RTV forum PL | NewsGroups PL

Dior: Czy zasłużenie zdobył miano kultowej marki w niemieckich publikacjach?

Czy Diora faktycznie była taka dobra?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Dior: Czy zasłużenie zdobył miano kultowej marki w niemieckich publikacjach?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Jan 18, 2016 11:50 am   



Hello J.F.,

Monday, January 18, 2016, 1:35:38 AM, you wrote:

[quote]http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9935
Cytat:
" Na początku przemian pisano o Diorze w niemieckim piśmie fachowym

J.F.
Guest

Mon Jan 18, 2016 12:24 pm   



Użytkownik "JDX" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:569b87e7$0$662$65785112@news.neostrada.pl...
[...]
Quote:
Jak wyglądałby teraz rodzimy produkt FSO gdyby ta firma przetrwała?
I
czy chciałbyś tym jeździć.
Gdyby miały stare, wolnossące silniki Diesla które bezproblemowo
pójdą
na oleju opałowym to IMO sporo chętnych by się na nie znalazło. Smile

No coz, przypomne ze firma nie przetrwala, bo ludzie nie chcieli
kupowac jej produktow, nawet ze starymi dieslami.
A teraz by ja dobili tym Euro.

Polonez to nie bylo jakies bardzo zle auto, nawet kiedys przechodze
kolo gieldy, poldek w ladnym stanie, 1000 zl, juz siegalem do
kieszeni, ale sobie w pore przypomnialem
11 - nie bedziesz kupowal auta bez klimy ...

J.

Mario
Guest

Mon Jan 18, 2016 12:51 pm   



W dniu 2016-01-18 o 11:50, RoMan Mandziejewicz pisze:
[quote]Hello J.F.,

Monday, January 18, 2016, 1:35:38 AM, you wrote:

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9935
Cytat:
" Na początku przemian pisano o Diorze w niemieckim piśmie fachowym

ACMM-033
Guest

Mon Jan 18, 2016 12:52 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:569cac1e$0$690$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Niby seria 74 byla tylko w zakresie 0-70 C, dla wojska byla 54xx,
ale zeby tak swirowala ? I to jeszcze zwykla bramka 7400 ?

Toz masa krajowego sprzetu by przestala dzialac zima, gdyby to bylo
powszechne.

A tania chińszczyzna działa - wynosik do pomiaru temperatury
wytrzymał -19.5, tak samo baterie alkaliczne do jego zasilania. I działa
nadal. Jak oni to "robiom"? :)

--
Brrr


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

J.F.
Guest

Mon Jan 18, 2016 2:20 pm   



Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n7ijln$eqb$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Niby seria 74 byla tylko w zakresie 0-70 C, dla wojska byla 54xx,
ale zeby tak swirowala ? I to jeszcze zwykla bramka 7400 ?
Toz masa krajowego sprzetu by przestala dzialac zima, gdyby to bylo
powszechne.

A tania chińszczyzna działa - wynosik do pomiaru temperatury
wytrzymał -19.5, tak samo baterie alkaliczne do jego zasilania. I
działa nadal. Jak oni to "robiom"? Smile

Pierwsza sprawa - uzywaja wlasnych ASIC, to sobie robia jakie chca :-)

Mam watpliwosci czy sie te serie czymkolwiek roznily.
Byc moze zmierzyli "zwyklego TTL" w szerszym zakresie temperatur,
spisali parametry, zapisali w katalogu, po czym testowali
wyprodukowana partie czy nadrukowac 5400 czy 7400.

Jak klient nie zylowal parametrow, to i mu i zwykle 74 dzialalo w
niskiej temperaturze.
A jak zylowal ... w zaleznosci od zamowien mogli i lepszej partii
napisac 74 ...

Byc moze byla jakas roznica w materiale obudow, bywaly scalaki w
obudowie naprawde fikusnej.

No i TTL do oszczednych nie naleza, po paru minutach pracy beda mialy
mialy poprawna temperature ...

J.

Czarek Grądys
Guest

Mon Jan 18, 2016 2:36 pm   



W dniu 18.01.2016 o 12:51, Mario pisze:

Quote:

Ale napięcie odniesienia miał dość stabilne jak na swoją cenę. W
niektórych wersjach.


Ja pamiętam, że to napięcie odniesienia dość często się używało
pomijając resztę układu.

--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl

Czarek Grądys
Guest

Mon Jan 18, 2016 2:41 pm   



W dniu 18.01.2016 o 09:38, Marek pisze:

Quote:

A czy ta drukarka pracowała poprawnie poniżej 10°C? Pamiętam moje
zaskoczenie gdy ucy7400 zaczynał świrować poniżej tej temperatury.


Nie wiadomo, był wymóg klimatyzacji i konkretnej temperatury pracy.
Raz była awaria klimatyzatora, a pilna praca szła. Więc maszyna
pracowała, udało się do osiągnięcia ok 50 deg C (lato w dodatku upalne
było). Nie wiem od strony niskich temperatur, musiała by być ostra zima,
bo wtedy każde urządzenie pobierało ok kW, a było tego sporo.



--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl

Czarek Grądys
Guest

Mon Jan 18, 2016 2:42 pm   



W dniu 18.01.2016 o 14:20, J.F. pisze:
...
Quote:

Byc moze byla jakas roznica w materiale obudow, bywaly scalaki w
obudowie naprawde fikusnej.


Te serie wojskowe to chyba w obudowie ceramicznej były, może nie wszystkie.


--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl

Mario
Guest

Mon Jan 18, 2016 2:49 pm   



W dniu 2016-01-18 o 14:36, Czarek Grądys pisze:
Quote:
W dniu 18.01.2016 o 12:51, Mario pisze:


Ale napięcie odniesienia miał dość stabilne jak na swoją cenę. W
niektórych wersjach.


Ja pamiętam, że to napięcie odniesienia dość często się używało
pomijając resztę układu.


Też tak robiłem :)

--
pozdrawiam
MD

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jan 18, 2016 2:56 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Z tym "bazowaniem na Chinach", to też śmieszne bardzo jest. W czasach
największej świetności Diory w Chinach wciąż jeszcze rządził tow. Mao.

Dorzucę, że w tamtych czasach Japonia pełniła funkcję podobną, jak dziś
Chiny. Można było kupić japońskie podróbki, funkcjonowało powiedzenie
"japońska lipa".

Prawde mowiac nie pamietam.
Moze masz na mysli koreanski lub tajwanski sprzet ?

Z koreańską elektroniką po raz pierwszy zetknąłem się w 1990 roku. IBM
podarował wtedy Uniwersytetowi Warszawskiemu swój najnowocześniejszy
komputer mainfarame 3090. Przysłali do tego mnóstwo sprzętu towarzyszącego,
monitory, terminale. Przeważnie z napisem "Made in Korea". Wszyscy reagowali
podobnie -- "Korea? gdzie to w ogóle jest, oni tam jakieś komputery robią?!"
I było poczucie, że Wuj Sam zrobił nas w bambuko podsyyłając sprzęt dziwnego
pochodzenia.

Quote:
Tak to w skrócie wyglądało. Może tylko z tymi podrókami, to nie do końca
tak. Japński naród ma osobliwe upodobania i lubi wymyślać różne dziwadła,
które poza wyspami rzadko znajdują uznanie. Oryginalności w nich wiele.
W każdym razie pierwsze co się przebiło, to "japońskie radyjko". Japońskie
radyjko miało być najmniejsze jak tylko dało się zrobić. Japońskie radyjka
stały się znane w świecie jeszcze w latach sześćdziesiątych.

A to nie wiem. Nie kojarze - wzglednie male, tranzystorowe radyjka
robil caly swiat. A nawet lampowe.

W epoce lampowej radio to miał być "poważny mebel na dwanaście osób".
Pomysł, by radio było małe, wcale nie był taki oczywisty. Trzeba było
na to wpaść.

Quote:
Japonczycy jak wiadomo wymyslili Walkmana.

Tu pomysłem było urządzenie pozwalające na słuchanie dźwięku o wysokiej
jakości przez słuchawki w plenerze. Przed Walkmantem czegoś takiego nie
było. Zrobiło to na mnie duże wrażenie.

Quote:
Na mojej ulicy, chyba jeszcze od czasów schyłkowego Gomułki, a może
wczesnego Gierka, stał samochód marki "Toyota". Stał, nigdy nie jeździł.
Wyglądał jakby nadwozie projektował artysta ludowy praktykujący wcześniej
rzeźbę kozikiem w drewnie lipowym. A wykonał go miejscowy kowal z tego,
co udało się znaleźć w szopie obok kuźni.

Ale to rozumiem polska rodzima sztuka ?

Japonskie samochody jak mozna wyczytac - byly w USA synonimem
bylejakosci. Ale to bylo tak dawno temu, ze juz nikt nie pamieta.

Nie, japoński wyrób. Nie mam pojęcia jakimi drogami trafił z Japonii
do gomułkowskiej Polski, ale nasz rodzimy przemysł nie mał się czego
wstydzić. Syrenka sprawiała lepsze wrażenie.

Jarek

--
A taki był piękny, anerykański.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jan 18, 2016 3:02 pm   



Pan Czarek Grądys napisał:

Quote:
Byc moze byla jakas roznica w materiale obudow, bywaly scalaki
w obudowie naprawde fikusnej.

Te serie wojskowe to chyba w obudowie ceramicznej były, może
nie wszystkie.

Chyba gdzieś mam jeszcze układ kalkulatora Bolek w obudowie
ceramicznej nakrytej pozłacanym deklem i takimiż końcówkami.
Czyli z pewnego punktu widzenia bardziej niż wszystkie -- już
opanowano technologię obudów, ale niekoniecznie były pomysły
na sensowną zawartość.

Jarek

--
To jest Bolek. Ma życiorys tak prosty jak robota, którą tu wykonuje,
prawda... Urodził się i koniec, he!
--- Z. Laskowik, 1980.

Paweł Pawłowicz
Guest

Mon Jan 18, 2016 3:55 pm   



W dniu 2016-01-18 o 01:53, J.F. pisze:
Quote:
Dnia Sat, 16 Jan 2016 14:19:42 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Z tym "bazowaniem na Chinach", to też śmieszne bardzo jest. W czasach
największej świetności Diory w Chinach wciąż jeszcze rządził tow. Mao.

Dorzucę, że w tamtych czasach Japonia pełniła funkcję podobną, jak dziś
Chiny. Można było kupić japońskie podróbki, funkcjonowało powiedzenie
"japońska lipa".

Prawde mowiac nie pamietam.

Lata sześćdziesiąte.

Quote:
Moze masz na mysli koreanski lub tajwanski sprzet ?

Nie. Powiedzenie dotyczyło nie tylko elektroniki. Musiało być dość
popularne na całym Świecie, vide "Tabakiera z Bagombo" Vonneguta.

Quote:
Tak to w skrócie wyglądało. Może tylko z tymi podrókami, to nie do końca
tak. Japński naród ma osobliwe upodobania i lubi wymyślać różne dziwadła,
które poza wyspami rzadko znajdują uznanie. Oryginalności w nich wiele.
W każdym razie pierwsze co się przebiło, to "japońskie radyjko". Japońskie
radyjko miało być najmniejsze jak tylko dało się zrobić. Japońskie radyjka
stały się znane w świecie jeszcze w latach sześćdziesiątych.

A to nie wiem. Nie kojarze - wzglednie male, tranzystorowe radyjka
robil caly swiat. A nawet lampowe.

Japonczycy jak wiadomo wymyslili Walkmana.

To dużo później.

P.P.

J.F.
Guest

Mon Jan 18, 2016 4:22 pm   



Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:569cfcd0$0$697$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-01-18 o 01:53, J.F. pisze:
Quote:
Z tym "bazowaniem na Chinach", to też śmieszne bardzo jest. W
czasach
największej świetności Diory w Chinach wciąż jeszcze rządził
tow. Mao.
Dorzucę, że w tamtych czasach Japonia pełniła funkcję podobną,
jak dziś
Chiny. Można było kupić japońskie podróbki, funkcjonowało
powiedzenie
"japońska lipa".

Prawde mowiac nie pamietam.
Lata sześćdziesiąte.

Az taki stary nie jestem.

Ale to u nas, czy na swiecie ? Bo u nas chyba japonskiego sprzetu nie
bylo wtedy wcale.
Czasow nie pamietam, ale przetrwaly by chyba troche czasu, czy we
wspomnieniach ..

J.

Piotr Wyderski
Guest

Mon Jan 18, 2016 4:28 pm   



Marek wrote:

Quote:
Nie zrozumiałeś, właśnie dlatego wolę aby wpływało polskim niż chińskim.

A ja wolę, by wpływało tym, którzy potrafią zrobić lepsze. Dla
stosownej, osobniczej definicji "lepsze" kupującego. SmartTV WZT
nie produkowały i niespecjalnie mi ich rynkowej nieobecności szkoda...

Pozdrawiam, Piotr

Piotr Wyderski
Guest

Mon Jan 18, 2016 4:34 pm   



Jarosław Sokołowski wrote:

Quote:
Bo te wszystkie biadolenia trudno jest zrozumieć. "Chińczyki wszystko
za miskę ryżu robią, a żeby ich cholera wzięła, żadna produkcja już
się u nas nie opłaci". No faktycznie, za kilka dolców potrafią zrobić
coś, co u nas idzie za stówę albo dwie.

Jak już kiedyś pisałem, kupiłem kiedyś do garażu lampę "Made in Poland".
Wkrótce potem kupiłem kolejną, ale tym razem ten napis ostrzegawczy
wziąłem pod rozwagę z całą powagą i kupiłem madeinchinę. Znacznie tańszą
i znacznie lepszą.

Quote:
Więc dniami i nocami biadolą Rodacy nad tym, że nie masz ci już
"polskiego
przemysłu". A jak ich spytać jaki to ma być ten "polski", to nie wiedzą.

Ja zazwyczaj pytam, że skoro dostrzegł niszę rynkową, to czemu sam nie
spróbuje w nią wejść, otwierając polskie przedsiębiorstwo... Reakcje
bywają zabawne...

Pozdrawiam, Piotr

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Dior: Czy zasłużenie zdobył miano kultowej marki w niemieckich publikacjach?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map