RTV forum PL | NewsGroups PL

Wyższe rachunki po wprowadzeniu nowych liczników radiowych - co to znaczy?

Nowe liczniki radiowe....

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Wyższe rachunki po wprowadzeniu nowych liczników radiowych - co to znaczy?

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Next

J.F.
Guest

Sun Jun 19, 2016 7:30 pm   



Dnia Sun, 19 Jun 2016 19:03:07 +0200, janusz_k napisał(a):
Quote:
W dniu 2016-06-19 o 16:07, HF5BS pisze:
Nie zaszkodzi to zrobić, znam przypadek, że spółdzielnia wliczyła
koszty odśnieżania z czasu co śnieg wcale nie padał Wink
Nie mówiąc już o kosztach ogrzewania latem...Smile)
Zle ci że płacisz cały rok tyle samo?
Ja bym tak chciał Smile ale niestety płacę za gaz wg zużycia co 2 mies,
w zimie dostaję rachunki po 1,5kzł.

No to co za problem ? Odkladaj po 300 zl co miesiac ..

J.

janusz_k
Guest

Sun Jun 19, 2016 8:39 pm   



W dniu 2016-06-19 o 21:30, J.F. pisze:
Quote:
Dnia Sun, 19 Jun 2016 19:03:07 +0200, janusz_k napisał(a):
W dniu 2016-06-19 o 16:07, HF5BS pisze:
Nie zaszkodzi to zrobić, znam przypadek, że spółdzielnia wliczyła
koszty odśnieżania z czasu co śnieg wcale nie padał Wink
Nie mówiąc już o kosztach ogrzewania latem...Smile)
Zle ci że płacisz cały rok tyle samo?
Ja bym tak chciał Smile ale niestety płacę za gaz wg zużycia co 2 mies,
w zimie dostaję rachunki po 1,5kzł.

No to co za problem ? Odkladaj po 300 zl co miesiac ..
No jasne, sam tak robisz? masz dość dyscypliny wewnętrznej?




--
Pozdr

Janusz_K

HF5BS
Guest

Mon Jun 20, 2016 1:47 am   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:10mkasmylfj4g.wd4zk2eoyd90$.dlg@40tude.net...
Quote:
Dnia Sun, 19 Jun 2016 19:03:07 +0200, janusz_k napisał(a):
W dniu 2016-06-19 o 16:07, HF5BS pisze:
Nie zaszkodzi to zrobić, znam przypadek, że spółdzielnia wliczyła
koszty odśnieżania z czasu co śnieg wcale nie padał Wink
Nie mówiąc już o kosztach ogrzewania latem...Smile)
Zle ci że płacisz cały rok tyle samo?
Ja bym tak chciał Smile ale niestety płacę za gaz wg zużycia co 2 mies,

Nie o gazie pisałem... Gazu używam tylko do gotowania.

Quote:
w zimie dostaję rachunki po 1,5kzł.

No to co za problem ? Odkladaj po 300 zl co miesiac ..

Słuszna uwaga.
Prądownia skurwiele - ich sztandarowy numer - lubieją ludzi tak ruchać, niby
prognoza 150 na pół roku, a jak potem jebną 1300 na kolejne pół (osobiście
przerabiane... i zapłać to w ciągu 14 dni taka wasza owaka bo ci wyłączymy),
to chuj im w dupę, łagodnie mówiąc. I w sumie co lepsze, siedzieć po ciemku
(bo zapłacone za mieszkanie), czy być wyjebanym z mieszkania (bo zapłacone
za prąd)?

--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jun 20, 2016 7:05 am   



HF5BS pisze:

Quote:
Nie zaszkodzi to zrobić, znam przypadek, że spółdzielnia wliczyła
koszty odśnieżania z czasu co śnieg wcale nie padał Wink
Nie mówiąc już o kosztach ogrzewania latem...Smile)
Zle ci że płacisz cały rok tyle samo?
Ja bym tak chciał Smile ale niestety płacę za gaz wg zużycia co 2 mies,

Nie o gazie pisałem... Gazu używam tylko do gotowania.

w zimie dostaję rachunki po 1,5kzł.

No to co za problem ? Odkladaj po 300 zl co miesiac ..

Słuszna uwaga.
Prądownia skurwiele - ich sztandarowy numer - lubieją ludzi tak ruchać,
niby prognoza 150 na pół roku, a jak potem jebną 1300 na kolejne pół
(osobiście przerabiane... i zapłać to w ciągu 14 dni taka wasza owaka
bo ci wyłączymy), to chuj im w dupę, łagodnie mówiąc. I w sumie co
lepsze, siedzieć po ciemku (bo zapłacone za mieszkanie), czy być
wyjebanym z mieszkania (bo zapłacone za prąd)?

Gdzie jest to ruchanie, bo ja go nie widzę? Co więcej, nie spotkałem
się nigdy z takim działaniem prądowni. U mnie odkąd tylko prognozują,
czyli pewnie ze dwadzieścia lat, zawsze jest tak samo. Przychodzi pan
prądowniczy, spisuje licznik, potem dostaję sześć rachunków do płacenia
co miesiąc. Właśnie dopiero co dostałem. Ten czerwcowy jest *pięć razy*
niższy od pozostałych. I tak jest zawsze. Nigdy z prognozami nie trafią,
zawsze "mylą się" w tę samą stronę. Znaczy się przez pięć miesięcy ich
kredytuję, a potem oni mi bez odsetek moją kasę zwracają. Jak nazwać to,
co oni robią, żeby nie traeba było po francusku?

Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a ja
bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to bym
nijakich pretensji nie miał.

--
Jarek

J.F.
Guest

Mon Jun 20, 2016 7:33 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnnmf5dn.dlf.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
HF5BS pisze:
Quote:
Prądownia skurwiele - ich sztandarowy numer - lubieją ludzi tak
ruchać,
niby prognoza 150 na pół roku, a jak potem jebną 1300 na kolejne
pół
(osobiście przerabiane... i zapłać to w ciągu 14 dni taka wasza
owaka
bo ci wyłączymy), to chuj im w dupę, łagodnie mówiąc. I w sumie co
lepsze, siedzieć po ciemku (bo zapłacone za mieszkanie), czy być
wyjebanym z mieszkania (bo zapłacone za prąd)?

No coz, zawsze mozna sie przespacerowac do licznika i sprawdzic ile
sie zuzylo i ile odlozyc na zaplate.
Ostatnio to nawet spacerowac nie trzeba.
Mysle tez, ze tak szybko nie odlacza - klient cenna rzecz, szczegolnie
odkad moze zmienic "operatora".

Ale co - masz takie zmienne zuzycie ?

Quote:
Gdzie jest to ruchanie, bo ja go nie widzę? Co więcej, nie spotkałem
się nigdy z takim działaniem prądowni. U mnie odkąd tylko prognozują,
czyli pewnie ze dwadzieścia lat, zawsze jest tak samo. Przychodzi pan
prądowniczy, spisuje licznik, potem dostaję sześć rachunków do
płacenia
co miesiąc. Właśnie dopiero co dostałem. Ten czerwcowy jest *pięć
razy*
niższy od pozostałych. I tak jest zawsze. Nigdy z prognozami nie
trafią,
zawsze "mylą się" w tę samą stronę. Znaczy się przez pięć miesięcy
ich
kredytuję, a potem oni mi bez odsetek moją kasę zwracają. Jak nazwać
to,
co oni robią, żeby nie traeba było po francusku?

Odkad procenty w banku spadly, to nie ma sie co przejmowac.

Quote:
Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a ja
bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to bym
nijakich pretensji nie miał.

Mozesz sobie licznik przedplacony zainstalowac, to bedziesz placil za
tydzien z gory :-)

Wdrozyc jakis ostry program oszczednosci, zeby nastepna prognoza
wyszla nizsza ? :-)

J.

J.F.
Guest

Mon Jun 20, 2016 7:40 am   



Użytkownik "janusz_k" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nk6vu8$gjm$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2016-06-19 o 21:30, J.F. pisze:
Quote:
Ja bym tak chciał Smile ale niestety płacę za gaz wg zużycia co 2
mies,
w zimie dostaję rachunki po 1,5kzł.

No to co za problem ? Odkladaj po 300 zl co miesiac ..
No jasne, sam tak robisz? masz dość dyscypliny wewnętrznej?

Dyscypliny po zaplaceniu 1500 rosnie ?

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jun 20, 2016 8:34 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Prądownia skurwiele - ich sztandarowy numer - lubieją ludzi tak
ruchać, niby prognoza 150 na pół roku, a jak potem jebną 1300 na
kolejne pół (osobiście przerabiane... i zapłać to w ciągu 14 dni
taka wasza owaka bo ci wyłączymy), to chuj im w dupę, łagodnie
mówiąc. I w sumie co lepsze, siedzieć po ciemku (bo zapłacone za
mieszkanie), czy być wyjebanym z mieszkania (bo zapłacone za prąd)?

No coz, zawsze mozna sie przespacerowac do licznika i sprawdzic ile
sie zuzylo i ile odlozyc na zaplate.
Ostatnio to nawet spacerowac nie trzeba.
Mysle tez, ze tak szybko nie odlacza - klient cenna rzecz, szczegolnie
odkad moze zmienic "operatora".

Znajoma emerytka, jak ma zimą kłopot z zapłatą rachunku za gaz, to płaci
ile może, a za jakiś czas resztę. Ani myślą odłączać. Nawet jakiś punkt
regulaminu mówi, żeby w takiej sytuacji tego nie praktykować.

Quote:
Ale co - masz takie zmienne zuzycie ?

Gdzie jest to ruchanie, bo ja go nie widzę? Co więcej, nie spotkałem
się nigdy z takim działaniem prądowni. U mnie odkąd tylko prognozują,
czyli pewnie ze dwadzieścia lat, zawsze jest tak samo. Przychodzi pan
prądowniczy, spisuje licznik, potem dostaję sześć rachunków do
płacenia co miesiąc. Właśnie dopiero co dostałem. Ten czerwcowy jest
*pięć razy* niższy od pozostałych. I tak jest zawsze. Nigdy z prognozami
nie trafią, zawsze "mylą się" w tę samą stronę. Znaczy się przez pięć
miesięcy ich kredytuję, a potem oni mi bez odsetek moją kasę zwracają.
Jak nazwać to, co oni robią, żeby nie traeba było po francusku?

Odkad procenty w banku spadly, to nie ma sie co przejmowac.

Procenty spadły?! Od kiedy? Kredyty bankowe są w Polsce wściekle drogie.
A tu chodzi darmowy o kredyt. Ja co pół roku mam dwie stówy nadwyżki.
Więc jest to kredyt na tę sumę na średni okres trzech miesięcy. Jaieś
2-3%. Czyli 5 zł. Dycha w ciągu roku. Niby nic, ale przy dziesięciu
milionach gospodarstw prądownie są sto milionów do przodu.

Quote:
Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a ja
bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to bym
nijakich pretensji nie miał.

Mozesz sobie licznik przedplacony zainstalowac, to bedziesz placil
za tydzien z gory Smile

Ale ja nie chcę z góry! Umowę mam taką, że płacę za realne zużycie
na podstawie licznika. Z dołu.

Quote:
Wdrozyc jakis ostry program oszczednosci, zeby nastepna prognoza
wyszla nizsza ? Smile

Najciekawsze jest to, że mam bardzo stabilne zużycie. Mimo tego prądowni
zawsze się wydaje, że w następnym półroczu zużyję więcej. Gdybym zaczął
oszczędzać, to bym ich jeszcze mocniej kredytował.

--
Jarek

J.F.
Guest

Mon Jun 20, 2016 12:33 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnnmfakk.e5f.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Gdzie jest to ruchanie, bo ja go nie widzę? Co więcej, nie
spotkałem
się nigdy z takim działaniem prądowni. U mnie odkąd tylko
prognozują,
czyli pewnie ze dwadzieścia lat, zawsze jest tak samo. Przychodzi
pan
prądowniczy, spisuje licznik, potem dostaję sześć rachunków do
płacenia co miesiąc. Właśnie dopiero co dostałem. Ten czerwcowy
jest
*pięć razy* niższy od pozostałych. I tak jest zawsze. Nigdy z
prognozami
nie trafią, zawsze "mylą się" w tę samą stronę. Znaczy się przez
pięć
miesięcy ich kredytuję, a potem oni mi bez odsetek moją kasę
zwracają.
Jak nazwać to, co oni robią, żeby nie traeba było po francusku?

Odkad procenty w banku spadly, to nie ma sie co przejmowac.

Procenty spadły?! Od kiedy? Kredyty bankowe są w Polsce wściekle
drogie.

Kredyty moze i tak, ale jakbys tak te nadplacone pieniadze odlozyl na
lokate, to hoho - grosze bys zarobil i to doslownie :-)

Quote:
A tu chodzi darmowy o kredyt. Ja co pół roku mam dwie stówy nadwyżki.
Więc jest to kredyt na tę sumę na średni okres trzech miesięcy. Jaieś
2-3%. Czyli 5 zł. Dycha w ciągu roku.

dwie stowy i 3% to 6 zl. Ale na 3m to tylko 1.50. a jak 2% to 1.00zl.
No dobra - razy 2.

Quote:
Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a
ja
bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to
bym
nijakich pretensji nie miał.
Mozesz sobie licznik przedplacony zainstalowac, to bedziesz placil
za tydzien z gory Smile
Ale ja nie chcę z góry! Umowę mam taką, że płacę za realne zużycie
na podstawie licznika. Z dołu.

W umowie pewnie masz prognoze :-)

Quote:
Wdrozyc jakis ostry program oszczednosci, zeby nastepna prognoza
wyszla nizsza ? Smile
Najciekawsze jest to, że mam bardzo stabilne zużycie. Mimo tego
prądowni
zawsze się wydaje, że w następnym półroczu zużyję więcej. Gdybym
zaczął
oszczędzać, to bym ich jeszcze mocniej kredytował.

Przez pol roku, czy pol. A potem farelke za okno i ta dzika
satystfakcja, ze tym razem oni cie kredytuja na 8 miesiecy :-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jun 20, 2016 12:53 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Odkad procenty w banku spadly, to nie ma sie co przejmowac.
Procenty spadły?! Od kiedy? Kredyty bankowe są w Polsce wściekle
drogie.

Kredyty moze i tak, ale jakbys tak te nadplacone pieniadze odlozyl
na lokate, to hoho - grosze bys zarobil i to doslownie Smile

Niech będzie, że jestem pies ogrodnika i w ogóle stara kutwa. Ja nie
zarobię kilu goszy, a tamci niech na mnie (i milionach podobnych)
niech nie robią kilkuzłotowych (czyli wielomilionowaych) oszczędności.

Quote:
A tu chodzi darmowy o kredyt. Ja co pół roku mam dwie stówy nadwyżki.
Więc jest to kredyt na tę sumę na średni okres trzech miesięcy. Jaieś
2-3%. Czyli 5 zł. Dycha w ciągu roku.

dwie stowy i 3% to 6 zl. Ale na 3m to tylko 1.50. a jak 2% to 1.00zl.
No dobra - razy 2.

Kredyt jest tak w granicach 10%, jak do banku przyjdzie zwykły człowiek
i powie, że potrzebuje. Te dwie stówy rozkładają się na pięć części --
z kredytem ja jeden, dwa, trzy, cztery i pięć miesięcy. Uśredniając,
całość jest na kwartał. Więc 2,5%. Razy dwa półrocza. Czyli dycha.

Quote:
Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie,
a ja bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik,
to bym nijakich pretensji nie miał.
Mozesz sobie licznik przedplacony zainstalowac, to bedziesz placil
za tydzien z gory Smile
Ale ja nie chcę z góry! Umowę mam taką, że płacę za realne zużycie
na podstawie licznika. Z dołu.

W umowie pewnie masz prognoze Smile

Nie mam. Za to mam faktury. A faktur od dwóch lat nie dostaję, tylko
jakieś kwitki nieuznawane przez urząd skarbowy. Gdybym się uparł, to
całkiem legalnie mógłby tego nie płacić, tylko bez odsetek raz na pół
roku regulować fakturę. Ale jeśli ja mam upór, a oni nożyce do kabli,
to kto wygra? To się zmieniło wraz ze zmianami w ustawie o VAT. Miało
być lepiej, a wyszło jak zwykle. Nie wiem, czy przekrętów więcej, ale
na pewno wielcy przekręciarze zyskali.

Quote:
Wdrozyc jakis ostry program oszczednosci, zeby nastepna prognoza
wyszla nizsza ? Smile
Najciekawsze jest to, że mam bardzo stabilne zużycie. Mimo tego
prądowni zawsze się wydaje, że w następnym półroczu zużyję więcej.
Gdybym zaczął oszczędzać, to bym ich jeszcze mocniej kredytował.

Przez pol roku, czy pol. A potem farelke za okno i ta dzika
satystfakcja, ze tym razem oni cie kredytuja na 8 miesiecy Smile

Ale nie jest moim celem, by ktoś mnie kredytował. Tylko chciłbym, żeby
nie dało się w biały dzień robić takich machlojek. Źle prognozują, to
niech płacą ustawowe odsetki. Zaraz by im się algorytmy poprawiły.

--
Jarek

HF5BS
Guest

Mon Jun 20, 2016 12:55 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnmf5dn.dlf.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
....
Quote:
Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a ja
bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to bym
nijakich pretensji nie miał.

Jarku, rozumiem, że za każdym razem masz tyle samo. Lub podobnie.
Ale ci powiem, że gdyby tylko mnie takie coś spotkało, jakieś 2 lata temu,
to też bym nic nie napisał. Jednakże wiem, że wielu ludzi padło ofiarą
takich "prognoz", mimo, że zużycie nie zmieniało się ilościowo w istotny
sposób, tylko licznik był wymieniany na radiosyfiący (komunikacja z centralą
w technologii PLC).
Zaś co do "tak szybko nie odłączą" (by J.F.), to terefere, pismo, wysłane,
załóżmy, 10 marca, antydatowane na 2 marca... a potrafią i bardzo chętnie to
stosują mimo możliwości klienta. Stempel pocztowy opiewa na 13 marca, pismo
otrzymujesz 14 marca. 2+14 16 marca przychodzą i wyłączają. Mało istotne, że
odebrałeś je 14 marca. Wyłączenie liczą od daty na piśmie.
Aha, w jakiej prądowni masz usługę?

--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

HF5BS
Guest

Mon Jun 20, 2016 1:08 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnmfpqc.g03.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
....
Quote:
Ale nie jest moim celem, by ktoś mnie kredytował. Tylko chciłbym, żeby
nie dało się w biały dzień robić takich machlojek. Źle prognozują, to
niech płacą ustawowe odsetki. Zaraz by im się algorytmy poprawiły.

I przestali by zaskakiwać odbiorców tym, że raz sprognozuja na 150 zyla, a
drugi okres na 1300 i ci wyłączymy, jak nie zapłacisz od razu (no, ten
miesiac), zamiast po prostu, rozłożyć to po równo i jedna wpłata wzrośnie o
400 zyla, nie od razu o 1200 czy w ten deseń. Bo nie o to nawet chodzi, że
kolejna prognoza jest tak wysoka, tylko o to, ze każą od razu zapłacić całą
pierwszą "ratę". A kolejne raty w okresie są już w zasadzie normalne.

--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

HF5BS
Guest

Mon Jun 20, 2016 1:14 pm   



Użytkownik "Kris" <kszysztofc@gmail.com> napisał w wiadomości
news:46de1ba4-b2ab-465a-a6b6-a6ecd4bf4abc@googlegroups.com...
W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2016 15:08:53 UTC+2 użytkownik HF5BS
napisał:

Quote:
pierwszą "ratę". A kolejne raty w okresie są już w zasadzie normalne.
Przejść na rozliczenia rzeczywiste czy jak to się tam nazywa i po
kłopocie.

Wtedy jeszcze to nie funkcjonowało.

--
Ludzie, którzy podniecają się swoim IQ, to frajerzy.
(C) Stephen Hawking
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

J.F.
Guest

Mon Jun 20, 2016 1:39 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnnmfpqc.g03.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
A tu chodzi darmowy o kredyt. Ja co pół roku mam dwie stówy
nadwyżki.
Więc jest to kredyt na tę sumę na średni okres trzech miesięcy.
Jaieś
2-3%. Czyli 5 zł. Dycha w ciągu roku.

dwie stowy i 3% to 6 zl. Ale na 3m to tylko 1.50. a jak 2% to
1.00zl.
No dobra - razy 2.

Kredyt jest tak w granicach 10%, jak do banku przyjdzie zwykły
człowiek
i powie, że potrzebuje.

To sie okaze, ze 30% a nie 10%.
Taki kredyt na 10% RRSO to ciagle dosc trudno znalezc.

Ale dla firm sa lepsze warunki.

Quote:
Te dwie stówy rozkładają się na pięć części --
z kredytem ja jeden, dwa, trzy, cztery i pięć miesięcy. Uśredniając,
całość jest na kwartał. Więc 2,5%. Razy dwa półrocza. Czyli dycha.

Nadal uwazam, ze powinienes liczyc jak od lokaty.
To nie sa kwoty, ktore uzasadniaja branie kredytu.

Owszem, ktos tu na Tobie bezczelnie żeruje, ale to zadanie dla
URE/UOKIK.

Quote:
Nie mam. Za to mam faktury. A faktur od dwóch lat nie dostaję, tylko
jakieś kwitki nieuznawane przez urząd skarbowy. Gdybym się uparł, to
całkiem legalnie mógłby tego nie płacić, tylko bez odsetek raz na pół
roku regulować fakturę. Ale jeśli ja mam upór, a oni nożyce do kabli,
to kto wygra?

Kupc sobie generator, ale im pokazac :-)

Quote:
Ale nie jest moim celem, by ktoś mnie kredytował. Tylko chciłbym,
żeby
nie dało się w biały dzień robić takich machlojek. Źle prognozują, to
niech płacą ustawowe odsetki. Zaraz by im się algorytmy poprawiły.

A w druga strone tez ? Czy nie, bo jak zle prognozuja, to niech placa
:-)

Ale wiesz, jak sie taka "dobra zmiana" skonczy ?
Albo bedzie w umowie "klient zobowiazuje sie do poboru 100kWh
miesiecznie", albo beda liczyc rzetelnie, za to pojawi sie rubryka
"odczyt licznika - 1.99zl" :-)

Jeszcze mozesz sprobowac pismo do nich napisac z żądaniem ponownej
prognozy.
Nawet jesli nie wyprognozuja, to pomysl ile beda mieli roboty z
odpowiedzia.
Jeden ruch reki do kosza :-)

Albo samodzielnie odczytac licznik, przeliczyc, i wplacic zgodnie z
rzeczywistym zuzyciem Smile
Po czym ich op* za wysylanie monitow :-)

O ile wiem, to mozna tez zadzwonic i podac stan licznika.

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jun 20, 2016 1:58 pm   



HF5BS pisze:

Quote:
Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a ja
bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to bym
nijakich pretensji nie miał.

Jarku, rozumiem, że za każdym razem masz tyle samo. Lub podobnie.
Ale ci powiem, że gdyby tylko mnie takie coś spotkało, jakieś 2 lata
temu, to też bym nic nie napisał. Jednakże wiem, że wielu ludzi padło
ofiarą takich "prognoz", mimo, że zużycie nie zmieniało się ilościowo
w istotny sposób, tylko licznik był wymieniany na radiosyfiący
(komunikacja z centralą w technologii PLC).

Tym bardzie mnie to dziwi. Ta, zawsze mam tak samo lub podobnie, zawsze
prognoza zawyżona. I to mnie nie dziwi, bo strategi jest uzasadniona
(z punktu widzenia przekręciarza), przynosi stałe i pewne zyski. Można
by było zaniżać, ponosić przy tym stałe koszty i liczyć na to, że czasem
ttafi się na takiego, co nie zapłaci od razu i będzie się go dręczyć
w sposób dochodowy. Ale to mi wygląda na słaby model biznesowy.

Quote:
Zaś co do "tak szybko nie odłączą" (by J.F.), to terefere, pismo,
wysłane, załóżmy, 10 marca, antydatowane na 2 marca... a potrafią
i bardzo chętnie to stosują mimo możliwości klienta. Stempel
pocztowy opiewa na 13 marca, pismo otrzymujesz 14 marca. 2+14
16 marca przychodzą i wyłączają. Mało istotne, że odebrałeś je
14 marca. Wyłączenie liczą od daty na piśmie.

Zwykle jak przychodzi te pięć prognoz i jedna faktura, to robię sześć
przelewów z przyszłą datą. Raz mi coś źle się kliknęło i jeden przelew
się nie zrobił. Dopiero po przesło miesiącu przysłali mi pismo. Jakieś
kretyńskie i skrajnie bucowate. Od lat zawsze płacę dokładnie w terminie,
więc skoro przelew nie przyszedł, powinni podejrzewać, że umarłem. A oni
zamiast zapytać o datę pogrzebu, albo po prostu upomnieć spadkobierców,
że powinni wpłacić, od razu groźby, że wyłączą. Zadzwoniłem, obsobaczyłem,
zapłaciłem. Nawet nie byli zdziwieni tym, że żyję. Naliczyli odsetki.
Zaraz potem przyszła nowa prognoza, w której było, że znów mam nadpłatę.
To nie są kretyni, wcale głupi nie są. To po prostu złodzieje.

Quote:
Aha, w jakiej prądowni masz usługę?

Z-cośtam Otwock.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jun 20, 2016 2:00 pm   



HF5BS pisze:

Quote:
Ale nie jest moim celem, by ktoś mnie kredytował. Tylko chciłbym, żeby
nie dało się w biały dzień robić takich machlojek. Źle prognozują, to
niech płacą ustawowe odsetki. Zaraz by im się algorytmy poprawiły.

I przestali by zaskakiwać odbiorców tym, że raz sprognozuja na 150
zyla, a drugi okres na 1300 i ci wyłączymy, jak nie zapłacisz od
razu (no, ten miesiac), zamiast po prostu, rozłożyć to po równo
i jedna wpłata wzrośnie o 400 zyla, nie od razu o 1200 czy w ten
deseń. Bo nie o to nawet chodzi, że kolejna prognoza jest tak wysoka,
tylko o to, ze każą od razu zapłacić całą pierwszą "ratę". A kolejne
raty w okresie są już w zasadzie normalne.

Nie spotkałem *nikogo*, komu by zaniżyli prognozy. A takich, co zauważyli
"ciekawostkę", że zawyżają, to już niejednego. No ale ja w końcu nie
mogę znać wszystkich ludzi. Natomiast z jednym się zgodzę. Niezależnie
od prognozowania (korzystnego dla siebie) mają idiotyczny sposób dzielenia
tego przez sześć. Ja teraz dostałem rachunki o wysokości w przybliżeniu:
50, 250, 250, 250, 250, 250. Toż nawet przedszkolak by wziął 1300 zł,
podzielił przez 6 i wystawił sześć jednakowych rachunków po dwieście
kilkanaście złotych.

--
Jarek

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Wyższe rachunki po wprowadzeniu nowych liczników radiowych - co to znaczy?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map