Co zmienia nowe prawo unijne po żarówkach i odkurzaczach? Sprawdźcie sami!

Dnia Sat, 2 Nov 2013 10:16:26 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com

Edukacja nie istnieje. Uczą w szkołach czytać i liczyć do stu.

To musi wystarczyć współczesnemu obywatelowi do życia.

ma umieć policzyć ile trzy piwa kosztują.



Nie ma takiej potrzeby. Mozna po amerykansku - zlikwiduje sie piwo

luzem i sprzedaz pojdzie na cztero i szesciopaki.





J.

Pan J.F. napisał:



Edukacja nie istnieje. Uczą w szkołach czytać i liczyć do stu.

To musi wystarczyć współczesnemu obywatelowi do życia.

ma umieć policzyć ile trzy piwa kosztują.



Nie ma takiej potrzeby. Mozna po amerykansku - zlikwiduje sie piwo

luzem i sprzedaz pojdzie na cztero i szesciopaki.



A co dla tych, którzy by chcieli u kelnera zamówić pięć piw?



--

Jarek

To ile będą kosztowały? Chyba jednak dużo mniej niż cała pralka (teraz
chcą za nie prawie tyle samo). A jeśli będzie inaczej, to się zabiorę
za produkcje programatorów

Takie świcenie, to jak kawa bezkofeinowa albo wódka bezalkoholowa.

Takie świcenie, to jak kawa bezkofeinowa albo wódka bezalkoholowa.

Mówi się: wódka homeopatyczna

Te homeopatyczne kropelki często są na spirytusie robione. Zdaje się,
że przy intensywnej terapii można się tym nieźle ubzdryngolić.

No i jesli daje sie zrobic muszle mozliwa do splukania mniejsza
iloscia wody, prostymi srodkami - to czemu nie ? Po co marnowac wode ?

On Fri, 1 Nov 2013 12:47:55 -0500, "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote:
Powtarza jakieś zasłyszane, nie do końca sprawdzone, historie.

Kto?

No to wytłumacz mi ekooszołomie, w jakim sensie oszczędność na wodzie w
czymkolwiek służy Ziemi? Przecież woda krąży w izoentropicznym obiegu: nie
ulega ani kreacji, ani niszczeniu. Woda, którą wylewasz do ścieków,
spłynie do oceanu, odparuje i w postaci deszczu wróci nad kontynent, z
powrotem do twojego kranu. Więc gdzie jest ten rzekomy zysk z oszczędności
wody???

"Tomasz Wójtowicz" <sorry@nospam.com> wrote in message
news:l5136v$v47$1@node1.news.atman.pl...
No to wytłumacz mi ekooszołomie, w jakim sensie oszczędność na wodzie w
czymkolwiek służy Ziemi? Przecież woda krąży w izoentropicznym obiegu:
nie ulega ani kreacji, ani niszczeniu. Woda, którą wylewasz do ścieków,
spłynie do oceanu, odparuje i w postaci deszczu wróci nad kontynent, z
powrotem do twojego kranu. Więc gdzie jest ten rzekomy zysk z
oszczędności wody???

Gdyby całość konsumowanej wody pochodziła ze źródeł powierzchniowych
to może miałbyś rację, ale nie pochodzi... Dużo wody pompuje się ze źródeł
głębinowych z których to wody ubywa i nie przybywa, niestety...
Dla przykładu, tu masz o tym jak sąsiedzi pompujący wodę spod ziemi
walczą ze sobą o nieustannie obniżające się zasoby tej wody:
http://www.nytimes.com/2013/09/15/us/amid-drought-a-water-fight-spills-into-legal-territory.html?_r=0

Efektem działania odkurzacza 1,5kW w stosunku do Czajki z lat
siedemdziesiątych jest to ze z wylotu Czajki leciało letnie powietrze a z
nowego gorące.

W dniu 2013-11-02 14:12, Piotr Gałka pisze:

Jak sobie wyobrażasz wymagane zwiększenie skuteczności odkurzania przy
zmniejszeniu mocy do 900W, bo ja przede wszystkim poprzez zmniejszenie
rozmiaru ssawki.

Kłania się sprawność agregatu ssącego.

Racja. Naiwnie założyłem, że postęp idzie cały czas do przodu.

Jak sobie wyobrażasz wymagane zwiększenie skuteczności odkurzania przy
zmniejszeniu mocy do 900W, bo ja przede wszystkim poprzez zmniejszenie
rozmiaru ssawki.

Kłania się sprawność agregatu ssącego.

Racja. Naiwnie założyłem, że postęp idzie cały czas do przodu.
P.G.

Przyznam, że nie pomyślałem o tym, że ta moc w nowych odkurzaczach
idzie nie w ssanie a w ogrzewanie.

Wysokosprawne agregaty o mocy kilkuset watów i jednocześnie szczelne
odkurzacze od lat stosują Japończycy, poniekąd ma to związek z ichnim
napięciem sieciowym. Czyli da się.