RTV forum PL | NewsGroups PL

Co naprawdę kryje się za abonamentem 200 PLN w Orange Biznes z 1Mb/s?

Kto potrafi wytłumaczyć paradoks

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Co naprawdę kryje się za abonamentem 200 PLN w Orange Biznes z 1Mb/s?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Next

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun Aug 14, 2016 3:08 pm   



Pan Marek napisał:

Quote:
Terefere! Aby otrzymać kartę uprawniającą do zakupów należy
"prowadzić działalność gospodarczą, reprezentować instytucję
np. szkołę, szpital,

To, że tworzą pewne wyjątki nie oznacza, że co do zasady to
nie jest słuszne.

A pewnie, że słuszne! Z punktu widzenia prowadzonego biznesu
bardzo słuszne. Pani Jadzia, co w szkole sprząta (od jakiegoś
czasu jako Przedsiębiorstwo Utrzymania Powierzchni Płaskich
"Ścierex Company") chętnie wydeleguje do zakupów jeszcze dwie
bezrobotne sąsiadki i założy im karty. One też mają teraz
poczucie, że sa kimś wyjątkowym. A sklepik ma święty spokój
z ustawą o ochronie danych osobowych. Wszak przetwarza dane
na temat podmiotów gospodarczych, a te nie podlegają ochronie.
Co z tego, że robi to z użyciem imiennych kart, na podstawie
których może profilować indywidualnych klientów i wyliczać
jak najlepiej ich omotać, dobrać ceny i zarobić najwięcej.

Takich, którzy mówią "idiotyzm -- nie będę się rejestrował, by
kupić piwo i kiełbasę na grila" jest niewielu. Zresztą po co
klient, co brzydko sobie myśli o firmie, albo co gorsza mówi
lub pisze? Nas jest pomijalny margines. Ale nieudaczników, co
chcą mieć kartę, lecz nie mogą sobie załatwić -- tych jest
jeszcze mniej.

Quote:
O tak, Selgros i Makro, to jest prawie to samo, co U.S.
Future Exchange albo Deutsche Börse.

Rotfl, bejrucie masz pojęcie o czym mowa.

No faktycznie, nie mam. Nie wiedziałem, że pod pojęciem
"giełda towarowa" kryje się plac, na którym wśród swoich
można się zaopatrzyć w towar, co spadł z tira, ale w ogóle
jest nieuszkodzony, tylko faktura wpadła w kałużę i literki
trochę się rozmyły.

Jarek

PS
O co chodzi z tym Bejrutem?

--
I przedziału mącił ciszę szept ochrypły i skupiony,
a tekst był następujący: słuchaj Maniek,
ja ci teraz nic nie wiszę, ty mi wchodzisz trzy melony
i twój udział jest dokładnie dwieście baniek.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun Aug 14, 2016 3:10 pm   



Pan Marek napisał:

Quote:
Kupuję w obu "sklepikach". I w obu widuję czasami ceny wyższe, niż
w "cywilnych" sklepach. Na ten sam towar - o tym samym kodzie EAN.

A jak myślisz dzięki czemu tak się dzieje...Jak jakiś udiota zaczyna
sprzedawać tanio nieodpowiedniej grupie docelowej to później jest
taki efekt popsucia rynku.

Janosiki, na pewno to są Janosiki! Nie żadni idioci. Kupili w Makro
albo Selgrosie, bo to przecież są najlepsze źródła zaopatrzenia dla
przedsiębiorców handlowych. Może nawet jedynie słuszne. A potem
sprzedają taniej niż kupili.

Jarek

--
-- Szwejku, Jezus Maria, Himmelherrgott, ja was zastrzelę, bydlę jedno,
ośle, kretynie, gówniarzu jeden! Czy można być takim bałwanem?
-- Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że można.

slawek
Guest

Sun Aug 14, 2016 5:21 pm   



On Sun, 14 Aug 2016 11:54:37 +0200, Jarosław
Sokołowski<jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Na temat Makro mam swoją prywatną opinię

Chyba jesteśmy zgodni co do.

slawek
Guest

Sun Aug 14, 2016 5:42 pm   



On Sun, 14 Aug 2016 13:02:52 +0200, Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
Quote:
To nie jest idiotyzm ale ochrona rynku zbytu w celu utrzymania cen
atrakcyjnych dla kolejnych pośredników w zbycie. Praktyka stosowana

Tere fere kuku. I potem dziwić się, że tak wielu jest bezrobotnych
mimo iż mają magisterkę z marketingu.

Ta "praktyka" miałaby jakiś sens. Gdyby tylko nie istniał Internet. I
gdyby złotówka nie była wymienialna na euro, a euro na dolara.

Nie wygrasz z Biedronką kupując towar w Makro i odsprzedając go potem
w Żabce. Makro/Selgros itp. to prosty mechanizm: kupujesz więcej,
kupujesz drogo (drożej niż mógłbyś), często rzeczy zbędne. A robisz
to, bo przez chwilę czujesz się lepszy inni. Nie potępiam. Ale to nie
mój styl.

slawek
Guest

Sun Aug 14, 2016 6:18 pm   



On Sun, 14 Aug 2016 13:48:58 +0200, Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> wrote:
Quote:
Ale jeśli miałbym poddać się takiemu zabiegowi, to na pewno
przedtem
gruntownie zapoznałbym się z warunkami operacji. Nie podpisłabym w
ciemno.


A wcześniej oczywiście zdążyłbyś ukończyć przyspieszone studia
medyczne i zrobić specjalizację w kardiologii? Szacun!

Czy jak kupujesz u jubilera srebrny pierścionek z cyrkonią to
sprawdzasz czy to nie jest miedziany ze zwykłym szkłem? A może po
prostu zakładasz że nie opłaca się renomowanej firmie tak pogrywać z
klientem nie będącym fachowcem?

Klient założył, że legalnie działająca duża firma oferuje mu solidny
poziom świadczenia usług. I zgadnij - kto jest fajerem - ile stracił
klient (200 PLN razy 12 miesięcy), a ile usługodawca (200 PLN razy 12
miesięcy razy przynajmniej 10 lat)?

slawek
Guest

Sun Aug 14, 2016 6:27 pm   



On Sun, 14 Aug 2016 13:46:37 +0200, Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> wrote:
Quote:
Nie chce mi się wierzyć, że Orange od kogoś kupił taka usługę.

Umowa, zgodnie z prawem, jest zawsze pomiędzy stronami. Obie strony
podpisują. Lub obie nie podpisują. Jak już będziesz pełnoletni, to
dowiesz się jak to działa.

platformowe głupki
Guest

Sun Aug 14, 2016 6:41 pm   



widocznie w orange brakuje po/eu eksperts...

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun Aug 14, 2016 6:52 pm   



Pan slawek napisał:

Quote:
To nie jest idiotyzm ale ochrona rynku zbytu w celu utrzymania cen
atrakcyjnych dla kolejnych pośredników w zbycie. Praktyka stosowana

Tere fere kuku. I potem dziwić się, że tak wielu jest bezrobotnych
mimo iż mają magisterkę z marketingu.

Ta "praktyka" miałaby jakiś sens. Gdyby tylko nie istniał Internet.
I gdyby złotówka nie była wymienialna na euro, a euro na dolara.

Nie wygrasz z Biedronką kupując towar w Makro i odsprzedając go potem
w Żabce. Makro/Selgros itp. to prosty mechanizm: kupujesz więcej,
kupujesz drogo (drożej niż mógłbyś), często rzeczy zbędne. A robisz
to, bo przez chwilę czujesz się lepszy inni. Nie potępiam. Ale to nie
mój styl.

Teraz mamy Internet pod każdą strzechą, wymienialną złotówkę, ceneo,
a także od zatrzęsienia sklepów internetowych. A i tak wciąż są tacy,
co wierzą w istnienie "marketów dla przedsiębiorców handlowych" albo
w "kolejnych pośredników w zbycie". Ta wiara jest bardzo podobna do
wiary w istnienie "restauracji McDonald's". Źródło wiary też to samo
-- trzeba powtarzać, powtarzać i powtarzać. W końcu uwierzą.

--
Jarek

Kris
Guest

Sun Aug 14, 2016 7:29 pm   



W dniu niedziela, 14 sierpnia 2016 16:01:45 UTC+2 użytkownik slawek napisał
Quote:
A jak myślisz dzięki czemu tak się dzieje...Jak jakiś udiota zaczyna
sprzedawać tanio nieodpowiedniej grupie docelowej to później jest
taki efekt popsucia rynku.
Rozwiń to "popsucie rynku"


Kris
Guest

Sun Aug 14, 2016 7:32 pm   



W dniu sobota, 13 sierpnia 2016 21:29:51 UTC+2 użytkownik slawek napisał:

Quote:
No ja tam się nie znam, ale te Selgrosy to są otwarte dla zwykłych
ludzi?

Zdarzało mi się robić zakupy w Makro, Selgrosie i Eurocashu a jestem "zwykły ludż"

J.F.
Guest

Mon Aug 15, 2016 10:58 am   



Dnia Sun, 14 Aug 2016 20:52:35 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan slawek napisał:
Nie wygrasz z Biedronką kupując towar w Makro i odsprzedając go potem
w Żabce. Makro/Selgros itp. to prosty mechanizm: kupujesz więcej,
kupujesz drogo (drożej niż mógłbyś), często rzeczy zbędne. A robisz
to, bo przez chwilę czujesz się lepszy inni. Nie potępiam. Ale to nie
mój styl.

Teraz mamy Internet pod każdą strzechą, wymienialną złotówkę, ceneo,
a także od zatrzęsienia sklepów internetowych. A i tak wciąż są tacy,
co wierzą w istnienie "marketów dla przedsiębiorców handlowych" albo
w "kolejnych pośredników w zbycie". Ta wiara jest bardzo podobna do
wiary w istnienie "restauracji McDonald's". Źródło wiary też to samo
-- trzeba powtarzać, powtarzać i powtarzać. W końcu uwierzą.

Patrzac po koszykach w Makro - chyba jednak wygrasz.
A skoro ceny faktycznie takie sobie ... czyzby oni dostawali dodatkowy
upust ?

Bo w to "poczucie elity" nie wierze. Nie w tym przypadku.

J.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Aug 15, 2016 10:58 am   



Hello Adam,

Sunday, August 14, 2016, 2:49:52 PM, you wrote:

[...]

Quote:
Zanim w Polsce zaczynały się pierwsze fiskalizacje (1993?), to jeździło
się kilkuosobową ekipą, m.in. po różnych PSS-Społem i innych większych
firmach.
Szło się na obiad do lokalnej restauracji, najczęściej marki "Jubilatka"
lub coś w ten deseń.
Jeśli po kilku minutach nie pojawiła się kelnerka, to na stół wykładało
się telefon komórkowy - Motorolę "skrzydlaka" lub jakąś inną Nokię

Co rozumiesz pod pojęciem

J.F.
Guest

Mon Aug 15, 2016 11:07 am   



Dnia Sun, 14 Aug 2016 10:32:19 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
Quote:
W dniu sobota, 13 sierpnia 2016 21:29:51 UTC+2 użytkownik slawek napisał:
No ja tam się nie znam, ale te Selgrosy to są otwarte dla zwykłych
ludzi?

Zdarzało mi się robić zakupy w Makro, Selgrosie i Eurocashu
a jestem "zwykły ludż"

Do Makro cie nawet nie wpuszcza. Owszem, mozna kogos poprosic na
parkingu, albo karte pozyczyc.

Przy kasie tez strasznie chca karte, nie wiem czy sie da zaplacic bez
:-)

I nie wiem, czy to o "elyte" chodzi, czy np omijaja jakies przepisy.
nie ma rekojmii konsumenckiej, nie trzeba kasy fiskalnej (chyba i tak
maja).

J.

J.F.
Guest

Mon Aug 15, 2016 11:13 am   



Dnia Sun, 14 Aug 2016 13:40:45 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan Marek napisał:
Praktyka stosowana na całym świecie nie tylko przez markety hurtowe
ale również np. giełdy towarowe.

O tak, Selgros i Makro, to jest prawie to samo, co U.S. Future Exchange

No nie wiem - juz sama nazwa sugeruje, ze nie handluja tam towarami,
tylko fjuczersami :-)

I tylko z rzadka robi sie panika, jak towaru zabraknie :-)

J.

J.F.
Guest

Mon Aug 15, 2016 11:28 am   



Dnia Sun, 14 Aug 2016 11:53:42 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Moim zdaniem Orange wykorzystał naiwność klienta.

Raczej ogólną "świadomość społeczną" dotyczącą nowych technologii.
Zakłady energetyczne nie proponują podłączenia domu do "biznesowej
sieci 230V" na przykład tłumaczom, którzy boją się by wieczorem

Czy nie proponuja ... wydaje mi sie, ze byly takie proby.

Quote:
nie musieli siedzieć przy świaczce. Wodociągi nie proponują innych
warunków na przykład fryzjerom, którzy obawiają się, że w razie
awarii nie będą mieli czym spłukać klientce namydlonej głowy.
Jednak w narodzie wciąż istnieje wiara, że jeśli się więcej zapłaci,
to z tej samej sieci można uzyskać lepszy internet.

Jarku, jakbys nie wiedzial, ze przeciez mozna.
Wystarczy chocby inny priorytet pakietow, czy inny czas usuniecia
awarii w umowie.
A siec ponoc calkiem inna - tzn o ile rozumiem, to TP miala swoja siec
Frame Relay, na ktorej organizowala m.in. ruch internetowy, i tu sie
otwiera pelno mozliwosci - dwoch klientow podlaczonych do tego samego
routera/urzadzenia, ale juz dalszy ruch wychodzi innym kanalem FR (po
tym samym laczu) do innego routera brzegowego.

J.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 12, 13, 14  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Co naprawdę kryje się za abonamentem 200 PLN w Orange Biznes z 1Mb/s?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map