Goto page Previous 1, 2, 3, ... 11, 12, 13 Next
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 15, 2011 1:00 am
Pan Mario napisał:
Quote:
LPT to już przeżytek.
Dlaczego?
Bo często komputery nie mają LPT. A i obsługa LPT pod nowoczesnymi
systemami jest niezbyt wygodna.
A czy używanie nowoczesnych komputerów z nowoczesnymi systemami
do sterowania pstryczkiem-elektryczkiem jest nowoczesne?
Quote:
A sensowna odpowiedź dotyczyłaby właśnie interfejsu między komputerem
a przekaźnikiem a nie ograniczałaby się do słowa "przekaźnik".
No racja, można było wyraźnie zaznaczyć, że do tego może się przydać
na przykład port LPT.
Co twoim zdaniem jest tym urządzeniem z zapytania? Przekaźnik, czy LPT
czy może coś pomiędzy nimi, o czym nie raczył wspomnieć Tomasz.
Na przykład *konstrukcja* złożona z przekaźnika i nienowoczesnaj płyty
głównej do peceta. Ja bym wybrał taką, która *już* ma możliwoć bootowania
z USB (pendrive z systemem), a *jeszcze* ma LPT i w ogóle ma najsłabszy
procesor bez wiatraczka. Kotem nie ma co się przejmować, za dużo nie
zeżre, bo to jak się zachowuje *to konkretne* LPT można sprawdić
i uwzględnić w projekcie.
A jak nie pecet, to wziąć najprostsza płytka mikroprocesora z ethernetem
i wyprowadzonymi "general purpose I/O", do których można przylurować
przekaźnik i którą umiemy oprogramować.
Może być również router Wi-Fi. Przeglądałem niedawno źródła do kilku
takich. Były tam już gotowe programy typu "ledon" i "ledoff" do zapalania
i gaszenia diod na obudowie. Można do nich lutnoąc przekaźniki,
a programowanie ograniczyć do pisania skryptów w Linuksie.
Można wreszcie kupić takie gotowe urządzenie, jeśli ktoś nie chce sam
wszystkiego robić.
--
Jarek
Mario
Guest
Thu Sep 15, 2011 1:04 am
W dniu 2011-09-15 01:00, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Mario napisał:
LPT to już przeżytek.
Dlaczego?
Bo często komputery nie mają LPT. A i obsługa LPT pod nowoczesnymi
systemami jest niezbyt wygodna.
A czy używanie nowoczesnych komputerów z nowoczesnymi systemami
do sterowania pstryczkiem-elektryczkiem jest nowoczesne?
Komunikacja przez USB w trybie wirtualnego portu jest trywialna w
porównaniu do sterowania pinami LPT.
Quote:
A sensowna odpowiedź dotyczyłaby właśnie interfejsu między komputerem
a przekaźnikiem a nie ograniczałaby się do słowa "przekaźnik".
No racja, można było wyraźnie zaznaczyć, że do tego może się przydać
na przykład port LPT.
Co twoim zdaniem jest tym urządzeniem z zapytania? Przekaźnik, czy LPT
czy może coś pomiędzy nimi, o czym nie raczył wspomnieć Tomasz.
Na przykład *konstrukcja* złożona z przekaźnika i nienowoczesnaj płyty
głównej do peceta. Ja bym wybrał taką, która *już* ma możliwoć bootowania
z USB (pendrive z systemem), a *jeszcze* ma LPT i w ogóle ma najsłabszy
procesor bez wiatraczka. Kotem nie ma co się przejmować, za dużo nie
zeżre, bo to jak się zachowuje *to konkretne* LPT można sprawdić
i uwzględnić w projekcie.
A gdy padnie ci płyta główna i dasz inną to system będzie ci się inaczej
zachowywał. I będzie załączał moce przy restarcie. Piszesz jakbyś nigdy
w życiu nie stosował PC do sterowania urządzeniami.
Quote:
A jak nie pecet, to wziąć najprostsza płytka mikroprocesora z ethernetem
i wyprowadzonymi "general purpose I/O", do których można przylurować
przekaźnik i którą umiemy oprogramować.
Może być również router Wi-Fi. Przeglądałem niedawno źródła do kilku
takich. Były tam już gotowe programy typu "ledon" i "ledoff" do zapalania
i gaszenia diod na obudowie. Można do nich lutnoąc przekaźniki,
a programowanie ograniczyć do pisania skryptów w Linuksie.
Jest to jakieś rozwiązanie, Tylko trzeba się dopinać do sterowania
ledami itp. Moim zdaniem najlepiej dla początkującego kupić jakiegoś
kita na atmelku z przekaźnikami.
Quote:
Można wreszcie kupić takie gotowe urządzenie, jeśli ktoś nie chce sam
wszystkiego robić.
Na przykład Twido albo S7-1200 :)
--
Pozdrawiam
MD
Mario
Guest
Thu Sep 15, 2011 1:05 am
W dniu 2011-09-15 01:56, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Michoo napisał:
http://www.obdev.at/products/vusb/powerswitch.html
Tylko dorzucasz przekaźnik zamiast LEDa.
Jeśli kogoś zadawala hardware na USB, to może użyć klawiatury.
A właściwie samej płytki z chipem i kabla. Są trzy diody, są
programy do mrugania tymi diodami. Koszt zerowy.
I przy ładowaniu BIOSa mruga tymi diodkami podczas inicjalizacji klawiatury.
--
Pozdrawiam
MD
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 15, 2011 1:28 am
Pan Pszemol napisał:
Quote:
może być kupienie listwy zasilającej z ethernetem lub czegoś podobnego.
Zaciekawiłeś mnie - co to takiego taka listwa?
Taki przedłużacz.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 15, 2011 1:29 am
Pan Pszemol napisał:
Quote:
LPT to już przeżytek.
Dlaczego?
Zgaduję, że dawno nie kupowałeś komputera?
Przejdź się do sklepu i pooglądaj nowe pecety od tyłu...
Ale tutaj nie jest potrzebny pecet, tylko pstryczek-elektryczek.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 15, 2011 1:56 am
Pan Michoo napisał:
Quote:
http://www.obdev.at/products/vusb/powerswitch.html
Tylko dorzucasz przekaźnik zamiast LEDa.
Jeśli kogoś zadawala hardware na USB, to może użyć klawiatury.
A właściwie samej płytki z chipem i kabla. Są trzy diody, są
programy do mrugania tymi diodami. Koszt zerowy.
--
Jarek
Lelek@
Guest
Thu Sep 15, 2011 1:59 am
"Spider3X" <swiruss@poczta.onet.pl> wrote in message
news:j4r17u$uo5$1@news.onet.pl...
Quote:
Poszukuję schematu/urządzenia które w dowolny sposób przy pomocy komputera
będzie potrafiło załączyć i wyłączyć urządzenie 230V max 10A.
Całym zapleczem oprogramowania (jeśli to będzie na mikroprocesorze) zajmę
się sam. Chodzi tylko o urządzenie które zapewni takie sterowanie.
Spotkał się ktoś z czymś takim ?
http://tanieogrzewanie.istore.pl/pl/przekaznik-programowalny-sterownik-plc-uklad-szr-sterowanie-przez-internet.html
greg142
Guest
Thu Sep 15, 2011 5:45 am
Quote:
Poszukuję schematu/urządzenia które w dowolny sposób przy pomocy komputera
będzie potrafiło załączyć i wyłączyć urządzenie 230V max 10A.
Całym zapleczem oprogramowania (jeśli to będzie na mikroprocesorze) zajmę
się sam. Chodzi tylko o urządzenie które zapewni takie sterowanie..
Spotkał się ktoś z czymś takim ?
A może chodzi o coś takiego:
http://chomikuj.pl/Accura/Dzia*c5*82+elektrotechniczny/R*c3*b3*c5*bcno*c5*9bci/Programator+czasowy++HBT+144+FB
Kupiłem 2 lata temu w LIDL za 30 zł i używam do symulacji oświetlenia
w domu podczas mojej nieobecności.
greg142
Waldemar Krzok
Guest
Thu Sep 15, 2011 7:05 am
Am 14.09.2011 22:02, schrieb Spider3X:
Quote:
Poszukuję schematu/urządzenia które w dowolny sposób przy pomocy
komputera będzie potrafiło załączyć i wyłączyć urządzenie 230V max 10A.
Całym zapleczem oprogramowania (jeśli to będzie na mikroprocesorze)
zajmę się sam. Chodzi tylko o urządzenie które zapewni takie sterowanie.
Spotkał się ktoś z czymś takim ?
Są gotowe listwy sterowane przez USB. Płaciłem kiedyś chyba 20EUR, czyli
80zł. Jak chcesz się pobawić w lutowanie, to FT232R + przekaźnik. Tylko
uważać na 230V, bo to boli. Menażerię da się upchnąć w lepszej listwie,
a nawet w gniazdku podtynkowym. Tylko trzeba wyprowadzić kabelek do USB.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Mario
Guest
Thu Sep 15, 2011 7:22 am
W dniu 2011-09-15 08:58, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Mario napisał:
http://www.obdev.at/products/vusb/powerswitch.html
Tylko dorzucasz przekaźnik zamiast LEDa.
Jeśli kogoś zadawala hardware na USB, to może użyć klawiatury.
A właściwie samej płytki z chipem i kabla. Są trzy diody, są
programy do mrugania tymi diodami. Koszt zerowy.
I przy ładowaniu BIOSa mruga tymi diodkami podczas inicjalizacji
klawiatury.
Czasem to jest zaleta, czasem wada.
Przy sterowaniu urządzeniem o dość dużej mocy, przypadkowe załączenia
urządzenia nie są zaletą.
--
Pozdrawiam
MD
Piotr Gałka
Guest
Thu Sep 15, 2011 8:02 am
Użytkownik "Mario" <mardyb@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:j4riv0$j39$1@news.onet.pl...
Quote:
A gdy padnie ci płyta główna i dasz inną to system będzie ci się inaczej
zachowywał. I będzie załączał moce przy restarcie. Piszesz jakbyś nigdy w
życiu nie stosował PC do sterowania urządzeniami.
Ja bym to zrobił tak.
Wykorzystać pin TXD z COMa (jak nie ma z tyłu PC-ta to są przejściówki
USB/COM).
Ale żeby uniknąć wszelkich problemów typu, że po rastarcie nie wiadomo co
się dzieje to przekaźnik bym włączał nie stanem, a sygnałem.
Wysyłać w pętli 0x55 a między pinem TXD a przekaźnikiem wstawić
kondensator, dwie diody, drugi kondensator i za tym opornik na bazę
tranzystora (i jeszcze jedna dioda na cewkę przekaźnika).
P.G.
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 15, 2011 8:57 am
Pan Mario napisał:
Quote:
LPT to już przeżytek.
Dlaczego?
Bo często komputery nie mają LPT. A i obsługa LPT pod nowoczesnymi
systemami jest niezbyt wygodna.
A czy używanie nowoczesnych komputerów z nowoczesnymi systemami
do sterowania pstryczkiem-elektryczkiem jest nowoczesne?
Komunikacja przez USB w trybie wirtualnego portu jest trywialna w
porównaniu do sterowania pinami LPT.
Jak już jest zrobiona. Ale do portu USB nie da się ot tak po prostu
przylutować tranzystora i przekaźnika, tak jak do LPT.
Quote:
Co twoim zdaniem jest tym urządzeniem z zapytania? Przekaźnik, czy LPT
czy może coś pomiędzy nimi, o czym nie raczył wspomnieć Tomasz.
Na przykład *konstrukcja* złożona z przekaźnika i nienowoczesnaj płyty
głównej do peceta. Ja bym wybrał taką, która *już* ma możliwoć bootowania
z USB (pendrive z systemem), a *jeszcze* ma LPT i w ogóle ma najsłabszy
procesor bez wiatraczka. Kotem nie ma co się przejmować, za dużo nie
zeżre, bo to jak się zachowuje *to konkretne* LPT można sprawdić
i uwzględnić w projekcie.
A gdy padnie ci płyta główna i dasz inną to system będzie ci się inaczej
zachowywał. I będzie załączał moce przy restarcie. Piszesz jakbyś nigdy
w życiu nie stosował PC do sterowania urządzeniami.
Mam wrażenie, że pytający nie planuje seryjnej produkcji z logistyką
części zamiennych. Jak coś padnie, to będzie robił od nowa. Być może
zupełnie inaczej.
Quote:
Może być również router Wi-Fi. Przeglądałem niedawno źródła do kilku
takich. Były tam już gotowe programy typu "ledon" i "ledoff" do zapalania
i gaszenia diod na obudowie. Można do nich lutnoąc przekaźniki,
a programowanie ograniczyć do pisania skryptów w Linuksie.
Jest to jakieś rozwiązanie, Tylko trzeba się dopinać do sterowania
ledami itp. Moim zdaniem najlepiej dla początkującego kupić jakiegoś
kita na atmelku z przekaźnikami.
Jeśli ktoś uważa, że mu łatwiej zlutować cały kit na gotowej płytce
według przygotowanej przez kogoś dokumentacji, to tak. Jest różnica
między twórcą a odtwórcą. Ale ja bym docenił również samodzielne
wpięcie się z przekaźnikiem w układ.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 15, 2011 8:58 am
Pan Mario napisał:
Quote:
http://www.obdev.at/products/vusb/powerswitch.html
Tylko dorzucasz przekaźnik zamiast LEDa.
Jeśli kogoś zadawala hardware na USB, to może użyć klawiatury.
A właściwie samej płytki z chipem i kabla. Są trzy diody, są
programy do mrugania tymi diodami. Koszt zerowy.
I przy ładowaniu BIOSa mruga tymi diodkami podczas inicjalizacji
klawiatury.
Czasem to jest zaleta, czasem wada.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 15, 2011 9:05 am
Lelek@ napisał:
Quote:
Bardzo mi się spodobała informacja, że "do jednego urządzenia można
podłączyć maksymalnie 7 bram". Brzmi jak z bajki. W bajkach to bardzo
powszechne, że w zamku jest siedem bram.
--
Jarek (dzisiaj częściej ludzie montują siedem zamków w bramie)
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 15, 2011 9:29 am
Pan Mario napisał:
Quote:
http://www.obdev.at/products/vusb/powerswitch.html
Tylko dorzucasz przekaźnik zamiast LEDa.
Jeśli kogoś zadawala hardware na USB, to może użyć klawiatury.
A właściwie samej płytki z chipem i kabla. Są trzy diody, są
programy do mrugania tymi diodami. Koszt zerowy.
I przy ładowaniu BIOSa mruga tymi diodkami podczas inicjalizacji
klawiatury.
Czasem to jest zaleta, czasem wada.
Przy sterowaniu urządzeniem o dość dużej mocy, przypadkowe załączenia
urządzenia nie są zaletą.
Dlatego ktoś może uznać za cenne kontrolne załączenie w czasie rozruchu
systemu. Te diody w klawiaturze też migają tylko po to -- nie ma to nic
wspólnego z inicjalizacją samej klawiatury, kalwiatura wpinana do
pracującego komputera nie miga.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3, ... 11, 12, 13 Next