RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak decyzje GDF Suez wpływają na przyszłość europejskiej energetyki konwencjonalnej?

Przyszlosc energetyki

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak decyzje GDF Suez wpływają na przyszłość europejskiej energetyki konwencjonalnej?

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Next

Andrzej Lawa
Guest

Sat Mar 29, 2014 1:54 pm   



W dniu 29.03.2014 13:45, Paweł Pawłowicz pisze:

Quote:
W skali planety? Jak najbardziej są!

(dzięki stałemu dostarczaniu energii z zewnątrz przez Słońce)

Słusznie. Powinienem napisać: z punktu widzenia użyteczności dla
człowieka nie ma czegoś takiego jak odnawialne źródła energii elektrycznej.

Wręcz przeciwnie: właśnie z punktu widzenia człowieka energia słoneczna
i pochodne (wiatr, pływy, rzeki) są odnawialne.

Quote:
przeniesienie kwestii nieodnawialności na inny poziom. Przykładem może
być wzrost zapotrzebowania (i cen) na neodym do magnesów wiatraków czy

A po cholerę ci magnesy stałe, w szczególności neodymowe?

Mnie po nic. Ale takie siedzą w generatorach wiatrowych.

Czyżby? A po co?

Widziałeś kiedyś jakiś większy generator prądu elektrycznego, chociażby
nawet taki obecny w samochodzie?

Quote:
też dziwny z pozoru fakt, że najbardziej obciążającym środowisko źródłem
energii elektrycznej jest energia słoneczna (zanieczyszczenia wywołane
produkcją paneli fotowoltaicznych).

Fotowoltaika to jeden z gorszych sposobów na wykorzystanie energii
słonecznej.

Zgoda. Ale mówimy właśnie o pozyskiwaniu energii elektrycznej.

Zwierciadła. Wieża. Silnik parowy. Generator. Voila.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

PeJot
Guest

Sat Mar 29, 2014 2:29 pm   



W dniu 2014-03-29 13:45, Paweł Pawłowicz pisze:

Quote:
Fotowoltaika to jeden z gorszych sposobów na wykorzystanie energii
słonecznej.

Zgoda. Ale mówimy właśnie o pozyskiwaniu energii elektrycznej.

Nie zapomnijcie o wiadrach do przechowywania prądu.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

RoMan Mandziejewicz
Guest

Sat Mar 29, 2014 2:54 pm   



Hello PeJot,

Saturday, March 29, 2014, 2:29:40 PM, you wrote:

Quote:
Fotowoltaika to jeden z gorszych sposobów na wykorzystanie energii
słonecznej.
Zgoda. Ale mówimy właśnie o pozyskiwaniu energii elektrycznej.
Nie zapomnijcie o wiadrach do przechowywania prądu.

Ołowianych czy litowych? Diabli wiedzą, które gorsze...


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Mar 29, 2014 3:15 pm   



Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Quote:
Nie ma czegoś takiego jak odnawialne źródła energii. To tylko

W skali planety? Jak najbardziej są!

(dzięki stałemu dostarczaniu energii z zewnątrz przez Słońce)

Słusznie. Powinienem napisać: z punktu widzenia użyteczności dla
człowieka nie ma czegoś takiego jak odnawialne źródła energii
elektrycznej.

Niesłusznie. W skali planety źródeł odnawialnych nie ma. Z punktu
widzenia użetności dla człowieka -- mogą być. Na przykład kuń. Jak
orze pole lub chodzi w kieracie i kręci dynamem, to dla Matki Ziemi
jest tak samo, jakby brykał samopas po łąkach i lasach. A odnawialny
jest, zwłaszcza jak się ma kobyłę i ogiera. I owsa na polu dostatek.
Albo drzewo, co rosło w sadzie czy zagajniku. Może być zeżarte przez
korniki, może zgnić, może spłonąć w pożarze. A można nim się ogrzać
przy kominku, a nawet na prąd przerobić. Dla planety na jedno wyjdzie.

Quote:
Fotowoltaika to jeden z gorszych sposobów na wykorzystanie energii
słonecznej.

Zgoda. Ale mówimy właśnie o pozyskiwaniu energii elektrycznej.

Tu też się nie zgodzę. Są wprawdzie instalacje wytwórcze bazujące
na jakichś kotłach parowych ogrzewanych słońcem, ale to działa
jako tako tylko w dużej skali. A energetyka solarna uprawiana
w modelu skoncentrowanym, to dopiero jest przejaw głupoty! Natomiast
ogniwa fotowoltaiczne są już w tej chwili na tyle dobre i tanie, że
znakomicie nadają się do energetyki rozproszonej. Widać to choćby
przy drogach, gdzie montuje się dużo małych paneli. Nie dlatego,
żeby było taniej za prąd, tylo drogie jest ciągnięcie druta (tam
przy drogach stoją też panie, które podobno mogą zrobić to bardzo
tanio, ale ja wolę nie sprawdzać).

--
Jarek

Andrzej Lawa
Guest

Sat Mar 29, 2014 3:54 pm   



W dniu 29.03.2014 15:15, Jarosław Sokołowski pisze:

Quote:
Fotowoltaika to jeden z gorszych sposobów na wykorzystanie energii
słonecznej.

Zgoda. Ale mówimy właśnie o pozyskiwaniu energii elektrycznej.

Tu też się nie zgodzę. Są wprawdzie instalacje wytwórcze bazujące
na jakichś kotłach parowych ogrzewanych słońcem, ale to działa
jako tako tylko w dużej skali. A energetyka solarna uprawiana
w modelu skoncentrowanym, to dopiero jest przejaw głupoty! Natomiast

Boooo?

Quote:
ogniwa fotowoltaiczne są już w tej chwili na tyle dobre i tanie, że
znakomicie nadają się do energetyki rozproszonej. Widać to choćby

Energetyczny koszt wyprodukowania jest dość wysoki a pewność
energetyczna niska.

Quote:
przy drogach, gdzie montuje się dużo małych paneli. Nie dlatego,
żeby było taniej za prąd, tylo drogie jest ciągnięcie druta (tam
przy drogach stoją też panie, które podobno mogą zrobić to bardzo
tanio, ale ja wolę nie sprawdzać).

Dokładnie - tylko dlatego, że położenie infrastruktury byłoby
nieopłacalne. I dodatkowo tylko dzięki temu, że udało się uzyskać bardzo
niskie zużycie energii przez te urządzenia.

To nie jest energetyka rozproszona. To są urządzenia kompletnie
niezależne od całej reszty fizycznej infrastruktury.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Tomasz Wójtowicz
Guest

Sat Mar 29, 2014 4:10 pm   



W dniu 2014-03-29 13:00, Andrzej Lawa pisze:

Quote:
Bezmyślność twoich/cytowanych przez ciebie "mądrości" aż bije w oczy.
Uważasz, że "farmy wiatraków" istotnie wyhamują wiatry? LOL

Wiatr wiejąc niesie pewną moc. Jeśli na drodze tego wiatru ustawisz
wiatraki, których moc wyniesie 1/3 mocy wiatru, to wiatr który będzie
wiał za wiatrakami będzie miał już tylko 2/3 swojej pierwotnej mocy. To
oznacza że nie doleci tak daleko jakby doleciał gdyby wiatraków nie
było. A to oznacza ogromne zmiany klimatu.

To samo dotyczy wykorzystania ciepłych prądów morskich i innych
płynących mas.

Andrzej Lawa
Guest

Sat Mar 29, 2014 4:16 pm   



W dniu 29.03.2014 16:10, Tomasz Wójtowicz pisze:

Quote:
Bezmyślność twoich/cytowanych przez ciebie "mądrości" aż bije w oczy.
Uważasz, że "farmy wiatraków" istotnie wyhamują wiatry? LOL

Wiatr wiejąc niesie pewną moc. Jeśli na drodze tego wiatru ustawisz
wiatraki, których moc wyniesie 1/3 mocy wiatru, to wiatr który będzie
wiał za wiatrakami będzie miał już tylko 2/3 swojej pierwotnej mocy. To
oznacza że nie doleci tak daleko jakby doleciał gdyby wiatraków nie
było. A to oznacza ogromne zmiany klimatu.

Primo: wyciągnięcie aż tak dużego odsetka całkowitej energii wiatru jest
nie jest technicznie sensowne ani nawet zbytnio możliwe.

Secundo: LASY! PUSZCZE! DŻUNGLE! Nadal nie łapiesz?


--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Tomasz Wójtowicz
Guest

Sat Mar 29, 2014 5:37 pm   



W dniu 2014-03-29 16:16, Andrzej Lawa pisze:
Quote:
W dniu 29.03.2014 16:10, Tomasz Wójtowicz pisze:

Bezmyślność twoich/cytowanych przez ciebie "mądrości" aż bije w oczy.
Uważasz, że "farmy wiatraków" istotnie wyhamują wiatry? LOL

Wiatr wiejąc niesie pewną moc. Jeśli na drodze tego wiatru ustawisz
wiatraki, których moc wyniesie 1/3 mocy wiatru, to wiatr który będzie
wiał za wiatrakami będzie miał już tylko 2/3 swojej pierwotnej mocy. To
oznacza że nie doleci tak daleko jakby doleciał gdyby wiatraków nie
było. A to oznacza ogromne zmiany klimatu.

Primo: wyciągnięcie aż tak dużego odsetka całkowitej energii wiatru jest
nie jest technicznie sensowne ani nawet zbytnio możliwe.

To dobrze.

Quote:

Secundo: LASY! PUSZCZE! DŻUNGLE! Nadal nie łapiesz?


Lasy, puszcze i dżungle są naturalne. Rosną w danym miejscu od setek
tysięcy lat. Natomiast wiatraka wczoraj nie było a dzisiaj już jest.

Ale jak sam twierdzisz, wiatraki nie mają znaczącego wpływu na moc
wiatru. Więc po prostu rewelacje redachtoruf z fokusa są gówno warte.

Andrzej Lawa
Guest

Sat Mar 29, 2014 5:46 pm   



W dniu 29.03.2014 17:37, Tomasz Wójtowicz pisze:
Quote:
Secundo: LASY! PUSZCZE! DŻUNGLE! Nadal nie łapiesz?


Lasy, puszcze i dżungle są naturalne. Rosną w danym miejscu od setek
tysięcy lat. Natomiast wiatraka wczoraj nie było a dzisiaj już jest.

Ledwie kilkanaście tysięcy lat temu większość Europy była pokryta
gęstymi puszczami.

Czyli póki nie będziemy mieli tyle wiatraków ile wtedy drzew - można się
nie martwić o "hamowanie wiatru".

Quote:
Ale jak sam twierdzisz, wiatraki nie mają znaczącego wpływu na moc
wiatru. Więc po prostu rewelacje redachtoruf z fokusa są gówno warte.

Zaczynasz łapać.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Mar 29, 2014 5:54 pm   



Pan Andrzej Lawa napisał:

Quote:
energetyka solarna uprawiana w modelu skoncentrowanym, to dopiero
jest przejaw głupoty!

Boooo?

Bo tak. To dobra odpowiedź. Tak dobra, że lepszej nie trzeba. Trzeba się
natomiast mocno natrudzić, by wyartykułować argumenty za skoszarowaniem
instalacji w jednym miejscu na specjalnej działce, gdy można to zrobić
bez dodatkowych kosztów w wielu miejscach, do których słońce jednakowo
dociera. Dobrze, by przy tym recenzent miał jakieś pojęcie o nakładach
na instalacje do przesyłu energii. Ale nawet jeśli ma, to wiele zależy
od tego, czy sam te koszty ponosi by mieć dostęp do prądu, czy zarabia
na tym, by inni prąd mieli. W jednym i drygim przypadku będzie śpiewał
inaczej na temat głupoty bądź sensowności strategii.

Quote:
ogniwa fotowoltaiczne są już w tej chwili na tyle dobre i tanie, że
znakomicie nadają się do energetyki rozproszonej. Widać to choćby

Energetyczny koszt wyprodukowania jest dość wysoki a pewność
energetyczna niska.

A co kogo obchodzi koszt wyprodukowania, skoro rachunek ekonomiczny jest
taki, że w ten sposób jest dla odbiorcy najtaniej? I nawet ta "pewność
energetyczna" może być najwyższa z osiągalnych.

Quote:
przy drogach, gdzie montuje się dużo małych paneli. Nie dlatego,
żeby było taniej za prąd, tylo drogie jest ciągnięcie druta (tam
przy drogach stoją też panie, które podobno mogą zrobić to bardzo
tanio, ale ja wolę nie sprawdzać).

Dokładnie - tylko dlatego, że położenie infrastruktury byłoby
nieopłacalne.

Tylko?! No jasne, co się będziemy przejmować jakąś nieopłacalnością.
Kto bogatemu zabroni, róbmy elektryfikację gdzie się tylko da. I gdzie
się nie da też. Jeszcze do kompletu dołóżmy władzę radziecką. Myśl
Lenina wiecznie żywa.

Quote:
I dodatkowo tylko dzięki temu, że udało się uzyskać bardzo niskie
zużycie energii przez te urządzenia.

Rozstrzelać projektanta tego ustrojstwa za dywersję! Bo gdyby nie uległ
wrażym podszeptom, to by je zaprojektował tak, by pobierało tyle prądu,
że bez tej elektryfikacji by się nijak nie dało.

Quote:
To nie jest energetyka rozproszona. To są urządzenia kompletnie
niezależne od całej reszty fizycznej infrastruktury.

To czym w takim razie jest ta energetyka rozproszona? Ona, gdy się tylko
da, zakłada autonomię odbiorców i zasilanie lokalne, chociaż dopuszcza
przesył energii, jednak na jak najmniejsze odległości.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Mar 29, 2014 5:54 pm   



Pan Tomasz Wójtowicz napisał:

Quote:
Wiatr wiejąc niesie pewną moc. Jeśli na drodze tego wiatru ustawisz
wiatraki, których moc wyniesie 1/3 mocy wiatru, to wiatr który będzie
wiał za wiatrakami będzie miał już tylko 2/3 swojej pierwotnej mocy. To
oznacza że nie doleci tak daleko jakby doleciał gdyby wiatraków nie
było. A to oznacza ogromne zmiany klimatu.

Primo: wyciągnięcie aż tak dużego odsetka całkowitej energii wiatru jest
nie jest technicznie sensowne ani nawet zbytnio możliwe.

To dobrze.

Secundo: LASY! PUSZCZE! DŻUNGLE! Nadal nie łapiesz?

Lasy, puszcze i dżungle są naturalne. Rosną w danym miejscu od setek
tysięcy lat. Natomiast wiatraka wczoraj nie było a dzisiaj już jest.

No więc właśnie nie. Zaledwie tysiąc lat temu lesistość Polski, to była
rzędu 90%. Teraz mamy z tego circa jedną czwartą. Zmiany w środowisku,
będące dziełem średniowiecznych drwali i nieco późniejszych holenderskich
meliorantów, spowodowały takie zmiany w klimacie, że te współczesne,
związane z dwutlenkiem węgla, to pikuś. Z tym że obe były (trochę) mniej
globalne.

Quote:
Ale jak sam twierdzisz, wiatraki nie mają znaczącego wpływu na moc
wiatru. Więc po prostu rewelacje redachtoruf z fokusa są gówno warte.

Tyle, co wiadomości bezkrytycznie brane z Usenetu. To "primo" jest
oczywistą bzdurą -- już w tej chwili badania wykazują zmiany wiatrów
(i innych elementów klimatu) spowodowane wiatrakami.

--
Jarek

Andrzej Lawa
Guest

Sat Mar 29, 2014 5:58 pm   



W dniu 29.03.2014 17:46, Andrzej Lawa pisze:
Quote:
W dniu 29.03.2014 17:37, Tomasz Wójtowicz pisze:
Secundo: LASY! PUSZCZE! DŻUNGLE! Nadal nie łapiesz?


Lasy, puszcze i dżungle są naturalne. Rosną w danym miejscu od setek
tysięcy lat. Natomiast wiatraka wczoraj nie było a dzisiaj już jest.

Ledwie kilkanaście tysięcy lat temu większość Europy była pokryta
gęstymi puszczami.

Autopoprawka: kilkanaście wieków temu.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Andrzej Lawa
Guest

Sat Mar 29, 2014 6:00 pm   



W dniu 29.03.2014 17:54, Jarosław Sokołowski pisze:

Quote:
Tyle, co wiadomości bezkrytycznie brane z Usenetu. To "primo" jest
oczywistą bzdurą -- już w tej chwili badania wykazują zmiany wiatrów
(i innych elementów klimatu) spowodowane wiatrakami.

Ja mogę wykazać zmianę (bardzo lokalnego) klimatu poprzez postawienie
małej ścianki z kilku starych okien.

I?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Mar 29, 2014 6:06 pm   



Pan Andrzej Lawa napisał:

Quote:
Tyle, co wiadomości bezkrytycznie brane z Usenetu. To "primo" jest
oczywistą bzdurą -- już w tej chwili badania wykazują zmiany wiatrów
(i innych elementów klimatu) spowodowane wiatrakami.

Ja mogę wykazać zmianę (bardzo lokalnego) klimatu poprzez postawienie
małej ścianki z kilku starych okien.

I?

I będzie zmiana lokalnego klimatu spowodowana postawieniem małej ścianki
z kilku starych okien. Co miało na celu to pytanie?

--
Jarek

Andrzej Lawa
Guest

Sat Mar 29, 2014 6:10 pm   



W dniu 29.03.2014 17:54, Jarosław Sokołowski pisze:

Quote:
energetyka solarna uprawiana w modelu skoncentrowanym, to dopiero
jest przejaw głupoty!

Boooo?

Bo tak. To dobra odpowiedź. Tak dobra, że lepszej nie trzeba. Trzeba się

Tylko jeśli fotowoltaika to dla ciebie religia. I będzie to odpowiedź
dobra tylko dla ciebie - nie dla kogoś myślącego.

Quote:
natomiast mocno natrudzić, by wyartykułować argumenty za skoszarowaniem
instalacji w jednym miejscu na specjalnej działce, gdy można to zrobić
bez dodatkowych kosztów w wielu miejscach, do których słońce jednakowo
dociera.

Sęk w tym, że nie dociera jednakowo.

Dodatkowo słoneczne elektrownie termiczne mają daleko wyższą wydajność
niż najlepsze panele fotowoltaiczne.

Quote:
Dobrze, by przy tym recenzent miał jakieś pojęcie o nakładach
na instalacje do przesyłu energii. Ale nawet jeśli ma, to wiele zależy
od tego, czy sam te koszty ponosi by mieć dostęp do prądu, czy zarabia
na tym, by inni prąd mieli. W jednym i drygim przypadku będzie śpiewał
inaczej na temat głupoty bądź sensowności strategii.

Mhm. Bo w przypadku fotowoltaiki energii nie trzeba przesyłać? I nocą
działa ze światła gwiazd?

Quote:
ogniwa fotowoltaiczne są już w tej chwili na tyle dobre i tanie, że
znakomicie nadają się do energetyki rozproszonej. Widać to choćby

Energetyczny koszt wyprodukowania jest dość wysoki a pewność
energetyczna niska.

A co kogo obchodzi koszt wyprodukowania, skoro rachunek ekonomiczny jest
taki, że w ten sposób jest dla odbiorcy najtaniej?

Najtaniej? Fotowoltaika zacznie się opłacać dopiero jak przepchną tę
ustawę, że ZE będzie mieć obowiązek odkupić taką energię po 4-krotnej cenie.

Quote:
I nawet ta "pewność energetyczna" może być najwyższa z osiągalnych.

Mhm. Zwłaszcza nocą. 100% pewności że gucio wyprodukujesz ;->

Quote:
przy drogach, gdzie montuje się dużo małych paneli. Nie dlatego,
żeby było taniej za prąd, tylo drogie jest ciągnięcie druta (tam
przy drogach stoją też panie, które podobno mogą zrobić to bardzo
tanio, ale ja wolę nie sprawdzać).

Dokładnie - tylko dlatego, że położenie infrastruktury byłoby
nieopłacalne.

Tylko?! No jasne, co się będziemy przejmować jakąś nieopłacalnością.
Kto bogatemu zabroni, róbmy elektryfikację gdzie się tylko da. I gdzie
się nie da też. Jeszcze do kompletu dołóżmy władzę radziecką. Myśl
Lenina wiecznie żywa.

Umm... Cokolwiek bierzesz - odstaw to. Zaczynasz bełkotać.

Quote:
I dodatkowo tylko dzięki temu, że udało się uzyskać bardzo niskie
zużycie energii przez te urządzenia.

Rozstrzelać projektanta tego ustrojstwa za dywersję! Bo gdyby nie uległ
wrażym podszeptom, to by je zaprojektował tak, by pobierało tyle prądu,
że bez tej elektryfikacji by się nijak nie dało.

Teraz wkraczasz już w ostre paranoidalne urojenia. Może skonsultuj się z
lekarzem lub farmaceutą?

Quote:
To nie jest energetyka rozproszona. To są urządzenia kompletnie
niezależne od całej reszty fizycznej infrastruktury.

To czym w takim razie jest ta energetyka rozproszona? Ona, gdy się tylko
da, zakłada autonomię odbiorców i zasilanie lokalne, chociaż dopuszcza
przesył energii, jednak na jak najmniejsze odległości.

Ta, która produkuje energię do systemu energetycznego - dzięki czemu jak
lokalnie nie ma warunków do produkcji energii ze światła słonecznego
(czy wiatru w przypadku wiatraków), to ta energia dociera z miejsc,
gdzie aktualnie mają jej nadmiar.

Ekonomicznie i ekologicznie taniej jest przesłać niż magazynować (przy
obecnych szalenie kłopotliwych metodach magazynowania energii elektrycznej).

Z czasem może to się zmieni, ale póki co nie ma jeszcze niczego
sprawdzonego na tyle, żeby chociażby mówić o stosowaniu tego w
przewidywalnej przyszłości.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak decyzje GDF Suez wpływają na przyszłość europejskiej energetyki konwencjonalnej?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map