Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
Marcin Gala
Guest
Mon Mar 21, 2011 9:59 pm
On 2011-03-21 20:04, wkwj wrote:
Quote:
OK, ale jakie tutaj znaczenie ma miec ta nierówność powierzchni (liczona
przy przeciaganiu drutu jak przypuszczam w mikromnach).
Znaczy zaczynamy sie wglebiac w teorie ciagniecia druta

Sorki NMSP :DDDD
--
Ahmed
Kto sie smuci ten jest smutas,
Kto sie kloci ten jest ...
Feromon
Guest
Mon Mar 21, 2011 10:01 pm
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:im7lb7$3r3$1@news.onet.pl...
Quote:
W dniu 21.03.2011 00:30, Feromon pisze:
- celowe zniekształcenia sygnału. Skoro masz 50 lat to słyszysz gorzej,
zwłaszcza wysokie dźwięki - jeżeli teraz wysokie dźwięki zostaną lekko
podbite zaczniesz je znowu słyszeć wyraźnie, przez co dźwięk będzie
"pełniejszy". A jak niskie tony się podbije to dźwięk będzie
"poruszający" - jak muzyka organowa.
- dodatkowe zniekształcenia dające wrażenie dźwięku przestrzennego.
Wzmacniacz był ustawiony na płaską charakterystykę.
Z DROGIEGO wzmacniacza słyszałem WSZYSTKO. Przestańcie
z tymi 50 latami, to miał być żart, a widzę, że wszyscy myślą, że 50latek
musi być głuchy.
Feromon
Feromon
Guest
Mon Mar 21, 2011 10:08 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnioevuo.vs9.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Waldemar Krzok napisał:
Znajomy psychiatra od lat zbiera się do budowy deprywatora sensorycznego.
Może to i ma jakieś zastosowanie terapeutyczne, ale ważne również, że
gdyby mu pacjentów zabrakło, to może ich sobie tam w dowolnych ilościach
wytwarzać.
Nie śmiejcie się z ciemności i ciszy. Miałem chore oczy i z tego powodu
czasem
musiałęm spędzić w ciemnym pokoju ponad dwie doby. Dodatkowo była to wieś,
więc cisza raczej kompletna. Zaczynałem już gadać z białym pudlem z sizalu,
takim jak chyba z "Misia" takie opakowanie na "pół litra", siedzącym na
wiaderku po farbie.
Feromon
Michoo
Guest
Mon Mar 21, 2011 10:36 pm
W dniu 21.03.2011 22:01, Feromon pisze:
Quote:
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:im7lb7$3r3$1@news.onet.pl...
W dniu 21.03.2011 00:30, Feromon pisze:
- celowe zniekształcenia sygnału. Skoro masz 50 lat to słyszysz
gorzej, zwłaszcza wysokie dźwięki - jeżeli teraz wysokie dźwięki
zostaną lekko podbite zaczniesz je znowu słyszeć wyraźnie, przez co
dźwięk będzie "pełniejszy". A jak niskie tony się podbije to dźwięk
będzie "poruszający" - jak muzyka organowa.
- dodatkowe zniekształcenia dające wrażenie dźwięku przestrzennego.
Wzmacniacz był ustawiony na płaską charakterystykę.
Ekhm, a skąd ta informacja? I skąd pewność, że mimo ustawień producent
nie zapewnił odpowiedniej charakterystyki?
(Btw: Są osobnicy twierdzący, ze lampy lepiej brzmią od tranzystorów bo
mniej zniekształcają i mają bardziej płaską charakterystykę...)
Quote:
Z DROGIEGO wzmacniacza słyszałem WSZYSTKO.
Częściowo na tym to polega - sprzęt jest "wypasiony" i "drogi", więc
brzmi lepiej - tak działa mózg. Pozwolę sobie, pomimo, że mnie przy tym
nie było, jednak na stwierdzenie, że dźwięk słyszałeś z głośników a nie
ze wzmacniacza. Więc prostym testem jest podpięcie do tych głośników
innego wzmacniacza, czy też na początek do tego wzmacniacza innego
dekodera (laptop z dobrą kartą/mp3ka, etc) i ślepy odsłuch.
Ja z "low-endowego" odtwarzacza, z plików mp3 słuchałem muzyki na
skrzypcach, czy wiolonczelach - i po założeniu dobrych słuchawek
brzmiała naprawdę dobrze.
Quote:
Przestańcie
z tymi 50 latami, to miał być żart, a widzę, że wszyscy myślą, że
50latek musi być głuchy.
Nie głuchy, tylko trochę gorzej słyszący wysokie tony. No chyba, że
robiłeś audiogram i wiesz, że jednak czas cię oszczędził?
--
Pozdrawiam
Michoo
Feromon
Guest
Mon Mar 21, 2011 11:17 pm
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:im8gcj$h7t$1@news.onet.pl...
Quote:
W dniu 21.03.2011 22:01, Feromon pisze:
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:im7lb7$3r3$1@news.onet.pl...
W dniu 21.03.2011 00:30, Feromon pisze:
- celowe zniekształcenia sygnału. Skoro masz 50 lat to słyszysz
gorzej, zwłaszcza wysokie dźwięki - jeżeli teraz wysokie dźwięki
zostaną lekko podbite zaczniesz je znowu słyszeć wyraźnie, przez co
dźwięk będzie "pełniejszy". A jak niskie tony się podbije to dźwięk
będzie "poruszający" - jak muzyka organowa.
- dodatkowe zniekształcenia dające wrażenie dźwięku przestrzennego.
Wzmacniacz był ustawiony na płaską charakterystykę.
Ekhm, a skąd ta informacja? I skąd pewność, że mimo ustawień producent nie
zapewnił odpowiedniej charakterystyki?
(Btw: Są osobnicy twierdzący, ze lampy lepiej brzmią od tranzystorów bo
mniej zniekształcają i mają bardziej płaską charakterystykę...)
Z DROGIEGO wzmacniacza słyszałem WSZYSTKO.
Częściowo na tym to polega - sprzęt jest "wypasiony" i "drogi", więc brzmi
lepiej - tak działa mózg. Pozwolę sobie, pomimo, że mnie przy tym nie
było, jednak na stwierdzenie, że dźwięk słyszałeś z głośników a nie ze
wzmacniacza. Więc prostym testem jest podpięcie do tych głośników innego
wzmacniacza, czy też na początek do tego wzmacniacza innego dekodera
(laptop z dobrą kartą/mp3ka, etc) i ślepy odsłuch.
Ja z "low-endowego" odtwarzacza, z plików mp3 słuchałem muzyki na
skrzypcach, czy wiolonczelach - i po założeniu dobrych słuchawek brzmiała
naprawdę dobrze.
Przestańcie
z tymi 50 latami, to miał być żart, a widzę, że wszyscy myślą, że
50latek musi być głuchy.
Nie głuchy, tylko trochę gorzej słyszący wysokie tony. No chyba, że
robiłeś audiogram i wiesz, że jednak czas cię oszczędził?
Wzmak miał guzik "FLAT". Pewności płaskiej charakterystyki broni marka T+A.
Do WYPASIENIA jak widać podszedłem sceptycznie,
więc 4 kable od wzmaka do kolumny mnie nie pozbawiły sceptycyzmu -
ja bym rozgałęził sygnał TUŻ przy kolumnie na DWA tory - zwykle to robi
zwrotnica?
Taki mam zamiar - znalezienie SŁBEGO ogniwa mojego sprzętu.
Wzmaka i CDka mogę zawieźć do testów, ale moje Dynacordy są nieco ciężkawe.
Z okazji pracy "w hałasie" (znaczy w pobliżu orkiestry) mam robione
audiogramy raz na jakiś czas.
Pomijając brak profesjonalizmu w pomiarach (zwykły lapek, zwykłe
słuchaweczki, hałas w pokojach obok)
zrobiłem badania w komorze w ramach prezentu na 45tkę. Słuch mam dobry.
A na tym DROGIM sprzęcie z PŁASKĄ charakterystyką
właśnie wysokie tony były pięknie cyzelowane. Nie PODBITE, a wiernie
odtworzone. Ktoś, kto harfę
słyszy na codzień doceni wierne jej odtworzenie przez głośnik. Każde
szurniecie palca po strunie było słychać.
A skrzypce są jeszcze bogatsze w alikwoty. Stąd Vivaldi brzmiał tak pięknie.
Dobrze zrobionego mp3 też nie odróżnię, ale jak ktoś skompresuje na 128
kbit/s, to muzyka inna
niż "umc-umc" brzmi INACZEJ.
Tyle na dziś.
Na jutro poszukuję linków do muzyki nagranej LEPIEJ niż jakość CD-AUDIO.
Super audio lub "jak zwał tak zwał" byle ŹRÓDŁO było audiofilskie, NAPRAWDĘ
audiofilskie.
Pozdrawiam
Feromon
Feromon
Guest
Mon Mar 21, 2011 11:20 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrniofhi2.5o6.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Feromon napisał:
Nie śmiejcie się z ciemności i ciszy. Miałem chore oczy i z tego powodu
czasem musiałęm spędzić w ciemnym pokoju ponad dwie doby. Dodatkowo była
to wieś, więc cisza raczej kompletna.
Wcale się nie śmiejemy. Ale taka wiejska cisza, to żadna cisza.
No tak, kwestia przyzwyczajenia.
W mieście w nocy słyszę pociągi z dworca 3 km od domu.
Tam nie ma pociągów a psy w nocy śpią. Cisza ABSOLUTNA.
Pomijając szum potoku 500 m niżej

)) ale ja go traktuję jak szum tła.
Feromon
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 21, 2011 11:42 pm
Feromon napisał:
Quote:
Nie śmiejcie się z ciemności i ciszy. Miałem chore oczy i z tego powodu
czasem musiałęm spędzić w ciemnym pokoju ponad dwie doby. Dodatkowo była
to wieś, więc cisza raczej kompletna.
Wcale się nie śmiejemy. Ale taka wiejska cisza, to żadna cisza.
Jarek
--
Tu cichosza tam cicho
i wogóle nic ni ma
wiosna to czy lato
jesień albo zima
J.F.
Guest
Tue Mar 22, 2011 1:10 am
On Mon, 21 Mar 2011 20:04:14 +0100, wkwj wrote:
Quote:
no nie - juz przy 10kHz mamy 0.66mm glebokosci wnikania, to juz wydaje
sie ze 0.1mm nierownosci nie mozna pominac ..
OK, ale jakie tutaj znaczenie ma miec ta nierówność powierzchni (liczona
przy przeciaganiu drutu jak przypuszczam w mikromnach).
Tylko tak poważnie, od strony elektrodynamiki nie audiofilskiej teorii
przepływu prądu
10um w porownaniu do 0.66mm to juz nie tak malo :-)
Jak jeszcze zauwazysz ze te 0.66mm to jest glebokosc na ktorej prad
spada 1/e raza, to moze nawet wiecej sie robi.
J.
nenik
Guest
Tue Mar 22, 2011 1:22 am
Quote:
Przy 10kHz mozna stalowym drutem kolczastym dosylac sygnal do glosnikow.
Przesadzas kolego , roznice miedzy przewodem 0,5mm2 a 3mm2 da sie okreslic
bezproblemowo, tak samo jak roznce miedzy CD a mp3 . Osoby robiace sprzet
pomiarowy o dokladnosci dziesiatek dB potrafia znacznie wiecej . W internecie
jak to zwykle bywa ze skrajnosci w skrajnosc :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
bbk
Guest
Tue Mar 22, 2011 1:59 am
On 2011-03-21 16:36, J.F. wrote:
Quote:
On Mon, 21 Mar 2011 00:30:53 +0100, Feromon wrote:
(bo mp3 chyba nie dla audiofilów)?
Skoro masz taki dobry sluch .. to przeprowadz pare testow i nam
napisz. Tylko sam skonwertuj swoje plyty do mp3 w kilku wersjach.
J.
Kiedyś się bawiłęm w ślepe testy na budżetowym zestawie przenośnym iPod
nano 1g + Creative Aurvana Live!
Przy niektórych płytach miałem 100% przy odróżnianiu MP3 320 CBR, od
FLAC (ripy z Audio CD), a przy innych 256 VBR różniło się, ale nie
potrafiłem jednoznacznie powiedziedzieć, która wersja jest lepsza.
Bardziej to przypominało inny mastering. Po treningu można było je
rozróżniać, ale nie zaryzykowałbym stwierdzenia, że FLAC brzmiał lepiej.
Aha
Guest
Tue Mar 22, 2011 9:28 am
Quote:
Tyle na dziś.
Na jutro poszukuję linków do muzyki nagranej LEPIEJ niż jakość CD-AUDIO.
Super audio lub "jak zwał tak zwał" byle ŹRÓDŁO było audiofilskie,
NAPRAWDĘ audiofilskie.
Pozdrawiam
Feromon
Poszukaj u kudelskiego on kiedys dobre magnetofony robil, moze mu cos
zostalo.
Waldemar Krzok
Guest
Tue Mar 22, 2011 11:23 am
Am 21.03.2011 23:20, schrieb Feromon:
Quote:
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrniofhi2.5o6.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Feromon napisał:
Nie śmiejcie się z ciemności i ciszy. Miałem chore oczy i z tego powodu
czasem musiałęm spędzić w ciemnym pokoju ponad dwie doby. Dodatkowo była
to wieś, więc cisza raczej kompletna.
Wcale się nie śmiejemy. Ale taka wiejska cisza, to żadna cisza.
No tak, kwestia przyzwyczajenia.
W mieście w nocy słyszę pociągi z dworca 3 km od domu.
Tam nie ma pociągów a psy w nocy śpią. Cisza ABSOLUTNA.
Pomijając szum potoku 500 m niżej

)) ale ja go traktuję jak szum tła.
Jest znaczna różnica między ciszą naturalną, a ciszą w komorze
bezechowej. To jest praktycznie cisza absolutna, bo nawet hałas, który
sam robisz (np. serce, oddech) jest tłumiony.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Artur(m)
Guest
Tue Mar 22, 2011 11:58 am
Użytkownik "nenik" <nenikWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości
news:178f.00000379.4d87ebd7@newsgate.onet.pl...
Quote:
Przy 10kHz mozna stalowym drutem kolczastym dosylac sygnal do glosnikow.
Przesadzas kolego , roznice miedzy przewodem 0,5mm2 a 3mm2 da sie okreslic
Przy założeniu>200W RMS
Przy mniejszym (~20W) i ~2m długości
-chętnie bym się założył o niewielką sumę.
Artur(m)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Mar 22, 2011 12:49 pm
Hello Aha,
Monday, March 21, 2011, 8:01:39 PM, you wrote:
Quote:
W dniu 2011-03-21 19:16, J.F. pisze:
Przy wyzszych czestotliwosciach prad rozchodzi sie naskorkowo,
bardziej po powierzchni drutu niz w srodku. Chropowatosc powierzchni
moze i moglaby miec jakis mierzalny wplyw ... tylko ze po zwyklym
przeciaganiu raczej nie bedzie w niegrozna strone chropowaty.
Tak ale to zjawisko zaczyna sie przy 2-4Ghz a teko zadne ucho nie uslyszy.
no nie - juz przy 10kHz mamy 0.66mm glebokosci wnikania, to juz wydaje
sie ze 0.1mm nierownosci nie mozna pominac ..
Skad ty te informacje czerpiesz ?
Ta wiedza jest powszechnie dostępna.
Quote:
Im wyzsza czestotliwosc tym prad zaczyna plynac tylko po powierchni
przewodnika. Przy nizszych plynie calym obwodem.
A czy Jarek napisał coś innego? W paśmie akustycznym zjawisko
naskórkowości jest do pominięcia. Dla 20 kHz głębokość wnikania to ok.
0.5mm.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Mar 22, 2011 12:51 pm
Hello Aha,
Monday, March 21, 2011, 8:10:14 PM, you wrote:
Quote:
no nie - juz przy 10kHz mamy 0.66mm glebokosci wnikania, to juz wydaje
sie ze 0.1mm nierownosci nie mozna pominac ..
OK, ale jakie tutaj znaczenie ma miec ta nierówność powierzchni (liczona
przy przeciaganiu drutu jak przypuszczam w mikromnach).
Tylko tak poważnie, od strony elektrodynamiki nie audiofilskiej teorii
przepływu prądu
Przy mikrofalach ma kolosalne ale to sa miliony Hertzow, nawet
najbardziej audiofilski audiofil tego nie uslyszy.
Zjawisko tlumienia i odbicia fali wystepuje.
Dla akustycznych?
Quote:
Przy 10kHz mozna stalowym drutem kolczastym dosylac sygnal do glosnikow.
Byle zwarcia nie zrobić.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next