Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Feb 22, 2012 9:47 am
Hello Robert_J,
Wednesday, February 22, 2012, 9:36:16 AM, you wrote:
Quote:
Internet wykończy telewizję.
Nie zapędzaj się tak daleko

. Internet miał już wykończyć
telefonię stacjonarną, a jakoś nie wyszło. Telefonia
komórkowa miała z kolei wykończyć net stacjonarny, a też
jakoś tego nie widać.
Coś mieszasz - telefonia komórkowa wykańcza telefonię stacjonarną. I
jest to niezbity fakt. Podobnie jak to, że już niedługo rozwiązania
mobilne wykończą druciany dostęp do Internetu.
Sam mam dodatkowy numer stacjonarny na komórce w Erze i zamiast
telefonu z drutem - komórkę - też w Erze, ze starym TePSiAnym numerem
stacjonarnym. Łącze mam przez WiMax a przymierzam się do LTE.
VOIP cichcem wypiera klasyczne usługi telefoniczne - my naprawdę nie
wiemy, którędy krążą nasze rozmowy. Telefonia od dawna się
wirtualizuje.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Grzegorz Krukowski
Guest
Wed Feb 22, 2012 10:02 am
On Wed, 22 Feb 2012 09:47:20 +0100, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl> wrote:
Ciekawe jest też kto pierwszy zacznie sprzedawać tylko dostęp do
internetu, bez całej głosowej infrastruktury. W końcu najdalej na
centrali następuje zamiana sygnału głosowego na cyfrowy. Komórka
będzie wtedy tylko platformą do uruchamiania klienta VoIP, a dla
użytkowników tradycyjnych telefonów będzie możliwość opcjonalnego
używania usług głosowych.
Wszystko jest już gotowe, tylko musi się znaleźć tandem
operator-dostawca komórek chętny zaryzykować. I jestem ciekaw czy
pierwszym nie będzie Apple, bo chwilowo tylko ma możliwość łatwej
kreacji nowych rozwiązań w swym ekosystemie (zresztą jak są w iPhonie
rozwiązane wideorozmowy).
--
Grzegorz Krukowski
Robert_J
Guest
Wed Feb 22, 2012 10:36 am
Quote:
Coś mieszasz - telefonia komórkowa wykańcza telefonię
stacjonarną. I
jest to niezbity fakt.
To akurat prawda, ale ja podałem trochę inne powiązania

.
Quote:
Podobnie jak to, że już niedługo rozwiązania
mobilne wykończą druciany dostęp do Internetu.
Na jakiej podstawie tak sądzisz? Swoich indywidualnych
doświadczeń? Od kilku lat nie zauważam najmniejszego spadku
liczby abonentów "drucianego" internetu

.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Feb 22, 2012 10:47 am
Hello Robert_J,
Wednesday, February 22, 2012, 10:36:10 AM, you wrote:
Quote:
Coś mieszasz - telefonia komórkowa wykańcza telefonię stacjonarną.
I jest to niezbity fakt.
To akurat prawda, ale ja podałem trochę inne powiązania

.
Podałeś nieadekwatne, mieszając rodzaje usług.
Quote:
Podobnie jak to, że już niedługo rozwiązania mobilne wykończą
druciany dostęp do Internetu.
Na jakiej podstawie tak sądzisz? Swoich indywidualnych
doświadczeń?
Poniekąd.
Quote:
Od kilku lat nie zauważam najmniejszego spadku liczby abonentów
"drucianego" internetu

.
Jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik. Pozatym brak spadku nie oznacza
wzrostu - rynek druciany jest nasycony. Wzrost jest w rozwiązaniach
mobilnych.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Waldemar Krzok
Guest
Wed Feb 22, 2012 11:20 am
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Robert_J napisał:
To takie rzeczy wciąż jeszcze trzeba kupować? Myślałem, że
to jest w internecie
Nie upadłem jeszcze na głowę żeby odpalać komputer tylko po
to, by sprawdzić co w TV

)
Trudno mi jest wczuć się w osobę oglądającą telewizję, ale czy
nie można raz na tydzień przejrzeć programu w Internecie
i wydrukować sobie co ciekawszych propozycji?
...albo przekazywane razem z nadawanym kanałem.
EPG to działa albo nie działa

. Zależy na którym kanale
Czyli jednak pozostaje tylko kiosk. Tam jest wszystko. Ale jak
ktoś ma w kablu trzysta kanałów, to ten program co go kupuje
w kiosku, to on musi chyba mieć formę książki telefonicznej?
Wszystkich programów nie mam, ale mniej więcej połowa jest. Program na 2
tygodnie ma jakieś 100 stron.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Feb 22, 2012 11:33 am
Pan Grzegorz Krukowski napisał:
Quote:
Ciekawe jest też kto pierwszy zacznie sprzedawać tylko dostęp do
internetu, bez całej głosowej infrastruktury.
Netia robi tak od kilku lat. Tam gdzie sprzedaje usługę jako LLU
(czyli na drutach tepsy, ale bez jej klamotów centralowych) stawia
tylko swój DSLAM, ale bez własnej centrali. Usługa głosowa realizowana
jest jako VoIP. Niestety wciąż nie można z niej zrezygnować (to znaczy
zrezygnować z płacenia za nią).
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Feb 22, 2012 11:46 am
Pan Robert_J napisał:
Quote:
To takie rzeczy wciąż jeszcze trzeba kupować? Myślałem, że
to jest w internecie
Nie upadłem jeszcze na głowę żeby odpalać komputer tylko po
to, by sprawdzić co w TV

)
Trudno mi jest wczuć się w osobę oglądającą telewizję, ale czy
nie można raz na tydzień przejrzeć programu w Internecie
i wydrukować sobie co ciekawszych propozycji?
Quote:
...albo przekazywane razem z nadawanym kanałem.
EPG to działa albo nie działa

. Zależy na którym kanale
Czyli jednak pozostaje tylko kiosk. Tam jest wszystko. Ale jak
ktoś ma w kablu trzysta kanałów, to ten program co go kupuje
w kiosku, to on musi chyba mieć formę książki telefonicznej?
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Feb 22, 2012 12:35 pm
Pan Waldemar Krzok napisał:
Quote:
Trudno mi jest wczuć się w osobę oglądającą telewizję, ale
czy nie można raz na tydzień przejrzeć programu w Internecie
i wydrukować sobie co ciekawszych propozycji?
...albo przekazywane razem z nadawanym kanałem.
EPG to działa albo nie działa

. Zależy na którym kanale
Czyli jednak pozostaje tylko kiosk. Tam jest wszystko. Ale jak
ktoś ma w kablu trzysta kanałów, to ten program co go kupuje
w kiosku, to on musi chyba mieć formę książki telefonicznej?
Wszystkich programów nie mam, ale mniej więcej połowa jest.
Program na 2 tygodnie ma jakieś 100 stron.
To ja tym bardziej tego nie rozumiem -- na tym wydruku Ctrl-F
przecież nie działa. Ale ja w ogóle nie rozumiem ideii telewizji
z trzystoma kanałami. Mam polować w tej dżungli na coś atrakcyjnego,
a jak znajdę, to konsumować na miejscu, bo nie ma lodówki? Wiem,
że teraz dają od razu dekodery z twardym dyskiem i możliwością
zaprogramowania nagrywania. Ale to jest chore. Lepiej żeby to ONI
wszystko od razu nagrali, a mnie dali po prostu wgląd asynchroniczny.
Przekaz synchroniczny, to może był dobry, ale w XX wieku.
--
Jarek
Robert_J
Guest
Wed Feb 22, 2012 1:27 pm
Quote:
Jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik. Pozatym brak spadku
nie oznacza
wzrostu - rynek druciany jest nasycony.
Zmartwię Cię, delikatny wzrost jest. Ale faktycznie, rynek
można uznać za nasycony.
Quote:
Wzrost jest w rozwiązaniach mobilnych.
Na pewno tak. Tylko że nie przekłada się na podobny spadek
liczby stacjonarnych. Sam mam co najmniej kilkanaście
procent klientów, którzy mimo posiadania mobilnego netu
jednak nie rezygnują ze stacjonarnego

.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Feb 22, 2012 2:45 pm
Hello Robert_J,
Wednesday, February 22, 2012, 1:27:20 PM, you wrote:
Quote:
Jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik. Pozatym brak spadku nie
oznacza wzrostu - rynek druciany jest nasycony.
Zmartwię Cię, delikatny wzrost jest. Ale faktycznie, rynek
można uznać za nasycony.
Dlaczego miałoby mnie to martwić czy smucić? Ja jestem uzytkownikiem a
nie handlarzem.
Quote:
Wzrost jest w rozwiązaniach mobilnych.
Na pewno tak. Tylko że nie przekłada się na podobny spadek liczby
stacjonarnych. Sam mam co najmniej kilkanaście procent klientów,
którzy mimo posiadania mobilnego netu jednak nie rezygnują ze
stacjonarnego

.
Żeby wzrost mobilnych miał się przekładać na spadek stacjonarnych,
musiałaby zapanować równowaga na rynku i jego nasycenie. Na to jeszcze
za wcześnie.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Włodzimierz Wojtiuk
Guest
Wed Feb 22, 2012 3:12 pm
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnjk9h81.tta.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
(ciap)
Quote:
zaprogramowania nagrywania. Ale to jest chore. Lepiej żeby to ONI
wszystko od razu nagrali, a mnie dali po prostu wgląd asynchroniczny.
Przekaz synchroniczny, to może był dobry, ale w XX wieku.
Bo "Oni" nadal prowadza badania nad "rezonansem kształtu" ;-)
--
Włodek
Waldemar Krzok
Guest
Wed Feb 22, 2012 3:29 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Waldemar Krzok napisał:
Trudno mi jest wczuć się w osobę oglądającą telewizję, ale
czy nie można raz na tydzień przejrzeć programu w Internecie
i wydrukować sobie co ciekawszych propozycji?
...albo przekazywane razem z nadawanym kanałem.
EPG to działa albo nie działa

. Zależy na którym kanale
Czyli jednak pozostaje tylko kiosk. Tam jest wszystko. Ale jak
ktoś ma w kablu trzysta kanałów, to ten program co go kupuje
w kiosku, to on musi chyba mieć formę książki telefonicznej?
Wszystkich programów nie mam, ale mniej więcej połowa jest.
Program na 2 tygodnie ma jakieś 100 stron.
To ja tym bardziej tego nie rozumiem -- na tym wydruku Ctrl-F
przecież nie działa. Ale ja w ogóle nie rozumiem ideii telewizji
z trzystoma kanałami. Mam polować w tej dżungli na coś atrakcyjnego,
a jak znajdę, to konsumować na miejscu, bo nie ma lodówki? Wiem,
że teraz dają od razu dekodery z twardym dyskiem i możliwością
zaprogramowania nagrywania. Ale to jest chore. Lepiej żeby to ONI
wszystko od razu nagrali, a mnie dali po prostu wgląd asynchroniczny.
Przekaz synchroniczny, to może był dobry, ale w XX wieku.
No nie działa, ale i tak jest lepiej, niż w USA. Istnieje Teletext albo inne
online-gazety. Ale jest inaczej, niż przed laty. Na przykład nie potrzeba
reżysera dla F1, bo program leci na 10 kanałach jednocześnie, każda kamera
oddzielnie. OK, reżyser jest, bo jest kanał "zbiorczy", ale reszta leci tak
sobie. Nie wiem, mi się podoba. Nie nagrywam nic, bo gdzieś zawsze jest coś,
co mi podejdzie. A jak nie, to mam jeszcze książki. Papierowe.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Feb 22, 2012 4:59 pm
Pan Waldemar Krzok napisał:
Quote:
Wszystkich programów nie mam, ale mniej więcej połowa jest.
Program na 2 tygodnie ma jakieś 100 stron.
To ja tym bardziej tego nie rozumiem -- na tym wydruku Ctrl-F
przecież nie działa. Ale ja w ogóle nie rozumiem ideii telewizji
z trzystoma kanałami. Mam polować w tej dżungli na coś atrakcyjnego,
a jak znajdę, to konsumować na miejscu, bo nie ma lodówki? Wiem,
że teraz dają od razu dekodery z twardym dyskiem i możliwością
zaprogramowania nagrywania. Ale to jest chore. Lepiej żeby to ONI
wszystko od razu nagrali, a mnie dali po prostu wgląd asynchroniczny.
Przekaz synchroniczny, to może był dobry, ale w XX wieku.
No nie działa, ale i tak jest lepiej, niż w USA. Istnieje Teletext albo
inne online-gazety. Ale jest inaczej, niż przed laty. Na przykład nie
potrzeba reżysera dla F1, bo program leci na 10 kanałach jednocześnie,
każda kamera oddzielnie. OK, reżyser jest, bo jest kanał "zbiorczy",
ale reszta leci tak sobie. Nie wiem, mi się podoba.
Zapomniałem o sporcie. Ja na oglądanie sportu w ogóle nie mam najmniejszej
ochoty. Ale rozumiem, że może mieć ogromne znaczenie, by patrzeć w ekran
w tym samym czasie, kiedy kopią, skaczą, warczą motorem.
Quote:
Nie nagrywam nic, bo gdzieś zawsze jest coś, co mi podejdzie. A jak nie,
to mam jeszcze książki. Papierowe.
Jak od czasu do czasu mam kontakt z telewizorem, to też mi zwykle coś
podchodzi -- na zasadzie egzotyki. Nawet to zmienianie kanałów mnie bawi.
Jednak szybko się nudzi -- najwyżej po kilku godzinach mam dość na parę
miesięcy. Książki są wybitnym przykładem podejśćia asynchronicznego --
czytam kiedy chcę. Z małymi ludzikami na ekranie kiedyś to było niemożliwe,
ale teraz jest. Więc jeśli już, to korzystam w ten sposób (choć i tak
bardzo rzadko).
--
Jarek
J.F.
Guest
Wed Feb 22, 2012 9:21 pm
Dnia Wed, 22 Feb 2012 09:46:47 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan Robert_J napisał:
To takie rzeczy wciąż jeszcze trzeba kupować? Myślałem, że
to jest w internecie
Nie upadłem jeszcze na głowę żeby odpalać komputer tylko po
to, by sprawdzić co w TV

)
Trudno mi jest wczuć się w osobę oglądającą telewizję, ale czy
nie można raz na tydzień przejrzeć programu w Internecie
i wydrukować sobie co ciekawszych propozycji?
zalezy od trybu zycia. nieregularny - ot np masz teraz wolna chwile,
skonczyles czytac newsy, cos bys poogladal ... i po co program z calego
tygodnia analizowac. Regularny ... praca, dzieci, obiad ... i po co caly
tydzien analizowac, skoro mozna zobaczyc co dzis po dzienniku bedzie.
Albo przejrzysz program z tygodnia, pozycji nazwijmy to pierwszego gatunku
nie ma, drugiego gatunku sa np dwa, trzeciego jest juz troche .. ale jak
akceptujemy trzeci, to moze i czwarty nam sie spodoba .. a to juz mozna nie
odchodzic od telewizora, bo tych programow jest ze 40
Poza tym interesujacy tytul moze sie okazac nieinteresujacy, trzeba szukac
dalej.
Ctrl-F ... find ? a co chcesz szukac ? Np "wladce pierscieni" i sie
dowiedziec ze to za rok beda puszczac ?
Quote:
Czyli jednak pozostaje tylko kiosk. Tam jest wszystko. Ale jak
ktoś ma w kablu trzysta kanałów, to ten program co go kupuje
w kiosku, to on musi chyba mieć formę książki telefonicznej?
Bo programy komputerowe troche nie dorosly i troche przyjemniej przeglada
sie papier niz monitor. i na papierze mozna cos podkreslic ..
J
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Feb 22, 2012 10:54 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
To takie rzeczy wciąż jeszcze trzeba kupować? Myślałem, że
to jest w internecie
Nie upadłem jeszcze na głowę żeby odpalać komputer tylko po
to, by sprawdzić co w TV

)
Trudno mi jest wczuć się w osobę oglądającą telewizję, ale czy
nie można raz na tydzień przejrzeć programu w Internecie
i wydrukować sobie co ciekawszych propozycji?
zalezy od trybu zycia. nieregularny - ot np masz teraz wolna chwile,
skonczyles czytac newsy, cos bys poogladal ... i po co program z calego
tygodnia analizowac. Regularny ... praca, dzieci, obiad ... i po co caly
tydzien analizowac, skoro mozna zobaczyc co dzis po dzienniku bedzie.
A to nie jest tak, że jak *teraz* mam chwilę czasu i chcę pooglądać TV,
to włączam, przelatuje po kanałach i sprawdzam co *teraz* nadają?
Do tego program nie jest potrzebny.
Quote:
Albo przejrzysz program z tygodnia, pozycji nazwijmy to pierwszego gatunku
nie ma, drugiego gatunku sa np dwa, trzeciego jest juz troche .. ale jak
akceptujemy trzeci, to moze i czwarty nam sie spodoba .. a to juz mozna
nie odchodzic od telewizora, bo tych programow jest ze 40

Poza tym
interesujacy tytul moze sie okazac nieinteresujacy, trzeba szukac dalej.
Tak właśnie wyobrażam sobie używanie telewizora -- włączam, pstrykam,
jak coś się trafi, zatrzymuję się na dłużej i oglądam do końca. Jeśli
nie -- pstrykam dalej aż do znudzenia. Więcej nie oczekuję, więc nie
mam do nikogo o nic pretensji.
Quote:
Ctrl-F ... find ? a co chcesz szukac ? Np "wladce pierscieni" i sie
dowiedziec ze to za rok beda puszczac ?
Jakbym wiedział, że chcę akurat "władcę pierścieni", to bym sobie kupił,
pożyczył, dostał, ściągnął, znalazł na YT, poszedł do kina, wziął z półki
czy dysku itp. A Ctrl-F choćby do znajdowania "Piątek 22:00" na tych
trzystu kanałach. Bo te programy, to są chyba tak drukowane, po kolei.
Quote:
Czyli jednak pozostaje tylko kiosk. Tam jest wszystko. Ale jak
ktoś ma w kablu trzysta kanałów, to ten program co go kupuje
w kiosku, to on musi chyba mieć formę książki telefonicznej?
Bo programy komputerowe troche nie dorosly
Raczej ci co je robią.
Quote:
i troche przyjemniej przeglada sie papier niz monitor.
Jeśli chodzi o spisy i katalogi (słowniki, programy etc.), jest
zdecydowanie odwrotnie.
Quote:
i na papierze mozna cos podkreslic ..
A w tekscie elektronicznym nie?
Jarek
--
-- Ale czy masz pan chwilkę czasu?
-- Mam.
-- To idź se pan do kina, na jakiś film co pan jeszcze na nim nie byłeś.
Jasiu podkreś wężykiem, że to jest dowcip.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next