Goto page 1, 2, 3, 4 Next
HF5BS
Guest
Sat Jul 30, 2016 9:56 pm
http://fbc.pionier.net.pl/details/nn868Rx
A w szczególności
http://bc.pollub.pl/dlibra/doccontent?id=7363
Punkt 2.1...
Chodzi mi o to, czy zapodane tam odmiany różnią się jakoś zasadniczo
wykonaniem, czy jedynie sposobem prowadzenia wielokrocia? (1)
Zainspirowałem się tym wybierakiem, żeby wykonać na jego podstawie,
odpowiadający mu układ oparty o przekaźniki, fizyczne. O prądy i napięcia na
razie się nie martwię, zajmę się tym później.
Chodzi mi o to, aby wykonany zamiennik, kosztem nawet "dużej stratności",
dało się fizycznie podpiąć w miejsce oryginalnego WK-610, każdej z odmian,
tak, aby na łącznicy nie trzeba było dokonywać innych przeróbek, poza
koniecznymi przełączeniami, dokonywanymi na samym zamienniku.
Przy okazji mam pytanie - ile waży WK-610? Czy jest gdzieś do nabycia i ile
kosztuje? Myślę napisać do ZWUTu (2), czy kto to jest jego "zstępnym" z
pytaniami mającymi uszczegółowić obraz tematu, ale czy odpowiedzą? Ew. do
Orange, jako "zstępnego" TPSA, czy im się co starego w magazynach nie szlaja
i by nie spylili za grosze, albo za studenckie "dziękujemy"...?
Jeśli ktoś ma fotki, lub zna, jak podlinkować, interesowało by mnie zapoznać
się z możliwie dobrej, no, jak najleposzej jakości fotografiami, z przodu i
Z TYŁU, może być na priv, jeśli materiał zastrzeżony.
(1) Spotkałem sie z odmianą mającą siódmy drążek, służący OIMW, do
mechanicznego zakleszczania połączenia, celem oszczędzenia prądu
zasilającego centralę - taki ruch pozwalał odłączyć zasilacie cewki mostka
(prąd całkiem niemały) i połączenie nadal było przytrzymane. Po rozłączeniu
oczywiście wszystko było robione tak, że spadało, gotowe do realizacji
następnego połaczenia. Podpytywałem kilku łącznościowców, ale nie potrafili
mi nic szerzej powiedzieć, ja sam raz widziałem taki wybierak i raz
znalazłem opis. Tylko po razie.
(2) Oparte na tym wybieraku łącznice, K65 i K66 (numerek stosownie do roku
opracowania) produkowano w podwarszawskiej Kobyłce. Na K66 miała być
pierwotnie oparta sieć central ACMM (Automatyczna Centrala MiędzyMiastowa),
ostatecznie oparta o w pełni dwutorową łącznicę Pentaconta-GCI, dla
pierwszych czterech miast, jak Warszawa, Gdańsk, Kraków i Poznań, potem
rozszerzona o takoweż łącznice we Wrocławiu, Lublinie (tam była jedyna w .pl
ACMM z modułem telefonistek), Rzeszowie, Kielcach, miała być, ale nie
zrealizowano, w Wałbrzychu. W pozostałych miastach sieci były inne systemy.
Jeśli nie uda mi się zapoznać szerzej z WK610, to sam sobie opracuję swój
wybierak, udający "crossbara". Albo i nie opracuję, o to się Koledzy nie
martwcie.
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
PS. Z niewiadomego mi powodu, zniknęła mi z listy grupa p.m.t, zauważyłem
dopiero, jak chciałem wysłać tego krosa i mi się zaparło... Wpisałem znów i
już jest dobrze.
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Sat Jul 30, 2016 11:23 pm
W dniu 2016-07-30 o 23:56, HF5BS pisze:
Quote:
(2) Oparte na tym wybieraku łącznice, K65 i K66 (numerek stosownie do
roku opracowania) produkowano w podwarszawskiej Kobyłce.
A ja mam takie pytanie - czy K66 była następcą K65 (coś jak wersja 2.0),
czy raczej to były konstrukcje równoważne, przeznaczone do odmiennych
zastosowań?
HF5BS
Guest
Sun Jul 31, 2016 5:19 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spam.spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:nnjctt$v0p$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
W dniu 2016-07-30 o 23:56, HF5BS pisze:
(2) Oparte na tym wybieraku łącznice, K65 i K66 (numerek stosownie do
roku opracowania) produkowano w podwarszawskiej Kobyłce.
A ja mam takie pytanie - czy K66 była następcą K65 (coś jak wersja 2.0),
czy raczej to były konstrukcje równoważne, przeznaczone do odmiennych
zastosowań?
Raczej były to konstrukcje powiązane. Obie były stosowane w publicznej
sieci, K65 na pewno była w Pile, chyba też w Lesznie.
K66 to znacznie częstsza konstrukcja, stosowano je w Łodzi (chyba Żubardź
51xxxx, ale niech mnie kto skoryguje), te łódzkie miały bardzo melodyjną
marszrutę (route tone), podobno jedną z tamtejszych central, bo nie tylko
Żubardź miała K66, załoga specjalnie doprowadziła do stanu nieużywalności, z
racji takiej, że nie dało się jej prawidłowo utrzymać, nie pomnę która to
była), w Szczecinku (nawet miałem okazję odwiedzić - technikiem był kolega
krótkofalowiec, z którym się tam spotkałem i pogadałem), spora część miast
Podhala, itd... długo by wyliczać, a nie o to chodzi (mogę spróbować, jeśli
ktoś zechce, w osobnej gałęzi wątku). Łącznica K66 mniała 3 główne odmiany,
"listowane" w postaci trzeciej cyfry przy typie, czyli K66x, przeważnie
stosowano wersję z x=0, ale były też wersje z sygnalizacją międzycentralową
taką, że nawet dla mnie jest ona abstrakcją. Bodajże podtyp 1 był
przewidziany do bezpośredniej współpracy z centralą systemu OS, znaną w
Polsce (nie spotkałem tej nazwy poza Polską, a szxukałem bardzo
intensywnie!) jako SALME, moim przypuszczeniem jest rozwinięcie nazwy System
Automatyczny Lars Magnus Ericsson (co zresztą pasuje do międzywojennej
stylistyki w języku polskim), tak, ten sam, co od współczesnych komórek i
cyfrowych systemów telekomunikacyjnych. Nie kojarzę, z czym współpracował
podtyp 2. Międzycentralowo, K66 współpracowały kodem znakozmiennym
(praszczur dzisiejszych kodów akustycznych), polegającym na naprzemiennym
zapodawaniu impulsów o polaryzacji dodatniej i ujemnej. Rozłączanie było
realizowanie OIDP, podaniem w przód prądu przemiennego 50 Hz, nie pamiętam
napięcia, aler chyba coś koło 60V (tyle też wynosiło zasilanie K66).
Usiłuję sobie przypomnieć, czy była stosowana modernizacja (wiem, że na
pewno modernizowano rejestry i chyba cechowniki, rezultatem było dużo
szybsze łączenie, nawet poniżej jednej sekundy w ramach centrali), do
używania międzycentralowo kodu R2... Ale nic sobie przypomnieć nie mogę. To
co ja chcę wykombinować w zapytaniu, to bardziej z ciekawosci, bo jak
chodzi, to wolę, by łączyło dłużej, ale pewnie, bez pomyłek. Bo i na K66
zdarzało się, acz znaaacznie rzadziej niż przy Strowgerze, wpadanie
połączenia "na trzeciego". Mój ACMM miał przeciw temu proste i bardzo
skuteczne zabezpieczenie i wpadki takie nie zdarzały się - kontrola
elektroniczna (realizowana dla każdego zestawiania połaczenia) wykrywała, że
coś jest po drodze nie-ten-teges i momentalnie wywalało na rejestrator
błędów.
Jeśli czyta nas ktoś, kto na naszych polskich "crossbarach" pracował (K65 i
K66 to były konstrukcje w pełni polskie), to niech się odezwie - ci co nie
znają, zapoznają się, ci co znają, powspominają sobie :)
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Sun Jul 31, 2016 9:57 pm
W dniu 2016-07-31 o 19:19, HF5BS pisze:
Quote:
Bodajże podtyp 1 był przewidziany do bezpośredniej
współpracy z centralą systemu OS, znaną w Polsce (nie spotkałem tej
nazwy poza Polską, a szxukałem bardzo intensywnie!) jako SALME, moim
przypuszczeniem jest rozwinięcie nazwy System Automatyczny Lars Magnus
Ericsson (co zresztą pasuje do międzywojennej stylistyki w języku
polskim),
Czy to chodzi o tą przedwojenną centralę Ericssona z napędem
mechanicznym? To była ciekawa konstrukcja. Cyfry wybierane dekadowo
trafiały do rejestru (a więc postęp w stosunku do bardziej popularnego w
Polsce Strowgera), a następnie były zamieniane na notację bodajże
dwudziestkową, bo w takim systemie pracowały wybieraki napędzane wałkiem
przez elektromagnetyczne sprzęgło.
Tutaj jest artykuł z 1936 na temat tej centrali (i Strowgera też):
http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/4135/24pt1936_nr_24.pdf
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Aug 01, 2016 9:49 am
Hello Tomasz,
Sunday, July 31, 2016, 11:57:34 PM, you wrote:
Quote:
Bodajże podtyp 1 był przewidziany do bezpośredniej
współpracy z centralą systemu OS, znaną w Polsce (nie spotkałem tej
nazwy poza Polską, a szxukałem bardzo intensywnie!) jako SALME, moim
przypuszczeniem jest rozwinięcie nazwy System Automatyczny Lars Magnus
Ericsson (co zresztą pasuje do międzywojennej stylistyki w języku
polskim),
Czy to chodzi o tą przedwojenną centralę Ericssona z napędem
mechanicznym? To była ciekawa konstrukcja. Cyfry wybierane dekadowo
trafiały do rejestru (a więc postęp w stosunku do bardziej popularnego w
Polsce Strowgera), a następnie były zamieniane na notację bodajże
dwudziestkową, bo w takim systemie pracowały wybieraki napędzane wałkiem
przez elektromagnetyczne sprzęgło.
Tutaj jest artykuł z 1936 na temat tej centrali (i Strowgera też):
http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/4135/24pt1936_nr_24.pdf
System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
zamiast prostych roboli po kursie.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
J.F.
Guest
Mon Aug 01, 2016 10:02 am
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nnj7po$27l$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
http://bc.pollub.pl/dlibra/doccontent?id=7363
Punkt 2.1...
Chodzi mi o to, czy zapodane tam odmiany różnią się jakoś zasadniczo
wykonaniem, czy jedynie sposobem prowadzenia wielokrocia? (1)
Zainspirowałem się tym wybierakiem, żeby wykonać na jego podstawie,
odpowiadający mu układ oparty o przekaźniki, fizyczne. O prądy i
napięcia na razie się nie martwię, zajmę się tym później.
Chodzi mi o to, aby wykonany zamiennik, kosztem nawet "dużej
stratności", dało się fizycznie podpiąć w miejsce oryginalnego
WK-610, każdej z odmian, tak, aby na łącznicy nie trzeba było
dokonywać innych przeróbek, poza koniecznymi przełączeniami,
dokonywanymi na samym zamienniku.
Po to wymyslili ten "wybierak krzyzowy", ze jego realizacja za pomoca
zwyklych przekaznikow byla kosztowna.
Ale nie ma takiej rzeczy, ktorej nie dalo by sie zrobic na duzym
atmelku
I setce przekaznikow zwyklych
I potem sie nie zmiesci w przewidziane miejsce.
Quote:
Przy okazji mam pytanie - ile waży WK-610? Czy jest gdzieś do nabycia
i ile kosztuje? Myślę napisać do ZWUTu (2), czy kto to jest jego
"zstępnym" z pytaniami mającymi uszczegółowić obraz tematu, ale czy
odpowiedzą? Ew. do Orange, jako "zstępnego" TPSA, czy im się co
starego w magazynach nie szlaja i by nie spylili za grosze, albo za
studenckie "dziękujemy"...?
Mysle, ze sie pozbyli wraz z ostatnia taka centrala.
A teraz to tylko allegro, e-bay ...
Quote:
(2) Oparte na tym wybieraku łącznice, K65 i K66 (numerek stosownie do
roku opracowania) produkowano w podwarszawskiej Kobyłce. Na K66 miała
być pierwotnie oparta sieć central ACMM (Automatyczna Centrala
MiędzyMiastowa), ostatecznie oparta o w pełni dwutorową łącznicę
Pentaconta-GCI, dla
A te K66 to nie byla Pentaconta ?
Quote:
Jeśli nie uda mi się zapoznać szerzej z WK610, to sam sobie opracuję
swój wybierak, udający "crossbara". Albo i nie opracuję, o to się
Koledzy nie martwcie.
Nie opracujesz, bo to duzo zmudnej pracy mechanicznej wymaga.
No chyba, ze masz dobrze wyposazony warsztat.
Choc w dobie wycinarek laserowych moze i to nie takie drogie by bylo
.... a swoja droga - moze by sie dalo czesc konstrukcji z plastyku na
drukarce 3D zrobic.
Tym niemniej:
a) kupic wybierak na zlomie a nie robic,
lub
b) sprzedac to co sie ma,
No chyba, ze jakas grupe kolekcjonerska powolacie
J.
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Mon Aug 01, 2016 2:33 pm
W dniu 2016-08-01 o 12:02, J.F. pisze:
Quote:
A te K66 to nie byla Pentaconta ?
Pentaconta to był Alcatel PC-1000. K66 to był polski wynalazek,
omijający patent Alcatela.
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Mon Aug 01, 2016 2:37 pm
W dniu 2016-08-01 o 11:49, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
zamiast prostych roboli po kursie.
W latach 90. odkryto dokładnie takie same plusy ujemne systemu
WWW. Do
robienia stron WWW, zamiast DTP-owców, można było zatrudnić gówniarzy z
liceum/technikum, którym się wydawało, że znajomość HTML-a robi z nich
kompetentnych zarówno DTP-owców, co informatyków. Jaka była jakość
techniczna stron WWW wtedy, to pamiętamy. Co gorsza, w niektórych
branżach do dzisiaj pokutuje przekonanie, że bratanek zrobi stronę
lepiej niż dorosły.
HF5BS
Guest
Mon Aug 01, 2016 3:16 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:65151248.20160801114951@pik-net.pl.invalid...
Quote:
Tutaj jest artykuł z 1936 na temat tej centrali (i Strowgera też):
http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/4135/24pt1936_nr_24.pdf
System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
zamiast prostych roboli po kursie.
Kolega z mojej ACMM, co poszedł na taką centralę, nie pomnę miasta, 585xxx,
to przez przyzwoitość nie wspomnę, jak się o tym wyrażał, mentalnie
mniej-więcej tak, że powiedzieć o kobiecie kurwa, to przy tym komplement.
Czasem wieczorami pomagałem ichniej telefonistce, jak miała jakiś problem z
połączeniem, więc wszystko i tak było opłacone, poza tym minęło ponad 20
lat, więc tak czy siak, przedawniło się :P
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
HF5BS
Guest
Mon Aug 01, 2016 3:19 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spam.spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:nnnmqk$fd0$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
W dniu 2016-08-01 o 11:49, RoMan Mandziejewicz pisze:
System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
zamiast prostych roboli po kursie.
W latach 90. odkryto dokładnie takie same plusy ujemne systemu
WWW. Do
robienia stron WWW, zamiast DTP-owców, można było zatrudnić gówniarzy z
liceum/technikum, którym się wydawało, że znajomość HTML-a robi z nich
kompetentnych zarówno DTP-owców, co informatyków. Jaka była jakość
techniczna stron WWW wtedy, to pamiętamy. Co gorsza, w niektórych branżach
do dzisiaj pokutuje przekonanie, że bratanek zrobi stronę lepiej niż
dorosły.
A potem mamy np. wstrzyknięcie kodu, address buffer overflow (analogiczne do
nadpisania pamięci kodem wykonywalnym) bo za długi, albo przy wylocie
jakiegoś gównianego zasobu leci na ekran cała struktura katalogów serwera...
ITD, ITP.
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
HF5BS
Guest
Mon Aug 01, 2016 3:39 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spam.spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:nnls8f$fpp$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
W dniu 2016-07-31 o 19:19, HF5BS pisze:
Bodajże podtyp 1 był przewidziany do bezpośredniej
współpracy z centralą systemu OS, znaną w Polsce (nie spotkałem tej
nazwy poza Polską, a szxukałem bardzo intensywnie!) jako SALME, moim
przypuszczeniem jest rozwinięcie nazwy System Automatyczny Lars Magnus
Ericsson (co zresztą pasuje do międzywojennej stylistyki w języku
polskim),
Czy to chodzi o tą przedwojenną centralę Ericssona z napędem mechanicznym?
To była ciekawa konstrukcja. Cyfry wybierane dekadowo
No, mniej-więcej, acz chyba to nie był jedyny system Eryka.
Tu masz w muzeum, mówią po szwedzku:
https://www.youtube.com/watch?v=n4RjJKxsamQ
Tu krótka migawka na przedwojennym filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=Bx3vCD3_HwQ
Chyba jest coś jeszcze, ale bardzo trudno to znaleźć, utworzyłem listę
Telekomunikacja na swoim profilu YT, gdzie będę dodawać takie rzadkości, jak
trafię.
Quote:
trafiały do rejestru (a więc postęp w stosunku do bardziej popularnego w
Nie tyler postęp, ile konieczność, ze względu na inny podział pola
komutacyjnego.
Quote:
Polsce Strowgera), a następnie były zamieniane na notację bodajże
dwudziestkową, bo w takim systemie pracowały wybieraki napędzane wałkiem
przez elektromagnetyczne sprzęgło.
Tutaj jest artykuł z 1936 na temat tej centrali (i Strowgera też):
http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/4135/24pt1936_nr_24.pdf
Polecam też zainteresować się na YT frazą "7A2"... :)
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
HF5BS
Guest
Mon Aug 01, 2016 3:42 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:65151248.20160801114951@pik-net.pl.invalid...
Quote:
System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
zamiast prostych roboli po kursie.
Mogli by to zastosować, ale wtedy pewnie nie dostali by nagrody za
"racjonalizację"...
https://www.youtube.com/watch?v=_xI9tXi-UNs
Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
HF5BS
Guest
Mon Aug 01, 2016 4:18 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:579f1e4b$0$654$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Po to wymyslili ten "wybierak krzyzowy", ze jego realizacja za pomoca
zwyklych przekaznikow byla kosztowna.
Tylko przekaźniki będą lżejsze i mobilniejsze. Oraz łatwiej serwisować taki
zestaw. Przekaźniki my na centrali sami robiliśmy, w sensie wymiana, czy
regulacja, a do wybieraków przychodził do nas specjalny technik. W Poznaniu
podobno nie konserwowano wybieraków i tam ze sprawnością centrali było
gorzej, też Pentaconta-GCI.
Quote:
Ale nie ma takiej rzeczy, ktorej nie dalo by sie zrobic na duzym atmelku
I setce przekaznikow zwyklych
A po co mi Atmel ze zwykłymi przekaźnikami? To już nie lepiej 4067?
Pójdzie ci przepięcie z centrali i usmażysz swojego procka...
Quote:
I potem sie nie zmiesci w przewidziane miejsce.
Zmieści się, ale3 bez zbędnych "przydasi", choć jak ktoś zechce i tym
posterować, to przecież czemu nie? Mnie chodzi tylko o zamienność, a to nie
powinno wiele miejsca zająć.
(bety od starych central)
Quote:
Mysle, ze sie pozbyli wraz z ostatnia taka centrala.
A teraz to tylko allegro, e-bay ...
Obawiam się, ze tak, o ile ktoś w ogóle... Sprzedają ludkowie wybieraki 25 i
50 pozycji obrotowe, ale zanim zapoznasz się z ceną, to usiądź...
Quote:
(2) Oparte na tym wybieraku łącznice, K65 i K66 (numerek stosownie do roku
opracowania) produkowano w podwarszawskiej Kobyłce. Na K66 miała być
pierwotnie oparta sieć central ACMM (Automatyczna Centrala
MiędzyMiastowa), ostatecznie oparta o w pełni dwutorową łącznicę
Pentaconta-GCI, dla
A te K66 to nie byla Pentaconta ?
Łączy je tylko krzyżowość wybieraków i ewentualnie łącze międzycentralowe.
Nawet konstrukcja wybieraków, choć z zewnątrz może wiele się nie różni na
oko, to wewnątrz jest zupełnie inaczej.
Wybierak Pentaconta ma wąs (wchodzi pod zaczep i pociąga zespół sprężyn w
wielokrociu) ozadzony na palcu wyróżniającym, WK610 palec ma goły i on
rozchyla w potrzebną stronę wąsy (są dwa na palec) wchodzące pod zaczep
układu sprężyn stykowych. Zasada działania jest za to identyczna - Najpierw
działa drążek (to długie, cienkie, poziome), przechylając palec
wyróżniający, który wprowadza wąs pod zaczep układu sprężyn. Następnie
działa mostek (to krótsze, masywniejsze, pionowe, i tak zostaje do
rozłączenia połączenia), powodując, dzięki wąsowi pod zaczepem, pociągnięcie
układu sprężyn i połączenie/przełączenie go. Następnie zwalnia drążek,
ponieważ już nie trzeba palca, dzięki budowie zaczepu, wąs jest zakleszczany
i dopóki mostek nie zwolni, połaczenie jest skrzyżowane, stąd nazwa
wybieraka. Łączny czas zadziałania 0.1-0.3 sekundy.
Quote:
Jeśli nie uda mi się zapoznać szerzej z WK610, to sam sobie opracuję swój
wybierak, udający "crossbara". Albo i nie opracuję, o to się Koledzy nie
martwcie.
Nie opracujesz, bo to duzo zmudnej pracy mechanicznej wymaga.
No chyba, ze masz dobrze wyposazony warsztat.
Do przekaźników? Wybieraka może nie zbuduję, ale jak kasa będzie,
przekaźniki się zestawi, krosówki mam 4200 metrów (tak, 4.2 km), trzy duże
szpule, więc nie ma siły, by nie starczyło.
I będę mieć zamiennik.
Quote:
Choc w dobie wycinarek laserowych moze i to nie takie drogie by bylo ... a
swoja droga - moze by sie dalo czesc konstrukcji z plastyku na drukarce 3D
zrobic.
Ale ja nie chcę wybieraka robić, jeno zamiennik jego. Trafię oryginał, to
spożytkuję, z pewnością, nie trafię, przekaźników w handlu od pyty, tylko
kasy i cierpliwości trzeba będzie zebrać, by nie dać się nabić na
"relay-voodoo" za 800 i więcej PLN sztuka... Może połączę działanie klucza
analogowego CMOS i jakichś prostych przekaźników separujących, by nie
załatwić wybieraka przepięciami...?
Quote:
Tym niemniej:
a) kupic wybierak na zlomie a nie robic,
Pewnie pójdę tą drogą. Może być problem z przezwojeniem cewek, ale myślę, ze
da sie zrobić. O ile będzie sens, jeśli za bardzo nie skoroduje.
Quote:
lub
b) sprzedac to co sie ma,
Bo ja wiem...?
Quote:
No chyba, ze jakas grupe kolekcjonerska powolacie
Aż tak wygłupiać się nie zamierzam.
Ale jeśli trzeba będzie?
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Aug 01, 2016 5:00 pm
Hello HF5BS,
Monday, August 1, 2016, 5:42:15 PM, you wrote:
Quote:
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:65151248.20160801114951@pik-net.pl.invalid...
System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
zamiast prostych roboli po kursie.
Mogli by to zastosować, ale wtedy pewnie nie dostali by nagrody za
"racjonalizację"...
https://www.youtube.com/watch?v=_xI9tXi-UNs
Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...
Fajny pomysł ale nie wiem, czy umożliwiał to samo co PZRy. PZRy na
małej centrali oszczędzały jeden stopień WG. Ale przy zwiększonym
ruchu dokumentnie blokowały centralę. Nowy Rok to była makabra :(
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
HF5BS
Guest
Mon Aug 01, 2016 7:56 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:10910656066.20160801190000@pik-net.pl.invalid...
Quote:
https://www.youtube.com/watch?v=_xI9tXi-UNs
Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...
Fajny pomysł ale nie wiem, czy umożliwiał to samo co PZRy. PZRy na
małej centrali oszczędzały jeden stopień WG. Ale przy zwiększonym
ruchu dokumentnie blokowały centralę. Nowy Rok to była makabra
Kolega to się uskarżał, że wyregulować te niby-rejestry, to można było w
gacie narobić, prędzej by było. W każdym razie, wspominał coś o wieszaniu za
jaja pomysłodawcę tegoż. W każdym razie o oszczędności tego jednego stopnia
nie wspominał, ale to może dlatego, że ta centrala to chyba 1000NN była...
Kurde, co mi się jej nazwa przypomni, to ręka mi do kompa leci i nazwa
ulatuje... Zaraz polecę naokoło, przelatując się przez mapę okolic
Pruszkowa...
....
please wait... to znaczy pliz łejt...
....
O! Mam! Otrębusy.
32AB i te pier* w *.* nibyrejestry... litościwie zanadto nie wypytywałem
kolegi.
Gdzieś w sieci znalazłem inne oszczędzanie (na zasadzie five pe... a może to
samo, ale już nie miałem zdrowia rozkminiać, że jak Ab.A zaczął kręcić, to
równolegle z jego lokalnym wybierakiem startował równoważny mu WG w centrali
nadrzędnej i jeśli ruch był lokalny, to połaczenie z centralą nadrzędną było
zrzucane i komutowane już lokalnie. A jak było inaczej, to odwrotnie...
Miało to złe skutki, gdy pyknęło połączenie z centralą węzłową - dana
miejscowość nie wyszła nigdzie poza ruch lokalny.
Ale chyba wszystkie Strowgery 5xxxxx i 7xxxxx były z z pseudorejestrami.
Mnie już sporo pouciekało, bo to jednak ponad 20 lat nie pracuję już na
centrali. Żal ściska to i owo, ale nawet inżynierów wysokiej klasy z
przeproszeniem, bez masła załatwili, jak niby miała być realokacja zasobów
ludzkich. Więc nawet nie bardzo mam kogo podpytać o szczegóły.
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
Goto page 1, 2, 3, 4 Next