Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
HF5BS
Guest
Wed Jun 20, 2018 6:08 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5b2a4286$0$680$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Zuk sie dorobil elektronicznego zaplonu ? Takiego z mikroprocesorem
sterujacym ?
Skoro
https://www.youtube.com/watch?v=SwxU0SFP-eM
https://www.youtube.com/watch?v=9-EPlCA8hWo
https://www.youtube.com/watch?v=Rr99AWUe7NM
https://www.youtube.com/watch?v=a0KuFVxB5SE
https://www.youtube.com/watch?v=9-EPlCA8hWo
A to niejedyne filmy z elektronicznym zapłonem w Skarpecie, to pewnie i
Żukieta się doczekała. Próbuję znaleźć, ale średnio mi to wychodzi.
Hmmm... wychodzi na to, że się dorobił, oficjalnie:
http://www.moto-trans.pl/product/aparat-zaplonowy-elektroniczny-zuk/?id=4820
Ale tak, jak do Syreny jest filmów cokolwiek i trochę, tak o żuku ledwie
nikły, niemrawy ślad, z którego niezbyt cokolwiek wynika.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
J.F.
Guest
Thu Jun 21, 2018 8:14 am
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pge566$67c$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Amatorskie konstrukcje.
Ale zauwaz - impuls trwa tak dlugo, jak dlugo jest odpowiednia
pozycja.
Tak samo moze spalic cewke jak zwykle styki.
Quote:
A to niejedyne filmy z elektronicznym zapłonem w Skarpecie, to pewnie
i Żukieta się doczekała. Próbuję znaleźć, ale średnio mi to wychodzi.
Hmmm... wychodzi na to, że się dorobił, oficjalnie:
http://www.moto-trans.pl/product/aparat-zaplonowy-elektroniczny-zuk/?id=4820
Ale tak, jak do Syreny jest filmów cokolwiek i trochę, tak o żuku
ledwie nikły, niemrawy ślad, z którego niezbyt cokolwiek wynika.
A komu by sie chcialo uzywac zuka na benzyne ?
Rosjanom ?
J.
HF5BS
Guest
Thu Jun 21, 2018 8:50 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5b2b5e84$0$601$65785112@news.neostrada.pl...
(linki YT Syrena)
Quote:
Amatorskie konstrukcje.
Zdeecydowanie.
Quote:
Ale zauwaz - impuls trwa tak dlugo, jak dlugo jest odpowiednia pozycja.
Tak samo moze spalic cewke jak zwykle styki.
Może i dojdą do tego, żeby sterować inaczej? W każdym razie działa.
Quote:
Ale tak, jak do Syreny jest filmów cokolwiek i trochę, tak o żuku ledwie
nikły, niemrawy ślad, z którego niezbyt cokolwiek wynika.
A komu by sie chcialo uzywac zuka na benzyne ?
Rosjanom ?
Ja im tam nie bronię używać.
(Tylko jadzię, hehe)

)
Na poważnie - jakby kto chciał na dolnozaworowym S21, to niech przede
wszystkim, utrzyma silnik i resztę w należytej sprawności.
Kiedyś u ś.p. ciotki, w ruskiej Ładzie, padł regulator alternatora,
elektroniczny. Fachowiec coś tam się "po łacinie" nieprzychylnie o tej
elektronice wyraził i wsadził elektromechaniczny, na lata. I działało OK.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
Janusz
Guest
Thu Jun 21, 2018 9:10 am
W dniu 2018-06-20 o 14:03, J.F. pisze:
Quote:
Zuk sie dorobil elektronicznego zaplonu ? Takiego z mikroprocesorem
sterujacym ?
Wątpię, te pierwsze to były sterowane z palca zapłonu, potem monwibrator
daający impuls na tranzystor mocy który kluczował cewkę. Ten
monowibrator zabezpieczał cewkę przed spaleniem.
--
Pozdr
Janusz
viktorius
Guest
Thu Jun 21, 2018 10:11 am
W dniu 2018-06-21 o 10:50, HF5BS pisze:
Quote:
Na poważnie - jakby kto chciał na dolnozaworowym S21, to niech przede
wszystkim, utrzyma silnik i resztę w należytej sprawności.
Gwoli ścisłości, S21 był górnozaworowy, M20 był dolnozaworowy.
Quote:
Kiedyś u ś.p. ciotki, w ruskiej Ładzie, padł regulator alternatora,
elektroniczny. Fachowiec coś tam się "po łacinie" nieprzychylnie o tej
elektronice wyraził i wsadził elektromechaniczny, na lata. I działało OK.
Toć i w 125p masowo się zakładało przerywaczowy zapłon, bo ten
elektroniczny padał. Najczęściej nie było łatwo dostępnych części
zamiennych do "nowego typu" i z braku laku zakładano zapłon
przerywaczowy. Tego było na pęczki na szrotach. Kto nie wymienił cewki
zapłonowej, to i tak to robił, później. Jak ta dostosowana do
elektronicznego była używana była z przerywaczem, to się przepalała.
--
viktorius
HF5BS
Guest
Thu Jun 21, 2018 10:26 am
Użytkownik "Janusz" <janusz_kk@o2.pl> napisał w wiadomości
news:pgfq2i$m27$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
W dniu 2018-06-20 o 14:03, J.F. pisze:
Zuk sie dorobil elektronicznego zaplonu ? Takiego z mikroprocesorem
sterujacym ?
Wątpię, te pierwsze to były sterowane z palca zapłonu, potem monwibrator
daający impuls na tranzystor mocy który kluczował cewkę. Ten monowibrator
zabezpieczał cewkę przed spaleniem.
A tam nie było, przynajmniej w najprostszych wersjach, po prostu
rozładowania kondensatora na takiej cewce? Impuls dawał co trzeba, parametry
odpowiednio dobrane... Chodzi mi po głowie, że się z takim sposobem
uzyskiwania iskry spotkałem, tylko nie pamiętam gdzie... W przerwach
kondzioł był dobijany, w impulsach rozładowany... i tak da capo al fine,
czyli powtarzamy...
Zaleta - zacięcie układu w dowolnym momencie nie powodowało jego
zafiksowania się na przepływie dużego prądu.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
HF5BS
Guest
Thu Jun 21, 2018 10:32 am
Użytkownik "viktorius" <viktorius@interia.pl> napisał w wiadomości
news:pgftkt$7po$1$viktoriu@news.chmurka.net...
Quote:
W dniu 2018-06-21 o 10:50, HF5BS pisze:
Na poważnie - jakby kto chciał na dolnozaworowym S21, to niech przede
wszystkim, utrzyma silnik i resztę w należytej sprawności.
Gwoli ścisłości, S21 był górnozaworowy, M20 był dolnozaworowy.
OK, dzięki za korektę.
Quote:
Kiedyś u ś.p. ciotki, w ruskiej Ładzie, padł regulator alternatora,
elektroniczny. Fachowiec coś tam się "po łacinie" nieprzychylnie o tej
elektronice wyraził i wsadził elektromechaniczny, na lata. I działało OK.
Toć i w 125p masowo się zakładało przerywaczowy zapłon, bo ten
elektroniczny padał. Najczęściej nie było łatwo dostępnych części
zamiennych do "nowego typu" i z braku laku zakładano zapłon przerywaczowy.
Tego było na pęczki na szrotach. Kto nie wymienił cewki
Czyli jednak stare, "passe" rozwiązanie okazało się lepsze od nowoczesności.
Jako żywo, bajka Wół minister, Krasickiego.
Quote:
zapłonowej, to i tak to robił, później. Jak ta dostosowana do
elektronicznego była używana była z przerywaczem, to się przepalała.
Nie dziwota, skoro prąd ją przerastał. Ale zapewne też, zimą dawała porządną
iskrę, dzięki dużemu przełożeniu? Nie wiem, nie stosowałem.
A z drugiej strony, tak z ciekawości - czy stosowano rozwiązanie, ze
pozostawiano tradycyjny układ zapłonowy, ale wstawiano przetwornicę, która
podbijała napięcie podawane/przerywane na cewkę, przez co, dzięki wyższemu
napięciu na pierwotnym, cewka dawała wyższe na wtórnym i lepszą iskrę? Nie
chodzi mnie o snop iskier, tylko o podbicie zasilania...? Czy to może idea
zapłonu elektronicznego i każdy to stosuje?
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
J.F.
Guest
Thu Jun 21, 2018 10:38 am
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pgfugg$q6n$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Janusz" <janusz_kk@o2.pl> napisał w wiadomości
Quote:
W dniu 2018-06-20 o 14:03, J.F. pisze:
Zuk sie dorobil elektronicznego zaplonu ? Takiego z
mikroprocesorem sterujacym ?
Wątpię, te pierwsze to były sterowane z palca zapłonu, potem
monwibrator daający impuls na tranzystor mocy który kluczował
cewkę. Ten monowibrator zabezpieczał cewkę przed spaleniem.
A tam nie było, przynajmniej w najprostszych wersjach, po prostu
rozładowania kondensatora na takiej cewce? Impuls dawał co trzeba,
parametry odpowiednio dobrane... Chodzi mi po głowie, że się z takim
sposobem uzyskiwania iskry spotkałem, tylko nie pamiętam gdzie...
Dawno temu. Przerywacz tradycyjnie daje iskre przy rozlączeniu, ale
kiedys nie bylo odpowiednich tranzystorow, takich na kilkaset V i
kilka A.
Wiec robiono jak piszesz, przy pomocy tyrystora.
Jeszcze Jowisz mial odchylanie poziome na tyrystorach, bo odpowiednich
tranzystorow nie bylo.
Ale wkrotce zrobili, i glupie pomysly poszly do kosza :-)
Quote:
W przerwach kondzioł był dobijany, w impulsach rozładowany... i tak
da capo al fine, czyli powtarzamy...
Zaleta - zacięcie układu w dowolnym momencie nie powodowało jego
zafiksowania się na przepływie dużego prądu.
Tylko komplikacja ukladu za duza.
J.
viktorius
Guest
Thu Jun 21, 2018 10:44 am
viktorius
Guest
Thu Jun 21, 2018 12:28 pm
W dniu 2018-06-21 o 12:32, HF5BS pisze:
Quote:
Użytkownik "viktorius" <viktorius@interia.pl> napisał w wiadomości
news:pgftkt$7po$1$viktoriu@news.chmurka.net...
W dniu 2018-06-21 o 10:50, HF5BS pisze:
Na poważnie - jakby kto chciał na dolnozaworowym S21, to niech przede
wszystkim, utrzyma silnik i resztę w należytej sprawności.
Gwoli ścisłości, S21 był górnozaworowy, M20 był dolnozaworowy.
OK, dzięki za korektę.
:)
Quote:
Kiedyś u ś.p. ciotki, w ruskiej Ładzie, padł regulator alternatora,
elektroniczny. Fachowiec coś tam się "po łacinie" nieprzychylnie o
tej elektronice wyraził i wsadził elektromechaniczny, na lata. I
działało OK.
Toć i w 125p masowo się zakładało przerywaczowy zapłon, bo ten
elektroniczny padał. Najczęściej nie było łatwo dostępnych części
zamiennych do "nowego typu" i z braku laku zakładano zapłon
przerywaczowy. Tego było na pęczki na szrotach. Kto nie wymienił cewki
Czyli jednak stare, "passe" rozwiązanie okazało się lepsze od
nowoczesności. Jako żywo, bajka Wół minister, Krasickiego.
Raczej podaż nowych vs starych rozwiązań na rynku. Stare tłuczone przez
20 lat, prawie bez zmiany, to i ilość przerywaczowych rozwiązań na rynku
dużo większa, niż wprowadzonych w latach 80tych, głównie pewnie w
wersjach "eksportowych". Jak coś się zepsuło, to prościej było przerobić
na stary typ, niż szukać części do naprawy
Quote:
zapłonowej, to i tak to robił, później. Jak ta dostosowana do
elektronicznego była używana była z przerywaczem, to się przepalała.
Nie dziwota, skoro prąd ją przerastał. Ale zapewne też, zimą dawała
porządną iskrę, dzięki dużemu przełożeniu? Nie wiem, nie stosowałem.
Myślę, że na jakość iskry większy wpływ ma stan świec, niż cewki.
Cewka wyzwalana tranzystorowo działała bardziej impulsowo, prąd nie
płynął przez nią "zawsze", tzn od czasu poprzedniego impulsu, gdy styki
przerywacza ponownie się zamknęły, tylko na krótką chwile przed oddaniem
impulsu. Dlatego musiała mieć mniejsza oporność, żeby zgromadzić tę samą
energię w krótszym czasie.
W takiej cewce podłączonej do przerywaczowego układu zapłonowego
przepalało się uzwojenie pierwotne.
Nawet przy zwykłej cewce zapłonowej ojciec mówił, żeby za długo nie mieć
kluczyka przekręconego na "zapłon", bo cewkę szlag trafi z powodu
ciągłego przepływu prądu. Pomny tego, gdy jednak musiałem na tym
zapłonie włączonym coś sprawdzać, zawsze odpinałem wtyczkę prądową z
cewki. Gdy tego nie robiłem, cewka robiła się bardzo gorąca.
Quote:
A z drugiej strony, tak z ciekawości - czy stosowano rozwiązanie, ze
pozostawiano tradycyjny układ zapłonowy, ale wstawiano przetwornicę,
która podbijała napięcie podawane/przerywane na cewkę, przez co, dzięki
wyższemu napięciu na pierwotnym, cewka dawała wyższe na wtórnym i lepszą
iskrę? Nie chodzi mnie o snop iskier, tylko o podbicie zasilania...? Czy
to może idea zapłonu elektronicznego i każdy to stosuje?
A co jeśli przy wyższym wtórnym izolacja zwojów wtórnego już się zaczyna
przebijać? W nieskończoność podbijać napięcia pierwotnego się nie da.
--
viktorius
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Jun 21, 2018 1:03 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Przerywacz tradycyjnie daje iskre przy rozlączeniu
Myślałem, że to wynika z fizyki, nie z tradycji.
--
Jarek
J.F.
Guest
Thu Jun 21, 2018 1:13 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnpin8g5.mq.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Przerywacz tradycyjnie daje iskre przy rozlączeniu
Myślałem, że to wynika z fizyki, nie z tradycji.
No widzisz - pojawily sie tyrystory i fizyka sie zmienila.
Albo przetwornice - sa zaporowe, sa forwardowe ...
J.
Janusz
Guest
Thu Jun 21, 2018 6:34 pm
W dniu 2018-06-21 o 12:38, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pgfugg$q6n$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Janusz" <janusz_kk@o2.pl> napisał w wiadomości
W dniu 2018-06-20 o 14:03, J.F. pisze:
Zuk sie dorobil elektronicznego zaplonu ? Takiego z mikroprocesorem
sterujacym ?
Wątpię, te pierwsze to były sterowane z palca zapłonu, potem
monwibrator daający impuls na tranzystor mocy który kluczował cewkę.
Ten monowibrator zabezpieczał cewkę przed spaleniem.
A tam nie było, przynajmniej w najprostszych wersjach, po prostu
rozładowania kondensatora na takiej cewce? Impuls dawał co trzeba,
parametry odpowiednio dobrane... Chodzi mi po głowie, że się z takim
sposobem uzyskiwania iskry spotkałem, tylko nie pamiętam gdzie...
Dawno temu. Przerywacz tradycyjnie daje iskre przy rozlączeniu, ale
kiedys nie bylo odpowiednich tranzystorow, takich na kilkaset V i kilka A.
Wiec robiono jak piszesz, przy pomocy tyrystora.
Fabryczne w polonezach i 125 były na tranzystorach a to co Ty piszesz to
był układ
opisany w RE w latach '80.
Quote:
Jeszcze Jowisz mial odchylanie poziome na tyrystorach, bo odpowiednich
tranzystorow nie bylo.
Taa i padało to jak kawki, tyrystory trzeba było zmieniać oba i się
modlić żeby ruszyło
bo fabryka sobie je sortowała a na rynek trafiały odpady.
Quote:
Ale wkrotce zrobili, i glupie pomysly poszly do kosza
No nie wiem, pamietam odchylanie na lampach w cz/b gdzie reszta była na
tranzystorach. Dopiero neptun 500 miał chyba tranzystory ale z importu
bo naszych
nie było.
--
Pozdr
Janusz
Janusz
Guest
Thu Jun 21, 2018 6:37 pm
W dniu 2018-06-13 o 09:16, Adam Wysocki pisze:
Quote:
Hej,
Naszło mnie takie pytanie. W jaki sposób rezystor w fajce zapłonowej
wpływa na zmniejszenie zakłóceń generowanych przez zapłon?
A przewód masz normalny?
bo jak pamiętam to już w maluchu pojawił się drut oporowy w przewodzie WN,
potem miałem matiza i tam były żelowe, ale marne i się zuzywały, miały
po 6Kom
teraz mam z włókna węglowego i mają po 8-10kom.
--
Pozdr
Janusz
J.F.
Guest
Thu Jun 21, 2018 7:31 pm
Dnia Thu, 21 Jun 2018 20:34:22 +0200, Janusz napisał(a):
Quote:
W dniu 2018-06-21 o 12:38, J.F. pisze:
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
A tam nie było, przynajmniej w najprostszych wersjach, po prostu
rozładowania kondensatora na takiej cewce? Impuls dawał co trzeba,
parametry odpowiednio dobrane... Chodzi mi po głowie, że się z takim
sposobem uzyskiwania iskry spotkałem, tylko nie pamiętam gdzie...
Dawno temu. Przerywacz tradycyjnie daje iskre przy rozlączeniu, ale
kiedys nie bylo odpowiednich tranzystorow, takich na kilkaset V i kilka A.
Wiec robiono jak piszesz, przy pomocy tyrystora.
Fabryczne w polonezach i 125 były na tranzystorach a to co Ty piszesz to
był układ
opisany w RE w latach '80.
A wczesniej pewnie zastosowany w jakims zachodnim aucie, bo w 125 to
byl fabrycznie kawal blachy, i w polonezie pewnie dlugo tez
Quote:
Jeszcze Jowisz mial odchylanie poziome na tyrystorach, bo odpowiednich
tranzystorow nie bylo.
Taa i padało to jak kawki, tyrystory trzeba było zmieniać oba i się
modlić żeby ruszyło
bo fabryka sobie je sortowała a na rynek trafiały odpady.
Ale wkrotce zrobili, i glupie pomysly poszly do kosza
No nie wiem, pamietam odchylanie na lampach w cz/b gdzie reszta była na
tranzystorach.
Tez poszlo do kosza
Quote:
Dopiero neptun 500 miał chyba tranzystory ale z importu
bo naszych nie było.
To byl problem swiatowy, przeciez sami tych tyrystorow nie
wymyslelismy.
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next