Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Pszemol
Guest
Mon Jan 28, 2008 2:38 pm
"tripod" <avalon@earthlink.com> wrote in message news:Wvsmj.3125$Ov2.1219@read2.cgocable.net...
Quote:
Znow nie czytasz tego co jest istotne, a celowo odnosisz sie do
marginesowych komentarzy, ktore sa bez znaczenia w tym watku (twoim watku)_.
Ja decyduje o tym co jest istotne dla mnie... nie Ty.
Quote:
Czy masz w skrzyni biegow wlacznik swiatel cofania? Jak myslisz po co
jest w nim trzu styki? Ten trzeci styk wykorzystany jest wlasnie do
zabezpoeczenia auta aby go nie uruchomic na biego. Jezeli takiego
wylacznika nie ma to ci go zainstaluja po to aby zadna fujara nie
uruchomila auta bedacego na biegu bez nadzoru albo jezeli nie wie co robi.
Piszesz bzdury. Kazdy samochod z manualna skrzynka biegow
da sie uruchomic na biegu. Wystarczy wcisnac sprzeglo noga.
I tylko przy sprzegle jest wylacznik blokujacy zaplon...
Pisz tylko wtedy gdy temat znasz, ok?
Pszemol
Guest
Mon Jan 28, 2008 4:19 pm
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:fnk0ot.f0o.0@poczta.onet.pl...
Quote:
"tripod" <avalon@earthlink.com> wrote in message news:Wvsmj.3125$Ov2.1219@read2.cgocable.net...
Znow nie czytasz tego co jest istotne, a celowo odnosisz sie do
marginesowych komentarzy, ktore sa bez znaczenia w tym watku (twoim watku)_.
Ja decyduje o tym co jest istotne dla mnie... nie Ty.
Czy masz w skrzyni biegow wlacznik swiatel cofania? Jak myslisz po co
jest w nim trzu styki? Ten trzeci styk wykorzystany jest wlasnie do
zabezpoeczenia auta aby go nie uruchomic na biego. Jezeli takiego
wylacznika nie ma to ci go zainstaluja po to aby zadna fujara nie
uruchomila auta bedacego na biegu bez nadzoru albo jezeli nie wie co robi.
Piszesz bzdury. Kazdy samochod z manualna skrzynka biegow
da sie uruchomic na biegu. Wystarczy wcisnac sprzeglo noga.
I tylko przy sprzegle jest wylacznik blokujacy zaplon...
Dodam tez ze starsze konstrukcje nie mialy w ogole zabezpieczenia
i np. poldka mozna bylo pokrecic rozrusznikiem na biegu bez problemu.
Nawet znam takiego co ostatnie pareset metrow dojechal bez paliwa
do stacji na samym rozruszniku

Nie pamietam juz na ktorym biegu
taka sztuczka moze sie udac ale podobno to prawda...
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Jan 28, 2008 6:35 pm
Pan Pszemol napisał:
Quote:
Czy masz w skrzyni biegow wlacznik swiatel cofania? Jak myslisz po co
jest w nim trzu styki? Ten trzeci styk wykorzystany jest wlasnie do
zabezpoeczenia auta aby go nie uruchomic na biego. Jezeli takiego
wylacznika nie ma to ci go zainstaluja po to aby zadna fujara nie
uruchomila auta bedacego na biegu bez nadzoru albo jezeli nie wie co robi.
Piszesz bzdury. Kazdy samochod z manualna skrzynka biegow
da sie uruchomic na biegu. Wystarczy wcisnac sprzeglo noga.
I tylko przy sprzegle jest wylacznik blokujacy zaplon...
Dodam tez ze starsze konstrukcje nie mialy w ogole zabezpieczenia
i np. poldka mozna bylo pokrecic rozrusznikiem na biegu bez problemu.
Nawet znam takiego co ostatnie pareset metrow dojechal bez paliwa
do stacji na samym rozruszniku

Nie pamietam juz na ktorym biegu
taka sztuczka moze sie udac ale podobno to prawda...
Mnie nawet uczyli tego na kursie prawa jazdy. Żeby skorzystać z napędu
elektrycznego w sytuacji gdy silnik nie chce zapalić, czasu mało,
a jechać trzeba. Na przykład gdy się utknie na przejeździe kolejowym.
(Tak, sprawdzałem. Da się. Na pierwszym biegu. Testowany wehikuł to
fiat 125 z napędem hybrydowym).
--
Jarek
Pszemol
Guest
Mon Jan 28, 2008 9:19 pm
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message news:slrnfps11q.5kb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Mnie nawet uczyli tego na kursie prawa jazdy. Żeby skorzystać z napędu
elektrycznego w sytuacji gdy silnik nie chce zapalić, czasu mało,
a jechać trzeba. Na przykład gdy się utknie na przejeździe kolejowym.
(Tak, sprawdzałem. Da się. Na pierwszym biegu. Testowany wehikuł to
fiat 125 z napędem hybrydowym).
Jedynka ma sens, bo rzeczywiscie jest najwieksze przelozenie
obrotow na kola, a wiec mala predkosc ale wieksza moc...
J.F.
Guest
Tue Jan 29, 2008 2:33 am
On Tue, 29 Jan 2008 00:49:59 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Pszemol napisał:
Jedynka ma sens, bo rzeczywiscie jest najwieksze przelozenie
obrotow na kola, a wiec mala predkosc ale wieksza moc...
Moc taka sama, tylko siła większa. Rozrusznik samochodowy ma moc rzędu
jednego konia. Citroën 2CV, jak sama nazwa wskazuje, miał dwa konie.
Ale konie podatkowe. Mechanicznych to 9-20
http://en.wikipedia.org/wiki/Citro%C3%ABn_2CV
Quote:
A jeździł z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę. Na
rozruszniku też by można było nieźle pojechać, tak ze 20km/h najmniej.
Ale martwy silnik spalinowy pochłania większość energii.
I tu by sie przydal wysoki bieg. Zeby mniej obrotow silnika bylo.
Quote:
Akumulator
gromadzi koło 1kWh energii, więc na jakąś godzinę jazdy z podobną
prędkościa by starczyło. (Dane są szacunkowe, brane z głowy, ale rzędy
wielkości się zgadzają.)
Niestety tylko w teorii - w praktyce pare minut krecenia
rozrusznikiem, tylko samym silnikiem, i akumulator mowi
"juz wiecej nie dam rady".
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Jan 29, 2008 2:41 am
Pan Pszemol napisał:
Quote:
Mnie nawet uczyli tego na kursie prawa jazdy. Żeby skorzystać z napędu
elektrycznego w sytuacji gdy silnik nie chce zapalić, czasu mało,
a jechać trzeba. Na przykład gdy się utknie na przejeździe kolejowym.
(Tak, sprawdzałem. Da się. Na pierwszym biegu. Testowany wehikuł to
fiat 125 z napędem hybrydowym).
Jedynka ma sens, bo rzeczywiscie jest najwieksze przelozenie
obrotow na kola, a wiec mala predkosc ale wieksza moc...
Moc taka sama, tylko siła większa. Rozrusznik samochodowy ma moc rzędu
jednego konia. Citroën 2CV, jak sama nazwa wskazuje, miał dwa konie.
A jeździł z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę. Na
rozruszniku też by można było nieźle pojechać, tak ze 20km/h najmniej.
Ale martwy silnik spalinowy pochłania większość energii. Akumulator
gromadzi koło 1kWh energii, więc na jakąś godzinę jazdy z podobną
prędkościa by starczyło. (Dane są szacunkowe, brane z głowy, ale rzędy
wielkości się zgadzają.)
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Jan 29, 2008 3:41 am
Pan J.F napisał:
Quote:
No proszę. Tradycja robienia fiskusa w konia wiecznie żywa (i vice
versa).
Quote:
A jeździł z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę.
Na rozruszniku też by można było nieźle pojechać, tak ze 20km/h
najmniej. Ale martwy silnik spalinowy pochłania większość energii.
I tu by sie przydal wysoki bieg. Zeby mniej obrotow silnika bylo.
Fakt, koło zamachowe kręcone rozrusznikem osiaga ledwie kilkaset rpm.
Quote:
Akumulator gromadzi koło 1kWh energii, więc na jakąś godzinę
jazdy z podobną prędkościa by starczyło. (Dane są szacunkowe,
brane z głowy, ale rzędy wielkości się zgadzają.)
Niestety tylko w teorii - w praktyce pare minut krecenia
rozrusznikiem, tylko samym silnikiem, i akumulator mowi
"juz wiecej nie dam rady".
Moja praktyka jest inna. Wprawdzie tylko raz mi się to zdarzyło,
ale był cały dzień kręcenia rozrusznikiem zanim się okazało, że
trzeba wymienić moduł ekektroniczny w układzie zapłonowym.
Akumulator nówka sztuka.
Można też inaczej. Wartość energetyczna jednego litra paliwa to około
10 kWh. Sprawność silnika to ze 20%. Czyli na akumulatorze rozruchowym
da się przjechać tyle, co na 0,5l benzyny. Jakieś kilka kilometrów.
--
Jarek
Pszemol
Guest
Tue Jan 29, 2008 6:04 am
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message news:slrnfpsu1o.a9t.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Pszemol napisał:
Mnie nawet uczyli tego na kursie prawa jazdy. Żeby skorzystać z napędu
elektrycznego w sytuacji gdy silnik nie chce zapalić, czasu mało,
a jechać trzeba. Na przykład gdy się utknie na przejeździe kolejowym.
(Tak, sprawdzałem. Da się. Na pierwszym biegu. Testowany wehikuł to
fiat 125 z napędem hybrydowym).
Jedynka ma sens, bo rzeczywiscie jest najwieksze przelozenie
obrotow na kola, a wiec mala predkosc ale wieksza moc...
Moc taka sama, tylko siła większa. Rozrusznik samochodowy ma moc rzędu
jednego konia.
OK, wybacz potoczne uzycie slowa moc :-)
Quote:
Citroën 2CV, jak sama nazwa wskazuje, miał dwa konie.
A jeździł z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę. Na
rozruszniku też by można było nieźle pojechać, tak ze 20km/h najmniej.
Ale martwy silnik spalinowy pochłania większość energii. Akumulator
gromadzi koło 1kWh energii, więc na jakąś godzinę jazdy z podobną
prędkościa by starczyło. (Dane są szacunkowe, brane z głowy, ale rzędy
wielkości się zgadzają.)
No to chyba warto wykrecic w takiej sytuacji awaryjnej
4 swiece i jechac przynajmniej bez oporow sprezania silnika
Pszemol
Guest
Tue Jan 29, 2008 6:11 am
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message news:slrnfpt27l.bio.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Moja praktyka jest inna. Wprawdzie tylko raz mi się to zdarzyło,
ale był cały dzień kręcenia rozrusznikiem zanim się okazało, że
trzeba wymienić moduł ekektroniczny w układzie zapłonowym.
Akumulator nówka sztuka.
Można też inaczej. Wartość energetyczna jednego litra paliwa to około
10 kWh. Sprawność silnika to ze 20%. Czyli na akumulatorze rozruchowym
da się przjechać tyle, co na 0,5l benzyny. Jakieś kilka kilometrów.
Cos mi sie podswiadomie nie podoba w tych kalkulacjach.
Przeciez rozrusznik w takiej sytuacji pokonuje opory
sprezania silnika i zuzywa wiecej energii gdybys go
po prostu do kol podlaczyl bezposrednio (hipotetycznie).
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Jan 29, 2008 2:42 pm
Pan Pszemol napisał:
Quote:
Można też inaczej. Wartość energetyczna jednego litra paliwa to około
10 kWh. Sprawność silnika to ze 20%. Czyli na akumulatorze rozruchowym
da się przjechać tyle, co na 0,5l benzyny. Jakieś kilka kilometrów.
Cos mi sie podswiadomie nie podoba w tych kalkulacjach.
Przeciez rozrusznik w takiej sytuacji pokonuje opory
sprezania silnika i zuzywa wiecej energii gdybys go
po prostu do kol podlaczyl bezposrednio (hipotetycznie).
Kalkulacja jest dobra, dotyczy bilansu energii zgromadzonej w paliwie
i w akumulatorze. Tylko w praktyce jest to zaburzane przez silnik
spalinowy, który zżera większość energii. Ale o tym napisałem wcześniej.
--
Jarek
Michał Baszyński
Guest
Tue Jan 29, 2008 3:12 pm
Dnia 2008-01-29 06:04, Użytkownik Pszemol napisał :
Quote:
A jeździł z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę. Na
rozruszniku też by można było nieźle pojechać, tak ze 20km/h najmniej.
Ale martwy silnik spalinowy pochłania większość energii. Akumulator
gromadzi koło 1kWh energii, więc na jakąś godzinę jazdy z podobną
prędkościa by starczyło. (Dane są szacunkowe, brane z głowy, ale rzędy
wielkości się zgadzają.)
No to chyba warto wykrecic w takiej sytuacji awaryjnej
4 swiece i jechac przynajmniej bez oporow sprezania silnika
nie zapominajcie, że rozrusznik nie jest silnikiem zaprojektowanym do
pracy ciągłej..
--
Pozdr.
Michał
Wojciech Kopciak
Guest
Sun Apr 13, 2008 7:40 pm
Am Mon, 28 Jan 2008 16:35:05 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
<jaros@lasek.waw.pl> schrieb:
Quote:
Dodam tez ze starsze konstrukcje nie mialy w ogole zabezpieczenia
i np. poldka mozna bylo pokrecic rozrusznikiem na biegu bez problemu.
Nawet znam takiego co ostatnie pareset metrow dojechal bez paliwa
do stacji na samym rozruszniku

Nie pamietam juz na ktorym biegu
taka sztuczka moze sie udac ale podobno to prawda...
Mnie nawet uczyli tego na kursie prawa jazdy. Żeby skorzystać z napędu
elektrycznego w sytuacji gdy silnik nie chce zapalić, czasu mało,
a jechać trzeba. Na przykład gdy się utknie na przejeździe kolejowym.
(Tak, sprawdzałem. Da się. Na pierwszym biegu. Testowany wehikuł to
fiat 125 z napędem hybrydowym).
moge to tylko potwierdzic. nie test ale rzeczywistosc. p70 (poprzednik
trabanta) na przejezdie pod lowiczem odmowil posluszenstwa (ze wzgledu na
dziury za wolno jechalem no i zalalem - dwusow). pierwszy bieg, rozrusznik
i voila.
Serdeczne pozdrowienia
Wojtek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7