Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5
Jawi
Guest
Sun Apr 08, 2012 11:15 am
W dniu 2012-04-05 19:19, Irokez pisze:
Quote:
O patrz ajphony za ponad 2 koła żółkną wyświetlacze od sony
Bo Sony ogólnie na rynku masowym to chińszczyzna ładnie wyglądająca. Nic
więcej.
środek często znacznie gorszy niż w mancie.
Sony co dobrze robi to standardy wtyczek, kabelków różnych, żeby ich
kabel usb do urządzenia kupić, a nie inny
Np mp4 E463 etc. Chcesz zwykły kabel podłączyć, kup droższy model.
--
Jawi
Guest
Sun Apr 08, 2012 11:16 am
W dniu 2012-04-05 19:45, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
sundayman napisał:
Jak najbardziej. Masz jakieś dane wskazujące na związek pomiędzy
niezawodnością a ceną?
Ależ skąd. Np mercedes jest tylko przypadkowo droższy niż polonez.
Prawda ?
Trudno orzec czy to prawda, bo polonezów już nie produkują, nie ma
więc nowych i trudno porównać. Ale przeglądałem badania statystyczne
robionych kilka lat temu na rynku niemieckim. Porównano liczbę awarii
u wszystkich sprzedawanych marek i modeli w ciągu pierwszego roku
użytkowania. Najmniej awaryjna okazała się Dacia Logan. To nie jest
drogi samochód. W każdym razie bywają droższe, na przykład mercedesy.
I to nie jest przypadkowe.
Bo Dacia Logan produkowana jest w Europie, a nie w chnach po jak
najmniejszych kosztach, jak instalacje elektryczne do mercedesów :)
--
Jawi
Guest
Sun Apr 08, 2012 11:18 am
W dniu 2012-04-06 00:33, Mario pisze:
Quote:
ielokrotnie się przekonałem, że jak kupię tanie narzędzie to mi się
błyskawicznie zniszczy.
Bo kupujesz bardzo tanie i liche. Ale średnia półka jest ok. Ja bardziej
patrzę na funkcjonalności i solidność budowy, bo inaczej to nie jak
porównać produktu.
--
Jawi
Guest
Sun Apr 08, 2012 11:21 am
W dniu 2012-04-05 18:58, sundayman pisze:
Quote:
Doceniam rolę soldermaski, ale - na litość Boską - ona jest jednakowoż
na koncu listy a nie na początku.
Moim zdaniem zdecydowanie nie.
Z uwagi na ilość kurzu i wilgoci jaka może się pojawić.
Wentylator robi swoje.
--
Mario
Guest
Sun Apr 08, 2012 12:22 pm
W dniu 2012-04-08 13:18, Jawi pisze:
Quote:
W dniu 2012-04-06 00:33, Mario pisze:
ielokrotnie się przekonałem, że jak kupię tanie narzędzie to mi się
błyskawicznie zniszczy.
Bo kupujesz bardzo tanie i liche. Ale średnia półka jest ok. Ja bardziej
patrzę na funkcjonalności i solidność budowy, bo inaczej to nie jak
porównać produktu.
Zgadza się. Też staram się wybierać średnią półkę. Dlatego nie kupuję
zasilaczy po 80 zł, ani po 1200 zł a takie po 250-350 zł. Oczywiście
jeszcze zależy jak dużo pracuje komputer i jaki ma apetyt na moc (czy
energię).
--
pozdrawiam
MD
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Apr 08, 2012 12:34 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
A w ofercie zasilaczy kilkadziesiat, w tym sporo drogich. Powatpiewam
czy chcialo by im sie utrzymywac niechodliwy sprzet
Czyzbysmy dozyli czasow gdy zasilacz jest najdrozsza czescia peceta ?
Zauważyłem niedawno taką rzecz, że tak zwany dobry zasilacz o mocy uznanej
za standawdową kosztuję X, a zasilacz tej samej firmy, który ma podaną moc
ze dwa razy większą, kosztuje już jakieś 3X. Ten mocniejszy jest dla tych,
co kupili jakąś hiperwypaśną kartę graficzną, która ma w wymaganiach wpisaną
właśnie taka moc zasilacza. Oglądałem oba, na oko niczym się nie różnią.
Na miejscu producenta, to ja bym do handlarzy osobno rozsyłał zasilacze,
a osobno naklejki na nie. To by mogło znacznie ograniczyć koszty logistyki
i przyspieszyć rotację towaru.
--
Jarek
Jawi
Guest
Sun Apr 08, 2012 12:48 pm
W dniu 2012-04-08 14:43, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Ale miejsce produkcji, to tylko jeden z czynników wpływających na
niezawodność, i to wcale nie dominujący. Najważniejsze jest to, że
Dacia Logan nie ma podgrzewanych lusterek, elektrycznie ustawianych
foteli itp. No to awarie tych układów nie mogą napędzać statystyk.
Jak komuś *przede wszystkim* zależy na wysokiej niezawodności
urządzenia, to w pierwszej kolejności powienien kierować się tym, by
wybrane ustrojstwo miało jak najprostszą konstrukcję. Często z tego
powodu jest ono przy okazji tańsze.
Ok. Ale ja mam 10 letnie Volvo.
Pełna elektryka, nic się nie popsuło, żadnej awarii.
znajomy, "od mercedesa" tego ostatniego ma 2 lata i tego nie może
powiedzieć.
Idąc takim tokiem rrozumowania, to musiałbym kupić Ursus C-330 to wtedy
bym bezawaryjnie pojeździł z 30 lat ;)
--
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Apr 08, 2012 2:43 pm
Jawi napisał:
Quote:
Jak najbardziej. Masz jakieś dane wskazujące na związek pomiędzy
niezawodnością a ceną?
Ależ skąd. Np mercedes jest tylko przypadkowo droższy niż polonez.
Prawda ?
Trudno orzec czy to prawda, bo polonezów już nie produkują, nie ma
więc nowych i trudno porównać. Ale przeglądałem badania statystyczne
robionych kilka lat temu na rynku niemieckim. Porównano liczbę awarii
u wszystkich sprzedawanych marek i modeli w ciągu pierwszego roku
użytkowania. Najmniej awaryjna okazała się Dacia Logan. To nie jest
drogi samochód. W każdym razie bywają droższe, na przykład mercedesy.
I to nie jest przypadkowe.
Bo Dacia Logan produkowana jest w Europie, a nie w chnach po jak
najmniejszych kosztach, jak instalacje elektryczne do mercedesów
Kilka lat temu robiliśmy coś dla Mercedesa. Znajomy akurat przymierzał
się do kupna samochodu, więc się dopytywał o statystyki, które montownie
wypuszczają auta o najniższej awaryjności. Tureckie. Dacia Logan nie
jest montowana poza Rumunią, a tam też mają raczej dobre wykonawstwo.
Ale miejsce produkcji, to tylko jeden z czynników wpływających na
niezawodność, i to wcale nie dominujący. Najważniejsze jest to, że
Dacia Logan nie ma podgrzewanych lusterek, elektrycznie ustawianych
foteli itp. No to awarie tych układów nie mogą napędzać statystyk.
Jak komuś *przede wszystkim* zależy na wysokiej niezawodności
urządzenia, to w pierwszej kolejności powienien kierować się tym, by
wybrane ustrojstwo miało jak najprostszą konstrukcję. Często z tego
powodu jest ono przy okazji tańsze.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Apr 08, 2012 3:15 pm
Jawi napisał:
Quote:
Ale miejsce produkcji, to tylko jeden z czynników wpływających na
niezawodność, i to wcale nie dominujący. Najważniejsze jest to, że
Dacia Logan nie ma podgrzewanych lusterek, elektrycznie ustawianych
foteli itp. No to awarie tych układów nie mogą napędzać statystyk.
Jak komuś *przede wszystkim* zależy na wysokiej niezawodności
urządzenia, to w pierwszej kolejności powienien kierować się tym, by
wybrane ustrojstwo miało jak najprostszą konstrukcję. Często z tego
powodu jest ono przy okazji tańsze.
Ok. Ale ja mam 10 letnie Volvo.
Pełna elektryka, nic się nie popsuło, żadnej awarii.
znajomy, "od mercedesa" tego ostatniego ma 2 lata i tego nie może
powiedzieć.
Ale to nie tyle efekt tego, że jedno w Eropie, drugie w Chinach -- to
zależy od projektanta. Rozumiem, że "pełna elektryka" oznacza tak zwany
"full wypas", czyli wszystko na prąd. Można to zaprojektować tak, że
będzie drogie i awaryjne. Albo wręcz przeciwnie.
Quote:
Idąc takim tokiem rrozumowania, to musiałbym kupić Ursus C-330 to wtedy
bym bezawaryjnie pojeździł z 30 lat
Kuzyn kupił Ursusa C-330 w roku 1980. Dwa lata temu widziałem go w pełnej
sprawności. To akurat dokładnie 30 lat. Podejrzewam, że dzisiaj też się
jeszcze nadaje do roboty.
Jarek
--
Chciałbym, żeby moje piosenki przetrwały tyle czasu, ile przeciętne volvo.
Czyli około 30 lat.
-- Leonard Cohen, czerwiec 2007
Padre
Guest
Sun Apr 08, 2012 5:16 pm
Quote:
Bo ja wiem ... jesli sklep ktory wyrosl na tanim sprzecie ma na glownej
stronie zasilacz za 1200zl - to cos chyba jest na rzeczy
http://www.arest.pl/
A w ofercie zasilaczy kilkadziesiat, w tym sporo drogich. Powatpiewam czy
chcialo by im sie utrzymywac niechodliwy sprzet
Jak znam życie to w swoim magazynie mają z 30% tego co wystawione na
sprzedaż, tego co bardziej chodliwe i tanie.
j.r.
Guest
Sun Apr 08, 2012 6:59 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Idąc takim tokiem rrozumowania, to musiałbym kupić Ursus C-330 to
wtedy bym bezawaryjnie pojeździł z 30 lat ;)
Kuzyn kupił Ursusa C-330 w roku 1980. Dwa lata temu widziałem go w
pełnej sprawności. To akurat dokładnie 30 lat. Podejrzewam, że
dzisiaj też się jeszcze nadaje do roboty.
Witam,
a jak się coś uszkodzi np. skrzynia biegów to rozebrać można w stodole
i naprawić bez znajomości internetu, komputerów itp.
Wartość takiego ciągnika nie spada z wiekiem a wręcz wzrasta,
rozwiązania proste wręcz idiotoodporne.
--
pzdr, j.r.
Jawi
Guest
Sun Apr 08, 2012 11:15 pm
W dniu 2012-04-08 15:15, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Idąc takim tokiem rrozumowania, to musiałbym kupić Ursus C-330 to wtedy
bym bezawaryjnie pojeździł z 30 lat;)
Kuzyn kupił Ursusa C-330 w roku 1980. Dwa lata temu widziałem go w pełnej
sprawności. To akurat dokładnie 30 lat. Podejrzewam, że dzisiaj też się
jeszcze nadaje do roboty.
a nie pisałem :)
--
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5