RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak długo zachowują się dane na dyskach CD i DVD w porównaniu do HDD?

Trwałość zapisów na nośnikach informacji

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak długo zachowują się dane na dyskach CD i DVD w porównaniu do HDD?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Next

Atlantis
Guest

Mon Nov 14, 2016 3:40 pm   



W dniu 2016-11-14 o 15:07, Marek pisze:

Quote:
Czyli konkretnie ile?

Dziesięć takich płyt DVD w cake box'ie to koszt około 100 zł.

Atlantis
Guest

Mon Nov 14, 2016 3:45 pm   



W dniu 2016-11-14 o 11:10, Jarosław Sokołowski pisze:

Quote:
Jak tylko pojawiły sie pierwsze nagrywalne płyty CD, a producenci
zapewniali o stuletniej trwałości danych, to entuzjazm był wilki.
Dało się mu ponieść nasze ministerstwo od pieniędzy, któe wydało

A to nie było przypadkiem tak, że oni kopiowali informacje odnośnie
trwałości tłoczonych płyt CD, zupełnie ignorując fakt, że to nie do
końca to samo? Tłoczona płyta to faktycznie nośnik bardzo odporny na
działanie czasu, o ile tylko jest właściwie użytkowana i nie naraża się
jej na uszkodzenia mechaniczne.

W przypadku płyt z nagrywarki problemem jest organiczny barwnik, podatny
na biodegradację. Już parę razy widziałem płyty, na których pojawiły się
jakieś wykwity, wskazujące na kolonię bakterii albo grzybów,
pożerających dane.
Dlatego właśnie istnieje spora szansa, że M-DISK faktycznie jest trwały
- tam dane są zapisywane na warstwie materiału mineralnego, nie
organicznego.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Nov 14, 2016 4:01 pm   



Atlantis pisze:

Quote:
Jak tylko pojawiły sie pierwsze nagrywalne płyty CD, a producenci
zapewniali o stuletniej trwałości danych, to entuzjazm był wilki.
Dało się mu ponieść nasze ministerstwo od pieniędzy, któe wydało

A to nie było przypadkiem tak, że oni kopiowali informacje odnośnie
trwałości tłoczonych płyt CD, zupełnie ignorując fakt, że to nie do
końca to samo? Tłoczona płyta to faktycznie nośnik bardzo odporny na
działanie czasu, o ile tylko jest właściwie użytkowana i nie naraża
się jej na uszkodzenia mechaniczne.

Bardzo możliwe, że czegoś nie doczytali. Ale te pierwsze płyty CDR
(złote) też były niezłe pod tym względem. Dwudziestoletnie są
w dobrym stanie.

Quote:
W przypadku płyt z nagrywarki problemem jest organiczny barwnik,
podatny na biodegradację. Już parę razy widziałem płyty, na których
pojawiły się jakieś wykwity, wskazujące na kolonię bakterii albo
grzybów, pożerających dane.

Skaranie boskie z tymi komputerami. Jak nie wirusy, to bakterie albo
grzyby. Wszystko to się czai żeby pożreć dane.

Quote:
Dlatego właśnie istnieje spora szansa, że M-DISK faktycznie jest
trwały - tam dane są zapisywane na warstwie materiału mineralnego,
nie organicznego.

Niechby chociaż były takie jak drzewiej. Czy to możliwe, żeby aż tak
"udoskonalić" te polimery? Co to właściwie za zajzajer jest na tych
płytach?

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Nov 14, 2016 4:46 pm   



sczygiel@gmail.com pisze:

Quote:
Jednak z powyższych rozwiązań dla zwyklego usera lub zwyklego
"informatyka" wypalenie cd/dvd jest najprostsze i zazwyczaj
najszybsze i najłatwiejsze do ogarnięcia przy operacji restore.

Codzienny rytuał wypalania kilku płytek, które z bardzo dużym
prawdopodobieństwem nigdy do niczego się nie przydadzą -- jakoś
nie widzę tego.

Quote:
No i nośnik optyczny zabezpiecza również przed błędem popełnionym
przez admina/superusera.

Chyba że bałaganiarz. Ja bym się nie połapał w stosie krążków.

Quote:
W środowiskach domowo-windowsianych relatywnie łątwo jest dopuścić
aby wirus zaczął działać z prawami administratora.

Ale nie ma obowiązku, by serwer backupów był z tego środowiska.
Nie ma nawet argumentów za. Nie wiem, czy w ogóle są takie serwery
dostępne w domu (że korporacje gotowe są zapłacić ogromne pieniądze
za serwery z windowsem, to wiem).

Quote:
Nieistotne jak się te backupy robi, ważne aby kopia była potrójna
i ewentualnie dla wygody/pewności dane osobiste były dodatkowo osobno.
A nośnik czy metoda jest drugorzędna.

"Potrójny" jest pierwszorzędnym warunkiem? Podwójny, a mądry, może
być lepszym rozwiązaniem.

Jarek

--
Boh trojcu lubit'.

J.F.
Guest

Mon Nov 14, 2016 5:09 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał
sczygiel@gmail.com pisze:
Quote:
Jednak z powyższych rozwiązań dla zwyklego usera lub zwyklego
"informatyka" wypalenie cd/dvd jest najprostsze i zazwyczaj
najszybsze i najłatwiejsze do ogarnięcia przy operacji restore.

Codzienny rytuał wypalania kilku płytek, które z bardzo dużym
prawdopodobieństwem nigdy do niczego się nie przydadzą -- jakoś
nie widzę tego.

a) m.in. za to ma placone
b) a co proponujesz, jesli ma byc odporne na przypadkowe awarie
twardych dyskow, burze i przepiecia oraz pozary calej firmy ?
Moze byc tez powodz :)

Owszem, obecnie backup na drugi dysk i zapisanie gdzies do chmury,
moze sie wydawac bezpieczne.
Ale ... automatyczny backup wypada sprawdzac, wiec robota znow jest
:-)

Quote:
No i nośnik optyczny zabezpiecza również przed błędem popełnionym
przez admina/superusera.
Chyba że bałaganiarz. Ja bym się nie połapał w stosie krążków.

W zalenosci od wersji - w jednorazowych blad admina moze byc
zminimalizowany.
W kasowalnych - 5 krazkow/tasiemek z napisanymi dniami tygodnia tez
minimalizuje.


J.

Guest

Mon Nov 14, 2016 5:17 pm   



W dniu poniedziałek, 14 listopada 2016 14:50:47 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
sczygiel@gmail.com pisze:

Kopiować na trzy nośniki.
Jeden - kopia robocza czyli ten zwykły dysk którego używamy.
Drugi - backup.
Trzeci - backup w innej lokalizacji.

Dane osobiste - foty, dokumenty, programy itp. Kopiujemy
dodatkowo cyklicznie na jakiś nośnik optyczny.

czy to nie jest paranoja?
[...]
Czy paranoja? Nie wiem. Na pewno taki system daje największe
szanse na utrzymanie danych w przypadku:
-Padu dysku roboczego
-Padu jednego z dysków backupowych
-Katastrofy w jednej z lokalizacji.
-Wirusa szyfrującego dane.

IMHO bardzo ważne jest zapisywanie cyklicznie nośnika optycznego.
Ale nie jako utrwalenie backupu a jako kolejna kopia danych
w aktualnej postaci. Dzięki temu jak wirus zaszyfruje dane to
cofamy sie do ostatniego nie zaszyfrowanego nosnika optycznego
i dane mamy zdrowe.

No i mając co tydzień/dwa/miesiąc taki nowy nośnik mamy sporą
redundancję w zakresie tegoż nośnika.

Oczywiście można częsci z tych backupów nie robić ale wtedy jest
spora szansa ze cos sie nie uda odzyskać w przypadku katastrofy...

Nie paranoja, tylko pomieszanie dwóch różnych rzeczy. Backup, który
chroni przed pożarem czy powodzią (robiony w innej lokalizacji),
to jedna rzecz. A druga, to kopie chroniące przed niefrasobliwym
traktowaniem danych przez użytkownika (w tym można zmieścić też
wirusy). Dość, że serwer ukryje backupowane dane przed użyszkodnikiem,
a przynajmniej odbierze mu prawa zapisu. Jednorazowy nośnik nie jest
tu konieczny.



Oczywiście że nie jest konieczny.
O ile sobie dane personalne skopiujemy tak aby nie były modyfikowalne wprost (niech sobie to będzie jakiś backup przyrostowy czy hasłowane archiwum lub nawet jakiś SVN) to zadanie będzie spełnione.

Jednak z powyższych rozwiązań dla zwyklego usera lub zwyklego "informatyka" wypalenie cd/dvd jest najprostsze i zazwyczaj najszybsze i najłatwiejsze do ogarnięcia przy operacji restore.
No i nośnik optyczny zabezpiecza również przed błędem popełnionym przez admina/superusera.

W środowiskach domowo-windowsianych relatywnie łątwo jest dopuścić aby wirus zaczął działać z prawami administratora.

Nieistotne jak się te backupy robi, ważne aby kopia była potrójna i ewentualnie dla wygody/pewności dane osobiste były dodatkowo osobno.
A nośnik czy metoda jest drugorzędna.

Guest

Mon Nov 14, 2016 6:15 pm   



W dniu poniedziałek, 14 listopada 2016 16:46:04 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
sczygiel@gmail.com pisze:

Jednak z powyższych rozwiązań dla zwyklego usera lub zwyklego
"informatyka" wypalenie cd/dvd jest najprostsze i zazwyczaj
najszybsze i najłatwiejsze do ogarnięcia przy operacji restore.

Codzienny rytuał wypalania kilku płytek, które z bardzo dużym
prawdopodobieństwem nigdy do niczego się nie przydadzą -- jakoś
nie widzę tego.


Skąd ci się wziął codzienny?
Jakaś nadinterpretacja...

Quote:
No i nośnik optyczny zabezpiecza również przed błędem popełnionym
przez admina/superusera.

Chyba że bałaganiarz. Ja bym się nie połapał w stosie krążków.


A może i bałaganiarz. Błąd popełnić może każdy.
Chyba nie sugerujesz że rolą backupów jest tylko ochrona przed czynnikami losowymi?

Quote:
W środowiskach domowo-windowsianych relatywnie łątwo jest dopuścić
aby wirus zaczął działać z prawami administratora.

Ale nie ma obowiązku, by serwer backupów był z tego środowiska.
Nie ma nawet argumentów za. Nie wiem, czy w ogóle są takie serwery
dostępne w domu (że korporacje gotowe są zapłacić ogromne pieniądze
za serwery z windowsem, to wiem).


Jak jest sobie komputerek w domu to jest spora szansa aby był jedynym lub jednym z niewielu komputerów które są w mniejszym lub większym stopniu współdzielone.
Nakładanie na siebie jakichś ograniczeń w imię poprawności metodologicznej nie zawsze jest akceptowane przez użytkowników/superuserów.

Taki urok domowych środowisk. A dane jednak czasem wartościowe są mimo że ludzie nie zdają sobie z tego sprawy (np. jakies prace dyplomowe czy pliki firmoy jednoosobowej)...

Quote:
Nieistotne jak się te backupy robi, ważne aby kopia była potrójna
i ewentualnie dla wygody/pewności dane osobiste były dodatkowo osobno.
A nośnik czy metoda jest drugorzędna.

"Potrójny" jest pierwszorzędnym warunkiem? Podwójny, a mądry, może
być lepszym rozwiązaniem.

Potrójny jest naturalnym rozszerzeniem podwójnego.

Jesli masz działający podwójny system to niewielkim nakładem sił rozwijasz go o kolejny stopień.
To daje już naprawde solidną ochronę i nie widzę powodów aby jeszcze bardziej to rozwijać.

Marek
Guest

Mon Nov 14, 2016 6:20 pm   



On Mon, 14 Nov 2016 15:40:41 +0100, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:
Quote:
Dziesięć takich płyt DVD w cake box'ie to koszt około 100 zł.

A czasem nie mylisz.z dvdram?

--
Marek

Marek
Guest

Mon Nov 14, 2016 6:24 pm   



On Mon, 14 Nov 2016 15:45:20 +0100, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:
Quote:
A to nie było przypadkiem tak, że oni kopiowali informacje odnośnie
trwałości tłoczonych płyt CD, zupełnie ignorując fakt, że to nie do
końca to samo? Tłoczona płyta to faktycznie nośnik bardzo odporny na
działanie czasu, o ile tylko jest właściwie użytkowana i nie naraża
się


Niekonieczne, pierwsze tłoczone płyty też mialy problem z korozją
warstwy aluminiowej nośnika z powodu rwakcji z plastikową warstwą
ochronną.

--
Marek

badworm
Guest

Mon Nov 14, 2016 6:26 pm   



Dnia Mon, 14 Nov 2016 15:45:20 +0100, Atlantis napisał(a):

Quote:
A to nie było przypadkiem tak, że oni kopiowali informacje odnośnie
trwałości tłoczonych płyt CD, zupełnie ignorując fakt, że to nie do
końca to samo? Tłoczona płyta to faktycznie nośnik bardzo odporny na
działanie czasu, o ile tylko jest właściwie użytkowana i nie naraża się
jej na uszkodzenia mechaniczne.

Bywa, że i tłoczone płyty z czasem szlag trafia. Mam co najmniej jedną
taką z muzyką (oryginał) - żadnych uszkodzeń mechanicznych a z upływem
czasu są coraz większe problemy z odtwarzaniem kolejnych utworów pod
koniec płyty.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Nov 14, 2016 7:33 pm   



sczygiel@gmail.com pisze:

Quote:
Jednak z powyższych rozwiązań dla zwyklego usera lub zwyklego
"informatyka" wypalenie cd/dvd jest najprostsze i zazwyczaj
najszybsze i najłatwiejsze do ogarnięcia przy operacji restore.

Codzienny rytuał wypalania kilku płytek, które z bardzo dużym
prawdopodobieństwem nigdy do niczego się nie przydadzą -- jakoś
nie widzę tego.

Skąd ci się wziął codzienny?
Jakaś nadinterpretacja...

Bo sam robię codzienne. Żadna nadinterpretacja. Rzadsze uważam za
stratę czasu.

Quote:
No i nośnik optyczny zabezpiecza również przed błędem popełnionym
przez admina/superusera.

Chyba że bałaganiarz. Ja bym się nie połapał w stosie krążków.

A może i bałaganiarz. Błąd popełnić może każdy.
Chyba nie sugerujesz że rolą backupów jest tylko ochrona przed
czynnikami losowymi?

Nie tylko sugeruję, napisałem wprost, co uważam: są dwa czynniki
skłaniające do backupu. Ten ludzki jest trudny do wyeliminowania
przez drugiego człowieka. Niech robia to maszyny.

Quote:
W środowiskach domowo-windowsianych relatywnie łątwo jest dopuścić
aby wirus zaczął działać z prawami administratora.

Ale nie ma obowiązku, by serwer backupów był z tego środowiska.
Nie ma nawet argumentów za. Nie wiem, czy w ogóle są takie serwery
dostępne w domu (że korporacje gotowe są zapłacić ogromne pieniądze
za serwery z windowsem, to wiem).

Jak jest sobie komputerek w domu to jest spora szansa aby był jedynym
lub jednym z niewielu komputerów które są w mniejszym lub większym
stopniu współdzielone. Nakładanie na siebie jakichś ograniczeń
w imię poprawności metodologicznej nie zawsze jest akceptowane przez
użytkowników/superuserów.

Ale jakich ograniczeń? Jak jest jeden komputer, to i tak nie ma nad
czym się zastanawiać -- przy awarii dysku wszystke dane trafia szlag.
Backup na płytach? Ludzie domowi zrobią raz. Potem może drugi raz.
A wtedy im się juz nudzi. Jeśli backup jest robiony regularnie, to
tylko dlatego, że ktoś zrobił to (im) "poprawnie metodologicznie".

Tak przy okazji -- lud ma ogromną niechęć do korzystania z dysków
sieciowych. Choćby ten dysk był zwielokrotnioną macierzą ukrytą
w bunkrze przeciwatomowym, mirrorowaną w serwerowniach na pięciu
kontynentach, to oni i tak mają większe zaufanie do dysku w swoim
laptopie, który nieraz już zaliczył glebę. Na takich wymyślono
"odwrócony backup". Laptop udostepnia swój dysk w sieci, a serwer
jeśli go zobaczy, podpina się i kopiuje z niego wartościowe dane.

Quote:
Taki urok domowych środowisk. A dane jednak czasem wartościowe
są mimo że ludzie nie zdają sobie z tego sprawy (np. jakies prace
dyplomowe czy pliki firmoy jednoosobowej)...

No i te wartościowe rzeczy często giną.

Quote:
Nieistotne jak się te backupy robi, ważne aby kopia była potrójna
i ewentualnie dla wygody/pewności dane osobiste były dodatkowo osobno.
A nośnik czy metoda jest drugorzędna.

"Potrójny" jest pierwszorzędnym warunkiem? Podwójny, a mądry, może
być lepszym rozwiązaniem.

Potrójny jest naturalnym rozszerzeniem podwójnego.

Wiara w to, że ilość przechodzi w jakość, jest wiarą bezpodstawną.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Nov 14, 2016 7:35 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Jednak z powyższych rozwiązań dla zwyklego usera lub zwyklego
"informatyka" wypalenie cd/dvd jest najprostsze i zazwyczaj
najszybsze i najłatwiejsze do ogarnięcia przy operacji restore.
Codzienny rytuał wypalania kilku płytek, które z bardzo dużym
prawdopodobieństwem nigdy do niczego się nie przydadzą -- jakoś
nie widzę tego.

a) m.in. za to ma placone

No wreszcie jakiś rozsądny argument!

Quote:
b) a co proponujesz, jesli ma byc odporne na przypadkowe awarie
twardych dyskow, burze i przepiecia oraz pozary calej firmy ?

Macierze, również w innej lokalizacji.

Quote:
Moze byc tez powodz Smile

Chyba kiedyś wspomniałem jak koledze powódź zalała piwnicę. Dysk
po kilkugodzinnym przebywaniu pod wodą działał potem normalnie.

Quote:
Owszem, obecnie backup na drugi dysk i zapisanie gdzies do chmury,
moze sie wydawac bezpieczne.
Ale ... automatyczny backup wypada sprawdzac,

Właściwie to ja nie wiem jak i po co.

Quote:
wiec robota znow jest Smile

Chyba że tak.

Quote:
No i nośnik optyczny zabezpiecza również przed błędem popełnionym
przez admina/superusera.
Chyba że bałaganiarz. Ja bym się nie połapał w stosie krążków.

W zalenosci od wersji - w jednorazowych blad admina moze byc
zminimalizowany.
W kasowalnych - 5 krazkow/tasiemek z napisanymi dniami tygodnia
tez minimalizuje.

Trochę tak jakby kazać adminowi realizować pętlę "repeat ... until
mortum defecatum". Od tego wymyślono maszyny, by takie nudne rzeczy
robiły i nie myliły się przy tym.

--
Jarek

HF5BS
Guest

Mon Nov 14, 2016 11:01 pm   



Użytkownik "badworm" <nospam@post.pl> napisał w wiadomości
news:1rxnaudh8u579$.dlg@badworm.pl...
Quote:
Bywa, że i tłoczone płyty z czasem szlag trafia. Mam co najmniej jedną

W rzeczy samej.

Quote:
taką z muzyką (oryginał) - żadnych uszkodzeń mechanicznych a z upływem
czasu są coraz większe problemy z odtwarzaniem kolejnych utworów pod
koniec płyty.

Właściwie to ja z ciekawości piszę - obrazek płyty skopiowany na nowy
krążek?

--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

P,NMSP...

Dariusz Dorochowicz
Guest

Tue Nov 15, 2016 8:43 am   



W dniu 2016-11-14 o 18:20, Marek pisze:
Quote:
On Mon, 14 Nov 2016 15:40:41 +0100, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl
wrote:
Dziesięć takich płyt DVD w cake box'ie to koszt około 100 zł.

A czasem nie mylisz.z dvdram?

Nie, nie myli. Starczy rzucić okiem na a...o.

Pozdrawiam

DD

Atlantis
Guest

Tue Nov 15, 2016 9:08 am   



W dniu 2016-11-14 o 18:20, Marek pisze:

Quote:
A czasem nie mylisz.z dvdram?

Nie, nie mylę. DVD-RAM to bardzo stary format, jeszcze z początków ery
nagrywalnych nośników DVD. Zresztą całkiem fajny - jakieś 10 lat temu
używałem go ze stacjonarnym odtwarzaczem DVD, ze względu na wygodę
wrzucania i kasowania plików. To było jeszcze przed upowszechnieniem się
nośników USB i obsługujących je odtwarzaczy.

M-Disk to nowy wynalazek, dostępny na rynku od paru lat. W
przeciwieństwie do DVD-RAM, są to płyty jednokrotnego zapisu.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak długo zachowują się dane na dyskach CD i DVD w porównaniu do HDD?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map