RTV forum PL | NewsGroups PL

Czemu w motoryzacji stosuje się bezołowiowe lutowanie, skoro ołów jest dozwolony?

Bezołowiowo?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czemu w motoryzacji stosuje się bezołowiowe lutowanie, skoro ołów jest dozwolony?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4

Mario
Guest

Sat Jan 28, 2012 6:15 pm   



W dniu 2012-01-28 17:41, Artur(m) pisze:
Quote:

Użytkownik "Padre" <Padre@no.net> napisał w wiadomości
news:jfup6u$ab7$2@mx1.internetia.pl...

Ponieważ moje auto dobiega 300kkm za rok kupuję sporo nowsze, już
sobie wybrałem - minimum elektroniki :)

Ciekawym jakie?
...bom ciekaw.
Artur(m)

Ładę?

--
pozdrawiam
MD

Maciek
Guest

Sat Jan 28, 2012 8:00 pm   



Użytkownik Artur(m) napisał:
Quote:
Ponieważ moje auto dobiega 300kkm za rok kupuję sporo nowsze, już
sobie wybrałem - minimum elektroniki :)


Ciekawym jakie?
...bom ciekaw.
Artur(m)

Teraz to chyba tylko Dacia Logan.
Maciek

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Jan 28, 2012 9:52 pm   



Pan Maciek napisał:

Quote:
Ponieważ moje auto dobiega 300kkm za rok kupuję sporo nowsze, już
sobie wybrałem - minimum elektroniki :)

Ciekawym jakie?
...bom ciekaw.

Teraz to chyba tylko Dacia Logan.

Kilka lat temu widziałem jakiś niemiecki ranking, w którym wzmiankowany
automobil zajął pierwsze miejsce pod względem niezawodności. Omówiona
była metodologia badań -- liczono wszystnie usterki zgłaszane do stacji
obsługi (zdaje się w okresie gwarancji). W Dacii Logan nikt nie zgłasza
usterki na przykład dzyndzlotronu hiperbajeranckiego, więc statystyki są
jakie są. Jeśli ktoś kieruje się przy wyborze właśnie takimi kryteriami
(brak niespodzianek w trakcie eksploatacji), to Dacia może być dla niego
dobra.

--
Jarek

__Maciek
Guest

Tue Jan 31, 2012 4:26 pm   



Thu, 26 Jan 2012 13:46:17 +0100 RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl>
napisał:

Quote:
http://elektronikab2b.pl/blog/15643-cynowe-wasy-zablokowaly-pedaly-gazu-w-toyotach

Tylko po co oni stosowali bezołowiowe lutowanie, skoro w motoryzacji
wolno używać ołowiu?

Dołączę się do wątku, czy myślicie że za 5-10 lat będzie jeszcze można
dostać lutowie z ołowiem? Czy lepiej teraz porobić zapasy LC60/63 "do
końca życia"? Czy płytkarnie będą nadal robiły pokrycie Sn/Pb?

Janko Muzykant
Guest

Tue Jan 31, 2012 4:43 pm   



W dniu 2012-01-31 16:26, __Maciek pisze:
Quote:
Dołączę się do wątku, czy myślicie że za 5-10 lat będzie jeszcze można
dostać lutowie z ołowiem? Czy lepiej teraz porobić zapasy LC60/63 "do
końca życia"? Czy płytkarnie będą nadal robiły pokrycie Sn/Pb?

25 lat temu swoje pierwsze płytki lutowałem stopem, który sobie zrobiłem
sam - z czystej cyny i ołowianej rury. Bo akurat to było pod ręką, a
tinolu nie.
Zawsze można do tego wrócić :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/ten pomnik nie może być samowolą budowlaną, bo został poświęcony/

Janko Muzykant
Guest

Tue Jan 31, 2012 5:53 pm   



W dniu 2012-01-31 17:02, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
25 lat temu swoje pierwsze płytki lutowałem stopem, który sobie
zrobiłem sam - z czystej cyny i ołowianej rury. Bo akurat to było
pod ręką, a tinolu nie.
Zawsze można do tego wrócić :)

A także do skrzypek z gonta i końskiego włosia?

Poprzestałem na cynie i ołowiu. Ale kalafonię także nie raz łatwiej było
kupić w muzycznym.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/prostacyzm ale jak wzruszopędny!/

Artur Stachura
Guest

Tue Jan 31, 2012 5:56 pm   



On Tue, 31 Jan 2012 16:26:11 +0100, __Maciek <i80c586@cyberspace.org> wrote:
Quote:
Thu, 26 Jan 2012 13:46:17 +0100 RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl
napisał:

http://elektronikab2b.pl/blog/15643-cynowe-wasy-zablokowaly-pedaly-gazu-w-toyotach

Tylko po co oni stosowali bezołowiowe lutowanie, skoro w motoryzacji
wolno używać ołowiu?

Dołączę się do wątku, czy myślicie że za 5-10 lat będzie jeszcze można
dostać lutowie z ołowiem? Czy lepiej teraz porobić zapasy LC60/63 "do
końca życia"? Czy płytkarnie będą nadal robiły pokrycie Sn/Pb?

Pewnie będzie jak z żarówkami - "do zastosowań specjalnych" i pięć razy
droższy. Albo jak z niebezpiecznymi odczynnikami - za okazaniem stosownego
dokumentu z czerwoną pieczątką.

--
Artur Stachura

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jan 31, 2012 6:02 pm   



Janko Muzykant wspomina:

Quote:
25 lat temu swoje pierwsze płytki lutowałem stopem, który sobie
zrobiłem sam - z czystej cyny i ołowianej rury. Bo akurat to było
pod ręką, a tinolu nie.
Zawsze można do tego wrócić Smile

A także do skrzypek z gonta i końskiego włosia?

--
Jarek

L501 aneryS
Guest

Tue Jan 31, 2012 8:12 pm   



Użytkownik "Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl> napisał w wiadomości
news:4f281c76$0$26683$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
A także do skrzypek z gonta i końskiego włosia?

Poprzestałem na cynie i ołowiu. Ale kalafonię także nie raz łatwiej było
kupić w muzycznym.

Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż zwykła -
ze zwykłej idzie od pyty żużla, może lutówka przegrzewa, nie wiem. Z
muzycznej ilość żużla jest minimalna i czyszczenie grota może być znacznie
rzadsze, dzięki czemu latwiej się lutuje. Przynajmniej kiedyś tak było.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

L501 aneryS
Guest

Tue Jan 31, 2012 8:17 pm   



Użytkownik "Artur Stachura" <koot@poczta.onet.eu> napisał w wiadomości
news:slrnjig3q1.3in.koot@localhost.localdomain...
Quote:
Pewnie będzie jak z żarówkami - "do zastosowań specjalnych" i pięć razy

tak tak tak tak tak tak Smile)))
Właśnie była mi przepaliła się żarówka, kupiłem nową, antywstrząsową (hehe),
na opakowaniu w ponad 10 języjkach jest "nie do zastosowań domowych".
Napisali by po prostu "kula grzewcza"... Smile)

Quote:
droższy. Albo jak z niebezpiecznymi odczynnikami - za okazaniem stosownego
dokumentu z czerwoną pieczątką.

Jeszcze się zmądrzą i "kule grzewcze" będzie można dostać, jak na Białorusi
w obwodzie homelskim - jajka na receptę...

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

L501 aneryS
Guest

Tue Jan 31, 2012 9:09 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjigfv0.gng.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż
zwykła - ze zwykłej idzie od pyty żużla, może lutówka przegrzewa, nie
wiem. Z muzycznej ilość żużla jest minimalna i czyszczenie grota może
być znacznie rzadsze, dzięki czemu latwiej się lutuje. Przynajmniej
kiedyś tak było.

Ta do skrzypiec powinna być lepsza od takiej do kontrabasu.

I skrzypcową kupowałem. Raz tylko dla ciekawości nabyłem "basową", ale
wielkiej różnicy nie zauważyłem, no, może rzeczywiście trochę więcej żużla.
Ale i tak lepsz od zwykłej.
Jeszcze muszę spróbować jak to będzie, gdy rozpu,ścić żywicę sosnową w
jakimś spirytusie i tym topnikować. Z powodzeniem lutowałem, przykładając
kawałek zaschniętej żywicy, topiło ładnie, poza tym sam zapach był daleko
przyjemniejszy, jeśli się z grzaniem nie przesadziło. Nie próbowałem z
płynną żywicą.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

__Maciek
Guest

Tue Jan 31, 2012 9:14 pm   



Tue, 31 Jan 2012 20:12:21 +0100 "L501 aneryS" <spam.nie.jest@spoko.pl>
napisał:

Quote:
Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż zwykła -

A jest jeszcze sens używać zwykłej kalafonii? Ja używam już tylko RMA7
(no i dodatkowo SW26 z lutowia wchodzi).

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jan 31, 2012 9:24 pm   



L501 aneryS napisał:

Quote:
A także do skrzypek z gonta i końskiego włosia?

Poprzestałem na cynie i ołowiu. Ale kalafonię także nie raz łatwiej
było kupić w muzycznym.

Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż
zwykła - ze zwykłej idzie od pyty żużla, może lutówka przegrzewa, nie
wiem. Z muzycznej ilość żużla jest minimalna i czyszczenie grota może
być znacznie rzadsze, dzięki czemu latwiej się lutuje. Przynajmniej
kiedyś tak było.

Ta do skrzypiec powinna być lepsza od takiej do kontrabasu.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jan 31, 2012 11:08 pm   



L501 aneryS napisał:

Quote:
Ja więcej powiem - kalafonia z muzycznego jest znacznie lepsza, niż
zwykła - ze zwykłej idzie od pyty żużla, może lutówka przegrzewa, nie
wiem. Z muzycznej ilość żużla jest minimalna i czyszczenie grota może
być znacznie rzadsze, dzięki czemu latwiej się lutuje. Przynajmniej
kiedyś tak było.

Ta do skrzypiec powinna być lepsza od takiej do kontrabasu.

I skrzypcową kupowałem. Raz tylko dla ciekawości nabyłem "basową", ale
wielkiej różnicy nie zauważyłem

Do grubszych drutów powinna się lepiej nadawać.

Jarek

--
Sound, sound -- ciężkie brzmienie -- heavy metalic sound
Wiecznie na trasie, ciągle w hałasie
Gdzie tylko da się szyję na basie -- heavy metalic sound

Goto page Previous  1, 2, 3, 4

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czemu w motoryzacji stosuje się bezołowiowe lutowanie, skoro ołów jest dozwolony?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map