RTV forum PL | NewsGroups PL

Czy lepsze świetlówki energooszczędne (18W, >15 zł) są szkodliwe dla zdrowia?

Szkodliwość świetlówek energooszczędnych

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czy lepsze świetlówki energooszczędne (18W, >15 zł) są szkodliwe dla zdrowia?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Araneus Diadematus
Guest

Fri Nov 25, 2011 11:02 pm   



Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:jap1bb$4t9$1@news.onet.pl...
Quote:
Ja bym jednak powiedział, że jest całkiem sporo bardziej szkodliwych od
rtęci substancji.

Najbardziej botulina typ A... nie ma toksyczniejszej substancji.

--
Alanné mba yi woma... wé Smile (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... Smile)
(C) Wes Madiko - Alane

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Nov 25, 2011 11:27 pm   



Pan Araneus Diadematus napisał:

Quote:
się tłucze i wdychamy rtęć i to jeszcze gdzie, we własnym domu,
w pokoju dzieci

Dopóki cieknie, mały problem, gdy paruje, duży problem. Na chemii
uczono mnie w takiej sytuacji sypać kwiat siarczany.

Pewnie jeszcze uczono, że ten kwiat (zmieszany z innymi ingrediencjami)
można nabić w armatę i wystrzelić. Da się dzisiaj gdzieś to kupić?
Czy już CBŚ pozamykało wszystkie kwiaciarnie.

--
Jarek

kogutek
Guest

Fri Nov 25, 2011 11:57 pm   



<news> napisał(a):

Quote:
Użytkownik "Grzegorz Krukowski" napisał:
Peem tak. Czasami, cecha osobnicza, świetlówka może przeszkadzać
(jakieś odczucie migotania, zmęczenia czy co tam). Ale żeby z tego
wyciągać wniosek, że świetlówki, generalnie, są szkodliwe to trzeba
być lekko nawiedzonym.

noawiedzonym a nawet wręcz ignorantem podatnym na matkeringową papkę trzeba
być żeby wierzyć w brednieże świetlówki są nieszkodliwe a nawet że są zdrowe
i tanie!!!

- trzeba nie umieć liczyć żeby twierdzic ze świetlówki są ekonomiczne
- trzeba być głąbem żeby twierdzic że tręć (jedna z najbardziej toksycznych
dla człowieka substancji) zawarta w świetlówkach jest nieszkodliwa, szkło
się tłucze i wdychamy rtęć i to jeszcze gdzie, we własnym domu, w pokoju
dzieci

na marginesie dodam że kiedyś mieszkałem kilka miesięcy w mieszkaniu
oświetlanym świetlówkami (nie żaden badziew, ale z górnej półki) po pewnym
czasie zacząłem mieć problemy z oczami, ciągle latałem po okulistach z
pieczącymi i czerwonymi od żyłek oczami (stan zapalny), dolegliwości jak
ręką odiął zniknęły gdy przeprowadziłem się do mieszkania obok bez
świetlówek.

Słabemu w dupie to chleb zaszkodzi.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Araneus Diadematus
Guest

Sat Nov 26, 2011 12:11 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjd0660.5c7.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Araneus Diadematus napisał:

można nabić w armatę i wystrzelić. Da się dzisiaj gdzieś to kupić?
Pewnie tak, ale i można zrobić samemu. Ino wiedzieć jak.

Można utłuc w moździerzu, albo nawet młotkiem na desce. Dla obu

Ale to nie będzie kwiat siarczany. Kwiat siarczany = flores sulfuris =
sulfur sublimatum = siarka (re)sublimowana...

Quote:
zastosowań się nada. Byle tylko skądeś mieć oną siarkę.

A choćby tu:
http://swid-chem.com.pl/oferta.html

Quote:
A dlaczego kwiaciarnie?

A gdzie się kwiat kupuje?

Kwiat polskiej młodzieży też?

--
Alanné mba yi woma... wé Smile (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... Smile)
(C) Wes Madiko - Alane

RoMan Mandziejewicz
Guest

Sat Nov 26, 2011 12:22 am   



Hello Jarosław,

Friday, November 25, 2011, 11:37:52 PM, you wrote:

Quote:
można nabić w armatę i wystrzelić. Da się dzisiaj gdzieś to kupić?
Pewnie tak, ale i można zrobić samemu. Ino wiedzieć jak.
Można utłuc w moździerzu, albo nawet młotkiem na desce. Dla obu
zastosowań się nada. Byle tylko skądeś mieć oną siarkę.

Kiedys można było bez problemów w aptece kupić...

Quote:
Czy już CBŚ pozamykało wszystkie kwiaciarnie.
A dlaczego kwiaciarnie?
A gdzie się kwiat kupuje?

Siarczany? j.w.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Nov 26, 2011 12:37 am   



Pan Araneus Diadematus napisał:

Quote:
można nabić w armatę i wystrzelić. Da się dzisiaj gdzieś to kupić?
Pewnie tak, ale i można zrobić samemu. Ino wiedzieć jak.

Można utłuc w moździerzu, albo nawet młotkiem na desce. Dla obu
zastosowań się nada. Byle tylko skądeś mieć oną siarkę.

Quote:
Czy już CBŚ pozamykało wszystkie kwiaciarnie.
A dlaczego kwiaciarnie?

A gdzie się kwiat kupuje?

Jarek

--
"Posterunkowy Miziak, przesłuchajcie te taśmy."

Araneus Diadematus
Guest

Sat Nov 26, 2011 12:51 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjd093u.5rc.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Wiem co to ten kwiat siarczany. Ale do zasypania rtęci i do prochu
armatniego siarka wcale nie musi być w tej postaci.

OK. Ale ZTCP, najlepiej się nadaje.

Quote:
A choćby tu:
http://swid-chem.com.pl/oferta.html

Tak tylko pytałem. Różne dziwne ograniczenia teraz są.

wcale się temu nie dziwię, saletre dokupisz w sklepie nawet spożywczym (jak
ja w Tesco), węgiel drzewny w papierniczym (pamiętasz "Piórkiem i węglem"
prof. Zina?), zmieszasz 75% NaNO3, czy KNO3, 15 % C, 10 % ... tak zeznają
podręczniki szkolne... więc żadna tajemnica.

Quote:

A dlaczego kwiaciarnie?

A gdzie się kwiat kupuje?

Kwiat polskiej młodzieży też?

Zależy jak bardzo wysublimowana, ta młodzież.

Ano, właśnie, a z tym, jak wiemy, bardzo różnie bywa. Na plus i na minus...
Czasem o 2 w nocy można usłyszeć z podwórka gromkie "O kuuurwaa!" i poznać
głupiego po śmiechu jego...
To ciemna strona "mocy", a co z jasną, nie zauważam, bo to oczywistość, czy
bo tego mało?

--
Alanné mba yi woma... wé Smile (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... Smile)
(C) Wes Madiko - Alane

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Nov 26, 2011 1:27 am   



Pan Araneus Diadematus napisał:

Quote:
można nabić w armatę i wystrzelić. Da się dzisiaj gdzieś to kupić?
Pewnie tak, ale i można zrobić samemu. Ino wiedzieć jak.

Można utłuc w moździerzu, albo nawet młotkiem na desce. Dla obu

Ale to nie będzie kwiat siarczany. Kwiat siarczany = flores sulfuris =
sulfur sublimatum = siarka (re)sublimowana...

Wiem co to ten kwiat siarczany. Ale do zasypania rtęci i do prochu
armatniego siarka wcale nie musi być w tej postaci.

Quote:
zastosowań się nada. Byle tylko skądeś mieć oną siarkę.

A choćby tu:
http://swid-chem.com.pl/oferta.html

Tak tylko pytałem. Różne dziwne ograniczenia teraz są.

Quote:
A dlaczego kwiaciarnie?

A gdzie się kwiat kupuje?

Kwiat polskiej młodzieży też?

Zależy jak bardzo wysublimowana, ta młodzież.

Jarek

--
Po ten kwiat, po ten kwiat czerwony,
Skoro przyszedł na to czas.

Araneus Diadematus
Guest

Sat Nov 26, 2011 1:51 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjd0b7e.6at.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Araneus Diadematus napisał:

Wiem co to ten kwiat siarczany. Ale do zasypania rtęci i do prochu
armatniego siarka wcale nie musi być w tej postaci.

OK. Ale ZTCP, najlepiej się nadaje.

Zaś węgiel najprawdopodobniej w postaci sadzy, a nie mielonego bukowego
bieszczadzkiego (albo lipowego zinowskiego).

Wiadomo, że im drobniejszy... Ale przepis (ten mój) opiewał na drzewny, choć
nie zastrzegał innych.

Quote:
wcale się temu nie dziwię, saletre dokupisz w sklepie nawet spożywczym
(jak ja w Tesco), węgiel drzewny w papierniczym (pamiętasz "Piórkiem
i węglem" prof. Zina?), zmieszasz 75% NaNO3, czy KNO3, 15 % C, 10 % ...
tak zeznają podręczniki szkolne... więc żadna tajemnica.

I jeszcze, że jak się ma szablę w garści, to walić ostrzem, nie płazem.
Wszystko przez te podręczniki. Podręczników też powinni zabronić.

Ty się zając nie śmiej, są tacy, co natychmiast by to zrobili, gdyby mogli,
przykładowy adres - 87-100 Toruń, Żwirki i Wigury 80, heh... ale nie tylko
oni.

Quote:
Ano, właśnie, a z tym, jak wiemy, bardzo różnie bywa. Na plus i na
minus...
Czasem o 2 w nocy można usłyszeć z podwórka gromkie "O kuuurwaa!"

Za młodu, to ja też miałem wzrok lepszy i w ciemnościach wszystko
wcześniej dostrzec potrrafiłem.

Ale ja opisałem przerywnikowe kurwienie, a nie od przykurwienia w przerywnik
w postaci np. pnia drzewa, czy innego kamienia, itd... (gra słów celowa,
taka trochę poetycka)
Przestałem dzwonić po SM... za długo im zajmował dojazd (1), nawet jak
przejeżdżali sąsiednią ulicą... choć nie powiem, pojawiają się w postaci
patrolu... Ale za rzadko...
Baterię w telefonie wolę użyć np. do rozmów z rodziną, znajomymi, etc...

(1) czytaj: zwykle nie przyjeżdżali... Już Policja chętniejsza... Ale
spychają do SM...

--
Alanné mba yi woma... wé Smile (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... Smile)
(C) Wes Madiko - Alane

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Nov 26, 2011 2:03 am   



Pan Araneus Diadematus napisał:

Quote:
Wiem co to ten kwiat siarczany. Ale do zasypania rtęci i do prochu
armatniego siarka wcale nie musi być w tej postaci.

OK. Ale ZTCP, najlepiej się nadaje.

Zaś węgiel najprawdopodobniej w postaci sadzy, a nie mielonego bukowego
bieszczadzkiego (albo lipowego zinowskiego).

Quote:
A choćby tu:
http://swid-chem.com.pl/oferta.html

Tak tylko pytałem. Różne dziwne ograniczenia teraz są.

wcale się temu nie dziwię, saletre dokupisz w sklepie nawet spożywczym
(jak ja w Tesco), węgiel drzewny w papierniczym (pamiętasz "Piórkiem
i węglem" prof. Zina?), zmieszasz 75% NaNO3, czy KNO3, 15 % C, 10 % ...
tak zeznają podręczniki szkolne... więc żadna tajemnica.

I jeszcze, że jak się ma szablę w garści, to walić ostrzem, nie płazem.
Wszystko przez te podręczniki. Podręczników też powinni zabronić.

Quote:
A dlaczego kwiaciarnie?

A gdzie się kwiat kupuje?

Kwiat polskiej młodzieży też?

Zależy jak bardzo wysublimowana, ta młodzież.

Ano, właśnie, a z tym, jak wiemy, bardzo różnie bywa. Na plus i na minus...
Czasem o 2 w nocy można usłyszeć z podwórka gromkie "O kuuurwaa!"

Za młodu, to ja też miałem wzrok lepszy i w ciemnościach wszystko
wcześniej dostrzec potrrafiłem.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Nov 26, 2011 3:02 am   



Pan Araneus Diadematus napisał:

Quote:
Zaś węgiel najprawdopodobniej w postaci sadzy, a nie mielonego bukowego
bieszczadzkiego (albo lipowego zinowskiego).

Wiadomo, że im drobniejszy... Ale przepis (ten mój) opiewał na drzewny,
choć nie zastrzegał innych.

Innej siarki też nie.

Quote:
Czasem o 2 w nocy można usłyszeć z podwórka gromkie "O kuuurwaa!"

Za młodu, to ja też miałem wzrok lepszy i w ciemnościach wszystko
wcześniej dostrzec potrrafiłem.

Ale ja opisałem przerywnikowe kurwienie, a nie od przykurwienia
w przerywnik w postaci np. pnia drzewa, czy innego kamienia, itd...
(gra słów celowa, taka trochę poetycka)

W dzień, to panie starsze z okien wypatruja kto idzie. I wszystko wiedzą.
Ale całą dobę tak nie mogą. W nocy ktoś je musi zastąpić.

--
Jarek

Araneus Diadematus
Guest

Sat Nov 26, 2011 8:17 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjd0elh.6t2.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Wiadomo, że im drobniejszy... Ale przepis (ten mój) opiewał na drzewny,
choć nie zastrzegał innych.

Innej siarki też nie.

Ale chyba byś nie robił prochu z "pastelinki"?

Quote:
Ale ja opisałem przerywnikowe kurwienie, a nie od przykurwienia
w przerywnik w postaci np. pnia drzewa, czy innego kamienia, itd...
(gra słów celowa, taka trochę poetycka)

W dzień, to panie starsze z okien wypatruja kto idzie. I wszystko wiedzą.
Ale całą dobę tak nie mogą. W nocy ktoś je musi zastąpić.

Oby tylko tyle, ja jednak, oraz zapewne wielu innych ludzi, wolało by w nocy
pospać,a tu, już, juz macam jakąś fajną babkę, już ręka (i nie tylko)
wedruje tam, gdzie się na codzień nie mówi, już zaczynam udawać silnik od
motocykla, dwusuwowy znaczy się, a tu nagle budzi mnie "Uooo ku***aaaa, ja
pier****ę, ale jajaa"... i z fantastycznej babki zrobiła się zwykła k***a, w
dodatku niematerialna... Dlatego wolę starsze panie siedzące w oknach.

--
Alanné mba yi woma... wé Smile (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... Smile)
(C) Wes Madiko - Alane

Dariusz K. Ładziak
Guest

Sat Nov 26, 2011 11:33 am   



Użytkownik J.F napisał:
Quote:
Użytkownik "Araneus Diadematus" napisał w wiadomości h
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <SPAMMERS_GO_AWAY@spammers.com.com.com
Ano. Chociaż ja 27 lat temu w szpitalu, po 4 dniach pod zimnymi
świetlówkami, przez kwartał musial,em mieć absolutnie ciemno, by
zasnąć,
nie mogła się świecić najmniejsza nawet diodka gdziekolwiek,
najmniejszy
promyk światła z zewnątrz, jedynie tolerowałem światło naturalne.

I to była na pewno wina świetlówek, a nie leków, stresu, diety i
10000 innych czynników?!?

Na pewno, na 120%. W sumie drobny zabieg, tylko cały czas światło,
przez wszystkie 4 dni, ze względu na leżącą w sąsiedniej sali
pacjentkę, która wymagała bezustannego nadzoru,

Nadal - jestes pewien przyczyn ?
Ludzie pracuja w supermarketach i widza swietlowki przez 8 czy 10h
dziennie, pracuja na halach montazowych, w biurach bez okien itp.
Inni zasypiaja przy zapalonym swietle, tv, komputerze.

A "zimne swietlowki" to akurat barwa bardziej zblizona do "naturalnego
swiatla"

Sądzę że problemem nie było źródło światła a jego wielodobowe
nieprzerwane świecenie człowiekowi chcącemu spać. Zaburzenia snu
spowodowane nadmiarem światła są dobrze znane polarnikom...
Chociaż po czterech dniach to wyjątkowo szybko - musiały się dodatkowe
czynniki dołączyć.

--
Darek

Dariusz K. Ładziak
Guest

Sat Nov 26, 2011 11:40 am   



Użytkownik Araneus Diadematus napisał:
Quote:

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:janpoc$tmb$1@news.onet.pl...
Na pewno, na 120%. W sumie drobny zabieg, tylko cały czas światło,
przez wszystkie 4 dni, ze względu na leżącą w sąsiedniej sali
pacjentkę, która wymagała bezustannego nadzoru,

Nadal - jestes pewien przyczyn ?

Tak, jestem całkowicie pewien.

Ludzie pracuja w supermarketach i widza swietlowki przez 8 czy 10h
dziennie, pracuja na halach montazowych, w biurach bez okien itp.
Inni zasypiaja przy zapalonym swietle, tv, komputerze.

Teraz. A nie zapominaj, że to byłp 27 lat temu, ze wszystkimi tego
konsekwencjami (np. jakość matoeriałów, itp...)
Spróbuj 4 dni spać przy niemal pełnym świetle... 24/dobę.


A "zimne swietlowki" to akurat barwa bardziej zblizona do "naturalnego
swiatla"

Jakie to ma znaczenie?

Ma. W twoim przypadku pogarszające sprawę. Dla mózgu światło o dużej
zawartości składowej niebieskiej oznacza, że jest dzień - to pobudza do
aktywności i faktycznie potrafi zaburzać sen. Światło o temperaturze
barwowej ognia tak na mózg na ogół nie działa, chyba że jak w twoim
przypadku...

Nieprzypadkowo świetlówki kompaktowe kończą się na 4000K w handlu
powszechnym, 6500K raz mi się w zwykłym sklepie udało kupić - a królują
takie 2700K (barwa zwykłej żarówki), a nawet 2400K (żarówka węglowa). Te
5500K i 6500K to głownie w specjalistycznych sklepach ze sprzętem
fotograficznym i wideo dostać można.

--
Darek

Dariusz K. Ładziak
Guest

Sat Nov 26, 2011 11:49 am   



Użytkownik Araneus Diadematus napisał:
Quote:

Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:jap1bb$4t9$1@news.onet.pl...
Ja bym jednak powiedział, że jest całkiem sporo bardziej szkodliwych
od rtęci substancji.

Najbardziej botulina typ A... nie ma toksyczniejszej substancji.

Zakazać produkcji kiełbasy!

--
Darek

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czy lepsze świetlówki energooszczędne (18W, >15 zł) są szkodliwe dla zdrowia?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map