Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11 Next
Adam Wysocki
Guest
Mon May 16, 2016 11:57 am
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Przy 115200 to nawet dosc szybko moze dzialac - 3 ekrany na sekunde ..
Jeśli chodzi o komputer PC/XT, to optymizm może być nieco przesadzony.
Z odczytem pamieci i wypychaniem na UARTa powinien sobie poradzic w takim
czasie... o ile dobierze sie do UARTa bezposrednio, a nie przez funkcje
biosu lub dosa (bo chyba int 21h tez cos do UARTa udostepnialo).
--
http://www.chmurka.net/
Adam Wysocki
Guest
Mon May 16, 2016 11:59 am
John Smith <dam9723@buziaczek.pl> wrote:
Quote:
Życzliwie doradzę, sprzęt powinien już być w muzeum, dawno temu. Brak
już mu jakiejkolwiek użyteczności.
Przeciez tu nie chodzi o uzytecznosc.
--
http://www.chmurka.net/
Adam Wysocki
Guest
Mon May 16, 2016 12:04 pm
Mateusz Viste <mateusz.viste@localhost> wrote:
Quote:
Tu się nie zgodzę. Może nie uciągnie filmików o ganiających kotach z
youtube czy nie wyświetli mądrości ludowych z twittera czy innego
facebooka, ale do trzymania danych w PC-File, pisania tekstu i innych
poważnych zadań nadaje się doskonale.
Nawet muzyke odtworzy. Pamietam odtwarzanie modkow amigowych programem
MP.COM na 286 (12 MHz) przez pc speaker, a potem covoxa. Dawal rade bez
problemu i nawet wizualizacje graficzna mial (na Herculesie).
Niby XT jest o klase nizej, ale pewnie tez by sobie poradzil.
Troche zaluje ze zgubilem ten program (mp to chyba od modplay), chetnie
bym go odpalil jeszcze raz na dosboxie. MikMod to nie to samo.
Tak samo jak cos, co dzis odtworzyloby mi format CMF...
--
http://www.chmurka.net/
ACMM-033
Guest
Mon May 16, 2016 1:15 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnjj987.f7m.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan J.F. napisał:
Przy 115200 to nawet dosc szybko moze dzialac - 3 ekrany na
sekunde ..
Jeśli chodzi o komputer PC/XT, to optymizm może być nieco
przesadzony.
Mysle, ze tyle to wyciagne.
Gdzieś wynalazłem, że XT do 19200 a więcej żopa...
Moze chodzilo o odbieranie, i to w jakims "typowym przypadku" ?
A nie o to, że sam zegar UARTa chodził na 38400 czy cóś?
Już dokładnie nie pamiętam i nie chcę kłamać, bo nie stykałem się z tym, ale
chyba chip RS-a niezbyt chciał się wyrabiać, gdy było szybciej. W każdym
razie modem na 2400 chodził OK. A taki C64 to do 2400 max, to też chyba
ograniczenie chipa (6522/6526), ale nie mam pewności. A Packet-Radio na
tymże C64 siadał przy ok. 1500, ale tu już sterownik był programowy i można
było mu co bit zmieniać prędkość (od 64, bo niżej, to się wieszał).
--
Wyindywidualizowaliśmy się
z rozentuzjazmowanego tłumu
prestidigitatorów.
J.F.
Guest
Mon May 16, 2016 1:49 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnnjjap3.fbm.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
A nie pracowales przez modem ?
Też. W XT praca czasem przypominała łączność modemową. Nawet
przewinięcie
ekranu w edytorze tekstowym potrafiło trwać zauważalnie długo.
Zresztą
wiele lat później te same wrażenia miałem przy próbie używania
Windows
we wczesnych wersjach na ówczesnym sprzęcie. Dziwili mnie ludzie,
którzy
chcieli się tak katować.
IMO - krotkie teksty Windows na AT obslugiwal sprawnie.
Edycja 500 stron z obrazkami w Wordzie, nawet na wypasionym AT -
horror :-)
Quote:
Chodzi mi jeszcze jedno po glowie - czy MDA miala jakas
synchronizacje
dostepu do pamieci przez uP i kontroler video, czy nie miala, wiec
komputer czekal z wpisaniem danych na okres powrotow linii/ramki,
zeby
nie lataly smieci po ekranie ?
To CGA miało tryb pracy "zimowy" i "letni". Ze śnieżeniem, za to
szybciej,
albo bez śniegu, wolniej. MDA pracowało znakowo i nic nie śnieżyło.
Hercules w trybie graficznym miał dwie strony pamięci -- jedną można
było
wyświetlać, a na drugiej rysować. I przełączać wyświetlanie
błyskawicznie
w czasie powrotu plamki.
To nie zawsze jest rozwiazanie. Np trzeba dodac jedna kreske na
obrazku, obrazek sie poza tym nie zmienia.
I co - przepisywac cala pamiec, czy dodac w obu ?
J.
ACMM-033
Guest
Mon May 16, 2016 2:06 pm
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
news:nhc5hn$gc2$2$gof@news.chmurka.net...
Quote:
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Przy 115200 to nawet dosc szybko moze dzialac - 3 ekrany na sekunde ..
Jeśli chodzi o komputer PC/XT, to optymizm może być nieco przesadzony.
Z odczytem pamieci i wypychaniem na UARTa powinien sobie poradzic w takim
czasie... o ile dobierze sie do UARTa bezposrednio, a nie przez funkcje
biosu lub dosa (bo chyba int 21h tez cos do UARTa udostepnialo).
Z pewnością, ale cuś mi pamięć podpowiada, że to sam chip w RS-ie był
ślimakiem. Bo normalnie, skoro sprzęt z HDD się komunikował OIDP 0.2MB/s, to
nie widzę programowych przeszkód, żeby np. wstawić mu kartę z szybkim chipem
i jechać, "aż bajty pogubi". Ale to też mi pamięć podpowiada, jak kiedyś
wyczytałem, więc nie mogę wykluczyć, że "uczył Marcin Marcina..." tam gdzie
to wyczytałem...
--
Wyindywidualizowaliśmy się
z rozentuzjazmowanego tłumu
prestidigitatorów.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon May 16, 2016 2:34 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
W XT praca czasem przypominała łączność modemową. Nawet
przewinięcie ekranu w edytorze tekstowym potrafiło trwać
zauważalnie długo. Zresztą wiele lat później te same wrażenia
miałem przy próbie używania Windows we wczesnych wersjach na
ówczesnym sprzęcie. Dziwili mnie ludzie, którzy chcieli się
tak katować.
IMO - krotkie teksty Windows na AT obslugiwal sprawnie.
To właśnie zależy od indywidualnej opinii. W mojej sprawność
mończyła się na tekstach jednostronicowych.
Quote:
Edycja 500 stron z obrazkami w Wordzie, nawet na wypasionym
AT - horror
Nawet bym nie próbował. Dla mnie notatnik już był tragedią.
Moje kryteria są proste i łatwe do opisania. Jeśli po zmianie
strony (PgUp/PgDn) odświeżenie obrazu trwa dłużej niż sama
zmiana treści (w założeniu natychmiastowa), to system jest
nieużywalny. Mówiąc inaczej, 60 razy na sekundę komputer musi
umieć zmienić wszystko na ekranie. XT miał z tym problem, ale
nie było niczego innego. AT rozpaskudził mnie komfortem pracy
-- oczywiście w trybie tekstowym. Windows to byłby dla mnnie
regres, ogromny regres. Popatrzyłem i powiedziałem bye. MacOS
był wcześniej, nic nie lepszy. Systemy graficzne na pecetach
stały się używalne gdzieś na przełomie wieków. X11 nieco
wcześniej niż Windows, takie mam wrażenie.
Quote:
Hercules w trybie graficznym miał dwie strony pamięci -- jedną
można było wyświetlać, a na drugiej rysować. I przełączać
wyświetlanie błyskawicznie w czasie powrotu plamki.
To nie zawsze jest rozwiazanie. Np trzeba dodac jedna kreske
na obrazku, obrazek sie poza tym nie zmienia.
I co - przepisywac cala pamiec, czy dodac w obu ?
Przepisać -- 32kB to nie jest dużo. Z tym że to rozwiązanie
bardziej pomaga w sytuacjach, kiedy trzeba dorysować pięć
kresek. Nie widać jak się po kolei wolno rysują, wszystkie
pojawiają się jednocześnie.
--
Jarek
J.F.
Guest
Mon May 16, 2016 2:43 pm
Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nhckoj$s4l$1@node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
Quote:
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Przy 115200 to nawet dosc szybko moze dzialac - 3 ekrany na
sekunde ..
Jeśli chodzi o komputer PC/XT, to optymizm może być nieco
przesadzony.
Z odczytem pamieci i wypychaniem na UARTa powinien sobie poradzic w
takim
czasie... o ile dobierze sie do UARTa bezposrednio, a nie przez
funkcje
biosu lub dosa (bo chyba int 21h tez cos do UARTa udostepnialo).
Z pewnością, ale cuś mi pamięć podpowiada, że to sam chip w RS-ie był
ślimakiem.
8250 IMO slimakiem nie byl i te 115200 obslugiwal.
Problemem mogl byc bufor odbiorczy - 2 bajty o ile pamietam, i
koniecznosc odczytu danych zanim sie przepelni.
W ~180us, to juz blisko 800 cykli, a wiec kupa czasu :-)
Quote:
Bo normalnie, skoro sprzęt z HDD się komunikował OIDP 0.2MB/s, to
HDD w XT to juz nie pamietam - korzystal z DMA, czy nie korzystal.
Dyskow i kontrolerow bylo troche, to jedne mogly korzystac, inne nie.
Ale DMA (8237) to byl slimak.
W pozniejszym AT, przynajmniej w klonach, DMA przyspieszyli znacznie
.... ale HDD juz ich nie uzywal. Blokowe IN/OUT procesora bylo szybsze.
W czasach 386 DMA na plycie znow zwolnilo, ale przestalo byc
potrzebne - modne stalo sie "bus master", czyli DMA na sterowniku.
Zreszta taki dluzszy transfer mogl przyblokowac procesor.
Quote:
nie widzę programowych przeszkód, żeby np. wstawić mu kartę z szybkim
chipem i jechać, "aż bajty pogubi".
Byly takie ambitne karty, wieloportowe, z wlasnym procesorem i
buforem, ale je to juz raczej w AT lub 386 wkladali.
Tak nawiasem mowiac - ciekawostka jeszcze z czasow 8080 - trzeba
obsluzyc 16 RS, nawet niezbyt szybko, cos 9600.
Analiza podpowiada, ze nie wyrobia - jak zaczna zglaszac przerwania, w
przerwaniu trzeba bedzie sprawdzic wszyskie porty, ktory tam
przerwanie zglosil, to czasu zabraknie.
Rozwiazanie - przerwanie zegarowe 2kHz, w nim odczyt wszystkich
portow. Narzut na przyjecie przerwania jeden, na sprawdzenie portow
tez jeden.
Rozwiazaniem byloby tez wektorowanie przerwan, ale 16 przekraczalo
mozliwosci 8080.
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon May 16, 2016 3:09 pm
Pan Adam Wysocki napisał:
Quote:
Tak samo jak cos, co dzis odtworzyloby mi format CMF...
Nawet nie wiem co to.
Taka mało popularna, pochodna MIDI. Mam gdzieś plik w tym formacie,
który bardzo ładnie grał, ale nie mam czym odtworzyć...
Na domowym dysku znalazłem pliki z takim rozszerzeniem w katalogu
należącym do programu FL Studio. Więc pewnie odtworzyłoby ono.
--
Jarek
Cezar
Guest
Mon May 16, 2016 3:22 pm
On 16/05/2016 15:51, Adam Wysocki wrote:
Quote:
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Na XT znakomicie grał program "mushroom". Wprawdzie potrafił grać tylko
jedno, ale plik z danymi do realizacji PWM na głośniku był zoptymalizowany
do charakterystyki pięciocentymetrowego głośniczka.
https://www.youtube.com/watch?v=TWvKYkN3qOQ
w troche szybszych maszynach (jakieś 386sx) mozna było już robić cuda na
PC speakerze. Modulacja sigma-delta dawała zaskakujące dobre efekty.
Było sporo gier grających MOD-y (np
https://www.youtube.com/watch?v=wTLhWXv2I4A ) Był tez sterownik
emulujący sound blastera na PC - speakerze. Sam podłączałem się przez
transformator głośnikowy w celu separacji i wygładzenia 'sinusoidy' do
wmzacniacza.
Grało to nawet lepiej od COVOX-a wykonanego z drabinki rezystorów.
https://www.youtube.com/watch?v=Wu5zd5fCaPA
to jeszcze były czasy, kiedy cięzko było człowiekowi wydać całą wypłatę
ka nartę dźwiękową....
c.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon May 16, 2016 3:37 pm
Pan Cezar napisał:
Quote:
Na XT znakomicie grał program "mushroom". Wprawdzie potrafił grać
tylko jedno, ale plik z danymi do realizacji PWM na głośniku był
zoptymalizowany do charakterystyki pięciocentymetrowego głośniczka.
https://www.youtube.com/watch?v=TWvKYkN3qOQ
w troche szybszych maszynach (jakieś 386sx) mozna było już robić cuda
na PC speakerze. Modulacja sigma-delta dawała zaskakujące dobre efekty.
Ten program na trochę szybszych maszynach potrafił rzęzić, piszczeć lub
w ogóle zawiesić komputer. PC speaker jest przetwornikiem jednobitowym,
nieprostokątny przebieg da się uzyskać tylko realizująć PWM. Szerokość
impulsów zadawana może być sprzętowo, z tym sobie radzi nawet XP, i to
przy znacznych częstotliwościach próbkowania. Szybszy komputer nie mógł
więc dawać lepszych efektów dźwiękowych -- najwyżej lepiej sobie radził
z preparowaniem treści na bieżąco.
--
Jarek
J.F.
Guest
Mon May 16, 2016 3:39 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Pan J.F. napisał:
Quote:
Edycja 500 stron z obrazkami w Wordzie, nawet na wypasionym
AT - horror :-)
Nawet bym nie próbował. Dla mnie notatnik już był tragedią.
Moje kryteria są proste i łatwe do opisania. Jeśli po zmianie
strony (PgUp/PgDn) odświeżenie obrazu trwa dłużej niż sama
zmiana treści (w założeniu natychmiastowa), to system jest
nieużywalny. Mówiąc inaczej, 60 razy na sekundę komputer musi
umieć zmienić wszystko na ekranie.
nawet nie zauwazysz. Spokojnie wystarczy 0.1s ...
Quote:
Hercules w trybie graficznym miał dwie strony pamięci -- jedną
można było wyświetlać, a na drugiej rysować. I przełączać
wyświetlanie błyskawicznie w czasie powrotu plamki.
To nie zawsze jest rozwiazanie. Np trzeba dodac jedna kreske
na obrazku, obrazek sie poza tym nie zmienia.
I co - przepisywac cala pamiec, czy dodac w obu ?
Przepisać -- 32kB to nie jest dużo. Z tym że to rozwiązanie
bardziej pomaga w sytuacjach, kiedy trzeba dorysować pięć
kresek. Nie widać jak się po kolei wolno rysują, wszystkie
pojawiają się jednocześnie.
No coz, w Twojej nomenkulaturze to raczej by wygladalo tak, ze
najpierw dlugo, dlugo nie dzieje sie nic, a potem pojawia wszystko
gotowe.
To jest niedopuszczalne

To ja juz wole widziec jak sie te kreski
po kolei rysuja.
Przy czym kilka kresek, to system powinien narysowac w ulamku sekundy,
wiec moze spelnic twoja definicje - w 1/60 sekundy, nawet jesli zajmie
dwie ramki, to trudno zobaczyc co bylo wczesniej.
Ale ... te dwie strony grafiki na Herculesie o ile pamietam to byly na
jednym banku pamieci.
Wiec sniezenia musieli jakos inaczej unikac.
P.S. jeszcze jedna ciekawostke pamietam - jakas karta Hercules+EGA,
czy ulepszony Hercules - to bydle potrafilo wyswietlic 8 czy nawet 16
poziomow szarosci (brazowosci) na zwyklym monitorze Hercules.
Co jest o tyle ciekawe, ze monitor (jak w MDA) mial poziom kodowany na
dwoch bitach TTL. A ze jeden z nich to byl "Highlite", to nawet te 4
poziomy byly problematyczne.
Nie wiem jak to zrobili.
J.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon May 16, 2016 3:58 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Moje kryteria są proste i łatwe do opisania. Jeśli po zmianie
strony (PgUp/PgDn) odświeżenie obrazu trwa dłużej niż sama
zmiana treści (w założeniu natychmiastowa), to system jest
nieużywalny. Mówiąc inaczej, 60 razy na sekundę komputer musi
umieć zmienić wszystko na ekranie.
nawet nie zauwazysz. Spokojnie wystarczy 0.1s ...
Nie, nie wystarczy.
Quote:
Hercules w trybie graficznym miał dwie strony pamięci -- jedną
można było wyświetlać, a na drugiej rysować. I przełączać
wyświetlanie błyskawicznie w czasie powrotu plamki.
To nie zawsze jest rozwiazanie. Np trzeba dodac jedna kreske
na obrazku, obrazek sie poza tym nie zmienia.
I co - przepisywac cala pamiec, czy dodac w obu ?
Przepisać -- 32kB to nie jest dużo. Z tym że to rozwiązanie
bardziej pomaga w sytuacjach, kiedy trzeba dorysować pięć
kresek. Nie widać jak się po kolei wolno rysują, wszystkie
pojawiają się jednocześnie.
No coz, w Twojej nomenkulaturze to raczej by wygladalo tak, ze
najpierw dlugo, dlugo nie dzieje sie nic, a potem pojawia wszystko
gotowe.
To jest niedopuszczalne

To ja juz wole widziec jak sie te kreski
po kolei rysuja.
Ot, na przykład napisałem kiedyś zegar, który pokazywał się na ekranie
komputera. Na karcie Hercules właśnie. Co sekundę wskazówka cykała.
Właśnie przez przełączanie na zmianę wyświetlanych stron. Sekunda na
narysowanie zegara starczała, ale z nie takim znowu dużym zapasem.
Quote:
Przy czym kilka kresek, to system powinien narysowac w ulamku sekundy,
wiec moze spelnic twoja definicje - w 1/60 sekundy, nawet jesli zajmie
dwie ramki, to trudno zobaczyc co bylo wczesniej.
Na szybszym komputerze sporo można narysować w 1/60 sekundy, więc da
się uzyskać płyny ruch.
Quote:
Ale ... te dwie strony grafiki na Herculesie o ile pamietam to byly
na jednym banku pamieci. Wiec sniezenia musieli jakos inaczej unikac.
Nie chodziło o śnieżenie, lecz o przewidywalność tego, co na ekranie.
--
Jarek
Adam Wysocki
Guest
Mon May 16, 2016 4:51 pm
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Na XT znakomicie grał program "mushroom". Wprawdzie potrafił grać tylko
jedno, ale plik z danymi do realizacji PWM na głośniku był zoptymalizowany
do charakterystyki pięciocentymetrowego głośniczka.
https://www.youtube.com/watch?v=TWvKYkN3qOQ
Quote:
Mam. Podesłać mailem? W tym samym katalogu mam program alleycat.com --
o ganiających kotach. Całość mistrzowsko upchnięta w segmencie 64k.
Podeślij oba

gof (znaczek) chmurka.net
Quote:
Tak samo jak cos, co dzis odtworzyloby mi format CMF...
Nawet nie wiem co to.
Taka mało popularna, pochodna MIDI. Mam gdzieś plik w tym formacie, który
bardzo ładnie grał, ale nie mam czym odtworzyć...
--
http://www.chmurka.net/
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon May 16, 2016 5:40 pm
Pan Adam Wysocki napisał:
Quote:
Taka mało popularna, pochodna MIDI. Mam gdzieś plik w tym formacie,
który bardzo ładnie grał, ale nie mam czym odtworzyć...
Na domowym dysku znalazłem pliki z takim rozszerzeniem w katalogu
należącym do programu FL Studio. Więc pewnie odtworzyłoby ono.
A jego pierwsze 4 bajty to CTMF?
Nie, na początku jest "CHROME". Pliki też zresztą z datą z 2005 roku.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11 Next