RTV forum PL | NewsGroups PL

elektryka - przebicie

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - elektryka - przebicie

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 517, 518, 519 ... 585, 586, 587  Next

J.F
Guest

Sat Sep 21, 2024 2:45 pm   



On Fri, 20 Sep 2024 21:44:49 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
Wszystko prawda, ale słowo "rationalized" jest tu chyba oskarżeniem.
Zupełnie bez dowodu winy. Prawdy nie trzeba racjonalizować.
Ale koszt, w warunkach monopolu, to juz można.
W warunkach monopolu już nie trzeba.
Racjonalizujesz tak, aby firmie zrobić dobrze, i sobie.
a nie obywatelowi :-)

To jest rola wniosków racjonalizatorskich. A tu chodzi o "racjonalizację"
w sensie "tłumaczenia" (sobie lub komuś, że coś ma sens). Monopolista
tłumaczyć się nie musi.

A, myślałem, że chodzi np racjonalizację żywotności zarówki,
albo racjonalizację produkowanych typów ...

Quote:
Pewnie byli i tacy, jak p.Marek, co się cieszyli z oszczędności na
zakupie żarówek, ale to mniejszość. Natomiast sto lat temu mogło
być inaczej, ludzie mało jeszcze wiedzieli o nowych technologiach.

Mogło być inaczej, ale 1000h to dosc sporo.
Choć zarówki pewnie były relatywnie droższe ...

Kosztowały po kilkanaście złotych, czyli faktycznie dużo, ale nie

Przedwojennych?

Quote:
aż tak to było ważne, bo wtedy wszystko było drogie. W każdym razie
Ślązak mógł sobie pomarzyć o tym, że mu się żarówka przepala od zbyt
jasnego świecenia.

Aaa, to chyba socjalistycznych zl.

Aż tak to nie pamiętam.
Stabilizatory do TV istotnie bywały.
Na Śląsku prądu raczej nie powinno brakować.
Tak ogółem, bo w miarę rozrostu miejscowosci i urządzen elektrycznych,
może sieć nie wyrabiać.

J.

J.F
Guest

Sat Sep 21, 2024 2:51 pm   



On Fri, 20 Sep 2024 20:50:06 +0200, Paweł Pawłowicz wrote:
Quote:
W dniu 20.09.2024 o 18:01, J.F pisze:
On Fri, 20 Sep 2024 17:26:27 +0200, Paweł Pawłowicz wrote:
[...]
Moja nauczycielka wspominała zajęcia na studiach z kolorymetrem,
gdzie trzeba było pokręcic i zrównać kolory.
Kręciła ona, kręciły koleżanki - no nie chcą się zrównnać.
poprosiły kolegę - w moment ustawił. Tzn on tak mówił.
Patrzą one - no jak zrównane, jak całkiem inne.

Ale wynik mu wyszedł taki jak trzeba :-)

Jest dokładnie tak, jak napisałeś. Wielokrotnie to zauważałem na
zajęciach z chemii analitycznej.
Dowcip polega na tym, że w kolorymetrze ustawia się jednakową jasność
tego samego koloru, umiejętność rozróżniania kolorów nic nie daje.
Widać, że gorsze rozróżnianie luminancji jest ceną za lepsze
rozróżnianie koloru.

Ja mężczyzna, to może nie rozumiem problemu, ale jak kolor ten sam, to
zrównanie luminancji nie jest problemem. Szczególnie, jak obszary
graniczą ze sobą, i po prostu ta granica wtedy znika.

Gorzej, jak kolory są inne, szczególnie kompletnie inne, a czasem i
tak trzeba określić luminancję. Chocby przy określaniu czułości
ludzkiego oka dla różnych kolorów.

Trzeci typ to może być okreslenie koloru.
Masz przedmiot, dobierasz składowe RGB źródła, aby był taki sam kolor,
a tu baba, co ma 5 rodzajów receptorów :-)

J.

J.F
Guest

Sat Sep 21, 2024 2:53 pm   



On Fri, 20 Sep 2024 18:24:37 +0200, Atlantis wrote:
Quote:
On 20.09.2024 17:16, J.F wrote:
To zależy. Hezbollachu pewnie tak, choc mogą kontrolować i te
nadajniki.

Bardzo prawdopodobne, że tak właśnie jest. Kartele narkotykowe Ameryce
Łacińskiej posiadają ponoć własne sieci komórkowe, zbudowane i
utrzymywane przez porwanych inżynierów. Nie widzę powodu, dla którego
Hezbollach miałby nie móc postawić sieci nadajników POCSAG na swoim terenie.

A to niekonieczne muszą być "swoje" - oni tam popularni,
więc np nadajniki panstwowe czy prywatnego radia, ale dyrektor tam
"swój".

Quote:
Ale często pokazują na filmach amerykańskich lekarzy z pagerami ... w
szpitalu.
Może wystarczy jakiś mały szpitalny nadajniczek.
Zawsze zakładałem, że tak to własnie działa.

Cholera wie, to wizja Hollywood :-)


J.

J.F
Guest

Sat Sep 21, 2024 2:57 pm   



On Fri, 20 Sep 2024 21:37:23 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Dowcip polega na tym, że w kolorymetrze ustawia się jednakową jasność
tego samego koloru, umiejętność rozróżniania kolorów nic nie daje.
Widać, że gorsze rozróżnianie luminancji jest ceną za lepsze
rozróżnianie koloru.

Mam znajomego lekarza radiologa. Wybitny, konsultant krajowy, jeden
z lepszych speców w Europie. Ma w domu wielki monitor, przysyłają
mu trudne przypadki, a on widzi to, czego inni nie widzą. Zdjęcia są
takie, jak oldskulowy rentgen. Pytam go, czemu nie używają sztucznych
kolorów do pokazywania różnic. Mówi mi: my widzimy odcienie, a tych

jasności rózne?

Quote:
odcieni w obrazie jakiegoś nowotworu jest mnóstwo, może więcej niż
kolorów.

Prawie na pewno nie.
Jak mają nowoczesny sprzet, to nie wiem jaki tam przetwornik - 8 bit,
10, 12 ...
A monitor ma 8, 10, 12, 16 ?

inna sprawa, że pokolorowanie powiedzmy 1024 poziomów nie jest takie
proste.
Ale czy lekarz odróżni tyle poziomów?

Natomiast ... być może jest sens zrobic zdjęcie w 3 rentgenowskich
pasmach i poskładać.

J.

J.F
Guest

Sat Sep 21, 2024 3:02 pm   



On Fri, 20 Sep 2024 21:30:26 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Moc jest proporcjonalna nie do napięcia, ale do jego kwadratu.
To jedna czwarta ze 150W, czyli 37 W. W uproszczeniu, gdyby opór
włókna był liniowy. Nie jest, zimny wolfram lepiej przewodzi,
więc jednak trochę więcej niż 37 W. Za to świeci słabiej niż 25 W.

A emitowana energia jest proporcjonalna do czwartej potęgi temperatury
włókna. Zakładając, że to ciało doskonale czarne, dla wolframu
przybliżenie nie jest złe.

To znane prawo fizyki, niezmienne. Obok tego są "prawa techniki",
które daje się kształtować. Najpierw skręcenie drucika w sprężynkę,
potem spirala dwuskrętna, atmosfera gazów szlachetnych, w kóncu
efekt halogenowy, wszystko to sprawiło, że pozostając przy tym samym
tysiącu godzin, spiskującym firmom udało się podwyższyć temperaturę
powierzchni emitującej światło, a tym samym podnieść efektywność.

Niekoniecznie pozostając.
Pamietam projektorek do komputera, co miał zarówki o trwałosci 50h.

Poza tym np w halogenach się liczy grubość drutu, więc np jest zarówka
150W, 6V.

Z drugiej strony - małe zarówki z trzonkiem G9, podobno halogenowe,
wytrzymywały krótko, tylko nie wiem - taka uroda małej mocy na 230V,
czy to już chinska jakość.

J.

Paweł Pawłowicz
Guest

Sat Sep 21, 2024 3:31 pm   



W dniu 21.09.2024 o 14:51, J.F pisze:
Quote:
On Fri, 20 Sep 2024 20:50:06 +0200, Paweł Pawłowicz wrote:
W dniu 20.09.2024 o 18:01, J.F pisze:
On Fri, 20 Sep 2024 17:26:27 +0200, Paweł Pawłowicz wrote:
[...]
Moja nauczycielka wspominała zajęcia na studiach z kolorymetrem,
gdzie trzeba było pokręcic i zrównać kolory.
Kręciła ona, kręciły koleżanki - no nie chcą się zrównnać.
poprosiły kolegę - w moment ustawił. Tzn on tak mówił.
Patrzą one - no jak zrównane, jak całkiem inne.

Ale wynik mu wyszedł taki jak trzeba :-)

Jest dokładnie tak, jak napisałeś. Wielokrotnie to zauważałem na
zajęciach z chemii analitycznej.
Dowcip polega na tym, że w kolorymetrze ustawia się jednakową jasność
tego samego koloru, umiejętność rozróżniania kolorów nic nie daje.
Widać, że gorsze rozróżnianie luminancji jest ceną za lepsze
rozróżnianie koloru.

Ja mężczyzna, to może nie rozumiem problemu, ale jak kolor ten sam, to
zrównanie luminancji nie jest problemem. Szczególnie, jak obszary
graniczą ze sobą, i po prostu ta granica wtedy znika.

A studentki mają z tym ogromny problem. Przychodzi facet i ustawia w
pięć sekund. Poprawnie.

P.P.

Paweł Pawłowicz
Guest

Sat Sep 21, 2024 3:36 pm   



W dniu 20.09.2024 o 21:37, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Dowcip polega na tym, że w kolorymetrze ustawia się jednakową jasność
tego samego koloru, umiejętność rozróżniania kolorów nic nie daje.
Widać, że gorsze rozróżnianie luminancji jest ceną za lepsze
rozróżnianie koloru.

Mam znajomego lekarza radiologa. Wybitny, konsultant krajowy, jeden
z lepszych speców w Europie. Ma w domu wielki monitor, przysyłają
mu trudne przypadki, a on widzi to, czego inni nie widzą. Zdjęcia są
takie, jak oldskulowy rentgen. Pytam go, czemu nie używają sztucznych
kolorów do pokazywania różnic. Mówi mi: my widzimy odcienie, a tych
odcieni w obrazie jakiegoś nowotworu jest mnóstwo, może więcej niż
kolorów.

Jakieś pół wieku temu był pomysł, aby wywoływać materiały rentgenowskie
w wywoływaczu zawierającym TSS i alfa-naftol. Wychodził bardzo ładny
niebieski obraz o kontraście, według fotometru, znacznie większym niż
przy standardowym wywoływaniu. Ale nie przyjął się, lekarze mówili, że
nic nie widać.

P.P.

Paweł Pawłowicz
Guest

Sat Sep 21, 2024 3:42 pm   



W dniu 21.09.2024 o 14:45, J.F pisze:
[...]
Quote:
Stabilizatory do TV istotnie bywały.
Na Śląsku prądu raczej nie powinno brakować.
Tak ogółem, bo w miarę rozrostu miejscowosci i urządzen elektrycznych,
może sieć nie wyrabiać.

Urodziłem się w Wałbrzychu. Tam przy kopalniach były elektrownie, które
zaopatrywały w prąd okolicznych mieszkańców. W efekcie w mieście było
kilka różnych napięć, czasem bardzo dziwnych.

P.P.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Sep 21, 2024 3:52 pm   



Pan J.F napisa:

Quote:
Racjonalizujesz tak, aby firmie zrobi dobrze, i sobie.
a nie obywatelowi Smile
To jest rola wniosków racjonalizatorskich. A tu chodzi
o "racjonalizacj" w sensie "tumaczenia" (sobie lub komu,
e co ma sens). Monopolista tumaczy si nie musi.

A, mylaem, e chodzi np racjonalizacj ywotnoci zarówki,
albo racjonalizacj produkowanych typów ...

Sens tekstu by taki, jak go opisaem. Ten cay Markus Krajewski
(zbienoc imion przyadkowa?) przyznaje, e wybrany punkt pracy
wókna jest kompromisem (midzy efektywnoci a ywotnoci),
ale najbardziej boli go motywacja kapitalistów. e chc zarobi.
Facet si chyba z choinki urwa, jeli to go dziwi. A e przy
okazji w wyniku tego kompromisu ogó konsumentów zarabia ze
dwadziecia razy wicej od ogóu fabrykantów, to ju dla szurów
nieistotne.

Quote:
Na lsku prdu raczej nie powinno brakowa.

Na lsku by przemys, przemys zera prd. Taki wadza miaa
pomys na gospodark.

Jarek

--
Zbudowa wilk elektrowni, lecz by prd uzyska
Spala w niej cay wgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cay prd zeraa
Std brak wiata i wgla, ale system dziaa.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Sep 21, 2024 3:59 pm   



Pan J.F napisa:

Quote:
Mam znajomego lekarza radiologa. Wybitny, konsultant krajowy, jeden
z lepszych speców w Europie. Ma w domu wielki monitor, przysyaj
mu trudne przypadki, a on widzi to, czego inni nie widz. Zdjcia s
takie, jak oldskulowy rentgen. Pytam go, czemu nie uywaj sztucznych
kolorów do pokazywania rónic. Mówi mi: my widzimy odcienie, a tych

jasnoci rózne?

Jak zwa, tak zwa. Chodzi o bielszy odcie bieli.

Quote:
Ale czy lekarz odróni tyle poziomów?

Ja sobie to wyobraam tak, e odróniaj na przykad gradienty.
Ale w szczegóy nie wchodziem.

Quote:
Natomiast ... by moe jest sens zrobic zdjcie w 3 rentgenowskich
pasmach i poskada.

Na moje nieprofesjonalne oko pomys brzmi cakiem dobrze. Ale te
zdjcia to nie tylko rentgen, ale i rezonans czy inne tomografie.

Jarek

--
And so it was later
As the miller told his tale
That her face at first just ghostly
Turned a whiter shade of pale

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Sep 21, 2024 4:07 pm   



Pan Pawe Pawowicz napisa:

Quote:
Jakie pó wieku temu by pomys, aby wywoywa materiay rentgenowskie
w wywoywaczu zawierajcym TSS i alfa-naftol. Wychodzi bardzo adny
niebieski obraz o kontracie, wedug fotometru, znacznie wikszym ni
przy standardowym wywoywaniu. Ale nie przyj si, lekarze mówili, e
nic nie wida.

Za to póniejsze pomysy przetrway. Zamiast kilsz srebrowych uywa
si jakich dziwnych polimerów, które po nawietleniu rentgenowskim
wiec swoim wiatem (nie wiem jakiej dugoci), a to jest skanowane
elektronicznym przetwornikiem. Te "klisze" s do wielorazowego uytku.
To jeszcze dziaa, cho nowsze urzdzenia maj przetwornik wprost,
nie przenosi si klisz spod lampy rentgenowskiej do skanera. Tak czy
inaczej lekarz oglda czarnobiay obraz.

--
Jarek

Paweł Pawłowicz
Guest

Sat Sep 21, 2024 4:18 pm   



W dniu 21.09.2024 o 16:07, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Jakieś pół wieku temu był pomysł, aby wywoływać materiały rentgenowskie
w wywoływaczu zawierającym TSS i alfa-naftol. Wychodził bardzo ładny
niebieski obraz o kontraście, według fotometru, znacznie większym niż
przy standardowym wywoływaniu. Ale nie przyjął się, lekarze mówili, że
nic nie widać.

Za to późniejsze pomysły przetrwały. Zamiast kilsz srebrowych używa
się jakichś dziwnych polimerów, które po naświetleniu rentgenowskim
świecą swoim światłem (nie wiem jakiej długości), a to jest skanowane
elektronicznym przetwornikiem. Te "klisze" są do wielorazowego użytku.
To jeszcze działa, choć nowsze urządzenia mają przetwornik wprost,
nie przenosi się klisz spod lampy rentgenowskiej do skanera. Tak czy
inaczej lekarz ogląda czarnobiały obraz.

To nie jest "zamiast". To jest scyntylator który świeci pod wpływem
promieniowania rentgenowskiego. Do warstwy scyntylatora bezpośrednio
przylega klasyczny materiał światłoczuły. Istniała też wersja w której
robiono fotografię scyntylatora na filmie fotograficznym. Lekarze
nazywali to "mały obrazek". I bardzo tego nie lubili twierdząc, że
niewiele na tym widać a pacjent dostaje dużo większą dawkę
promieniowania. A jeszcze wcześniej lekarz po prostu oglądał świecącą
warstwę scyntylatora.

Paweł

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Sep 21, 2024 5:02 pm   



Pan Pawe Pawowicz napisa:

Quote:
Za to póniejsze pomysy przetrway. Zamiast kilsz srebrowych uywa
si jakich dziwnych polimerów, które po nawietleniu rentgenowskim
wiec swoim wiatem (nie wiem jakiej dugoci), a to jest skanowane
elektronicznym przetwornikiem. Te "klisze" s do wielorazowego uytku.
To jeszcze dziaa, cho nowsze urzdzenia maj przetwornik wprost,
nie przenosi si klisz spod lampy rentgenowskiej do skanera. Tak czy
inaczej lekarz oglda czarnobiay obraz.

To nie jest "zamiast". To jest scyntylator który wieci pod wpywem
promieniowania rentgenowskiego. Do warstwy scyntylatora bezporednio
przylega klasyczny materia wiatoczuy. Istniaa te wersja w której
robiono fotografi scyntylatora na filmie fotograficznym. Lekarze
nazywali to "may obrazek". I bardzo tego nie lubili twierdzc, e
niewiele na tym wida a pacjent dostaje duo wiksz dawk
promieniowania. A jeszcze wczeniej lekarz po prostu oglda wiecc
warstw scyntylatora.

To s kolejne, jeszcze inne rzeczy. Kiedy ona zamaa rk, trafia
na SOR szpitala, w którym znajomy robi za technika od zdj. No to mi
pokaza wszystko od kuchni. Zamiast kasety z klisz srebrow podoy
jakie takie có paskie, potem woy to w diwajs, który nazywa
"skanerem". A lekarz, który to opisywa, by na drugim kocu budynku
i na innym pitrze. Cósia uywa potem drugi raz, wic nie scyntylator
z materiaem wiatoczuym. Teorii zupenie nie zna, wic potem sobie
poguglaem za napisami na tej aparaturze i trafiem na polimery. Ale
te wiele do dzisiaj nie pamitam.

May obrazek te pamitam, komuna robia przesiewowe badania grulicze.
Faktycznie, nic one nie daway, rozpozna si dawao tylko zaawansowane
stadia.

--
Jarek

Paweł Pawłowicz
Guest

Sat Sep 21, 2024 8:48 pm   



W dniu 21.09.2024 o 17:02, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Za to późniejsze pomysły przetrwały. Zamiast kilsz srebrowych używa
się jakichś dziwnych polimerów, które po naświetleniu rentgenowskim
świecą swoim światłem (nie wiem jakiej długości), a to jest skanowane
elektronicznym przetwornikiem. Te "klisze" są do wielorazowego użytku.
To jeszcze działa, choć nowsze urządzenia mają przetwornik wprost,
nie przenosi się klisz spod lampy rentgenowskiej do skanera. Tak czy
inaczej lekarz ogląda czarnobiały obraz.

To nie jest "zamiast". To jest scyntylator który świeci pod wpływem
promieniowania rentgenowskiego. Do warstwy scyntylatora bezpośrednio
przylega klasyczny materiał światłoczuły. Istniała też wersja w której
robiono fotografię scyntylatora na filmie fotograficznym. Lekarze
nazywali to "mały obrazek". I bardzo tego nie lubili twierdząc, że
niewiele na tym widać a pacjent dostaje dużo większą dawkę
promieniowania. A jeszcze wcześniej lekarz po prostu oglądał świecącą
warstwę scyntylatora.

To są kolejne, jeszcze inne rzeczy. Kiedyś żona złamała rękę, trafiła
na SOR szpitala, w którym znajomy robi za technika od zdjęć. No to mi
pokazał wszystko od kuchni. Zamiast kasety z kliszą srebrową podłożył
jakieś takie cóś płaskie, potem włożył to w diwajs, który nazywał
"skanerem". A lekarz, który to opisywał, był na drugim końcu budynku
i na innym piętrze. Cósia używał potem drugi raz, więc nie scyntylator
z materiałem światłoczułym. Teorii zupełnie nie znał, więc potem sobie
poguglałem za napisami na tej aparaturze i trafiłem na polimery. Ale
też wiele do dzisiaj nie pamiętam.

Mały obrazek też pamiętam, komuna robiła przesiewowe badania gruźlicze.
Faktycznie, nic one nie dawały, rozpoznać się dawało tylko zaawansowane
stadia.

Aż tak źle nie było, u mnie wykryli wcześnie. Potem wżerałem PAS trzy
razy dziennie po garść tabletek. Skutecznie. Jedynym efektem było, że
kiedy znajomemu potrzebna była krew, poszedłem do stacji krwiodawstwa i
się przyznałem. Wyrzucili mnie.

Paweł

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Sep 21, 2024 9:14 pm   



Pan Pawe Pawowicz napisa:

Quote:
May obrazek te pamitam, komuna robia przesiewowe badania grulicze.
Faktycznie, nic one nie daway, rozpozna si dawao tylko zaawansowane
stadia.

A tak le nie byo, u mnie wykryli wczenie. Potem weraem PAS trzy
razy dziennie po gar tabletek. Skutecznie. Jedynym efektem byo, e
kiedy znajomemu potrzebna bya krew, poszedem do stacji krwiodawstwa
i si przyznaem. Wyrzucili mnie.

Maym obrazkiem wykryli? Wszystkich nas tak badali, wezwania na okresow
fotk byy obowizkowe, pod groba kary. Ale koledze wykryli jak ju plu
krwi. PAS te wera, ale jak mu powiedzieli, ile zastrzyków dostanie,
to wzi kartk papieru tej wielkoci, by si na niej zmieciy cztery
litery. Potem zrobi dugopisem tyle kropek, ile igie. Gsto byo, widok
troch zaamywa. W ogóle wtedy sporo ludzi chorowao, sam znaem kilku.
Teraz ani jednego.

Rentgen robili te przed komisj wojskow. Kryy rady, e warto sobie
w klat wetrze grafitowy py z temperowanego oówka.

Jarek

--
-- Najlepiej -- mówi jaki gos od drzwi -- zastrzykn sobie nafty
pod skór na rku. Mój bratanek mia takie szczcie, e mu amputowali
rk po okie i teraz ma spokój z ca wojn.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 517, 518, 519 ... 585, 586, 587  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - elektryka - przebicie

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map