RTV forum PL | NewsGroups PL

Zagraniczne oferty pracy dla elektroników: co warto wiedzieć o tej profesji?

Poznaj stanowisko Elektronik

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zagraniczne oferty pracy dla elektroników: co warto wiedzieć o tej profesji?

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Next

Pszemol
Guest

Sun Sep 06, 2015 10:31 pm   



"Mario" <Mario@w.pl> wrote in message news:msicut$ub8$1@dont-email.me...
Quote:
W dniu 2015-09-03 o 05:27, Pszemol pisze:
"Mario" <Mario@w.pl> wrote in message news:ms447f$1an$1@dont-email.me...
Na Windows to są dwa kliknięcia, a robiąca co trzeba aplikacja
do aparatu była na płytce CD. Tato umie takie rzeczy zrobić
na Windows -- czy na współczesnym Linuksie też równie łatwo
poradzi sobie ze zdjęciami wnuczki, bez serii mountów, ejectów
i fajnego skryptu w Pytonie? Jeśli tak, to bardzo się cieszę.

Od dawna nie trzeba mount aby korzystać z pamięci masowych.
Ale nadal będziesz trwać w przekonaniu, że linuks to grepowanie gzipów
:)

A jak zrobisz automatyczne mountowanie/umountowanie
USB Flash drive? Pytam nie żeby testować - chce się dowiedzieć.

Ja nic nie robię. Robi to udev. O ile masz dystrybucję, która ma udev.
Rozwiązanie istnieje od 10 lat, więc trudno byłoby znaleźć dystrybucję bez
tego rozwiązania.

Mam komputer przemysłowy z nietypowym linuxem.
Jakiś pociotek RedHata ale mało co go przypomina...
Pytam bo WIEM, że *nie dzieje* się to automatycznie.
Po wetknięciu USB Flash Drive folder /media/usb/ jest
pusty, trzeba zrobić mount i wtedy widać zawartość USB.

Marek
Guest

Mon Sep 07, 2015 9:26 am   



On Sun, 6 Sep 2015 17:31:50 -0500, "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com>
wrote:
Quote:
Mam komputer przemysłowy z nietypowym linuxem.
Jakiś pociotek RedHata ale mało co go przypomina...
Pytam bo WIEM, że *nie dzieje* się to automatycznie.
Po wetknięciu USB Flash Drive folder /media/usb/ jest
pusty, trzeba zrobić mount i wtedy widać zawartość USB.

I co z tego, że masz dostęp do jakieś archaicznej dystrybucjj, która
nie miała tego mechanimu albo został on wyłączony przez jej
administratora? Ja zawsze deaktywuje to, bo mnie to wkurza.

Nawet archaiczne dystrybucje sprzed udev, czyli z czasów używania
dyskietek miały możliwość zainstalowania np. daemona automount. Także
automatyczny mount był praktycznie zawsze dostępny.
Jego niepopularność w stosowaniu w starszych dysyrybucjach wynikała
z tego, że rasowy admin wolał mieć wszystko pod kontrolą i montować
ręcznie.

--
Marek

Luke
Guest

Mon Sep 07, 2015 9:53 am   



W dniu 2015-08-31 o 19:13, Piotr Wyderski pisze:

Quote:
No ale *po co*? Legalna kopia Windows kosztuje około 300
złotych. Ile to jest Twoich dniówek? Wydajesz raz i problemy
kompatybilnościowe znikają, nie trzeba przebijać się przez
many i fora.

W zasadzie do zainstalowania tego Windows i całego softu też można wziąć
informatyka. Ile to jest dniówek... ;)

Moje stwierdzenie było odpowiedzią na to, że Linux jest be, bo pod nim
nic nie chodzi.

Linuxa z działającym office (MS Office pod Wine) stawia się obecnie tyle
samo czasu, co windowsa.

Instalujemy, co wolimy. I tyle.


Quote:
Pisząc miesiąc czasu nie miałem na myśli miesiąca wyjętego
z życiorysu, tylko codziennie wieczorami godzinkę poklikać.

Nie lepiej zabrać wtedy żonę na spacer, pobawić się z dzieckiem
czy obejrzeć dobry film?

To zależy od sytuacji, bo może dzieci na studiach a żona w pracy?

Natomiast jeśli dzieci w wieku potrzebującym ojca, to wszystko oprócz
ostatniego jak najbardziej. To będzie off-topic, ale ostatnimi czasy
naprawdę ciężko o dobry film. I chyba wolę już półtorej godziny dla
zabawy poprogramować, niż oglądać jakieś durnoty.

Gdzieś musi być jakiś złoty środek, inaczej wołalibyśmy elektryka do
wymiany żyrandola, bo to mało dniówek, a w tym czasie wychodzili z żoną
na spacer.

L.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Sep 07, 2015 10:03 am   



Hello Luke,

Monday, September 7, 2015, 11:53:49 AM, you wrote:


[...]

Quote:
Linuxa z działającym office (MS Office pod Wine) stawia się obecnie tyle
samo czasu, co windowsa.

Czy Wine przypadkiem nie potrzebuje plików z Windows do pracy?

[...]

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Piotr Wyderski
Guest

Mon Sep 07, 2015 10:36 am   



Luke wrote:

Quote:
Moje stwierdzenie było odpowiedzią na to, że Linux jest be, bo pod nim
nic nie chodzi.

Nigdy nie twierdziłem, że pod nim nic nie chodzi, natomiast twierdziłem,
że dość często trzeba się nakombinować, aby chodziło. Pod Windows
trzeba znacznie rzadziej, a to z tego powodu, że większość typowych
programów jest przeznaczona pod ten system i MS wkłada dużo środków
na zapewnienie kompatybilności na poziomie aplikacji. W odróżnieniu
od poziomu sterowników, niestety. Ale to jest już naprawdę nieistotne:
zainstaluj sobie dwa systemy, ale nie w opcji dual boot dla ubogich
duchem (po co instalować dwa systemy, skoro jednocześnie masz dostęp
tylko do jednego?), ale z wirtualizacją i puszczaj oba *jednocześnie*.
VirtualBox jest za darmo i działa naprawdę dobrze.

Quote:
Gdzieś musi być jakiś złoty środek, inaczej wołalibyśmy elektryka do
wymiany żyrandola, bo to mało dniówek

Według prawa, to nawet nie wolno inaczej. Smile Zwykłemu Użytkownikowi
wolno wymienić żarówkę i coś tam jeszcze podobnie skomplikowanego. Na
szczęście istnieje jeszcze zdrowy rozsądek...

Pozdrawiam, Piotr

Luke
Guest

Mon Sep 07, 2015 10:50 am   



W dniu 2015-09-07 o 12:36, Piotr Wyderski pisze:

Quote:
Według prawa, to nawet nie wolno inaczej. Smile Zwykłemu Użytkownikowi
wolno wymienić żarówkę i coś tam jeszcze podobnie skomplikowanego.

Być może nie nadążam, ale niedawno jeszcze było tak, że w zakładzie
pracy musisz mieć SEP nawet na wymianę żarówki. Natomiast w domu możesz
sobie wymieniać żyrandol do woli. Na wszystkich lampach sufitowych
(około 5), jakie w ciągu ostatniego roku kupowałem, jest instrukcja
montażu i nie ma jakiegokolwiek ostrzeżenia, że musi to robić osoba
wykwalifikowana (tak jak jest to np. w instrukcji do kuchenki gazowej).

Co więcej, w zakładzie pracy do wymiany żarówki na drabinie musisz mieć
dodatkowo "uprawnienia wysokościowe" :)


L.

Luke
Guest

Mon Sep 07, 2015 10:56 am   



W dniu 2015-09-07 o 12:03, RoMan Mandziejewicz pisze:

Quote:
Czy Wine przypadkiem nie potrzebuje plików z Windows do pracy?

"Legal issues" na stronie wine o niczym takim nie wspomina. Używałem
wine na Fedorze i Debianie i nic nie musiałem robić poza instalacją
pakietu z repozytorium. I wszystko mi działało.

L.

Mario
Guest

Mon Sep 07, 2015 11:58 am   



W dniu 2015-09-07 o 12:50, Luke pisze:
Quote:
W dniu 2015-09-07 o 12:36, Piotr Wyderski pisze:

Według prawa, to nawet nie wolno inaczej. Smile Zwykłemu Użytkownikowi
wolno wymienić żarówkę i coś tam jeszcze podobnie skomplikowanego.

Być może nie nadążam, ale niedawno jeszcze było tak, że w zakładzie
pracy musisz mieć SEP nawet na wymianę żarówki. Natomiast w domu możesz
sobie wymieniać żyrandol do woli. Na wszystkich lampach sufitowych
(około 5), jakie w ciągu ostatniego roku kupowałem, jest instrukcja
montażu i nie ma jakiegokolwiek ostrzeżenia, że musi to robić osoba
wykwalifikowana (tak jak jest to np. w instrukcji do kuchenki gazowej).

Co więcej, w zakładzie pracy do wymiany żarówki na drabinie musisz mieć
dodatkowo "uprawnienia wysokościowe" Smile

Żadne uprawnienia tylko badania lekarskie zezwalające na pracę na
wysokościach powyżej 3 m. Żeby siąść do komputera też musisz mieć
badania lekarskie. W ogóle żeby zostać pracownikiem musisz mieć badania
lekarskie odpowiednie do stanowiska i zakresu czynności.


--
pozdrawiam
MD

J.F.
Guest

Mon Sep 07, 2015 12:47 pm   



Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:msju2k$ffl$1@dont-email.me...
W dniu 2015-09-07 o 12:50, Luke pisze:
Quote:
Co więcej, w zakładzie pracy do wymiany żarówki na drabinie musisz
mieć
dodatkowo "uprawnienia wysokościowe" :)

Żadne uprawnienia tylko badania lekarskie zezwalające na pracę na
wysokościach powyżej 3 m.

Butow czy zarowki ?

Bo powiedzmy ze zarowka na wysokosci 4m i drabina z podestem na 2m
wystarcza ...

J.

Mario
Guest

Mon Sep 07, 2015 1:20 pm   



W dniu 2015-09-07 o 14:47, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:msju2k$ffl$1@dont-email.me...
W dniu 2015-09-07 o 12:50, Luke pisze:
Co więcej, w zakładzie pracy do wymiany żarówki na drabinie musisz mieć
dodatkowo "uprawnienia wysokościowe" :)

Żadne uprawnienia tylko badania lekarskie zezwalające na pracę na
wysokościach powyżej 3 m.

Butow czy zarowki ?

Bo powiedzmy ze zarowka na wysokosci 4m i drabina z podestem na 2m
wystarcza ...

Wydaje mi się, że chodzi o wysokość na jaką wejdziesz, czyli raczej
staniesz nogami.


--
pozdrawiam
MD

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Sep 07, 2015 1:29 pm   



Pan Piotr Wyderski napisał:

Quote:
Moje stwierdzenie było odpowiedzią na to, że Linux jest be, bo pod nim
nic nie chodzi.

Nigdy nie twierdziłem, że pod nim nic nie chodzi, natomiast twierdziłem,
że dość często trzeba się nakombinować, aby chodziło. Pod Windows
trzeba znacznie rzadziej, a to z tego powodu, że większość typowych
programów jest przeznaczona pod ten system i MS wkłada dużo środków
na zapewnienie kompatybilności na poziomie aplikacji.

Niedawno przyniesiono mi laptopa w Windowsem 10, który stał się
bezużyteczny, gdzyż zaraz po zalogowanu wyświetlał okienko z napisem
"Błąd krytyczny: Menu Start i Cortana nie działają" oraz obietnicą,
że przy następnym logowaniu będzie lepiej. Guzik. Zamknięcie okna
powodowało wylogowanie, a po kolejnym logowaniu znów to samo.
Ad mortum defecatum. Zawsze do mnie z takimi rzeczami idą, jak już
żaden ze speców od Windows nie wie jak sobie poradzić. Tu jednak im
się trochę zeszło, bo cała przygoda miała miejsce podczas dłuższego
wyjazdu zagranicznego.

Nie jest więc tak, że trzeba nietypowych programów -- to system sam
z siebie tak sobie zrobił. Nie jest też tak, że rzadko -- w google
roi się od relacji nieszczęśników, którym przytrafiło się to samo.
Wie o tym też Microsoft i opisuje krok po kroku co zrobić w tej
sytuacji. Ale to nikomu nie działa. Przynajmniej nikomu z tych, co na
ten temat piszą. Mnie też nie zadziałało. Inne rady również nie były
skuteczne. W końcu coś wymyśliłem, rady pozwoliły mi na zrozuminie
natury awarii, i przywróciłwm do życia ten komputer. Ale kilku godzin
kombinowania to wymagało.

Programy w linuksie działają zawsze -- te, o których wiadomo, że działać
powinny. Włączając w to takie układy, jak MS Ofiice pod wine. A jak nie
działają i wszyscy o tym wiedzą, to i tak niedzielny dłubacz nic nie
wykombunuje, więc nie ma sprawy. Nie ma tak, że działanie zależy od fazy
księżyca (w Windows ma się wrażenie, że tak jest -- patrz przykład wyżej,
który trafia się nie wiadomo komu i nie wiadomo dlaczego). Nie ma tak,
że "działało i przestało".

Ja się po prostu boję używać tego systemu. Bo choć działa o wiele bardziej
stabilnie niż kiedyś, to takie rzeczy jak opisana wciąż się zdarzają.
System zepsuć łatwo, a naprawa bez zewnętrznej pomocy może być niemożliwa.
Księżyc księżycem, ale w wielu przypadkach wiadomo skąd to się bierze.
W Windows wciąż tkwi ograniczenie, które nie pozwala mi zakwalifikować
tego produktu do grona poważnych systemów -- jeśli jakiś plik jest używany
przez proces, to nie można go usunąć ani zrobić z nim właściwoie nic.
Często jest tak (nie tylko w przypadku zawirusowania), że gdyby usunąć
jakiś plik, to i problem by ustąpił. Ale usunąć się nie da, bo cosik go
złapało i trzymie. Wtedy najprostsze wyjście, to zbootować komputer
z partycji linuksowej i usunąć. Windowsowy laptop bez linuksowej patycji
jest po prostu niepełnowartościowy.

--
Jarek

J.F.
Guest

Mon Sep 07, 2015 1:30 pm   



Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:msk2r6$2l1$1@dont-email.me...
W dniu 2015-09-07 o 14:47, J.F. pisze:
Quote:
Co więcej, w zakładzie pracy do wymiany żarówki na drabinie
musisz mieć
dodatkowo "uprawnienia wysokościowe" :)

Żadne uprawnienia tylko badania lekarskie zezwalające na pracę na
wysokościach powyżej 3 m.

Butow czy zarowki ?
Bo powiedzmy ze zarowka na wysokosci 4m i drabina z podestem na 2m
wystarcza ...

Wydaje mi się, że chodzi o wysokość na jaką wejdziesz, czyli raczej
staniesz nogami.

Brzmi rozsadnie, ale wtedy zadnych uprawnien na prace powyzej 3m nie
trzeba.

Z drugiej strony, praca, czyli wymiana zarowki, jednak 4m ponad
poziomem podlogi :-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Sep 07, 2015 1:38 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Wydaje mi się, że chodzi o wysokość na jaką wejdziesz, czyli raczej
staniesz nogami.

Brzmi rozsadnie, ale wtedy zadnych uprawnien na prace powyzej 3m nie
trzeba.

Z drugiej strony, praca, czyli wymiana zarowki, jednak 4m ponad
poziomem podlogi Smile

A jak ktoś łazi po sadzie i opryskuje pięciometrowe trzewa?

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Sep 07, 2015 1:41 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Wydaje mi się, że chodzi o wysokość na jaką wejdziesz, czyli raczej
staniesz nogami.

Brzmi rozsadnie, ale wtedy zadnych uprawnien na prace powyzej 3m nie
trzeba.

Z drugiej strony, praca, czyli wymiana zarowki, jednak 4m ponad
poziomem podlogi Smile

A jak ktoś łazi po sadzie i opryskuje pięciometrowe drzewa?

--
Jarek

Luke
Guest

Mon Sep 07, 2015 1:43 pm   



W dniu 2015-08-30 o 17:20, JDX pisze:

Quote:
znajomością danej platformy sprzętowo-software-owej. A IMO to za mało
aby być "dobrym programistą". Do tego przydaje się jednak trochę teorii
wykładanej na wydziałach informatyczych. Nie mam tutaj na myśli budowy
kompilatorów, ale takie podstawowe rzeczy jak algorytmy i struktury
danych czy inżynieria oprogramowania.

No bez przesady. Pisząc jakiekolwiek oprogramowanie, które jest
użyteczne w prawdziwym życiu, prędzej czy później trzeba liznąć prawie
wszystko powyższe. Nie wspominając już o wyborze języka na starcie, czy
nawet konieczności zaprojektowania własnych algorytmów do pewnych rzeczy.

Nie twierdzę, że programista amator stoi na równi z programistą po
studiach informatycznych. Ale algorytmy, struktury danych, inżynieria
oprogramowania, optymalizacja i tego typu rzeczy są do opanowania
również poza takimi studiami. Zwłaszcza "na żądanie" podczas realnego
programowania nieco ambitniejszych kawałków kodu, jeśli ktoś jest w
miarę lotny i chce kod napisać naprawdę dobrze.

L.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zagraniczne oferty pracy dla elektroników: co warto wiedzieć o tej profesji?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map