Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
AlexY
Guest
Thu Nov 07, 2013 11:16 pm
Użytkownik Adam Wysocki napisał:
Quote:
BartekK <sibi@drut.org> wrote:
A jak pisałem, że całe to towarzystwo to leśne dziadki, stado "działaczy
o ogromnej wiedzy praktycznej" (ale chyba sprzed wojny, i nie popartej
nauką, tylko właśnie takimi grzyb-leggend), to mnie zahukano że atakuję
poważnych, uznanych i szanowanych krótkofalowców oraz że gówniarz po
politechnice chce być mądrzejszy niż wieloletni znawcy tematu...
Krótkofalowcy to bardzo specyficzne środowisko. Nigdzie indziej nie widziałem
tyle nienawiści, tyle jadu, takiego wewnętrznego skłócenia, tyle dwulicowości,
fałszu i rozdmuchanego ego, połączonego z wyjątkową głupotą, co w tym środowisku.
Poczytaj chociażby forum
http://sp7pki.iq24.pl/.
Czasami aż wstyd że mam licencję.
Człowieku.. żebyś wiedział co ja z nimi na p.r.modelarstwo przeszedłem :)
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
ACMM-033
Guest
Thu Nov 07, 2013 11:43 pm
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości
news:17wpbfndml087.184zab91qkaqu.dlg@40tude.net...
Quote:
Dnia Thu, 07 Nov 2013 21:37:51 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
Wypadł po paru cyklach - i stwierdził że teraz już rozumie
jak działa dzwonek.
Dobre

Alem się obśmiał
A ja się kiedyś dowiedziałem, jak działa żarówka, tylko zaszła obsuwa przy
lekcji, bo układ był taki, że powinienem pojechać jak tramwaj

) Anodowe
było c.a. 250V.
Ale nic to, już wiem, jak lampa swieci

)
Dotknąłem rękami biegunów anodowego - i zobaczyłem lekko różowe światło

)
Serce o dziwo wytrzymało bez problemu.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
A.L.
Guest
Fri Nov 08, 2013 12:00 am
On Thu, 7 Nov 2013 20:52:58 +0100, "ACMM-033" <valhalla@interia.pl>
wrote:
Quote:
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:hfmn79hdu3lkdoeiurh5hoe3j0cspsmcef@4ax.com...
Andrzej, nie tak, nie chodzi mi o "pozwolono", tylko o "unormowano
prawnie".
No dobra, ale co to bylo za "unormowanie"?... Jedono "unormowanie"
znam - bylo to zawieszenie licencki podczas stanu wojennego. Ale o
spzrecie? Nie slyszalem...
Chodzi mi o to, by np. służby kontrolne nie czepiały się o to, że moje
radyjko jest bez homologacji.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19951320648
Teraz juz jest uchylone (są nowsze akty), ale w okresie, który mnie
interesuje, miało moc prawną.
A jak to jest z antenami? Pamietam ze byly jakies afery ze anteny
musza miec pzreprowadzona analize wplywu na srodowisko, i to o ile
pamietam, przez autoryzowana firme. Czy to tez uchylono?...
A.L.
janusz_k
Guest
Fri Nov 08, 2013 9:08 am
W dniu 07.11.2013 o 21:37 Dariusz K. Ładziak
<dariusz.ladziak@neostrada.pl> pisze:
Quote:
Użytkownik Adam napisał:
W starych książkach było zalecenie, aby drugą rękę trzymać za sobą. Było
pokazane, jak trzymać narzędzia, aby w razie porażenia nie zrobić sobie
krzywdy.
A wiesz jak działa dzwonek elektryczny? Jeden z moich kolegów się
dowiedział. W starym, wielkim, lampowym radiu spadła mu linka od skali.
Że nie chciało mi się chaissis wyciągać - zdjął dyktę z tyłu (pamięta
ktoś te dyktowe ścianki tylne?), wsadził łeb do srodka, oczywiście pod
napięciem bo ciemno a żarówki podświetlenia skali dbbrze wnętrze
oświetlają i właśnie jedną ręką oparł się o chaissis. Z podstawki
centralnie umieszczonego oka magicznego sterczała końcówka przewodu
doprowadzającego napięcie anodowe. No i kumpel niechcący dotknął jej
nosem. Oczywiście odrzuciło go do góry - ale tam czyhała górna ścianka
obudowy... Wypadł po paru cyklach - i stwierdził że teraz już rozumie
jak działa dzwonek.
Oo kurcze, zaplułem monitor :)Dawno się tak nie uśmiałem, a sam
pamiętam jak naprawiałem radia lampowe i telewizory i to gorące chass-is
było poważnym problemem aby się nie zapomnieć
Quote:
--
Pozdr
Janusz
Adam
Guest
Fri Nov 08, 2013 9:59 am
W dniu 2013-11-08 09:08, janusz_k pisze:
Quote:
W dniu 07.11.2013 o 21:37 Dariusz K. Ładziak
dariusz.ladziak@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik Adam napisał:
W starych książkach było zalecenie, aby drugą rękę trzymać za sobą. Było
pokazane, jak trzymać narzędzia, aby w razie porażenia nie zrobić sobie
krzywdy.
A wiesz jak działa dzwonek elektryczny? Jeden z moich kolegów się
dowiedział. W starym, wielkim, lampowym radiu spadła mu linka od
skali. Że nie chciało mi się chaissis wyciągać - zdjął dyktę z tyłu
(pamięta ktoś te dyktowe ścianki tylne?), wsadził łeb do srodka,
oczywiście pod napięciem bo ciemno a żarówki podświetlenia skali
dbbrze wnętrze oświetlają i właśnie jedną ręką oparł się o chaissis. Z
podstawki centralnie umieszczonego oka magicznego sterczała końcówka
przewodu doprowadzającego napięcie anodowe. No i kumpel niechcący
dotknął jej nosem. Oczywiście odrzuciło go do góry - ale tam czyhała
górna ścianka obudowy... Wypadł po paru cyklach - i stwierdził że
teraz już rozumie jak działa dzwonek.
Oo kurcze, zaplułem monitor :)Dawno się tak nie uśmiałem, a sam
pamiętam jak naprawiałem radia lampowe i telewizory i to gorące chass-is
było poważnym problemem aby się nie zapomnieć :)
Od biedy można było do zasilania urządzenia zastosować trafo separujące,
aczkolwiek nie o tym tu mówimy - chyba stosunkowo rzadko zdarzało się
porażenie do Ziemi.
Czasami nagłaśniałem różne imprezy. Nieraz to były kwiatki. Jak się
jakaś ekipa spięła, to gitarzysta miał na strunach 110V (na jakiejś
samoróbce), pomiędzy obudowy różnych segmentów też można było włączyć
żarówkę
Ale notorycznie albo pierdziało 50Hz, albo ludzie dawali mi składową
stałą (nieraz znaczną) na kablach sygnałowych do miksera.
--
Pozdrawiam.
Adam.
Guest
Fri Nov 08, 2013 10:06 am
Użytkownik "AlexY" <alexy@irc.pl> napisał w wiadomości
news:l5h3fe$lbb$1@speranza.aioe.org...
Quote:
Człowieku.. żebyś wiedział co ja z nimi na p.r.modelarstwo przeszedłem
No widzisz a ja jestem krótkofalowcem i modelarzem
Adam
Guest
Fri Nov 08, 2013 10:35 am
W dniu 2013-11-07 21:40, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Poza tym akumulator samochodowy używany do radiostacji to też jest
dziadostwo. Radiostacja nie potrzebuje prądu rozruchowego 500A.
Współcześnie są produkowane akumulatory o pojemnościach podobnych
co samochodowe, ale bez 500A prądu rozruchowego i dzięki temu są
tańsze/trwalsze.
Tańsze są, ale nie trwalsze. Akumulatory samochodowe potrafią być teraz
tanie jak barszcz. I są coraz lżejsze. Niestety. Ale gdzież im tam do
akumulatorów central telefonicznych, czy choćby wózków widłowych.
Ale skamieliny o tym nie wiedzą.
Nie tylko one.
Jarku, ale jeszcze można kupić "prawdziwe" akumulatory z korkami, jak
choćby trakcyjne. O ile mi wiadomo, żywotność akumulatora kwasowego jest
odwrotnie proporcjonalna do jego prądu rozruchowego - oczywiście w dużym
przybliżeniu
Trudniej kupić "nieśmiertelne" zasadówki.
--
Pozdrawiam.
Adam.
Adam Wysocki
Guest
Fri Nov 08, 2013 11:45 am
BartekK <sibi@drut.org> wrote:
Quote:
Też z tego założenia wychodzę, ale pewne lokalne leśne dziadki potrafią
mi nawet grozić "donosem to PARu" że używam niewłaściwego sprzętu... Bo
mam tam możliwość naciśnięcia przycisku i nadawania!
Po co w ogóle wchodzisz z nimi w dyskusję? Jak chcą donosić do
(nieistniejącego) PAR-u, to niech donoszą...
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
Adam Wysocki
Guest
Fri Nov 08, 2013 11:50 am
janusz_k <Janusz_kk@o2.pl> wrote:
Quote:
Logoweanie tylko pełnym znakiem inne nicki będą blokowane, jak widać forum
ma innych w d... nawet poczytać nie za bardzo można nie widząc załączników.
Mojego nicka po 5 minutach zablokowali.
Taki sort ludzi administruje tym forum. Ale to dziwne, bo trafiają się tam
też nicki nie będące znakami.
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
Adam Wysocki
Guest
Fri Nov 08, 2013 11:51 am
PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
Quote:
Krótkofalowcy to bardzo specyficzne środowisko. Nigdzie indziej
nie widziałem tyle nienawiści, tyle jadu, takiego wewnętrznego
skłócenia, tyle dwulicowości, fałszu i rozdmuchanego ego,
połączonego z wyjątkową głupotą, co w tym środowisku.
a naprawiacze komórek? a mastahy od latania z laptokiem
po samochodach nie?
Tego nie wiem, być może też.
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
Adam Wysocki
Guest
Fri Nov 08, 2013 11:52 am
AlexY <alexy@irc.pl> wrote:
Quote:
Człowieku.. żebyś wiedział co ja z nimi na p.r.modelarstwo przeszedłem
Powiedz albo daj linka, poczytam :)
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
Adam Wysocki
Guest
Fri Nov 08, 2013 11:58 am
mx12345678@gmail.com wrote:
Quote:
Fakt, jest wielu idiotów, ale są też bardzo wartościowi, kulturalni ludzie
którzy współpracują i tworzą wspólnie nie tworząc animozji i dzikiej
konkurencji.
Mało ich :(
Chociaż pamiętam czasy, gdy stojąc w korku jadąc do pracy żuło się szmaty
z ręczniaka na lokalnych przemiennikach. Planuję przywrócić tą tradycję od
grudnia (bo wtedy się przeprowadzam i znowu będę stał w korkach), zobaczymy
czy w ogóle ktoś się odezwie, kilka lat temu miałem wrażenie, że w SP5 jest
więcej przemienników niż aktywnych hamsów...
W razie czego sp5gof.
--
"zanim nastala era internetu, kazdy wiejski glupek siedzial w swojej wiosce"
http://www.chmurka.net/
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Nov 08, 2013 1:08 pm
Pan Adam napisał:
Quote:
Tańsze są, ale nie trwalsze. Akumulatory samochodowe potrafią być teraz
tanie jak barszcz. I są coraz lżejsze. Niestety. Ale gdzież im tam do
akumulatorów central telefonicznych, czy choćby wózków widłowych.
Ale skamieliny o tym nie wiedzą.
Nie tylko one.
Jarku, ale jeszcze można kupić "prawdziwe" akumulatory z korkami, jak
choćby trakcyjne. O ile mi wiadomo, żywotność akumulatora kwasowego jest
odwrotnie proporcjonalna do jego prądu rozruchowego - oczywiście w dużym
przybliżeniu
Samochodowe też często są z korkami, choć nie ma potrzeby, by ciągle do
nich zaglądać. Żywotność jest również proporcjonalna do poziomu wdrożenia
dyrektywy RoHS -- producenci coś się uparli, żeby robić samochodowe
akumulatory w wersji bezołowiowej, co doskonale widać po ich ciężarze.
Ja w zeszłym roku kupiłem akumulator produkcji ukraińskiej -- tak mi
radzili w sklepie: bierz pan ten, jest cięższy od innych tej samej
pojemności, a do tego tańszy.
--
Jarek
ACMM-033
Guest
Fri Nov 08, 2013 1:17 pm
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:tp6o79dfl6fm2llhha54a06qjfag2tkbvm@4ax.com...
....
Quote:
Chodzi mi o to, by np. służby kontrolne nie czepiały się o to, że moje
radyjko jest bez homologacji.
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19951320648
Teraz juz jest uchylone (są nowsze akty), ale w okresie, który mnie
interesuje, miało moc prawną.
A jak to jest z antenami? Pamietam ze byly jakies afery ze anteny
musza miec pzreprowadzona analize wplywu na srodowisko, i to o ile
pamietam, przez autoryzowana firme. Czy to tez uchylono?...
To w ogóle jest, jak to mawiał jeden z moich kumpli, "balszoje Pikasso".
Ja tego nie ogarniam. Ale mam dziwne wrażenie, że to kolejne sztuczne
tworzenie rzeczywistości, potrzeb, konieczności. Czemu się Słońca nie
czepią? Hint - energia rośnie wprost do częstotliwości... A moc Słonka...
czy dobrze pamiętam, że wynosi cuś kole kilograma waty na metr kwadrat? A
moc radyjka?
Zdaje mi się, że nie uchylono, ale podejrzewam, że to będzie martwy
przepis... Co innego profesjonalne, komercyjne... Trochę jak z piracką
Szklarnią, niby nie wolno (bo nie wolno), ale jakby chcieli wszystkich
domowych udupić, to by się usrali we własnym gównie, nie dali by rady. Ale
instytucje, to już wiskają.
Byli koledzy, co chcieli legalnie... ale tyle to korowodów, że szkoda
energii.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
ACMM-033
Guest
Fri Nov 08, 2013 2:21 pm
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
news:gof.pme.1383904682@news.chmurka.net...
Quote:
Chociaż pamiętam czasy, gdy stojąc w korku jadąc do pracy żuło się szmaty
z ręczniaka na lokalnych przemiennikach. Planuję przywrócić tą tradycję od
grudnia (bo wtedy się przeprowadzam i znowu będę stał w korkach),
zobaczymy
Moje radio się nudzi, jest dwupasmowe, więc wybór będzie duży :)
Quote:
czy w ogóle ktoś się odezwie, kilka lat temu miałem wrażenie, że w SP5
jest
Jak będzie gotowe - to czemu nie, nie wiem, jak rano, bo najprawdopodobniej
do września '14 będę zajęty (jeśli wypali pewne przedsięwzięcie -
niekomercyjne - na którym mi zależy), ale może w trakcie dnia będę mieć
jakieś przerwy, to bym się odezwał? No i w "łyk-ędy" :)
Quote:
więcej przemienników niż aktywnych hamsów...
W sumie nie wiem, po pardon le mot, jakiego chuja jest ich tyle, leżąc w
łóżku, 5 metrów od okna w żebletowym budynku, nie ruszając ręką, otwieram
4-5 przemienników na paśmie 70cm... znaków teraz nie pomnę, na "dwójce" mam
conajmniej dwa (tylko ten drugi dwójkowy to trochę daleko i trzeba się
"wkręcić", ale z kociego ogona idzie).
Najlepiej w każdej miejscowości przemiennik, każdy innym, nieznanym kodem
(chyba, ze w znamienniku poda, czekajcie braciszkowie na wiekopomną
wiadomość, oto
Przemiennik nadaje Kod Do Wejścia

), tylko kto będzie przez to gadał i kto
płacił za prąd? (A zresztą, co mnie to drugie obchodzi w takiej sytuacji?)
Czasem włączam... ale po najdalej po 5 minutach wyłączam/przełączam się, bo
na przemiennikach nikogo... ale jak się zaprzecza idei przemiennika, to tak
później jest :P
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next