RTV forum PL | NewsGroups PL

Zachwyt nad mechanicznym programatorem pralki z 1998 roku - dlaczego brak procka?

Jestem pelen podziwu

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zachwyt nad mechanicznym programatorem pralki z 1998 roku - dlaczego brak procka?

Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Pawel O'Pajak
Guest

Wed Jan 02, 2013 7:10 pm   



Powitanko,

Coz takiego budzi moj podziw? Ano, dokonalem sekcji programatora pralki.
Ooo jap*: krzywki, koleczka, styki, sprezynki, zapadki, silniczek.
Czy ktos moze mnie oswiecic, czemu takich rzeczy nie robi sie na procku
jak Pan Bog przykazal? Toz to nawet procka nie trzeba, jakiegos EPROMa
pogonic wolnym taktem.
Wiem, ma sie zepsuc. No dobra, ale koszt produkcji takiego
elektromechanicznego programatora to pewnie 2 rzedy wielkosci wiecej niz
PCB z prockiem. Pralka z 1998r, wtedy nie tylko byla juz
elektrycznosc;-), ale i EPROMy byly i procki (choc nie pamietam od kiedy
z flashem na pokladzie).
Szczesliwego Nowego Ro(c)ku:-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Jakub Jewuła
Guest

Wed Jan 02, 2013 7:16 pm   



Quote:
Coz takiego budzi moj podziw? Ano, dokonalem sekcji programatora pralki.
Ooo jap*: krzywki, koleczka, styki, sprezynki, zapadki, silniczek.
Czy ktos moze mnie oswiecic, czemu takich rzeczy nie robi sie na procku
jak Pan Bog przykazal? Toz to nawet procka nie trzeba, jakiegos EPROMa
pogonic wolnym taktem.

Pralki z takimi programatorami pracowaly do smierci technicznej
pozostalych elementow czyli bebna, silnika, grzalki - znam egz.
majace po 20 lat i dzialajace nadal.

q

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jan 02, 2013 7:21 pm   



Pan Pawel O'Pajak napisał:

Quote:
Coz takiego budzi moj podziw? Ano, dokonalem sekcji programatora pralki.
Ooo jap*: krzywki, koleczka, styki, sprezynki, zapadki, silniczek.
Czy ktos moze mnie oswiecic, czemu takich rzeczy nie robi sie na procku
jak Pan Bog przykazal? Toz to nawet procka nie trzeba, jakiegos EPROMa
pogonic wolnym taktem.
Wiem, ma sie zepsuc. No dobra, ale koszt produkcji takiego
elektromechanicznego programatora to pewnie 2 rzedy wielkosci wiecej niz
PCB z prockiem. Pralka z 1998r, wtedy nie tylko byla juz
elektrycznosc;-), ale i EPROMy byly i procki (choc nie pamietam od kiedy
z flashem na pokladzie).

Pralkę ostatnio kupowałem w zeszłym roku, poprzednia się zepsuła (widać
miała się zepsuć, też była z XX wieku). Raczej tam kółeczek, zapadek,
sprężynek i krzywek pędzonych silniczkiem nie ma, bo nic się nie kręci.
Podejrzewam więc, że jest procesor. Pralka z tych niezbyt drogich.
Wszystkie co je ostatnio widziałem tak mają.

--
Jarek

PiteR
Guest

Wed Jan 02, 2013 7:25 pm   



Pawel O'Pajak pisze tak:

Quote:
No dobra, ale koszt produkcji takiego elektromechanicznego
programatora to pewnie 2 rzedy wielkosci wiecej niz PCB z
prockiem.

Była praca dla małych polskich rączek ;)

Jak kupowałem pralkę w 2010r to też nie do końca byłem pewny czy
wyświetlacz nie jest mechaniczny jak na dworcu pkp. A byłem bardzo
czujny.

Zobacz kiedy pozbyli sie FDD z kompa, portów serial i drukarki. Ile lat
sie cisną w pudełku zasilacza ATX.


--
Piter

Grzexs
Guest

Wed Jan 02, 2013 7:33 pm   



Quote:
Coz takiego budzi moj podziw? Ano, dokonalem sekcji programatora pralki.
Ooo jap*: krzywki, koleczka, styki, sprezynki, zapadki, silniczek.
Czy ktos moze mnie oswiecic, czemu takich rzeczy nie robi sie na procku
jak Pan Bog przykazal? Toz to nawet procka nie trzeba, jakiegos EPROMa
pogonic wolnym taktem.
Wiem, ma sie zepsuc. No dobra, ale koszt produkcji takiego
elektromechanicznego programatora to pewnie 2 rzedy wielkosci wiecej niz
PCB z prockiem. Pralka z 1998r, wtedy nie tylko byla juz

Jeszcze nie tak dawno pracowałem w fabryce, która robiła wspaniałe,
pasujące na szynę DIN, regulowane, dostosowane do 3 i 4 przewodów i z
innymi bajerami - elektromechaniczne automaty automaty schodowe (do
gaszenia światła - żeby nie było niejasności).

Dla konserwatywnego niemieckiego klienta.
--
Grzexs

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jan 02, 2013 7:39 pm   



Pan Grzexs napisał:

Quote:
Jeszcze nie tak dawno pracowałem w fabryce, która robiła wspaniałe,
pasujące na szynę DIN, regulowane, dostosowane do 3 i 4 przewodów
i z innymi bajerami - elektromechaniczne automaty automaty schodowe
(do gaszenia światła - żeby nie było niejasności).

I my mamy w to uwierzyć? Przecież jak się zgasi światło, to dopiero
powstaje niejasność.

--
Jarek

J.F
Guest

Wed Jan 02, 2013 7:41 pm   



Użytkownik "Pawel O'Pajak" napisał w wiadomości
Quote:
Coz takiego budzi moj podziw? Ano, dokonalem sekcji programatora
pralki. Ooo jap*: krzywki, koleczka, styki, sprezynki, zapadki,
silniczek.

A firma jaka ? Niektore mogly nowoczesnch technologii nie opanowac ..

Quote:
Czy ktos moze mnie oswiecic, czemu takich rzeczy nie robi sie na
procku jak Pan Bog przykazal? Toz to nawet procka nie trzeba,
jakiegos EPROMa pogonic wolnym taktem.
Wiem, ma sie zepsuc.

U mnie polar wytrzymal ze 20 lat. Przeciekac zaczal, a programator
nadal sprawny.

Quote:
No dobra, ale koszt produkcji takiego elektromechanicznego
programatora to pewnie 2 rzedy wielkosci wiecej niz PCB z prockiem.
Pralka z 1998r, wtedy nie tylko byla juz elektrycznosc;-), ale i
EPROMy byly i procki (choc nie pamietam od kiedy z flashem na
pokladzie).

A jak sie flash rozprogramuje ? :-P

A S202 tez juz byly ? Smile
Bo procek to jadro systemu, ale pamietaj ze potrzebujesz:
-przekazniki/triaki do sterowania urzadzeniami ... w tym indukcyjnymi,
i nie powinny sie zepsuc.
-cos do zadawania wlasciwego programu ... klawiatura numeryczna ? Oby
nie bylo "zbyt trudne w obsludze" dla przecietnej pani domu Smile
enkoder absolutny ?
-jakis wskaznik postepu by sie przydal,
-zasilacz,
-trzeba to wszystko zmontowac gdzies - plytka itp.
-powinno byc bezpieczne porazeniowo nawet w dosc ekstremalnych
sytuacjach, typu pekniecie weza i tryskajaca woda.

I wszystko razem ... chyba jednak drozsze od mechanicznego
programatora, ktory ma pare blaszek wycinanych na prasie i troche
czesci z wtryskarki ... szczegolnie jak projekt juz opracowany
wczesniej ...
I jest sprawdzony i chodzi dosc niezawodnie ... i nie przeszkadza mu
chwilowy zanik pradu, ani pracujaca obok suszarka ..

J.

Krzysztof Kucharski
Guest

Wed Jan 02, 2013 8:05 pm   



Dobry wieczór


Użytkownik "Pawel O'Pajak" <opajak@interia.pl> napisał w wiadomości
news:kc1t6r$9u5$1@usenet.news.interia.pl...
Quote:
Powitanko,

Coz takiego budzi moj podziw? Ano, dokonalem sekcji programatora
pralki. Ooo jap*: krzywki, koleczka, styki, sprezynki, zapadki,
silniczek.
Czy ktos moze mnie oswiecic, czemu takich rzeczy nie robi sie na
procku jak Pan Bog przykazal? Toz to nawet procka nie trzeba,
jakiegos EPROMa pogonic wolnym taktem.
[...]


W czasach _pyrlu_ taki elektromechaniczny programator można było
reaktywować kanibalizując kilka innych. W tym słusznie minionym
okresie, obfitującym we wszelkie niedostatki taka technologia miała
swoje zalety - bez potrzeby "załatwiania" nowego było można przywrócić
do życia urządzenie nawet w bardzo prymitywnych warunkach. Wbrew
pozorom, miało to swoje zalety. Poza tym - skutecznej naprawy mógł
dokonać facio w bereciku, dysponujący jedynie wkrętakiem. W tamtych
czasach EPROMY, sromy i inne takie to były opowieści o żelaznym wilku.
Mnie ciekawi co innego - która z obecnych aktulnie na rynku pralek
posiada stycznik (lub przekaźnik) załączający grzałkę? Gros uszkodzeń
elektromechanicznych programatorów to były wypalone styki segmentu
sterującego zasilaniem grzałki. Pamiętam artykuły w "MT", "Zrób sam"
czy innych, podobnych wydawnictwach, opisujące zaaplikowanie
przekaźnika R15 czy jakiegoś małego stycznika w obwodzie grzałki.
Ciekawe, jak jest teraz :-)

Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

mkonst
Guest

Wed Jan 02, 2013 8:22 pm   



W dniu 02.01.13 20:05, Krzysztof Kucharski pisze:
Quote:
Mnie ciekawi co innego - która z obecnych aktulnie na rynku pralek
posiada stycznik (lub przekaźnik) załączający grzałkę? Gros uszkodzeń
elektromechanicznych programatorów to były wypalone styki segmentu
sterującego zasilaniem grzałki. Pamiętam artykuły w "MT", "Zrób sam" czy
innych, podobnych wydawnictwach, opisujące zaaplikowanie przekaźnika R15
czy jakiegoś małego stycznika w obwodzie grzałki. Ciekawe, jak jest
teraz Smile


Pomysł miał rewelacyjną skuteczność, do tej pory się zastanawiam
dlaczego nie montoano ich fabrycznie. Wszystkie Polarowskie pralki w
rodzinie dostawały na dobry początek stycznik w obwodzie grzałki i
rzeczywiście kończyły żywot jak bęben przegnił na wylot. Programatory
nadal były sprawne. Miałem jeden przypadek, że poległ silniczek
napędzający programator.
--
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)
marcin(kropka)konstanczak(malpa)neostrada(kropka)pl
GG:1394783

Krzysztof Kucharski
Guest

Wed Jan 02, 2013 8:31 pm   



Dobry wieczór

Użytkownik "mkonst" <marcin.konstanczak@neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:50e488f8$0$1301$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 02.01.13 20:05, Krzysztof Kucharski pisze:
Mnie ciekawi co innego - która z obecnych aktulnie na rynku pralek
posiada stycznik (lub przekaźnik) załączający grzałkę? Gros
uszkodzeń
elektromechanicznych programatorów to były wypalone styki segmentu
sterującego zasilaniem grzałki. Pamiętam artykuły w "MT", "Zrób
sam" czy
innych, podobnych wydawnictwach, opisujące zaaplikowanie
przekaźnika R15
czy jakiegoś małego stycznika w obwodzie grzałki. Ciekawe, jak jest
teraz :-)


Pomysł miał rewelacyjną skuteczność, do tej pory się zastanawiam
dlaczego nie montoano ich fabrycznie. Wszystkie Polarowskie pralki w
rodzinie dostawały na dobry początek stycznik w obwodzie grzałki i
rzeczywiście kończyły żywot jak bęben przegnił na wylot.
Programatory nadal były sprawne. Miałem jeden przypadek, że poległ
silniczek napędzający programator.
[...]


Przepraszam, ale chyba popełniłeś "palcówkę" Wink. Otóż, jak żyję, to
nie słyszałem, aby w pralkach przegnił bęben. Przecież to była
kapitalnej jakości nierdzewka, surowiec o znaczeniu niemalże
strategicznym Wink Gniły, a i owszem, kotły - zewnętrzne, nieruchome
osłony bębna, zawieszone na amortyzatorach.

BTW - brak styczników / przekaźników tłumaczono, w zależności od
"etapu reform" ;-> a to brakiem podzespołów, a to względami
ekonomicznymi, a to w końcu - ogólnym "tryndem" ;-/

Serdecznie pozdrawiam - Krzysztof Kucharski

J.F
Guest

Wed Jan 02, 2013 8:32 pm   



Użytkownik "mkonst" napisał w wiadomości grup
W dniu 02.01.13 20:05, Krzysztof Kucharski pisze:
Quote:
Mnie ciekawi co innego - która z obecnych aktulnie na rynku pralek
posiada stycznik (lub przekaźnik) załączający grzałkę? Gros
uszkodzeń
elektromechanicznych programatorów to były wypalone styki segmentu

Pomysł miał rewelacyjną skuteczność, do tej pory się zastanawiam
dlaczego nie montoano ich fabrycznie. Wszystkie Polarowskie pralki w
rodzinie dostawały na dobry początek stycznik w obwodzie grzałki i
rzeczywiście kończyły żywot jak bęben przegnił na wylot. Programatory
nadal były sprawne.

Jest w tym jeden niuans - ten o ktorym pisalem nie mial przekaznika, a
i tak przetrzymal beben czy co tam sie uszkodzilo...

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jan 02, 2013 8:43 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
A jak sie flash rozprogramuje ? :-P

A S202 tez juz byly ? Smile
Bo procek to jadro systemu, ale pamietaj ze potrzebujesz:
-przekazniki/triaki do sterowania urzadzeniami ... w tym indukcyjnymi,
i nie powinny sie zepsuc.
-cos do zadawania wlasciwego programu ... klawiatura numeryczna ? Oby
nie bylo "zbyt trudne w obsludze" dla przecietnej pani domu Smile
enkoder absolutny ?
-jakis wskaznik postepu by sie przydal,
-zasilacz,
-trzeba to wszystko zmontowac gdzies - plytka itp.
-powinno byc bezpieczne porazeniowo nawet w dosc ekstremalnych
sytuacjach, typu pekniecie weza i tryskajaca woda.

I wszystko razem ... chyba jednak drozsze od mechanicznego
programatora, ktory ma pare blaszek wycinanych na prasie i troche
czesci z wtryskarki ... szczegolnie jak projekt juz opracowany
wczesniej ...
I jest sprawdzony i chodzi dosc niezawodnie ... i nie przeszkadza mu
chwilowy zanik pradu, ani pracujaca obok suszarka ..

No to w tej mojej, co ja pół roku temu kupiłem (produkcja polska), jest
pokręcany przełącznik 16-pozycyjny do wyboru programu, drugi kilkupozycyjny
do wyboru prędkości wirowania i cztery przyciski. Jest wyświetlacz cyfrowy
LED, który robi za "wskaźnik postępu" (nie że taka zaawansowana elektronika
wskazuje na postęp, tylko po prostu widać na nim ile minut zostało do końca
prania). Na przerwy w zasilaniu jest odporne -- wznawia pranie, gdzie się
skończyło. Droższe od mechanicznego na pewno nie było.

--
Jarek

J.F
Guest

Wed Jan 02, 2013 8:58 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Quote:
No to w tej mojej, co ja pół roku temu kupiłem (produkcja polska),
jest
pokręcany przełącznik 16-pozycyjny do wyboru programu, drugi
kilkupozycyjny
do wyboru prędkości wirowania i cztery przyciski. Jest wyświetlacz
cyfrowy
LED, który robi za "wskaźnik postępu" (nie że taka zaawansowana
elektronika
wskazuje na postęp, tylko po prostu widać na nim ile minut zostało do
końca
prania). Na przerwy w zasilaniu jest odporne -- wznawia pranie, gdzie
się
skończyło.

A jak pradu zabraknie na dluzej, ktos zdazy pranie wyciagnac, a potem
prad wroci ? :-)

Quote:
Droższe od mechanicznego na pewno nie było.

Teraz moze nie, a w 1998 ?

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jan 02, 2013 9:00 pm   



Pan Krzysztof Kucharski napisał:

Quote:
W czasach _pyrlu_ taki elektromechaniczny programator można było
reaktywować kanibalizując kilka innych. W tym słusznie minionym
okresie, obfitującym we wszelkie niedostatki taka technologia miała
swoje zalety - bez potrzeby "załatwiania" nowego było można przywrócić
do życia urządzenie nawet w bardzo prymitywnych warunkach. Wbrew
pozorom, miało to swoje zalety. Poza tym - skutecznej naprawy mógł
dokonać facio w bereciku, dysponujący jedynie wkrętakiem.

W tymże _pyrlu_ zepsuła nam się prawie nowa jugosławiańska (no, teraz
to by była konkretnie słoweńska) pralka. Facio w bereciku, co do niej
przyszedł, wymienił programator. Pracowicie odłączył te dziesiątki
drucików i wpiął w nowy, a ja się dziwowałem, że wszystko pamiętał i się
nie pomylił. Stary programator zostawił. Sam później zdiagnozowałem, że
awarii uległa cewka elektromagnesu przerywająca napęd jakiejś sekcji
w czasie grzania wody. Można ją było wymienić po odkręceniu jednej śrubki,
nawet bez wyciągania programatora z pralki. Później jak się _pyrl_ pogłębił,
to ja ten sprawny programator (cewka nie była spalona, tylko zacisk na
prewodzie się obluzował) podarowałem komuś w potrzebie.

Quote:
Mnie ciekawi co innego - która z obecnych aktulnie na rynku pralek
posiada stycznik (lub przekaźnik) załączający grzałkę?

Skoro obecnie aktualnie na rynku są wyłącznie te z elektronicznymi,
niemechanicznymi programatorami, to chyba każda.

--
Jarek

Wmak
Guest

Wed Jan 02, 2013 9:14 pm   



Inny sprzęt AGD:

Chyba po 12-13 latach przestała chłodzić komora dodatnich temperatur w dwumetrowej (ale szczupłej) lodówko-zamrażarce Liebher.
Pan z zakładu na sąsiedniej ulicy przyszedł od razu z klasycznym termostatem (taki z kapilarą) i gałką).
Diagnostyka "organoleptyczna" - gołym okiem widać, że korozja przegryzła kapilarę termostatu.
Wymienił, maszyna ruszyła, zapłaciłem ok 250zł, musiałem tylko dobrać odpowiednie ustawienie gałki, bo być może termostat był od innego modelu albo kapilara inaczej się ułożyła i za mocno chłodziło przy starym ustawieniu.


Pan nakazał "pilnować tego Liebhera jak oka w głowie, bo te nowe lodówki z elektronicznym sterowaniem to max 5 lat wytrzymują, tyle, ile tzw. przedłużona gwarancja a elektroniczny moduł na wymianę cholernie drogi".
"W pralkach jest podobnie"
--
Wmak

Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zachwyt nad mechanicznym programatorem pralki z 1998 roku - dlaczego brak procka?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map