Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
J.F.
Guest
Wed Aug 30, 2006 3:18 pm
On Wed, 30 Aug 2006 17:01:40 +0200, A.Grodecki wrote:
Quote:
J.F. napisał(a):
Ja jeszcze jednego nie jestem pewien - czy w przypadku czegos
wielkosci 767 czy A300 czlowiek jest w stanie tymi sterami poruszyc.
No przecież że nie cięgłami się steruje, tylko jest wspomaganie
hydrauliczne

)))
No i ciagle nie wiem - _wspomaganie_ [znaczy sie jak wysiadzie
to sie reka da poruszyc] czy _sterowanie_
Quote:
O jakie tam siły chodzi, łatwo sobie wyobrazić.
Latwo. I dlatego podejrzewam ze ze _wspomagania_ zrezygnowali,
bo to i tak sensu nie mialo.
Quote:
Wszystko może się popsuć, ale im rzecz prostsza tym prawdopodobieństwo
mniejsze.
Tylko ze w tym momencie to mozemy dac potencjometr i elektronike.
Quote:
W nowojorskim metrze logika sterowania zwrotnicami światłami oparta jest
na... odpowiednio wyprofilowanych blachach i zapadkach. Zero elektroniki
i bliskie zerowemu przwdopodobieństwo usterki.
Bo projektowali pewnie wiek temu. A mechanika sie i zuzywa i zawodna
tez potrafi byc.
Quote:
Ba, w zwyklym samochodzie bez ABS tez jest pare elementow
ktore moga zawiesc .. na szczescie zazwyczaj nie zawodza..
Jak się serwisuje auto, wymienia uszelniacze, płyny i przewody, nic się
nie dzieje. Rozsypują się głównie rumple serwisowane przez kowala.
A twoj znakomity mechanik to np jak czesto sprawdza czy popychacz
od pedalu do pompy nie jest juz solidnie nadgryziony rdza ? :-P
J.
Slawomir Sidor
Guest
Wed Aug 30, 2006 3:28 pm
Quote:
Chciałem do swojego opla dobudować
światła dzienne, ale sobie odpuściłem (na razie). Włącznik świateł
komunikuje się ze światłami przez CAN, a wsio dobrze zabudowane ;-)
Ale już sam schemat sieci
komputerowej w moim samochodzie jest fajny. 3 sieci o różnych
prędkościach połączone przez gateways, 3 główne komputery i paręnaście
mniejszych.
No masz tej elektroniki, myśli technicznej i chęci popisania się przed
konkurencją ze strony producenta. A jak wyłączysz silnik to światła
nadal się świecą, za to radio się wyłącza.
Czyli sens tego wszystkiego jest taki jak od początku w tym wątku.
--
Slawomir Sidor N 51 58.1385 E020 09.1966
A.Grodecki
Guest
Wed Aug 30, 2006 4:46 pm
J.F. napisał(a):
Quote:
W nowojorskim metrze logika sterowania zwrotnicami światłami oparta jest
na... odpowiednio wyprofilowanych blachach i zapadkach. Zero elektroniki
i bliskie zerowemu przwdopodobieństwo usterki.
Bo projektowali pewnie wiek temu. A mechanika sie i zuzywa i zawodna
tez potrafi byc.
Ale ta zawodność nie obniża poziomu bezpieczeństwa. A elektronicznie się
nawet tego osiągnąć nie da. I dlatego nikt tego nie wymienia na elektronikę.
Quote:
A twoj znakomity mechanik to np jak czesto sprawdza czy popychacz
od pedalu do pompy nie jest juz solidnie nadgryziony rdza ?
Pewnie wcale nie sprawdza, ale płyn wymienia i od razu wszystkie
uszczelniacze. W cytrynie żeby cokolwiek zrobić nie trzeba zdemontowac
pół auta, to nie opel

I jeśli coś jest nie tak po jednaj stronie to
się wymienia od razu po drugiej, a nie na raty sposobem taksiarskim.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
A.Grodecki
Guest
Wed Aug 30, 2006 4:47 pm
Waldemar napisał(a):
Quote:
myślę, że nie sądzę by się dało. Już jak jedno wspomaganie nawali to
więcej siły chłopcy potrzebują. Ale jak będę (mam nadzieję) w przyszłym
roku mógł znowu tym polatać jako pasażer to się spytam pilota jak to z
tym jest.
W Airbusie jest dzojstik elektroniczny, nie masz co pytać.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
POKREC
Guest
Wed Aug 30, 2006 6:31 pm
A.Grodecki wrote:
Quote:
Elektronika w samochodach to w 95% wodotryski ne mające z samym
samochodem nic wspólnego (audio, wideo, nawigacja, komputer podróżny
itp).
Nieee, zle. Elektronika w samochodach jest po to, zebys z wymiana swiec
albo zarowki jechal do autoryzowanego serwisu, bo jak zrobisz to sam, to
nie odpalisz auta bez resetu komputera pokladowego, a zeby dokonac tego
resetu bez kodu musialbys byc naprawde dobrym hakerem.
Pzdr,
POKREC.
Waldemar
Guest
Wed Aug 30, 2006 7:51 pm
Slawomir Sidor schrieb:
Quote:
Chciałem do swojego opla dobudować
światła dzienne, ale sobie odpuściłem (na razie). Włącznik świateł
komunikuje się ze światłami przez CAN, a wsio dobrze zabudowane ;-)
Ale już sam schemat sieci
komputerowej w moim samochodzie jest fajny. 3 sieci o różnych
prędkościach połączone przez gateways, 3 główne komputery i paręnaście
mniejszych.
No masz tej elektroniki, myśli technicznej i chęci popisania się przed
konkurencją ze strony producenta. A jak wyłączysz silnik to światła
nadal się świecą, za to radio się wyłącza.
Światła przełączają się na postojowe, a radio mogę sobie zaprogramować,
czy się wyłączy czy nie.
Quote:
Czyli sens tego wszystkiego jest taki jak od początku w tym wątku.
a to się zgadzam
Waldek
Waldemar
Guest
Wed Aug 30, 2006 7:51 pm
A.Grodecki schrieb:
Quote:
Waldemar napisał(a):
myślę, że nie sądzę by się dało. Już jak jedno wspomaganie nawali to
więcej siły chłopcy potrzebują. Ale jak będę (mam nadzieję) w
przyszłym roku mógł znowu tym polatać jako pasażer to się spytam
pilota jak to z tym jest.
W Airbusie jest dzojstik elektroniczny, nie masz co pytać.
nie uważałeś. W Airbusie A300-004 są normalne wolanty.
Waldek
Slawomir Sidor
Guest
Wed Aug 30, 2006 8:00 pm
Quote:
No i ciagle nie wiem - _wspomaganie_ [znaczy sie jak wysiadzie
to sie reka da poruszyc] czy _sterowanie_
Jeśli mowa o nowych to jest sterowanie.
Ale jakoś nie zwraca tu nikt uwagi na jedną cechę:
Samochód ma jeden pedał gazu, samolot wolanty ma dwa.
Czyli eksperymenty z pedałem gazu tak, ale jak będzie dwóch kierowców
:)
Quote:
Tylko ze w tym momencie to mozemy dac potencjometr i elektronike.
Budowy takiego wolantu nie znam, ale pewnie nie kosztuje 2.5 kzł i
jest sam w sobie trochę bardziej zaawansowany niż potencjometr.
--
Slawomir Sidor N 51 58.1385 E020 09.1966
Slawomir Sidor
Guest
Wed Aug 30, 2006 9:24 pm
Quote:
Światła przełączają się na postojowe, a radio mogę sobie zaprogramować,
czy się wyłączy czy nie.
A to ok :)
--
Slawomir Sidor N 51 58.1385 E020 09.1966
Guest
Thu Aug 31, 2006 4:44 am
"A.Grodecki" napisał(a):
Quote:
Wszystkie te trzyliterowe skróty to układy wspomagające, gdybyś je
odłączył samochodem nadal się da jeździć (może nawet lepiej). Wszystko
to żeby wyciągnąć więcej kasy z ciemnego narodu.
Nie tylko. Pamiętej, że kierowca który zginie, bo nie było ABSu,
kontroli trakcji, poduszki nie odpaliły itp. nie kupi NOWEGO samochodu.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
AW
Guest
Thu Aug 31, 2006 7:22 am
A.Grodecki napisał(a):
Quote:
A sprzężenie pneumatyczne? Przy gwałtownym wciśnięciu hamulca
następowałoby odcięcie gazu.
Jeśli już, to działa w ten sposób, że przy gwałtownym puszczeniu gazu
włączają się hamulce. Tak jak naisałeś byłoby zupełnie bez sensu.
A możesz wyjaśnić dlaczego?
Quote:
Elektronika w samochodach to w 95% wodotryski ne mające z samym
samochodem nic wspólnego (audio, wideo, nawigacja, komputer podróżny
itp). Elektroniki ktora odpowiada za poruszanie się samochodu, poza
układem sterowania zasilaniem silnika nie ma. Nikt się jeszcze nie
ośmielił zamontowac seryjenie żadnego układu, który wyręczałby kierowcę.
Wszystkie te trzyliterowe skróty to układy wspomagające, gdybyś je
odłączył samochodem nadal się da jeździć (może nawet lepiej). Wszystko
to żeby wyciągnąć więcej kasy z ciemnego narodu.
Skoro uważasz ABS i poduszki powietrzne za sposób na wyciąganie kasy z
ciemnego narodu, to raczej Cię nie przekonam, że jest inaczej. Choć
muszę przyznać, że faktycznie znaczna część elektroniki nie jest
wykorzystywana przez przeciętnego kierowcę.
Quote:
Natomiast elektronika w wielu samolotach, szczególnie bojowych
CAŁKOWICIE wyręcza pilota z zadania sterowania.
No bez przesady. Pilot jednak wciąż troszeczkę ma tam do pomachania
drążkiem. Słowo "CAŁKOWICIE" będzie odpowiednie dopiero za
parę/-naście/-dziesiąt lat, ale nawet wtedy jakiś "pilot" naziemny
będzie musiał zadawać parametry lotu i podejmować decyzje.
AW
J.F.
Guest
Thu Aug 31, 2006 8:21 am
On Wed, 30 Aug 2006 22:00:09 +0200, Slawomir Sidor wrote:
Quote:
No i ciagle nie wiem - _wspomaganie_ [znaczy sie jak wysiadzie
to sie reka da poruszyc] czy _sterowanie_
Jeśli mowa o nowych to jest sterowanie.
Ale jakoś nie zwraca tu nikt uwagi na jedną cechę:
Samochód ma jeden pedał gazu, samolot wolanty ma dwa.
Czyli eksperymenty z pedałem gazu tak, ale jak będzie dwóch kierowców
Akurat pedal gazu to juz w wielu samochodach porusza tylko
potencjometrem :-)
Quote:
Tylko ze w tym momencie to mozemy dac potencjometr i elektronike.
Budowy takiego wolantu nie znam, ale pewnie nie kosztuje 2.5 kzł i
jest sam w sobie trochę bardziej zaawansowany niż potencjometr.
kierownica proporcjonalna, ze sprzezeniem zwrotnym - 250zl w
MediaMarkcie :-)
J.
J.F.
Guest
Wed Sep 13, 2006 4:19 pm
On Wed, 13 Sep 2006 15:35:28 +0000 (UTC), Marcin Szczepaniak wrote:
Quote:
Dnia 30.08.2006 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał/a:
"Reczne", ale czy np jak pompa wspomagania sie uszkodzi, to bedzie w
stanie skrecic i wyladowac ?
W samolotach bojowych zrobione jest to tak, ze jest sobie akumulator ktory
napedza rezerwowa hydraulike przez kilkanascie min. W pasazerskich jest
wystawiana na zewnatrz mala turbina wiatrowa ktora robi prad do podtrzymania
niezbednych urzadzen. Tak wiec redudancja jest.
Ale to zasilanie. A jak sie procesor zawiesi, tranzystor spali, rurka
cisnieniowa peknie - to jest jakas resztka sterownosci ?
J.
Marcin Szczepaniak
Guest
Wed Sep 13, 2006 4:40 pm
Dnia 28.08.2006 Tomasz Piasecki <mtbrider@no-spam.poczta.onet.pl> napisał/a:
Quote:
William wrote:
Z wypowiedzi tej można przypuszczać, że nie jesteś kierowcą. Od nagłego
zatrzymania pojazdu jest hamulec a nie pedał gazu.
Ja mogę podobny wniosek wysnuć. Bardzo bym nie chciał aby kiedyś na
jakimś zakręcie zablokował mi się gaz w pozycji "w podłodze". Z
hamowaniem mogę wtedy nie zdążyć. Gaz+hamulec (w przednionapędówce) to
piękne zarzucenie tyłem.
To se sprzeglo wcisniesz i nie bedziesz mial napedu.
Fakt, ze silnik zawyje, wskoczy na 10 tys obrotow i sie rozleci... ale to juz
inna sprawa
Marcin Szczepaniak
Guest
Wed Sep 13, 2006 4:40 pm
Dnia 30.08.2006 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał/a:
Quote:
są oczywiście ze wspomaganiem. Taki np. A300-004 dalej lata z ręcznym
sterowaniem. Nie wiem jednak, czy są to cięgła na całym odcinku, czy po
drodze jest hydraulika. Wspomaganie jest na 99% hydrauliczne.
"Reczne", ale czy np jak pompa wspomagania sie uszkodzi, to bedzie w
stanie skrecic i wyladowac ?
Stery tam wieksze niz stodola, predkosc przelotowa 800km/h.
W samolotach bojowych zrobione jest to tak, ze jest sobie akumulator ktory
napedza rezerwowa hydraulike przez kilkanascie min. W pasazerskich jest
wystawiana na zewnatrz mala turbina wiatrowa ktora robi prad do podtrzymania
niezbednych urzadzen. Tak wiec redudancja jest.
Osobiscie nie lubie ten bezsensownej elektroniki w samochodach. Nie ma to jak
mechaniczne dzwignie itp.
Chociaz i mechanika sterujaca sie psuje.
W firmie w ktorej pracowalem zaciela sie kiedys linka gazu w ladowarce L-34.
Oczywiscie pneumatyczne gaszenie noga bylo zepsute. Aby zgasic silnik
operator wysiadal z szoferki i ciagnal za jedna dzwignie w pompie wtryskowej (za
pomoca tzw. linki gaszacej). Efekt tego przypadku byl taki ,ze zanim dosiegnal
linki gaszacej korbowod zrobil dziure z boku silnika... tak wiec wszystko sie
moze zepsuc:)
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next