Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Oct 04, 2004 10:21 pm
Hello J,
Tuesday, October 5, 2004, 1:14:54 AM, you wrote:
Quote:
Jedną z pierwszych przetwornic, jakie zbudowałem była własnie
przetwornica dla świetlówki. Jednotranzystorowa, bez podgrzewania
elektrod, wyjątkowo niesymetryczna. Odpalała stare, skrajnie zużyte
(np. długim czasem migotania z uszkodzonym starterem) świetlówki 40W
bez najmniejszego problemu i nic nie było w stanie jej się oprzeć
To teraz ja odgrzeb, podlacz krotka rure, i zobacz jak swieci.
Tez sie bawilem ze swietlowkami - pociemnialy od tej zabawy
Tamte były już czarne
A nowe nie czerwniały - nie miały podgrzewanych grzejników i niby skąd
miałyby czernieć?
Quote:
Oczywiście możemy się teraz przez jakiś czas pospierać o symetrię i
wcale nie zaprzeczę, że trochę jednak brakuje temu układowi do ideału.
Jednak niezaprzeczalną zaletę jest to, że jest to układ tańszy i
prostszy od przetwornicy przeciwsobnej.
Ale my chcemy dobrze, a jeden tranzystor nie kosztuje juz tak drogo
jak wtedy
Problemem nie jest liczba tranzystorów, tylko albo kontroler albo
dodatkowy, nasycający się transformatorek do sprzężenia zwrotnego. Na
dokładkę pozostaje wtedy problem momentów, gdy oba tranzystory
przewodzą - bardzo nieprzyjemne piki prądu :-(
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F.
Guest
Tue Oct 05, 2004 12:23 am
On Tue, 5 Oct 2004 01:18:21 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello J,
O jakich lampkach mowisz, w jakim markecie ?
Takie małe badziewka wtykane do gniazdka - nawet zgrabnie świecą.
Ale ktory market ? Nie widzialem ... zaciekawiles mnie.
W Opolu np. w Castoramie.
Cos takiego ?
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=31736385
J.
J.F.
Guest
Tue Oct 05, 2004 12:23 am
On Tue, 5 Oct 2004 01:10:49 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello J,
Po co ten dławik i kondensatory?
Zeby dzialala jak kompaktowa. Poczatowo masz grzanie skretek i
wysokie napiecie z rezonansu, potem dlawik ogranicza prad.
A po czorta grzać?
Skoro niewiele kosztuje ..
Quote:
I dlaczego przeciwsobna?
Bo najlepsze do zasilania powyszego jest symetryczne zrodlo
napieciowe.
Najlepsze - tak. Ale w zastosowaniach przenośnych jesteś w stanie
pogodzić się z tym, że zamiast teoretycznych 10000 godzin świetlówka
wytrzyma 2000 godzin - nieprawdaż?
Ale one przy okazji dobrze swieca :-)
Quote:
Doskonale sprawdza się coś pośredniego między flyback a forward
A propos - w fazie forward jest niewesolo - prad kiepsko ograniczany..
Quote:
W świetlówkach kompaktowych symetrię wymusza co innego - zasilanie z
sieci powoduje, że aby nie stosować drogich tranzystorów
wysokonapięciowych i trafa obniżającego napięcie po prostu łatwiej i
taniej jest zrobić półmostek.
A mi sie wydaje ze takze dlatego ze dobrze ten uklad dziala.
Czy na USA schematy sa inne ?
J.
J.F.
Guest
Tue Oct 05, 2004 12:23 am
On Tue, 5 Oct 2004 01:03:27 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello J,
A w takiej pozwijanej ? elektrony leca do drugiej elektrody, czyli
zaraz zatrzymuja sie na sciance rurki ..
Ach, o to Ci chodzi
Ty wierzysz w to, że elektron, który wyleciał z jednej elektrody musi
dotrzeć do drugiej?
Ale on sie nawet do niej nie zbliza :-(
To jak sie tam rozwija "strefa zjonizowana" ?
J.
PAndy
Guest
Tue Oct 05, 2004 6:52 am
"Paweł Paroń" <pawelpANTYSPAM@freeland.lublin.pl> wrote in message
news:slrncm2sqv.tqs.pawelpANTYSPAM@154-moo-7.acn.waw.pl...
Quote:
In article <cjrq2c$cll$1@news.onet.pl>, PAndy wrote:
Dokladnie 3,99

hehe na wyprzedazach ale ja bym pokombinowal z
przetwornica na 230V tak z 25W max i kupil normalna CFL - swietlowke
kompaktowa wkrecana z gwintem - chyba najlepsze rozwiazanie, najmniejsze
jakie widzialem maja 6W. Ja mysle o czyms takim do roweru i moze bede
robil
sobie cos na TL494 albo SG3524...
A jak zamierzasz skupić światło z takiej świetlówki? Reflektorem wielkości
parasola?
E no nie nabijaj sie, CFL nie sa takie dlugie wiec pewnie bylaby to lampka
zrobiona z rurki PCV, zakorkowana z dwoch stron, na srodku wycieta, w tym
wlozona CFL, w teorii moglbym wyjac same rurki + przetwornica na 10W... co
prawda pozostaje jeszcze problem zaplonu, mozna by uzyc tranzystorka i
dodatkowej elektroniki coby taki zaplon robic, na razie to luzna koncepcja
ale juz zaczalem kombinowac z takimi miniaturowymi swietlowkami za 4zl - w
srodku jest swietlowka 1W (ale pewnie ma gdzies z 3), dlugosc ok 5cm,
srednica 6 - 7mm, mysle ze nie trzeba tutaj zadnego cudu i wystarczylby
nawet jakis stepup ale mam troche gotowych transformatorkow od zasilaczy
impulsowych, i na nich chce sie oprzec - pierwotne bylo zasilane z 18V,
wtorne to seria na 3,3V , 5V i 12V, a ze transformatorki nie maja dzielonego
uzwojenia to pewnie zrobie H bridge na takich malych mosfetach w
miniaturowych obudowach, do tego akku 7,2Ah zelowe - ja potrzebuje tego do
jazdy po lesie wiec swiatlo nie musi byc skupione, zalezy mi na tym by
widziec galezie i dobrze pobocze...
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Oct 05, 2004 7:26 am
Hello J,
Tuesday, October 5, 2004, 3:23:47 AM, you wrote:
Quote:
O jakich lampkach mowisz, w jakim markecie ?
Takie małe badziewka wtykane do gniazdka - nawet zgrabnie świecą.
Ale ktory market ? Nie widzialem ... zaciekawiles mnie.
W Opolu np. w Castoramie.
Cos takiego ?
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=31736385
Dokładnie. Jest jeszcze jedna wersja - pionowa (płaska tabliczka).
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Oct 05, 2004 7:29 am
Hello J,
Tuesday, October 5, 2004, 3:23:47 AM, you wrote:
Quote:
Po co ten dławik i kondensatory?
Zeby dzialala jak kompaktowa. Poczatowo masz grzanie skretek i
wysokie napiecie z rezonansu, potem dlawik ogranicza prad.
A po czorta grzać?
Skoro niewiele kosztuje ..
Zawsze dodatkowy dławik i konieczność żmudnego dobierania elementów. W
warunkach wielkoseryjnych - do zrobienia. W domowych - olał grzanie.
Quote:
I dlaczego przeciwsobna?
Bo najlepsze do zasilania powyszego jest symetryczne zrodlo
napieciowe.
Najlepsze - tak. Ale w zastosowaniach przenośnych jesteś w stanie
pogodzić się z tym, że zamiast teoretycznych 10000 godzin świetlówka
wytrzyma 2000 godzin - nieprawdaż?
Ale one przy okazji dobrze swieca
Moje też ;-P
Quote:
Doskonale sprawdza się coś pośredniego między flyback a forward
A propos - w fazie forward jest niewesolo - prad kiepsko ograniczany..
Rezystancja i indukcyjnośc uzwojenia ładnie ogranicza.
Quote:
W świetlówkach kompaktowych symetrię wymusza co innego - zasilanie z
sieci powoduje, że aby nie stosować drogich tranzystorów
wysokonapięciowych i trafa obniżającego napięcie po prostu łatwiej i
taniej jest zrobić półmostek.
A mi sie wydaje ze takze dlatego ze dobrze ten uklad dziala.
Czy na USA schematy sa inne ?
Nie mam pojęcia.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
PAndy
Guest
Tue Oct 05, 2004 7:36 am
"RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> wrote in message
news:169770934.20041005012120@pik-net.pl...
Quote:
Hello J,
Tuesday, October 5, 2004, 1:14:54 AM, you wrote:
Jedną z pierwszych przetwornic, jakie zbudowałem była własnie
przetwornica dla świetlówki. Jednotranzystorowa, bez podgrzewania
elektrod, wyjątkowo niesymetryczna. Odpalała stare, skrajnie zużyte
(np. długim czasem migotania z uszkodzonym starterem) świetlówki 40W
bez najmniejszego problemu i nic nie było w stanie jej się oprzeć
To teraz ja odgrzeb, podlacz krotka rure, i zobacz jak swieci.
Tez sie bawilem ze swietlowkami - pociemnialy od tej zabawy :-(
Tamte były już czarne
A nowe nie czerwniały - nie miały podgrzewanych grzejników i niby skąd
miałyby czernieć?
Oczywiście możemy się teraz przez jakiś czas pospierać o symetrię i
wcale nie zaprzeczę, że trochę jednak brakuje temu układowi do ideału.
Jednak niezaprzeczalną zaletę jest to, że jest to układ tańszy i
prostszy od przetwornicy przeciwsobnej.
Ale my chcemy dobrze, a jeden tranzystor nie kosztuje juz tak drogo
jak wtedy :-)
Problemem nie jest liczba tranzystorów, tylko albo kontroler albo
dodatkowy, nasycający się transformatorek do sprzężenia zwrotnego. Na
dokładkę pozostaje wtedy problem momentów, gdy oba tranzystory
przewodzą - bardzo nieprzyjemne piki prądu
Material elektrod jest rozpylany w wyniku wyladowania, takie napylanie
plazmowe tylko ze tu niekorzystne - kiedys zrobilem eksperyment i palnik UV
z mixa (rteciowka wysokoprezna z zarnikiem ograniczajacym prad) dalem przez
statecznik 200W a caly mix mial 150W, swiatlo bylo biale, oslepiajaco biale,
nie wiem czemu tak przesunelo sie widmo, pewnie w wysokiej temperaturze
oprocz rteci zaszly przemiany i moze swiecily tez pary metali elektrod, w
kazdym razem po ostygnieciu palnik juz sie nie zapalil - sprawdzilem
rezystancje na zimno i na zakresie megaomow bylo ok - jak mysle elektrody
zostaly zatrute... - kwarc palnika mial temperature ok 700 stopni
(ciemnoczerwona) - obiecalem kiedys wrocic do tego palnika i sprobowac
zapalic go jeszcze raz tylko pewnie wyzszym napieciem... ale to OT - sorki,
w kazdym razie tak jak napisalem w swojej przetwornicy chce wlasnie ze
wzgledu na symetrie dac H bridge, sterownik na TL494 albo SG3524(25) i
jakies male mosfety, trafo mam od ukladu z przetwornica na UC3844 wiec na
poczatek chyba sie nada...
A propos jakby wygladalo zapalenie swietlowki napieciem o czestotliwosci
rzedu MHz? z elektrodami na powierzchni szkla? wiem ze takie cos jest
mozliwe, odpada rozpylanie materialu elektrod... tak tylko gdybam
offtopicowo....
pozdrawiam
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Oct 05, 2004 7:39 am
Hello J,
Tuesday, October 5, 2004, 3:23:47 AM, you wrote:
Quote:
A w takiej pozwijanej ? elektrony leca do drugiej elektrody, czyli
zaraz zatrzymuja sie na sciance rurki ..
Ach, o to Ci chodzi
Ty wierzysz w to, że elektron, który wyleciał z jednej elektrody musi
dotrzeć do drugiej?
Ale on sie nawet do niej nie zbliza
To jak sie tam rozwija "strefa zjonizowana" ?
Nie chcę zmyślać a góglać w poszukiwaniu tej wiedzy mi się nie chce.
Skleroza podpowiada, że eletrony rozbijają się po wnętrzu i wyrzucają
kolejne.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Oct 05, 2004 7:44 am
Hello PAndy,
Tuesday, October 5, 2004, 9:52:10 AM, you wrote:
[...]
Quote:
E no nie nabijaj sie, CFL nie sa takie dlugie wiec pewnie bylaby to lampka
zrobiona z rurki PCV, zakorkowana z dwoch stron, na srodku wycieta, w tym
wlozona CFL, w teorii moglbym wyjac same rurki + przetwornica na 10W... co
prawda pozostaje jeszcze problem zaplonu, mozna by uzyc tranzystorka i
Nie ma problemu zapłonu przy zasilaniu z przetwornicy.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
PAndy
Guest
Tue Oct 05, 2004 8:02 am
"RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> wrote in message
news:1106405280.20041005104427@pik-net.pl...
Quote:
Hello PAndy,
Tuesday, October 5, 2004, 9:52:10 AM, you wrote:
[...]
E no nie nabijaj sie, CFL nie sa takie dlugie wiec pewnie bylaby to
lampka
zrobiona z rurki PCV, zakorkowana z dwoch stron, na srodku wycieta, w
tym
wlozona CFL, w teorii moglbym wyjac same rurki + przetwornica na 10W...
co
prawda pozostaje jeszcze problem zaplonu, mozna by uzyc tranzystorka i
Nie ma problemu zapłonu przy zasilaniu z przetwornicy.
No wiem jak walne tam 300V to nawet martwa zacznie swiecic ale chcialem
zrobic to zgodnie z prawem kanonicznym
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Oct 05, 2004 8:31 am
Hello PAndy,
Tuesday, October 5, 2004, 11:02:36 AM, you wrote:
[...]
Quote:
wlozona CFL, w teorii moglbym wyjac same rurki + przetwornica na
10W... co prawda pozostaje jeszcze problem zaplonu, mozna by uzyc
tranzystorka i
Nie ma problemu zapłonu przy zasilaniu z przetwornicy.
No wiem jak walne tam 300V to nawet martwa zacznie swiecic ale chcialem
zrobic to zgodnie z prawem kanonicznym
Kiedy właśnie w ten sposób się zapłon odbywa. A klasyczny układ co
robi? Wali kV-ami po świetlówce.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Michal Baszynski
Guest
Tue Oct 05, 2004 8:39 am
On Tue, 5 Oct 2004 00:51:54 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl> wrote:
Quote:
Jedną z pierwszych przetwornic, jakie zbudowałem była własnie
przetwornica dla świetlówki. Jednotranzystorowa, bez podgrzewania
elektrod, wyjątkowo niesymetryczna. Odpalała stare, skrajnie zużyte
(np. długim czasem migotania z uszkodzonym starterem) świetlówki 40W
bez najmniejszego problemu i nic nie było w stanie jej się oprzeć
ja tez, na niezapomnianym BDY25
Tylko ze nawet nowa swietlowka zasilana z takiej przetwornicy szybko
przestawala startowac w normalnej oprawce, a i rura cos szybko sie
czarna robila tylko na jednym koncu.
Zreszta kiedys w kryzysie modny byl uklad umozliwiajacy zaplon
swietlowek nawet z przerwa w zarniku, ino swietlowka byla zasilana
wtedy napieciem stalym (podwajacz napiecia). Tylko co z tego ze
odpalala, skoro jej skutecznosc swietlna szybko leciala na leb na
szyje?
A tu chyba chodzi o to, zeby przy zasilaniu z baterii nie marnowac
energii. Chyba nie bez powodu wszelkie przetworniczki do CCFL-i w
skanerach, wyswietlaczach LCD, notebookach pracuja jednak jako
przeciwsobne.
A ciekawy projekt przetwornicy do swietlowki turystycznej opublikowala
kiedys EP (numer bodajze 5/2000, "dlugowieczna swietlowka turystyczna"
czy jakos tak)
--
Pozdr
Michal
Michal Baszynski
Guest
Tue Oct 05, 2004 8:43 am
On Tue, 5 Oct 2004 01:10:49 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl> wrote:
Quote:
A po czorta grzać? Są juz świetlówki bez grzałek. A te małe z lampek
nocnych nawet mają grzałki pozwierane...
ale zwykle swietlowki sa tak zrobione ze grzania wymagaja.
Te co nie wymagaja to maja nawet swoja osobna nazwe - CCFL, czyli Cold
Cathode Fluorescent Lamp - lampa z _zimna_ katoda
Quote:
Najlepsze - tak. Ale w zastosowaniach przenośnych jesteś w stanie
pogodzić się z tym, że zamiast teoretycznych 10000 godzin świetlówka
wytrzyma 2000 godzin - nieprawdaż?
tak, ale po jesli po 200h strumien swietlny spadnie do polowy to dalej
bedzie sie oplacalo zasilac ja z baterii?
--
Pozdr
Michal
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Oct 05, 2004 9:02 am
Hello Michal,
Tuesday, October 5, 2004, 11:39:16 AM, you wrote:
Quote:
Jedną z pierwszych przetwornic, jakie zbudowałem była własnie
przetwornica dla świetlówki. Jednotranzystorowa, bez podgrzewania
elektrod, wyjątkowo niesymetryczna. Odpalała stare, skrajnie zużyte
(np. długim czasem migotania z uszkodzonym starterem) świetlówki 40W
bez najmniejszego problemu i nic nie było w stanie jej się oprzeć
ja tez, na niezapomnianym BDY25
Tylko ze nawet nowa swietlowka zasilana z takiej przetwornicy szybko
przestawala startowac w normalnej oprawce, a i rura cos szybko sie
czarna robila tylko na jednym koncu.
Dlatego też piszę o innym układzie - przetwornica niby-forward -
naprawdę działa sympatycznie. Co do samego zaczerniania - w
przetwornicy ustawionej tak, żeby świetlówka świeciła z taką samą
jasnością jak zasilana klasycznie nie ma problemu zaczerniania.
Problem pojawia się dopiero, jak się mocno przesadzi z mocą. A przy
zasilaniu z przetwornicy można sobie pozwolić na niezłe fajerwerki ;-)
[...]
Quote:
A tu chyba chodzi o to, zeby przy zasilaniu z baterii nie marnowac
energii. Chyba nie bez powodu wszelkie przetworniczki do CCFL-i w
skanerach, wyswietlaczach LCD, notebookach pracuja jednak jako
przeciwsobne.
Ależ ja nie przeczę temu, że zasilanie symetryczne jest po prostu
lepsze. W obecnych czasach dostępności wszystkiego nie ma problemu z
załadowaniem na pokład TL494. Kwestia przygotowania małej płytki i z
głowy. Natomiast do szybkiego sklejenia 'na pająka' mój układ nadaje
się bardziej ;-P
Quote:
A ciekawy projekt przetwornicy do swietlowki turystycznej opublikowala
kiedys EP (numer bodajze 5/2000, "dlugowieczna swietlowka turystyczna"
czy jakos tak)
Siakiś link?
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next