Goto page 1, 2, 3, 4, 5 Next
Wieslaw
Guest
Fri Oct 12, 2007 4:49 pm
Witam,
Mam pomysl na skonstruowanie urzadzenie sluzacego do wykrywania motocykli.
Dokladniej system mialby dzialac na tej zasadzie, ze w motocyklu zainstalowny
jest nadajnik sygnalu a w samochodzie odbiornik. Odbiornik w samochodze
sygnalizuje zblizajacy sie motocykl gdy ten przekroczy pewien promien
odleglosci.
Po co takie urzadzenie? Ano dlatego ze kierowcy samochodow nie widza
motocylistow, skutkiem czego czesto dochodzi do tragedii.
Czy skonstruowanie takiego urzadzenia jest trudne i drogie. Jak to zrobic?
Pozdrawiam
Wieslaw
ZZR 600
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Papkin
Guest
Fri Oct 12, 2007 4:52 pm
jezdzij wolniej i z glowa na karku a jej Ci nikt nie utraci. W moim miescie to
na glownych alejach potraficie na 1 kole jechac... duzo testosteronu ale coz :)
Albo lobbuj w Komisji Eu za wprowadzeniem obowiazkowo takiego bajeru hyhy.
Mirek
Guest
Fri Oct 12, 2007 4:55 pm
Wieslaw wrote:
Quote:
dlatego ze kierowcy samochodow nie widza
motocylistow,
- Bo ci, jadą za szybko.
Bardziej sensowyny byłby już wykrywacz pieszych.
Mirek.
Wieslaw
Guest
Fri Oct 12, 2007 4:59 pm
nie prosze o ocene pomyslu. nie jestescie motocyklistami, nie wiecie jak jest.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
soldi
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:03 pm
czy trudny do zrobienia? nie
czy trudny do wdrozenia w zycie? oj takkk :)
z takim pikaczem czy bez i tak i tak bedzie masa sytuacji w ktorych
jedynym i niezastapionym wykrywaczem jest sam kierowca
soldi
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:05 pm
Wieslaw napisał(a):
Quote:
nie prosze o ocene pomyslu. nie jestescie motocyklistami, nie wiecie jak jest.
jestem motocyklista i "wiem jak to jest" i wiem tez ze pomysl nie ma
szans na przebicie sie
Wieslaw
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:10 pm
Quote:
czy trudny do zrobienia? nie
czy trudny do wdrozenia w zycie? oj takkk
Wiem, ze moze byc trudy do wdrozenia szczegolnie jak przekonac kierowce zeby
wylozyl kase na odbiornik skoro jemu nic nie grozi. Zreszta wszytko zalezy
od ceny takiego urzadzenia.
Wieslaw
Quote:
z takim pikaczem czy bez i tak i tak bedzie masa sytuacji w ktorych
jedynym i niezastapionym wykrywaczem jest sam kierowca
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
henry1
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:14 pm
Użytkownik "Wieslaw" <jasiowawka@onet.eu> napisał w wiadomości
news:19f4.000000cf.470f99c4@newsgate.onet.pl...
Quote:
nie prosze o ocene pomyslu. nie jestescie motocyklistami, nie wiecie jak
jest.
Znaczy się jak czujnik w moim samochodzie wykryje zbliżającego się kamikadze
to moim obowiązkiem będzie zjechać do rowu aby szaleniec mógł się wyżywać
na jezdni i abym ja nie stanowił dla niego zagrożenia ?
Może się mylę ale na drodze wszyscy są równi w myśl prawa .
Niech szleńcy jeżdżą zgodnie z przepisami to nie będą potrzebne czujniki.
Jak chcą szaleć to jest do tego tor samochodowy i za drobną opłatą
mogą się tam zabijać.
Pzdr
Włodzimierz Wojtiuk
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:16 pm
Użytkownik "soldi" <nie@pytaj.pl> napisał w wiadomości
news:feo5pi$mh0$1@news.ds.pg.gda.pl...
Quote:
czy trudny do zrobienia? nie
czy trudny do wdrozenia w zycie? oj takkk :)
ja bym nie był takim optymistą, już niedługo w nowobudowanych samochodach ma
być obowiazkowoA(k cośtam)
co za kierowcę awaryjnie hamuje
oczywiscie sprawa dotyczy socUnii
BTW
system ten jednocześnie powinien wyciszać UMPs UMPs w samochodzie
obowiazkowo oczywiście (każda modyfikacja - nielegalna)
BTW (2)
widzę niejaki sens ale w wykrywaniu pojazdów uprzywilejowanych
Włodek
soldi
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:20 pm
henry1 napisał(a):
Quote:
Znaczy się jak czujnik w moim samochodzie wykryje zbliżającego się kamikadze
to moim obowiązkiem będzie zjechać do rowu aby szaleniec mógł się wyżywać
na jezdni i abym ja nie stanowił dla niego zagrożenia ?
Może się mylę ale na drodze wszyscy są równi w myśl prawa .
Niech szleńcy jeżdżą zgodnie z przepisami to nie będą potrzebne czujniki.
Jak chcą szaleć to jest do tego tor samochodowy i za drobną opłatą
mogą się tam zabijać.
Pzdr
i tu sie z toba nie zgodze, bo w tym momencie nazywasz kazdego
motocykliste kamikadze - a to juz gruba przesada
jak nie widzisz problemu, to zrob sobie prawko na motor, kup motor i
jezdzij przepisowo przez sezon - zobaczymy iloma niebezpiecznymi
przypadkami sie pochwalisz?!
Dariusz Zolna
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:22 pm
Wieslaw pisze:
Quote:
Po co takie urzadzenie? Ano dlatego ze kierowcy samochodow nie widza
motocylistow, skutkiem czego czesto dochodzi do tragedii.
Czy skonstruowanie takiego urzadzenia jest trudne i drogie. Jak to zrobic?
Prostsze w konstrukcji i wdrożeniu byłoby urządzenie ograniczające
prędkość motocykla.
Co ciekawe, w cywilizowanych krajach chyba wszyscy motocykliści mają coś
takiego zamontowane, bo jeżdżą zgodnie z przepisami.
Dariusz Żołna
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:24 pm
Quote:
Użytkownik "Wieslaw" <jasiowawka@onet.eu> napisał w wiadomości
news:19f4.000000cf.470f99c4@newsgate.onet.pl...
nie prosze o ocene pomyslu. nie jestescie motocyklistami, nie wiecie jak
jest.
Znaczy się jak czujnik w moim samochodzie wykryje zbliżającego się kamikadze
to moim obowiązkiem będzie zjechać do rowu aby szaleniec mógł się wyżywać
na jezdni i abym ja nie stanowił dla niego zagrożenia ?
Może się mylę ale na drodze wszyscy są równi w myśl prawa .
Niech szleńcy jeżdżą zgodnie z przepisami to nie będą potrzebne czujniki.
Jak chcą szaleć to jest do tego tor samochodowy i za drobną opłatą
mogą się tam zabijać.
W zeszly piatek kobieta wyjechala z podporzadkowanej 10 mertow przed
motocyklem. Jechalem 50-60 km/h. Z wypadku wyszedlem calo. Mam tylko reke w
gipsie. Motocykl do remontu. Twierdzila ze mnie nie widzlala. Dostala juz akt
oskarzenia do sadu grodzkiego. Kto jest szalenicem? Ja czy ta durna baba,
ktorej nie chcialo sie rozejrzec dookola?
Wieslaw
Quote:
Pzdr
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
soldi
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:28 pm
Dariusz Zolna napisał(a):
Quote:
Prostsze w konstrukcji i wdrożeniu byłoby urządzenie ograniczające
prędkość motocykla.
Co ciekawe, w cywilizowanych krajach chyba wszyscy motocykliści mają coś
takiego zamontowane, bo jeżdżą zgodnie z przepisami.
Dariusz Żołna
gratuluje poczucia humoru

oczywiscie pan Dariusz nigdy nie przekracza
predkosci

wzor czlowieka normalnie
Wieslaw
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:29 pm
Quote:
Wieslaw pisze:
Po co takie urzadzenie? Ano dlatego ze kierowcy samochodow nie widza
motocylistow, skutkiem czego czesto dochodzi do tragedii.
Czy skonstruowanie takiego urzadzenia jest trudne i drogie. Jak to zrobic?
Prostsze w konstrukcji i wdrożeniu byłoby urządzenie ograniczające
prędkość motocykla.
To samo przydaloby sie tez samochodom. Wiesz ilu kretynow jezdzi po drogach?
Quote:
Co ciekawe, w cywilizowanych krajach chyba wszyscy motocykliści mają coś
takiego zamontowane, bo jeżdżą zgodnie z przepisami.
Tak samo kierowcy samochodow.
Wieslaw
Quote:
Dariusz Żołna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Grigorij
Guest
Fri Oct 12, 2007 5:42 pm
"Papkin" <spam@spamerssux.net> wrote in
news:470f983c$1@news.home.net.pl:
Quote:
jezdzij wolniej i z glowa na karku a jej Ci nikt nie utraci. W moim
miescie to na glownych alejach potraficie na 1 kole jechac... duzo
testosteronu ale coz
Blad w rozumowaniu niestety.
Wczoraj prowadzac samochod bylem swiadkiem sytuacji, ktora w mniej
sprzyjajacych okolicznosciach mogla sie skonczyc "utraceniem glowy".
Czekalem na drodze podporzadkowanej az kierowca stojacy przede mna wlaczy
sie do ruchu. Kilkakrotnie majac miejsce przed jadacymi samochodami nie
wlaczyl sie on do ruchu, a ruszyl po kilkudziesieciu sekundach tuz przed
jadacy motocykl. Gdyby nie refleks motocyklisty i jego szczescie, ze na
lewym pasie nie bylo nikogo to mogloby sie to skonczyc tragicznie.
Wielokrotnie jezdzac zarowno samochodem, jak i skuterem obserwowalem
sytuacje, w ktorych kierowca nie widzial poruszajacego sie zgodnie z
przepisami "dwukolowca". Dlatego problem poruszony przez autora watku jest
wazny, kiepsko tylko widze szanse na proponowane przez niego rozwiazanie
tego zagadnienia. :P
--
Pzdr.
Grigorij
Goto page 1, 2, 3, 4, 5 Next