RTV forum PL | NewsGroups PL

Elektryczny Człowiek na Discovery Channel - zaskakujące triki czy oszustwo?

Discovery Channel :-) :-(

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Elektryczny Człowiek na Discovery Channel - zaskakujące triki czy oszustwo?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Maciek
Guest

Tue Jul 05, 2011 8:53 pm   



Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
Po co wycinać coś, żeby napisać to samo trochę inaczej?

A coś Ty taki nadwrażliwy? Doprecyzowałem wartość prądu dla nieznających

tematu. Tnę cytaty, żeby nie było śmietnika. Nie zarzucałem Ci
niewiedzy. Jakbym ośmielił się podać moc występującą w układzie WN, to
zbanowałbyś mnie? To nie elektroda.
Maciek

Jaroslaw Berezowski
Guest

Tue Jul 05, 2011 9:06 pm   



Dnia Tue, 05 Jul 2011 16:17:24 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Quote:
Może jeszcze wypatrzysz saletrę amonową };-
Dogadaj się z jakimkolwiek rolnikiem. Swego czasu wujek miewał po 2 tony

w stodole, nawet nieźle czystej (sprawdzone). No, jak dodać, że zazwyczaj
miał i zapas ON do ciągnika kilkaset litrów, to strach się bać, dobrze,
że miałem trochę instynktu samozachowawczego.


--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

RoMan Mandziejewicz
Guest

Tue Jul 05, 2011 10:53 pm   



Hello Jaroslaw,

Tuesday, July 5, 2011, 11:06:51 PM, you wrote:

Quote:
Może jeszcze wypatrzysz saletrę amonową };-
Dogadaj się z jakimkolwiek rolnikiem. Swego czasu wujek miewał po 2 tony
w stodole, nawet nieźle czystej (sprawdzone). No, jak dodać, że zazwyczaj
miał i zapas ON do ciągnika kilkaset litrów, to strach się bać, dobrze,
że miałem trochę instynktu samozachowawczego.

Już sama saletra amonowa jest niebezpieczna...

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Waldek
Guest

Tue Jul 05, 2011 11:00 pm   



Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:341245917.20110706005354@pik-net.pl...
Quote:

Dogadaj się z jakimkolwiek rolnikiem. Swego czasu wujek miewał po 2 tony
w stodole, nawet nieźle czystej (sprawdzone). No, jak dodać, że zazwyczaj
miał i zapas ON do ciągnika kilkaset litrów, to strach się bać, dobrze,
że miałem trochę instynktu samozachowawczego.

Już sama saletra amonowa jest niebezpieczna...


Juz samo kilkaset litrow ON w stodole jest niebezpieczne :D

Pozdrawiam

Atlantis
Guest

Fri Jul 08, 2011 5:46 am   



W dniu 2011-07-03 23:17, Grzegorz Kurczyk pisze:

Quote:
Właśnie oglądam na Discovery Channel program szumnie nazwany
"Elektryczny człowiek" i nie wiem czy mam się śmiać czy płakać :-[

Discovery Channel niewiele ma wspólnego z telewizją edukacyjną, a już z
pewnością daleko mu do "Telewizji Edukacyjnej" (tej emitowanej przez TVP
w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych). Dyskusja na ten temat
już kiedyś się toczyła. Nie dosyć, że niektóre programy mają ogromne
braki merytoryczne, nie dosyć, że swego czasu otwarcie promowali
pseudonaukę (programy o uprowadzeniach przez kosmitów, nawiedzonych
domach itp.), to jeszcze ostatnio pewien znany użytkownik YouTube
zauważył, iż jeden z odcinków popularnego programu opierał się na
ordynarnym przekręcie:

http://youtu.be/jhg0WsINmPc

Naprawdę idzie się załamać widząc, co wyprawiają współczesne stacje TV.
To już nie są te czasy, gdy w TV leciała "Sonda". "Kwant" albo
"Laboratorium" (to w starym stylu, nie współczesna namiastka...). Często
trafiwszy przypadkiem na "Galileo" łapię się za głowę. A ogół myśli, że
"edukuje się" patrząc na te trywialne bzdury... :/

Grzegorz Kurczyk
Guest

Fri Jul 08, 2011 6:36 am   



W dniu 08.07.2011 07:46, Atlantis pisze:
Quote:
Discovery Channel niewiele ma wspólnego z telewizją edukacyjną, a już z
pewnością daleko mu do "Telewizji Edukacyjnej" (tej emitowanej przez TVP
w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych). Dyskusja na ten temat
już kiedyś się toczyła. Nie dosyć, że niektóre programy mają ogromne
braki merytoryczne, nie dosyć, że swego czasu otwarcie promowali
pseudonaukę (programy o uprowadzeniach przez kosmitów, nawiedzonych
domach itp.), to jeszcze ostatnio pewien znany użytkownik YouTube
zauważył, iż jeden z odcinków popularnego programu opierał się na
ordynarnym przekręcie:

http://youtu.be/jhg0WsINmPc

Jak widzę "braniaca" to mi się flaki przewracają :-/ Wygłupy
prowadzących są żenujące, a program generalnie sprowadza się do
wysadzenia czegoś, zrzucenia z dużej wysokości, ewentualnie narobienia
możliwie największego smrodu...

Pozdrawiam
Grzegorz

Atlantis
Guest

Fri Jul 08, 2011 6:57 am   



W dniu 2011-07-04 16:30, MoonWolf pisze:

Quote:
Chyba raczej chodzi o to, że mogłoby się uczniom coś stać. I kto za to
będzie odpowiadał, ja się pytam?

Taa... WF jakoś zakazany nie jest, chociaż tam istnieje o wiele większe
prawdopodobieństwo uszkodzenia ciała. Ba! Jak politycy nie mają
zastępczego tematu, to zaczynają biadolić nad tym, jak to dzisiejsze
dzieciaki tylko siedzą przed komputerami i trzeba im dodać kolejną
lekcję wychowania fizycznego w tygodniu. ;)

Nie wiem jak to wygląda teraz (ja przeszedłem przez podstawówkę w latach
dziewięćdziesiątych) ale "za moich czasów" nie było chyba lepszego
sposobu na zniechęcenie dzieciaków do uprawiania sportu. Klimat jak w
obozie koncentracyjnym - zamordystyczne podejście nauczycielki i
uczniowie nastawieni przeciwko sobie, gdy z winy słabszego coś pójdzie
nie tak. A przecież to powinna być zabawa... Potem dziwmy się, że
dzieciak zniechęcony względem czynnego uprawiania sportu...

A wracając do fizyki i chemii, to moim zdaniem tragedia polskiego
systemu edukacji w tym względzie sprowadza się do tego, że na tych
lekcjach wszystko zaczyna się od matematyki. Krótka formułka
wprowadzające nauczyciela, a potem przez trzy kolejne lekcje
rozwiązywanie wzorów, kartkóweczka i do przejście do następnego tematu.
Przecież tutaj powinno chodzić nie o to, żeby uczeń wykuł na pół
tygodnia wzory z prawa Ohma, napisał kartkówkę, a potem do końca życia
dalej nie rozumiał różnicy między pojęciami napięcia i prądu...

Ale lista zarzutów jest o wiele dłuższa, można przyczepić się do sposobu
nauczania każdego przedmiotu:
1) Biologia. W moim przypadku akurat nie mam na co narzekać -
nauczycielka naprawdę się przyłożyła, żeby wytłumaczyć o co chodziło
Darwinowi. Jednak chyba nie wszędzie jest tak dobrze, bop nieraz krew
mnie zalewa, gdy ludzie z państwowymi dyplomami bredzą o "pochodzeniu od
małpy" albo "powstawaniu przez przypadek".
2) Język polski. Tendencyjny dobór lektur, z których większość w taki
czy inny sposób odwołuje się do polskiej martyrologii (ileż można!?).
Literatura anglosaska traktowana po macoszemu. Nadmierne eksponowanie
romantycznych bzdur, kosztem racjonalnego oświecenia. No i oczywiście
słynne "co autor miał na myśli". Wink
3) Historia. Dyktatura dziewiętnastowiecznej szkoły niemieckiego
historyzmu - "kolekcjonowanie" (wykuwanie na pamięć) dat i faktów. Cała
historia na poziomie szkoły podstawowej (i wcześniej) to tak naprawdę
historia polityczna, historia władzy, tudzież państwa. Dobrze
przynajmniej, że dzieciaki mają okazję liznąć trochę historii
społeczno-gospodarczej na WOS-ie albo przedsiębiorczości, ale to i tak
tyle, co nic. Historii życia codziennego w większości przypadków nie
uświadczy się wcale. Koleżanka miała praktyki w jakimś gimnazjum i
wspominała, że dzieciaki nie wiedzą KOMPLETNIE NIC o warunkach życia
naszych przodków. Nie miały np. zielonego pojęcia co to telegraf albo
młócenie zboża cepami...

Artur(m)
Guest

Fri Jul 08, 2011 11:39 am   



Użytkownik "Atlantis" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:4e1698c1$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...


Quote:
Naprawdę idzie się załamać widząc, co wyprawiają współczesne stacje TV.
To już nie są te czasy, gdy w TV leciała "Sonda". "Kwant" albo
"Laboratorium" (to w starym stylu, nie współczesna namiastka...). Często
trafiwszy przypadkiem na "Galileo" łapię się za głowę. A ogół myśli, że
"edukuje się" patrząc na te trywialne bzdury... :/

Tworzysz (podtrzymujesz) urbanowe legendy,
ani nie były czymś nadzwyczajnym Sondy, Kwanty itd
ani do niczego Diskovery...
Były one na owe czasy świetne, w kontekście, jakie mogło być w owych
czasach.
Jak się ma wolę to tysiąc razy więcej wiedzy można pochłonąć z Diskowerów
Planetów. Nie trzeba (nie wolno) oglądać wszystkiego "co leci".
Kanały sa dla tych co uważają, że Planck grał w Zeppelinach, i tych co
wiedzą co to
Teoria Względności - trzeba to brać pod uwagę.
Dla mnie jest po prostu tego za mało w telewizji P U L I C Z N E J
i to jest jedyny realny problem, reszta to imponderabilia:).

Artur(m)

Atlantis
Guest

Fri Jul 08, 2011 2:03 pm   



W dniu 2011-07-08 13:39, Artur(m) pisze:

Quote:
Tworzysz (podtrzymujesz) urbanowe legendy,
ani nie były czymś nadzwyczajnym Sondy, Kwanty itd
ani do niczego Diskovery...
Były one na owe czasy świetne, w kontekście, jakie mogło być w owych
czasach.

Czyli twoim zdaniem nie ma żadnej różnicy? Uważasz, że Kamiński i Kurek
dzisiaj też robiliby widzowi wodę w mózgu detonując materiał wybuchowy w
wannie pełnej wody i mówiąc potem, że był to efekt reakcji H2O z metalem
alkalicznym?
A może zrobiliby "edukacyjny" program, w którym sprawdzaliby na którym
sprzęcie domowego użytku wyposażonym w element grzejny (ale
nieprzeznaczonym do pracy w kuchni) da się usmażyć najlepszy bekon? To z
kolei widziałem w jednym z odcinków "Galileo"...

Nie wiem, młody byłem, gdy oglądałem TE na TVP1. Może mi pamięć
szwankuje, ale takich bredni to jednak nie pamiętam.


Quote:
Dla mnie jest po prostu tego za mało w telewizji P U L I C Z N E J
i to jest jedyny realny problem, reszta to imponderabilia:).

W TV publicznej nie ma tego wcale. To znaczy PONOĆ Laboratorium
Niedzickiego w jakiejś okrojonej formie jeszcze leci. "Ponoć", bo
jeszcze NIGDY nie zdarzyło mi się, żeby włączyć telewizor o losowo
wybranej porze, skakać po kanałach i trafić na ten program. Nie udaje
się też trafić na jakikolwiek interesujący film dokumentalny albo
reportaż dotyczący popularyzacji nauki.

Czasem tylko w Polskim Radiu można trafić na dyskusję z jakimś
naukowcem, w której prostymi słowami tłumaczy się skomplikowane zagadnienia.

Maciek
Guest

Fri Jul 08, 2011 7:04 pm   



Użytkownik Atlantis napisał:
Quote:
W TV publicznej nie ma tego wcale. To znaczy PONOĆ Laboratorium
Niedzickiego w jakiejś okrojonej formie jeszcze leci.

Już od jakiegoś czasu nie leci:
http://www.naukowi.pl/?p=1100
skrócili męki. "Sonda" była o wiele lepsza niż schyłkowy Niedzicki.
Teraz nie ma już niczego wartego oglądania w tym zakresie tematycznym.
Sporą wartość edukacyjną ma jeszcze program historyczny "Było nie
minęło" ale to nie w temacie grupy.
Maciek

Grzegorz Niemirowski
Guest

Sat Jul 09, 2011 1:15 am   



Andrzej Ława <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
Quote:
Toż to KK już dawno odkrył, że najlepsze w hodowli są owieczki.

Jakie jeszcze ciekawe stereotypy i legendy znasz? Mnie najbardziej bawi
szeroko rozpowszechniona bajka o spaleniu Galileusza na stosie.

--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 9 days, 13 hours, 4 minutes and 47 seconds

Atlantis
Guest

Sat Jul 09, 2011 7:38 am   



W dniu 2011-07-09 03:15, Grzegorz Niemirowski pisze:

Quote:
szeroko rozpowszechniona bajka o spaleniu Galileusza na stosie.

Sam to wymyśliłeś? Nawet jeśli faktycnie chodzą po świecie tacy
historyczni ignoranci, to w niczym nie zmienia faktu, że KK przez wieki
stosował terror w celu obrony swojego "widzi mi się". Giordano Bruno
albo Kazimierz Łyszczyński to twoim zdaniem zapewne także postaci bajkowe?

Atlantis
Guest

Sat Jul 09, 2011 7:58 am   



W dniu 2011-07-08 21:04, Maciek pisze:

Quote:
Już od jakiegoś czasu nie leci:
http://www.naukowi.pl/?p=1100

Data sprzed ponad roku. Wydaje mi się, że jakoś właśnie wtedy
"Laboratorium" faktycznie zostało zdjęte z anteny, ale zrobiła się
wielka wrzawa, że oto TVP oficjalnie ubiła ostatni program "misyjny".
Pamiętam nawet, że w PR1 o tym trąbili, ludzie w sieci zadawali
retoryczne pytanie o to, gdzie w takim razie idzie kasa z abonamentu,
powstał rzecz jasna profil na Facebooku itp. O ile mnie pamięć nie myli
decydenci wówczas zdecydowali się wycofać ze swojej decyzji i
"Laboratorium" wróciło na antenę, przynajmniej w jakimś wymiarze czasowym.

Czy wróciło na stałe - nie wiem. Możliwe, że zostało zlikwidowane. To
niestety symptomatyczne - jeszcze dziesięć lat temu można było włączyć
TV o losowej porze zaliczającej się do czasu o dość wysokiej
oglądalności i co jakiś czas trafiało się na TE, albo przynajmniej jakiś
dokument (choćby jedną ze świetnych produkcji BBC). A teraz? Ojciec
Mateusz, Klan, Plebania, Na dobre i na złe etc. Jak nie premiera, to
powtórka... Co z tego, że Laboratorium teoretycznie jest produkowane,
skoro pora emisji wypada albo późno w nocy, albo wtedy, gdy ludzie
pracują? Tak, wiem - są nagrywarki i VoD, ale przecież to pokazuje
stosunek władz TVP do zagadnienia popularyzacji nauki...


Quote:
skrócili męki. "Sonda" była o wiele lepsza niż schyłkowy Niedzicki.

Wiesz, wszystko zależy od tego, ile dają mu pieniędzy. Wiadomo, że jeśli
dotacja jest symboliczna, to nikt nie będzie jeździł po świecie
prezentując najnowsze badania jakie prowadzi się w CERN-ie albo gdzieś w
Japonii.


Quote:
Teraz nie ma już niczego wartego oglądania w tym zakresie tematycznym.
Sporą wartość edukacyjną ma jeszcze program historyczny "Było nie
minęło" ale to nie w temacie grupy.

O programy historyczne nie ma się co moim zdaniem martwić. Tez znikną
jako ostatnie - Polacy to naród humanistów. Tutaj możesz bezkarnie mylić
prąd z napięciem, wzmacniacz z zasilaczem albo bit z bajtem. Pomyl
Krasińskiego z Kraszewskim - to dopiero będzie tragedia. Wink
Przecież u nas w kraju KAŻDY jest specjalistą od historii, zwłaszcza
politycznej, najnowszej. Tak samo, jak od roku na każdym kroku spotyka
się samych speców od katastrof lotniczych. Wink

Artur Stachura
Guest

Sat Jul 09, 2011 10:53 am   



On Sat, 9 Jul 2011 03:15:56 +0200, Grzegorz Niemirowski
<gnthexfiles@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:

Jakie jeszcze ciekawe stereotypy i legendy znasz? Mnie najbardziej bawi
szeroko rozpowszechniona bajka o spaleniu Galileusza na stosie.

Oj chyba nie... w końcu słynne "e pur si muove" jest ogólnie znanym
powiedzeniem symbolizującym utrzymanie poglądów pomimo odwołania ich
pod przymusem. Chyba że przeoczyłem jakieś "wydarzenie" w mediach.

Przy okazji, w (świetnej IMHO) książce "Historia fizyki"
prof. K. Wróblewski przytacza niedawno odkryte źródła, pokazujące
zgoła inne przyczyny procesu Galileusza niż jego pogląd na
heliocentryzm.

--
Artur Stachura

Marcin Gala
Guest

Sat Jul 09, 2011 5:22 pm   



On 09-07-2011 09:58, Atlantis wrote:
Quote:
W dniu 2011-07-08 21:04, Maciek pisze:
Przecież u nas w kraju KAŻDY jest specjalistą od historii, zwłaszcza
politycznej, najnowszej. Tak samo, jak od roku na każdym kroku spotyka
się samych speców od katastrof lotniczych. Wink
No wlasnie. A do zeszlego roku mielismy najlepszych inzynierow

wyscigowych F1, jeszcze troszke wczesniej specow od fizjologi i treningu
skoczkow narciarskich, a za rok bedziemy miec w (c)h... najlepszych
selekcjonerow pilki noznej . Itd, itp, TTTM ;)

--
Marcin "Ahmed" Gala
m.gala(maupa)interia.pl

- alez wodzu, co wodz???
- to ja juz sobie pojde...

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Elektryczny Człowiek na Discovery Channel - zaskakujące triki czy oszustwo?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map