Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
f
Guest
Sat Jun 18, 2011 8:50 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:8v8nv6p4sk1fd9sa9tl9ithpqionsroski@4ax.com...
Quote:
5 godzin gotowania wody by naładować komórkę? Szału bym dostał
To jest nieprzydatny gadżet i tylko tyle
No wiesz - na biwaku, ognisko plonie i tak ..
Wodę trzeba dolewać, bo paruje. Musi parować by chłodzić. 20kW z ogniska
szybko wodę doprowadzi do wrzenia.
Gregorius
Guest
Sun Jun 19, 2011 1:16 pm
W dniu 2011-06-18 11:58, Jacek Domański pisze:
Quote:
Mnie kiedyś kusiło, aby zrobić mały model maszyny parowej, która
napedzałaby małą prądniczkę, która z kolei ładowałaby akumulatorek.....
Co prawda sprawność takiego układu też jest mizerna i ekonomicznie
nieopłacalna, ale dla hobbysty budowa takiego układu może być
atrakcyjnym zajęciem
Tu przynajmniej coś widać, że się dzieje - ruch , para.....te sprawy...
A gdyby dobrze przemyśleć budowę kotła parowego - podobno
najsprawniejsze były tzw. wodno-rurkowe....
A nie lepiej silnik Stirlinga?
http://www.youtube.com/watch?v=EEv2mwEQGik
--
Gregorius
BartekK
Guest
Sun Jun 19, 2011 4:21 pm
W dniu 2011-06-18 19:58, Mirek pisze:
Quote:
On 18.06.2011 19:18, J.F. wrote:
Powinna byc mala turbinka, cieplo odpadowe do domku, a elektrycznosc
do sieci.
Są już podobno piece CO z generatorkiem prądu.
Nie CO, tylko CWU, i nie z generatorem prądu do użytku, tylko turbinką
(napędzaną z przepływającej wody) do generowania iskry do zapłonu oraz
zasilania automatyki. Dzięki temu kocioł "junkers" nie potrzebuje
zasilania 230v ani zdychających baterii (co ważne zwłaszcza w tych
wieszanych zamiast starego pieca w strefie, gdzie nie można doprowadzić
prądu w łazience bo woda w pobliżu).
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098
http://drut.org/
|
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Waldemar Krzok
Guest
Sun Jun 19, 2011 4:37 pm
BartekK wrote:
Quote:
W dniu 2011-06-18 19:58, Mirek pisze:
On 18.06.2011 19:18, J.F. wrote:
Powinna byc mala turbinka, cieplo odpadowe do domku, a elektrycznosc
do sieci.
Są już podobno piece CO z generatorkiem prądu.
Nie CO, tylko CWU, i nie z generatorem prądu do użytku, tylko turbinką
(napędzaną z przepływającej wody) do generowania iskry do zapłonu oraz
zasilania automatyki. Dzięki temu kocioł "junkers" nie potrzebuje
zasilania 230v ani zdychających baterii (co ważne zwłaszcza w tych
wieszanych zamiast starego pieca w strefie, gdzie nie można doprowadzić
prądu w łazience bo woda w pobliżu).
Są też z "generatorkiem". Znaczy generatorek ma 3-20kW mocy elektrycznej i
jest małą elektrociepłownią. Składa się to z silnika wysokoprężnego
zasilanego olejem i/lub gazem ziemnym. Urządzenie jest niewiele większe od
normalnego kotła CO.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Jawi
Guest
Sun Jun 19, 2011 9:15 pm
W dniu 2011-06-19 15:16, Gregorius pisze:
Quote:
W dniu 2011-06-18 11:58, Jacek Domański pisze:
Mnie kiedyś kusiło, aby zrobić mały model maszyny parowej, która
napedzałaby małą prądniczkę, która z kolei ładowałaby
akumulatorek.....
Co prawda sprawność takiego układu też jest mizerna i ekonomicznie
nieopłacalna, ale dla hobbysty budowa takiego układu może być
atrakcyjnym zajęciem
Tu przynajmniej coś widać, że się dzieje - ruch , para.....te
sprawy...
A gdyby dobrze przemyśleć budowę kotła parowego - podobno
najsprawniejsze były tzw. wodno-rurkowe....
A nie lepiej silnik Stirlinga?
http://www.youtube.com/watch?v=EEv2mwEQGik
lepiej wielki:)
http://www.youtube.com/watch?v=Wbfc7n5qGIM&feature=related
--
Artur(m)
Guest
Mon Jun 20, 2011 6:55 am
Użytkownik "grg12" <grg12@chello.at> napisał w wiadomości
news:edf88$4dfbb06c$506cdd75$9821@news.chello.at...
Quote:
Ja opis podobnego urządzenia pamiętam z nieśmiertelnych "Nowoczesnych
zabawek" Wojciechowskiego - nazywało się to "kociołek partyzancki" i
Mam Wojciechowskiego (chyba niebieski)i nie pamiętam takiego określenia
"kociołek partyzancki". Pamiętam rysunek termopar na lampę naftową, ale
(raczej) nie było tam tego określenia.
Chyba że w żółtym?
Artur(m)
Grzegorz Kurczyk
Guest
Mon Jun 20, 2011 7:11 am
W dniu 18.06.2011 22:43, J.F. pisze:
Quote:
On Sat, 18 Jun 2011 20:45:59 +0200, Grzegorz Kurczyk wrote:
W dniu 18.06.2011 01:36, J.F. pisze:
Ale peltierek ogrzewany swieczka zasila luxeona ... i tu bym sprawdzil
- co daje wiecej swiatla - swieczka czy dioda :-)
Świeczka

Bo światło to nie tylko to co widać ;-)
No nie - patrz do encyklopedii:
swiatlo - _widzialna_ czesc widma fal ...
J.
W fizyce pod pojęciem światła określa się promieniowanie optyczne, które
rozciąga się od głębokiej podczerwieni do ultrafioletu. Mówi się w tym
przypadku o świetle widzialnym i niewidzialnym dla człowieka (bo
niektóre zwierzaki całkiem dobrze widzą podczerwień i/lub ultrafiolet).
Ale bez względu na definicję zestaw: świeczka+peltierek+luxeon będzie z
pewnością świecił jaśniej niż sama świeczka. Czyli tą metodą poprawimy
sprawność przetwarzania energii chemicznej spalania parafiny na
widzialną część widma fal e.m.

Pletier z luxeonem posłużą za
konwerter przesuwający niewidzialny zakres podczerwieni do zakresu
widzialnego (podobnie jak luminofor w świetlówce "konwertuje" ultrafiolet).
Biorąc pod uwagę, że "sprawność oświetleniowa" świeczki jest mizerna, to
może faktycznie się okazać, że przetworzenie olbrzymiej ilości
podczerwieni na światło widzialne da w efekcie silniejsze oświetlenie z
samego luxeona niż ze świeczki :-)
Pozdrawiam
Grzegorz
Michał Baszyński
Guest
Mon Jun 20, 2011 10:27 am
W dniu 2011-06-20 09:11, Grzegorz Kurczyk pisze:
Quote:
Ale bez względu na definicję zestaw: świeczka+peltierek+luxeon będzie z
pewnością świecił jaśniej niż sama świeczka. Czyli tą metodą poprawimy
sprawność przetwarzania energii chemicznej spalania parafiny na
widzialną część widma fal e.m.

Pletier z luxeonem posłużą za
konwerter przesuwający niewidzialny zakres podczerwieni do zakresu
widzialnego (podobnie jak luminofor w świetlówce "konwertuje" ultrafiolet).
a ja poczekam, aż ktoś zaproponuje do tego celu AVR-ka
Bo jak zrobić to samo, ale prościej, to wymyślił już w XIX wieku Carl
Auer von Welsbach
--
Pozdr.
Michał
Piotr Gałka
Guest
Mon Jun 20, 2011 12:57 pm
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał w
wiadomości news:4dfef299$0$2502$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Biorąc pod uwagę, że "sprawność oświetleniowa" świeczki jest mizerna, to
może faktycznie się okazać, że przetworzenie olbrzymiej ilości
podczerwieni na światło widzialne da w efekcie silniejsze oświetlenie z
samego luxeona niż ze świeczki :-)
Czyli można by zrobić prawie klasyczną żarówkę, która spełniłaby wymagania
co do sprawności i znów dałoby się kupić setki i siedemdziesiątkipiątki.
P.G.
Grzegorz Kurczyk
Guest
Mon Jun 20, 2011 4:53 pm
W dniu 20.06.2011 14:57, Piotr Gałka pisze:
Quote:
Czyli można by zrobić prawie klasyczną żarówkę, która spełniłaby
wymagania co do sprawności i znów dałoby się kupić setki i
siedemdziesiątkipiątki.
P.G.
Tyle, że w przypadku żarówki nie bardzo ma to sens bo na wejściu już
mamy energię elektryczną "strawną" dla luxeonów. Konwersja en.el. na
cieplną (włókno żarówki) i ponownie cieplnej na elektryczną coby
przerobić ją na świetlną w LED przyniesie tylko straty. Prościej i
ekonomiczniej jest en.el. wpuścić prosto w LED. Chyba by się nie udało
podnieś sprawności takiego układu do żądanego poziomu.
Oooo gdyby się dało zrobić taki luminofor, który pobudzany podczerwienią
świeciłby w zakresie widzialnym...

Ale to by było takie małe
perpetum mobile na poziomie kwantowym ;-)
Pozdrawiam
Grzegorz
J.F.
Guest
Mon Jun 20, 2011 6:14 pm
On Mon, 20 Jun 2011 14:57:58 +0200, Piotr Gałka wrote:
Quote:
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał w
Biorąc pod uwagę, że "sprawność oświetleniowa" świeczki jest mizerna, to
może faktycznie się okazać, że przetworzenie olbrzymiej ilości
podczerwieni na światło widzialne da w efekcie silniejsze oświetlenie z
samego luxeona niż ze świeczki :-)
Czyli można by zrobić prawie klasyczną żarówkę, która spełniłaby wymagania
co do sprawności i znów dałoby się kupić setki i siedemdziesiątkipiątki.
Ta metoda nie, bo termoelektryki maja znikoma sprawnosc i nie sa
przezroczyste. Tak jak ze swieczka - Peltier ja troche zaslania.
Choc niby moglby byc lustrzany.
A uzywac zarowki zeby podgrzac peltiera, z ktorego zasilac LED .. to
tylko urzednik moze wymyslec :-)
Za to o ile pamietam to byly pomysly takie zeby banke zarowki pokryc
warstwa przepuszczajaca swiatlo a odbijajaca podczerwien do srodka.
Ale sie chyba na pomysle lub prototypach skonczylo, nie wiem czemu.
J.
P.S Poblem mam powazny - w zyrandolu lepiej wygladaja swietlowki "duze
kule" czy "fantazyjne spirale" ?
J.F.
Guest
Mon Jun 20, 2011 6:22 pm
On Sun, 19 Jun 2011 18:37:12 +0200, Waldemar Krzok wrote:
Quote:
BartekK wrote:
Powinna byc mala turbinka, cieplo odpadowe do domku, a elektrycznosc
do sieci.
Są już podobno piece CO z generatorkiem prądu.
Nie CO, tylko CWU, i nie z generatorem prądu do użytku, tylko turbinką
(napędzaną z przepływającej wody) do generowania iskry do zapłonu oraz
zasilania automatyki. Dzięki temu kocioł "junkers" nie potrzebuje
zasilania 230v ani zdychających baterii
Są też z "generatorkiem". Znaczy generatorek ma 3-20kW mocy elektrycznej i
jest małą elektrociepłownią. Składa się to z silnika wysokoprężnego
zasilanego olejem i/lub gazem ziemnym. Urządzenie jest niewiele większe od
normalnego kotła CO.
A jak z zywotnoscia i halasem tego silnika ?
Widzialem tez klimatyzatory na gaz a nie na prad, raczej do duzych
budynkow i sie zastanawiam o co chodzi - klopoty z pradem, CWU, zle
pojete oszczednosci .. a moze wlasnie swietny pomysl biorac pod uwage
sprawnosc elektrowni i sieci przesylowych ?
J.
Waldemar Krzok
Guest
Mon Jun 20, 2011 7:04 pm
J. F. wrote:
Quote:
On Sun, 19 Jun 2011 18:37:12 +0200, Waldemar Krzok wrote:
BartekK wrote:
Powinna byc mala turbinka, cieplo odpadowe do domku, a elektrycznosc
do sieci.
Są już podobno piece CO z generatorkiem prądu.
Nie CO, tylko CWU, i nie z generatorem prądu do użytku, tylko turbinką
(napędzaną z przepływającej wody) do generowania iskry do zapłonu oraz
zasilania automatyki. Dzięki temu kocioł "junkers" nie potrzebuje
zasilania 230v ani zdychających baterii
Są też z "generatorkiem". Znaczy generatorek ma 3-20kW mocy elektrycznej i
jest małą elektrociepłownią. Składa się to z silnika wysokoprężnego
zasilanego olejem i/lub gazem ziemnym. Urządzenie jest niewiele większe od
normalnego kotła CO.
A jak z zywotnoscia i halasem tego silnika ?
Hałasu nie słyszałem. Lekko buczy jak się koło tego stoi (w piwnicy), ale w
mieszkaniu ni ch.... O żywotności nic ci nie powiem, bo facio ma to dopiero
od ok. 2 lat. Raz do roku przychodzi szpecjalisto-kominiarz i sprawdza, za
jakieś 80EUR.
Quote:
Widzialem tez klimatyzatory na gaz a nie na prad, raczej do duzych
budynkow i sie zastanawiam o co chodzi - klopoty z pradem, CWU, zle
pojete oszczednosci .. a moze wlasnie swietny pomysl biorac pod uwage
sprawnosc elektrowni i sieci przesylowych ?
Kwestia dostępności?
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Waldemar Krzok
Guest
Mon Jun 20, 2011 7:23 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Waldemar Krzok napisał:
Są też z "generatorkiem". Znaczy generatorek ma 3-20kW mocy
elektrycznej i jest małą elektrociepłownią. Składa się to z silnika
wysokoprężnego zasilanego olejem i/lub gazem ziemnym. Urządzenie jest
niewiele większe od normalnego kotła CO.
A jak z zywotnoscia i halasem tego silnika ?
Hałasu nie słyszałem. Lekko buczy jak się koło tego stoi (w piwnicy),
ale w mieszkaniu ni ch.... O żywotności nic ci nie powiem, bo facio ma
to dopiero od ok. 2 lat. Raz do roku przychodzi szpecjalisto-kominiarz
i sprawdza, za jakieś 80EUR.
A konkretnie co to za ustrojstwo, jakiej firmy i gdzie kupione? Znajomy
szukał czegoś podobnego.
To, co widziałem to ustrojstwo firmy Wolf. Jak po polsku to nie wiem, po
naszemu to Block-Heiz-Kraftwerk, czyli BHKW. To, co widziałem ma 7kW
elektrycznej i chyba 20kW cieplnej, ale ten budynek ma chyba 400m^2. Są też
mniejsze, 3kWe, 7kWc firmy ecopower (www.ecopower.de), ale te widziałem
tylko w prospekcie.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
mk
Guest
Mon Jun 20, 2011 7:24 pm
W dniu 2011-06-20 20:14, J.F. pisze:
Quote:
Za to o ile pamietam to byly pomysly takie zeby banke zarowki pokryc
warstwa przepuszczajaca swiatlo a odbijajaca podczerwien do srodka.
Ale sie chyba na pomysle lub prototypach skonczylo, nie wiem czemu.
Eeeee...
Właśnie oświetla moje biurko taka żarówka.
pzdr
mk
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next