Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
J.F.
Guest
Thu Feb 01, 2007 7:52 pm
On Thu, 01 Feb 2007 17:18:54 +0100, 1024 Ireneusz Niemczyk wrote:
Quote:
A ja sie tak zastanawiam .. miedz jest w zlobku, to pole B omija
zlobek i przechodzi przez zelazo. Miedz jest w slabym polu.
Czyzby jednak dominowaly sily w zelastwie ?
Zdecydowanie zelastwo moim zdaniem, Wiecie co by sie działo z miedziš gdyby
takie siły nan iej się pojawiły? Popatrzcie też na izolację tychże - nie dała
by rady długo.
Izolacja jest cienka i ma duza powierzchnie - naprezenia sa tam
malutkie. Balbym sie tylko jakis przetarc.
J.
1024 Ireneusz Niemczyk
Guest
Thu Feb 01, 2007 10:26 pm
Quote:
Izolacja jest cienka i ma duza powierzchnie - naprezenia sa tam
malutkie. Balbym sie tylko jakis przetarc.
Ruszane sekstylion razy w przod i tyl.... nie ma szans - nie przezyje.
Doprowadzenia tym bardziej.
Milego, Jarku.
__
Pzd, Irek.N. (irek na serwerze 1024.pl)
J.F.
Guest
Thu Feb 01, 2007 10:57 pm
On Thu, 01 Feb 2007 22:26:19 +0100, 1024 Ireneusz Niemczyk wrote:
Quote:
Izolacja jest cienka i ma duza powierzchnie - naprezenia sa tam
malutkie. Balbym sie tylko jakis przetarc.
Ruszane sekstylion razy w przod i tyl.... nie ma szans - nie przezyje.
Kiedy w wiekszosci przypadkow rusza tylko w jedna strone,
a w dodatku zalane lakierem :-)
J.
1024 Ireneusz Niemczyk
Guest
Thu Feb 01, 2007 11:39 pm
Quote:
Kiedy w wiekszosci przypadkow rusza tylko w jedna strone,
a w dodatku zalane lakierem
Może źle napsałem. Jak ruszane do _przodu_ pod pršdem, to ruszane _do tyłu_
jak się ów pršd skończy

Oczywiście zdaję sobie sprawę że to nie
sprężyna. Serwisuję czasami zgrzewarki do tychże i wiem, że uzwojenia sš
później zalewane jakimś żywicopodobnym spoiwem i wygrzewane. Doświadczenie
podpowiada mi, że sama miedź by się nie utrzymała, nawet zalewana -
mocniejsze elementy ruszane często widziałem urwane.
Miłego.
__
Pzd, Irek.N. (irek na serwerze 1024.pl)
Eneuel Leszek Ciszewski
Guest
Fri Feb 02, 2007 1:13 am
"Jan Kowalski" 45c2432f$0$13195$f69f905@mamut2.aster.pl
Quote:
A inne różnice?
Alternator uzwojenie robocze ma w stojanie a prądnica w wirniku.
I zamiana miejscami daje takie efekty? (maluchowe)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
Marek Lewandowski
Guest
Fri Feb 02, 2007 1:53 am
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Quote:
I zamiana miejscami daje takie efekty? (maluchowe)
Pytałeś o INNE różnice, poza najistotniejszymi, już wymienionymi.
Napisano nawet wcześniej, CO te efekty maluchowe powodowało.
Podpadasz na całej linii, nie czytasz, chyba cię to tak naprawdę nie
obchodzi, a gadasz dla poddierżania rozmowy?
--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery:
http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog:
http://lockaphoto.stufftoread.com
J.F.
Guest
Fri Feb 02, 2007 3:05 am
On Fri, 2 Feb 2007 01:13:33 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Quote:
"Jan Kowalski" 45c2432f$0$13195$f69f905@mamut2.aster.pl
A inne różnice?
Alternator uzwojenie robocze ma w stojanie a prądnica w wirniku.
I zamiana miejscami daje takie efekty? (maluchowe)
Nie - to raczej caloksztalt.
Jakby nie patrzec - typowych pradnic DC nie stosuje sie juz w zadnym
samochodzie. Widac alternatory lepsze.
J.
Eneuel Leszek Ciszewski
Guest
Fri Feb 02, 2007 4:18 am
"J.F." k075s2ll38gd7g19cuhoah0gmf36nl5m3m@4ax.com
E>I zamiana miejscami daje takie efekty? (maluchowe)
Quote:
Nie - to raczej caloksztalt.
Jakby nie patrzec - typowych pradnic DC nie stosuje sie
juz w zadnym samochodzie. Widac alternatory lepsze.
No właśnie -- nie stosuje. Ale co sprawia, że alternatory
są dużo lepsze od prądnic? Co wchodzi w skład tego całokształtu?
(poza tą zamianą miejscami uzwojeń)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
J.F.
Guest
Fri Feb 02, 2007 12:15 pm
On Fri, 2 Feb 2007 04:18:46 +0100, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Quote:
"J.F." k075s2ll38gd7g19cuhoah0gmf36nl5m3m@4ax.com
Nie - to raczej caloksztalt.
Jakby nie patrzec - typowych pradnic DC nie stosuje sie
juz w zadnym samochodzie. Widac alternatory lepsze.
No właśnie -- nie stosuje. Ale co sprawia, że alternatory
są dużo lepsze od prądnic? Co wchodzi w skład tego całokształtu?
(poza tą zamianą miejscami uzwojeń)
Zapewne wieksza wydajnosc pradowa przy tych samych wymiarach i masie,
brak szybko zuzywajacych szczotek [sa wolnozuzywajace], potrzeby
konserwacji komutatora,
J.
BLE_Maciek
Guest
Fri Feb 02, 2007 5:50 pm
Fri, 2 Feb 2007 17:51:40 +0100 jednostka biologiczna o nazwie "Eneuel
Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wyslala do
portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
Jak dochodzi do tego, że alternator ma większą sprawność/skuteczność,
czy jak to nazwać? Czy chodzi tylko o zamianę miejscami owych uzwojeń?
Czy jest jeszcze coś, co te dwa urządzenia różni pomiędzy sobą, a co
nie wynika z tej zamiany miejscami.
Ja bym zgadywał, choć to też może nie być prawidłowa odpowiedź, że
prostowanie za pomocą komutatora nie jest tak skuteczne jak za pomocą
diod. Przecież na sąsiednich wycinkach, do których szczotka nie
dotyka, też pojawia się coś co warto by było wyprostować.
Patrząc z drugiej strony, szczotka zwiera też w pewnym moemncie dwa
sąsiednie wycinki komutatora co powoduje że płynie prąd między nimi
jeżeli tylko indukowane w podłączonych do nich zezwojach, napięcia
różnią się...
Eneuel Leszek Ciszewski
Guest
Fri Feb 02, 2007 5:51 pm
"J.F." f576s2hannp460o3171lq5mhvfk1o2je5k@4ax.com
Quote:
Zapewne wieksza wydajnosc pradowa przy tych samych wymiarach i masie,
brak szybko zuzywajacych szczotek [sa wolnozuzywajace], potrzeby
konserwacji komutatora,
Nie rozumiemy się. Nie pytam o skutek, ale o przyczynę.
Jak dochodzi do tego, że alternator ma większą sprawność/skuteczność,
czy jak to nazwać? Czy chodzi tylko o zamianę miejscami owych uzwojeń?
Czy jest jeszcze coś, co te dwa urządzenia różni pomiędzy sobą, a co
nie wynika z tej zamiany miejscami.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
bad_skipper
Guest
Fri Feb 02, 2007 10:52 pm
"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote in
message news:epvqfq$fj4$1@flis.man.torun.pl...
Quote:
"J.F." f576s2hannp460o3171lq5mhvfk1o2je5k@4ax.com
Zapewne wieksza wydajnosc pradowa przy tych samych wymiarach i masie,
brak szybko zuzywajacych szczotek [sa wolnozuzywajace], potrzeby
konserwacji komutatora,
Nie rozumiemy się. Nie pytam o skutek, ale o przyczynę.
Jak dochodzi do tego, że alternator ma większą sprawność/skuteczność,
czy jak to nazwać? Czy chodzi tylko o zamianę miejscami owych uzwojeń?
Czy jest jeszcze coś, co te dwa urządzenia różni pomiędzy sobą, a co
nie wynika z tej zamiany miejscami.
Wszystkie maszyny wielofazowe, (najczesciej uzywane trojfazowe), maja
trzykrotnie lepsze wykorzystanie zelaza i miedzi. Rdzen jak i uzwojenie w
maszynach jednofazowych, czy pr. stalego, 'nudza' sie przez ponad polowe
okresu, (pole funkcji sinus).. Dodatkowo w alternatorze, jak i w pradnicach
obcowzbudnych istnieje mozliwosc tzw. 'forsowania wzbudzenia' i z tad duzo
glebsza charakterystyka regulacyjna maszyny... mozliwosc utrzymania napiecia
uzytecznego w szerszym zakresie predkosci obrotowej. Jak to juz ktos powyzej
napisal, alternator to maszyna pr. stalego o zaletach maszyny pr.zmiennego,
czyli maszyny z innej epoki, niz maszyny pr.stalego.
--
---
J.F.
Guest
Sat Feb 03, 2007 1:33 pm
On Fri, 2 Feb 2007 22:52:23 +0100, bad_skipper wrote:
Quote:
Jak dochodzi do tego, że alternator ma większą sprawność/skuteczność,
Wszystkie maszyny wielofazowe, (najczesciej uzywane trojfazowe), maja
trzykrotnie lepsze wykorzystanie zelaza i miedzi. Rdzen jak i uzwojenie w
maszynach jednofazowych, czy pr. stalego, 'nudza' sie przez ponad polowe
okresu, (pole funkcji sinus)..
Ale jesli wziasc pod uwage ze w alternatorze jest prostownik i
jedno uzwojenie sie zawsze "nudzi", ze w zasadzie wiadomo
kiedy ktora dioda ma przewodzic i mozna by sie zdac na komutator ..
to moze nasladujac konstrukcje alternatora moze by sie dalo uzyskac
podobne osiagi w DC ?
Wiec w czym problem - w ilosci biegunow, czy w sposobie polaczenia
wirnika pradnicy DC ? Alternator biegunow chyba 8 do 12 ..
Quote:
Dodatkowo w alternatorze, jak i w pradnicach
obcowzbudnych istnieje mozliwosc tzw. 'forsowania wzbudzenia' i z tad duzo
glebsza charakterystyka regulacyjna maszyny...
Ale ta w starych samochodach byla zasadniczo obcowzbudna.
J.
Marek Lewandowski
Guest
Sat Feb 03, 2007 2:21 pm
On Sat, 03 Feb 2007 13:33:19 +0100, J.F. wrote:
Quote:
Ale jesli wziasc pod uwage ze w alternatorze jest prostownik i
jedno uzwojenie sie zawsze "nudzi", ze w zasadzie wiadomo
kiedy ktora dioda ma przewodzic i mozna by sie zdac na komutator ..
to moze nasladujac konstrukcje alternatora moze by sie dalo uzyskac
podobne osiagi w DC ?
kosztem duzego komutatora...
Quote:
Wiec w czym problem - w ilosci biegunow, czy w sposobie polaczenia
wirnika pradnicy DC ? Alternator biegunow chyba 8 do 12 ..
W tym, ze w alternatorze szczotki przewodza tylko prad wzbudzenia, a prad
obciazenia leci bezposrednio. W DC komutator musi przejac caly prad
obciazenia...
Dochodzi jeszcze kwestia, ze wirnik jest mniejszy od stojana. Oba maja
dac/wziac 12V, wiec roznica w pradzie moze wynikac tylko z objetosci
miedzi. Trudno upchac w wirnik wiecej miedzi, niz w stojan... Ergo: lepiej
zostawic niskomocowe wzbudzenie w wirniku i obciazac stojan. Przy okazji
chlodzenie moze byc lepsze (ale nie musi)...
--
--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery:
http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog:
http://lockaphoto.stufftoread.com
J.F.
Guest
Sat Feb 03, 2007 3:04 pm
On Sat, 3 Feb 2007 14:21:14 +0100, Marek Lewandowski wrote:
Quote:
On Sat, 03 Feb 2007 13:33:19 +0100, J.F. wrote:
Wiec w czym problem - w ilosci biegunow, czy w sposobie polaczenia
wirnika pradnicy DC ? Alternator biegunow chyba 8 do 12 ..
W tym, ze w alternatorze szczotki przewodza tylko prad wzbudzenia, a prad
obciazenia leci bezposrednio. W DC komutator musi przejac caly prad
obciazenia...
Sugerujesz wiec ze to sa straty na komutatorze ?
Owszem, maszyna niskonapieciowa .. ale i na diodach bylo dawniej
z 15% spadku - napiecie przewodzenia pod duzym pradem to chyba
bylo 2*1V.
Quote:
Dochodzi jeszcze kwestia, ze wirnik jest mniejszy od stojana. Oba maja
dac/wziac 12V, wiec roznica w pradzie moze wynikac tylko z objetosci
miedzi. Trudno upchac w wirnik wiecej miedzi, niz w stojan...
Owszem, pytanie czy miedzi w stojanie musi byc duzo.
W rozruszniku nie ma.
Quote:
Ergo: lepiej zostawic niskomocowe wzbudzenie w wirniku i obciazac stojan.
Przy okazji chlodzenie moze byc lepsze (ale nie musi)...
No wlasnie, to wirnik sie kreci :-)
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next