Goto page Previous 1, 2, 3 ... 571, 572, 573 ... 593, 594, 595 Next
Marcin Debowski
Guest
Sat Nov 22, 2025 5:04 am
On 2025-11-19, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
On Wed, 19 Nov 2025 13:21:13 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
Pan Marcin Debowski napisał:
A kalafonia ładnie pachnie
Też tak uważam. Ale kiedy¶ na tej grupie czytałem, że to smród straszny.
Jak się podgrzeje lutownic±, to smród
Sam jeste¶ smród! Ładny aromat żywiczny drzew iglastych, sk±d była i
pewnie nadal jest pozyskiwana. Czy to jest tak jak z fiołkami, że
niektórym ¶mierdz± a innym pach±, a i też wszystko zależy od stężenia?
Co to było jeszcze w podobnym stylu, produkty metabolizmu szparagów?
Quote:
A do czysta (o ile jest potrzeba) mozna usun±ć ot choćby etanolem.
O ile jaki¶ chomik nie wypije zapasów.
No i upierdliwe to mycie, bo myje się, myje, a płytka ci±gle się klei
Przy stopniu integracji, który jest moim udziałem, to na ogół, i w
najgorszym wypadku, wystarczy obskrobać. A zwykle nic nie trzeba robić.
--
Marcin
Marcin Debowski
Guest
Sat Nov 22, 2025 5:08 am
On 2025-11-19, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
On Wed, 19 Nov 2025 14:03:16 +0100, …Çťxá´‰“’Âí íí í wrote:
W dniu 19.11.2025 o 13:56, Jaros‚aw Soko‚owski pisze:
Mnie dla odmiany w czasach, Kiedy Nie By‚o Nic, kalafoniÄ… poratowa‚
kolega z Akademii Muzycznej, altowiolista (dzisiaj gra w bardzo
zacnej orkiestrze).
No popatrz pan - nie by‚o nic, a kalafonia by‚a.
AM za dewizy chyba nie sprowadza‚a - ca‚a prodkucja polskich lasw
sz‚a na smyczki, czy moe z ZSRR sprowadzili?
Problemem ustroju s‚usznie minionego by‚o to, e nawet jak co› by‚o,
to nie by‚o normalnie dostÄ™pne. Niektrzy potrafili sobie wszystko
"za‚atwić", lecz nie ja. W Akademii widać kto› wiedzia‚ co i jak,
a moe nawet w Ministerstwie Kultury i Sztuki mieli specjalny
departament od przydzia‚u kalafonii, ktry realizowa‚ dostawy dla
skrzypkw i kontrabasistw.
Ja akurat chodzi‚em do szko‚y, do klasy "skrzypiec" (muzyczna)...i
mia‚em dostÄ™p do kalafonii, wiÄ™c odk‚ada‚em zapasy, czyli pot‚uczone
kawa‚ki, co pniej okaza‚o siÄ™ "kopalniÄ…" kalafonii, kiedy skrÄ™ci‚em na
elektronikÄ™ :)
No ale pytanie pozostaje - skÄ…d szko‚a kalafoniÄ™ mia‚a.
Specjalna komrka w ministerstwie dba‚a o zaopatrzenie szk‚ i
orkiestr ?
Przemys‚ papierniczy zuywa‚ tego na tony. W papierni, po ktrej siÄ™
bÄ™dÄ…c pacholem pa‚Ä™ta‚em, mona by‚o znaleć walajÄ…ce siÄ™ kilogramowe
bry‚y jak siÄ™ komu› worek omsknÄ…‚ przy prze‚adunku.
--
Marcin
Marek
Guest
Sat Nov 22, 2025 11:07 am
On Sat, 22 Nov 2025 03:04:49 GMT, Marcin Debowski
<agatek@INVALID.zoho.com> wrote:
Quote:
Sam jeste¶ smród! Ładny aromat żywiczny drzew iglastych, sk±d była i
Mimo, że już praktycznie nie używam kalafonii to przyznaję ze
wzruszeniem, że jej charakterystyczny zapach za każdym razem
przypomina mi dzieciństwo, kiedy to na stryszku u dziadków robiłem
swoje pierwsze luty.
--
Marek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 22, 2025 12:42 pm
Pan Marcin Debowski napisa:
Quote:
Jak si podgrzeje lutownic, to smród :-(
Sam jeste smród! adny aromat ywiczny drzew iglastych, skd bya
i pewnie nadal jest pozyskiwana. Czy to jest tak jak z fiokami, e
niektórym mierdz a innym pach, a i te wszystko zaley od stenia?
Co to byo jeszcze w podobnym stylu, produkty metabolizmu szparagów?
Z lenej ywicy powastj dwa gówne produkty: kalafonia i terpentyna.
Bardzo lubi zapach terpentyny, tej z butelki i tej wydobywajcej si
z pni drzew cinanych w lesie. Ale spotkaem ludzi, którym ten jeden
rozposzczalnik malarski mierdzi. Benzyna moe by, nitro te.
Idmy dalej i poczmy wtki. Przeczytaem kiedy w ksice ("Ciao"
[The Body], Anthony Smith, PZWL 1983), e jak si ponie kilka kropel
terpentyny, to mona puszcza bki o zapachu fioków -- taki to ma
metabolizm.
Quote:
A do czysta (o ile jest potrzeba) mozna usun ot choby etanolem.
O ile jaki chomik nie wypije zapasów.
No i upierdliwe to mycie, bo myje si, myje, a pytka cigle si klei
:-(
Przy stopniu integracji, który jest moim udziaem, to na ogó, i w
najgorszym wypadku, wystarczy obskroba. A zwykle nic nie trzeba robi.
Mona skorzysta z okazji i podnie poziom integracji z chomikiem.
Jarek
--
Lepsze polskie gówno w polu, ni fijoki w Neapolu.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 22, 2025 12:43 pm
Pan Marcin Debowski napisa:
Quote:
A kalafonia adnie pachnie
Te tak uwaam. Ale kiedy na tej grupie czytaem, e to smród straszny.
W dobie wszechobecnego kleszcza, cz ju pewnie do lasów nie chodzi.
A jak ju, to najwyraniej do tych liciastych.
Kleszcze to chyba bardziej w liciastych, wic dziwne te ludzie.
--
Jarek
Jacek
Guest
Sat Nov 22, 2025 12:59 pm
W dniu 22.11.2025 o 10:07, Marek pisze:
Quote:
On Sat, 22 Nov 2025 03:04:49 GMT, Marcin Debowski
agatek@INVALID.zoho.com> wrote:
Sam jeste¶ smród! Ładny aromat żywiczny drzew iglastych, sk±d była i
Mimo, że już praktycznie nie używam kalafonii to przyznaję ze
wzruszeniem, że jej charakterystyczny zapach za każdym razem przypomina
mi dzieciństwo, kiedy to na stryszku u dziadków robiłem swoje pierwsze
luty.
Zapach może się podobać ale mało kto wie że opary kalafonii maj± silne
działanie uczulaj±ce. Niejeden elektronik zawdzięcza swój katar sienny,
uczulenie na kurz czy jakie¶ inne, swojemu hobby.
--
Jacek Maciejewski
Janusz
Guest
Sat Nov 22, 2025 1:14 pm
W dniu 22.11.2025 o 11:59, Jacek pisze:
Quote:
W dniu 22.11.2025 o 10:07, Marek pisze:
On Sat, 22 Nov 2025 03:04:49 GMT, Marcin Debowski
agatek@INVALID.zoho.com> wrote:
Sam jeste¶ smród! Ładny aromat żywiczny drzew iglastych, sk±d była i
Mimo, że już praktycznie nie używam kalafonii to przyznaję ze
wzruszeniem, że jej charakterystyczny zapach za każdym razem
przypomina mi dzieciństwo, kiedy to na stryszku u dziadków robiłem
swoje pierwsze luty.
Zapach może się podobać ale mało kto wie że opary kalafonii maj± silne
działanie uczulaj±ce. Niejeden elektronik zawdzięcza swój katar sienny,
uczulenie na kurz czy jakie¶ inne, swojemu hobby.
No to już wiem sk±d mam prawie wieczny katar

--
Janusz
Janusz
Guest
Sat Nov 22, 2025 1:15 pm
W dniu 22.11.2025 o 04:04, Marcin Debowski pisze:
Quote:
On 2025-11-19, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
On Wed, 19 Nov 2025 13:21:13 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
Pan Marcin Debowski napisał:
A kalafonia ładnie pachnie
Też tak uważam. Ale kiedy¶ na tej grupie czytałem, że to smród straszny.
Jak się podgrzeje lutownic±, to smród :-(
Sam jeste¶ smród! Ładny aromat żywiczny drzew iglastych, sk±d była i
pewnie nadal jest pozyskiwana. Czy to jest tak jak z fiołkami, że
niektórym ¶mierdz± a innym pach±, a i też wszystko zależy od stężenia?
To chyba bardziej o hiacynty chodziło, one bardzo mocno pachn±, aż w
głowie się kręci.
--
Janusz
Janusz
Guest
Sat Nov 22, 2025 1:20 pm
W dniu 22.11.2025 o 04:00, Marcin Debowski pisze:
Quote:
On 2025-11-19, Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Pan Marcin Debowski napisał:
A kalafonia ładnie pachnie
Też tak uważam. Ale kiedy¶ na tej grupie czytałem, że to smród straszny.
W dobie wszechobecnego kleszcza, czę¶ć już pewnie do lasów nie chodzi. A
jak już, to najwyraĽniej do tych li¶ciastych.
Chodzę na spacery z psem do mieszanego do którego mam 5 minut piechot±,
codziennie, i nie łapię kleszczy, ale zasad± jest nie chodzić po
zaro¶lach i wysokich trawach no i się ubrać odpowiednio. Co innego pies,
po każdym powrocie ma szczegółowy przegl±d sier¶ci i czasami co¶ znajdę.
--
Janusz
Mirek
Guest
Sat Nov 22, 2025 1:59 pm
W dniu 22.11.2025 o 04:08, Marcin Debowski pisze:
Quote:
Przemysł papierniczy zużywał tego na tony.
Do gumy też chyba się używa. W każdym razie w zakładzie, w którym robi±
mieszankę gumow± widziałem big bagi z kalafoni±.
--
Mirek
Mirek
Guest
Sat Nov 22, 2025 2:22 pm
W dniu 19.11.2025 o 13:41, J.F pisze:
Quote:
Jak się podgrzeje lutownic±, to smród :-(
Dlatego dodaj± do kadzidła: jednym ma pachnieć, drugich odstraszać ;>
Quote:
No i upierdliwe to mycie, bo myje się, myje, a płytka ci±gle się klei
:-(
Po kalafonii? Spokojnie da się umyć izopropanolem, nie wspominaj±c o
mocniejszych ¶rodkach. Grube strupy lepiej zdrapać wcze¶niej czym¶
ostrym. Można w ogóle nie myć - kalafonia bardzo dobrze zabezpiecza.
Jakby co - dobrze zabezpiecza też Plastik70. Miałem płytki, które
pracowały na zewn±trz w skrzynce z 10 lat i kiedy¶ wandale rozwaliły
drzwiczki od tej skrzynki i było wszystko na wierzchu. Najbardziej
oberwały podstawki, nóżki scalaków i zaciski ¶rubowe, bo to nie było
spryskane. Płytka była jak nowa, po remoncie działa do dzi¶.
--
Mirek
Paweł Pawłowicz
Guest
Sat Nov 22, 2025 3:07 pm
W dniu 22.11.2025 o 11:42, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Marcin Debowski napisał:
Jak się podgrzeje lutownic±, to smród :-(
Sam jeste¶ smród! Ładny aromat żywiczny drzew iglastych, sk±d była
i pewnie nadal jest pozyskiwana. Czy to jest tak jak z fiołkami, że
niektórym ¶mierdz± a innym pach±, a i też wszystko zależy od stężenia?
Co to było jeszcze w podobnym stylu, produkty metabolizmu szparagów?
Z le¶nej żywicy powastj± dwa główne produkty: kalafonia i terpentyna.
Bardzo lubię zapach terpentyny, tej z butelki i tej wydobywaj±cej się
z pni drzew ¶cinanych w lesie. Ale spotkałem ludzi, którym ten jeden
rozposzczalnik malarski ¶mierdzi. Benzyna może być, nitro też.
Problem polega na tym, że terpentyna sprzedawana jako rozpuszczalnik
malarski to "terpentyna". Dawno temu był to autentyczny destylat żywicy,
pachniał pięknie. To się zmieniło. Niestety.
Paweł
Paweł Pawłowicz
Guest
Sat Nov 22, 2025 3:11 pm
W dniu 22.11.2025 o 12:20, Janusz pisze:
Quote:
W dniu 22.11.2025 o 04:00, Marcin Debowski pisze:
On 2025-11-19, Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Pan Marcin Debowski napisał:
A kalafonia ładnie pachnie
Też tak uważam. Ale kiedy¶ na tej grupie czytałem, że to smród straszny.
W dobie wszechobecnego kleszcza, czę¶ć już pewnie do lasów nie chodzi. A
jak już, to najwyraĽniej do tych li¶ciastych.
Chodzę na spacery z psem do mieszanego do którego mam 5 minut piechot±,
codziennie, i nie łapię kleszczy, ale zasad± jest nie chodzić po
zaro¶lach i wysokich trawach no i się ubrać odpowiednio.
Chodzę po zaro¶lach, nie ubieram się jako¶ szczególnie, nie używam
repelentów, i bardzo rzadko łapię kleszcza. Natomiast moja żona zbiera
je na tuziny, mimo repelentów.
P.P.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 22, 2025 3:22 pm
Pan Pawe Pawowicz napisa:
Quote:
Z lenej ywicy powastj dwa gówne produkty: kalafonia i terpentyna.
Bardzo lubi zapach terpentyny, tej z butelki i tej wydobywajcej si
z pni drzew cinanych w lesie. Ale spotkaem ludzi, którym ten jeden
rozposzczalnik malarski mierdzi. Benzyna moe by, nitro te.
Problem polega na tym, e terpentyna sprzedawana jako rozpuszczalnik
malarski to "terpentyna". Dawno temu by to autentyczny destylat ywicy,
pachnia piknie. To si zmienio. Niestety.
Dawno nie kupowaem terpentyny, ale mam zapasie czterdziestoletni
butelk. Dla mnie wci pachnie piknie. Ale s ludzie, których to
odrzuca. Tak samo jak czterdzieci lat wczeniej. Problem musi by
w odbiorcy (co nie wyklucza rónic midzy terpentyna a "terpentyn").
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 22, 2025 3:23 pm
Pan Pawe Pawowicz napisa:
Quote:
Chodz po zarolach, nie ubieram si jako szczególnie, nie uywam
repelentów, i bardzo rzadko api kleszcza. Natomiast moja ona
zbiera je na tuziny, mimo repelentów.
U nas tak samo. Mnie raz tylko jedyny próbowa dziabn pod kolanem.
Znalazem go tam martwego. Chyba trujcy jestem dla tego gatunku.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 571, 572, 573 ... 593, 594, 595 Next