Goto page Previous 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11 Next
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 04, 2013 5:51 pm
Pan Piotr Gałka napisał:
Quote:
Videofilskiej raczej. Koniecznie z wielką plazmą 480 linii.
Ewentulanie Szmaragd 901 dla prawdziwych miłosników. O ile znajdą EY86
;)
Trzeba powymyślać serię sformułowań podkreślających przewagę obrazu
"lampowego" nad obrazem "tranzystorowym" tak jak ma to miejsce z dźwiękiem.
Jeśli to ma iść w kierunku szmaragdów, to tylko transmisja czarnobiała.
Teraz nie ma nawet gdzie obejrzeć i porównać, więc wielu nie ma o tym
zielonego pojęcia (takiego w innych kolorach też), ale wporowadzenie
nadawania programu w kolorze oznaczało wyraźne pogorszenie jakości
obrazu odbieranego na czarnobiałych telewizorach.
--
Jarek
Guest
Mon Mar 04, 2013 8:02 pm
W dniu niedziela, 3 marca 2013 22:31:48 UTC+1 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
Quote:
W dniu 2013-03-03 20:48, Atlantis pisze:
W dniu 2013-03-03 12:39, Tomasz Wójtowicz pisze:
HD nie wnosi niczego nowego do artystycznej wartości przekazu
telewizyjnego.
Kto mówi o jakości artystycznej przekazu? Mowa o czysto technicznej
jakości, większej ilości szczegółów.
To już jesteś drugim, który mówi o "technicznej jakości", nie definiując
jej precyzyjnie.
No to porozmawiajmy o technicznej jakości. W obrazie SD jest
576*704*25 = 10 137 600 pikseli/sekundę
DVB-T nadawane w Polsce ma bitrate 29.029 MBit/s. Przyjmując 12-bitowe
kodowanie piksela (jakość 4:2:0), daje to jakieś 2.5 mln pikseli na
sekundę, dzielone na wszystkie programy w danym multipleksie. Pozostałe
piksele dla obrazu SD czy HD są dorysowywane przez dekoder MPEG4, który,
owszem robi to bardzo ładnie, dlatego obraz jest miły dla oka, a w
wersji HD sprawia wrażenie posiadającego więcej szczegółów, ale podobno
nie rozmawiamy o jakości artystycznej tylko technicznej, no to masz -
DVB-T jest 4x gorsze od analogu jeśli chodzi o przepływ pikseli.
Z tymi dwudziestoma dziewięcioma megabitami wychodzi że jest trochę inaczej. Może i mogą tyle przepuścić tylko co z tego jak prawie cały materiał jaki wypuszczają ma 4MBit/sek. Wiem to od kogoś kto pracuje w firmie przygotowującej część materiałów dla telewizji. Dla zagranicznych telewizji też to robią i tam maja wymóg minimum 10MBit/sek. Z własnych informacji praktycznych. Mam aparat co kreci filmy. I to nie byle jakie bo w FHD. Przy pięćdziesięciu klatkach na sekundę bez przeplotu i rozdzielczości poziomej 1080 zapisuje po kompresji 28MBit/s. A podgląd na telewizor albo monitor wypuszcza z kodowaniem 4:2:2. Różnica pomiędzy obrazem z aparatu a tym co nadaje telewizja jest ogromna na korzyść aparatu. Na dodatek różnicy pomiędzy 4:2:2 a 4:2:0 nie da się w telewizorze zauważyć. Wychodzi ze pomimo dużego poprawienia jakości nadawanych programów polskiej telewizji do FHD jeszcze jest bardzo daleko.
Tomasz Szczesniak
Guest
Mon Mar 04, 2013 9:31 pm
Dnia Mon, 4 Mar 2013 09:50:38 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja RoMan
Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid> nadala:
Quote:
A teraz dowiedz się, z jaka przepływowością jest przetwarzany obraz SD
w studio.
Rozumiem że małą?
Niewiele większą niż to, co potem wychodzi z nadajników.
W studio? SD? zapewne w okolicach 50Mb/s, a praca bezkompresyjna jest bez
problemu dostępna, ale w praktyce niestosowana, gdyż najpopularniejszy
format zapisu (Digital Betacam) też kompresuje AFAIR do 80Mb/s. Daj Boże,
aby ktokolwiek nadawał z taką prędkością nawet HD. Konsumencki sygnał
cyfrowy, zarówno SD jak i HD jest paskudny, choć MPEG4 z długim GOPem
rzeczywiście sporo daje.
--
Tomasz Szcześniak
tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
Tomasz Wójtowicz
Guest
Mon Mar 04, 2013 9:53 pm
W dniu 2013-03-04 17:47, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
Czy potrafisz uzasadnić zdanie, że sygnał analogowy jest
_szczególnym_przypadkiem_ sygnału cyfrowego?
Nie potrafię. Z tego powodu, że to nieprawda. Fakt ten jest jest jasny
dla każdego, kto rozumie pojęcie "sygnał". I potrafi je odróżnić od
zbliżonych, ale jednak nie tożsamych, takich jak na przykład "przebieg".
W tej sytuacji musiałbym Cię prosić o podanie definicji pojęcia sygnał.
Ale to nieważne.
Wracając do tego, co uważasz za nieprawdę, otóż reprezentacja cyfrowa
oznacza przedstawienie informacji za pomocą symboli z umówionego zestawu
znaków zwanego alfabetem. Alfabet jest zbiorem skończonym, w
najprostszym przypadku 2-elementowym.
Natomiast analogowa reprezentacja to odwzorowanie informacji na ciągły
odcinek [Amin, Amax], gdzie A oznacza wartość wymuszenia. Matematycznie
można by powiedzieć, że [Amin, Amax] jest zbiorem nieskończonym, z uwagi
chociażby na gęstość zbioru liczb wymiernych, ale to jest tylko
matematyczne uproszczenie. W rzeczywistości, z uwagi chociażby na
kwantową naturę świata w którym żyjemy, odcinek [Amin, Amax] składa się
ze skończonej liczby elementów, jest on zatem alfabetem w sensie
cyfrowym. Dla przykładu analogowy przesył sygnału w złączu VGA dzieli
odcinek [Amin, Amax] na 256 dyskretnych wartości. Tak więc nie ma tej
zakładanej przez matematykę ciągłości, ergo sygnał analogowy jest
rodzajem sygnału cyfrowego.
Inną cechą sygnału analogowego jest to, że |dA/dt| < q, gdzie q oznacza
maksymalną stromość narastania sygnału i jest wielkością
charakterystyczną dla danego kanału transmisji. Oznacza to tyle, że w
sygnale analogowym następny nadawany symbol będzie w promieniu q od
poprzedniego, więc sygnał analogowy nie ma takiej elastyczności jak
ogólnie wzięty sygnał cyfrowy. Choć z drugiej strony na przykład w
płycie CD przy kodowaniu EFM też nie każda sekwencja zer i jedynek jest
prawidłowym słowem kodowym.
Oczywiście, jeśli Twoje spojrzenie na sygnał cyfrowy jest na poziomie
montera wind z lat 50. - jak mu przekaźnik cyknie to jest jedynka
logiczna, jak nie cyknie to zero; w nowszym wersji na gigahercowych
częstotliwościach z użyciem łoscyloskopu, to pewnie że nie przyjmiesz do
wiadomości powyższych faktów. I w takim rozumieniu, to pewnie -
prostokąt na oscyloskopie - cyfra, zaokrąglenie - analog. Tylko że to
jest pojęcie na poziomie encyklopedii dla dzieci z podstawówki, gdzie
tak to właśnie narysowano. Natomiast akademickie pojęcie o sygnałach to
raczej takie jak ja przedstawiłem.
Tomasz Wójtowicz
Guest
Mon Mar 04, 2013 9:58 pm
W dniu 2013-03-04 19:02, kogutek444@gmail.com pisze:
Quote:
Z tymi dwudziestoma dziewięcioma megabitami wychodzi że jest trochę
inaczej. Może i mogą tyle przepuścić tylko co z tego jak prawie cały
materiał jaki wypuszczają ma 4MBit/sek. Wiem to od kogoś kto pracuje
w firmie przygotowującej część materiałów dla telewizji. Dla
zagranicznych telewizji też to robią i tam maja wymóg minimum
10MBit/sek. Z własnych informacji praktycznych. Mam aparat co kreci
filmy. I to nie byle jakie bo w FHD. Przy pięćdziesięciu klatkach na
sekundę bez przeplotu i rozdzielczości poziomej 1080 zapisuje po
kompresji 28MBit/s. A podgląd na telewizor albo monitor wypuszcza z
kodowaniem 4:2:2. Różnica pomiędzy obrazem z aparatu a tym co nadaje
telewizja jest ogromna na korzyść aparatu. Na dodatek różnicy
pomiędzy 4:2:2 a 4:2:0 nie da się w telewizorze zauważyć. Wychodzi ze
pomimo dużego poprawienia jakości nadawanych programów polskiej
telewizji do FHD jeszcze jest bardzo daleko.
Dokładnie: 4Mbit/s * 7 kanałów w multipleksie = 28Mbit/s. Tak więc do
realnej jakości jaką oferuje analogowy SD czy cyfrowy FHD naprawdę
jeszcze daleko.
Leming Show
Guest
Mon Mar 04, 2013 10:54 pm
Quote:
Jeśli to ma iść w kierunku szmaragdów, to tylko transmisja czarnobiała.
Jesli to pojdzie tak jak w fotografii to niewielu bedzie na to stac.
Klasyka kosztuje tak w audio jak i foto, zakladam ze w TV moze byc
podobnie


Nie, nie pomylili sie, liczba zer jest odpowiednia.
http://www.leicastore.pl/Leica_M_MONOCHROM-1446.html
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 04, 2013 11:02 pm
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
Quote:
Czy potrafisz uzasadnić zdanie, że sygnał analogowy jest
_szczególnym_przypadkiem_ sygnału cyfrowego?
Nie potrafię. Z tego powodu, że to nieprawda. Fakt ten jest jest jasny
dla każdego, kto rozumie pojęcie "sygnał". I potrafi je odróżnić od
zbliżonych, ale jednak nie tożsamych, takich jak na przykład "przebieg".
W tej sytuacji musiałbym Cię prosić o podanie definicji pojęcia sygnał.
Ale to nieważne.
Ważne.
Quote:
Wracając do tego, co uważasz za nieprawdę, otóż reprezentacja cyfrowa
oznacza przedstawienie informacji [...]
Do tej pory mowa była o *sygnale*, nie o *informacji*. No więc sygnał,
to jest to coś, co niesie informacje.
Quote:
Oczywiście, jeśli Twoje spojrzenie na sygnał cyfrowy jest na poziomie
montera wind z lat 50.
Nie wiem co by to miało znaczyć, ale na wszelki wypadek podzękuję
za wyrazy uznania.
Quote:
I w takim rozumieniu, to pewnie - prostokąt na oscyloskopie - cyfra,
zaokrąglenie - analog. Tylko że to jest pojęcie na poziomie encyklopedii
dla dzieci z podstawówki, gdzie tak to właśnie narysowano.
O braku zrozumienia różnic między pojęciem "sygnał" i "przebieg" zdążyłem
napisać już wcześniej.
Jarek
--
Czekamy na sygnał
Z centrali!
Czekamy, czekamy
Wszyscy na jednej fali!
Centrala nas ocali
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Mar 04, 2013 11:04 pm
Leming Show pokazał:
Quote:
Jeśli to ma iść w kierunku szmaragdów, to tylko transmisja czarnobiała.
Jesli to pojdzie tak jak w fotografii to niewielu bedzie na to stac.
Klasyka kosztuje tak w audio jak i foto, zakladam ze w TV moze byc
podobnie


Nie, nie pomylili sie, liczba zer jest odpowiednia.
http://www.leicastore.pl/Leica_M_MONOCHROM-1446.html
Mam w rodzinie fotografika (czarnobiałego, analogowego), więc zdaję
sobie sprawę z poziomu cen.
Jarek
--
Ach, gdyby był taki aparat co pstryk zrobi
i już masz obraz mojej duszy ulubiony.
Kupiłabym, słuchaj Modi,
ale to chyba kosztowałoby miliony...
Tomasz Wójtowicz
Guest
Mon Mar 04, 2013 11:05 pm
W dniu 2013-03-04 23:02, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
Czy potrafisz uzasadnić zdanie, że sygnał analogowy jest
_szczególnym_przypadkiem_ sygnału cyfrowego?
Nie potrafię. Z tego powodu, że to nieprawda. Fakt ten jest jest jasny
dla każdego, kto rozumie pojęcie "sygnał". I potrafi je odróżnić od
zbliżonych, ale jednak nie tożsamych, takich jak na przykład "przebieg".
W tej sytuacji musiałbym Cię prosić o podanie definicji pojęcia sygnał.
Ale to nieważne.
Ważne.
Wracając do tego, co uważasz za nieprawdę, otóż reprezentacja cyfrowa
oznacza przedstawienie informacji [...]
-----------^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Do tej pory mowa była o *sygnale*, nie o *informacji*. No więc sygnał,
to jest to coś, co niesie informacje.
---------------------^^^^^^^^^^^^^^^^^
Czyli mówimy o tym samym. To dobrze.
Guest
Mon Mar 04, 2013 11:50 pm
W dniu poniedziałek, 4 marca 2013 21:58:34 UTC+1 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
Quote:
W dniu 2013-03-04 19:02, kogutek444@gmail.com pisze:
Z tymi dwudziestoma dziewięcioma megabitami wychodzi że jest trochę
inaczej. Może i mogą tyle przepuścić tylko co z tego jak prawie cały
materiał jaki wypuszczają ma 4MBit/sek. Wiem to od kogoś kto pracuje
w firmie przygotowującej część materiałów dla telewizji. Dla
zagranicznych telewizji też to robią i tam maja wymóg minimum
10MBit/sek. Z własnych informacji praktycznych. Mam aparat co kreci
filmy. I to nie byle jakie bo w FHD. Przy pięćdziesięciu klatkach na
sekundę bez przeplotu i rozdzielczości poziomej 1080 zapisuje po
kompresji 28MBit/s. A podgląd na telewizor albo monitor wypuszcza z
kodowaniem 4:2:2. Różnica pomiędzy obrazem z aparatu a tym co nadaje
telewizja jest ogromna na korzyść aparatu. Na dodatek różnicy
pomiędzy 4:2:2 a 4:2:0 nie da się w telewizorze zauważyć. Wychodzi ze
pomimo dużego poprawienia jakości nadawanych programów polskiej
telewizji do FHD jeszcze jest bardzo daleko.
Dokładnie: 4Mbit/s * 7 kanałów w multipleksie = 28Mbit/s. Tak więc do
realnej jakości jaką oferuje analogowy SD czy cyfrowy FHD naprawdę
jeszcze daleko.
W Japonii w tym roku wchodzi telewizja 4k. To dwa razy więcej niż puszczają w kinach. O tym że Sony sprzedaje kamerę 8k tylko z litości nad polską telewizją nie wspomnę.
Tomasz Wójtowicz
Guest
Tue Mar 05, 2013 12:43 am
W dniu 2013-03-04 22:50, kogutek444@gmail.com pisze:
Quote:
W Japonii w tym roku wchodzi telewizja 4k. To dwa razy więcej niż
puszczają w kinach. O tym że Sony sprzedaje kamerę 8k tylko z litości
nad polską telewizją nie wspomnę.
Z tego wynika, że najlepsza jakość w TVP była wtedy, kiedy używali tych
niebiesko-szarych kamer vidikonowych Boscha z obiektywem Schneider.
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Tue Mar 05, 2013 12:46 am
W dniu 2013-03-04 21:31, Tomasz Szczesniak pisze:
Quote:
Dnia Mon, 4 Mar 2013 09:50:38 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja RoMan
Mandziejewicz<roman@pik-net.pl.invalid> nadala:
A teraz dowiedz się, z jaka przepływowością jest przetwarzany obraz SD
w studio.
Rozumiem że małą?
Niewiele większą niż to, co potem wychodzi z nadajników.
W studio? SD? zapewne w okolicach 50Mb/s, a praca bezkompresyjna jest bez
problemu dostępna, ale w praktyce niestosowana, gdyż najpopularniejszy
format zapisu (Digital Betacam) też kompresuje AFAIR do 80Mb/s. Daj Boże,
aby ktokolwiek nadawał z taką prędkością nawet HD. Konsumencki sygnał
cyfrowy, zarówno SD jak i HD jest paskudny, choć MPEG4 z długim GOPem
rzeczywiście sporo daje.
O to właśnie mi chodzi. Głupcy pieją o "jakości cyfrowej", nie zdając
sobie nawet sprawy że NTC w Polsce zmierza w kierunku jakości YouTube.
Krzysztof Gajdemski
Guest
Tue Mar 05, 2013 10:31 am
Jest Mon, 4 Mar 2013 13:50:54 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com pisze:
Quote:
W dniu poniedziałek, 4 marca 2013 21:58:34 UTC+1 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
Dokładnie: 4Mbit/s * 7 kanałów w multipleksie = 28Mbit/s. Tak więc do
realnej jakości jaką oferuje analogowy SD czy cyfrowy FHD naprawdę
jeszcze daleko.
W Japonii w tym roku wchodzi telewizja 4k. To dwa razy więcej
Jak się policzy piksele, to nawet 4 razy więcej.
Quote:
niż puszczają w kinach.
Zależy, w których kinach. Kinowa projekcja DCI 4K jest jak na razie
częściej spotykana, niż telewizja w tej samej rozdzielczości.
k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at:
http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg
Tomasz Szczesniak
Guest
Tue Mar 05, 2013 1:36 pm
Dnia Tue, 05 Mar 2013 00:46:18 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja
Tomasz Wójtowicz <sorry@nospam.com> nadala:
Quote:
O to właśnie mi chodzi. Głupcy pieją o "jakości cyfrowej", nie zdając
sobie nawet sprawy że NTC w Polsce zmierza w kierunku jakości YouTube.
NTZ wszędzie na świecie zmierza w stronę youtuba. Sygnał analogowy ma
nad cyfrowym jedną przewagę - nie da się kompresować. Niestety reszta
zalet jest po stronie cyfry.
--
Tomasz Szcześniak
tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Mar 05, 2013 3:30 pm
Pan Tomasz Szczesniak napisał:
Quote:
O to właśnie mi chodzi. Głupcy pieją o "jakości cyfrowej", nie zdając
sobie nawet sprawy że NTC w Polsce zmierza w kierunku jakości YouTube.
NTZ wszędzie na świecie zmierza w stronę youtuba. Sygnał analogowy ma
nad cyfrowym jedną przewagę - nie da się kompresować. Niestety reszta
zalet jest po stronie cyfry.
To tak bardzo źle? Mam wrażenie, że statystyczna próbka filmów wybranych
z youtube ma jakość (techniczną) znacznie powyżej emisji analogowej.
Zresztą to nie tylko wrażenie, bo tzw. obiektywne dane mówia to samo --
gdyby w monochromatycznym obrazie 625 linni 25 klatek na sekundę chcieć
otrzynać kwadratowe piksele, to by trzeba było pasma 26 MHz. A jest ledwie
20% tego, w tym jeszcze chrominanacja, która przy emisj NTSC/PAL/SECAM
jest okrojona do żałosnego minimum. Więc z tą "przewagą", to nie do końca
tak -- skoro kompresować się nie da, to po prostu rżnie się treść.
Ja widze inne kierunki -- wszyscy dążą do najwyższych aktualnie dostępnych
standardów, czynią to bezrefleksyjnie, tylko dlatego, że można (i ładnie
w opisach wygląd), a nie dltaego, że trzeba i że to podnosi wartość programu.
Mam na myśli wartość inną, niż ta wyrażana w złotówkach. Ale z tą też jest
ciekawie -- kiedyś zdarzyło mi się robić przy telewizji i szacowałem koszt
programu HD w porównaniu ze zwykłym. Różnica kosztów czysto technicznych
była i tak mniejsza niż kosztów tzw. towarzyszących. Czyli na przykład
przygotowania scenografii tak, by widzowie nie oglądali w jakości HD
"upierdolonego stołu"(tm).
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 9, 10, 11 Next