Goto page Previous 1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11 Next
Marek Lewandowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 3:40 pm
On Sep 8, 1:27 pm, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl> wrote:
Quote:
Hello Marek,
Tuesday, September 8, 2009, 10:57:53 AM, you wrote:
eurokolchoz zarzadzil, ze ilestam energii ma byc ze
zrodel odnawialnych i basta. Oplacalne to jest dzieki doplata [...]
doplatom. Nie doplatA. Jezyk polski ma rowniez poprawne koncowki -om.
I ma również polskie znaki diakrytyczne...
których gugiel nie potrafi poprawnie kodować i wychodzą krzaki.
A przez gugla pisać muszę, bo to jest jedyny dopuszczony przez
pracodawcę interfejs niusów i dyskusji prowadzić się nie da.
Marek
PS: specjalnie piszę z ogonkami, żeby sprawdzić - może gugiel się
poprawił.
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 3:40 pm
Pan Marek Lewandowski napisał:
Quote:
Ale nie tylko. Są też małe "osiedlowe" reaktory. Pierwszy zdaje się
już pracuje na Alasce, podobne budują Japończycy. Taki reaktor zasila
niewielkie maiasteczko, zakopany jest kilkanaście metrów pod ziemią,
ma paliwa na kilkadziesiąt lat i nie wymaga obsługi. W całej tej
różnorodności, to też jest fajna sprawa.
mozna gdzies o tym poczytac?
Mam jakieś atrykuły na ten temat (w PDF). Postaram się odszukać i podesłać.
Albo przynajmniej słowa kluczowe do nakarmienia guglownicy, bo w Internecie
też coś o tym można znaleźć.
Quote:
Bo to, co znam, mniejszego, niz elektrownia, to generatory
termoelektryczne, ale to duzo za male moce na zasilanie miasteczka.
Nie, normalne reaktory na uran z reakcją łańcuchową. Na miasto rzędu
sto tysięcy dusz.
Quote:
Pogania sie z tego latarnie morskie na Syberii i Alasce, gdzie zimno,
swiatla malo a pradu trzeba bez czlowieka.
No proszę, a o takich to z kolei ja nic nie wiedziałem.
--
Jarek
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Sep 08, 2009 3:43 pm
Hello Marek,
Tuesday, September 8, 2009, 4:21:50 PM, you wrote:
Quote:
eurokolchoz zarzadzil, ze ilestam energii ma byc ze
zrodel odnawialnych i basta. Oplacalne to jest dzieki doplata [...]
doplatom. Nie doplatA. Jezyk polski ma rowniez poprawne koncowki -om.
I ma również polskie znaki diakrytyczne...
których gugiel nie potrafi poprawnie kodować i wychodzą krzaki.
A przez gugla pisać muszę, bo to jest jedyny dopuszczony przez
pracodawcę interfejs niusów i dyskusji prowadzić się nie da.
Marek
PS: specjalnie piszę z ogonkami, żeby sprawdzić - może gugiel się
poprawił.
Się poprawił. Wreszcie.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam:
http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 4:40 pm
Pan Zbych napisał:
Quote:
takim prawdziwym uniezaleznieniem jest energetyka jadrowa,
Taaa, zwłaszcza jeśli paliwo do niej będziemy kupować od żabojadów,
albo ruskich.
A żabojady to skąd mają? Akurat co do uranu, to jako zaletę tego
surowca często podaje się to, że jego złoża znajdują się w rękach
ludzi przewidywalnych (na przykład w Australii).
--
Jarek
Marek Lewandowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 4:40 pm
On Sep 8, 4:39 pm, Jarosław Sokołowski <ja...@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Pogania sie z tego latarnie morskie na Syberii i Alasce, gdzie zimno,
swiatla malo a pradu trzeba bez czlowieka.
No proszę, a o takich to z kolei ja nic nie wiedziałem.
no to ja najpierw:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Radioizotopowy_generator_termoelektryczny
http://en.wikipedia.org/wiki/Radioisotope_thermoelectric_generator
(w wersji angielskiej jest nieco wiecej)
--
Marek
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 4:40 pm
Pan Marek Lewandowski napisał:
Quote:
PS: specjalnie piszę z ogonkami, żeby sprawdzić - może gugiel się
poprawił.
Wyszło. Chyba się poprawił. Tak trzymać.
--
Jarek
Marek Lewandowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 4:40 pm
On Sep 8, 4:43 pm, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl> wrote:
Quote:
PS: specjalnie piszę z ogonkami, żeby sprawdzić - może gugiel się
poprawił.
Się poprawił. Wreszcie.
Dziękuję (test czy odpowiedź na odpowiedź ma nadal ogonki).
To duża ulga, nie musieć się cały czas przestawiać na pisanie "bez
ALT"
--
Marek
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 4:40 pm
Pan Marek Lewandowski napisał:
Quote:
To znaczy sama idea uzyskiwania prądu z rozgrzanych izotopów jest
mi znana. Wiedziałem o rozrusznikach serca i o sondach kosmicznych.
Ale nie miałem pojęcia, że komuś opłaca się zasilać tak latarnie
morskie.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 4:40 pm
Pan Marek Lewandowski napisał:
Quote:
Spojrz na transport: bez ropy stoi. Czy uwazasz, ze pieniadze pakowane
w rozwoj alternatywnych metod napedu (elektrycznego w domysle) sa bez
sensu, bo mamy w koncu (nadal tania) rope?
Albo jeszcze inaczej: czy rozsądne jest używanie ropy do wszystkiego,
nawet tam, gdzie da się skorzystać ze źródeł alternatywnych, mając
świadomość, że to paliwo to *może* się skończyć (a przedtem strasznie
zdrożeć), a bez niego żaden samolot nie poleci?
Jarek
--
W związku z tym się zapytuję
Pana profesora
Czy tak może postępować
Osoba niechora?
Zbych
Guest
Tue Sep 08, 2009 9:13 pm
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Zbych napisał:
takim prawdziwym uniezaleznieniem jest energetyka jadrowa,
Taaa, zwłaszcza jeśli paliwo do niej będziemy kupować od żabojadów,
albo ruskich.
A żabojady to skąd mają?
Uran? Z własnych kopalni w byłych koloniach w Afryce.
Quote:
Akurat co do uranu, to jako zaletę tego
surowca często podaje się to, że jego złoża znajdują się w rękach
ludzi przewidywalnych (na przykład w Australii).
Tylko, że w elektrowni to pewnie by chcieli gotowe pręty paliwowe a nie
urobek z kopalni uranu.
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 9:40 pm
Pan Zbych napisał:
Quote:
Akurat co do uranu, to jako zaletę tego surowca często podaje
się to, że jego złoża znajdują się w rękach ludzi przewidywalnych
(na przykład w Australii).
Tylko, że w elektrowni to pewnie by chcieli gotowe pręty paliwowe
a nie urobek z kopalni uranu.
Podejścia bywają różne. "Do tego reaktora, co go wam sprzedamy,
to dostaniecie gotowe pręty paliwowe. Zakładu wzbogacania uranu
u was nie będzie, żeby wam jakieś dziwne myśli do głowy nie
przychodziły" -- takie też jest znane.
--
Jarek
badworm
Guest
Tue Sep 08, 2009 10:13 pm
Dnia Tue, 08 Sep 2009 08:50:49 +0200, T.M.F. napisał(a):
Quote:
Jednak tez nie jest tak rozowo. Moc nominalna to on osiaga tylko
czasami. Zwykle wieje za slabo, albo za mocno. A sam taki wiatrak tez
kosztuje, kosztuje teren na ktorym stoi - przeciez gmina ma konkretne
straty wynikajace z tego, ze ktos tam nie postawi domu, nie bedzie mial
pola, albo fabryki. Sens istnienia tych wiatrakow jest taki sam jak
A tam straty. Rolnicy z okolic Pucka podobno dostają rocznie nawet 24
tys. PLN za dzierżawę pola pod wiatraki i są z tego powodu bardzo
zadowoleni. A co do przydomowych siłowni wiatrowych - całkiem niedawno w
TV pokazywano rozwiązanie wprowadzane chyba w Danii - mały wiatrak w
ogródku, generujący prąd na potrzeby domu a nadwyżkę wpuszczający do
sieci. Ponoć miało się to swracać w ciągu chyba mniej niż 10 lat.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
Dariusz K. Ładziak
Guest
Tue Sep 08, 2009 10:25 pm
Użytkownik Marek Lewandowski napisał:
Quote:
On Sep 8, 8:36 am, Jarosław Sokołowski <ja...@lasek.waw.pl> wrote:
Taki przykominowy kręciołek, to w ogóle trochę mało jak na grzanie.
Ale mogloby wystarczyc do pompowania ciepla z gruntu.
Trudno mi to oszacowac, nie mialem nigdy do czynienia z taka pozioma
turbinka...
w sumie jakby tak lopatki uksztaltowac odpowiednio, to mogloby robic
jeszcze za turbine wodna przy ulewnych deszczach
Przyjmij prosty rachunek - przy wietrze 5m/s z metra kwadratowego
apretury wirnika masz 80W przy 100% sprawności. A że sprawność
aerodynamiczna mocno odbiega od 100% to metr kwadratowy apretury
przekłada się na znacznie większą powierzchnię fizyczną wirnika - czyli
jak z metra powierzchni wirnika w kierunku na wiatr zbierzesz 50W przy
5m/s to dobrze a przeciętne wiatry w Polsce oscylują wokół 3m/s...
Jasne, jak zacznie wiać to moc rośnie z sześcianem prędkości wiatru -
tylko szybko zaczynają się problemy z tym że wiatrak chce odlecieć.
--
Darek
Marek Lewandowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 11:40 pm
On Sep 8, 4:49 pm, Jarosław Sokołowski <ja...@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
To znaczy sama idea uzyskiwania prądu z rozgrzanych izotopów jest
mi znana. Wiedziałem o rozrusznikach serca i o sondach kosmicznych.
Ale nie miałem pojęcia, że komuś opłaca się zasilać tak latarnie
morskie.
On Sep 8, 4:49 pm, Jarosław Sokołowski <ja...@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
To znaczy sama idea uzyskiwania prądu z rozgrzanych izotopów jest
mi znana. Wiedziałem o rozrusznikach serca i o sondach kosmicznych.
Ale nie miałem pojęcia, że komuś opłaca się zasilać tak latarnie
morskie.
Pierwsi byli chyba Amerykanie na Alasce - przynajmniej Wikipedia tak
podaje, ale czort ich tam wie. W każdym razie udokumentowana jest
bezzałogowa stacja obserwacyjna na Fairway Rock, która pracowała na
generatorze radioizotopowym przez niemal 30 lat.
Kwestia, czy się to komuś opłaca, jest akurat relatywna. Przy
najtańszych (czyt: najcięższych, ale to dla np. latarni morskiej jakby
rybka...) izotopach nadających się do tego celu koszt 1kWh wypada w
okolicy... policzmy:
Sr90 wywala prawie 1W/g i ma okres połowicznego rozpadu na poziomie 28
lat. Latarnia morska potrzebuje około 350-750W do pracy (w zależności
od wymaganego zasięgu, czy ma nadawać sygnał radiowy itd). Pamiętajmy,
że to bezzałogowe, czyli ludzia przy życiu utrzymywać nie trzeba.
Załóżmy też, że energii magazynować nie będziemy, czyli całą moc musi
dostarczyć RTG a w dzień niech sobie się grzeje na zdrowie.
Krakowskim targiem weźmy 500W i czas życia 28 lat. Czyli na starcie
musimy mieć 1000W. 1000W przy 1W/g to to jest 1 kg. Ale sprawność RTG
leży na poziomie 5%. Czyli potrzeba 20kg, przy okazji mamy 19kW
grzałkę, coby nam latarnia nie zamarzała. 20kg czystego Sr90 kosztuje
rzędu $150k. Zaokrąglijmy to do $200k na koszt całości. Jest to
wprawdzie dużo na start, ale rozłożone na te planowane 28 lat da $600
miesięcznie i zero obsługi. Pytanie: czy da się na jakiejś skalistej
wysepce na północnym wybrzeżu Syberii utrzymać przy pracy jakikolwiek
inny generator przez 30 lat za $600 miesięcznie, w dodatku zakładając
poniżej -40°C w zimie?
--
Marek
Marek Lewandowski
Guest
Tue Sep 08, 2009 11:40 pm
On Sep 8, 11:25 pm, "Dariusz K. Ładziak" <la...@waw.pdi.net> wrote:
Quote:
Przyjmij prosty rachunek - przy wietrze 5m/s z metra kwadratowego
apretury wirnika masz 80W przy 100% sprawności. A że sprawność
aerodynamiczna mocno odbiega od 100% to metr kwadratowy apretury
przekłada się na znacznie większą powierzchnię fizyczną wirnika - czyli
jak z metra powierzchni wirnika w kierunku na wiatr zbierzesz 50W przy
5m/s to dobrze a przeciętne wiatry w Polsce oscylują wokół 3m/s....
No to nawet do pompy ciepła potrzeba spory kawałek wiatraka...
Może wyjść, że rzeczywiście lepiej będzie robić najpierw prąd, nie
dlatego, że efektywniej, tylko że można będzie postawić ten wiatrak
kawałek od domu a prąd się daje łatwo przesłać...
--
Marek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11 Next