RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak naprawić uszkodzoną lampę owadobójczą z cewką 5.6uH i sprawdzić napięcie?

Lampa owadobójcza (pomoc)

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak naprawić uszkodzoną lampę owadobójczą z cewką 5.6uH i sprawdzić napięcie?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Gof
Guest

Mon Sep 21, 2015 11:21 am   



Paweł Kasztelan <Pkasztstop_dla_5spamu@gmail.com> wrote:

Quote:
Skad wiesz ze nie dziala?

Zauważyłem chmarę owadów którym się nic nie dzieje pomimo tego
że obijają się o "siatkę".

No tak, to jest jakiś argument.

Quote:
Jesli na zdjeciach jest jeszcze przed wylutowaniem, to tak - jest to
dlawik.

Nie. Wcześniej było to:
http://zapodaj.net/27eaea90c5628.jpg.html

To rezystor. Zielony-szary-brązowy to 580 ohm, nie ma takiej wartości w
szeregu. Może to nie zielony tylko niebieski (680 ohm, pasowałoby) lub
nie szary tylko... nie mogę dopasować po zdjęciu, nie pasuje mi do żadnego
koloru, który może tam być :(

Spróbuj tam wlutować 680 ohm.

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Mon Sep 21, 2015 11:23 am   



PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:

Quote:
daj 680 kilo omów albo jak nie zaskoczy to sprawdź 68 kilo omów

Czemu kilo? Ten trzeci pasek jest brązowy...

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Mon Sep 21, 2015 11:23 am   



PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:

Quote:
acha uważaj bo tam może być ze 1100 woltów na wyjściu na siatkę

I prawdopodobnie będzie naładowane nawet po wyciągnięciu wtyczki.
Koniecznie rozładuj kondensatory przed lutowaniem.

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Mon Sep 21, 2015 11:24 am   



Paweł Kasztelan <Pkasztstop_dla_5spamu@gmail.com> wrote:

Quote:
Z mojego odczytania kolorów też wychodziło mi 5,8uH albo 5R8
teraz wiem że to jest rezystor który ma rozładować kondensatory po
odłączeniu lampy.

Więc dlatego nie działało - dławik nawet nie pozwalał im się naładować :)

W takim razie wartość nie jest krytyczna, 510k powinno być OK.

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Mon Sep 21, 2015 11:31 am   



" \(c\)RaSz" <NO_SPAM_barra6@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
: > Bałem się zmierzyć miernikiem napięcie jakie występuje na "siatce".
:
: Slusznie Smile Chociaz na zakresie do 1kV DC powinno sie udac.

Hej, Gof! Piszesz: "powinno się udać". A co będzie, gdy się... *nie* uda?!

Miernik się spali.

Quote:
Czyli gdy operator miernika jednak dostanie po łapach?

Przecież nie każę mu tego dotykać :)

Ogólnie przy pracy z takimi napięciami daleko idąca ostrożność jest bardzo
wskazana. I obowiązkowo praca jedną ręką gdy to tylko możliwe.

Quote:
Dlatego lepiej jednak w takich razach nie sugeruj, gdy nie masz pewności:
na ile "powinno".

Może inaczej - każdy decydując się na naprawę sprzętu, w którym są wysokie
napięcia, sam ponosi odpowiedzialność za to, co robi. W innym przypadku
musielibyśmy na każdy taki temat odpowiadać "oddaj do serwisu" i ja też
nie dostałbym pomocy przy moim układzie ściemniacza, bo on bardzo łatwo
może przy regulacji zabić, jak łapa pójdzie nie tam, gdzie powinna (albo
jakbym go np. regulował śrubokrętem z metalowym trzonkiem i by mi się
omskło).

Quote:
: Nie potrzebujesz komara. Wez dlugi, izolowany srubokret i zrob zwarcie
: miedzy drutami siatki. Nic jej nie bedzie, komar tez robi tam zwarcie.
: Tylko oczywiscie nie dotknij srubokreta reka - musi byc izolowany trzonek.

No a owa izolacja trzonka powinna być jednak na jakieś kilowolty, a nie na te
marne ćwierć kV...

To prawda. Ale zwykle jest.

Quote:
Spirale zagęścić byłoby dość trudno, wszak ich separacja wymaga oparcia nawojów
na profilowanych słupkach, no a te mają karby oddalone dokładnie o tyle, by
uzyskać zadaną przez konstruktora odległość drutów. Musiałbyś mieć gęściejsze
karby, czyli zrobić sam nowe kształtki-izolatory.

To akurat mały problem. Chociaż po tym, co ktoś tu napisał na grupie (że
ta lampa nie jest na komary) i po moich doświadczeniach (komar ignoruje
lampę i lata mi nad głową, a rano jestem pogryziony) chyba oleję tą lampę
i poszukam innych sposobów. Ćmy mi nie przeszkadzają, niech latają.

Quote:
Natomiast wg mnie ulepszenia zdecydowanie wymaga zasilanie świetlówki UV. A
dokładniej modułu odpowiedzialnego za ich żarzenie: patrz opis dysfunkcji tegoż
zamieszczony wcześniej. No może już w nowszych lampkach to poprawiono, ale w
mojej, dawno temu kupionej - zapłon świetlówki nie wyłączał żarzenia nawet
wtedy, gdy już ona "zaskoczyła".

Układ zaprojektowany tak, żeby padł po jakimś czasie...

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Mon Sep 21, 2015 11:33 am   



Paweł Kasztelan <Pkasztstop_dla_5spamu@gmail.com> wrote:

Quote:

To droższa niż ta moja:

http://fanlidla.pl/gazetka/2015.04.30.sposob.na.owady/21995,Lampa,owadobojcza

Quote:
Ale jeśli chodzi o wabienie komarów to warto wypróbować to co radził
Jarosław Sokołowski. Słyszałem że dwutlenek węgla się sprawdza.
Tylko jakoś jak są komary to nie mam drożdży Smile

Próbowałem, zero efektu Sad a zrobiłem dokładnie zgodnie z instrukcją i
nawet czułem nosem dwutlenek węgla - nie zapach tylko to specyficzne
doznanie, które jest, jak wdychamy opary unoszące się z wody gazowanej.

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Mon Sep 21, 2015 11:39 am   



" \(c\)RaSz" <NO_SPAM_barra6@poczta.onet.pl> wrote:

Quote:
No a co do mierników, to szczególnie w przypadku taniuchnej chińszczyzny
mierzenia jakichś napięć kilowoltowych bym raczej nie zaryzykował.

Ja zaryzykowałem. Strzeliło, poszedł dym, ale bez specjalnych fajerwerków
- może mała wydajność prądowa źródła ograniczyła...

Quote:
A takie ćwierć kilowolta to mnie popieściło w życiu już tyle razy, że przestałem
zwracać uwagę. I po każdej takiej przygodzie (fakt, dość... niemiłej)
zastanawiałem się, jak to jest, że słychać o wypadkach *śmiertelnych*! -
porażenia napięciem sieciowym?

Co innego jak Cię sieknie w rękę, co innego jak ta ręka się zaciśnie na
przewodzie, a jeszcze co innego, jak prąd sobie popłynie od jednej ręki
do drugiej przez serce...

Mnie też parę razy pieprznęło, ale na szczęście póki co bez efektów
zdrowotnych. Za to 1kV bolał, jakby ci ktoś szpilkę wbił głęboko w
rękę.

Nie polecam w każdym razie, są przyjemniejsze uczucia.

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Sep 21, 2015 12:42 pm   



Gof pisze:

Quote:
Ale jeśli chodzi o wabienie komarów to warto wypróbować to co radził
Jarosław Sokołowski. Słyszałem że dwutlenek węgla się sprawdza.
Tylko jakoś jak są komary to nie mam drożdży :)

Próbowałem, zero efektu Sad a zrobiłem dokładnie zgodnie z instrukcją i
nawet czułem nosem dwutlenek węgla - nie zapach tylko to specyficzne
doznanie, które jest, jak wdychamy opary unoszące się z wody gazowanej.

Z tego co czytalem na temat zachowań tych zwierzątek, kierunek lotu
wyznacza im *gradient* stężenia CO2, i to przy takich poziomach, jakie
występują kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt metrów od oddychającego
człowieka. Dwutlenek węgla w ilościach takich, że aż wali w nos, może im
złamać wskazówkę w mierniku. Może więc z tą instrukcją coś było nie tak?

W internecie można znaleźć takie systemy wabienia, które posługują się
małym płomieniem płynnego gazu lub dwutlenkiem węgla wypuszczanym z butli.
Jakoś pewnie liczą tam optymalną dawkę. Zwykle jest tam rownież źródło
światła -- i tu chyba ważna jest częstotliwość migotania, zdaje się, że
powinna być nieco poniżej 1 kHz.

--
Jarek

Czarek
Guest

Mon Sep 21, 2015 4:10 pm   



W dniu 21.09.2015 o 11:56, Paweł Pawłowicz pisze:
Quote:
W dniu 2015-09-21 o 10:59, Maciek pisze:
Użytkownik (c)RaSz napisał:


Jeśli masz plomby amalgamatowe, spróbuj przygryźć kawałek aluminiowej
folii zębem z taką plombą. W zależności od odległości amalgamatu od
nerwu (i stanu nerwu) efekt jest, powiedzmy, ciekawy...


Bardzo ciekawy, wrażeń nie polecam nikomu oprócz potencjalnych wrogów ;-)



--
Czarek

Sebastian Biały
Guest

Mon Sep 21, 2015 5:23 pm   



On 2015-09-20 23:09, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
ekstraktem ze skarpetek może poprawić skuteczność wabienia.
Ehem, a jakieś szczegóły Wink ?
Komary (Culex pipiens), a właściwie komarzyce, poruszają się zgodnie
z rosnącym gradientem stężenia CO2 w powietrzu. Podobny behawior zdaję
się przejawia też gatunek tzw. globociepców (Carbonarius paranoicus).
Innym czynnikiem determinjącym ruch owada w przestrzeni jest zapach
potu gatunku ssaka

Ehem, ale ja pytałem jak ekstrat zrobić Wink Może sa jakieś domowe sposoby
aby wabilo komary a ludzie nie uciekali.

Paweł Pawłowicz
Guest

Tue Sep 22, 2015 9:06 am   



W dniu 2015-09-22 o 10:42, Gof pisze:
Quote:
Paweł Pawłowicz <paw-p@wnoz.up.wroc[kropka]pl> wrote:

Jeśli masz plomby amalgamatowe, spróbuj przygryźć kawałek aluminiowej
folii zębem z taką plombą. W zależności od odległości amalgamatu od
nerwu (i stanu nerwu) efekt jest, powiedzmy, ciekawy...

A co się dzieje? Tzn. domyślam się, że boli, ale dlaczego, jaka reakcja
występuje - powstaje napięcie?


https://pl.wikipedia.org/wiki/Ogniwo_galwaniczne

P.P.

Maciek
Guest

Tue Sep 22, 2015 9:21 am   



Użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
Quote:
Jeśli masz plomby amalgamatowe, spróbuj przygryźć kawałek aluminiowej
folii zębem z taką plombą. W zależności od odległości amalgamatu od
nerwu (i stanu nerwu) efekt jest, powiedzmy, ciekawy...

P.P.

Jedna mi została ale nie będę testował. Wierzę. Pewnie ważne jest też
aby fragment folii dotykał równocześnie do dziąsła?
Nawet niewielkie napięcie w wilgotnym, kwaśnym lub zasadowym środowisku
może ten nerw pobudzić do bólu. Pytającym proponuję złożenie dwóch monet
z różnych metali, np. 50gr i 5gr, przełożenie ich poślinionym
papierkiem, tak aby się nie stykały i pomiar napięcia. Żarówki nie
zapali ale daje do myślenia. Ot - zwykłe ogniwo. Nerwy też nie przewodzą
jakiś dużych prądów.
Stąd moja poprzednia, dłuższa wypowiedź na temat rażenia prądem, bo
trochę mnie zaniepokoił kolega piszący o dotychczas "niegroźnych"
skutkach rażenia prądem. Miał szczęście ale niech się nie poddaje.

Gof
Guest

Tue Sep 22, 2015 10:42 am   



Paweł Pawłowicz <paw-p@wnoz.up.wroc[kropka]pl> wrote:

Quote:
Jeśli masz plomby amalgamatowe, spróbuj przygryźć kawałek aluminiowej
folii zębem z taką plombą. W zależności od odległości amalgamatu od
nerwu (i stanu nerwu) efekt jest, powiedzmy, ciekawy...

A co się dzieje? Tzn. domyślam się, że boli, ale dlaczego, jaka reakcja
występuje - powstaje napięcie?

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Gof
Guest

Tue Sep 22, 2015 11:12 am   



Paweł Pawłowicz <paw-p@wnoz.up.wroc[kropka]pl> wrote:

Quote:
A co się dzieje? Tzn. domyślam się, że boli, ale dlaczego, jaka reakcja
występuje - powstaje napięcie?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ogniwo_galwaniczne

Ciekawe czy lekko szczypie, czy napier... jak złe...

--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/

Guest

Tue Sep 22, 2015 11:21 am   



użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:

Quote:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ogniwo_galwaniczne

P.P.

użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:

Quote:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ogniwo_galwaniczne



Zwarte ogniwo, wtedy mamy rozkład soli/zasady
i gazowy chlor/tlen/wodór itd. Oby nie eksplodowałoSmile

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak naprawić uszkodzoną lampę owadobójczą z cewką 5.6uH i sprawdzić napięcie?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map