Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
Plumpi
Guest
Tue Nov 02, 2004 6:36 am
Quote:
P.S.
Atmel jak zwykle jeszcze w krzakach...

))))))))))))))))))
I dopiero za 10 lat wymyśli swoją serię ATtyny

))
--
Jacek "Plumpi"
plumpixjr@wp.pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe
Plumpi
Guest
Tue Nov 02, 2004 6:39 am
Quote:
Coś w tym rodzaju, choć nie do końca to miałem na myśli

Chodziło
mi o to, że obiecujące techniki (jak na przykład sieci neuronowe itp)
stoją w miejscu (a może nie...(?)- ktoś coś wie?), a "rozwój"
komputerów polega
na dodaniu kolejnego miliona tranzystorów do struktury i zmniejszeniu
napięcia o kolejny wolt, żeby "nowoczesny" scalak nie sfajczył się z
nadmiaru potu.
I co ? Chciałbyś chodzić ze swoim komputerem do lekarza, aby leczyć go ze
sklerozy ?
--
Jacek "Plumpi"
plumpixjr@wp.pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe
Plumpi
Guest
Tue Nov 02, 2004 6:43 am
Quote:
To ja mam dla Ciebie lepsze porównanie:
Masz do wyboru odtworzenie video kosztem 500mW mocy przy MTBF pół
miliona godzin bez degradacji sygnału w czasie, albo kosztem 90W przy
MTBF 100h z degradacją postępującą do nieczytelności. Które
rozwiązanie jest bardziej zaawansowane technicznie?
Kontrprzykład. Z życia: magnetowid Toshiba, kaseta Maxell HG 240.
Odtwarzane 2 lata codziennie (średnio - bajki). Brak widocznego
pogorszenia jakości obrazu(!!!!)
kontra:
nagrywarka SONY GX, płyta DVD TDK -RW, nieostrożnie wyjęta przez
dziecko z szuflady. "Przeskakuje" na powstałej rysie.
Tylko jaka jest różnica w stopniu upakowania danych na powierzchnii ?
--
Jacek "Plumpi"
plumpixjr@wp.pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe
Marek Lewandowski
Guest
Tue Nov 02, 2004 6:51 am
J.F. wrote:
Quote:
Dwa zastrzezenia:
- ile sztuk projektu, bo oszczedzajac powiedzmy 5 euro na sztuce
to sie moze szybko zwrocic.
Moze, ale nie musi - poza tym wez pod uwage, ze ja policzylem prace
jednej osoby, pracujacej na studenckiej stawce, czyli de facto
pracownika bez wyksztalcenia. W zespole, w ktorym pracuje, jestem w tej
chwili najgorzej oplacany (reszta pracuje na pelnym etacie za stawki
inzynierskie i doktorskie...)
W wielkoseryjnej i dlugofalowej produkcji skrajna optymalizacja sie
oplaca. W takiej na 10.000 sztuk oszczednosc 10 euro robi roznice. Ale
jesli tydzien pracy ekipy kosztuje 10k euro, do tego klienci sa gotowi
odbierac cala produkcje od zaraz, to czas robi sie na wage zlota, i
nawet jesli cos sie optymalizuje do oporu, to robi sie to pozniej... Jak
rynek sie ustabilizuje i wiadomo, ze wyjdzie tego wiecej jak 100 sztuk
prototypow do testow polowych...
Quote:
- skrocilbys czas o polowe ? Popatrz - tu kolega juz drugi dzien
walczy z pomiarem dlugosci impulsu, w assemblerku juz dawno byloby
napisane
lol :)
Quote:
Naprawde zwroci sie dopiero przy przejsciu na nowy procesorek.
Przy czym .. na tytulowe malenstwo tresci przenosnej w programie
bedzie malo. A duzo czesci hardwaro-zaleznej. I to wszystko przy
przenoszeniu trzeba bedzie przeanalizowac.
Jest jeszcze jedna sprawa... Akurat nie dotyczy mojej branzy, ale z
racji ilosci pieniedzy tam latajacych - nie do zignorowania. Mianowicie
samochody. Cykl produkcji to w tej chwili max 2 lata. Wiekszosc softu
musi byc napisana i wstepnie zdebugowana zanim zapadna ostateczne
decyzje jakie, gdzie i ile procesorow w systemie bedzie... Firmware jest
dopisywane na samym koncu... pod juz uzywane API.
Zrobta to w ASM...
Quote:
Obejrzyj sobie nasze falowniki.
A gdzie obejrzec ?
http://www.sew-eurodrive.de
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
Marek Lewandowski
Guest
Tue Nov 02, 2004 6:51 am
J.F. wrote:
Quote:
Dwa zastrzezenia:
- ile sztuk projektu, bo oszczedzajac powiedzmy 5 euro na sztuce
to sie moze szybko zwrocic.
Moze, ale nie musi - poza tym wez pod uwage, ze ja policzylem prace
jednej osoby, pracujacej na studenckiej stawce, czyli de facto
pracownika bez wyksztalcenia. W zespole, w ktorym pracuje, jestem w tej
chwili najgorzej oplacany (reszta pracuje na pelnym etacie za stawki
inzynierskie i doktorskie...)
W wielkoseryjnej i dlugofalowej produkcji skrajna optymalizacja sie
oplaca. W takiej na 10.000 sztuk oszczednosc 10 euro robi roznice. Ale
jesli tydzien pracy ekipy kosztuje 10k euro, do tego klienci sa gotowi
odbierac cala produkcje od zaraz, to czas robi sie na wage zlota, i
nawet jesli cos sie optymalizuje do oporu, to robi sie to pozniej... Jak
rynek sie ustabilizuje i wiadomo, ze wyjdzie tego wiecej jak 100 sztuk
prototypow do testow polowych...
Quote:
- skrocilbys czas o polowe ? Popatrz - tu kolega juz drugi dzien
walczy z pomiarem dlugosci impulsu, w assemblerku juz dawno byloby
napisane
lol :)
Quote:
Naprawde zwroci sie dopiero przy przejsciu na nowy procesorek.
Przy czym .. na tytulowe malenstwo tresci przenosnej w programie
bedzie malo. A duzo czesci hardwaro-zaleznej. I to wszystko przy
przenoszeniu trzeba bedzie przeanalizowac.
Jest jeszcze jedna sprawa... Akurat nie dotyczy mojej branzy, ale z
racji ilosci pieniedzy tam latajacych - nie do zignorowania. Mianowicie
samochody. Cykl produkcji to w tej chwili max 2 lata. Wiekszosc softu
musi byc napisana i wstepnie zdebugowana zanim zapadna ostateczne
decyzje jakie, gdzie i ile procesorow w systemie bedzie... Firmware jest
dopisywane na samym koncu... pod juz uzywane API.
Zrobta to w ASM...
Quote:
Obejrzyj sobie nasze falowniki.
A gdzie obejrzec ?
http://www.sew-eurodrive.de
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
Marek Lewandowski
Guest
Tue Nov 02, 2004 6:51 am
J.F. wrote:
Quote:
Dwa zastrzezenia:
- ile sztuk projektu, bo oszczedzajac powiedzmy 5 euro na sztuce
to sie moze szybko zwrocic.
Moze, ale nie musi - poza tym wez pod uwage, ze ja policzylem prace
jednej osoby, pracujacej na studenckiej stawce, czyli de facto
pracownika bez wyksztalcenia. W zespole, w ktorym pracuje, jestem w tej
chwili najgorzej oplacany (reszta pracuje na pelnym etacie za stawki
inzynierskie i doktorskie...)
W wielkoseryjnej i dlugofalowej produkcji skrajna optymalizacja sie
oplaca. W takiej na 10.000 sztuk oszczednosc 10 euro robi roznice. Ale
jesli tydzien pracy ekipy kosztuje 10k euro, do tego klienci sa gotowi
odbierac cala produkcje od zaraz, to czas robi sie na wage zlota, i
nawet jesli cos sie optymalizuje do oporu, to robi sie to pozniej... Jak
rynek sie ustabilizuje i wiadomo, ze wyjdzie tego wiecej jak 100 sztuk
prototypow do testow polowych...
Quote:
- skrocilbys czas o polowe ? Popatrz - tu kolega juz drugi dzien
walczy z pomiarem dlugosci impulsu, w assemblerku juz dawno byloby
napisane
lol :)
Quote:
Naprawde zwroci sie dopiero przy przejsciu na nowy procesorek.
Przy czym .. na tytulowe malenstwo tresci przenosnej w programie
bedzie malo. A duzo czesci hardwaro-zaleznej. I to wszystko przy
przenoszeniu trzeba bedzie przeanalizowac.
Jest jeszcze jedna sprawa... Akurat nie dotyczy mojej branzy, ale z
racji ilosci pieniedzy tam latajacych - nie do zignorowania. Mianowicie
samochody. Cykl produkcji to w tej chwili max 2 lata. Wiekszosc softu
musi byc napisana i wstepnie zdebugowana zanim zapadna ostateczne
decyzje jakie, gdzie i ile procesorow w systemie bedzie... Firmware jest
dopisywane na samym koncu... pod juz uzywane API.
Zrobta to w ASM...
Quote:
Obejrzyj sobie nasze falowniki.
A gdzie obejrzec ?
http://www.sew-eurodrive.de
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
A.Grodecki
Guest
Tue Nov 02, 2004 11:19 am
Użytkownik Plumpi napisał:
Quote:
Tylko jaka jest różnica w stopniu upakowania danych na powierzchnii ?
A kogo to obchodzi?
W przypadku pamięci holograficznej np o jakiej "powierzchni zapisu"
chciałbyś powiedzieć? a można odłamać kawałek i wszystkie dane są nadal
zachowane!
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
Plumpi
Guest
Tue Nov 02, 2004 12:13 pm
Quote:
Tylko jaka jest różnica w stopniu upakowania danych na powierzchnii ?
A kogo to obchodzi?
W przypadku pamięci holograficznej np o jakiej "powierzchni zapisu"
chciałbyś powiedzieć? a można odłamać kawałek i wszystkie dane są
nadal zachowane!
Niezupełnie. Ilość szczegółów zależy od jakości nośnika oraz od wielkości
ziaren emulsji światłoczułej. Czyli jest także ograniczona.
--
Jacek "Plumpi"
plumpixjr@wp.pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe
Piotr Wyderski
Guest
Tue Nov 02, 2004 12:38 pm
Marek Lewandowski wrote:
Quote:
Akurat profesjonalne aplikacje pisze się w językach wysokiego poziomu ze
względu na przenośność kodu.
Raczej ze wzgledu na latwosc utrzymywania kodu, czytelnosc,
szybkosc tworzenia programu i znaczne zredukowanie liczby
miejsc, w ktorych mozna popelnic blad. Przenosnosc na poziomie
kodu zrodlowego nie jest az tak istotna (tj. znacznie wiecej sie
o niej mowi niz rzeczywiscie w tej sprawie robi). Mozna nawet
powiedziec (choc to kwestia pryjetej definicji przenosnosci...),
ze w jezykach programowania takich jak Java albo C# zrezygnowano
z przenosnosci -- istnieje tylko _jedna_ maszyna docelowa, na ktora
jest kompilowany kod zrodlowy (czyt. maszyna wirtualna), a wiec nie
ma miedzy czym tego programu przenosic. Natomiast na kazdej
rzeczywistej platformie sprzetowej trzeba napisac odpowiednie
srodowisko wykonawcze, no ale ono nie jest czescia programu. :-)
Quote:
Nie piszę z powietrza - wszystkie nasze
falowniki są oprogramowane w C
Wiesz, trudno nazwac C jezykiem wysokiego poziomu, a jeszcze
trudniej przypisac mu przenosnosc, skoro standard nie okresla nawet
ile bitow ma typ calkowity. Znajomy nazywa ten jezyk
"wysokopoziomowym asemblerem", a ja sie z ta opinia zgadzam.
Quote:
Dzięki temu przeniesienie kodu na nową platformę zajęło jakieś niecałe
dwa miesiące
To strasznie dlugo (na granicy czasu stworzenia programu od nowa).
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
A.Grodecki
Guest
Tue Nov 02, 2004 6:11 pm
Użytkownik Plumpi napisał:
Quote:
Tylko jaka jest różnica w stopniu upakowania danych na powierzchnii ?
A kogo to obchodzi?
W przypadku pamięci holograficznej np o jakiej "powierzchni zapisu"
chciałbyś powiedzieć? a można odłamać kawałek i wszystkie dane są
nadal zachowane!
Niezupełnie. Ilość szczegółów zależy od jakości nośnika oraz od wielkości
ziaren emulsji światłoczułej. Czyli jest także ograniczona.
No jasne, zaczynamy tracić szczegóły, ale mimo ubytku fragmentu pamieci
mamy cały czas dostęp do ogólnego obrazu całości. Fascynująca technologia.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
entroper
Guest
Tue Nov 02, 2004 7:06 pm
"A.Grodecki" <ag.usun_to@modeltronik.com> wrote in message
news:cm5n95$ii0$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Bo zawodowe programy na mikrokontrolery pisze się w asemblerze, z
pełną
kontrolą tego co się dzieje w układzie, w każdej chwili. A nie z
wykorzystaniem badziewiastych crossasemblerów z C, który to język
nijak
nie przystaje do efektywnej obsługi skromnych zasobów.
to wszystko zalezy, jak sie pisze, czym sie kompiluje i pod jaki
procesor. Mozna napisac w C cos wydajnego (szczegolnie, jak sie wie,
z czym kompilator sobie dobrze radzi, a z czym nie), a mozna i w
asemblerze napisac cos do d... (znaczy, zbyt wydajnego, tak
wydajnego, ze czasem zapomni cos zrobic itp.). Osobiscie pod PIC-e
bardzo dobrze pisze mi sie w C.
A pelna kontrola to takie ladne haslo - czlowiek statystycznie
popelnia 2% bledow, w asemblerze tez...
pozdrawiam
entrop3r
Marek Lewandowski
Guest
Tue Nov 02, 2004 7:11 pm
Piotr Wyderski wrote:
Quote:
Nie piszę z powietrza - wszystkie nasze
falowniki są oprogramowane w C
Wiesz, trudno nazwac C jezykiem wysokiego poziomu, a jeszcze
trudniej przypisac mu przenosnosc, skoro standard nie okresla nawet
ile bitow ma typ calkowity. Znajomy nazywa ten jezyk
"wysokopoziomowym asemblerem", a ja sie z ta opinia zgadzam.
;P
Coś w tym jest, ale przy odrobinie pomyślunku daje się zrobić w C bardzo
przenośny i uniwersalny kod...
Quote:
Dzięki temu przeniesienie kodu na nową platformę zajęło jakieś niecałe
dwa miesiące
To strasznie dlugo (na granicy czasu stworzenia programu od nowa).
licząc na jednego pracownika, uruchamiając to na prototypie urządzenia
poddawanym ostatnim modyfikacjom, wziąwszy pod uwagę, że kodu wynikowego
jest coś 130kB zpo zipowaniu... Nie jest tak źle...
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
Pszemol
Guest
Tue Nov 02, 2004 7:23 pm
"entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message news:cm8laa$rrj$1@achot.icm.edu.pl...
Quote:
to wszystko zalezy, jak sie pisze, czym sie kompiluje i pod jaki
procesor. Mozna napisac w C cos wydajnego (szczegolnie, jak sie wie,
z czym kompilator sobie dobrze radzi, a z czym nie), a mozna i w
asemblerze napisac cos do d... (znaczy, zbyt wydajnego, tak
wydajnego, ze czasem zapomni cos zrobic itp.). Osobiscie pod PIC-e
bardzo dobrze pisze mi sie w C.
Jaki kompilator polecisz mi do tytułowego PIC10F200 ?
Quote:
A pelna kontrola to takie ladne haslo - czlowiek statystycznie
popelnia 2% bledow, w asemblerze tez...
A jak te procenty się liczy? 2 byki na 100 linii kodu czy jak?
J.F.
Guest
Tue Nov 02, 2004 7:52 pm
On Tue, 02 Nov 2004 19:11:38 +0100, A.Grodecki wrote:
Quote:
Użytkownik Plumpi napisał:
Tylko jaka jest różnica w stopniu upakowania danych na powierzchnii ?
A kogo to obchodzi?
W przypadku pamięci holograficznej np o jakiej "powierzchni zapisu"
chciałbyś powiedzieć? a można odłamać kawałek i wszystkie dane są
nadal zachowane!
Niezupełnie. Ilość szczegółów zależy od jakości nośnika oraz od wielkości
ziaren emulsji światłoczułej. Czyli jest także ograniczona.
No jasne, zaczynamy tracić szczegóły, ale mimo ubytku fragmentu pamieci
mamy cały czas dostęp do ogólnego obrazu całości. Fascynująca technologia.
Dla obrazkow fascynujaca, dla danych komputerowych nie, bo tam kazdy
szczegol wazny :-)
Podobnie fascynujace moze byc CD - malujesz szeroka kreske a bledow
nie ma.
J.
entroper
Guest
Tue Nov 02, 2004 8:04 pm
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message
news:cm81oc.27k.0@poczta.onet.pl...
Quote:
Jaki kompilator polecisz mi do tytułowego PIC10F200 ?
CCS-a. Pod ten procek moze nie byc (nie sprawdzalem), ale PIC-e maja
architekture klockowa i wystarczy wiedziec, czego dany procek nie
ma, by rozumnie uzyc konfiguracji dla procka wiekszego.
Quote:
A pelna kontrola to takie ladne haslo - czlowiek statystycznie
popelnia 2% bledow, w asemblerze tez...
A jak te procenty się liczy? 2 byki na 100 linii kodu czy jak?
nie wiem, czy na linie kodu, czy na komende, prawdopodobnie na jakas
powtarzana czynnosc. Ta liczba jest raczej obiegowa wartoscia, ale
rzucil ja bardzo madry czlowiek i z dokladnoscia do rzedu wielkosci
raczej sie potwierdza (tzn, taka zauwazam u siebie i
wspolpracownikow - dokladnie nie liczylem tego nigdy, ale tez wiem,
ze nie mozna marzyc np. o 0.1%). Oczywiscie, mozna te swoista
wartosc troche zmniejszyc, ale przy wyraznym zwiekszeniu wysilku,
wracaniu do tego samego po 5 razy itp.
pozdrawiam
entrop3r
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next