Goto page Previous 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 17, 18, 19 Next
Marek Borowski
Guest
Fri Mar 08, 2013 11:50 am
On 2013-03-07 10:38, Janko Muzykant wrote:
Quote:
W dniu 2013-03-07 10:29, DJ pisze:
Ja wiem czy utopia? Zależy czy ktoś to potrzebuje, czy nie.
Wiadomości o pozycji zasłon okiennych przez komórkę potrzebuje wielu
Podobnie niezwykle wygodnie zmienia się telefonem kolor i natężenie
światła :)
która ma służyć wyłącznie wyciąganiu kasy: raz - na początku, a potem
cyklicznie - przy serwisie.
Ja mam parę klamotów smart-home i używam, własnej konstrukcji
Nie mówimy o zabawkach własnej konstrukcji, tylko o pakietach dla ludu,
któremu to potrzebę ich posiadania...
bądź sztucznie wzbudzona przez marketing.
No właśnie.
No dobra, spora liczba ludzi z tej grupy żyje z takich pierdół. Ale
przynajmniej przyznajmy przed sobą, że jest to głupie.
Ze co ????? Czyli wg. Ciebe pilot to TV to tez glupota tak ?
Generalnie nalezy zautomatyzowac wszystko aby nie robic niczego na co
nie ma sie ochoty. Inteligenty dom jak nabardziej wpisuje sie w ten
kierunek i ja a takze wielu moich znajomych wpisuje sie w ta technologie.
Roboty beda za nas pracowac fizycznie a czlowiek skupi wylacznie na tym
do czego nadaje sie najlepiej - tworczego myslenia. Pomijam ludzkich
szympansow ktorych sens zycia sprowadza sie do picia piwa i ogladania
meczy - ale IMO nazywanie ich ludzmi to lekkie nieporozumienie.
Pozdrawiam
Marek
Anerys
Guest
Fri Mar 08, 2013 12:36 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnkji5m3.327.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pewnie suszarka też była zepsuta i nigdzie w handlu uspołecznionym nie
dało
się kupić nowej grzałki.
Mooże... Ale też nic nie stoi na przeszkodzie, aby dobrą suszarkę "popsuć",
poza tym, dawne suszarki miały też "opcję" odłaczania grzałki i dmuchania
zimnym powietrzem, fabrycznie.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
J.F
Guest
Fri Mar 08, 2013 1:09 pm
Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomości
Quote:
Tam się liczył każdy bajt - kto dziś pamięta takie rzeczy :)
A to uzasadnia, jakoś, ze dzisiaj, na x86 należy liczyć każdy bajt?
bajt to moze nie, ale powaznie sie zastanawiam co przechowuje te 4 czy
8GB pamieci peceta.
Przeciez nie programy, bo one nie sa takie duze, ani nie dane, bo ja
nie symuluje galaktyki, tylko pisze np proste pismo w Wordzie :-)
Albo program mi sie laduje 10s. To przeciez sa dziesiatki miliardow
operacji.
A on odczytuje 20 tys rekordow z bazy. Tylko 20 tys ...
J.
Marek
Guest
Fri Mar 08, 2013 1:33 pm
On Fri, 08 Mar 2013 09:00:32 +0100, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Quote:
W tym kontekście jak najbardziej. Przecież celem działania każdego
przedsiębiorstwa jest przynoszenie zysku jego właścicielom. I jeśli
"generowanie potrzeb" takie zyski przynosi/zwiększa to jest tym
samym
mądrym (racjonalnym) działaniem.
No ale widzisz, że między wierszami zaczyna się podwarzac zasadności
chęci zysku w ogóle, szczególnie gdy widać, że całej, ludzkości zysk
przedsiębiorstwa wiele nie przynosi (podatki to nie wszystko).
Socjalizm wiecznie żywy

.
--
Marek
Janko Muzykant
Guest
Fri Mar 08, 2013 1:57 pm
W dniu 2013-03-08 11:50, Marek Borowski pisze:
Quote:
Ze co ????? Czyli wg. Ciebe pilot to TV to tez glupota tak ?
Do tv nie (choć sam tv to raczej źródło głupoty), ale już do lampki
nocnej albo zasłonki - raczej tak. Choćby dlatego, że czasem bywa bliżej
do urządzenia obsługiwanego niż samego pilota.
Quote:
Generalnie nalezy zautomatyzowac wszystko aby nie robic niczego na co
nie ma sie ochoty. Inteligenty dom jak nabardziej wpisuje sie w ten
kierunek i ja a takze wielu moich znajomych wpisuje sie w ta technologie.
Roboty
Właśnie, tu jest haczyk. Dopóki nie będzie robota potrafiącego oprócz
serwisowania wszystkiego dookoła powielić samego siebie, z inteligentnym
domem wstrzymałbym się ograniczając automatykę do tego, co naprawdę ma sens.
Quote:
beda za nas pracowac fizycznie a czlowiek skupi wylacznie na tym
do czego nadaje sie najlepiej - tworczego myslenia.
W tym momencie większość ludzi zwariuje, ponieważ nie posiada takiej
zdolności
Ale to już temat na inną grupę.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam:
http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/w niebie każdy będzie miał iphona, ipoda, ibooka, ipada i icośtam/
Michoo
Guest
Fri Mar 08, 2013 6:09 pm
On 08.03.2013 13:57, Janko Muzykant wrote:
Quote:
W dniu 2013-03-08 11:50, Marek Borowski pisze:
Ze co ????? Czyli wg. Ciebe pilot to TV to tez glupota tak ?
Do tv nie (choć sam tv to raczej źródło głupoty), ale już do lampki
nocnej albo zasłonki - raczej tak. Choćby dlatego, że czasem bywa bliżej
do urządzenia obsługiwanego niż samego pilota.
Kilka lat temu (gdzieś na początku studiów) zrobiłem znajomemu sterownik
do światła sterowany pilotem od wieży. Argumentacja była bardzo prosta -
leży sobie i czyta, gdy chce już iść spać to pilotem wyłącza "tło
muzyczne" a żeby zgasić światło musi wstawać z ciepłego łóżka, stawać na
zimnej podłodze, wyłączyć i wracać. Tak jest "klik" i ciemno. Albo jak
siedzi przy biurku i mu za ciemno to bierze pilota i zapala bez ruszania
się.
--
Pozdrawiam
Michoo
MichaĹ BaszyĹski
Guest
Fri Mar 08, 2013 11:36 pm
W dniu 2013-03-08 08:50, JDX pisze:
Quote:
chodziło mi o całego newsa. Że niestety '51 ciągle żyje i nowe odmiany
odrastają jak hydrze głowy..
--
Pozdr.
Michał
Janko Muzykant
Guest
Sat Mar 09, 2013 12:09 pm
W dniu 2013-03-08 18:09, Michoo pisze:
Quote:
Kilka lat temu (gdzieś na początku studiów) zrobiłem znajomemu sterownik
do światła sterowany pilotem od wieży.
Jeśli zrobiłeś, to prawdopodobnie jest on przemyślany i wygodny. Jeśli
jest robiony masowo, to zwykle jego głównym celem jest przynieść zysk, a
to pociąga za sobą zupełnie inne potrzeby.
Quote:
Argumentacja była bardzo prosta -
leży sobie i czyta, gdy chce już iść spać to pilotem wyłącza "tło
muzyczne" a żeby zgasić światło musi wstawać z ciepłego łóżka, stawać na
zimnej podłodze, wyłączyć i wracać. Tak jest "klik" i ciemno. Albo jak
siedzi przy biurku i mu za ciemno to bierze pilota i zapala bez ruszania
się.
Ta współczesna automatyka jest podobna trochę do komunizmu - wszystkim
miał zrobić dobrze, a w praktyce było jak było.
Weźmy pod uwagę choćby współczesne samochody. Jest w nich milion nikomu
niepotrzebnych pierdoł od bajernie rozjaśniających się lampek, przez
różne pikacze informujące o tym czy tamtym po inne radyjka grające z
dwunastu głośników. Otóż nie pamiętam, żebym nie siedział w czyimś
samochodzie i by któryś z tych ''przydasiów'' nie sprawiał kłopotu. A to
lampka się resetowała i sama włączała, czujnik zbliżeniowy piszczał cały
czas po wrzuceniu wstecznego, cd dostawał czkawki, czujnik mrozu
piszczał co dziesięć sekund itd itd. To wszystko oczywiście należało
naprawić, ale jakoś wszystkim właścicielom było żal kasy, nie małej
zresztą albo czasu i po prostu męczyli się z tymi upierdliwościami.
Albo automatyka w domu: termostat - wymieniony dwa razy w ciągu siedmiu
lat. Stacja pogodowa - pracuje w dni parzyste (albo ma bardziej zawiły
algorytm ochoty do działania). Pilot - trzy lata i trzeba mocno
dociskać... itd. Długo i niezawodnie działają niestety tylko trze
rzeczy, które są stare albo zrobiłem sobie sam.
Tak w ogóle to jest interes do zrobienia - ''otwarty sprzęt'' czyli
udostępnienie dokumentacji produkcji dla wszystkich i rzeczywista
gwarancja wieloletnia. Oczywiście przy znacznie wyższej cenie. Zaraz
pojawią się głosy, że taka firma zbankrutowałaby, ale nie we
współczesnym świecie. Na razie mogła by raczej zgarnąć wiele.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam:
http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/...a nasza opowieść zaczyna się w czasach Obamy i Osamy.../
Michoo
Guest
Sat Mar 09, 2013 1:46 pm
On 08.03.2013 23:36, Michał Baszyński wrote:
Quote:
chodziło mi o całego newsa. Że niestety '51 ciągle żyje i nowe odmiany
odrastają jak hydrze głowy..
Spójrz na to tak - każdy dzisiejszy AMD64 ciągnie ze sobą kompatybilność
wstecz do x86. Emuluje nawet tryb 16 bitowy.
--
Pozdrawiam
Michoo
Anerys
Guest
Sat Mar 09, 2013 2:32 pm
Użytkownik "Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl> napisał w wiadomości
news:513b186a$0$1246$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
dwunastu głośników. Otóż nie pamiętam, żebym nie siedział w czyimś
samochodzie i by któryś z tych ''przydasiów'' nie sprawiał kłopotu. A to
A kiedyś... miałeś Skarpetę, czy Trabiego, minus 15 (byle aku naładowany i
gaźnik nie padnięty), wsiadałeś, odpalałeś, czasem czekałeś chwilę i sruu, w
długą. A ci z automatami, wypasiemi, memłali meemmłłaaa... i tyle było
jazdy, może czasem dało się na pych. Były to puszki, które, jak się coś
skwasiło, można było w drodze przywrócić do życia choćby w stopniu
pozwalającym na dojazd do warsztatu.
Quote:
dociskać... itd. Długo i niezawodnie działają niestety tylko trze rzeczy,
które są stare albo zrobiłem sobie sam.
U mnie czyms takim jest ruja i poróbstwo, czyli Windows XP. Ze sprawnym
sprzętem i sterami nie wiem, czy ktokolwiek widział BSoD, ja ostatnio dwa
razy, bo dysk systemowy jest zbolały i czasem kuleje. A w lapciu pół roku
temu, bo przypadkowo macnąłem pena z kartą WiFi i sterownik nie wytrzymał.
Mam po prostu pewny i sprawdzony układ, o który wbrew pozorom dbam i wiem,
że nie zawiedzie (no, nie powinien).
Quote:
Tak w ogóle to jest interes do zrobienia - ''otwarty sprzęt'' czyli
udostępnienie dokumentacji produkcji dla wszystkich i rzeczywista
gwarancja wieloletnia. Oczywiście przy znacznie wyższej cenie. Zaraz
Nie pogniewam się np. za auto, które wiernie posłuży 10 lat i nie trzeba
będzie rzeźbić ponad obsługę codzienną. Nie pogniewam się za radio, które
włączane codziennie przez 10 lat, będzie grać równie dobrze. Nie pogniewam
się nawet za maszynkę do mięsa, w której przez najbliższe 20 lat, bez
dodatkowych zabiegów poza czyszczeniem, równie skutecznie zmłócę np.
ziemniaki na kopytka, czy kotlety ziemniaczane, ser na naleśniki, czy
sernik, mak na makowiec, a nawet mięcho na kotlet mielony, koniny się nie
boję. ITD.
Quote:
pojawią się głosy, że taka firma zbankrutowałaby, ale nie we współczesnym
świecie. Na razie mogła by raczej zgarnąć wiele.
Byle w czas się wycofać, lub przebranżowić, itd, itp...
Ja kupiłem radio, Baofeng UV5R, po 2 miesiącach padła dioda, robiąca za
latarkę. Wymieniłbym, gdyby nie było na gwarancji (radio chodzi dobrze), a z
taką pierdołą to nawet mi się nie chce korowodzić z tym... Zobaczymy, jak
Chińczycy szanują swój wysiłek... Za 22 miesiące sam tę diodę wymienię.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Janko Muzykant
Guest
Sat Mar 09, 2013 3:26 pm
W dniu 2013-03-09 14:32, Anerys pisze:
Quote:
A kiedyś... miałeś Skarpetę, czy Trabiego
Niestety, to też były buble, ale głównie z nieróbstwa - większość awarii
nie była z planu, a z niedokładności złożenia, nietrzymania norm itd.
Jednakże w państwach o wyższej cywilizacji pracy potrafiono tworzyć
rzeczy wręcz niezniszczalne.
Quote:
U mnie czyms takim jest ruja i poróbstwo, czyli Windows XP. Ze sprawnym
sprzętem i sterami nie wiem, czy ktokolwiek widział BSoD
To prawda, to system po prostu do pracy i dopóki będzie się dało, będę
tego używać. Na razie nie ma żadnego sensownego przyrostu mocy z
przejścia na nowszy os, którego bym potrzebował.
Quote:
Ja kupiłem radio, Baofeng UV5R, po 2 miesiącach padła dioda, robiąca za
latarkę. Wymieniłbym, gdyby nie było na gwarancji (radio chodzi dobrze),
a z taką pierdołą to nawet mi się nie chce korowodzić z tym...
Przynajmniej połowa urządzeń konsumenckich rozpada się szybko albo
najzwyczajniej jest tak niewygodna, nieergonomiczna czy pracuje zupełnie
inaczej niż powinna, że ich używanie ma ograniczony sens.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam:
http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/gdy wstaję o dziesiątej myślę, że świat jest niesprawiedliwy i to jest
fajne/
MichaĹ BaszyĹski
Guest
Sat Mar 09, 2013 3:46 pm
W dniu 2013-03-09 13:46, Michoo pisze:
Quote:
On 08.03.2013 23:36, Michał Baszyński wrote:
chodziło mi o całego newsa. Że niestety '51 ciągle żyje i nowe odmiany
odrastają jak hydrze głowy..
Spójrz na to tak - każdy dzisiejszy AMD64 ciągnie ze sobą kompatybilność
wstecz do x86. Emuluje nawet tryb 16 bitowy.
ale to jakiś tam sens ma. Mniejszy, czy większy, ale ma.
Natomiast tworzenie nowych rzeczy na '51, jak w porównywalnej cenie jest
coś sporo lepsze?
--
Pozdr.
Michał
Anerys
Guest
Sat Mar 09, 2013 5:33 pm
Użytkownik "Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl> napisał w wiadomości
news:513b46af$0$1230$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2013-03-09 14:32, Anerys pisze:
A kiedyś... miałeś Skarpetę, czy Trabiego
Niestety, to też były buble, ale głównie z nieróbstwa - większość awarii
nie była z planu, a z niedokładności złożenia, nietrzymania norm itd.
Nie inaczej. Samochód, który wyszedł od rzetelnego mechanika, który ie
wsadził mu byle gówna, bo tańsze, był naprawdę wporzo.
Jeśli np. aku był nie bardzo, czy szczotki w prądnicy nie dociskały, to o
odpaleniu zimą tylko pomarzyć. Nawet na pych nie zawsze szło. Podobnie, gdy
(a było to powszechne) w paliwie były różne smieci, paprochy zatykające
dysze, zasyfiające się styki przerywaczy, to takie używanie było daleko
dziwne, że tak powiem. Ale mając ustawione szczeliny, nowe świece,
naoliwione ośki przefrywaczy i czyste styki - zostawiało się z tyłu
wszystkie auta, ruszając spod świateł. Wystarczyło lekko depnąć na gaz. A
dwusuw mimo mniejszej sprawności ma lepszego kopa, bo pali co obrót, nie co
dwa.
Quote:
Jednakże w państwach o wyższej cywilizacji pracy potrafiono tworzyć rzeczy
wręcz niezniszczalne.
Tam się widać bardziej przykładali do powierzonych zadań. Nie samo auto jest
złe, jako takie, tylko, że tak powiem, system, który na to pozwala. Starsi
mechanicy mieli chociaż tyle honoru, że nie oglądali się na system, tylko,
mając części o dobrej jakości (nie wszyscy mechanicy tacy byli), porządnie
się przykładali do pracy i jakoś te gruchoty jeździły, czasami nawet
przechodząc przegląd techniczny... Ale... na ASO kiedyś mamie źle zmontowali
koło i spadło w trakcie jazdy (napędowe(inna sprawa, że źle zrobione czopy
lubiły pękać))... szczęśliwie na niewielkiej (40kph) szybkości i wytrzymał
układ kierowniczy, auto nawet z pasa nie zjechało, tylko spierdzielały
gdzieś jadące obok inne auta...
Quote:
U mnie czyms takim jest ruja i poróbstwo, czyli Windows XP. Ze sprawnym
sprzętem i sterami nie wiem, czy ktokolwiek widział BSoD
To prawda, to system po prostu do pracy i dopóki będzie się dało, będę
tego używać. Na razie nie ma żadnego sensownego przyrostu mocy z przejścia
na nowszy os, którego bym potrzebował.
Niby kwestia bezpieczeństwa... a kiedyś, używając rootkita GMER,
"zabezpieczyłem" sobie system tak mocno, że trzeba go było na nowo... Więc
uważam, że można to zrobić przy pomocy odpowiedniego oprogramowania, które
po prostu nie jest w system XP wbudowane.
Widzę tu jeszcze jednbo - XP rzeczywiście, ma domyślnie za dużo powłaczane.
A jak użytkownik jest betka, to jest to jak najbardziej okazja do napytania
sobie biedy. Nowsze domyślnie są ostrzejsze i dla nieumiałego użytkownika
rzeczywiście lepsze - o napytanie biedy jest wyraźnie trudniej. Ja jednak
wolałbym sam decydować, w jaki sposób sobie zaszkodzę, niż miałby za mnie
decydować system, jestem, powiedzmy, średnio zaawansowanym użytkownikiem, to
i owo wiem, co można, czego nie.
Quote:
Ja kupiłem radio, Baofeng UV5R, po 2 miesiącach padła dioda, robiąca za
latarkę. Wymieniłbym, gdyby nie było na gwarancji (radio chodzi dobrze),
a z taką pierdołą to nawet mi się nie chce korowodzić z tym...
Przynajmniej połowa urządzeń konsumenckich rozpada się szybko albo
Niestety, to prawda. Choć moje radio akurat jest dobrej jakości (mogło by
być lepsze - lepiej wykonany tor w.cz./p.cz., oraz audio nie oszczędzone za
5-10 złotych - tor radiofoniczny ma jak najbardziej stereo (RDA5802), ale
Chinole to uprościli i przed wzmacniaczem audio (też stereo - TDA2822)
zwarli kanały i mamy ordynarne mono. Jak minie gwarancja, to spróbuję to
zmodyfikować tak, aby nie popsuć sobie możliwości programowania z peceta.
Wtedy sobie ze stereo na słuchawkach (a na głośniku mono z oboma kanałami)
posłucham.
Quote:
najzwyczajniej jest tak niewygodna, nieergonomiczna czy pracuje zupełnie
inaczej niż powinna, że ich używanie ma ograniczony sens.
Radio wygląda solidnie, pracuje nawet nienajgorzej, ale ewidentnie jest
przesycone pójściem na łatwznę, błędy w oprogramowaniu (pomijając jego
upierdliwość, godną lepszej sprawy), duże problemy w komunikacji
radio-pecet, dedykowane (jak w wielu chińczykach) RS przez USB, zamiast
wprost komunikacji przez USB... może myśleli o starszych kompach bez USB?
(do których jest też chyba kabel zakończony RS). Dobrze chociaż, że
mechanicznie jest wyjątkowo dobrze zrobione - nie pęka, nie trzeszczy,
dobrze w ręce leży... części dobrze spasowane...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
John Kołalsky
Guest
Sat Mar 09, 2013 8:03 pm
Użytkownik "Bezznaczenia" <ksiazke@piszesz.com>
Quote:
Hmm... nie wiem, w czym był pisany Norton Commander, ale na XT 4.77/8
startował poniżej sekundy. GW-Basic (ok. 60kB) startował natychmiast. A
z dyskietki przez czas potrzebny do odczytania kodu programu.
Dzisiaj... mam maszynę 3 GHz dwurdzeniową, Total Commander startuje
dłużej...
Bo system taki jak windows powinien zostac napisany od nowa nie jako
nakladka nakladki na nakladke.
Co Ty wiesz o wiatrakach ?!
John KoĹalsky
Guest
Sat Mar 09, 2013 8:05 pm
Użytkownik "Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl>
[quote]
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 17, 18, 19 Next