Goto page Previous 1, 2, 3 ... 446, 447, 448 ... 585, 586, 587 Next
Paweł Pawłowicz
Guest
Mon Oct 13, 2014 3:06 pm
W dniu 2014-10-13 15:32, Piotr Gałka pisze:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:543bb34e$0$18083$65785112@news.neostrada.pl...
A elektroniczne nie może tego dobrze symulować?
Moze byc problem - jak sie okaze ze dobry stroiciel ma 20 lat
doswiadczenia i stroi tak aby "dobrze brzmialo", nie potrafiac
powiedziec co to znaczy.
Ale patrzac na rozne koncerty - Yamaha jest w tym chyba wystarczajaco
dobra.
Sporo chodzę na koncerty. Widziałem pianistów, także tych z pierwszej
ligi, akompaniujących skrzypkowi na starym pianinie, ale nigdy nie
widziałem pianisty grającego na instrumencie elektronicznym.
Quote:
Znam stroiciela. Jak go poznałem stroił wyłącznie na słuch (i miał wiele
lat doświadczenia). Potem kupił program za coś $2800 (chyba) bo zobaczył
u stroiciela, który przyjechał z jakimś zagranicznym pianistą. Była to
pierwsza kopia tego programu sprzedana do Polski. Tłumaczyłem mu
instrukcję, bo gość nie zna angielskiego. Z tej instrukcji trochę wynika
co znaczy, aby "dobrze brzmiało" - zasady strojenia zmieniają się w
funkcji długości instrumentu (wstępnie się sugeruje programowi) i
odchyłek poszczególnych harmonicznych brzmienia strun (harmoniczne są
nie całkiem harmonicznymi) - to już program sobie mierzy sam (ten pomiar
jest kłopotliwy, wymaga ciszy i czasem kilkukrotnego powtarzania).
W tym roku dwukrotnie zdarzyło mi się przyglądać pracy stroiciela. Za
każdym razem stroił najpierw na "maszynę", chyba był to zwykły tablet z
mikrofonem i programem, pewnie tym, o którym mówisz (pan wspominał o
kosmicznej cenie programu). Potem jeszcze raz sprawdzając, czy coś nie
puściło albo czy naprężenie ramy nie zmieniło się na tyle, aby zmienić
dźwięk, a w końcu na ucho coś jeszcze majstrował. Zapytany, co robi,
powiedział, że nieco odstraja, aby brzmiało jak należy.
Quote:
O ile wcześniej czasami pianiści kwestionowali, że w najwyższych tonach
czasem coś nie halo, o tyle po zastosowaniu tego programu gość
stwierdził, że nawet taki jeden najbardziej zazwyczaj czepialski zagrał
i ze zdziwieniem stwierdził, że nie ma się o co przyczepić.
Czyżbyś mówił o Panu Krystianie?
;-)
Quote:
Dlatego sądzę, że elektroniczne może być bardziej idealnie zestrojone.
Ale wierzę, że to nie bujda, że muzykowi bardziej podoba się dźwięk
instrumentu mającego prawdziwe struny.
Mam paru znajomych muzyków. Zgodnym chórem twierdzą, ze na instrumencie
elektronicznym "od biedy można zagrać". Użyjmy eufemizmu, jednak widać
brak entuzjazmu. Z drugiej strony przyznam się, że moje ucho nie widzi
różnicy między organami elektronicznymi a tradycyjnymi.
Pozdrawiam,
P.P.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Oct 13, 2014 3:33 pm
Hello Paweł,
Monday, October 13, 2014, 5:06:57 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Mam paru znajomych muzyków. Zgodnym chórem twierdzą, ze na instrumencie
elektronicznym "od biedy można zagrać". Użyjmy eufemizmu, jednak widać
brak entuzjazmu. Z drugiej strony przyznam się, że moje ucho nie widzi
różnicy między organami elektronicznymi a tradycyjnymi.
Tylko raz w życiu miałem okazję usłyszeć naprawdę dobrze brzmiące
elektroniczne organy o brzmieniu barokowych organów kościelnych.
Niestety, nie zapamiętałem nazwy producenta. Ale czasy się zmieniają i
zapewne teraz są już podobne instrumenty. I słuch już nie pozwoli
dostrzec różnicy ;)
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
J.F.
Guest
Mon Oct 13, 2014 3:44 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał
Quote:
Tylko raz w życiu miałem okazję usłyszeć naprawdę dobrze brzmiące
elektroniczne organy o brzmieniu barokowych organów kościelnych.
Niestety, nie zapamiętałem nazwy producenta. Ale czasy się zmieniają
i
zapewne teraz są już podobne instrumenty. I słuch już nie pozwoli
dostrzec różnicy
Taki maly test ....
http://www.youtube.com/watch?v=UrM7TzRVWhI
.... ale ... to zle, ze nie zmienia brzmienia wraz z glosnoscia, czy to
dobrze ze nie zmienia ?
Ale jak widac moze i zmieniac :-)
Przy czym ... to chyba ciagle sa sample z oryginalnych, tradycyjnych
fortepianow ...
J.
Piotr Gałka
Guest
Mon Oct 13, 2014 4:52 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc[kropka]pl> napisał w
wiadomości news:543bea91$0$18077$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W tym roku dwukrotnie zdarzyło mi się przyglądać pracy stroiciela. Za
każdym razem stroił najpierw na "maszynę", chyba był to zwykły tablet z
mikrofonem i programem, pewnie tym, o którym mówisz (pan wspominał o
kosmicznej cenie programu).
Tamten zawiera dwa opatentowane algorytmy. Nie wydaje mi się, aby były to
jakieś przełomowe odkrycia i podejrzewam że po pomiarach kilkunastu dobrze
nastrojonych fortepianów i pianin każdy by odkrył reguły, którymi posługiwał
się stroiciel nie zdając sobie z nich sprawy.
Ważne jest wykonanie analizy danego instrumentu (wymaga absolutnej ciszy).
Raz zapisane informacje o instrumencie pozwalają go już potem wielokrotnie
stroić w typowym dla przygotowań koncertu rozgardiaszu. Te informacje użyte
do strojenia drugiego identycznego instrumentu tego samego producenta nie
dadzą podobno zadowalającego efektu.
Z rozmów z tym stroicielem wiem, że kiedyś dawno, dawno strojono instrument
pod konkretną tonację w której miał być wykonywany utwór. Dopiero Bach
zaproponował inne strojenie (równomiernie temperowana skala czy jakoś tak).
Z mojego punktu widzenia sedno leży w tym, że 2^(7/12)=1,4983 no i dawniej
strojono na 1,5 a Bach zaproponował stroić na 1,4983.
A to co ten program przede wszystkim ustala to jaki ma być stosunek tonów
dla oktawy dla danego instrumentu (bo trochę więcej niż 2). No i potem
równomiernie (w skali logarytmicznej) rozmieszcza poszczególne nuty w każdej
oktawie. Jak tamto więcej od 2 to i to robi się większe od 1,4983 i może jak
się zbliża do 1,5 to fajniej jest.
Quote:
O ile wcześniej czasami pianiści kwestionowali, że w najwyższych tonach
czasem coś nie halo, o tyle po zastosowaniu tego programu gość
stwierdził, że nawet taki jeden najbardziej zazwyczaj czepialski zagrał
i ze zdziwieniem stwierdził, że nie ma się o co przyczepić.
Czyżbyś mówił o Panu Krystianie?
Nie. Mówiąc o tym podawał nazwisko pianisty, które nic mi nie mówiło.
P.G.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Oct 13, 2014 5:08 pm
Hello Piotr,
Monday, October 13, 2014, 6:52:41 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Z rozmów z tym stroicielem wiem, że kiedy dawno, dawno strojono instrument
pod konkretnš tonację w której miał być wykonywany utwór. Dopiero Bach
zaproponował inne strojenie (równomiernie temperowana skala czy jako tak).
Skala/strój równomiernie temperowany
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_r%C3%B3wnomiernie_temperowany
Ale fortepiany nie sš strojone nawet teraz w ten sposób.
Quote:
Z mojego punktu widzenia sedno leży w tym, że 2^(7/12)=1,4983 no i dawniej
strojono na 1,5 a Bach zaproponował stroić na 1,4983.
A to co ten program przede wszystkim ustala to jaki ma być stosunek tonów
dla oktawy dla danego instrumentu (bo trochę więcej niż 2).
Oktawa w każdym stroju powinna być czysta. Czyli dokładnie równa 2.
W rzeczywistym stroju fortepianu skrajne tony sš trochę przesunięte -
najniższe trochę niżej, najwyższe trochę wyżej ale to w ramach
dozwolonych odchyleń.
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Piotr Gałka
Guest
Mon Oct 13, 2014 5:31 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomoci news:45688516.20141013190824@pik-net.pl.invalid...
Quote:
Oktawa w każdym stroju powinna być czysta. Czyli dokładnie równa 2.
W rzeczywistym stroju fortepianu skrajne tony sš trochę przesunięte -
najniższe trochę niżej, najwyższe trochę wyżej ale to w ramach
dozwolonych odchyleń.
Piszę to co wynikało z opisu tego programu. Ja się na tym nie znam i żadnego
innego ródła wiedzy na ten temat nie miałem w ręku.
Zawsze mylałem, że oktawa powinna być 2 i koniec - tak wynika z matematyki.
Z opisu programu wynikało, że struny jak drgajš to majš harmoniczne, które
trochę odbiegajš od wielokrotnoci f podstawowej i to się jako uwzględnia
przy strojeniu. Z tego opisu wynikało, że to odstrojenie (od 2) jest tym
większe im większy jest fortepian. Natomiast nie wynikało, czy jest to
równomierne w całej skali, czy nierównomierne (założyłem, że równomierne, bo
dlaczego miałbym założyć inaczej).
Nie mam pojęcia czy dla muzycznego ucha czysta oktawa to jest dokładnie 2
czy tyle co wynika z tego programu. Może elektroniczne instrumenty majš
dokładnie 2 i dlatego muzycy powiedzš, że sš martwe. Ja nie mam pojęcia.
Moje wypowiedzi na ten temat to spekulacje.
P.G.
Paweł Pawłowicz
Guest
Mon Oct 13, 2014 8:24 pm
W dniu 2014-10-13 19:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Oktawa w każdym stroju powinna być czysta. Czyli dokładnie równa 2.
Moja wiedza na ten temat jest, jeśli ktoś lubi ładne słowa,
infinitezymalna. Jednak z rozmów ze stroicielem wynikało, że tak nie jest.
O owym programie mogę powiedzieć tylko tyle, że pokazywał, która struna
ma być strojona, i potem na skali w kształcie poziomego paska pokazywał
pionową kreskę odsuniętą od zera (środka skali) w stronę, w którą struna
była niedostrojona.
Przypomniał mi się stary, głupi dowcip: kobieta pyta przyjaciółkę:
-Jaki samochód kupiłaś?
-Czerwony.
Pozdrawiam,
P.P.
J.F.
Guest
Mon Oct 13, 2014 9:04 pm
Dnia Mon, 13 Oct 2014 19:08:24 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Quote:
Hello Piotr,
[...]
Z rozmów z tym stroicielem wiem, że kiedyś dawno, dawno strojono instrument
pod konkretną tonację w której miał być wykonywany utwór. Dopiero Bach
zaproponował inne strojenie (równomiernie temperowana skala czy jakoś tak).
Skala/strój równomiernie temperowany
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_r%C3%B3wnomiernie_temperowany
Ale fortepiany nie są strojone nawet teraz w ten sposób.
Z mojego punktu widzenia sedno leży w tym, że 2^(7/12)=1,4983 no i dawniej
strojono na 1,5 a Bach zaproponował stroić na 1,4983.
Z tym ze tu wrecz sugeruja, ze to wcale nie byl pomysl Bacha.
I na poparcie - nie musialby komponowac 24 utworow w roznych
tonacjach, gdyby to bylo to samo - moglby w jednej napisac i w
dowolnej odtwarzac.
Ale ja sie nie znam, moze to bardziej skomplikowane.
J.
Piotr Gałka
Guest
Tue Oct 14, 2014 7:19 am
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc[kropka]pl> napisał w
wiadomości news:543c34f3$0$18085$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2014-10-13 19:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
Oktawa w każdym stroju powinna być czysta. Czyli dokładnie równa 2.
Moja wiedza na ten temat jest, jeśli ktoś lubi ładne słowa,
infinitezymalna. Jednak z rozmów ze stroicielem wynikało, że tak nie jest.
O owym programie mogę powiedzieć tylko tyle, że pokazywał, która struna ma
być strojona, i potem na skali w kształcie poziomego paska pokazywał
pionową kreskę odsuniętą od zera (środka skali) w stronę, w którą struna
była niedostrojona.
W tamtym pojawiało się kółko podzielone na 4 części (żółto czarne chyba)
obracające się w prawo lub w lewo zależnie od odstrojenia, ale to może po
prostu inny tryb wyświetlania tego samego programu.
P.G.
Marek
Guest
Tue Oct 14, 2014 7:56 am
On Mon, 13 Oct 2014 18:52:41 +0200, Piotr
Gałka<piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Quote:
Z mojego punktu widzenia sedno leży w tym, że 2^(7/12)=1,4983 no i
dawniej
strojono na 1,5 a Bach zaproponował stroić na 1,4983.
Quote:
A to co ten program przede wszystkim ustala to jaki ma być stosunek
tonów
dla oktawy dla danego instrumentu (bo trochę więcej niż 2). No i
potem
równomiernie (w skali logarytmicznej) rozmieszcza poszczególne nuty
w każdej
oktawie. Jak tamto więcej od 2 to i to robi się większe od 1,4983 i
może jak
się zbliża do 1,5 to fajniej jest.
No i niech ktoś mi teraz powie, że muzykologia jest nauką
humanistyczną...
--
Marek
Adam
Guest
Tue Oct 14, 2014 1:40 pm
W dniu 2014-10-13 23:04, J.F. pisze:
Quote:
Dnia Mon, 13 Oct 2014 19:08:24 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Hello Piotr,
[...]
Z rozmów z tym stroicielem wiem, że kiedyś dawno, dawno strojono instrument
pod konkretną tonację w której miał być wykonywany utwór. Dopiero Bach
zaproponował inne strojenie (równomiernie temperowana skala czy jakoś tak).
Skala/strój równomiernie temperowany
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_r%C3%B3wnomiernie_temperowany
Ale fortepiany nie są strojone nawet teraz w ten sposób.
Z mojego punktu widzenia sedno leży w tym, że 2^(7/12)=1,4983 no i dawniej
strojono na 1,5 a Bach zaproponował stroić na 1,4983.
Z tym ze tu wrecz sugeruja, ze to wcale nie byl pomysl Bacha.
I na poparcie - nie musialby komponowac 24 utworow w roznych
tonacjach, gdyby to bylo to samo - moglby w jednej napisac i w
dowolnej odtwarzac.
Ale ja sie nie znam, moze to bardziej skomplikowane.
Trochę o strojach - nie "ubraniach"

- tutaj:
http://arspolonica.ocross.net/nauka-historyczna-w-rosji/
i na innych podstronach tejże witryny.
Skądinąd najciekawsze jest to, że swego czasu, tak do 18 wieku,
większość ludzi odróżniała tonacje. Poniekąd wynikać to mogło z tego, że
dany utwór brzmiał dobrze jedynie w tonacji "natywnej" - co wynikało ze
stroju pitagorejskiego czy mezotonicznego. Źródła podają, że większość
ludzi od razu wiedziała, czy dany utwór jest w D-dur, czy f-mol.
A teraz często nawet muzycy nie są w stanie odróżnić
Chociaż prawdę powiedziawszy, poszczególne tonacje różnią się już tylko
wysokością. Zresztą, przykładowo C-dur od a-mol (naturalnego) nie różni
się wiele - pomijając kolejność tercji (mała, wielka).
--
Pozdrawiam.
Adam
A.L.
Guest
Tue Oct 14, 2014 2:22 pm
On Mon, 13 Oct 2014 15:32:59 +0200, Piotr Gałka
<piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:543bb34e$0$18083$65785112@news.neostrada.pl...
A elektroniczne nie może tego dobrze symulować?
Moze byc problem - jak sie okaze ze dobry stroiciel ma 20 lat
doswiadczenia i stroi tak aby "dobrze brzmialo", nie potrafiac powiedziec
co to znaczy.
Ale patrzac na rozne koncerty - Yamaha jest w tym chyba wystarczajaco
dobra.
Znam stroiciela. Jak go poznałem stroił wyłącznie na słuch (i miał wiele lat
doświadczenia). Potem kupił program za coś $2800 (chyba) bo zobaczył u
stroiciela, który przyjechał z jakimś zagranicznym pianistą. Była to
pierwsza kopia tego programu sprzedana do Polski. Tłumaczyłem mu instrukcję,
bo gość nie zna angielskiego. Z tej instrukcji trochę wynika co znaczy, aby
"dobrze brzmiało" - zasady strojenia zmieniają się w funkcji długości
instrumentu (wstępnie się sugeruje programowi) i odchyłek poszczególnych
harmonicznych brzmienia strun (harmoniczne są nie całkiem harmonicznymi) -
to już program sobie mierzy sam (ten pomiar jest kłopotliwy, wymaga ciszy i
czasem kilkukrotnego powtarzania).
O ile wcześniej czasami pianiści kwestionowali, że w najwyższych tonach
czasem coś nie halo, o tyle po zastosowaniu tego programu gość stwierdził,
że nawet taki jeden najbardziej zazwyczaj czepialski zagrał i ze zdziwieniem
stwierdził, że nie ma się o co przyczepić.
Dlatego sądzę, że elektroniczne może być bardziej idealnie zestrojone. Ale
wierzę, że to nie bujda, że muzykowi bardziej podoba się dźwięk instrumentu
mającego prawdziwe struny. Skoro te subtelne różnice są poza moim zasięgiem
poznawczym więc może i w sprzęcie audio są takie różnice. A w każdym razie
jak ktoś chce mieć samopoczucie, że słyszy to czego inni nie słyszą i chce
za to zapłacić to zamiast mu bronić lepiej go skasować.
P.G.
6 latek znajomych, bardzo uzdolniony muzycznie (nei dziwota, dziadek
dostal jedno z punktowanych miejsc w Konkursie Chopinowskim) gra
doskonale na fortepianie. Chodzi z babcia czesto do zaprzyjaznionego
sklepu z fortepianami gdzie gra do woli. Ulubil sobie szczegolnie
jeden fortepian firmy Yamaha. Alisci jednego razu, pobiegl do swojego
ulubionego fortepianu, zagral kilka nut i zaczal strasznie plakac: "To
nie moj fortepian!" i rzeczywiscie, "jego" fortepian spzredano
poprzedniego dnia i na to miejsce wstawiono identyczny egzemplarz...
A.L.
J.F.
Guest
Tue Oct 14, 2014 7:57 pm
Dnia Tue, 14 Oct 2014 15:40:08 +0200, Adam napisał(a):
Quote:
Trochę o strojach - nie "ubraniach"

- tutaj:
http://arspolonica.ocross.net/nauka-historyczna-w-rosji/
i na innych podstronach tejże witryny.
Skądinąd najciekawsze jest to, że swego czasu, tak do 18 wieku,
większość ludzi odróżniała tonacje. Poniekąd wynikać to mogło z tego, że
dany utwór brzmiał dobrze jedynie w tonacji "natywnej" - co wynikało ze
stroju pitagorejskiego czy mezotonicznego. Źródła podają, że większość
ludzi od razu wiedziała, czy dany utwór jest w D-dur, czy f-mol.
Grali to i rozrozniali ... ale czy nie wynikalo to z tego ze
kompozytor dobieral rozne dzwieki do gamy i w rezultacie troche inna
muzyka wychodzila ? I jakby przetranslowac wszystko rowno, to by nie
odroznili, ewentualnie mysleli ze zle nastrojony, ale nie bylo
zwyczaju transponowac ?
Quote:
A teraz często nawet muzycy nie są w stanie odróżnić
Chociaż prawdę powiedziawszy, poszczególne tonacje różnią się już tylko
wysokością.
No wlasnie - a tego wielu ludzi nie jest w stanie odroznic
Quote:
Zresztą, przykładowo C-dur od a-mol (naturalnego) nie różni
się wiele - pomijając kolejność tercji (mała, wielka).
Ale to ciagle zmierzasz do tego ze mamy 7 dzwiekow w gamie, a na gamie
opieramy utwor.
A na klawiaturze jest 12 klawiszy i mozna je dowolnie uzywac.
Mnie pare lat temu jedna rzecz zaskoczyla - prosta melodyjka "wlazl
kotek". Mozna wystukac jednym palcem. Mozna przestawic o pare oktaw i
brzmi podobnie. Mozna przestawic o dowolna ilosc poltonow i tez brzmi
jak "wlazl kotek". Mozna zagrac na pianinie, na flecie na skrzypcach,
mozna sinusem, prostokatem, trojkatem - i to ciagle jest ta sama
melodia.
A zastepujemy kazda nutke akordem, takim samym - tzn te same
interwaly, ale ton bazowy jak w oryginalnej melodycje ... i to nie
brzmi. Takie nie wiadomo co.
Cos to ucho bardziej skomplikowane, albo ... blad jakis w syntezatorze
windows ? :-)
J.
Luke
Guest
Tue Oct 14, 2014 8:35 pm
W dniu 2014-10-13 o 17:33, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Tylko raz w życiu miałem okazję usłyszeć naprawdę dobrze brzmiące
elektroniczne organy o brzmieniu barokowych organów kościelnych.
Niestety, nie zapamiętałem nazwy producenta. Ale czasy się zmieniają i
zapewne teraz są już podobne instrumenty. I słuch już nie pozwoli
dostrzec różnicy
Każdy instrument mający w środku sample prawdziwych organów. Takie
modele ma w ofercie Johannus, Viscount, każda firma z branży.
Ewentualnie klawiatura midi i program typu Hauptwerk. No i najważniejsze
to te sample w środku.
L.
Luke
Guest
Tue Oct 14, 2014 8:36 pm
W dniu 2014-10-14 o 09:19, Piotr Gałka pisze:
Quote:
W tamtym pojawiało się kółko podzielone na 4 części (żółto czarne chyba)
obracające się w prawo lub w lewo zależnie od odstrojenia, ale to może
po prostu inny tryb wyświetlania tego samego programu.
P.G.
Nie bardzo rozumiem, czemu miałby służyć program za 3000 USD przy
strojeniu fortepianu. Chyba że jakimś zaawansowanym siupom
umożliwiającym szybkie strojenie instrumentu.
Natomiast zwykłe nastrojenie instrumentu jest możliwe przy użyciu tunera
chromatycznego lub pierwszego programu o funkcjonalności takowego (np.
DATuner na androida). Najpopularniejszy w moim mieście stroiciel stroi
pianino szarpiąc każdą pojedynczą strunę kostką do gitary i obserwując
wynik na takim chromatycznym tunerze. Po przejściu całego instrumentu
sprawdza i poprawia wszystko jeszcze raz, a następnie koryguje już na
słuch pewne interwały. I żaden program za 3000 USD nie jest mu do tego
potrzebny. Pianina wychodzą nastrojone po mistrzowsku.
L.
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 446, 447, 448 ... 585, 586, 587 Next