Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
J.F.
Guest
Fri Jan 12, 2007 1:52 pm
On 12 Jan 2007 13:38:52 +0100, reme.k@vp.pl wrote:
Quote:
Podobno obecnie testuje się tylko niektóre, nie ma czasu testować
wszystkich. Na tej podstawie wyciąga się wnioski o pozostałych
produkowanych w danym czasie.
I to pewnie prawda jest. Technika się jednak cały czas rozwija i ilość felernych
dysków pewnie radykalnie spadła od tamtych czasów.
Mysle ze i dawniej testowali podobnie.
W koncu jak to testowac - na godzine do odtwarzacza ? W seryjnej
produkcji ?
Quote:
Pamiętam te czasy choć miałem kilkanaście lat to pamiętam taki klimat że ludziom
wydawało się że cyfryzacja dźwięku załatwi dylematy Hi-Fi (np. że gramofony
pójdą na złom) bo przecież cyfra albo będzie grać doskonale albo wcale a okazało
się że to wcale nie jest takie hop siup.
No i gramofony poszly na zlom.
J.
Lukasz Spychalski
Guest
Fri Jan 12, 2007 1:59 pm
On Fri, 12 Jan 2007 13:23:49 +0100, reme.k wrote:
Quote:
No właśnie różnica polega na rodzaju tych danych. (CDA / CDROM). I to
czy leci Nirvana czy instalka WinXP nie jest bez znaczenia. Cały czas
próbuję powiedzieć że to nie to samo i już mi się pomysły
skończyły

))
Mozesz jeszcze napisac, ze o ile korekcja bledow na cdrom jest
zaprojektowana pod katem zapewnienia calkowitej zgodnosci binarnej z
oryginalem, to w cda - przyblizonej zgodnosci brzmienia

.
I to, co moze zostac skorygowane w dobrym (czyt. z dobra
korekcja) odtwarzaczu cd-audio do takiego poziomu, ze 99% sluchaczy nic
nie zauwazy, przy rippowaniu moze wylezc jako calkiem powtarzalny blad
odczytu danych lub pieknie skorygowane, zeby zawsze sie juz czytalo
zaklocenie w dzwieku.
Swoja droga ciekaw jestem, czy odtwarzacz cdaudio przesyla po spdif to, co
czyta z plyty czy to, co policzy dla przetwornikow... bo wydaje mi sie, ze
powinien to drugie.
--
Pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
"ty wybierac ten pomysl ty potrzeba wobec wladza"
(c) Lidl, z instrukcji obslugi pilota uniwersalnego
Lukasz Spychalski
Guest
Fri Jan 12, 2007 2:04 pm
On Fri, 12 Jan 2007 13:52:37 +0100, J.F wrote:
Quote:
No i gramofony poszly na zlom.
Niekoniecznie, u niektorych "w miechu abo w szafu" ;P.
--
Pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
"ty wybierac ten pomysl ty potrzeba wobec wladza"
(c) Lidl, z instrukcji obslugi pilota uniwersalnego
Marek Lewandowski
Guest
Fri Jan 12, 2007 2:07 pm
rem...@vp.pl wrote:
Quote:
Co za rozniaca - elektronika CD odczytuje dane,
No właśnie różnica polega na rodzaju tych danych. (CDA / CDROM).
ale ni chuja się nie różni to, jak napęd odczytuje PŁYTĘ AUDIO do
wysłania danych do DAC (play) od tego, jak czyta PŁYTĘ AUDIO do
wysłania danych na szynę IDE (rip)!!!
--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery:
http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog:
http://lockaphoto.stufftoread.com
Guest
Fri Jan 12, 2007 2:14 pm
Quote:
On 12 Jan 2007 13:38:52 +0100, reme.k@vp.pl wrote:
Podobno obecnie testuje się tylko niektóre, nie ma czasu testować
wszystkich. Na tej podstawie wyciąga się wnioski o pozostałych
produkowanych w danym czasie.
I to pewnie prawda jest. Technika się jednak cały czas rozwija i ilość felernych
dysków pewnie radykalnie spadła od tamtych czasów.
Mysle ze i dawniej testowali podobnie.
No ale jeśli osterkowość się poprawiła to i kontrola może być bardziej pobieżna.
Quote:
W koncu jak to testowac - na godzine do odtwarzacza ? W seryjnej
produkcji ?
A to nie wiem jak to robią.
Quote:
Pamiętam te czasy choć miałem kilkanaście lat to pamiętam taki klimat że ludziom
wydawało się że cyfryzacja dźwięku załatwi dylematy Hi-Fi (np. że gramofony
pójdą na złom) bo przecież cyfra albo będzie grać doskonale albo wcale a okazało
się że to wcale nie jest takie hop siup.
No i gramofony poszly na zlom.
Ale nie wszystkie. (ja mam, choć w szafie zalega) Są też w produkcji tak jak
samo czarne płyty.
Tak samo po wymyśleniu fotografii nikt już miał nie malować obrazów a kiedy
pojawiło się kino to teatry miały zniknąć a kiedy TV to kina i radio itd...
Dlaczego konkursów fortepianowych nie organizuje się na kibordach tylko taska
się ciężkie instrumenty? Dlaczego wielu perkusistów nie gra na takich szpejach
jak Kombi tylko wozi ze sobą prawdziwe bębny? Nie można powiedzieć że ich nie
stać bo to dotyczy muzyków z "górnej półki".
Nie to że jestem jakimś maniakiem analoga ale widzę że prawdziwe rzeczy są
lepsze od podróbek (przynajmniej na razie).
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Guest
Fri Jan 12, 2007 2:33 pm
Quote:
rem...@vp.pl wrote:
Co za rozniaca - elektronika CD odczytuje dane,
No właśnie różnica polega na rodzaju tych danych. (CDA / CDROM).
ale ni się nie różni to, jak napęd odczytuje PŁYTĘ AUDIO do
wysłania danych do DAC (play) od tego, jak czyta PŁYTĘ AUDIO do
wysłania danych na szynę IDE (rip)!!!
Ale nie o to chodzi.
Chodzi o różnice miedzy CDA a CDROM.
Chcesz powiedzieć że że jak instalujesz jakiś program z dysku CDROM to ripujesz
dane z tego dysku tak samo jak dane z muzą z CDA?
W całej dyskusji próbuję przekazać (może nieudolnie) że CDA i CDROM to nie to
samo, struktura danych jest inna. Jeden dysk jest pod kątem zgodności binarnej
(CDROM) z drugi pod kątem odsłuchu (CDA). (zgapiłem z postu poniżej)
Na dyskach są zapisane oprócz danych właściwych dane potrzebne do korygowania
błędów i na CDA są to inne dane niż na CDROM. Co za tym idzie inne działają
mechanizmy odpowiadające za korekcję błędów i jeśli to co skopiowałeś do kompa z
CDROM jest tym co na płycie to już to słyszysz w głośnikach z CDA nie musi być
tym samym tylko "produktem" układu korygującego błędy. Który to układ (w
odtwarzaczu CDA) nie musi wcale bit do bitu poskładać.
uffff, kończę, nie będę więcej na ten temat pisał

))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Krzysiek
Guest
Fri Jan 12, 2007 2:59 pm
W dniu 12-01-2007 13:38, reme.k@vp.pl napisał:
Quote:
I to pewnie prawda jest. Technika się jednak cały czas rozwija i ilość felernych
dysków pewnie radykalnie spadła od tamtych czasów.
Też może i odtwarzacze lepiej sobie radzą z błędami na dyskach i normy obniżono.
Pamiętam te czasy choć miałem kilkanaście lat to pamiętam taki klimat że ludziom
wydawało się że cyfryzacja dźwięku załatwi dylematy Hi-Fi (np. że gramofony
pójdą na złom) bo przecież cyfra albo będzie grać doskonale albo wcale a okazało
się że to wcale nie jest takie hop siup.
I tak się teraz zastanawiam czy wytwarzanie zamiast płyt CDA nośników z
pamięcią ROM zawierającą nagrania byłoby dużo droższe? Myślę, że udało
by się uniknąć problemów związanych z uszkodzeniem danych przez
zarysowanie lub zabrudzenie płyty. Łatwo można by dodać dane korekcyjne.
Koniec problemów z układem mechanicznym i wstrząsami.
Quote:
Pamiętam też audycję w radiu pt. "Polacy na płytach kompaktowych" albo jak
wyszły pierwsze płyty z polskimi wykonawcami i wszystkie te płyty puszczono
jednego popołudnia

))) Chyba z takiej muzyki pop to Obywatel GC był pierwszy.
Słyszałem anegdotę, że kiedyś, podczas pierwszej audycji radiowej z
muzyką z CD, wybuchła w studio mała panika, bo po wciśnięciu Play
rozlegała się cisza. Zaczęto sprawdzać, czy wszystko dobrze podłączone i
nic się nie zepsuło, aż się okazało, że sprzęt potrzebował pół minuty,
żeby się "rozgrzać". A może to tylko plota ;-)
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
Guest
Fri Jan 12, 2007 3:04 pm
W dniu 11-01-2007 22:00, tornad napisał:
Quote:
Dobre. Znalazlem tam m.in. "masc na tranzystory dajaca brzmienie lampowe".
Ja cierpie dole... i jaka przystepna cena; za 0.5 ml masci tylko 85 "juro".
PZDR.
A gdyby tak maść wetrzeć w lampy? :->
--
Pozdrawiam
Krzysiek
PAndy
Guest
Fri Jan 12, 2007 3:47 pm
<reme.k@vp.pl> wrote in message
news:3976.000000e7.45a78e45@newsgate.onet.pl...
Quote:
Ale nie o to chodzi.
Chodzi o różnice miedzy CDA a CDROM.
Chcesz powiedzieć że że jak instalujesz jakiś program z dysku CDROM to
ripujesz
dane z tego dysku tak samo jak dane z muzą z CDA?
tak samo z roznicami wynikajacymi z definicji standardu ATAPI
Quote:
W całej dyskusji próbuję przekazać (może nieudolnie) że CDA i CDROM to
nie to
samo, struktura danych jest inna. Jeden dysk jest pod kątem zgodności
binarnej
(CDROM) z drugi pod kątem odsłuchu (CDA). (zgapiłem z postu poniżej)
My to wiemy... ale struktura danych jest podobna - rozna jest ilosc
informacji korygujacej
Quote:
Na dyskach są zapisane oprócz danych właściwych dane potrzebne do
korygowania
błędów i na CDA są to inne dane niż na CDROM. Co za tym idzie inne
działają
mechanizmy odpowiadające za korekcję błędów i jeśli to co skopiowałeś
do kompa z
CDROM jest tym co na płycie to już to słyszysz w głośnikach z CDA nie
musi być
tym samym tylko "produktem" układu korygującego błędy. Który to układ
(w
odtwarzaczu CDA) nie musi wcale bit do bitu poskładać.
uffff, kończę, nie będę więcej na ten temat pisał

))
ale naprawde my to wiemy...
tylko nie wiem czemu mylnie zakladasz ze dane przeczytane przez CD z
CDAUDIO to beda inne dane niz wejda na wbudowany przetwornik w tymze
CD...
i juz na koniec - wiekszosc nagrywarek posiada mechanzim raportowania
bledow C1/C2 itd - przypuszczalnei wciagany jest do bufora caly strumein
bitowy i dopiero obrabiany - w tym kontekscie rozroznienie na CD Audio i
CD Data traci sens.
Kiedys, gdy napedy CD byly 4x predkosci to byly nnapedy (Toshiba o ile
dobrze pamietam) ktore przesylaly dane audio wylacznie w trybie CDDA -
trzeba bylo wlaczyc normalne odtwarzanie i dane audio pojiawialy sien ei
tylko na wyjsciu S/PDIF i wejsciu przetwornika DA wewnatrz napedu ale
tez na wyjciu (wewnatrz bufora danych napedu) skad mozna bylo je czytac
jako normalne dane...
PAndy
Guest
Fri Jan 12, 2007 3:50 pm
<reme.k@vp.pl> wrote in message
news:3976.000000d5.45a7899e@newsgate.onet.pl...
Quote:
Nie to że jestem jakimś maniakiem analoga ale widzę że prawdziwe
rzeczy są
lepsze od podróbek (przynajmniej na razie).
heh - prosze o jednoznaczna definicje slowa prawdziwy... najlepiej w
kontekscie powyzszego zdania
PAndy
Guest
Fri Jan 12, 2007 3:53 pm
"lwh" <l@vp.pl> wrote in message news:eo68ua$326$1@news.onet.pl...
Quote:
Użytkownik "tornad" <twajda@optonline.net> napisał w wiadomości
news:2a0e.00000174.45a6a574@newsgate.onet.pl...
Dobre. Znalazlem tam m.in. "masc na tranzystory dajaca brzmienie
lampowe".
Ja cierpie dole... i jaka przystepna cena; za 0.5 ml masci tylko 85
"juro".
Kup !
Słuch Ci się poprawi !
Kolegom powiesz, ze są głusi na cieple średnice i mokre basy oraz
szerokie dzwonki
Poducz się żargonu na
http://audiovoodoo.alatar.pl/
Hm a najgorsze ze jakies to uzasadnienie to daloby sie do tego dorobic -
zjawisko mikrofonowania jest faktem... - zreszta mozna zrobic
eksperyment w domu - podac na okladki kondensatora napiecie przemienne
rzedu 200 - 300V o czestotliwosci ok 4 - 6 kHz
BLE_Maciek
Guest
Fri Jan 12, 2007 4:06 pm
Thu, 11 Jan 2007 19:19:27 +0100 jednostka biologiczna o nazwie
"henry1" <henry1@icpnet.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
http://audiovoodoo.alatar.pl/purifier.html
A wyglądają jak MŁT oskrobane z farby ,ale te były po 5 gr za sztukę

)
Skrobanie kosztuje ...
J.F.
Guest
Fri Jan 12, 2007 5:16 pm
On Fri, 12 Jan 2007 14:59:22 +0100, Krzysiek wrote:
Quote:
I tak się teraz zastanawiam czy wytwarzanie zamiast płyt CDA nośników z
pamięcią ROM zawierającą nagrania byłoby dużo droższe?
Chyba jednak tak. Powod banalny - krazek krzemu duzo drozszy od
plastiku.
Co prawda w dzisiejszej technologii chyba moglyby byc duzo mniejsze.
Ale nadal 1GB pamiec kosztuje sporo drozej niz zlotowke ....
J.
J.F.
Guest
Fri Jan 12, 2007 5:21 pm
On 12 Jan 2007 14:33:58 +0100, reme.k@vp.pl wrote:
Quote:
W całej dyskusji próbuję przekazać (może nieudolnie) że CDA i CDROM to nie to
samo, struktura danych jest inna. Jeden dysk jest pod kątem zgodności binarnej
(CDROM) z drugi pod kątem odsłuchu (CDA). (zgapiłem z postu poniżej)
A ja chcialem przekazac ze teraz dysponujemy narzedziami
umozliwiajacymi pomiar bledow plyt CDA i nie musimy slepo wierzyc
plotkom ze lepsze plyty zlote, aluminium sie starzeje po 5 latach,
trzeba brzeg na zielono pomalowac itp.
Mozemy to sprawdzic.
Sprawdzic mialem ochote juz dawno, ale wtedy brakowalo mi miejsca na
dysku a i jitter utrudnial.
J.
J.F.
Guest
Fri Jan 12, 2007 5:26 pm
On 12 Jan 2007 14:14:07 +0100, reme.k@vp.pl wrote:
Quote:
W koncu jak to testowac - na godzine do odtwarzacza ? W seryjnej
produkcji ?
A to nie wiem jak to robią.
Dzisiaj to powiedzmy jedna minuta, kilka czytnikow i sprawdzamy.
Ale dawniej jak byl tylko czytnik 1x ? :-)
Quote:
Dlaczego konkursów fortepianowych nie organizuje się na kibordach tylko taska
się ciężkie instrumenty? Dlaczego wielu perkusistów nie gra na takich szpejach
jak Kombi tylko wozi ze sobą prawdziwe bębny? Nie można powiedzieć że ich nie
stać bo to dotyczy muzyków z "górnej półki".
Nie to że jestem jakimś maniakiem analoga ale widzę że prawdziwe rzeczy są
lepsze od podróbek (przynajmniej na razie).
Ale zrobmy slepa probe - opaska na oczy i zobaczymy czy rozpoznasz
rodzaj fortepianu :-)
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next