RTV forum PL | NewsGroups PL

Co naprawdę kryje się za abonamentem 200 PLN w Orange Biznes z 1Mb/s?

Kto potrafi wytłumaczyć paradoks

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Co naprawdę kryje się za abonamentem 200 PLN w Orange Biznes z 1Mb/s?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14  Next

slawek
Guest

Sun Aug 14, 2016 7:13 am   



On Sun, 14 Aug 2016 02:07:32 +0200, Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> wrote:
Quote:
Przypuszczam, że to może wyjaśnić ktoś, kto podpisał taka umowę.

A podpisał to Orange. I ten Orange nie potrafi właśnie.

Przeciętny Janusz biznesu nie musi wiedzieć jak te internety
działają. Jednak ten co mu te internety sprzedaje, firma
telekomunikacyjna taka jak Orange, ma - AFAIK - obowiązek wiedzieć. A
tymczasem jest trochę FUD i faktury 200 PLN miesięcznie za transmisję
rwącą się co kilka minut. W dużym mieście.

slawek
Guest

Sun Aug 14, 2016 7:34 am   



On Sun, 14 Aug 2016 02:14:19 +0200, Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> wrote:
Quote:
Chociaż nie. Chyba się mylę.
Jeśli ktoś podpisał taka umowę, to niezbyt dobrze świadczy o jego
rozumie. Czyli może nie dać rady z wytłumaczeniem. Wink

Jeżeli ktoś podpisał taką umowę to może być np. świetnym chirurgiem,
muzykiem czy kwiaciarką. I po prostu nie musi wiedzieć tego co ja
wiem. Ty umiesz założyć baypassy czy wszczepić zastawkę?

Moim zdaniem Orange wykorzystał naiwność klienta. I moim zdaniem jest
to głupota, ale po stronie Orange: stracili klienta, a to że przez
parę miesięcy umowa jeszcze będzie trwała to nie ma większego
znaczenia.

Quote:
Skontaktuj się z jakimś doradcą Orange, oni powinni znać różne
umowy.


Ależ oczywiście że się skontaktowałem! Poczułem nostalgię: poziom
olewania jak za komuny, nikt nic nie wie. Jak już pisałem - niemoc.

Marek
Guest

Sun Aug 14, 2016 9:39 am   



On Sat, 13 Aug 2016 23:29:55 +0200, Jarosław
Sokołowski<jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Wiem, że tak kiedyś było w "Makro". Ale myślałem, że skończyli z tym
idiotyzmem.


Idiotyzmem?? Czyżby kolega podstawy ekonomii uczył się z
marksizmu-leninizmu?

--
Marek

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun Aug 14, 2016 9:49 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Tak, i wielu ludzi wciąż w nim tkwi. W latach siedemdziesiątych
ubiegłego wieku dość powszechne było przekonanie, że wysoki
poziom obsługi należy się tylko wybranym. A zwykły klient musi
się najpierw wkupić w łaski.

Cos w tym jest ... ale czy sie skonczylo ?
Nadal sa luksusowe hotele, biznes klasa w salotach itp.

Na Discowery byl kiedy program o drogich samochodach.
No i mowi jeden z wlascicieli ... a z tego co mowi, to wynika, ze
zaleta drogiego samochodu jest to, ze on jest drogi.

Też tak uważam.

Quote:
Podjezdzasz gdzies, i od razu cie lepiej traktuja ...

Znajomy w latach dziewięćdziesiątych kupił sobie lancię. Jedynie
słuszny model w jedynie słusznym kolorze. Twierdził, że to idealny
samochód do jeżdżenia po Warszawie -- bo najłatwiej go zaparkować.
Można byle gdzie, nie zważając na znaki zakazu. Żaden policjant nie
miał odwagi się czepić, najwyżej dyskretnie pilnował.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun Aug 14, 2016 9:53 am   



Pan slawek napisał:

Quote:
Jeśli ktoś podpisał taka umowę, to niezbyt dobrze świadczy o jego
rozumie. Czyli może nie dać rady z wytłumaczeniem. ;)

Jeżeli ktoś podpisał taką umowę to może być np. świetnym chirurgiem,
muzykiem czy kwiaciarką. I po prostu nie musi wiedzieć tego co ja
wiem. Ty umiesz założyć baypassy czy wszczepić zastawkę?

Moim zdaniem Orange wykorzystał naiwność klienta.

Raczej ogólną "świadomość społeczną" dotyczącą nowych technologii.
Zakłady energetyczne nie proponują podłączenia domu do "biznesowej
sieci 230V" na przykład tłumaczom, którzy boją się by wieczorem
nie musieli siedzieć przy świaczce. Wodociągi nie proponują innych
warunków na przykład fryzjerom, którzy obawiają się, że w razie
awarii nie będą mieli czym spłukać klientce namydlonej głowy.
Jednak w narodzie wciąż istnieje wiara, że jeśli się więcej zapłaci,
to z tej samej sieci można uzyskać lepszy internet.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun Aug 14, 2016 9:54 am   



Pan Marek napisał:

Quote:
Wiem, że tak kiedyś było w "Makro". Ale myślałem,
że skończyli z tym idiotyzmem.

Idiotyzmem?? Czyżby kolega podstawy ekonomii uczył
się z marksizmu-leninizmu?

Na studiach miałem jakieś marksizmy obowiązkowo do
zaliczenia, takie to były czasy. Ale to nieważne.
Na temat Makro mam swoją prywatną opinię, wyrażoną
wyżej. Idiotyzm.

--
Jarek

Marek
Guest

Sun Aug 14, 2016 11:02 am   



On Sun, 14 Aug 2016 11:54:37 +0200, Jarosław
Sokołowski<jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Idiotyzm.

To nie jest idiotyzm ale ochrona rynku zbytu w celu utrzymania cen
atrakcyjnych dla kolejnych pośredników w zbycie. Praktyka stosowana
na całym świecie nie tylko przez markety hurtowe ale również np.
giełdy towarowe.

--
Marek

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun Aug 14, 2016 11:40 am   



Pan Marek napisał:

Quote:
Idiotyzm.

To nie jest idiotyzm ale ochrona rynku zbytu w celu utrzymania cen
atrakcyjnych dla kolejnych pośredników w zbycie.

Terefere! Aby otrzymać kartę uprawniającą do zakupów należy "prowadzić
działalność gospodarczą, reprezentować instytucję np. szkołę, szpital,
kościół itp. lub być przedstawicielem urzędu państwowego". Oznacza to
między innymi "samozatrudnionych" wykopanych z etatu pracownika biurowego
czy robotnika. Ze trzy razy byłem w Makro -- takich, co to ich zakupy
mogły wskazywać na to, że chcą towar gdzieś dalej opchnąć, widziałem
tam garstkę. Reszta robiła normalne duże zakupy do domu.

Quote:
Praktyka stosowana na całym świecie nie tylko przez markety hurtowe
ale również np. giełdy towarowe.

O tak, Selgros i Makro, to jest prawie to samo, co U.S. Future Exchange
albo Deutsche Börse.

--
Jarek

Akarm
Guest

Sun Aug 14, 2016 11:46 am   



W dniu 2016-08-14 o 09:13, slawek pisze:
Quote:
A podpisał to Orange. I ten Orange nie potrafi właśnie.

Nie chce mi się wierzyć, że Orange od kogoś kupił taka usługę.
--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści

Akarm
Guest

Sun Aug 14, 2016 11:48 am   



W dniu 2016-08-14 o 09:34, slawek pisze:
Quote:
Ty umiesz założyć baypassy czy wszczepić zastawkę?

Nie.
Ale jeśli miałbym poddać się takiemu zabiegowi, to na pewno przedtem
gruntownie zapoznałbym się z warunkami operacji. Nie podpisłabym w ciemno.
--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści

Kris
Guest

Sun Aug 14, 2016 11:59 am   



W dniu niedziela, 14 sierpnia 2016 00:39:29 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
..
Quote:
No i mowi jeden z wlascicieli ... a z tego co mowi, to wynika, ze
zaleta drogiego samochodu jest to, ze on jest drogi.
Podjezdzasz gdzies, i od razu cie lepiej traktuja ...
Na McDrive;)

A ja z kolei mam inny kłopot z moim autem:
http://fabrykamemow.pl/memy/294470

Adam
Guest

Sun Aug 14, 2016 12:43 pm   



W dniu 2016-08-14 o 13:02, Marek pisze:
Quote:
On Sun, 14 Aug 2016 11:54:37 +0200, Jarosław
Sokołowski<jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Idiotyzm.

To nie jest idiotyzm ale ochrona rynku zbytu w celu utrzymania cen
atrakcyjnych dla kolejnych pośredników w zbycie. (...)


Kupuję w obu "sklepikach".
I w obu widuję czasami ceny wyższe, niż w "cywilnych" sklepach. Na ten
sam towar - o tym samym kodzie EAN.


--
Pozdrawiam.

Adam

Adam
Guest

Sun Aug 14, 2016 12:49 pm   



W dniu 2016-08-14 o 00:39, J.F. pisze:
Quote:
Dnia Sat, 13 Aug 2016 20:39:13 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
(...)
Tak, i wielu ludzi wciąż w nim tkwi. W latach siedemdziesiątych
ubiegłego wieku dość powszechne było przekonanie, że wysoki
poziom obsługi należy się tylko wybranym. A zwykły klient musi
się najpierw wkupić w łaski.

Cos w tym jest ... ale czy sie skonczylo ?
Nadal sa luksusowe hotele, biznes klasa w salotach itp.

Na Discowery byl kiedy program o drogich samochodach.
No i mowi jeden z wlascicieli ... a z tego co mowi, to wynika, ze
zaleta drogiego samochodu jest to, ze on jest drogi.
Podjezdzasz gdzies, i od razu cie lepiej traktuja ...


Zanim w Polsce zaczynały się pierwsze fiskalizacje (1993?), to jeździło
się kilkuosobową ekipą, m.in. po różnych PSS-Społem i innych większych
firmach.
Szło się na obiad do lokalnej restauracji, najczęściej marki "Jubilatka"
lub coś w ten deseń.
Jeśli po kilku minutach nie pojawiła się kelnerka, to na stół wykładało
się telefon komórkowy - Motorolę "skrzydlaka" lub jakąś inną Nokię
"cegłę". Praktycznie od razu zjawiała się obsługa, często nawet w sile
dwóch kelnerek.

Takie to były czasy ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

Marek
Guest

Sun Aug 14, 2016 1:56 pm   



On Sun, 14 Aug 2016 13:40:45 +0200, Jarosław
Sokołowski<jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Terefere! Aby otrzymać kartę uprawniającą do zakupów należy
"prowadzić
działalność gospodarczą, reprezentować instytucję np. szkołę,
szpital,


To, że tworzą pewne wyjątki nie oznacza, że co do zasady to nie jest
słuszne.


Quote:
O tak, Selgros i Makro, to jest prawie to samo, co U.S. Future
Exchange
albo Deutsche Börse.

Rotfl, bejrucie masz pojęcie o czym mowa.

--
Marek

Marek
Guest

Sun Aug 14, 2016 2:01 pm   



On Sun, 14 Aug 2016 14:43:31 +0200, Adam <a.g@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Kupuję w obu "sklepikach".
I w obu widuję czasami ceny wyższe, niż w "cywilnych" sklepach. Na
ten
sam towar - o tym samym kodzie EAN.

A jak myślisz dzięki czemu tak się dzieje...Jak jakiś udiota zaczyna
sprzedawać tanio nieodpowiedniej grupie docelowej to później jest
taki efekt popsucia rynku.

--
Marek

Goto page Previous  1, 2, 3, 4 ... 12, 13, 14  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Co naprawdę kryje się za abonamentem 200 PLN w Orange Biznes z 1Mb/s?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map