Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next
Adam
Guest
Thu Jan 03, 2013 1:58 am
W dniu 2013-01-02 23:57, J.F. pisze:
Quote:
Dnia Wed, 02 Jan 2013 22:59:56 +0100, Adam napisał(a):
Okazało się, że ma tylko jeden elektrozawór do wody, zaś nad szufladą
dozownika proszku za dyszą wody jest fiutek, mechanicznie kierujący (w
zamiarze jakiegoś "genialnego inaczej" konstruktora) strumień wody do
odpowiedniej szczeliny nad szufladą. Owa konstrukcja rodem z Juliusza
Verna napędzana jest linką idącą przez pół pralki do siłownika
siedzącego blisko (mechanicznego zresztą) programatora.
A ten silownik to jaki - krzywka na programatorze ?
Nie wiem, śpieszyłem się trochę. Ale wyglądało, jakby był osobny, nieco
na lewo od programatora, stojąc twarzą do przodu pralki. Linka wchodziła
pomiędzy 2 blachy na czołówce pralki. Jak lekko naciągałem linkę, to tam
było słychać stukanie.
Quote:
Czy nie prościej dać kilka elektrozaworów?
Moze i prosciej, ale metr linki na pewno jest tanszy niz uzwojenie
elektrozaworu :-)
Być może. Linka, kilka bloczków, sprężyna, regulator i kto wie, co jeszcze.
Oś obrotu zarośnięta proszkiem do prania. Skąd się tam wziął? Kilka
centymetrów nad szufladą i kilka w głąb poza obrysem włożonej szuflady?
Chyba przyniesiony przez parę wodną.
Jednak osobne zawory wydają mi się mniej awaryjne, a w perspektywie
wieloletniej - chyba niewiele droższe od całego takiego koromysła z linką.
Chyba, że rzeczywiście sprzęt projektowany "po kanadyjsku" - 3 lata i do
wymiany :(
--
Pozdrawiam.
Adam.
Paweł Sujkowski
Guest
Thu Jan 03, 2013 4:59 am
To ja mam rozwiązanie na dozowanie proszku bez ryzyka zbrylenia. Stosuję
je w w pewnym urządzeniu o kilka rzędów wielkości droższym i bardziej
skomplikowanym od pralki aczkolwiek w tym fragmencie zadziwiająco
zbliżonym jeśli chodzi o występujące problemy techniczne. Mianowicie
występuje silos na proszek w formie odwróconego stożka, u jego podstawy
rozpoczyna się podajnik ślimakowy. Na końcu podajnika rura spustowa w
której proszek porusza się grawitacyjnie. U wylotu rury spustowej do
części mokrej sterowana w moim przypadku pneumatycznie (w pralce raczej
trzeba by to inaczej rozwiązać...) zasuwa. Zasuwa posiada dodatkowo
zdolności do "samooczyszczania się" z produktów oddziaływania wilgoci na
proszek. Ja u siebie stosuję do odmierzania dozowanego proszku ważenie
całego zbiornika tu raczej wystarczyło by czasowe uruchamianie podajnika
ślimakowego. Tyle że to duże by wyszło cholerstwo...
Paweł
Jingiel
Guest
Thu Jan 03, 2013 7:23 am
Quote:
I po kilku dniach w dozowniku byłaby skała zamiast proszku... No chyba,
że wymyślołoby się układ zapopiegający zbryleniu
Nowe Miele potrafią dozować proszek. Miele LiquidWash, nie musisz już
martwić się o dobór właściwego proszku do prania.
Wystarczy wybrać żądany program prania, a pralka automatycznie
dostosuje proszek do stopnia zabrudzenia ubrań, temperatury wody czy
długości cyklu.
--
Jingiel
Ghost
Guest
Thu Jan 03, 2013 8:54 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:pyef8eqzjdu8.10jgod3brmhr2$.dlg@40tude.net...
Quote:
Dnia 02 Jan 2013 20:14:59 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Pan J.F napisał:
No to w tej mojej, co ja pół roku temu kupiłem (produkcja polska),
jest pokręcany przełącznik 16-pozycyjny do wyboru programu, drugi
kilkupozycyjny do wyboru prędkości wirowania i cztery przyciski.
Jest wyświetlacz cyfrowy LED, który robi za "wskaźnik postępu"
(nie że taka zaawansowana elektronika wskazuje na postęp, tylko po
prostu widać na nim ile minut zostało do końca prania). Na przerwy
w zasilaniu jest odporne -- wznawia pranie, gdzie się skończyło.
A jak pradu zabraknie na dluzej, ktos zdazy pranie wyciagnac,
a potem prad wroci ? :-)
Będzie tak samo jak z mechanicznym programatorem.
W machanicznnym programatorze masz decyzje - wlaczasz lub krecisz przed
wlaczeniem.
A tu ?
A tu ekranik z komunikatem - "wyjeto wsad, dokonczenie prania anulowane"
DJ
Guest
Thu Jan 03, 2013 10:13 am
On 2013-01-02 21:50:38 +0100, PeJot <PeJot_slepy-adres@mm.pl> said:
Quote:
W dniu 2013-01-02 21:38, PeJot pisze:
W dniu 2013-01-02 21:34, Jarosław Sokołowski pisze:
A ta kapilara tania? 250 kurna złotych?! Nowa lodówka tysiąc kosztuje!
A nie ma gdzieś jakichś gotowych termostatów elektronicznych, względnie
kitów do zaadoptowania ?
A swoją drogą, czyżby seryjny termostat elektroniczny był droższy od
takiego z kapilarą ?
W dobie niemalże faszystowskiej ochrony praw autorskich/patentowych,
doczekamy jeszcze sytuacji kiedy wszystkie te elektroniczne dzinksy
pakowane nam do AGD będą się nawzajem autoryzować, sprawdzać czy aby
ten moduł co go wsadziłeś przed chwilą jest oryginalny, z certyfikatem
producenta. Jak wsadzisz samoróbkę DIY, to sprzęt się zdezaktywuje i
zaprosi do zakupu nowego egzemplarza, uprzednio raportując producentowi
iż abonent dokonywał próby hackingu, powodując tym samym utratę zysków.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
DJ
Guest
Thu Jan 03, 2013 10:13 am
On 2013-01-02 22:10:06 +0100, =?iso-8859-2?Q?Jaros=B3aw_Soko=B3owski?=
<jaros@lasek.waw.pl> said:
Quote:
pod własne potrzeby (./configure --enable-skarpetki --with-parity), to
Bardzo mi się podoba, zwłaszcza with-parity, gdyż we wszystkich
aplikacjach prania jakie było mi w życiu używać, często bywał runtime
error w tym zakresie.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
DJ
Guest
Thu Jan 03, 2013 10:17 am
On 2013-01-02 23:55:44 +0100, =?iso-8859-2?Q?Jaros=B3aw_Soko=B3owski?=
<jaros@lasek.waw.pl> said:
Quote:
Przypuszczam, że elektroniczny termostat może w produkcji być tańszy
tylko narzuty autoryzowanych serwisów są bandyckie
Nawet bez autoryzowanych serwisów, wystarczy popatrzeć na katalogowe ceny
części zamiennych u producentów.
Ależ to są zwykle ceny sugerowane, i uwzględniają już kilkuset % marżę.
A poza tym wielu producentów i tak nie wypuszcza części na wolny rynek.
Authorized-service-only.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
PeJot
Guest
Thu Jan 03, 2013 12:12 pm
W dniu 2013-01-02 22:59, Adam pisze:
Quote:
Okazało się, że ma tylko jeden elektrozawór do wody, zaś nad szufladą
dozownika proszku za dyszą wody jest fiutek, mechanicznie kierujący (w
zamiarze jakiegoś "genialnego inaczej" konstruktora) strumień wody do
odpowiedniej szczeliny nad szufladą. Owa konstrukcja rodem z Juliusza
Verna napędzana jest linką idącą przez pół pralki do siłownika
siedzącego blisko (mechanicznego zresztą) programatora.
Czy nie prościej dać kilka elektrozaworów?
Starsza Amica, z funkcją spryskiwania wsadu. Woda spryskująca pompowana
jest przez pompę wyrzutową i przełączona elektrozaworem na dysze.
Elektrozawór nie jest bynajmniej elektromagnetyczny, tylko ma
siłowniczek w postaci elementu NTC, mocno puchnącego pod wpływem prądu i
temperatury. Przełączenie elektrozaworu trwa kilkanaście sekund. Co
konstruktor miał na myśli, nie wiadomo.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
PeJot
Guest
Thu Jan 03, 2013 12:24 pm
W dniu 2013-01-03 00:01, J.F. pisze:
Quote:
Bo szczotki maja ograniczony przebieg ?
I do tego wściekłą cenę, bo to szczotki warstwowe.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Jan 03, 2013 12:28 pm
Pan DJ napisał:
Quote:
Przypuszczam, że elektroniczny termostat może w produkcji być tańszy
tylko narzuty autoryzowanych serwisów są bandyckie
Nawet bez autoryzowanych serwisów, wystarczy popatrzeć na katalogowe
ceny części zamiennych u producentów.
Ależ to są zwykle ceny sugerowane, i uwzględniają już kilkuset % marżę.
A poza tym wielu producentów i tak nie wypuszcza części na wolny rynek.
Authorized-service-only.
Ceny sugerowane? Nie wypuszcza na wolny rynek? Przecież to jest wzajemnie
sprzeczne. Producent pralki ma praktyczny monopol na handel częściami do
niej, a jedyne co może zasugerować, to to by kupić naową zamiazt naprawiać
starą.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Jan 03, 2013 12:33 pm
Pan PeJot napisał:
Quote:
Okazało się, że ma tylko jeden elektrozawór do wody, zaś nad szufladą
dozownika proszku za dyszą wody jest fiutek, mechanicznie kierujący (w
zamiarze jakiegoś "genialnego inaczej" konstruktora) strumień wody do
odpowiedniej szczeliny nad szufladą. Owa konstrukcja rodem z Juliusza
Verna napędzana jest linką idącą przez pół pralki do siłownika
siedzącego blisko (mechanicznego zresztą) programatora.
Czy nie prościej dać kilka elektrozaworów?
Starsza Amica, z funkcją spryskiwania wsadu. Woda spryskująca pompowana
jest przez pompę wyrzutową i przełączona elektrozaworem na dysze.
Elektrozawór nie jest bynajmniej elektromagnetyczny, tylko ma
siłowniczek w postaci elementu NTC, mocno puchnącego pod wpływem prądu i
temperatury. Przełączenie elektrozaworu trwa kilkanaście sekund. Co
konstruktor miał na myśli, nie wiadomo.
Może to, że typowy elektrozawór też nie jest bynajmniej elektromagnetyczny,
a hydrauliczny. To znaczy cewka elektromagnesu steruje tylko niewielką
nieszczenością, a właściwego przełączenia dokonuje ciśnienie wody. Pompa
wyrzutowa takiego ciśnienia nie zapewnia, więc klasyczny elektrozawór się
do tego nie nadaje. Więc konstruktor kombinował jak umiał.
--
Jarek
PeJot
Guest
Thu Jan 03, 2013 12:38 pm
W dniu 2013-01-03 12:33, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Starsza Amica, z funkcją spryskiwania wsadu. Woda spryskująca pompowana
jest przez pompę wyrzutową i przełączona elektrozaworem na dysze.
Elektrozawór nie jest bynajmniej elektromagnetyczny, tylko ma
siłowniczek w postaci elementu NTC, mocno puchnącego pod wpływem prądu i
temperatury. Przełączenie elektrozaworu trwa kilkanaście sekund. Co
konstruktor miał na myśli, nie wiadomo.
Może to, że typowy elektrozawór też nie jest bynajmniej elektromagnetyczny,
a hydrauliczny.
Typowy w pralkach, w innych ustrojstwach AGD spotyka się elektrozawory z
grzybkiem sterowanym elektromagnesem. Ot choćby w ekspresie do kawy.
Quote:
Więc konstruktor kombinował jak umiał.
Rozwiązanie dosyć typowe, elektrozawór pasuje do wielu różnych modeli
pralek, niestety jest dosyć zawodny.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Jan 03, 2013 12:51 pm
Pan PeJot napisał:
Quote:
Elektrozawór nie jest bynajmniej elektromagnetyczny, tylko ma
siłowniczek w postaci elementu NTC, mocno puchnącego pod wpływem
prądu i temperatury. Przełączenie elektrozaworu trwa kilkanaście
sekund. Co konstruktor miał na myśli, nie wiadomo.
Może to, że typowy elektrozawór też nie jest bynajmniej
elektromagnetyczny, a hydrauliczny.
Typowy w pralkach, w innych ustrojstwach AGD spotyka się elektrozawory
z grzybkiem sterowanym elektromagnesem. Ot choćby w ekspresie do kawy.
Ludzie bardzo rzadko potrzebją zaparzyć na raz tyle kawy, ile wody wlewa
się do pralki w czasie płukania.
--
Jarek
zapinio
Guest
Thu Jan 03, 2013 1:14 pm
To już ma miejsce.
W ubiegłym roku zostałem poproszony o pomoc w naprawie rejestratorów danych
pewnej amerykańskiej firmy.
Ponieważ firma, która mnie o to prosiła zaprzyjaźniona więc nie odmówiłem.
Martwe rejestratory otworzyłem, określiłem typ zastosowanej baterii litowej
(nietypowej) której użyto, a która to bateria uległa wyczerpaniu.
Dobrałem odpowiednik, pojechałem do dystrybutora (Batimex w Pruszkowie),
wymieniłem baterie i...zaczęło flaszować ekranem LCD .Ponieważ żadnej
procedury odnośnie resetowania układu w necie nie znalazłem przeto w
najlepszej wierze napisałem maila do producenta z prośbą o podesłanie
takowej.
W odpowiedzi otrzymałem maila (zaczynającego sie oczywiście od Dear, a
kończącego na regards czy sincerely yours) iż wymiana baterii może być
zrobiona wyłącznie u producenta loco USA, a samodzielna wymiana baterii
powoduje iż urządzenie nie może być już serwisowane u producenta i trzeba
kupić nowe.
Po konsultacji z klientem zdecydowaliśmy, że od firmy stosującej takie
praktyki nigdy więcej niczego nie kupią o czym bezzwłocznie i w niezwykle
grzecznej formie amerykańskiego producenta poinformowałem zaczynając maila
od Dear , a kończąc na sicerely yours.
Jak grzecznośc to grzeczność...

.
zapinio
Guest
Thu Jan 03, 2013 1:28 pm
Dlatego nauczony doświadczeniem (po kupnie w latach 90'tych pralkosuszarki
Zanussi za równowartość ok.1400$) nigdy więcej takiego wyszukanego sprzętu
nie kupię. Lekcja odrobiona. Większość funkcji jakie w owych sprzętach
zainstalowano, a jakimi ewentualni klienci są epatowani ,jest do niczego
niepotrzebna.
To zresztą dotyczy wszystkiego łącznie z coraz bardziej od czapy rozbudowaną
elektroniką i wciskanym wszędzie usieciowieniem, które jest tak potrzebne
jak w dupie ząb.
Ot skoro wszystkie racjonalne potrzeby zostały zaspokojone to teraz trzeba
stworzyć nowe.
Interes musi się kręcić co widać w reklamach telewizyjnych, które i tak
stanowią już większą część programów, a za które jeszcze każą płacić.
Niedługo zaś oglądanie reklam będzie obowiązkowe.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 Next