RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak miniaturyzować projekty z użyciem obudów MLF i elementów SMD w lutowaniu?

Montaż elementów w obudowach MLF

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak miniaturyzować projekty z użyciem obudów MLF i elementów SMD w lutowaniu?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Atlantis
Guest

Thu Jan 23, 2014 9:57 pm   



W dniu 2014-01-22 22:41, stchebel@gmail.com pisze:

Quote:
1) Jeżeli coś tam dziargasz hobbystycznie, dziargaj termotransferem,
jak będą problemy, zapewne któryś z Kolegów coś Ci podpowie. Ja
niestety NIEE!! Próbowałem ostatnio, ale oczęta już nie te, za
nerwowym jest i szlag mnie trafia jak coś nie wychodzi... Co nie
znaczy, że Ty sę rady nie dasz!!

Ja już w miarę dobrze opanowałem termotransfer, chociaż przez pewien
czas też myślałem, że ta technika jest do niczego i można za jej pomocą
robić tylko najbardziej "toporne" płytki. Takie, które równie dobrze
można by narysować markerem. Po jakimś czasie jednak zmieniłem zdanie.
Moje wnioski są następujące:
1) Żadnych żelazek! Można tylko nabawić się porządnej nerwicy. Bez
laminatora ani rusz.
2) Nie kupować papieru kredowego w sklepie papierniczym. To co oni
zwykle tam sprzedają pod tą nazwą absolutnie nie nadaje się do robienia
płytek. Toner wnika pomiędzy włókienka i potem albo kawałki papieru
zostają między ścieżkami (praktycznie nie do usunięcia), albo całe płaty
toneru odchodzą razem z papierem.
Obecnie stosuję papier z Allegro, przeznaczony do termotransferu. Bardzo
ładnie odchodzi od płytki, szczególnie po kąpieli w wodzie z octem.

Atlantis
Guest

Thu Jan 23, 2014 10:12 pm   



W dniu 2014-01-22 23:38, BartekK pisze:

Quote:
Pytanie - po co? I jakich projektów? Lepisz sobie jedną-pięć płytek
czegoś, co więcej nigdy nie będziesz robił - to rób byle było ci
szybciej to zaprojektować i wykonać. Czyli dowolny "pająk", liczy się
efekt.

Nie lubię byle jakich rozwiązań. Pająk jest dobry w połączeniu z płytką
stykową i jakąś płytką prototypową. Sam wykorzystuję Arduino albo jedno
z własnych rozwiązań (ostatnio płytka z ATmegą 328 i ENC28J60). Gdy już
jednak zabieram się za montaż gotowego urządzenia, wolę zaprojektować
PCB niż budować improwizowanego "potworka" na płytce uniwersalnej.


Quote:
tak samo postawionych, by było mało obracania przy stawianiu, wszystko w
tych samych obudowach (a jak nie może być 0603, to daj kilka
szereg-równolegle, byle nie musieć mieszać). Jak się da - wszystko na
jednej stronie pcb. itd

Widzisz, to jest zaleta własnoręcznego montażu. Nie jestem ograniczony
do jednego rodzaju elementów. Muszę puścić ścieżkę pod rezystorem? Daję
1206 zamiast 0603 i problem z głowy. Kilka ścieżek? Rezystor przewlekany
- prezentuje się o niebo lepiej niż zworka. Wink
Dobrze jest też czasem łączyć elementy przewlekane (możliwość puszczania
ścieżek między pinami) z SMD.


Quote:
Zrobić idzie, ale po co? Poważniejsze układy w MLF/BGA stawiane na pady
cynowane - są tak zrobione, że potrzebujesz ścieżek przynajmniej z
drugiej warstwy i przelotek pod układem, a przeważnie płytki
wielowarstwowej i przelotek. Prostsze układy (jak wskazane atmegi) - są
w -QFP i nie są o wiele większe przez to. W projekcie amatorskim bijesz
się o każdy 1cm^2 pcb?

Ja nie mówię o żadnych układach BGA, ale o prostych MLF z padami po
bokach i (co najwyżej) polem masy pośrodku.
Nie walczę o każdy centymetr kwadratowy, jest jednak kilka aspektów,
które warto brać pod uwagę.
1) Czasem jednak lepiej wcisnąć układ w mniejszej obudowie, niż w
trakcie projektowania powiększać za małą płytkę.
2) Walor dydaktyczny. Gdy już opanuję montaż takich układów za pomocą
hot aira, będę mógł myśleć o używaniu elementów w obudowach mniejszych
niż 0603, których po prostu nie da się już wygodnie lutować grotówką.
3) Sporo fajnych układów jest dostępnych w takich obudowach, np.
niektóre akcelerometry. Niektóre moduły GSM (np. SIM900) też lepiej
jednak chwycić pastą od spodu, niż tylko lutować grotem do brzegów płytki.
4) Darmowa wersja Eagle'a posiada ograniczenie rozmiaru płytki do 8x10
cm. W przypadku montażu przewlekanego dość szybko dobijałem do tej
granicy. Stosując elementy TQFP i 0603 mam jeszcze spory margines, ale
możliwość zastosowania jeszcze mniejszych elementów na pewno nie zaszkodzi.

Mario
Guest

Thu Jan 23, 2014 10:15 pm   



W dniu 2014-01-23 21:35, Michał Baszyński pisze:
Quote:
W dniu 2014-01-23 21:02, Mario pisze:

A jak PCB ma być z przelotkami nie do zrobienia ręcznie - to oczywiście
prototypy.com ( jak mała ilość ).

Wydaje mi się że drukowane.pl są tańsze.

ale z prototypy.com są lepszej jakości


Zamawiam płytki pod obudowy z rastrem 0,5 mm i nie mam żadnych
problemów, Nie ma tez zwarć ani przerw ani nieciągłości na przelotkach.
Niektórzy zwracali kiedyś uwagę, że z Gamy nie nadają się do pieca, bo
mają cynowane ścieżki pod maską. Biorę to pod uwagę gdy planuję że
będzie lutowanie rozpływowe. Jeśli są jakieś inne wady to napisz, żeby
wiedzieć na przyszłość.

--
pozdrawiam
MD

sundayman
Guest

Thu Jan 23, 2014 10:29 pm   



Quote:
A nie wydaje ci się że należało by doliczyć czas na pojechanie do
naświetlarni z projektem i potem odebranie masek z naświetlarni.
Wtedy okazuje się że termotransfer (jeśli ma się drukarkę laserową)
jest jednak szybszy i tańszy. Fakt nie jest tak dokładny ale
jeśli komuś wystarcza to jest chyba najszybszy.

Po jaką cholerę mam jechać do naświetlarni z projektem ?
Wysyłam im pdf-a i po temacie.

A po kliszę sobie podjeżdżam po drodze z domu do roboty najczęściej,
więc mnie to kosztuje 10 minut.

Poza tym - nie ma konieczności korzystania z kliszy.
Ja tak robię , bo lubię porządnie, a aż tak mi się zazwyczaj nie spieszy.

Ale koledzy drukują sobie projekt z laserówki (no wiadomo - porządny
toner i drukarka nie ściuchrana ) i też robią.

Marek
Guest

Thu Jan 23, 2014 10:30 pm   



On Thu, 23 Jan 2014 21:57:33 +0100, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:
Quote:
2) Nie kupować papieru kredowego w sklepie papierniczym. To co oni

Przetestowałem kilka tygodników, Party jest najlepszy do
termotransferu.

--
Marek

Atlantis
Guest

Fri Jan 24, 2014 12:20 am   



W dniu 2014-01-23 20:57, Mario pisze:

Quote:
Uda ci się i co dalej? Płytka bez metalizacji otworów i z ryzykiem że od
pyłków, włosków itp będziesz miał zwarcia lub przerwy. Jak robisz dla

Mówisz o zwarciach/przerwach od niedotrawionej miedzi czy chodziło Ci
raczej o jakiś przewodzący pyłek, który osiądzie na gotowym urządzeniu,
zwierając dwie ścieżki?
Jeśli chodzi o pierwszy przypadek, to oczywiście zawsze robię dokładną
inspekcję płytki. Najpierw przed wytrawieniem dokładnie oglądam toner,
szukam pozostałości papieru na miedzi itp. To samo po wytrawieniu i po
montażu. Płytka za mała do przeprowadzenia inspekcji jednocześnie byłaby
niemożliwa do zmontowania, a zresztą coś takiego znajduje się już daleko
poza możliwościami termotransferu.

W drugim przypadku... No cóż... W fabrycznych płytkach są jeszcze
mniejsze przerwy i jeszcze cieńsze ścieżki. Nieraz osadzi się na nich
gruba warstwa kurzu, a wszystko działa.


Quote:
siebie to chyba nie jest takie ważne jak mocno jest zminiaturyzowane.

Robię dla siebie, ale bynajmniej nie uważam, że miniaturyzacja nie ma
znaczenia. Kompaktowe urządzenie ładniej wygląda, a cienkie ścieżki
pozwalają na bardziej racjonalny montaż (np. puszczanie połączeń
pomiędzy polami lutowniczymi zamiast stosowania zworek, o ile nie chcemy
się męczyć z wykonywaniem płytki dwustronnej).
No i pozostaje jeszcze argument ograniczonej powierzchni PCB w darmowej
wersji Eagle'a. Smile

Mario
Guest

Fri Jan 24, 2014 2:19 am   



W dniu 2014-01-24 00:20, Atlantis pisze:
Quote:
W dniu 2014-01-23 20:57, Mario pisze:

Uda ci się i co dalej? Płytka bez metalizacji otworów i z ryzykiem że od
pyłków, włosków itp będziesz miał zwarcia lub przerwy. Jak robisz dla

Mówisz o zwarciach/przerwach od niedotrawionej miedzi czy chodziło Ci

Raczej chodziło mi o pyłki przed trawieniem, powodujące zwarcia/przerwy
w miedzi..

Quote:
raczej o jakiś przewodzący pyłek, który osiądzie na gotowym urządzeniu,
zwierając dwie ścieżki?
Jeśli chodzi o pierwszy przypadek, to oczywiście zawsze robię dokładną
inspekcję płytki. Najpierw przed wytrawieniem dokładnie oglądam toner,
szukam pozostałości papieru na miedzi itp. To samo po wytrawieniu i po
montażu. Płytka za mała do przeprowadzenia inspekcji jednocześnie byłaby
niemożliwa do zmontowania, a zresztą coś takiego znajduje się już daleko
poza możliwościami termotransferu.

W drugim przypadku... No cóż... W fabrycznych płytkach są jeszcze
mniejsze przerwy i jeszcze cieńsze ścieżki. Nieraz osadzi się na nich
gruba warstwa kurzu, a wszystko działa.


siebie to chyba nie jest takie ważne jak mocno jest zminiaturyzowane.

Robię dla siebie, ale bynajmniej nie uważam, że miniaturyzacja nie ma
znaczenia. Kompaktowe urządzenie ładniej wygląda, a cienkie ścieżki
pozwalają na bardziej racjonalny montaż (np. puszczanie połączeń
pomiędzy polami lutowniczymi zamiast stosowania zworek, o ile nie chcemy
się męczyć z wykonywaniem płytki dwustronnej).
No i pozostaje jeszcze argument ograniczonej powierzchni PCB w darmowej
wersji Eagle'a. Smile

Moim zdaniem Kicad jest lepszy od Eagle, a jest w pełni darmowy i może
służyć do celów komercyjnych.


--
pozdrawiam
MD

Michał Lankosz
Guest

Fri Jan 24, 2014 8:47 am   



W dniu 2014-01-23 22:15, Mario pisze:
Quote:
W dniu 2014-01-23 21:35, Michał Baszyński pisze:
W dniu 2014-01-23 21:02, Mario pisze:

A jak PCB ma być z przelotkami nie do zrobienia ręcznie - to oczywiście
prototypy.com ( jak mała ilość ).

Wydaje mi się że drukowane.pl są tańsze.

ale z prototypy.com są lepszej jakości


Zamawiam płytki pod obudowy z rastrem 0,5 mm i nie mam żadnych
problemów, Nie ma tez zwarć ani przerw ani nieciągłości na przelotkach.
Niektórzy zwracali kiedyś uwagę, że z Gamy nie nadają się do pieca, bo
mają cynowane ścieżki pod maską. Biorę to pod uwagę gdy planuję że
będzie lutowanie rozpływowe. Jeśli są jakieś inne wady to napisz, żeby
wiedzieć na przyszłość.

Robię w Gamie średnio dwa zlecenia rocznie po kilka sztuk. Nie zdarzyło
mi się jeszcze, żeby coś było nie tak. Fakt, że za każdym razem inaczej
wychodzą. Raz była lekko pomarszczona wylewka masy. Grubość ocynowania
jest też różna - czasem płytki są ładne płaściutkie, czasem ścieżki
wyraźnie odstają (te cienkie wyglądają jak przyklejony drut nawojowy).
Za to koledze, który zamawia podobnie, może częściej, raz nie
kontaktowała przelotka, a raz szukaliśmy zwarcia na dużej płytce -
strasznie upierdliwe w znalezieniu i groźne dla układów już wlutowanych;
zwarcie było na zasilaniu.


--
Michał

Michał Lankosz
Guest

Fri Jan 24, 2014 8:59 am   



W dniu 2014-01-23 22:12, Atlantis pisze:
Quote:
4) Darmowa wersja Eagle'a posiada ograniczenie rozmiaru płytki do 8x10
cm. W przypadku montażu przewlekanego dość szybko dobijałem do tej
granicy.

Zacznij używać KiCADa :)

--
Michał

badworm
Guest

Fri Jan 24, 2014 6:11 pm   



Dnia Thu, 23 Jan 2014 21:57:33 +0100, Atlantis napisał(a):

Quote:
Moje wnioski są następujące:
1) Żadnych żelazek! Można tylko nabawić się porządnej nerwicy. Bez
laminatora ani rusz.

Z tego, co wyczytałem w Twoim wcześniejszym poście to prasujesz płytki
żelazkiem zamiast prasować je _na_ żelazku. Korzystając z takiej
konstrukcji: http://transport.prohost.pl/kolejowy/pliki/sam_0707.jpg
robię płytki ze ścieżkami 10 mils z odstępem 10 mils w sposób
powtarzalny. Nie pamiętam kiedy mi się ostatnio zdarzyło rozmazanie
ścieżek w trakcie przeprasowywania.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Michał Baszyński
Guest

Fri Jan 24, 2014 7:01 pm   



W dniu 2014-01-23 22:15, Mario pisze:

Quote:
Zamawiam płytki pod obudowy z rastrem 0,5 mm i nie mam żadnych
problemów, Nie ma tez zwarć ani przerw ani nieciągłości na przelotkach.
Niektórzy zwracali kiedyś uwagę, że z Gamy nie nadają się do pieca, bo
mają cynowane ścieżki pod maską. Biorę to pod uwagę gdy planuję że
będzie lutowanie rozpływowe. Jeśli są jakieś inne wady to napisz, żeby
wiedzieć na przyszłość.

na szybko - często nierówna warstwa cyny, nierównomierna warstwa maski
lutowniczej (wygląda to jak zacieki), rozjeżdżają im się maski i np.
opis potrafi wjechać na pady - ogólnie każda płytka potrafi wyglądać
inaczej, maskę lutowniczą kładą po cynowaniu - przy lutowaniu np. DPAK-a
i podobnych cyna ładnie wjeżdża pod maskę lutowniczą malowniczo ją
wybrzuszając

--
Pozdr.
Michał

sundayman
Guest

Fri Jan 24, 2014 7:16 pm   



Quote:
na szybko - często nierówna warstwa cyny, nierównomierna warstwa maski
lutowniczej (wygląda to jak zacieki), rozjeżdżają im się maski i np.
opis potrafi wjechać na pady - ogólnie każda płytka potrafi wyglądać
inaczej, maskę lutowniczą kładą po cynowaniu - przy lutowaniu np. DPAK-a
i podobnych cyna ładnie wjeżdża pod maskę lutowniczą malowniczo ją
wybrzuszając

No to masakra jakaś :)

W prototypy.com może i jest drożej ( nie wiem, nie porównywałem ), ale
mam już z nimi paroletnie doświadczenie, i jestem zadowolony.

Kiedyś na elektrodzie ktoś pokazywał płytki z paru płytkarmi, w tym z
gamy, no i marnie to wyglądało faktycznie, to nie próbowałem nawet.

A w prototyp.com zawsze w terminie albo ciut szybciej, cena do przyjęcia
- a i tak robię u nich tylko pierwsze egz. - zależy na jakości, żeby
potem z tym nie walczyć. Będę wytaniał kilka zł. a potem się męczył z
uruchamianiem - sensu nie ma.
Poza tym można bez problemu zrobić np. na laminacie 0.8mm czy nawet
0.5mm, co mi czasem potrzebne.
No i w ogóle - dobre wrażenie mam na ich temat, a to ważne :)

I tak, mam prototyp w takiej samej jakości jak potem serię z unidruku.
Też bardzo porządne płyteczki ( tylko 2 warstwy oczywiście ), ceny
korzystne, w dodatku mam ich niedaleko - odbieram sobie osobiście.

Marek
Guest

Sat Jan 25, 2014 12:33 am   



On Fri, 24 Jan 2014 18:11:34 +0100, badworm <nospam@post.pl> wrote:
Quote:
powtarzalny. Nie pamiętam kiedy mi się ostatnio zdarzyło rozmazanie
ścieżek w trakcie przeprasowywania.

A co z precyzją ustawienia temperatury? Poniżej 160 toner się dobrze
nie przyklei a powyżej 180 popłynie... Żelazka mają sporą histerezę,
trudno utrzymać temperaturę w wymaganym przedziale.

--
Marek

Guest

Sat Jan 25, 2014 2:53 pm   



użytkownik Atlantis napisał:
Quote:
Dlaczego tak trudno kupić same elementy?
ATmegi 328 w tej obudowie nie widzę nawet w
ofercie dużych sklepów...

Bo to nie jest element dla hobbystow, po 2-3 latach magazynowania nadaje sie do kosza. Termotransferem robilem plytki az jeden raz, wczoraj na probe wsadzilem do laserowki papier woskowany ten od naklejek jak podpowiedzial jeden z kolegow. Efekty sa takie ze przed grzalka elektrostatyka robi szkody, walek unosi toner, ale jak wyjme kartke przed wjazdem do fusera i nalaminuje to 10 mils jest spokojnie do osiagniecia. O tu jest raster ok. 0,5mm, wyglada jak psu z du.. wyjeta ale jest:)
http://www.electro-tech-online.com/attachments/20090809-rf-node-photo-002-jpg.35044/

Paweł Kasztelan
Guest

Sat Jan 25, 2014 8:28 pm   



W dniu 2014-01-25 00:33, Marek pisze:

Quote:

A co z precyzją ustawienia temperatury? Poniżej 160 toner się dobrze
nie przyklei a powyżej 180 popłynie... Żelazka mają sporą histerezę,
trudno utrzymać temperaturę w wymaganym przedziale.

Większość multimetrów ma termoparę więc wkładam to pod laminat i już.

Można żelazkiem od góry ale nie wolno normalnie prasować tylko
stawiamy żelazko. Dociskamy, czekamy 10-15sek (dobrze mieć stoper) i
unosimy przesuwamy w inne miejsce i dociskamy. Nie przesuwamy po
laminacie.

Pozdr. PK.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak miniaturyzować projekty z użyciem obudów MLF i elementów SMD w lutowaniu?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map