Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next
platformowe gĹupki
Guest
Sun Sep 14, 2014 3:16 pm
Quote:
Mindstorm), jak chcesz się tak bawić to lepiej idź od razu do sklepu i
poproś kilogram 74xx.
kupiłem sobie książkę o VHDL... no jest ostra...
czyli jakie mamy środowiska?
widzę na linkowniach:
Xilinx ISE Design Suite 14.4 - można w nim rysować schematy? czy można
skompilować na taki banał jak GALe?
Pszemol
Guest
Sun Sep 14, 2014 3:26 pm
"Zbych" <zbych@onet.pl> wrote in message
news:54157e1e$0$2366$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
On 14.09.2014 00:42, Pszemol wrote:
stchebel@gmail.com> wrote in message
news:34af3e37-7bfe-42a2-bce5-350f3b809c9b@googlegroups.com...
Jak nie znasz angielskiego, to zajmij się czymś innym.
I to jest niestety (albo stety?) prawda w elektronice...
Wszystkie datasheety każdego układu będą po angielsku.
Albo coraz częściej tylko po chińsku niestety.
Poważnie?
Quote:
Wcześniej czy później książka Ci nie wystarczy i będziesz
musiał przebrnąć przez 600 stron datasheeta jakiegoś
scalaka 200-nóżkowego. Bez biegłego angielskiego ani rusz.
Z biegłością bym nie przesadzał.
Bez biegłej znajomości będziesz się męczył i ponosił
duże ryzyko niezrozumienia tego co przeczytałeś.
Pszemol
Guest
Sun Sep 14, 2014 3:31 pm
"platformowe głupki" <NOSPAM_testowanije@go2.pl> wrote in message
news:lv4a6s$f18$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
albo na przykład czym kompiluje się VHDLa?
i czy są jakieś programy którymi można narysować układ a później
skompilować go do fizycznego układu (albo do VHDLa)?
przydał by mi się program do rysowania schematów i kompilacji
do takiego małego PLD GAL22V10... może Ktoś coś wie?
No i to jest cała rozmowa z Tobą... Zaczynasz hucznie od FPGA.
Kończysz na GAL22V10 którego oprogramujesz 30 letnim CUPLem.
A.L.
Guest
Sun Sep 14, 2014 3:51 pm
On Sun, 14 Sep 2014 09:35:31 +0200, Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
Quote:
On Sat, 13 Sep 2014 19:14:33 -0500, A.L. <alewando@aol.com> wrote:
Moj amerykanski student wlacnei wrocil z Pragi czeskiej gdzie
studiowal w ramach wymiany. Pzrez semestr. Jedyny pzredmiot jaki
zaliczyl to "Kultura Czech"
Sugerujesz, że poziom na uczelniach w USA jest niższy?
USA to kontynent wielkosci Europy. Tiu sa rozne uniwersytety. Niczego
nei sugeruje.
Quote:
W latach 90
było modne np. w Polsce
chwalić się tym jaki to mamy wysoki poziom kształcenia w porównaniu
do nich, chociaż w świecie nikt chyba nie słyszał o naszych
odpowiednikach Princeton, Harvard czy Yale.
Owszem, w USA mozna znalezc uniwersytety na poziomie polskich
"prywatnych Szkol tego i Owego" Ale za to polskiego MIT nie ma
Quote:
No fakt. Ale nei dlatego ze polskie ksiazki glupie. Dlatego ze ich
nei
ma. Miedzy innymi daltego ze nie oplaca sie pisac.
Wielokrotnie były tu przytaczane pozycje Polskich autorów, raczej z
dobrymi recenzjami u tutejszych grupowiczów.
Można by prowokacyjnie zadać pytanie, na co komu dzisiaj książki
skoro jest internet? Mam na myśli dostęp i zakres wiedzy
poradnikowej, bo tą internet posiadł chyba w 100%.
Nonsens
A.L.
A.L.
Guest
Sun Sep 14, 2014 3:53 pm
On Sun, 14 Sep 2014 03:44:39 -0700 (PDT), stchebel@gmail.com wrote:
Quote:
W dniu niedziela, 14 września 2014 02:14:33 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:
Mam opinie odwrotna. To ichnia literatura jest dla kretynow.
No toś teraz nieźle pojechał po bandzie!! Jak zaczynałem dłubać w DSP, to kupiłem sobie parę książek polskich. Od zasrania matematyki (poniekąd dobrze, bo jest do tego niezbędna), ale sposób notacji taki, aby właśnie pokazać "jaki to ja mądry", w 3 dupy dowodów twierdzeń kompletnie inżynierowi niepotrzebnych, i prawie kompletnie guzik w temacie ich zastosowania. Podejrzewam, że autorzy owych książek też mieliby właśnie z tym dupne problemy. Co innego pozycja Richarda Lyons'a "Understanding Digital Signal Processing". Matematyka pokazana pod kątem praktycznych zastosowań, pokazane "sztuczki&kruczki", pokazane gdzie są niebezpieczeństwa danego modelu i jak ich unikać. Dalej, weźmy VHDL. Jest trochę pozycji polskojęzycznych, jak zaczynałem się uczyć tego to też kupiłem 2 pozycje, coś tam się nauczyłem, ale jak się w końcu wqr***em, to kupiłem w Amazonie "VHDL for designers" Sjoholma i dalej poszło jak trza.
A dowodem na to, że w tematach ścisłych literatura anglojęzyczna jest o stokroć lepsza od polskiej jest chociażby wikipedia. Jak coś potrzebuję, od razu pytam wujka googla po angielsku i nie tracę czasu na pierdoły. Zagadnienie jest omówione wówczas zarówno od strony teoretycznej jak i praktycznych zastosowań.
Przykład tego samego. Weź se porównaj i powiedz co lepsze:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rotacja
http://en.wikipedia.org/wiki/Curl_%28mathematics%29
"zasrania matematyki"
No to juz wiemy: masz z matamatyka klopoty. Nie ma elektroniki bez
matematyki
"chociażby wikipedia" Gratuluje profesjonalizmu
A.L.
platformowe gĹupki
Guest
Sun Sep 14, 2014 3:53 pm
znasz program do rysowania czy nie znasz?
platformowe gĹupki
Guest
Sun Sep 14, 2014 3:55 pm
Pszemol! Oferuję 5 PLN na wódkę, jak mi namierzysz niską podstawkę
PLCC32 w farnellu...
Marek
Guest
Sun Sep 14, 2014 3:59 pm
On Sun, 14 Sep 2014 10:51:32 -0500, A.L. <alewando@aol.com> wrote:
Quote:
Nonsens
A konkretnie? Z jakiej popularnej dziedziny życia nie ma informacji
w internecie?
Nie widzę sensu w przepisywaniu do książki wiedzy, która jest
swobodnie dostępna w sieci.
--
Marek
J.F.
Guest
Sun Sep 14, 2014 4:25 pm
Dnia Sat, 13 Sep 2014 19:14:33 -0500, A.L. napisał(a):
Quote:
On Sun, 14 Sep 2014 01:25:21 +0200, Jakub Rakus <szczur01@op.pl
Akurat ja to już odszedłem od czytania polskiej literatury naukowej
wydanej później niż w latach 80-tych bo teraz to dno i nabijanie sobie
"punktów" przez wszystkowiedzących profesorków. Książki szczególnie
amerykańskich autorów i łatwiej się czyta, i wszystko można zrozumieć bo
jest normalnie po ludzku WYTŁUMACZONE, a nie jak w naszej "literaturze"
obsrane tysiącem wzorów, żeby tylko pokazać jaki to autor jest "mądry".
Mam opinie odwrotna. To ichnia literatura jest dla kretynow.
Moj amerykanski student wlacnei wrocil z Pragi czeskiej gdzie
studiowal w ramach wymiany. Pzrez semestr. Jedyny pzredmiot jaki
zaliczyl to "Kultura Czech"
Ale co - tylko jeden przedmiot mial, czy mial wiecej, ale tylko jeden
zdolal zdac ?
Czy zaliczyl wiecej, ale amerykanski uniwerek mu nie zaliczyl ? :-)
Bo wymiana wymiana, ale jak jezyka nie znal, to trudno zeby cos
zrozumial i zaliczyl. No chyba ze wyklady po angielsku byly.
Quote:
No fakt. Ale nei dlatego ze polskie ksiazki glupie. Dlatego ze ich nei
ma. Miedzy innymi daltego ze nie oplaca sie pisac.
A jednak komus sie oplacalo Horowitza i Hilla przetlumaczyc.
J.
Sebastian BiaĹy
Guest
Sun Sep 14, 2014 4:57 pm
On 2014-09-14 15:19, platformowe głupki wrote:
Quote:
a to nie można kupić scalaka dolutować kwarc i JTAGa i już?
Jeśli się będziesz upierał przy FPGA to na allegro pojawiły się takie cusie:
http://allegro.pl/elektronika-67193?order=d&string=cyclone&bmatch=seng-v6-p-1-e-0904
Mają konfigurator na pokładzie co powoduje że są samowystarczalne. Swoja
drogą tam widzisz że nie wystarczy dolutować kwarc. Potrzebne sa czasem
różne napięcia pracy *jednocześnie*.
sundayman
Guest
Sun Sep 14, 2014 5:17 pm
Quote:
No to juz wiemy: masz z matamatyka klopoty. Nie ma elektroniki bez
matematyki
niby ogólnie trochę racji masz. Ale mocno przesadzasz. Mocno.
W specyficznych przypadkach - tak, "aparat teoretyczny" jest niezbędny.
Ale w 90%, nawet dość zaawansowanych tematów , wystarczy umiejętność
kompilacji wiedzy dostępnej dość szeroko - także (a może przede
wszystkim nawet) w internecie.
W elektronice pojmowanej jako biznes liczy się efekt - ślęczenie
tygodniami nam teoretycznym wałkowaniem czegoś, co można rozwiązać
praktycznie szybciej jest zwykłą stratą czasu.
Oczywiście - nie mówimy o sytuacjach, w których ślęczenie nad
podręcznikami jest niezbędne. Ale - to są wyjątki. Nawet w przypadku
profesjonalisty - a w przypadku amatora jeszcze rzadsze.
Mario
Guest
Sun Sep 14, 2014 5:19 pm
W dniu 2014-09-14 17:53, A.L. pisze:
Quote:
On Sun, 14 Sep 2014 03:44:39 -0700 (PDT), stchebel@gmail.com wrote:
W dniu niedziela, 14 września 2014 02:14:33 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:
Mam opinie odwrotna. To ichnia literatura jest dla kretynow.
No toś teraz nieźle pojechał po bandzie!! Jak zaczynałem dłubać w DSP, to kupiłem sobie parę książek polskich. Od zasrania matematyki (poniekąd dobrze, bo jest do tego niezbędna), ale sposób notacji taki, aby właśnie pokazać "jaki to ja mądry", w 3 dupy dowodów twierdzeń kompletnie inżynierowi niepotrzebnych, i prawie kompletnie guzik w temacie ich zastosowania. Podejrzewam, że autorzy owych książek też mieliby właśnie z tym dupne problemy. Co innego pozycja Richarda Lyons'a "Understanding Digital Signal Processing". Matematyka pokazana pod kątem praktycznych zastosowań, pokazane "sztuczki&kruczki", pokazane gdzie są niebezpieczeństwa danego modelu i jak ich unikać. Dalej, weźmy VHDL. Jest trochę pozycji polskojęzycznych, jak zaczynałem się uczyć tego to też kupiłem 2 pozycje, coś tam się nauczyłem, ale jak się w końcu wqr***em, to kupiłem w Amazonie "VHDL for designers" Sjoholma i dalej poszło jak trza.
A dowodem na to, że w tematach ścisłych literatura anglojęzyczna jest o stokroć lepsza od polskiej jest chociażby wikipedia. Jak coś potrzebuję, od razu pytam wujka googla po angielsku i nie tracę czasu na pierdoły. Zagadnienie jest omówione wówczas zarówno od strony teoretycznej jak i praktycznych zastosowań.
Przykład tego samego. Weź se porównaj i powiedz co lepsze:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rotacja
http://en.wikipedia.org/wiki/Curl_%28mathematics%29
"zasrania matematyki"
"Od zasrania matematyki (poniekąd dobrze, bo jest do tego niezbędna)"
Bardzo selektywnie cytujesz.
Quote:
No to juz wiemy: masz z matamatyka klopoty. Nie ma elektroniki bez
matematyki
I pochopnie wydajesz osądy.
--
pozdrawiam
MD
Mario
Guest
Sun Sep 14, 2014 5:21 pm
W dniu 2014-09-14 18:25, J.F. pisze:
Quote:
Dnia Sat, 13 Sep 2014 19:14:33 -0500, A.L. napisał(a):
On Sun, 14 Sep 2014 01:25:21 +0200, Jakub Rakus <szczur01@op.pl
Akurat ja to już odszedłem od czytania polskiej literatury naukowej
wydanej później niż w latach 80-tych bo teraz to dno i nabijanie sobie
"punktów" przez wszystkowiedzących profesorków. Książki szczególnie
amerykańskich autorów i łatwiej się czyta, i wszystko można zrozumieć bo
jest normalnie po ludzku WYTŁUMACZONE, a nie jak w naszej "literaturze"
obsrane tysiącem wzorów, żeby tylko pokazać jaki to autor jest "mądry".
Mam opinie odwrotna. To ichnia literatura jest dla kretynow.
Moj amerykanski student wlacnei wrocil z Pragi czeskiej gdzie
studiowal w ramach wymiany. Pzrez semestr. Jedyny pzredmiot jaki
zaliczyl to "Kultura Czech"
Ale co - tylko jeden przedmiot mial, czy mial wiecej, ale tylko jeden
zdolal zdac ?
Czy zaliczyl wiecej, ale amerykanski uniwerek mu nie zaliczyl ? :-)
Bo wymiana wymiana, ale jak jezyka nie znal, to trudno zeby cos
zrozumial i zaliczyl. No chyba ze wyklady po angielsku byly.
Może tylko "Kultura Czech" była po angielsku.
--
pozdrawiam
MD
Irokez
Guest
Sun Sep 14, 2014 5:37 pm
W dniu 2014-09-14 17:55, platformowe głupki pisze:
Quote:
Pszemol! Oferuję 5 PLN na wódkę, jak mi namierzysz niską podstawkę
PLCC32 w farnellu...
Gdzie można kupić pół litra za 5PLN?
--
Irokez
A.L.
Guest
Sun Sep 14, 2014 5:50 pm
On Sun, 14 Sep 2014 17:59:26 +0200, Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
Quote:
On Sun, 14 Sep 2014 10:51:32 -0500, A.L. <alewando@aol.com> wrote:
Nonsens
A konkretnie? Z jakiej popularnej dziedziny życia nie ma informacji
w internecie?
Nie widzę sensu w przepisywaniu do książki wiedzy, która jest
swobodnie dostępna w sieci.
Szkoda. Wiekszosc "wiedzy" w internecie to smieci. Niestety, trzeba
sporo WIEDZY aby owe smieci odfiltrowac
A.L.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next