Goto page 1, 2, 3 Next
POKREC
Guest
Fri Nov 03, 2006 9:54 pm
Czemu ludzkosc sobie komplikuje zycie (a moze wlasnie jest ono
ciekawsze) przez to, ze rozne kraje maja rozne napiecia i czestotliwosci
w sieci, a nawet, jak w Japonii maja wprawdzie jedno napiecie (110), ale
za to w roznych czesciach kraju 50 i 60 Hz. Co takiego powoduje, ze USA
w odroznieniu od Europy zeswirowalo na punkcie 110 V? Albo, ze Europa
rznie odwazna i uwaza, ze 230 to jest to?
Osobiscie uwazam, ze jak juz dostac znienacka pradem, to lepiej 230 niz
110, bo efekt jest fajniejszy i reka taka fajnie wyluzowana jest przez
pare godzin, wiec milo, ze mamy w Europie konkretne napiecie...
Pzdr,
POKREC.
William
Guest
Fri Nov 03, 2006 10:02 pm
A czemu szyny maja rózny rozstaw a trakcja - napiecie ?
Czemu jedni jezdza po prawej a inni po lewej stronie drogi ?
Dlaczego w jednym kraju rok podatkowy konczy sie 31 grudnia a w innym w dniu
urodzin królowej ?
Po prostu tradycja, historia..... Moze w to trudno uwierzyc, ale bylo kiedys
cos takiego ze nie bylo internetu ! Serio. I ktos kto wynalazl pradnice nie
mógl sprawdzic w wikipedii jakie napiecie maja sasiedzi
Jarek P.
Guest
Fri Nov 03, 2006 10:07 pm
William <nie@ma.mnie.pl> wrote:
Quote:
A czemu szyny maja rózny rozstaw a trakcja - napiecie ?
Czemu jedni jezdza po prawej a inni po lewej stronie drogi ?
A czemu jedni chodzą w dresach a inni w garniturach? ;-)
J.
Pawel \"O'Pajak\"
Guest
Fri Nov 03, 2006 10:14 pm
Powitanko,
Quote:
nie
mógl sprawdzic w wikipedii jakie napiecie maja sasiedzi
Moze nie w wiki, ale zapewniam, ze doskonale wiedzial. Chodzilo o sprawy
ambicjonalne. W Europie uwazano, ze trzeba zrobic inaczej niz
Amerykanie. Podobnie bylo z piorunochronem. Anglicy uznali, ze zrobia to
lepiej niz dzikusy z Ameryki, no i zainstalowali "swoj" na magazynie
amunicji. Caly Londyn przekonal sie, ze "dzikusy" robia to lepiej;-)
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)klub.chip.pl <<<<*******
William
Guest
Fri Nov 03, 2006 10:19 pm
Quote:
A czemu szyny maja rózny rozstaw a trakcja - napiecie ?
Czemu jedni jezdza po prawej a inni po lewej stronie drogi ?
A czemu jedni chodzą w dresach a inni w garniturach? ;-)
J.
To już chyba element wolnej woli.... Może chcą zademonstrować swój sprzeciw
wobec wartości niesionych przez sterotypowe postaci ubierające się w
garnitur? Prawników, polityków, handlowców i podobne szumowiny
Michał Paskowski
Guest
Fri Nov 03, 2006 10:36 pm
Pawel "O'Pajak" napisał(a):
Quote:
Moze nie w wiki, ale zapewniam, ze doskonale wiedzial. Chodzilo o sprawy
ambicjonalne. W Europie uwazano, ze trzeba zrobic inaczej niz
Amerykanie. Podobnie bylo z piorunochronem. Anglicy uznali, ze zrobia to
lepiej niz dzikusy z Ameryki, no i zainstalowali "swoj" na magazynie
amunicji. Caly Londyn przekonal sie, ze "dzikusy" robia to lepiej;-)
A jak ich piorunochron wyglądał? Ciekaw jestem jak można spaprać kawał
drutu wetknięty w ziemię :)
Pozdrawiam
Tomasz Szcześniak
Guest
Fri Nov 03, 2006 10:41 pm
Dnia Fri, 03 Nov 2006 21:54:57 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja
POKREC <pokrec@wywalto.poczta.onet.pl> nadała:
Quote:
Czemu ludzkosc sobie komplikuje zycie (a moze wlasnie jest ono
ciekawsze) przez to, ze rozne kraje maja rozne napiecia i czestotliwosci
w sieci, a nawet, jak w Japonii maja wprawdzie jedno napiecie (110), ale
za to w roznych czesciach kraju 50 i 60 Hz. Co takiego powoduje, ze USA
w odroznieniu od Europy zeswirowalo na punkcie 110 V? Albo, ze Europa
rznie odwazna i uwaza, ze 230 to jest to?
Osobiscie uwazam, ze jak juz dostac znienacka pradem, to lepiej 230 niz
110, bo efekt jest fajniejszy i reka taka fajnie wyluzowana jest przez
pare godzin, wiec milo, ze mamy w Europie konkretne napiecie...
Przyczyny historyczne. Kiedyś w Europie miałeś do wyboru napięcie od
110V do 240V (typow 110V, 120V, 135V, 150V, 200V, 220V i 240V, ale
zdarzały się tez inne wartości), zarówno prąd zmienny jak i stały (tam
były takie sieci, na co dowodem są chociażby radia przystosowane do
zasilania prądem stałym lub uniwersalne). Nie mam informacji nt. jakie
częstotliwości były w sieciach prądu zmiennego, ale np. Philips podawał
na tabliczkach znamionowych swoich radyj częstotliwości z zakresu 40 do
100Hz, co zapewne jest pewną poszlaką. Normalizajca w tej dziedzinie
zachodziła powoli i z oporami, a wydzielone sieci (np. kolejowa) mają do
dziś inne parametry.
W USA dość wcześnie wartość napięcia i częstotliwoście sieci została
objęta normą państwową, co spowodowało błyskawiczne ujednolicenie tych
parametrow na terytorium całego kraju. A czemu 110V/60Hz? Pewien takie
sieci był wtedy najpopularniejsze.
--
Tomasz Szczesniak
tszczesn@pay.com.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.pay.com.pl/oldradio
nuclear
Guest
Fri Nov 03, 2006 10:45 pm
Quote:
A jak ich piorunochron wyglądał? Ciekaw jestem jak można spaprać kawał
drutu wetknięty w ziemię :)
hehe, moze uznali ze nie musi byc wetkniety w ziemie

POKREC
Guest
Fri Nov 03, 2006 11:11 pm
Tomasz Szcześniak wrote:
Quote:
W USA dość wcześnie wartość napięcia i częstotliwoście sieci została
objęta normą państwową, co spowodowało błyskawiczne ujednolicenie tych
parametrow na terytorium całego kraju. A czemu 110V/60Hz? Pewien takie
sieci był wtedy najpopularniejsze.
Dziwne, ale w USA to praktycznie kazdy dom ma swoje trafo obnizajace
napiecie z jakiegostam do 110 V, bo zelektryfikowanie np. osiedla kablem
110 V powodowaloby spore jednak straty na kablach. Ale fakt -
dostosowali napiecie unifikujac je do takiego, na jakie bylo najwiecej
sprzetu. Zrezta zasilanie amerykanskiego stuffu w Europie nie jest
problemem - zwykly autotrafo toroidalny 1:2 i i wszystko hula az milo.
Pzdr,
POKREC.
Pawel \"O'Pajak\"
Guest
Fri Nov 03, 2006 11:16 pm
Powitanko,
Quote:
AFAIR chodziło o końcówkę. Angole twierdzili, że lepsza jest zakończona
kulą, amerykanie, że ostrzem. Jak się okazało jednak ci drudzy mieli
rację.
Dokladnie tak, BTW niezle sobie wybrali obiekt do testowania;-)
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)klub.chip.pl <<<<*******
MAc
Guest
Fri Nov 03, 2006 11:27 pm
Nawet u nas po wojnie długo było różnie
(ziemie wyzyskane i inne)
MAc
Waldemar
Guest
Fri Nov 03, 2006 11:27 pm
POKREC schrieb:
Quote:
Tomasz Szcześniak wrote:
W USA dość wcześnie wartość napięcia i częstotliwoście sieci została
objęta normą państwową, co spowodowało błyskawiczne ujednolicenie tych
parametrow na terytorium całego kraju. A czemu 110V/60Hz? Pewien takie
sieci był wtedy najpopularniejsze.
Dziwne, ale w USA to praktycznie kazdy dom ma swoje trafo obnizajace
napiecie z jakiegostam do 110 V, bo zelektryfikowanie np. osiedla kablem
110 V powodowaloby spore jednak straty na kablach. Ale fakt -
dostosowali napiecie unifikujac je do takiego, na jakie bylo najwiecej
sprzetu. Zrezta zasilanie amerykanskiego stuffu w Europie nie jest
problemem - zwykly autotrafo toroidalny 1:2 i i wszystko hula az milo.
nie zawsze. Czasem potrzebna też częstotliwość 60Hz. Nawet jak nie, a
transformatory wyżyłowane, to też się mogą spalić, jak zasilisz
110V/50Hz. Nam tak poszedł stycznik (za duże pieniądze). Pachniał
amperami. Ale wtedy wystarczy obniżyć napięcie do 90-100V zamiast 110.
Waldek
Tomasz Szcześniak
Guest
Fri Nov 03, 2006 11:41 pm
Dnia Fri, 03 Nov 2006 23:16:09 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja
Pawel "O'Pajak" <opajak@gazeta.pl> nadała:
Quote:
Dokladnie tak, BTW niezle sobie wybrali obiekt do testowania;-)
IMO angloe zawsze mieli poczucie wyższości, oni zawsze MUSZĄ mieć rację.
A że piorun tego nie uszanował? Tym gorzej dla pioruna ;)
Inna rzecz, że zwykły, 'poprawny' piorunochron tez nie uchroni od
uderzenie pioruna gdzie nie trzeba to inna rzecz, on niestety tylko
zmniejsza prawdopodobnieństwo...
--
Tomasz Szczesniak
tszczesn@pay.com.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.pay.com.pl/oldradio
Tomasz Szcześniak
Guest
Fri Nov 03, 2006 11:41 pm
Dnia Fri, 03 Nov 2006 22:36:07 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja
Michał Paskowski <brak@sss.pl> nadała:
Quote:
Moze nie w wiki, ale zapewniam, ze doskonale wiedzial. Chodzilo o sprawy
ambicjonalne. W Europie uwazano, ze trzeba zrobic inaczej niz
Amerykanie. Podobnie bylo z piorunochronem. Anglicy uznali, ze zrobia to
lepiej niz dzikusy z Ameryki, no i zainstalowali "swoj" na magazynie
amunicji. Caly Londyn przekonal sie, ze "dzikusy" robia to lepiej;-)
A jak ich piorunochron wyglądał? Ciekaw jestem jak można spaprać kawał
drutu wetknięty w ziemię
AFAIR chodziło o końcówkę. Angole twierdzili, że lepsza jest zakończona
kulą, amerykanie, że ostrzem. Jak się okazało jednak ci drudzy mieli
rację.
--
Tomasz Szczesniak
tszczesn@pay.com.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.pay.com.pl/oldradio
Papkin
Guest
Fri Nov 03, 2006 11:41 pm
POKREC wrote:
Quote:
Czemu ludzkosc sobie komplikuje zycie (a moze wlasnie jest ono
ciekawsze) przez to, ze rozne kraje maja rozne napiecia i
czestotliwosci w sieci, a nawet, jak w Japonii maja wprawdzie jedno
napiecie (110), ale za to w roznych czesciach kraju 50 i 60 Hz. Co
takiego powoduje, ze USA w odroznieniu od Europy zeswirowalo na
punkcie 110 V? Albo, ze Europa rznie odwazna i uwaza, ze 230 to jest
to? Osobiscie uwazam, ze jak juz dostac znienacka pradem, to lepiej 230
niz 110, bo efekt jest fajniejszy i reka taka fajnie wyluzowana jest
przez pare godzin, wiec milo, ze mamy w Europie konkretne napiecie...
Pzdr,
POKREC.
a radio FM w usa i u nas, tez inaczej - dlaczego? :)
Jedno jest najgorsze... jezyki

Moglibysmy sie od malego uczyc angielskiego
i tyle, do jezyka naszego nie mam sentymentow wiekszych, moze odejsc do
historii :)
Jeszcze miary... rozbili robocika kosmicznego, tyle pieniedzy i czasu -
dlaczego wszyscy nie moga mierzyc w metrach

?
Goto page 1, 2, 3 Next