Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6
adamschodowy
Guest
Mon Oct 07, 2013 9:58 pm
Quote:
Eee, to moze i pojete, bo w koncu tez trafiales do domu za mlodu.
A kot jeszcze ma nos i nie waha sie zaznaczyc swoj teren.
Golab wywieziony w ciezarowce 1000 km dalej trafia do domu, i to jest
niepojete ...
i to jest myśl - spinamy kota z gołębiem....
adamschodowy
Guest
Mon Oct 07, 2013 10:14 pm
Quote:
miałem taki w formie praktycznie zabawkowej. Pudełeczko w nim elektronika,
bateria i piszczyk. Nie wiem jak oni to zrobili ale w bloku >działało na
otwarcie drzwi do mieszkania. Nie działało na otwarcie drzwi wejściowych do
klatki i otwieranie i zamykanie drzwi w mieszkaniu. A >najlepiej działało w
lodowce.
czy nie takie coś jest w każdym samochodzie?
pod sufitem z lewej - ultradźwiękowy piskacz, z prawej - odbiornik, kabina
ma jakąśtam akustykę więc gdy echo się zmienia - znaczy że otwarto drzwi,
zbito szybę itp
RobertP.
Guest
Tue Oct 08, 2013 4:09 pm
Haytag (http://haystacktechnologies.com/) zapowiada się ciekawie, no ale
tanie to to nie jest (będzie).
--
Pozdrawiam
RobertP.
On Wed, 02 Oct 2013 11:05:08 +0200, Andrzej Lawa
<alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:
Quote:
Ave!
Mam prośbę o "burzę mózgów" - coś małego i niedrogiego co by się
nadawało do namierzania niewielkiego zwierzęcia (kota).
Póki co myślę nad dwiema koncepcjami:
1. mały telefon z GPS nadający pozycję przez komórkowy internet
2. mały nadajnik radiowy + odbiornik z silnie kierunkową anteną (taki
zestaw jak do dawnych radioamatorskich polowań na "lisa")
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6