Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
WK
Guest
Thu Mar 08, 2012 6:30 pm
Quote:
Taki przewód musi być dobrze uziemiony. Kup najlepiej w jakimś markecie
dużą donicę tak, żeby weszło do niej co najmniej 50 litrów ziemii i kup
też ziemię do kwiatków. Wsadź ten przewód (tak ze 2 metry tego przewodu)
podłaczonego do bolca i zasyp dokładnie ziemią lekko ją ubijając.
Powinno być OK.
Mam taką propozycję- nie dotykaj się kolego do tej instalacji tylko weź
elektryka który zna się na rzeczy.
Jeśli zaczniesz postępować zgodnie z niektórymi radami to "strach się
bać"- piszę najzupełniej poważnie.
Pozdrawiam
WK
Guest
Thu Mar 08, 2012 6:30 pm
Quote:
Taki przewód musi być dobrze uziemiony. Kup najlepiej w jakimś markecie
dużą donicę tak, żeby weszło do niej co najmniej 50 litrów ziemii i kup
też ziemię do kwiatków. Wsadź ten przewód (tak ze 2 metry tego przewodu)
podłaczonego do bolca i zasyp dokładnie ziemią lekko ją ubijając.
Powinno być OK.
Mam taką propozycję- nie dotykaj się kolego do tej instalacji tylko weź
elektryka który zna się na rzeczy.
Jeśli zaczniesz postępować zgodnie z niektórymi radami to "strach się
bać"- piszę najzupełniej poważnie.
Pozdrawiam
Mario
Guest
Thu Mar 08, 2012 8:21 pm
W dniu 2012-03-08 13:04, Marcin pisze:
Quote:
Ok ,czyli reasumujac. Jesli zrobie mostek w gniazdku ,poczym podepne
wylacznik za gniazdkiem (w strone urzadzenia) bede mial dzialajaca
roznicowke (po ewentualnym przebiciu na obudowe prad wracajacy rozplynie
sie przez PE i N - dzieki temu ze polaczenie tych dwoch mamy przed
roznicowka) i bezpieczna instalacje (uziom wkopany jest gorszy niz kabel).
Nasuwa mi sie tylko jeszcze jedno pytanie, watpliwosc ktora pojawila sie
po lekturze kilu postow w sieci, czy roznicowka ma wejscie i wyjscie ?
(czyli wazne jest z ktorej strony podpinamy urzadzenie) i czy nalezy sie
trzymac za wszelka cene podpiecia tak jak oznaczone na wylaczniku (faza
na 1 lub 2 a zwrotny do N). Zastanawiam sie nad wykonaniem przedluzacza
z roznicowka stad moje ostatnie pytanie - ryzyko odwrotnego wlozenia
wtyczki
1 od strony zasilania 2 od strony odbiornika. Nie kombinowałbym z
podłączaniem odwrotnym czyli 1 na odbiornik 2 na zasilanie. Natomiast
fazę z N można zapewne zamienić miejscami ale po co skoro może to kiedyś
kogoś wprowadzić błąd. Jeśli dasz gniazdko z bolcem pojedyncze to nie
masz obawy ze wetkniesz odwrotnie. Ale zawsze może się zdarzyć że ktoś
podłączy do innego gniazda. Ja bym mimo wszystko uniknął takiej sytuacji
przez wpięcie się kablem do gniazdka do zacisków i doprowadzenie tego
kabla do małej skrzynki zawierającej zabezpieczenie
przeciwprzeciążeniowe (bezpiecznik) i różnicówkę. Jeśli pompa ma być
koniecznie zasilana z przewodu zakończonego wtyczką to dać dla niej
gniazdo zasilane z tej skrzynki. Jeśli nie to podłączyć kabel na stałe
do skrzynki. Ale nie zachęcam do samodzielnego rozbudowywania instalacji
jeśli nie masz uprawnień. Ktoś dawał kiedyś na grupie linka do
różnicówki wtykanej w gniazdo sieciowe. Dobry pomysł na zabezpieczenie
jednego urządzenia bez przeróbki instalacji.
Quote:
Pozdrawiam i dziekuje
Marcin
PS
W jaki sposob zasumulowac przebicie (dla testow)? Wpiecie zarowki,badz
miernika napiecia, miedzy faze a PE?
Tak. wpiąć coś co da ponad 30 mA upływu.
--
Pozdrawiam
MD
PiteR
Guest
Fri Mar 09, 2012 1:17 am
Marcin pisze tak:
Quote:
Problem - uziemienie pompy zanurzeniowej w ogrodzie. Mam gniazdko
zewnetrzne bez uziemienia (faza i N). Chce do niego podpiac pompe
ktora ma wtyczke przystosowana do gniazdka z bolcem.
podłacz N najpierw do bolca potem do dziurki i tyle
albo wymien kabel na trójżyłowy.
--
Piter
Adam Wysocki
Guest
Fri Mar 09, 2012 11:01 am
rageofhonor <wein@wp.pl> wrote:
Quote:
A mostkowanie. Czyli kupienie gniazdka z bolcem i połączenie bolca z zerem.
Metoda często stosowana gdy nie było jeszcze kabli 3 żyłowych.
Niech się zero gdzieś przerwie/upali, a dostaniesz fazę na wodzie.
--
gof
Bartek
Guest
Sat Mar 10, 2012 5:52 pm
"Marcin" <marcin@marcin.spam> wrote:
Quote:
Witam
Problem - uziemienie pompy zanurzeniowej w ogrodzie. Mam gniazdko zewnetrzne
bez uziemienia (faza i N). Chce do niego podpiac pompe ktora ma wtyczke
przystosowana do gniazdka z bolcem. Czy poprowadzenie
Sprawdź najpierw czy pompa ma przewód PE. Jak kupiłem pompę membranową w
Praktikerze, która oryginalny przewód miała 2 żyłowy, mimo że na końcu była
wtyczka z wyprowadzonym PE (CEE 7/7). Dowiedziałem się o tym dopiero gdy
końcówka przewodu się połamała i musiałem wymienić tę wtyczkę.
--
Bartek
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Sat Mar 10, 2012 8:22 pm
W dniu 2012-03-07 23:08, Marcin pisze:
Quote:
Witam
Problem - uziemienie pompy zanurzeniowej w ogrodzie. Mam gniazdko
zewnetrzne bez uziemienia (faza i N). Chce do niego podpiac pompe ktora
ma wtyczke przystosowana do gniazdka z bolcem. Czy poprowadzenie
dodatkowego przewodu od tego bolca bezposrednio do ziemi (wlozenie go na
jakas glebokosc) da mi bezpieczna instalacje? Tzn czy w razie usterki
pompy nie pojawi sie napiecie w wodzie w zbiorniku tylko zostanie
"odprowadzone" przez uziemiony przewod?
Jesli tak to nie bedzie rowniez problemu z podpieciem wylacznika
roznicowopradowego , myle sie?
Jeśli uziemisz lokalnie, zrobisz sobie układ TT i różnicówka w nim jest
konieczna. Najlepiej dwie szeregowo - jedna 30mA przeciwporażeniowa,
druga 300mA przeciwpożarowa (oj, drogo będzie, drogo).
Jeśli wykorzystasz do uziemienia przewód N, stworzysz układ TN-C, ale
tylko przy założeniu, że cała instalacja w domu jest TN-C. W przypadku
instalacji w domu TN-S albo TT, używanie N do uziemienia jest
niebezpieczne i zabronione.
Trzecia możliwość jest taka, że pompa jest urządzeniem 2 klasy
ochronności i uziemienia nie wymaga. Chyba wiesz, jak sprawdzić klasę
ochronności urządzenia?
Po czwarte, gniazdko na zewnątrz bez uziemienia? Który mamy rok? 1950?
Najlepiej nie dziaduj, tylko połóż od rozdzielnicy do punktu
instalacyjnego kabel 3-żyłowy i wykorzystaj uziemienie instalacji
budynkowej. A jeszcze lepiej, niech to zrobi elektryk i to nie bylejaki.
Plumpi
Guest
Sat Mar 10, 2012 9:06 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_spambombers@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjg9ls$6cs$1@news.icm.edu.pl...
Quote:
Problem - uziemienie pompy zanurzeniowej w ogrodzie. Mam gniazdko
zewnetrzne bez uziemienia (faza i N). Chce do niego podpiac pompe ktora
ma wtyczke przystosowana do gniazdka z bolcem. Czy poprowadzenie
dodatkowego przewodu od tego bolca bezposrednio do ziemi (wlozenie go na
jakas glebokosc) da mi bezpieczna instalacje? Tzn czy w razie usterki
pompy nie pojawi sie napiecie w wodzie w zbiorniku tylko zostanie
"odprowadzone" przez uziemiony przewod?
Jesli tak to nie bedzie rowniez problemu z podpieciem wylacznika
roznicowopradowego , myle sie?
Jeśli uziemisz lokalnie, zrobisz sobie układ TT i różnicówka w nim jest
konieczna. Najlepiej dwie szeregowo - jedna 30mA przeciwporażeniowa, druga
300mA przeciwpożarowa (oj, drogo będzie, drogo).
Po co różnicówka przeciwpożarowa?
Co ona zabezpiecza takiego, czego nie jest w stanie zabezpieczyć różnicówka
przeciwporażeniowa?
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Sun Mar 11, 2012 12:28 am
W dniu 2012-03-10 21:06, Plumpi pisze:
Quote:
Po co różnicówka przeciwpożarowa?
Co ona zabezpiecza takiego, czego nie jest w stanie zabezpieczyć
różnicówka przeciwporażeniowa?
Po pierwsze, różnicówki są awaryjne. Jeden profesor elektrotechniki,
którego nazwiska zapomniałem, w latach 80. testował na sobie różnicówki,
łącząc je dla bezpieczeństwa po 5 w szereg i nie zawsze wszystkie odpalały.
Po drugie, w instalacjach TT różnicówki spełniają ważną rolę w
zabezpieczeniu ziemnozwarciowym, Tego problemu nie ma instalacjach TN,
dlatego o ile w TN różnicówka jest zabezpieczeniem dodatkowym, w TT jest
zabezpieczeniem koniecznym.
Dlatego w instalacji TT poleganie na jednej różnicówce jest lekkomyślnością.
Plumpi
Guest
Sun Mar 11, 2012 11:16 am
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_spambombers@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjgo2j$e9o$1@news.icm.edu.pl...
Quote:
Po pierwsze, różnicówki są awaryjne.
Dlatego należy je często sprawdzać.
Po to właśnie montowany jest w nich przycisk "TEST".
Quote:
Jeden profesor elektrotechniki, którego nazwiska zapomniałem, w latach 80.
testował na sobie różnicówki, łącząc je dla bezpieczeństwa po 5 w szereg i
nie zawsze wszystkie odpalały.
Skoro to był jego argument przeciwko różnicówkom to współczuję jego
studentom, że ktoś taki "robił im wodę z mózgu".
Quote:
Po drugie, w instalacjach TT różnicówki spełniają ważną rolę w
zabezpieczeniu ziemnozwarciowym, Tego problemu nie ma instalacjach TN,
dlatego o ile w TN różnicówka jest zabezpieczeniem dodatkowym, w TT jest
zabezpieczeniem koniecznym.
Także jest dodatkowym, choć wymaganym przez obowiązujące prawo budowlane
zarówno w instalacjach TT jak i TN.
Quote:
Dlatego w instalacji TT poleganie na jednej różnicówce jest
lekkomyślnością.
Jeszcze większą lekkomyślnością jest wykonanie uziomu o oporności, która nie
zapewni szybkiego wyłączenia zabezpieczeń nadmiarowoprądowych. Co za tym
idzie: obniżenie wartości znamionowej prądu wyłączenia na tym obwodzie do
niezbędnego minimum, dobranie odpowiedniej charakterystyki zabezpieczenia,
wykonanie uziomu o oporności zapewniającej szybkie wyłączenie tego
zabezpieczenia. Różnicówka jest tylko i wyłącznie dodatkiem, ale
obowiązkowym, zgodnie z obowiązującym prawem i nieważne czy jest to układ TT
czy TN.
Skoro i tak ma być wykonany uziom to dlaczego nie zrobć go raz, a pożądnie?
Tzn. wykonać tak jak powinien być wykonany i podłączyć do rozdzielni w
układzie TN (oczywiście o ile nie ma przecwwskazań z zakładu
energetycznego), skąd należy poprowadzić trzeci przewód ochronny PE do tego
gniazda.
WK
Guest
Sun Mar 11, 2012 11:32 am
Quote:
Po co różnicówka przeciwpożarowa?
Co ona zabezpiecza takiego, czego nie jest w stanie zabezpieczyć
różnicówka przeciwporażeniowa?
Po pierwsze, różnicówki są awaryjne. Jeden profesor elektrotechniki,
którego nazwiska zapomniałem, w latach 80. testował na sobie różnicówki,
łącząc je dla bezpieczeństwa po 5 w szereg i nie zawsze wszystkie odpalały.
Po drugie, w instalacjach TT różnicówki spełniają ważną rolę w
zabezpieczeniu ziemnozwarciowym, Tego problemu nie ma instalacjach TN,
dlatego o ile w TN różnicówka jest zabezpieczeniem dodatkowym, w TT jest
zabezpieczeniem koniecznym.
Dlatego w instalacji TT poleganie na jednej różnicówce jest
lekkomyślnością.
Kolego nie wprowadzaj ludzi w błąd!!!
Po pierwsze nie mieszaj pojęć- w układzie TT nie wolno uziemiać N.
W układzie TN-C nie ma przewodu N tylko jest PEN- ten powinno się
uziemiać tak często jak to możliwe. Natomiast po rozdzieleniu PEN na N i
PE tego pierwszego już uziemiać nie wolno.
Po drugie nie naciągaj ludzi na dodatkowe koszty i nie każ im stosować
dwóch różnicówek połączonych szeregowo. Przypadek o którym wspominasz to
zapewne doświadczenia jakie robił austriacki profesor Biegelmaier (nie
jestem pewny pisowni) ale to dotyczyło sytuacji gdzie celowo powodował
przepływ prądu rażeniowego przez swoje ciało. Stosował podobno aż 6 RCD
połączonych szeregowo. W normalnych instalacjach jedna różnicówka jest
wystarczająca. Oprócz tego zależy jaki to obwód jest zabezpieczany- bo w
przypadku wspomnianej pompy zanurzeniowej to i zwykły bezpiecznik 6A
może być wystarczający (dla układu TT- bo dla TN-S to na pewno będzie
wystarczający). Wystarczy uziemienie w miarę porządne. (nie chce mi się
przeliczać dokładnej wartości dla 6A)
Reasumując to wszystko powtórzę moje rady z poprzedniego postu- autor
wątku niech nie bierze się za to na czym się najwyraźniej nie zna. Może
sobie zrobić krzywdę albo innym osobom.
Pozdrawiam
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Sun Mar 11, 2012 11:39 am
W dniu 2012-03-11 11:16, Plumpi pisze:
Quote:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_spambombers@still.active.com
napisał w wiadomości news:jjgo2j$e9o$1@news.icm.edu.pl...
Po pierwsze, różnicówki są awaryjne.
Dlatego należy je często sprawdzać.
Po to właśnie montowany jest w nich przycisk "TEST".
Przycisk test stwierdza działanie różnicówki tylko w warunkach jego
wciśnięcia. A awaryjność na poziomie 10% też nie jest z dupy
wyciągnięta, tylko wynika z badań laboratoryjnych.
Quote:
Jeden profesor elektrotechniki, którego nazwiska zapomniałem, w latach
80. testował na sobie różnicówki, łącząc je dla bezpieczeństwa po 5 w
szereg i nie zawsze wszystkie odpalały.
Skoro to był jego argument przeciwko różnicówkom to współczuję jego
studentom, że ktoś taki "robił im wodę z mózgu".
Prof. Gottfried Biegelmeier to światowej sławy autorytet, który testując
na sobie prądy porażeniowe, ryzykował życie, żeby każdy taki imbecyl jak
ty mógł mieć dzisiaj bezpieczne różnicówki.
Quote:
Po drugie, w instalacjach TT różnicówki spełniają ważną rolę w
zabezpieczeniu ziemnozwarciowym, Tego problemu nie ma instalacjach TN,
dlatego o ile w TN różnicówka jest zabezpieczeniem dodatkowym, w TT
jest zabezpieczeniem koniecznym.
Także jest dodatkowym, choć wymaganym przez obowiązujące prawo budowlane
zarówno w instalacjach TT jak i TN.
Nie o tym mówię. W instalacji TN zwarcie faza-ziemia zostanie wyłączone
przez zabezpieczenie nadprądowe. W instalacji TT niekoniecznie i
bajdurzenie o takich czy innych uziomach nic tu nie zmieni.
Dlatego w instalacji TT wyłącznik różnicowoprądowy jest konieczny dla
prawidłowego funkcjonowania tej instalacji. W instalacji TN jest on
opcjonalny i praktycznie służy tylko do wykrywania zwarć N-PE.
Natomiast co mówią przepisy budowlane to jest temat na zupełnie inną
dyskusję.
I polecam zapoznać się ze stroną dra Edwarda Musiała.
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Sun Mar 11, 2012 11:52 am
W dniu 2012-03-11 11:32, WK pisze:
Quote:
Kolego nie wprowadzaj ludzi w błąd!!!
Po pierwsze nie mieszaj pojęć- w układzie TT nie wolno uziemiać N.
Kurwa, jak ja czytam takie bzdury, to aż mi ciśnienie skacze.
W układzie IT nie wolno uziemiać N, bo przestaniesz mieć układ IT.
W układzie TT możesz sobie uziemić N w tylu miejscach, ile tylko chcesz.
Istotą układu TT jest to, że PE w żadnym punkcie nie jest połączone z N.
W układzie TN-C przewód PEN trzeba uziemiać, natomiast w TT przewód N
można uziemiać, dlatego w TT nie wolno nam polegać na uziemieniu N, bo
może się okazać, że jest on uziemiony jedynie w podstacji.
Dlatego w TT nie wolno używać przewodu N do uziemienia maszyny,
natomiast sam przewód N możesz sobie uziemiać ile razy chcesz, rozróżnij
te pojęcia.
Poza tym brakuje ci zdolności czytania ze zrozumieniem - ja nigdzie nie
pisałem o tym, żeby N uziemić!!! Jak robimy gniazdko w układzie TT, to
bolec łączymy z ziemią, ale nie łączymy go jednocześnie z N!
Plumpi
Guest
Sun Mar 11, 2012 2:47 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_spambombers@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjhvc7$86h$1@news.icm.edu.pl...
Quote:
Prof. Gottfried Biegelmeier to światowej sławy autorytet, który testując
na sobie prądy porażeniowe, ryzykował życie, żeby każdy taki imbecyl jak
ty mógł mieć dzisiaj bezpieczne różnicówki.
Kolego, imbecylem to sobie możesz nazywać mamusię lub tatusia.
Ja na takie teksty pod moim adresem nie pozwalam.
Quote:
I polecam zapoznać się ze stroną dra Edwarda Musiała.
Kolego, jego opracowania znam bardzo dobrze i w dziedzinie elektryki także
nie jestem laikiem.
Wiele lat pracuję przy prądzie i posiadam wymagane przez prawo dokumenty
potwierdzajace moje kwalifikacje w tej dziedzinie.
Wielu ludzi uważa dr Musiała za najwyższy i niepodważalny autorytet oraz
panaceum na wszystko, często przywołują postać dr Musiała jak się im kończą
argumenty.
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Sun Mar 11, 2012 3:25 pm
W dniu 2012-03-11 14:47, Plumpi pisze:
Quote:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_spambombers@still.active.com
napisał w wiadomości news:jjhvc7$86h$1@news.icm.edu.pl...
Prof. Gottfried Biegelmeier to światowej sławy autorytet, który
testując na sobie prądy porażeniowe, ryzykował życie, żeby każdy taki
imbecyl jak ty mógł mieć dzisiaj bezpieczne różnicówki.
Kolego, imbecylem to sobie możesz nazywać mamusię lub tatusia.
Ja na takie teksty pod moim adresem nie pozwalam.
To znaczy co? Przyjedziesz i mi wpierdol spuścisz? To uprzedź chociaż,
żeby zdążył hełm na głowę włożyć i poduszkę w spodnie sobie włożyć.
Quote:
I polecam zapoznać się ze stroną dra Edwarda Musiała.
Kolego, jego opracowania znam bardzo dobrze i w dziedzinie elektryki
także nie jestem laikiem.
Wiele lat pracuję przy prądzie i posiadam wymagane przez prawo dokumenty
potwierdzajace moje kwalifikacje w tej dziedzinie.
Wielu ludzi uważa dr Musiała za najwyższy i niepodważalny autorytet oraz
panaceum na wszystko, często przywołują postać dr Musiała jak się im
kończą argumenty.
Zdecydowanie wolę elektrotechnikę "musiałowską" niż mieszaninę
nieporozumień podnoszoną do rangi ideologii, bo niektórzy, gdy nie
rozumieją zjawiska, zaczynają w nie wierzyć jak w prawdę objawioną.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next