Goto page Previous 1, 2, 3 Next
MAc
Guest
Fri Nov 03, 2006 11:44 pm
Papkin napisał(a):
Quote:
Jeszcze miary... rozbili robocika kosmicznego, tyle pieniedzy i czasu -
dlaczego wszyscy nie moga mierzyc w metrach

?
Bo yardy są logiczniejsze? ;-)
MAc
PS z tym rozbitkiem, to był jeden z najpiękniejszych numerów o jakich
słyszałem
Waldemar
Guest
Fri Nov 03, 2006 11:57 pm
MAc schrieb:
Quote:
Papkin napisał(a):
Jeszcze miary... rozbili robocika kosmicznego, tyle pieniedzy i czasu
- dlaczego wszyscy nie moga mierzyc w metrach

?
Bo yardy są logiczniejsze?
bardzo ;-)
Quote:
PS z tym rozbitkiem, to był jeden z najpiękniejszych numerów o jakich
słyszałem
No, bo wtedy NASA przechodziła na system metryczny, a chłopcy liczyli w
yardach.
Choć ostatnio dostałem parametry urządzeń NASA, które będziemy
przebudowywać do naszych celów i się zdziwiłem: średnice otworów w mm,
odstępy w rastrze mm, moment obrotowy silnika podany w Nm. Ciekawostka!
Waldek
MAc
Guest
Sat Nov 04, 2006 12:02 am
Waldemar napisał(a):
Quote:
Bo yardy są logiczniejsze? ;-)
bardzo

no pewnie, bo z czegoś wynikją a nie tylko z fanaberii
lubię też morgi, stopu i pręty
MAc
J.F.
Guest
Sat Nov 04, 2006 12:17 am
On Fri, 3 Nov 2006 23:42:57 +0100, Papkin wrote:
Quote:
a radio FM w usa i u nas, tez inaczej - dlaczego?
O nie, praktycznie tak samo.
Tylko ze mu lubimy RDS, a oni raster 0.2MHz :-)
Quote:
Jeszcze miary... rozbili robocika kosmicznego, tyle pieniedzy i czasu -
dlaczego wszyscy nie moga mierzyc w metrach

?
Ale czemu w metrach ? Nie bedziemy w jakiejs komuszo-francuskiej
miarki stosowac :-)
J.
wrr
Guest
Sat Nov 04, 2006 12:32 am
Użytkownik "Tomasz Szcześniak" <tszczesn@pay.com.pl> napisał w wiadomości
news:slrnekne0f.61e.tszczesn@tomek.dom...
Quote:
AFAIR chodziło o końcówkę. Angole twierdzili, że lepsza jest zakończona
kulą, amerykanie, że ostrzem. Jak się okazało jednak ci drudzy mieli
rację.
Zwykły pech
99% piorunochronów jest skutecznych
Pozostaje ten 1%
Adam Wysocki
Guest
Sat Nov 04, 2006 1:40 am
Spinacz biurowy, Papkin <spam@spamerssux.net>!
Quote:
Jeszcze miary... rozbili robocika kosmicznego, tyle pieniedzy i czasu -
Opowiesz? :)
Quote:
dlaczego wszyscy nie moga mierzyc w metrach

?
Bo 100 mils jest bardziej okrągłe niż 2.54 mm ;)
--
Adam Wysocki, Warszawa, PL, GSM 514 710 213,
http://www.chmurka.net/
GG 1234, Grono ID 123, FidoNet 2:480/138, QTH KO02MF, SWL SP5-250730
To nie był szantaż, zaszła jedynie sugestywna mobilizacja (C) gofiak
W prezencie dla spamerów:
http://polish-909208053376.spampoison.com/
Michał Paskowski
Guest
Sat Nov 04, 2006 2:00 am
Adam Wysocki napisał(a):
Quote:
Bo 100 mils jest bardziej okrągłe niż 2.54 mm ;)
Najbardziej okrągłą liczbą jest PI, bo z niego się koło robi ;)
Pozdrawiam
Mariusz Wolek
Guest
Sat Nov 04, 2006 8:27 am
Użytkownik "MAc" <mac_dx@tosiewytnie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:eiggo1$qeo$1@news.onet.pl...
Quote:
Papkin napisał(a):
Jeszcze miary... rozbili robocika kosmicznego, tyle pieniedzy i czasu -
dlaczego wszyscy nie moga mierzyc w metrach

?
Bo yardy są logiczniejsze? ;-)
MAc
Taak, a wiesz ile mila ma yardow ? 1760. Bardzo logiczna i okrągła liczba
MaW
Papkin
Guest
Sat Nov 04, 2006 9:33 am
Adam Wysocki wrote:
Quote:
Spinacz biurowy, Papkin <spam@spamerssux.net>!
Jeszcze miary... rozbili robocika kosmicznego, tyle pieniedzy i
czasu -
Opowiesz? :)
nie pamietam szczegolow, ale jakas kolejna misja na marsa po pathfinderze.
Ogolnie respekt dla tych co to robia, ja mam gesia skorke jak widze te wyczyny,
inna planeta a tu gosc z joyem siedzi i steruje :)
No wiec wyslali kolejna sonde, bylo to kilka lat temu, frajda bo doleciala juz
do marsa, wlaczyli program wejscia w atmosfere, przyziemienie i juz bedize
nadawal a tu? Cisza... czekali kilka dni, moze cos tam naladuej baterie czy cos
(wlaczy sie system awaryjny ?

). A tu cisza. Chyba pozniej doszli do tego ze:
NASA z USA wspolpracowala przy tym projekcie z ESA (czy jak ta EU "nasa" sie
nazywa), jedni robili systemy nawigacji, drudzy zajmowali sie systemem
bezpiecznego ladowania. Nie wiem czy ESA im tylko programy przyslala czy jakies
moduly juz z zaprogramowanymi uP ale... robocik otworzyl spadochrony na
wysokosci MINUS w stosunku do powierzchni czerwonej planety

... przynajmniej
tak zamierzal jego komputer zrobic :)
Bo jedni w calach liczyli, drudzy w metrach. Ci z USA przyjeli ze ESA podala im
w innych jednostkach, nie sprawdzajac tego ;)
wiec tak pi*drzwi tak to wygladalo, gdyby wykryli ten czeski blad - otworzylby
spadochrony i rakiety hamujace odpalil i wyladowal... a tak czekal sobie
robocik jeszcze i czekal... Nazwali to pierwszym crashtestem kosmicznym :)
kupe $$$, czasu i pracy poszlo sie kochac.
karlos
Guest
Sat Nov 04, 2006 9:34 am
Quote:
Czemu ludzkosc sobie komplikuje zycie (a moze wlasnie jest ono ciekawsze)
przez to, ze rozne kraje maja rozne napiecia i czestotliwosci w sieci, a
nawet, jak w Japonii maja wprawdzie jedno napiecie (110), ale za to w
roznych czesciach kraju 50 i 60 Hz. Co takiego powoduje, ze USA w
odroznieniu od Europy zeswirowalo na punkcie 110 V? Albo, ze Europa rznie
odwazna i uwaza, ze 230 to jest to?
Osobiscie uwazam, ze jak juz dostac znienacka pradem, to lepiej 230 niz
110, bo efekt jest fajniejszy i reka taka fajnie wyluzowana jest przez
pare godzin, wiec milo, ze mamy w Europie konkretne napiecie...
jednym z powodow wprowadzenia 110V byla mozliwosc zablokowania ewentualnego
importu energii z europy
moze sie to wydawac smieszne ale tak bylo
pozdrawiam
J.F.
Guest
Sat Nov 04, 2006 11:18 am
On Sat, 4 Nov 2006 09:34:26 +0100, karlos wrote:
Quote:
jednym z powodow wprowadzenia 110V byla mozliwosc zablokowania ewentualnego
importu energii z europy moze sie to wydawac smieszne ale tak bylo
Jestes pewien ? Przeciez transformatory juz znali ..
J.
J.F.
Guest
Sat Nov 04, 2006 11:21 am
On Sat, 4 Nov 2006 09:33:50 +0100, Papkin wrote:
Quote:
nie pamietam szczegolow, ale jakas kolejna misja na marsa po pathfinderze.
Ogolnie respekt dla tych co to robia, ja mam gesia skorke jak widze te wyczyny,
inna planeta a tu gosc z joyem siedzi i steruje
W tym to ja akurat nie widze nic nadzwyczajnego.
Ot, troche bardziej zaawansowany model zdalnie sterowany.
Poczytajcie sobie o Gravity Probe B.
J.
Guest
Sat Nov 04, 2006 11:40 am
Waldemar <waldemar.krzok@infocity.de> wrote:
Quote:
No, bo wtedy NASA przechodziła na system metryczny, a chłopcy liczyli w
yardach.
Choć ostatnio dostałem parametry urządzeń NASA, które będziemy
przebudowywać do naszych celów i się zdziwiłem: średnice otworów w mm,
odstępy w rastrze mm, moment obrotowy silnika podany w Nm. Ciekawostka!
NASA przeszła niby na system metryczny, ale widziałem taki tekst o
przetargach "o ile nie dyskryminuje to firm USA"
Guest
Sat Nov 04, 2006 11:40 am
Adam Wysocki <gophi.at.chmurka.net@nospam.invalid> wrote:
Quote:
Spinacz biurowy, Papkin <spam@spamerssux.net>!
Jeszcze miary... rozbili robocika kosmicznego, tyle pieniedzy i czasu -
Opowiesz? :)
dlaczego wszyscy nie moga mierzyc w metrach

?
Bo 100 mils jest bardziej okrągłe niż 2.54 mm
2.54 jest dopiero od II WW ;)
A w USA nadal używają dwóch definicji cala (ten przedwojenny ostał się chyba
tylko w służbach kartograficznych wybrzeża)
Waldemar
Guest
Sat Nov 04, 2006 2:41 pm
Papkin schrieb:
Quote:
Adam Wysocki wrote:
Spinacz biurowy, Papkin <spam@spamerssux.net>!
Jeszcze miary... rozbili robocika kosmicznego, tyle pieniedzy i
czasu -
Opowiesz? :)
nie pamietam szczegolow, ale jakas kolejna misja na marsa po
pathfinderze. Ogolnie respekt dla tych co to robia, ja mam gesia skorke
jak widze te wyczyny, inna planeta a tu gosc z joyem siedzi i steruje :)
No wiec wyslali kolejna sonde, bylo to kilka lat temu, frajda bo
doleciala juz do marsa, wlaczyli program wejscia w atmosfere,
przyziemienie i juz bedize nadawal a tu? Cisza... czekali kilka dni,
moze cos tam naladuej baterie czy cos (wlaczy sie system awaryjny ?

).
A tu cisza. Chyba pozniej doszli do tego ze:
NASA z USA wspolpracowala przy tym projekcie z ESA (czy jak ta EU "nasa"
sie nazywa), jedni robili systemy nawigacji, drudzy zajmowali sie
systemem bezpiecznego ladowania. Nie wiem czy ESA im tylko programy
przyslala czy jakies moduly juz z zaprogramowanymi uP ale... robocik
otworzyl spadochrony na wysokosci MINUS w stosunku do powierzchni
czerwonej planety

... przynajmniej tak zamierzal jego komputer zrobic :)
Bo jedni w calach liczyli, drudzy w metrach. Ci z USA przyjeli ze ESA
podala im w innych jednostkach, nie sprawdzajac tego ;)
wiec tak pi*drzwi tak to wygladalo, gdyby wykryli ten czeski blad -
otworzylby spadochrony i rakiety hamujace odpalil i wyladowal... a tak
czekal sobie robocik jeszcze i czekal... Nazwali to pierwszym
crashtestem kosmicznym
wygląda mi to na legendę Urbana. Coś takiego było przy programie
Mariner. Przelecieli za daleko od Marsa (albo w niego wyrżnęli, nie
pamiętam) bo program był metryczny, a wprowadzone korektury w jardach.
Waldek
Goto page Previous 1, 2, 3 Next