RTV forum PL | NewsGroups PL

Rewers w magnetofonach - Czy obracanie głowicy jest konieczne w Auto Reverse?

Auto revers :-)

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Rewers w magnetofonach - Czy obracanie głowicy jest konieczne w Auto Reverse?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

ACMM-033
Guest

Thu Mar 03, 2016 2:57 pm   



Użytkownik <bronek.tallar@gmail.com> napisał w wiadomości
news:649351e3-006d-4424-beec-cb019a309663@googlegroups.com...
użytkownik Marek napisał:
Quote:
Kiedyś to się chciało producentom kombinować:

http://www.youtube.com/watch?v=2CE_zmpHcWQ


https://youtu.be/IvUU8joBb1Q
Konsola DJ-ja lat 50?

A ja się panie ironicznie zapytowywuję "Po co to?" Razz
:)

A na serio, nie pytam się "po co", tylko uznaję gościa za pozytywnie
zakręconego, że mu się chciało... Smile)

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

yabba
Guest

Thu Mar 03, 2016 3:51 pm   



Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.5159287711345266171@news.neostrada.pl...
Quote:
On Thu, 3 Mar 2016 03:28:35 -0800 (PST), bronek.tallar@gmail.com wrote:
https://youtu.be/IvUU8joBb1Q
Konsola DJ-ja lat 50?

Czemu coś takiego nie powstało już 300 lat temu?



Bo nie było klocków LEGO do zrobienia taśmy z zaprogramowaną melodią. :)

--
Pozdrawiam,

yabba

Adam
Guest

Thu Mar 03, 2016 3:52 pm   



W dniu 2016-03-03 o 15:39, bronek.tallar@gmail.com pisze:
Quote:
użytkownik ACMM-033 napisał:

A na serio, nie pytam się "po co", tylko uznaję gościa za pozytywnie
zakręconego, że mu się chciało... Smile)



Sztuka (drętwa) dla samej sztuki, za 3mln
obejrzeń na YT może koszt się zwróci.

Odpowiadając Markowi
Czemu coś takiego nie powstało już 300 lat temu?

Inne gusta odbiorcy były, strata czasu na zajmowanie
się pierdołami które nie zwrócą się wykonawcy.
Brak możliwości technicznych.


A widziałeś organy kościelne od środka?

Zwłaszcza takie, co mają trakturę pneumatyczną i przynajmniej dwa
manuały z kopulacjami (to nie błąd).


--
Pozdrawiam.

Adam

J.F.
Guest

Thu Mar 03, 2016 4:06 pm   



Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości
Quote:
Kiedyś to się chciało producentom kombinować:
http://www.youtube.com/watch?v=2CE_zmpHcWQ
Tak przy okazji - po co obracać głowicą w klasycznych rewersach? Nie
wystarczy druga rolka i zmiana kierunku przesuwu? Miałem walkmana

Druga rolka i tak potrzebna.
Tu zauwaz - potrzebna rolka, glowica uniwersalna i glowica kasujaca.

A w kasecie tylko trzy miejsca. W odtwarzaczu glowica kasujaca
niepotrzebna, to mozna miec dwie rolki.
A tu nie mozna - wiec moze dlatego wymyslili obracanie kasety.
Alternatywnie mozna wymieniac glowice kasujace z rolkami - i poziom
skomplikowania mechanizmu podobny.

Quote:
aiwę i tam chyba właśnie tylko była druga rolka a głowicą się nie
obracała.

Byc moze przyczyna prosta - wpadlismy na pomysl autorewersu, a 4-ro
sciezkowych glowic nie robia.
Jak zrobia, to wypuscimy kolejny model, mniejszy, tanszy ... a nie,
tanszy to pozniej, najpierw drozszy.

Choc tez mi sie to dziwne wydawalo.
A wyzej Akai ... oni chyba glowice sami robili.
No tak, ale to z nagrywaniem, to mieli w/w problemy i tak cos musieli
obracac.

Albo jeszcze inaczej - pomysl AR z taka glowica ktos opatentowal, i
taniej bylo dorobic obrotnice :-)

J.

Krzysztof Gajdemski
Guest

Thu Mar 03, 2016 4:34 pm   



Jest Thu, 3 Mar 2016 06:39:09 -0800 (PST), bronek.tallar@gmail.com pisze:
Quote:
użytkownik ACMM-033 napisał:
A na serio, nie pytam się "po co", tylko uznaję gościa za pozytywnie
zakręconego, że mu się chciało... Smile)
Sztuka (drętwa) dla samej sztuki, za 3mln
obejrzeń na YT może koszt się zwróci.
Odpowiadając Markowi
Czemu coś takiego nie powstało już 300 lat temu?
Inne gusta odbiorcy były, strata czasu na zajmowanie
się pierdołami które nie zwrócą się wykonawcy.
Brak możliwości technicznych.

Szczególnie to ostatnie. A uściślając: brak komputerów, a przynajmniej
brak możliwości zaawansowanej obróbki dźwięku (choćby i analogowej).

k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

Guest

Thu Mar 03, 2016 4:39 pm   



użytkownik ACMM-033 napisał:

Quote:
A na serio, nie pytam się "po co", tylko uznaję gościa za pozytywnie
zakręconego, że mu się chciało... Smile)



Sztuka (drętwa) dla samej sztuki, za 3mln
obejrzeń na YT może koszt się zwróci.

Odpowiadając Markowi
Czemu coś takiego nie powstało już 300 lat temu?

Inne gusta odbiorcy były, strata czasu na zajmowanie
się pierdołami które nie zwrócą się wykonawcy.
Brak możliwości technicznych.

Dzisiaj mamy więcej specjalistów od rzeczy zbędnych:)
to i różne cuda wianki ludzie rzeźbią.

Marek
Guest

Thu Mar 03, 2016 4:49 pm   



On Thu, 3 Mar 2016 06:39:09 -0800 (PST), bronek.tallar@gmail.com
wrote:
Quote:
Inne gusta odbiorcy były, strata czasu na zajmowanie
się pierdołami które nie zwrócą się wykonawcy.
Brak możliwości technicznych.

Leonardo kombinował różne mechanizmy...
a ten wbrew pozorom wcale nie taki skomplikowany.

--
Marek

Marek
Guest

Thu Mar 03, 2016 4:52 pm   



On 03 Mar 2016 15:34:33 GMT, Krzysztof Gajdemski <songo@root.org.pl>
wrote:
Quote:
Szczególnie to ostatnie. A uściślając: brak komputerów, a
przynajmniej
brak możliwości zaawansowanej obróbki dźwięku (choćby i analogowej).

?? Przecież to czysto mechaniczne urządzenie.

--
Marek

Waldemar
Guest

Thu Mar 03, 2016 4:56 pm   



Am 03.03.2016 um 16:06 schrieb J.F.:
Quote:
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości
Kiedyś to się chciało producentom kombinować:
http://www.youtube.com/watch?v=2CE_zmpHcWQ
Tak przy okazji - po co obracać głowicą w klasycznych rewersach? Nie
wystarczy druga rolka i zmiana kierunku przesuwu? Miałem walkmana

Druga rolka i tak potrzebna.
Tu zauwaz - potrzebna rolka, glowica uniwersalna i glowica kasujaca.

A w kasecie tylko trzy miejsca. W odtwarzaczu glowica kasujaca
niepotrzebna, to mozna miec dwie rolki.
A tu nie mozna - wiec moze dlatego wymyslili obracanie kasety.
Alternatywnie mozna wymieniac glowice kasujace z rolkami - i poziom
skomplikowania mechanizmu podobny.

aiwę i tam chyba właśnie tylko była druga rolka a głowicą się nie
obracała.

Byc moze przyczyna prosta - wpadlismy na pomysl autorewersu, a 4-ro
sciezkowych glowic nie robia.
Jak zrobia, to wypuscimy kolejny model, mniejszy, tanszy ... a nie,
tanszy to pozniej, najpierw drozszy.

Choc tez mi sie to dziwne wydawalo.
A wyzej Akai ... oni chyba glowice sami robili.
No tak, ale to z nagrywaniem, to mieli w/w problemy i tak cos musieli
obracac.

Albo jeszcze inaczej - pomysl AR z taka glowica ktos opatentowal, i
taniej bylo dorobic obrotnice :-)

J.

W moim kaseciaku są dwie rolki, dwie głowice kasujące i dwie

zapis/odczyt, bez obracania Wink. Ale głowice są dość cienkie. Muszę
sfocić, tylko kaseciak chyba w piwnicy leży.

Waldek

ACMM-033
Guest

Thu Mar 03, 2016 6:00 pm   



Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nb9j48$q6g$1@usenet.news.interia.pl...
....
Quote:
A widziałeś organy kościelne od środka?

Zwłaszcza takie, co mają trakturę pneumatyczną i przynajmniej dwa manuały
z kopulacjami (to nie błąd).

A kalikant jaki? "Ręczny", czy silniczek z przekładnią i zbiornikiem
powietrza?

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

janusz_k
Guest

Thu Mar 03, 2016 7:21 pm   



W dniu 2016-03-03 o 00:57, Michał Czarkowski pisze:
Quote:
Użytkownik janusz_k napisał:

W dniu 2016-03-02 o 19:42, ACMM-033 pisze:

Użytkownik "Czarek" <czarek1@nospampoczta.fm> napisał w wiadomości
news:nb4v17$kdc$1@usenet.news.interia.pl...
Tylko, że wtedy głowica miała 4 cewki, stosunkowo łatwe do
zmieszczenia w głowicy tylko odczytującej, w głowicy uniwersalnej 4
cewki odczytująco-zapisujące nie zawsze się "chciały" zmieścić.

Problem jakiś zrobić wiecej głowic? Widywałem już kaseciaki 3-głowicowe.
Do tego, głowica zintegrowana, coś jak na tym filmie, tylko w paneliku
wielkości zwykłej głowicy, rozdzielona na dwie umieszczone tuż obok
siebie... Znajomy inżynier (p. Kołodziejczak, kojarzycie?) pokazywał mi
Nie rozdzielona tylko dwie głowice, odczytująco/zapisująca + kasująca,
które musiały być rozdzielone i obracane aby kasująca "szła" zawsze
przed zapisującą


magnetofon, gdzie dzięki takiemu rozdziałowi, można było ręcznie
regulować prąd podkładu i bezpośrednio kontrolować jego wpływ na
nagranie, co było bardzo przydatne przy kasetach nieznanego pochodzenia.
W Polskich szpulowcach i kaseciakach zawsze prąd podkładu można było
regulować, tyle że w szpulowcach był potencjometr a w kaseciakach
niektórych trzeba było go wlutować zamiast opornika. Potem w szmelcu
z Austrii i Berlina popularnych "jamnikach" zamiast głowicy kasującej i
generatora był kawałek magnesu dociskany dzwigienką na czas zapisu.
Dla mnie to była profanacja kaseciaka i jakości zapisu, bo tam już
spadała ona kompletnie na łeb.

Mój Technics chyba nie miał takiego potencjometru. Very Happy
Nagrywał sobie test i potem go sobie odtwarzał dobierając sobie parametry
nagrywania. (zapewne m.in. prąd podkładu) Very Happy

Ja pisałem o Polskim sprzęcie, taki wtedy znałem, teraz sam tez mam
kenwooda dwukasetowego który automatycznie to robi.

Quote:
Głowica mu się obracała. To było lata temu.
W sumie pamiętam trochę te czasy gdy pojawiły się tanie badziewia
elektroniczne; Pamiętam nawet kilkudziesięciocentymetrowe noże z kompasem w
rękojeści oraz ukrytym w niej kompletem kilku zapałek i draską chyba po to
żeby wypalić sobie ranę zaraz potem jak się zestrzeli śmigłowiec z łuku. Very Happy
A tego nie kojarzę.


Quote:
Czasem mam wrażenie, że dzisiaj zamiast tego wszystkiego są jasne,
niebieskie ledy w różnych sprzęcikach. Razz
Smile



--
Pozdr

Janusz_K

Krzysztof Gajdemski
Guest

Thu Mar 03, 2016 8:18 pm   



Jest Thu, 03 Mar 2016 16:52:16 +0100, Marek pisze:
Quote:
On 03 Mar 2016 15:34:33 GMT, Krzysztof Gajdemski <songo@root.org.pl
wrote:
Szczególnie to ostatnie. A uściślając: brak komputerów, a
przynajmniej
brak możliwości zaawansowanej obróbki dźwięku (choćby i analogowej).
?? Przecież to czysto mechaniczne urządzenie.

Samo urządzenie może i tak, ale dźwięk, który w klipie słyszymy został

Adam
Guest

Thu Mar 03, 2016 8:57 pm   



W dniu 2016-03-03 o 18:00, ACMM-033 pisze:
Quote:

Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nb9j48$q6g$1@usenet.news.interia.pl...
...
A widziałeś organy kościelne od środka?

Zwłaszcza takie, co mają trakturę pneumatyczną i przynajmniej dwa
manuały z kopulacjami (to nie błąd).

A kalikant jaki? "Ręczny", czy silniczek z przekładnią i zbiornikiem
powietrza?


Kalikant "nożny" ;)

Grałem kiedyś na nieco uszkodzonych organach.
Jakiś niedojda przeciążył miech, trzeba było mocno skakać. Jak miech był
niedopompowany, to przy każdym stąpnięciu kalikanta dźwięk nieco
odstrajał w górę na niektórych głosach.
Nie dało się normalnie grać - a to był kościół w jakimś rejonie, gdzie
często brakowało prądu i trzeba było kogoś, kto skakał po patyku.

Później znalazłem problem: jedna z klap nie trzymała. A przy okazji
jeszcze naprawiłem jedną czy dwie wiatrownice czym uruchomiłem nie
działające głosy.


--
Pozdrawiam.

Adam

mk
Guest

Thu Mar 03, 2016 10:08 pm   



W dniu 2016-03-03 12:57, Marek pisze:
Quote:
On Thu, 3 Mar 2016 03:28:35 -0800 (PST), bronek.tallar@gmail.com wrote:
https://youtu.be/IvUU8joBb1Q
Konsola DJ-ja lat 50?

Czemu coś takiego nie powstało już 300 lat temu?


Ależ powstawały takie ustrojstwa... choć większość nie przetrwała do
dziś Sad(((((((
Kilka przykładów:

https://en.wikipedia.org/wiki/Mechanical_Galleon
https://en.wikipedia.org/wiki/Jaquet-Droz_automata
https://en.wikipedia.org/wiki/Jacques_de_Vaucanson

I jeszcze gorąco polecam film o mechanicznych automatach:
https://www.youtube.com/watch?v=MZMeQI1V1Ow

pzdr
mk

ACMM-033
Guest

Fri Mar 04, 2016 1:52 am   



Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nba4vj$v7h$1@usenet.news.interia.pl...
Quote:
W dniu 2016-03-03 o 18:00, ACMM-033 pisze:

Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nb9j48$q6g$1@usenet.news.interia.pl...
...
A widziałeś organy kościelne od środka?

Zwłaszcza takie, co mają trakturę pneumatyczną i przynajmniej dwa
manuały z kopulacjami (to nie błąd).

A kalikant jaki? "Ręczny", czy silniczek z przekładnią i zbiornikiem
powietrza?


Kalikant "nożny" Wink

No oczywiście, że nożny (choć obiło mi się o uszy machanie ręczne, ale to
chyba w jakimś małym instrumencie), miałem na myśli podział
automat/nie-automat, tylko mi języka we łbie zabrakło.

Quote:

Grałem kiedyś na nieco uszkodzonych organach.
Jakiś niedojda przeciążył miech, trzeba było mocno skakać. Jak miech był
niedopompowany, to przy każdym stąpnięciu kalikanta dźwięk nieco odstrajał
w górę na niektórych głosach.
Nie dało się normalnie grać - a to był kościół w jakimś rejonie, gdzie
często brakowało prądu i trzeba było kogoś, kto skakał po patyku.

Tak mnie ciekawi, czy nie mogli by się tam ściepnąć na jakiś mały
generatorek, taki, coby prądu stykło dla motorka pompki i kilku
najważniejszych świateł...? Są takie, co nie powinny kosztować fortuny, a są
tak ciche, że uruchomione w pomieszczeniu umożliwiają rozmowę szeptem wśród
przebywających w nim... ja wiem, że spaliny, ten tego, ale to chyba nie taki
problem jakoś go zlokalizować, coby spaliny ulatywały na zewnątrz? Do tego
jakaś mała siłowienka, w postaci akumulatora i małego inwertera, tak, aby
wespół z generatorem na msze/-ę starczyło. Także pomyślałem, podpowiedz...
czy dało by się tam zlokalizować jakiś zbiornik powietrza, coby elektronika
napompowała go przed mszą, a w trakcie schodziło ze zbiornika, a prąd szedł
by na choć kilka świateł i na głośniki, aby w czasie Mszy nie było tak, że
ksiądz powie "Oto Bara..." i prąd ciach, głosniki bach. Kurde, taki odruch,
aby od razu im pomóc, tak mam... a trudno mi wyczuć tu niezbędne proporcje.
Bywa, że się wygłupię, ale to silniejsze ode mnie.

Quote:

Później znalazłem problem: jedna z klap nie trzymała. A przy okazji
jeszcze naprawiłem jedną czy dwie wiatrownice czym uruchomiłem nie
działające głosy.

Piękna sprawa. Można powiedzieć - instrument z duszą. Jak tak czasem
przyobserwuję jakąś relację, jak w TV, czy nawet na YT, gdzie pokazują, że
"organy gdzieś-tam-w-Międzygajach-Leśnych" (czy w dowolnym innym miejscu)
przeszły generalny remont i teraz biją w oczy nowoczesnością... to mi się
tak trochę smutno robi, że coś zyskały, bo znów grają, ale i coś straciły,
bo już nie są takie, jak kiedyś, gdy nie było komputerów, nawet elektroniki,
żadnej, kalkulatorów, a potrafiono odpierniczyć organy, że mózg niektórym
stawał, jak słuchali (aby tylko instrument dobrze wykonany, zestrojony i
dobrze "grany").
Szczególnie pięknie na organach brzmi muzyka barokowa... Bajdełej, czy nadal
piszczałki robi się z cyny? I jak się to wiąże z zarazą cynową?

Tyle na razie, idę "pokalikować" z psem na spacer, zwykle tak późno
wychodzę, bo mało ludzi jest. Stepera na siłowni nie potrzebuje ten, kto w
kościele kalikuje Smile Nie było mi dane, choć kiedyś chciałem trochę
"podeptać"... Więc dla zdrowia idę z piesem rasy bezjajnik :)

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Rewers w magnetofonach - Czy obracanie głowicy jest konieczne w Auto Reverse?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map