Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
J.F.
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:07 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości
W dniu 25.08.2017 o 13:32, J.F. pisze:
Quote:
Utrwalacz jeszcze do dostania, czy tan dzial przemyslu i handlu juz
upadl ? :-)
Ciągle jeszcze radiologia medyczna
Hm, jedna dentystka wstawia mi do ust czujnik z kabelkiem.
Druga jeszcze bez kabelka, ale potem wstawia to w jakas maszynke,
gdzie widze jak skanuje na komputer.
Ale czy to jakis polaroid (z czasem wywolywania rzedu 30s), czy jakis
elektroniczny bezprzewodowy to nie wiem.
A moze juz jakis niesrebrowy rejestrator - w koncu sa rozne
technologie ...
A, skanuje przez etap negatywu, tzn skanuje po kawalku jakby do
pozytywu, potem widac jak odwraca kolory i robi sie z tego typowy
rentgenowski negatyw.
W nowych szpitalach tez juz na komputerze ogladaja, ale czy jest
klisza po drodze to nie wiem.
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:10 pm
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Quote:
Akurat trzy dni temu musiałem poświęcić trochę czasu temu tematowi.
Źródła jako katalizator podają właśnie srebro, katalazę albo rdzę.
Jeszcze jakieś związki manganu i parę innych rzeczy. Bańka perhydrolu
nadeszła dzisiaj, ale nie wiem kiedy przejdę do praktyki.
Pewnie to wiesz, ale jednak napiszę. Perhydrol potrafi paskudnie
poparzyć, a po dodaniu związków manganu lub żelaza zrobić BUM
pryskając wokół wrzącym mało sympatycznym roztworem. Okulary
kosztują kilka złotych...
Jasne, że wiem. Ale pisania o takich rzeczach nigdy za wiele.
Okulary też kazałem kupić, a nawet całe maski.
Natomiast co do wrzącego roztworu -- do nadmanganianu potasu
nie odczuwam wielkiej sympatii. Ale redukcja na katalizatorze
nie da przecież niczego więcej ponad czystą wodę i tlen.
--
Jarek
J.F.
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:10 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:59a02182$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 25.08.2017 o 14:58, J.F. pisze:
Quote:
Metoda "made in the USSR": Graetz do sieci, za nim elektrolit i
lampa zasilana przez żarówkę od 40 do 200W. Lampa rtęciowa zapala
się w tych warunkach.
Co ciekawe, sodowa zapala się przy żarówce 200W, przy mniejszej
już nie.
Ciekawe. Nie miga jakos ?
Moc zarowki nie powinna miec wiekszego znaczenia przed zaplonem,
gdy prad jeszcze praktycznie nie plynie, za to potem moze byc
potrzebny jakis minimalny prad i napiecie podtrzymania luku, ktory
przy mniejszej zarowce nie zachodzi.
Dokładnie tak myślałem. Ale lampa po prostu nie zapala się. Jakby
wiedziała, że prąd będzie za mały i nie warto się wysilać
W takie cuda nie chce mi sie wierzyc ... ale moze bedzie trzeba
uwierzyc
Mierzyles moze prad/napiecie na lampie ?
Moze jest tak jakies "niewidoczne wyladowanie" ?
J.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:13 pm
W dniu 25.08.2017 o 16:07, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości
W dniu 25.08.2017 o 13:32, J.F. pisze:
Utrwalacz jeszcze do dostania, czy tan dzial przemyslu i handlu juz
upadl ? :-)
Ciągle jeszcze radiologia medyczna :-(
Hm, jedna dentystka wstawia mi do ust czujnik z kabelkiem.
Druga jeszcze bez kabelka, ale potem wstawia to w jakas maszynke, gdzie
widze jak skanuje na komputer.
Ale czy to jakis polaroid (z czasem wywolywania rzedu 30s), czy jakis
elektroniczny bezprzewodowy to nie wiem.
A moze juz jakis niesrebrowy rejestrator - w koncu sa rozne technologie ...
A, skanuje przez etap negatywu, tzn skanuje po kawalku jakby do
pozytywu, potem widac jak odwraca kolory i robi sie z tego typowy
rentgenowski negatyw.
W nowych szpitalach tez juz na komputerze ogladaja, ale czy jest klisza
po drodze to nie wiem.
Na feriach zimowych miałem twarde spotkanie ze śmietnikiem. Śmietnik nie
ucierpiał...
Na SORze mieli rentgena cyfrowego, ale po powrocie do Wrocławia robili
mi zdjęcia złamanej nogi na starodawnej kliszy. Na Olszewskiego.
P.P.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:17 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Ciągle jeszcze radiologia medyczna :-(
Hm, jedna dentystka wstawia mi do ust czujnik z kabelkiem.
Druga jeszcze bez kabelka, ale potem wstawia to w jakas maszynke,
gdzie widze jak skanuje na komputer.
Ale czy to jakis polaroid (z czasem wywolywania rzedu 30s), czy
jakis elektroniczny bezprzewodowy to nie wiem.
A moze juz jakis niesrebrowy rejestrator - w koncu sa rozne
technologie ...
Całkiem niesrebrowy. Tam jakieś rzadkie metale, nie pamiętam już jakie.
Quote:
A, skanuje przez etap negatywu, tzn skanuje po kawalku jakby do
pozytywu, potem widac jak odwraca kolory i robi sie z tego typowy
rentgenowski negatyw.
Podobno niektórzy lubią oglądać pozytyw, może to stąd. Ale ciekawe,
że sztucznych kolorów nie lubi nikt, patrzą na odcienie szarości.
Quote:
W nowych szpitalach tez juz na komputerze ogladaja, ale czy jest
klisza po drodze to nie wiem.
Jest taka "wielokrotna klisza", którą skanuje się po zrobieniu zdjęcia.
--
Jarek
J.F.
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:20 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:59a0306b$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 25.08.2017 o 16:07, J.F. pisze:
Quote:
W nowych szpitalach tez juz na komputerze ogladaja, ale czy jest
klisza po drodze to nie wiem.
Na feriach zimowych miałem twarde spotkanie ze śmietnikiem. Śmietnik
nie ucierpiał...
Na SORze mieli rentgena cyfrowego, ale po powrocie do Wrocławia
robili mi zdjęcia złamanej nogi na starodawnej kliszy. Na
Olszewskiego.
Ale slyszalem tez inna wersje - w szpitalu maja przestarzaly aparat
.... ale sie go nie pozbeda.
Bo przysluguje na niego dodatek za prace w szkodliwych warunkach.
Poniewaz szkodliwy, to nie uzywaja, uzywaja drugi, lepszy.
Ale stary maja, bo wystarczy miec, zeby dodatek sie nalezal :-)
Tak swoja droga, jak pamietam wywolywanie blon fotograficznych, to to
ladnych pare minut trwalo, wywolywacz 5-10 min, utrwalacz podobnie,
plukania ... zdjecie rentgenowskie w nowym ustroju dostarczali
znacznie szybciej.
Jak oni to zrobili ?
Co prawda Polaroid robil to w 1-2 minute, wiec sie dalo ..
J.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:21 pm
W dniu 25.08.2017 o 16:10, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:59a02182$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 25.08.2017 o 14:58, J.F. pisze:
Metoda "made in the USSR": Graetz do sieci, za nim elektrolit i
lampa zasilana przez żarówkę od 40 do 200W. Lampa rtęciowa zapala
się w tych warunkach.
Co ciekawe, sodowa zapala się przy żarówce 200W, przy mniejszej już
nie.
Ciekawe. Nie miga jakos ?
Moc zarowki nie powinna miec wiekszego znaczenia przed zaplonem, gdy
prad jeszcze praktycznie nie plynie, za to potem moze byc potrzebny
jakis minimalny prad i napiecie podtrzymania luku, ktory przy
mniejszej zarowce nie zachodzi.
Dokładnie tak myślałem. Ale lampa po prostu nie zapala się. Jakby
wiedziała, że prąd będzie za mały i nie warto się wysilać ;-)
W takie cuda nie chce mi sie wierzyc ... ale moze bedzie trzeba uwierzyc
Mierzyles moze prad/napiecie na lampie ?
Moze jest tak jakies "niewidoczne wyladowanie" ?
Nie mierzyłem. Chciałem na szybko pokazać studentom świat bez kolorów. W
ciemnym pokoju nie widać śladu światła w lampie, ale może dawać w UV,
nierozgrzana sodowa ma prawo. Jakieś logiczne wytłumaczenie musi być,
chyba, że maszyna czasu ;-)
P.P.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:25 pm
W dniu 25.08.2017 o 16:10, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Akurat trzy dni temu musiałem poświęcić trochę czasu temu tematowi.
Źródła jako katalizator podają właśnie srebro, katalazę albo rdzę.
Jeszcze jakieś związki manganu i parę innych rzeczy. Bańka perhydrolu
nadeszła dzisiaj, ale nie wiem kiedy przejdę do praktyki.
Pewnie to wiesz, ale jednak napiszę. Perhydrol potrafi paskudnie
poparzyć, a po dodaniu związków manganu lub żelaza zrobić BUM
pryskając wokół wrzącym mało sympatycznym roztworem. Okulary
kosztują kilka złotych...
Jasne, że wiem. Ale pisania o takich rzeczach nigdy za wiele.
Okulary też kazałem kupić, a nawet całe maski.
Natomiast co do wrzącego roztworu -- do nadmanganianu potasu
nie odczuwam wielkiej sympatii. Ale redukcja na katalizatorze
nie da przecież niczego więcej ponad czystą wodę i tlen.
Tak, ale przy tym wydziela się dużo ciepła. Jeśli temperatura przekroczy
100 C...
Zwłaszcza, jeśli masz duży kubeł roztworu od którego trudno odprowadzić
ciepło.
Dawno, dawno temu izolowałem katalazę z drożdży. W chrzanie też jest jej
sporo. Tu nie ma ryzyka wybuchu, jeśli się przegrzeje to enzym szlag trafia.
P.P.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:29 pm
W dniu 25.08.2017 o 16:20, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:59a0306b$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 25.08.2017 o 16:07, J.F. pisze:
W nowych szpitalach tez juz na komputerze ogladaja, ale czy jest
klisza po drodze to nie wiem.
Na feriach zimowych miałem twarde spotkanie ze śmietnikiem. Śmietnik
nie ucierpiał...
Na SORze mieli rentgena cyfrowego, ale po powrocie do Wrocławia robili
mi zdjęcia złamanej nogi na starodawnej kliszy. Na Olszewskiego.
Ale slyszalem tez inna wersje - w szpitalu maja przestarzaly aparat ...
ale sie go nie pozbeda.
Bo przysluguje na niego dodatek za prace w szkodliwych warunkach.
Poniewaz szkodliwy, to nie uzywaja, uzywaja drugi, lepszy.
Ale stary maja, bo wystarczy miec, zeby dodatek sie nalezal :-)
Tak swoja droga, jak pamietam wywolywanie blon fotograficznych, to to
ladnych pare minut trwalo, wywolywacz 5-10 min, utrwalacz podobnie,
plukania ... zdjecie rentgenowskie w nowym ustroju dostarczali znacznie
szybciej.
Jak oni to zrobili ?
Szybki wywoływacz, utrwalacz na tiosiarczanie amonu i się da w 10
minut z płukaniem.
P.P.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:32 pm
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Quote:
W nowych szpitalach tez juz na komputerze ogladaja, ale czy
jest klisza po drodze to nie wiem.
Na feriach zimowych miałem twarde spotkanie ze śmietnikiem.
Śmietnik nie ucierpiał...
Był prześwietlany?
Quote:
Na SORze mieli rentgena cyfrowego, ale po powrocie do Wrocławia robili
mi zdjęcia złamanej nogi na starodawnej kliszy. Na Olszewskiego.
We Warszawie fajne sprzęty mają w Szpitalu Praskim. Dziewiętnastowieczny
i długo wyglądał jak dziewiętnastowieczny -- korytarze widać na filmach
Zanussiego, jak ma być smutno. Staroświeckie klisze widziałem za to na
Szaserów -- to ten, w którym na przykład "leży" premier, gdy wpadnie na
drzewo.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:35 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Tak swoja droga, jak pamietam wywolywanie blon fotograficznych, to to
ladnych pare minut trwalo, wywolywacz 5-10 min, utrwalacz podobnie,
Wywoływać wystarczy 3, utrwalać można dłużej, jeśli potrzeba trwałości.
Tu zwykle nie potrzeba.
Quote:
plukania ... zdjecie rentgenowskie w nowym ustroju dostarczali
znacznie szybciej. Jak oni to zrobili ?
To się nazywa "suszarka".
--
Jarek
J.F.
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:36 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości
W dniu 25.08.2017 o 16:10, J.F. pisze:
[...]
Quote:
Mierzyles moze prad/napiecie na lampie ?
Moze jest tak jakies "niewidoczne wyladowanie" ?
Nie mierzyłem. Chciałem na szybko pokazać studentom świat bez
kolorów.
Tak nawiasem mowiac to te uliczne sodowe lampy daja calkiem szerokie
widmo i kolory widac.
Teraz to moze jakies LEDy mocy na szybko uzyc ?
Albo laser z szafy wyciagnac :-)
J.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:43 pm
W dniu 25.08.2017 o 16:32, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
W nowych szpitalach tez juz na komputerze ogladaja, ale czy
jest klisza po drodze to nie wiem.
Na feriach zimowych miałem twarde spotkanie ze śmietnikiem.
Śmietnik nie ucierpiał...
Był prześwietlany?
Nawet się nie przewrócił!
Ja się pozbierałem i poszedłem do samochodu, trochę bolało, ale dało
się. Żona zawiozła mnie do szpitala, gdzie usłyszałem "kilka cierpkich
uwag" na temat chodzenia na złamanej nodze. SOR w małej miejscowości na
Dolnym Śląsku. Zero ludzi, przyjęli mnie z marszu. Szok!
P.P.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:45 pm
W dniu 25.08.2017 o 16:36, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości
W dniu 25.08.2017 o 16:10, J.F. pisze:
[...]
Mierzyles moze prad/napiecie na lampie ?
Moze jest tak jakies "niewidoczne wyladowanie" ?
Nie mierzyłem. Chciałem na szybko pokazać studentom świat bez kolorów.
Tak nawiasem mowiac to te uliczne sodowe lampy daja calkiem szerokie
widmo i kolory widac.
Bo to nie są sodowe, a sodowo-rtęciowe.
P.P.
J.F.
Guest
Fri Aug 25, 2017 2:46 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:59a0342d$0$5163$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 25.08.2017 o 16:20, J.F. pisze:
Quote:
Tak swoja droga, jak pamietam wywolywanie blon fotograficznych, to
to ladnych pare minut trwalo, wywolywacz 5-10 min, utrwalacz
podobnie, plukania ... zdjecie rentgenowskie w nowym ustroju
dostarczali znacznie szybciej.
Jak oni to zrobili ?
Szybki wywoływacz, utrwalacz na tiosiarczanie amonu i się da w 10
minut z płukaniem.
Ale IMO to 2-3 minuty trwalo.
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next