Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
Tomasz Pyra
Guest
Thu Sep 15, 2011 5:13 pm
W dniu 2011-09-14 23:18, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Tomasz Pyra napisał:
No nic. Mnie tylko ciekawi skąd taki obyczaj. Zmowa producentów?
Skąd to się blokowanie wywodzi?
Albo przeciwnie -- zastanowił się
(choć krótko) i doszedł do wniosku, że klient będzie się cieszył
tym, że jak wyjmie kartę, to mu nie będą grzebać w pamięci.
Praktycznie żadne utrudnienie - trzeba włożyć jakąkolwiek inną kartę.
*Teoretycznie* żadne, *praktycznie* bywa znaczące -- można nie miec pod
ręką żadnej karty, tak jak w opisywanym przypadku. Natomiast wietrzenie
przy tej okazji *zmowy producentów*, to mi brzozami smoleńskimi pachnie.
Pachnie raczej ogólnym brakiem pomyślunku.
Na zasadzie tradycji - poprzednia generacja się nie włączała bez SIM,
jeszcze poprzednia też się nie włączała, to i następna też się nie
będzie włączać. Być może 20 lat temu były ku temu nawet techniczne
przyczyny, ale ograniczenie się ciągnie nadal "bo tak", chociaż nikt już
nawet nie pamięta o co chodziło.
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 15, 2011 8:03 pm
Pan Tomasz Pyra napisał:
Quote:
Praktycznie żadne utrudnienie - trzeba włożyć jakąkolwiek inną kartę.
*Teoretycznie* żadne, *praktycznie* bywa znaczące -- można nie miec pod
ręką żadnej karty, tak jak w opisywanym przypadku. Natomiast wietrzenie
przy tej okazji *zmowy producentów*, to mi brzozami smoleńskimi pachnie.
Pachnie raczej ogólnym brakiem pomyślunku.
Na zasadzie tradycji - poprzednia generacja się nie włączała bez SIM,
jeszcze poprzednia też się nie włączała, to i następna też się nie
będzie włączać. Być może 20 lat temu były ku temu nawet techniczne
przyczyny, ale ograniczenie się ciągnie nadal "bo tak", chociaż nikt
już nawet nie pamięta o co chodziło.
Też nie pamiętam. Ale używam telefonu niewielemającego, który startuje
bez karty SIM. Tyle że on ma Wi-Fi i klienta SIP, i jako taki jest używany
w domu (drugi taki zabieram ze sobą jak gdzieś jadę, szczególnie za ganicę).
--
Jarek
Grejon
Guest
Sat Sep 17, 2011 6:51 am
W dniu 2011-09-14 23:59, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Czy z iPhonem i iPadem jest tak samo? Raz tylko przez dłuższy czas
(trzy dni) miałem do czynienia z tym wynalazkiem (iPhone), bo to za
granicą było, a nie miałem powodów, by samemu za roaming płacić.
Tego się kurna używać nie da! Ale te informacje rzucają nowe światło
na moją przygodę -- w życiu bym nie wpadł na to, że program do muzyki
może być niezbędny do tchnięcia ducha w telefon. Mam też całkowita
pewność, że właścicielowi tego aparatu również to do głowy nigdy nie
przyszło.
Hehe... to mi przypomniało jak pierwszy raz chciałem skorzystać z iPoda
nano. Wrzuciłem MP3 jak na zwykłego pendrive i ... figa. Trzeba wrzucać
przez iTunes. Myślałem, że wypieprzę to do kosza.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Sep 17, 2011 3:21 pm
Pan Grzegorz Jońca napisał:
Quote:
Czy z iPhonem i iPadem jest tak samo? Raz tylko przez dłuższy czas
(trzy dni) miałem do czynienia z tym wynalazkiem (iPhone), bo to za
granicą było, a nie miałem powodów, by samemu za roaming płacić.
Tego się kurna używać nie da! Ale te informacje rzucają nowe światło
na moją przygodę -- w życiu bym nie wpadł na to, że program do muzyki
może być niezbędny do tchnięcia ducha w telefon. Mam też całkowita
pewność, że właścicielowi tego aparatu również to do głowy nigdy nie
przyszło.
Hehe... to mi przypomniało jak pierwszy raz chciałem skorzystać z iPoda
nano. Wrzuciłem MP3 jak na zwykłego pendrive i ... figa. Trzeba wrzucać
przez iTunes. Myślałem, że wypieprzę to do kosza.
Też tak myślałem. I właściciel również. Chyba już jest bliski wypieprzenia
i kupienia sobie normalnego telefonu.
--
Jarek
Jacek Radzikowski
Guest
Sat Sep 17, 2011 11:26 pm
On 09/15/2011 02:56 AM, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Jacek Radzikowski napisał:
Ale wraz z poszerzaniem funkcjonalności urządzeń, które obsługiwał,
zwiększała się też funkcjonalność samego programu. Tak jak z prostego
odtwarzacza do muzyki zrobił się mały kieszonkowy komputer, tak
z prostego programu do odtwarzania muzyki zrobił się kombajn.
Nie wiem do czego jest iTunes (chyba mi ta wiedza w ogóle nie jest
potrzebna), ale zakładałem, że im lepszy robi się kieszonkowy komputer,
tym mniejszego wsparcia z zewnątrz potrzebuje. Z tego co tutaj piszą
znawcy, w tym przypadku jest odwrotnie.
Co najmniej 2 powody: integracja z desktopem i kopie zapasowe.
Niektórzy lubią sobie zsynchronizować np. kalendarz, żeby im telefon
przypomniał o ważnym wydarzeniu, np. że zbliżają się urodziny żony. Ew.
o pierdółkach typu spotkanie z szefem.
Co prawda Prawdziwi Twardziele backupów nie robią, ale telefonów używają
też mięczaki.
pzdr.
j.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Sep 18, 2011 1:37 am
Pan Jacek Radzikowski napisał:
Quote:
Ale wraz z poszerzaniem funkcjonalności urządzeń, które obsługiwał,
zwiększała się też funkcjonalność samego programu. Tak jak z prostego
odtwarzacza do muzyki zrobił się mały kieszonkowy komputer, tak
z prostego programu do odtwarzania muzyki zrobił się kombajn.
Nie wiem do czego jest iTunes (chyba mi ta wiedza w ogóle nie jest
potrzebna), ale zakładałem, że im lepszy robi się kieszonkowy komputer,
tym mniejszego wsparcia z zewnątrz potrzebuje. Z tego co tutaj piszą
znawcy, w tym przypadku jest odwrotnie.
Co najmniej 2 powody: integracja z desktopem i kopie zapasowe.
Niektórzy lubią sobie zsynchronizować np. kalendarz, żeby im telefon
przypomniał o ważnym wydarzeniu, np. że zbliżają się urodziny żony. Ew.
o pierdółkach typu spotkanie z szefem.
Co prawda Prawdziwi Twardziele backupów nie robią, ale telefonów używają
też mięczaki.
Ja już wymiękłem przy próbie użycia samego telefonu.
--
Jarek
Artur M. Piwko
Guest
Tue Sep 20, 2011 6:47 am
In the darkest hour on Sat, 17 Sep 2011 08:51:00 +0200,
Grejon <grejon83@gmail.com> screamed:
Quote:
Czy z iPhonem i iPadem jest tak samo? Raz tylko przez dłuższy czas
(trzy dni) miałem do czynienia z tym wynalazkiem (iPhone), bo to za
granicą było, a nie miałem powodów, by samemu za roaming płacić.
Tego się kurna używać nie da! Ale te informacje rzucają nowe światło
na moją przygodę -- w życiu bym nie wpadł na to, że program do muzyki
może być niezbędny do tchnięcia ducha w telefon. Mam też całkowita
pewność, że właścicielowi tego aparatu również to do głowy nigdy nie
przyszło.
Hehe... to mi przypomniało jak pierwszy raz chciałem skorzystać z iPoda
nano. Wrzuciłem MP3 jak na zwykłego pendrive i ... figa. Trzeba wrzucać
przez iTunes. Myślałem, że wypieprzę to do kosza.
To mnie właśnie powstrzymało od kupienia większego iPoda.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:227B ]
[ 08:47:02 user up 12931 days, 20:42, 1 user, load average: 0.98, 0.04, 0.09 ]
Minds are like Parachutes. They work best when open.
Pszemol
Guest
Tue Sep 20, 2011 12:39 pm
"Artur M. Piwko" <milusi.pysiaczek@buziaczek.pl> wrote in message
news:slrnj7gdnt.l8t.milusi.pysiaczek@buziaczek.pl...
Quote:
In the darkest hour on Sat, 17 Sep 2011 08:51:00 +0200,
Grejon <grejon83@gmail.com> screamed:
Czy z iPhonem i iPadem jest tak samo? Raz tylko przez dłuższy czas
(trzy dni) miałem do czynienia z tym wynalazkiem (iPhone), bo to za
granicą było, a nie miałem powodów, by samemu za roaming płacić.
Tego się kurna używać nie da! Ale te informacje rzucają nowe światło
na moją przygodę -- w życiu bym nie wpadł na to, że program do muzyki
może być niezbędny do tchnięcia ducha w telefon. Mam też całkowita
pewność, że właścicielowi tego aparatu również to do głowy nigdy nie
przyszło.
Hehe... to mi przypomniało jak pierwszy raz chciałem skorzystać z iPoda
nano. Wrzuciłem MP3 jak na zwykłego pendrive i ... figa. Trzeba wrzucać
przez iTunes. Myślałem, że wypieprzę to do kosza.
To mnie właśnie powstrzymało od kupienia większego iPoda.
Niektórzy na świecie, wyobraźcie sobie, przestrzegają copyrightów...
bartekltg
Guest
Tue Sep 20, 2011 12:45 pm
W dniu 2011-09-20 14:39, Pszemol pisze:
Quote:
"Artur M. Piwko" <milusi.pysiaczek@buziaczek.pl> wrote in message
news:slrnj7gdnt.l8t.milusi.pysiaczek@buziaczek.pl...
Hehe... to mi przypomniało jak pierwszy raz chciałem skorzystać z iPoda
nano. Wrzuciłem MP3 jak na zwykłego pendrive i ... figa. Trzeba wrzucać
przez iTunes. Myślałem, że wypieprzę to do kosza.
To mnie właśnie powstrzymało od kupienia większego iPoda.
Niektórzy na świecie, wyobraźcie sobie, przestrzegają copyrightów...
I dlatego nie mozna posłuchać kupionej przez siebie muzyki,
np płyt CD na mp3. Płać za te same utwory drugi raz!
pzdr
bartekltg
MoonWolf
Guest
Tue Sep 20, 2011 12:46 pm
Pszemol denied rebel lies:
Quote:
Hehe... to mi przypomniało jak pierwszy raz chciałem skorzystać z
iPoda nano. Wrzuciłem MP3 jak na zwykłego pendrive i ... figa.
Trzeba wrzucać przez iTunes. Myślałem, że wypieprzę to do kosza.
To mnie właśnie powstrzymało od kupienia większego iPoda.
Niektórzy na świecie, wyobraźcie sobie, przestrzegają copyrightów...
I dlatego nie możesz sobie wrzucić MP3 z nagraniem własnego brzdąkania
na gitarze, albo zgranego z legalnie kupionej płyty?
--
<:> Roger, MoonWolf Out <:>|No thought to even what we have done
(:

(:

|
(

JID:moonwolf@jabberpl.org(

|
http://karakkhaz.prv.pl
Grejon
Guest
Tue Sep 20, 2011 12:58 pm
W dniu 2011-09-20 14:39, Pszemol pisze:
Quote:
Niektórzy na świecie, wyobraźcie sobie, przestrzegają copyrightów...
AYP?
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi
Michoo
Guest
Tue Sep 20, 2011 1:34 pm
W dniu 20.09.2011 14:45, bartekltg pisze:
Quote:
W dniu 2011-09-20 14:39, Pszemol pisze:
Niektórzy na świecie, wyobraźcie sobie, przestrzegają copyrightów...
I dlatego nie mozna posłuchać kupionej przez siebie muzyki,
np płyt CD na mp3. Płać za te same utwory drugi raz!
Niektórzy mają nad głową "millenium copyright act" i jak dzięki
wyłączeniu autoruna dla CD zgrali zawartość legalnie kupionych płyt to
tym samym popełnili przestępstwo federalne.
--
Pozdrawiam
Michoo
Grejon
Guest
Tue Sep 20, 2011 2:14 pm
W dniu 2011-09-20 15:51, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Grzegorz Jońca napisał:
Niektórzy na świecie, wyobraźcie sobie, przestrzegają copyrightów...
AYP?
Chyba chodzi o to, że nie wszyscy. Tych szczególnie upartych
trzeba zmuszać rozwiązaniami technicznymi, jak w iWhateverach.
Ale co to za zmuszanie, jeśli przez iTunes przekopiuję dokładnie te same
MP3, które bym skopiował bez niego?
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Sep 20, 2011 3:51 pm
Pan Grzegorz Jońca napisał:
Quote:
Niektórzy na świecie, wyobraźcie sobie, przestrzegają copyrightów...
AYP?
Chyba chodzi o to, że nie wszyscy. Tych szczególnie upartych
trzeba zmuszać rozwiązaniami technicznymi, jak w iWhateverach.
--
Jarek
bartekltg
Guest
Tue Sep 20, 2011 4:13 pm
W dniu 2011-09-20 15:34, Michoo pisze:
Quote:
W dniu 20.09.2011 14:45, bartekltg pisze:
W dniu 2011-09-20 14:39, Pszemol pisze:
Niektórzy na świecie, wyobraźcie sobie, przestrzegają copyrightów...
I dlatego nie mozna posłuchać kupionej przez siebie muzyki,
np płyt CD na mp3. Płać za te same utwory drugi raz!
Niektórzy mają nad głową "millenium copyright act" i jak dzięki
wyłączeniu autoruna dla CD zgrali zawartość legalnie kupionych płyt to
tym samym popełnili przestępstwo federalne.
Oby się ta epidemia za bardzo nie rozniosła na inne kontynenty:)
pzdr
bartekltg
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next