Goto page Previous 1, 2, 3 ... 477, 478, 479 ... 585, 586, 587 Next
Ghost
Guest
Wed Oct 04, 2023 10:40 am
W dniu 03.10.2023 o 22:41, heby pisze:
Quote:
On 03/10/2023 21:25, Ghost wrote:
On 03/10/2023 15:23, Ghost wrote:
Orka i jechanie po godzinach oznacza ciężką harówę
To nie jest jechanie po godzinach, tylko przemieszczanie godzin pracy.
cyt
"Zazwyczaj praca w R&D to jakiś rodzaj orki, pracy po godzinach i/lub
w dziwnych godzinach"
Czego nie rozumiesz w stwierdzeniu "pracy po godzinach"? Nie domyśliłeś
się że chodzi o normalne godziny pracy typu 8-16?
"praca PO godzinach" to nadgodziny, fakt, ze pozniej postanowiles wic
sie niczym prezes, ze nie miales na mysli tego co miales na mysli, oraz,
ze kontynuujesz w tym kierunku nie dodaje ci social points.
Btw czy to nie ty twierdziles, ze koszt zycia w uk jest prawie jak w polsce?
panu juz dziekujemy
Marcin Debowski
Guest
Wed Oct 04, 2023 10:43 am
On 2023-10-04, Mateusz Bogusz <mabakay@o2.pl> wrote:
Quote:
On 03.10.2023 15:47, heby wrote:
W korpo
Jak Wy definiujecie "korpo"? Więcej niż dajmy 250 pracowników? Czy ten
sam warunek ale musi do tego być zagraniczna?
Dla mnie klasyczne korpo jest wtedy jeśli posiada jednostkę
organizacyjną zajmującą się tzw. kulturą korpo. Oznacza to, że
organizacja jest na tyle duża, że tej kultury nie da przekazać na drodze
indywidualnych interakcji ptacowników, a przekazać nalezy ze względu na
dywersyfikacje wynikającą z dużej liczby pracowników z różnych
środowisk. Zwykle grubo powyżej 1000 zatrudnionych. Prócz tego
oczywiście unifikacja i zdefiniowanie pierdyliona procedur w okół
których wszystko się kręci.
--
Marcin
heby
Guest
Wed Oct 04, 2023 10:43 am
On 04/10/2023 10:40, Ghost wrote:
Quote:
Czego nie rozumiesz w stwierdzeniu "pracy po godzinach"? Nie
domyśliłeś się że chodzi o normalne godziny pracy typu 8-16?
"praca PO godzinach" to nadgodziny
Nie.
Quote:
Btw czy to nie ty twierdziles, ze koszt zycia w uk jest prawie jak w
polsce?
Nie.
Quote:
panu juz dziekujemy
Ale to mój internet, panie Prezesie.
Guest
Wed Oct 04, 2023 11:49 am
Guest
Wed Oct 04, 2023 12:06 pm
J.F
Guest
Wed Oct 04, 2023 12:26 pm
On Wed, 4 Oct 2023 12:06:49 +0200, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
Quote:
W dniu 03.10.2023 o 19:21, J.F pisze:
Przekop Mierzeji.
Ale musisz mieÄ wujka w rzÄ
dzie
IMO - jak ktos ma wujka, to tam jest Kapitanem,
a Kapitan nie bedzie guzikow wciskaĹ :-)
Ale moze i nizsze stanowiska tylko dla rodziny :-)
J.
Mateusz Bogusz
Guest
Wed Oct 04, 2023 3:18 pm
On 04.10.2023 10:43, Marcin Debowski wrote:
Quote:
Jak Wy definiujecie "korpo"? Więcej niż dajmy 250 pracowników? Czy ten
sam warunek ale musi do tego być zagraniczna?
Dla mnie klasyczne korpo jest wtedy jeśli posiada jednostkę
organizacyjną zajmującą się tzw. kulturą korpo. Oznacza to, że
organizacja jest na tyle duża, że tej kultury nie da przekazać na drodze
indywidualnych interakcji ptacowników, a przekazać nalezy ze względu na
dywersyfikacje wynikającą z dużej liczby pracowników z różnych
środowisk. Zwykle grubo powyżej 1000 zatrudnionych. Prócz tego
oczywiście unifikacja i zdefiniowanie pierdyliona procedur w okół
których wszystko się kręci.
To dajmy takie Fakro to będzie korpo czy nie? Zatrudniają ~4000 osób.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
Mateusz Bogusz
Guest
Thu Oct 05, 2023 7:46 am
On 05.10.2023 01:31, Marcin Debowski wrote:
Quote:
Nie wiem, kompletnie nie znam Fakro. Zresztą ta powyższa definicja to
taka moja własna. Inni mogą mieć inne.
Sami na swojej stronie podają że są "międzynarodową korporacją". PWN
podaje że "spółka kapitałowa oparta na kapitale złożonym z udziałów" -
ale właściciel tam jest jeden.
W każdym razie, mnie "korpo" kojarzy się z pracą w biurze, open
spacy...a ciekawi mnie jak na to patrzy większość ich pracowników
(produkcja). Ich praca rozbija się o parking, szatnię, dziuplę majstra i
miejsce na hali gdzie składają produkty. Oni myślą że "pracuje w korpo"?
A pani z Lidlu, też myśli że pracuje w korpo?
Chodzi mi o to, że jak się może okaże to 1/5 pracująca w firmie będzie
mówić że pracuje w korpo, a pozostali powiedzą że u Januszeksa wyzyskiwacza.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
Mateusz Bogusz
Guest
Thu Oct 05, 2023 7:46 am
On 05.10.2023 00:54, PiteR wrote:
Quote:
Mam pracę (psychicznie) lżejszą od spania (żeby już nigdy nie
naprawiać) tylko już zasilaczy i radiatorów nie mogę nosić. Oszczędzam
rękę jak mogę. Stałem się mistrzem ergonomii. Obserwuje Hindusów,
mistrzów świata opierdalania się. Wiele się od nich nauczyłem.
Na szczęście na tzw zachodzie Safety First. Nikt nie jęczy że noszę po
jednym zasilaczu czy biorę wózek.
Te zasilacze to od czego, jak można?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
Marcin Debowski
Guest
Thu Oct 05, 2023 8:29 am
On 2023-10-05, Mateusz Bogusz <mabakay@o2.pl> wrote:
Quote:
On 05.10.2023 01:31, Marcin Debowski wrote:
Nie wiem, kompletnie nie znam Fakro. Zresztą ta powyższa definicja to
taka moja własna. Inni mogą mieć inne.
Sami na swojej stronie podają że są "międzynarodową korporacją". PWN
podaje że "spółka kapitałowa oparta na kapitale złożonym z udziałów" -
ale właściciel tam jest jeden.
W każdym razie, mnie "korpo" kojarzy się z pracą w biurze, open
spacy...a ciekawi mnie jak na to patrzy większość ich pracowników
(produkcja). Ich praca rozbija się o parking, szatnię, dziuplę majstra i
miejsce na hali gdzie składają produkty. Oni myślą że "pracuje w korpo"?
Raczej tak nie myślą, ale co to zmienia? Generalnie dyskusja jest o
pewnym konstrukcie biznesowo-społecznym.
Open space tak (najczęściej i kierownicy do średniego szczebla). Praca w
biurze to obsługą korpo (HRy, PRy, inne takie) i obsługa sprzedaży.
Możesz mieć swoje biurko, bądź ... nie. Ja w tej chwili np. nie mam.
Jest "hot-desking".
Quote:
A pani z Lidlu, też myśli że pracuje w korpo?
Nie sądzę. Głownie z powodu, który podałeś - ludziom się kojarzy z pracą
biurową, a to niekoniecznie prawda.
Quote:
Chodzi mi o to, że jak się może okaże to 1/5 pracująca w firmie będzie
mówić że pracuje w korpo, a pozostali powiedzą że u Januszeksa wyzyskiwacza.
Coś w tym jest, ale zapewne korpo może być gówniane i niegówniane. Oba, z
którymi mam doświadczenie nie są gówniane, choć problmy swoje mają.
--
Marcin
Ghost
Guest
Thu Oct 05, 2023 10:49 am
W dniu 05.10.2023 o 08:29, Marcin Debowski pisze:
Quote:
Open space tak (najczęściej i kierownicy do średniego szczebla).
open space nie jest zadnym warunkiem
Guest
Thu Oct 05, 2023 11:33 am
Guest
Thu Oct 05, 2023 11:59 am
Adam
Guest
Thu Oct 05, 2023 3:02 pm
Dnia Thu, 5 Oct 2023 07:53:19 +0200, Mateusz Bogusz napisał(a):
Quote:
On 05.10.2023 00:54, PiteR wrote:
Mam pracę (psychicznie) lżejszą od spania (żeby już nigdy nie
naprawiać) tylko już zasilaczy i radiatorów nie mogę nosić. Oszczędzam
rękę jak mogę. Stałem się mistrzem ergonomii. Obserwuje Hindusów,
mistrzów świata opierdalania się. Wiele się od nich nauczyłem.
Na szczęście na tzw zachodzie Safety First. Nikt nie jęczy że noszę po
jednym zasilaczu czy biorę wózek.
Te zasilacze to od czego, jak można?
Jak dwoma rękami nosi, to pewnie od pieca indukcyjnego 35kW.
A, poprawka - pytasz PiteRa.
No to zasilacze do routerów.
;)
--
Pozdrawiam.
Adam
Adam
Guest
Thu Oct 05, 2023 3:04 pm
Dnia Wed, 04 Oct 2023 23:54:25 +0100, PiteR napisał(a):
Quote:
in <news:ufg7vh$3d720$1@dont-email.me
user heby pisze tak:
na tzw Zachodzie obserwuje ludzi z R & D
Otworzą sobie na ekranie pdf złącza i patrzą się 4 godziny.
Tylko że ktoś ich potem rozliczy z tego, na co się gapią. Warto
więc wiedzieć na co się gapią a to wymaga doświadczenia, wiedzy
itp. Bywa, że to nie jest trywialne, szczególnie jak to wiedza
techniczna. R&D to czasem ciężki kawałek chleba, mimo że z
zewnątrz widzisz proste "gapienie się".
cicho wiem, tylko żartuję.
Mam pracę (psychicznie) lżejszą od spania (żeby już nigdy nie
naprawiać) tylko już zasilaczy i radiatorów nie mogę nosić. Oszczędzam
rękę jak mogę. Stałem się mistrzem ergonomii. Obserwuje Hindusów,
mistrzów świata opierdalania się. Wiele się od nich nauczyłem.
Tak z ciekawości: co taki szmatogłowy robi, żeby nic nie robić i udawać, że
robi?
Bo jakoś tak ostatnio coraz więcej ich zauważam np. w outsourcingu IT.
--
Pozdrawiam.
Adam
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 477, 478, 479 ... 585, 586, 587 Next