Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Jun 17, 2011 11:43 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Japonczyk to japonczyk, mysli po japonsku.
Widziales jak Japonczycy rozwiazali problem tloku w metrze ?
Chodzi o gęstą sieć połączeń, dużą częstotliwość kursowania pociągów
i sprawną organizację przy wsiadaniu i wysiadaniu z wagonów? Faktycznie,
trzeba myśleć po japońsku. Szkoda, że u nas na to nie wpadli.
Quote:
Dlatego pytam o doświadczenia ludzi który próbowali zrobić coś takiego.
Mam w planach sprobowac, na razie sprawa rozbija sie o palnik - nie
potrafie zespawac tych drutow. A moze jak na elektronika przystalo
zaczac od zrobieni spawarki TIG ?
Dawno temu próbowałem. Bez spawania, skręcając druty płaskozubcami,
aż do urwania. Konstantan i miękka stal. Działało. Można próbować
też zgrzewania.
Quote:
Jesli chcesz po prostu uzywac - wykorzystaj modul Peltiera.
W tym garnku są właśnie takie. Zresztą ta firma poza rondlem robi inne,
bardziej sensowne rzeczy --
http://tes-ne.com/English/03_product_e.html .
Jestem w stanie wyobrazić sobie miejsce, gdzie jest stały strumień
gorących gazów (spalin), nie ma prądu, a kilkadziesiąt watów mocy
elektrycznej się przyda.
--
Jarek
Maciek
Guest
Fri Jun 17, 2011 11:46 pm
Użytkownik J.F. napisał:
Quote:
Mam w planach sprobowac, na razie sprawa rozbija sie o palnik - nie
potrafie zespawac tych drutow. A moze jak na elektronika przystalo
zaczac od zrobieni spawarki TIG ?
Znituj. Byle tylko nit był z metalu użytego w termoparze a nie z jeszcze
innego.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Jun 18, 2011 1:41 am
Pan BartekK napisał:
Quote:
Ja opis podobnego urządzenia pamiętam z nieśmiertelnych "Nowoczesnych
zabawek" Wojciechowskiego - nazywało się to "kociołek partyzancki" i
podczas wojny miało służyć do zasilania radiostacji w warunkach
polowych. Zważywszy że wtedy wszystko było na lampach - taki generator
musiał mieć przynajmniej kilkanaście wat mocy.
Tak, niech miał nawet 100W mocy. A takie sobie średniej wielkości
ognisko - jaką mocą grzewczą wg ciebie dysponuje?

Ja stawiam na kW
albo nawet dziesiątki kW, skoro naprawdę niewielkie palenisko w
niewielkim kotle CO/CWU daje z wiaderka węgla/koksu te 10-20kW mocy
grzewczej. Znaczy że takie ogniwo ma kilka procent sprawności...
E tam kilka procent. Partyzant przy nim siedzi, grochówkę gotuje, suszy
onuce, grzeje dupę, dymem odpędza komary itd. Nadawanie meldunków przez
radio zasilane z baterii termopar, to tylko jeden z pożytków z ogniska,
produkt uboczny. Sprawność, to rzecz względna.
--
Jarek
grg12
Guest
Sat Jun 18, 2011 6:07 am
W dniu 2011-06-18 01:23, BartekK pisze:
Quote:
Tak, niech miał nawet 100W mocy. A takie sobie średniej wielkości
ognisko - jaką mocą grzewczą wg ciebie dysponuje?

Ja stawiam na kW
albo nawet dziesiątki kW, skoro naprawdę niewielkie palenisko w
niewielkim kotle CO/CWU daje z wiaderka węgla/koksu te 10-20kW mocy
grzewczej. Znaczy że takie ogniwo ma kilka procent sprawności...
Zależy jak tą sprawność liczyć - biorąc pod uwagę że ludzie rozpalają
ogniska i nie wytwarzają przy tym żadnego prądu... darmowa energia
Poza tym nadal są na świecie miejsca gdzie łatwiej o paliwo do ogniska
niż o elektryczność. Bardziej ciekawi mnie jak duży jest taki generator
- w "Zabawkach" nie było szczegółowego opisu - myślałem że jest to po
prostu garnek z wielowarstwowej blachy ("zimna" strona termopary
chłodzona wodą/zupą) - czyli w wyposażeniu turysty generator
zastępowałby zwykły garnek (może trochę cięższy) - inna sprawa jeśli
trzeba ze sobą taszczyć dodatkowe urządzenie
Desoft
Guest
Sat Jun 18, 2011 6:33 am
Quote:
w CCCP produkują nakładki na lampę naftową umożliwiającą zasilanie
odbiornika radiowego. Konstrukcja bardzo prosta. Trochę drutu w 2
asortymentach, konstrukcja wsporcza.
Nie taka znowu prosta.
Jako eksperyment to zadziała, jako uzytkowanie to szacuję że wykonane w
amatorskich warukach nie przepracuje nawet tygodnia. Po pierwsze te druty
muszą być zgrzewane.
Przed chwilą w wiadomościach
Quote:
radiowych usłyszałem, że w Japoni produkują garnek do ładowania komórek.
Cena o ile dobrze pamiętam ok. 800 zł. Dostępność tylko w Japonii.
Takie za 800zł prościej wykonać, szukaj pod: Ogniwo Peltiera.
Czy
Quote:
ktoś może mi wyjaśnić dlaczego mimo to, że wymyślono to tak dawno,
dzisiaj jest nie osiągalne dla Polaka ?.
Ależ jest. Idziesz do sklepu i prosisz o termoparę do termy. Ma jedną zaletę
jest bardzo trwała.
Quote:
Rozumiem, że Japończyk takich możliwości nie ma i chętnie wyda 800 zł. na
takie urządzenie.
Po prostu gadżet, któremu nie wróżą przyszłości, dlatego produkowany w
małych ilościach.
Quote:
Należe do grupy ludzi którym sprawia przyjemność jazda pociągiem parowym
tylko dlatego, że jest to niecodzienne przeżycie. Słuchanie radia
zasilanego z takiego niecodziennego źródła energi na dodatek wykonanego
samodziedzielnie sprawi mi nie gorszą frajdę Dlatego pytam o
doświadczenia ludzi który próbowali zrobić coś takiego.
Takie druciki przy lampie to więcej jak gadżet. Bardziej nadają się na
doświadczenie na lekcję fizyki.
Gdy będziesz chciał zrobić działające profesjonalne, to w sklepie z
termoparami powiedzą Ci dlaczego nie warto.
Możesz spróbować wzorem japończyków zrobić to na ogniwie peltiera.
--
Desoft
J.F.
Guest
Sat Jun 18, 2011 7:37 am
On Sat, 18 Jun 2011 01:46:48 +0200, Maciek wrote:
Quote:
Użytkownik J.F. napisał:
Mam w planach sprobowac, na razie sprawa rozbija sie o palnik - nie
potrafie zespawac tych drutow. A moze jak na elektronika przystalo
zaczac od zrobieni spawarki TIG ?:-)
Znituj. Byle tylko nit był z metalu użytego w termoparze a nie z jeszcze
innego.
Moze byc i z innego, ale ja bym chcial porzadnie przetopic, a nie na
styk.
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Jun 18, 2011 7:39 am
Hello JK,
Saturday, June 18, 2011, 12:23:53 AM, you wrote:
Quote:
Ten rodzj zasilania został użyty w sądach
Voyager wystrzelonych w 1977 roku i
działających do dziś. Gdyby dziś trzeba by
było wystrzelić takie sądy, to nic nowego w
Kolejna pizda analfabetyczna. Jezu! Czy ta
hitlerowska bakteria uszkadza mózg?
Próbuję sobie wyobrazić wystrzeliwanie sądów i mi nie idzie - zawsze z
tego mi się jakaś brzydka, kupa cegieł robi :(
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
J.F.
Guest
Sat Jun 18, 2011 7:44 am
On Fri, 17 Jun 2011 21:43:38 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
Japonczyk to japonczyk, mysli po japonsku.
Widziales jak Japonczycy rozwiazali problem tloku w metrze ?
Chodzi o gęstą sieć połączeń, dużą częstotliwość kursowania pociągów
i sprawną organizację przy wsiadaniu i wysiadaniu z wagonów? Faktycznie,
trzeba myśleć po japońsku. Szkoda, że u nas na to nie wpadli.
Jestes pewien ze chcesz sprawnej organizacji przy wsiadaniu ?
http://www.youtube.com/watch?v=GlNyCHlLt1Y
A ci ludzi to wchodza tak jakby nie bylo nastepnego pociagu za 10
minut :-P
J.
Jaroslaw Berezowski
Guest
Sat Jun 18, 2011 9:29 am
Dnia Sat, 18 Jun 2011 09:37:38 +0200, J.F. napisał(a):
Quote:
Moze byc i z innego, ale ja bym chcial porzadnie przetopic, a nie na
styk.
Podłącz do kontrolowanego źródła prądu i zgrzej oporowo.
Albo do baterii kondensatorów, ale wtedy to punkt styku ma raczej
tendencję do odparowania, a nie złączenia.
--
Jaroslaw "jaros" Berezowski
BartekK
Guest
Sat Jun 18, 2011 9:39 am
W dniu 2011-06-18 08:07, grg12 pisze:
Quote:
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098
http://drut.org/
|
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Jacek Domański
Guest
Sat Jun 18, 2011 9:58 am
W dniu 17.06.2011 21:52, grg12 pisze:
Quote:
W dniu 2011-06-17 19:38, BartekK pisze:
Jest jak najbardziej osiągalne. Hasło: termopara.
Praktycznie bardzo dużo dużych termopar, dających w sumie sensowne
napięcie (bo z jednej to niewiele do celów użytkowych by było). I
odpowiednia konstrukcja, dająca jak największą różnicę temperatur między
końcami zimnymi i gorącymi. Dla uzyskania sensownego napięcia i
wydajności prądowej - musi być odpowiednio dużo blachy, i to różnej i
niezbyt taniej, więc całość nie wychodzi tanio.
W skrócie - bez sensu ekonomicznego, skoro za cene takiego generatora ma
dożywotnie dostawy baterii AA

a jeszcze trzeba go czymś "opalać".
Ja opis podobnego urządzenia pamiętam z nieśmiertelnych "Nowoczesnych
zabawek" Wojciechowskiego - nazywało się to "kociołek partyzancki" i
podczas wojny miało służyć do zasilania radiostacji w warunkach
polowych. Zważywszy że wtedy wszystko było na lampach - taki generator
musiał mieć przynajmniej kilkanaście wat mocy.
A co do sensowności takiego wynalazku dzisiaj - przypominam sobie takie
wątek sprzed paru lat (na tej grupie) - ktoś się wybierał na wakacje do
Azji centralnej, na stepy i szukał najlepszego sposobu na "zapakowanie
prądu do plecaka"
Mnie kiedyś kusiło, aby zrobić mały model maszyny parowej, która
napedzałaby małą prądniczkę, która z kolei ładowałaby akumulatorek.....
Co prawda sprawność takiego układu też jest mizerna i ekonomicznie
nieopłacalna, ale dla hobbysty budowa takiego układu może być
atrakcyjnym zajęciem
Tu przynajmniej coś widać, że się dzieje - ruch , para.....te sprawy...
A gdyby dobrze przemyśleć budowę kotła parowego - podobno
najsprawniejsze były tzw. wodno-rurkowe....
--
Pozdrawiam
Jado
grg12
Guest
Sat Jun 18, 2011 10:14 am
W dniu 2011-06-18 11:58, Jacek Domański pisze:
Quote:
Mnie kiedyś kusiło, aby zrobić mały model maszyny parowej, która
napedzałaby małą prądniczkę, która z kolei ładowałaby akumulatorek.....
Co prawda sprawność takiego układu też jest mizerna i ekonomicznie
nieopłacalna, ale dla hobbysty budowa takiego układu może być
atrakcyjnym zajęciem
Uważaj - to co mówisz to pierwsze objawy zarażenia tzw. "wirusem
parowym". Następne etapy to przebudowa piwnicy na warsztat, wydawanie
dużych sum na tokarkę, narzędzie i materiał. Ani się obejrzysz ja k
zaczniesz spędzać całe dnie w "lochu" a jedzenie, poza zwykłymi
dodatkami, będzie zawierać wióry :)
Quote:
Tu przynajmniej coś widać, że się dzieje - ruch , para.....te sprawy...
A gdyby dobrze przemyśleć budowę kotła parowego - podobno
najsprawniejsze były tzw. wodno-rurkowe....
Jeśli chcesz ryzykować dalsze zakażenie...
http://www.john-tom.com/MyPlans/Steam%20Engines/Oct08update/Boilers/ModelBoilers.pdf
Jeśli odrobinę poszukać na sieci można znaleźć dużo innych materiałów na
temat konstrukcji modeli kotłów parowych - od konstrukcji których opis
zaczyna się od "weź dużą puszkę koncentratu pomidorowego" (i kończy -
"autor nie odpowiada za wszelkie szkody na zdrowiu własności") po takie
z pełnymi obliczeniami
Mirek
Guest
Sat Jun 18, 2011 10:50 am
On 18.06.2011 11:58, Jacek Domański wrote:
Quote:
Mnie kiedyś kusiło, aby zrobić mały model maszyny parowej, która
napedzałaby małą prądniczkę, która z kolei ładowałaby akumulatorek.....
To prościej turbinka - od razu na wałku prądnicy. Kocioł z parowara do
ziemniaków (garnek się i tak przyda na biwaku). Trochę będzie hałas, ale
przynajmniej odstraszy komary (skorpiony?).
Mirek.
Mirek
Guest
Sat Jun 18, 2011 10:56 am
On 18.06.2011 12:50, Mirek wrote:
Quote:
Kocioł z parowara
Chodzi oczywiście o szybkowar.
Mirek.
Zygmunt M. Zarzecki
Guest
Sat Jun 18, 2011 12:39 pm
Quote:
Ten rodzj zasilania został użyty w sądach
Voyager wystrzelonych w 1977 roku i
działających do dziś. Gdyby dziś trzeba by
było wystrzelić takie sądy, to nic nowego w
Kolejna pizda analfabetyczna. Jezu! Czy ta hitlerowska bakteria
uszkadza mózg?
Rzeczywiście popełniłem błędy, ale wole być analfabetą niż takim chamem
jak ty. Nie uczyła cię mamusia, że nie należy używać wulgarnych słów.
*wolę*... *Ty*... *Cię*
Pytajnika zabrakło.
Nie wierzę w to, że nie używasz wulgaryzmów. Życie weryfikuje nauki
rodziców.
zyga
--
--force --nodeps --all
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next