Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6
marko1a
Guest
Wed Oct 15, 2008 8:02 am
Użytkownik "Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> napisał w wiadomości
news:gd33tv$ni6$1@news.onet.pl...
Quote:
Nie bronię Microsoftu (mam MS-free komputer), ale nie uważam żeby
wolniejsze działanie programów było skutkiem niedbalstwa programistów i
brakiem optymalizacj kodu.
Przykład z brzegu że można zrobic program funkcjonalny tak samo a nawet
lepiej. VC czyli Volkov Commander robił to samo a nawet więcej co Norton
Commander tyle że VC zajmował 22kB miejsca na dyskietce ismicgał jak głupi
pozostawiając jeszcze sporo miejsca dla innych programów. Norton już nie tak
bardzo, jakieś chyba 500kB.
Marek
marko1a
Guest
Wed Oct 15, 2008 8:04 am
Oczywiście miało być KB nie kB.
Sorki. Pośpiech.
Marek
Ghost
Guest
Wed Oct 15, 2008 8:25 am
Użytkownik "badworm" <nospam@post.pl> napisał w wiadomości
news:1udis6tgj4l7h.dlg@badworm.pl...
Quote:
Dnia Tue, 14 Oct 2008 10:36:42 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Dzięki takiemu właśnie podejściu Windows XP na Core2Duo 2*2.4 GHz z 2
GB RAM odświeża ikonki na pulpicie przy starcie systemu wolniej niż
Windows98 na Pentium 200...
To się w głowie nie mieści, żeby używać pamięci operacyjnej o
pojemności jakiej nie miały wszystkie dyski w średnim ZETO 20 lat
temu.
To jeszcze można jakoś przeboleć. Ale dlaczego rozmiar wersji
instalacyjnej i zasoby systemowe wymagane przez niektóre aplikacja
rosną prawie, że w tempie geometrycznym wraz z każdą kolejną wersją?
Bo dokladaja ciagle mase roznych rzeczy, ktore normalnemu czlowieku sa
praktycznie zbedne, ale jeden na sto ich uzyje. Office 2000 mial wszystko
czego potrzebowalem (inna rzecz, ze moje potrzeby nie sa wygorowane w tym
wzgledzie), a wychodza ciagle nowe wersje, a kazda wieksza od popredniej.
Ghost
Guest
Wed Oct 15, 2008 8:29 am
Użytkownik "Adam Dybkowski" <adybkows12@45wp.pl> napisał w wiadomości
news:gd2ubj$jfg$1@news.wp.pl...
Quote:
RoMan Mandziejewicz pisze:
Dzięki takiemu właśnie podejściu Windows XP na Core2Duo 2*2.4 GHz z 2
GB RAM odświeża ikonki na pulpicie przy starcie systemu wolniej niż
Windows98 na Pentium 200...
To się w głowie nie mieści, żeby używać pamięci operacyjnej o
pojemności jakiej nie miały wszystkie dyski w średnim ZETO 20 lat
temu.
Jeżeli masz do wyboru: stworzyć program idealny, szybki i mały w ciągu n
roboczogodzin albo alternatywnie w czasie 10x krótszym ale słabo
zoptymalizowany (tzn. używający 10x więcej pamięci i 10x więcej czasu
procesora) - to co wybierzesz jako pracodawca? Obecnie nie opłaca się po
prostu specjalne optymalizowanie programów - lepiej użyć narzędzi do
szybkiego tworzenia kodu (builderów itp) i szybciej zarobić na chleb.
Dokladnie - rachunek jest trywialny, a zylowanie programu dla samego
zylowania zostawiamy hobbystom, maniakom i tym ktorzy sa skazani na plajte.
William
Guest
Wed Oct 15, 2008 9:10 am
Użytkownik "Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> napisał w wiadomości
news:gd35th$seh$1@news.onet.pl...
Quote:
Inna sprawa, że MS i inne firmy zarabiające na oprogramowaniu na PC
przyzwyczaiły nas do "kombajnów" które są wykorzystywane w kilku
procentach do wykonania pewnych zadań... które i tak nie są wykonywane tak
jakbyśmy sobie tego życzyli. Jest fajna zasada w Linuxie: "Zrób tak, żeby
twój program robił _jedną_, prostą rzecz i żeby robił to _dobrze_."
Niestety ta zasada nie sprawdza się w świecie nieinformatycznym. Np. lepsze
okazały się duże objętościowo instalki programów z wbudowanymi bibliotekami
pod winodws niż rpmy pod linuxa z masą zależności.
Pawel Zapisek
Guest
Wed Oct 15, 2008 9:10 am
W całości zgadzam się z RoManem.
Informatyka idzie w tą samą stronę co świat finansów.
W stronę PICU (nic to nie ma wspólnego z Microchipem).
Jeszcze do niedawna przekonywano, że giełda to najwyższy stopień
zaawansowanych instrumentów ekonomicznych..bla,bla,bla...
Dupa goła się okazała.
Podobnie jest z dzisiejszą informatyką.
Coraz bardziej wyszukane środki do trywialnych zadań.
Podlane sosem marketingowym w baaaaardzo dużych ilościach, bo interes musi
się kręcić.
A jednak ludzie są już zmęczeni...już nie tak chętnie kupują
nowe...wyrzucają stare.
Klęska Visty jest tego świadectwem.
Ghost
Guest
Wed Oct 15, 2008 10:22 am
Użytkownik "Pawel Zapisek" <info@zapisek.pl> napisał w wiadomości
news:gd491b$70p$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:
W całości zgadzam się z RoManem.
Pewnie si eucieszy.
Quote:
Informatyka idzie w tą samą stronę co świat finansów.
Zartujesz? Kuzwa trzeba czym predzej posprzedawac komputery!
Mirek
Guest
Wed Oct 15, 2008 4:50 pm
William wrote:
Quote:
Użytkownik "Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> napisał w wiadomości
news:gd35th$seh$1@news.onet.pl...
Inna sprawa, że MS i inne firmy zarabiające na oprogramowaniu na PC
przyzwyczaiły nas do "kombajnów" które są wykorzystywane w kilku
procentach do wykonania pewnych zadań... które i tak nie są wykonywane tak
jakbyśmy sobie tego życzyli. Jest fajna zasada w Linuxie: "Zrób tak, żeby
twój program robił _jedną_, prostą rzecz i żeby robił to _dobrze_."
Niestety ta zasada nie sprawdza się w świecie nieinformatycznym. Np. lepsze
okazały się duże objętościowo instalki programów z wbudowanymi bibliotekami
pod winodws niż rpmy pod linuxa z masą zależności.
Sebastian Bialy
Guest
Wed Oct 15, 2008 5:11 pm
Mirek wrote:
Quote:
lepsze okazały się duże objętościowo instalki programów z wbudowanymi
bibliotekami pod winodws niż rpmy pod linuxa z masą zależności.
Byc może dlatego że największy system operacyjny na rynku w 2008 roku
nie ma systemu repozytoriów i bazuje głównie na software CS. Co w cale
nie jest ze specjalnym pożytkiem użytkowników żeby wspomnieć choćby
dll-hell.
Mirek
Guest
Wed Oct 15, 2008 5:19 pm
Mirek wrote:
Quote:
lepsze okazały się duże objętościowo instalki programów z wbudowanymi
bibliotekami pod winodws niż rpmy pod linuxa z masą zależności.
Przepraszam za pusty post - nie wycofuję, bo to wprowadza więcej
zamieszania niż pożytku.
Nie zamierzam zaczynać dyskusji Windows kontra Linux, ale nie strasz
nikogo zależnościami - zdecydowana większość tego co potrzebujesz jest w
repozytoriach - zaznaczasz i instalujesz - to tak dla tych co nie
wiedzą. Czy dla laika lepsza jest ogromna instalka z wszystkimi
bibliotekami? Mogę się zgodzić, ale pod warunkem, że nie będzie zależeć
od directx-a, service-pack-a, MS-sql-a itp a do przeczytania instrukcji
nie będzie trzeba Word-a albo Pdf-viewer-a ;)
Mirek.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6