RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak stworzyć fizyczny zamiennik wybieraka WK-610? Ceny, waga i różnice w odmianach

Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak stworzyć fizyczny zamiennik wybieraka WK-610? Ceny, waga i różnice w odmianach

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Aug 01, 2016 9:16 pm   



Hello HF5BS,

Monday, August 1, 2016, 9:56:07 PM, you wrote:

Quote:
Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...
Fajny pomysł ale nie wiem, czy umożliwiał to samo co PZRy. PZRy na
małej centrali oszczędzały jeden stopień WG. Ale przy zwiększonym
ruchu dokumentnie blokowały centralę. Nowy Rok to była makabra Sad
Kolega to się uskarżał, że wyregulować te niby-rejestry, to można było w
gacie narobić, prędzej by było. W każdym razie, wspominał coś o wieszaniu za
jaja pomysłodawcę tegoż.

Dokładnie. Tam były inne przekaźniki - o delikatniejszych stykach
(B2?) i próba ich regulacji narzędziami, jakich używaliśmy do
przekaźników w wybierakach kończyło się zwarciami blaszek styków.

Quote:
W każdym razie o oszczędności tego jednego stopnia
nie wspominał, ale to może dlatego, że ta centrala to chyba 1000NN była...

Moja była 1200NN - CA Opole Chabry

Quote:
Kurde, co mi się jej nazwa przypomni, to ręka mi do kompa leci i nazwa
ulatuje... Zaraz polecę naokoło, przelatując się przez mapę okolic
Pruszkowa...
...
please wait... to znaczy pliz łejt...
...
O! Mam! Otrębusy.
32AB i te pier* w *.* nibyrejestry... litościwie zanadto nie wypytywałem
kolegi.

32AB i PZRy :(

Quote:
Gdzieś w sieci znalazłem inne oszczędzanie (na zasadzie five pe... a może to
samo, ale już nie miałem zdrowia rozkminiać, że jak Ab.A zaczął kręcić, to
równolegle z jego lokalnym wybierakiem startował równoważny mu WG w centrali
nadrzędnej i jeśli ruch był lokalny, to połaczenie z centralą nadrzędną było
zrzucane i komutowane już lokalnie.

Nie znam takiego rozwiązania.

Quote:
A jak było inaczej, to odwrotnie... Miało to złe skutki, gdy pyknęło
połączenie z centralą węzłową - dana miejscowość nie wyszła nigdzie
poza ruch lokalny.

Ale i tak w takiej sytuacji nigdzie dalej byś nie wyszedł.

Quote:
Ale chyba wszystkie Strowgery 5xxxxx i 7xxxxx były z z pseudorejestrami.
Mnie już sporo pouciekało, bo to jednak ponad 20 lat nie pracuję już na
centrali.

Ja 30 lat...

Quote:
Żal ściska to i owo, ale nawet inżynierów wysokiej klasy z
przeproszeniem, bez masła załatwili, jak niby miała być realokacja zasobów
ludzkich. Więc nawet nie bardzo mam kogo podpytać o szczegóły.

Uciekłem zanim się bagno zaczęło. I brakło mi kilku miesięcy, żeby
akcje TPSA dostać Sad Gdybym wiedział, to na szpilkach bym
wysiedział...

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Tomasz WĂłjtowicz
Guest

Tue Aug 02, 2016 12:47 am   



W dniu 2016-08-01 o 17:42, HF5BS pisze:
Quote:

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:65151248.20160801114951@pik-net.pl.invalid...
System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
zamiast prostych roboli po kursie.

Mogli by to zastosować, ale wtedy pewnie nie dostali by nagrody za
"racjonalizację"...
https://www.youtube.com/watch?v=_xI9tXi-UNs
Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...


Śliczne cacuszko. Potrafi jednocześnie obsługiwać wejście i wyjście.
Jest to elektromechaniczny odpowiednik współczesnych buforów FIFO.

Widać też, dlaczego taka technologia musiała odejść do historii - to
wszystko jest zwyczajnie zbyt skomplikowane mechanicznie. Na
współczesnych scalakach wszystko jest konstrukcyjnie znacznie prostsze.

Zresztą jeśli chodzi o elektromechanikę, pamiętam jak w wieku 11 lat
dostałem opieprz od rodziców za zepsucie tarczy w telefonie. Rozkręciłem
telefon, żeby dowiedzieć się, jak on działa i jak się zabrałem za
analizę działania tarczy, to po pierwsze wygiąłem jeden ze styków
impulsujących i go nie mogłem wyprostować - pan z poczty też nie dał
rady, założył nowy zestaw styków, dodatkowo, w niewiadomy mi sposób
popsułem to sprzęgiełko załączające hamulec elektrodynamiczny i bez
niego tarcza odkręcała się za szybko. Nawet nie wiem jak to zrobiłem.

Głupia tarcza, a komplikacja mechaniki jak w zegarku patka :)

Z kolei już jako dorosły człowiek rozkręciłem laptopa na części
pierwsze, potem się okazało, że jest mi potrzebny, więc skręciłem go z
powrotem i działa dalej bez zarzutu. Technologia scalaków wygrywa jeśli
chodzi o odporność na manipulacje mechaniczne.

J.F.
Guest

Tue Aug 02, 2016 7:53 am   



Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nnnsnt$m9c$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Po to wymyslili ten "wybierak krzyzowy", ze jego realizacja za
pomoca zwyklych przekaznikow byla kosztowna.

Tylko przekaźniki będą lżejsze i mobilniejsze. Oraz łatwiej
serwisować taki zestaw.

Tylko wiesz - to potrafilo zestawic np 10 dowolnych polaczen miedzy 10
liniami.
Czyli zastepowalo 100 przekaznikow.

Quote:
Przekaźniki my na centrali sami robiliśmy, w sensie wymiana, czy
regulacja, a do wybieraków przychodził do nas specjalny technik. W
Poznaniu podobno nie konserwowano wybieraków i tam ze sprawnością
centrali było gorzej, też Pentaconta-GCI.

Jak dobrze zrobione, to nie trzeba serwisowac :-)

Quote:
Ale nie ma takiej rzeczy, ktorej nie dalo by sie zrobic na duzym
atmelku Smile
I setce przekaznikow zwyklych :-)

A po co mi Atmel ze zwykłymi przekaźnikami? To już nie lepiej 4067?
Pójdzie ci przepięcie z centrali i usmażysz swojego procka...

a 4067 to nie usmazysz ?
To ma laczyc sygnaly analogowe, wiec przekazniki jak najbardziej
zasadne.
A atmelek do sterowania nimi.

Quote:
I potem sie nie zmiesci w przewidziane miejsce.
Zmieści się, ale3 bez zbędnych "przydasi",

40 przekaznikow ? Moze i sie zmiesci, teraz male robia :-)

Quote:
Mysle, ze sie pozbyli wraz z ostatnia taka centrala.
A teraz to tylko allegro, e-bay ...

Obawiam się, ze tak, o ile ktoś w ogóle... Sprzedają ludkowie
wybieraki 25 i 50 pozycji obrotowe, ale zanim zapoznasz się z ceną,
to usiądź...

No ba, antyki zawsze drogie :-)

Quote:
(2) Oparte na tym wybieraku łącznice, K65 i K66 (numerek stosownie
do roku opracowania) produkowano w podwarszawskiej Kobyłce. Na K66
miała być pierwotnie oparta sieć central ACMM (Automatyczna
Centrala MiędzyMiastowa), ostatecznie oparta o w pełni dwutorową
łącznicę Pentaconta-GCI, dla

A te K66 to nie byla Pentaconta ?

Łączy je tylko krzyżowość wybieraków i ewentualnie łącze
międzycentralowe. Nawet konstrukcja wybieraków, choć z zewnątrz może
wiele się nie różni na oko, to wewnątrz jest zupełnie inaczej.

Ja tylko wiem, ze kupilismy licencje na Pentaconte, wiec ciekawe -
opracowalismy cos wczesniej na wzor, zrobilismy racjonalizacje
pozniej, czy licencje nam sprzedali, a sami zaczeli robic wersje 1.2.

Quote:
Choc w dobie wycinarek laserowych moze i to nie takie drogie by
bylo ... a swoja droga - moze by sie dalo czesc konstrukcji z
plastyku na drukarce 3D zrobic.

Ale ja nie chcę wybieraka robić, jeno zamiennik jego. Trafię
oryginał, to spożytkuję, z pewnością, nie trafię, przekaźników w
handlu od pyty, tylko kasy i cierpliwości trzeba będzie zebrać, by
nie dać się nabić na

Taz mowilem - setka przekaznikow i atmelek.

Choc w sumie ... to mi wyglada na mozliwe do zrobienia za pomoca
przekaznikow z samopodtrzymaniem.

Quote:
No chyba, ze jakas grupe kolekcjonerska powolacie
Aż tak wygłupiać się nie zamierzam.
Ale jeśli trzeba będzie?

Ty masz cos, inny ma cos, zrobic centrale wspolnie, oddac do muzeum.
Choc lepiej wypozyczyc :-)

J.

HF5BS
Guest

Tue Aug 02, 2016 10:29 am   



Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:575414171.20160801231646@pik-net.pl.invalid...
Quote:
Kolega to się uskarżał, że wyregulować te niby-rejestry, to można było w
gacie narobić, prędzej by było. W każdym razie, wspominał coś o wieszaniu
za
jaja pomysłodawcę tegoż.

Dokładnie. Tam były inne przekaźniki - o delikatniejszych stykach
(B2?) i próba ich regulacji narzędziami, jakich używaliśmy do
przekaźników w wybierakach kończyło się zwarciami blaszek styków.

Zgadza się, znam te przekaźniki. Rzeczywiście delikutaśne one i trzeba było
mieć do nich zdrowie i wyczucie, występowały powszechnie w wyposażeniu
abonenckim jako przekaźniki L i K. W 32AA były normalne dwustopniowe A,
gdzie jeden przekaźnik realizowa funkcje obu mniejszych.

Quote:

W każdym razie o oszczędności tego jednego stopnia
nie wspominał, ale to może dlatego, że ta centrala to chyba 1000NN
była...

Moja była 1200NN - CA Opole Chabry

Czy jest może gdzieś fotografia tego g...wróć, urządzenia? Jakiś choćby
skrócony opis? Usiłuję rozkminić, jakkolwiek rzeczywiście coś mogło być w
ruchu lokalnym, to w przychodzącym wydawało mi się, że jednak mógł być
zastosowany ten rejestr-powtarzacz, który pokazany był w podlinkowanym
filmie, lub coś analogicznego. I już tłumaczę...
Miałem okazję rozeznać, jak łączy Strowger w Legionowie (74xxxx) i w Otwocku
(79xxxx), oba oczywiście nie pełne 10 kNN, bo jeszcze ruch ze tak powiem
(Jolasia mode on) wiejski podmiejski (Jolasia mode off), ale... przy
wybieraniu lokalnym, znaczy się w obrębie centrali, pierwsze cyfry
skutkowały znanym ze Strowgera klapnięciem, po którym wprawne ucho rozpozna,
czy to 32AA, czy AB, nie miałem okazji jednak usłyszeć wcześniejszej wersji,
z wybierakiem o 3 elektromagnesach, podobno w Łosicach byla taka centrala.
Natomiast, gdy wybierało się bodajże 4 cyfe numeru, odbicia już nie było, z
początku mi się wydawało, że wybierak się podwiesił, ale kręcę numer do
końca i po wybraniu całości słyszę, ze coś impulsuje, dostałem sygnał
wołania. Podobnie i w bardziej skomplikowanym rozróżnieniu, były (ale to już
przewiskałem tylko w Legionowie, w Otwocku już nie) numery 9xx, jedne
ewidentnie wychodziły do Warszawy, ale inne (włącznie z zegarynką...) były
lokalnie. I tu rzeczywiście chyba były owe PZRy, bo nie było sensu w tym
miejscu magazynować Bóg wie, ilu cyfr. Natomiast, jak od siebie z domu
dzwoniłem, występowało to do Legionowa (74xxxx) i Nowego Dworu Mazowieckiego
(75xxxx), do Wołomina (76xxxx) chyba nie...
Zwłaszcza wieczorami, często robiłem rekonesans po sieci (ciekawe, co
technicy na to, że im stale ktoś tak późno kręci...) na te podmiejskie
wpadałem na rozwiązanie takie, że przyjmowało cały numer i dopiero wtedy
impulsowało. Ale... no, 4 cyfry i gites... otóż nie, znudzony, poklepywałem
sobie dalej w widełki i toto zaczęło... powtarzać to poklepywanie. Pokusiłem
się nawet o "DoS" i strzeliłem sto jedynek... powtórzyło, liczyłem,
wszystkie sto... A nie sadzę, zeby PZRy to miały, choć nie usiłuję
zaprzeczyć, bo opisuję, co zastałem. Moje przypuszczenie było takie, że być
może rozbudowywano ruch przyjściowy i już nie było gdzie na dotychczasowych
zespołach tego zrealizować, to celem minimalizacji kosztów, zarówno
osobowych, jak i technicznych, zrobiono jakby kombinację między PZR, a tym
"rejestrem słonecznym" z filmu. A może już coś z elektroniką i jakiś prosty
układ może nawet na wybieraku krzyżowym? Nie wiem... Nasuwa mi się tutaj
przed oczy rozwiązanie znane jako KACC-100 (obiło mi się o uszy zastosowanie
też innych KACC) stosowane w Warszawie jako "wyniesienie" centrali głównej,
zamiast pchać stopień WL-i, SL-i, kombinować nie wiadomo z czym, lokalne
rejestry, łącza m-c, zrobiono (to znam tylko z Muranowa-1, 31xxxx, (3190xx)
chyba po 5, czy 6 łączy w każdą stronę, tylko raczej nie jednoparowych -
szła sygnalizacja, nadzór i informacja o łączeniu, a specjalna translacja
przekładała to na komunikację z abonentami dzwoniącymi. Ruch wychodzący
chyba był bezpośrednio, bo nawet sygnał zgłoszenia był z centrali
macierzystej, więc nawet połaczenie lokalne szło przez centralę macierzystą.
Jeszcze inne KACC znam z CA Bielany-2 (35xxxx, zakres 356xxx)
Tak próbuję skojarzyć, czy miało to jakiś element wspólny, fizyczny bądź
mentalny, z PZR-ami.

Quote:

Kurde, co mi się jej nazwa przypomni, to ręka mi do kompa leci i nazwa
ulatuje... Zaraz polecę naokoło, przelatując się przez mapę okolic
Pruszkowa...
...
please wait... to znaczy pliz łejt...
...
O! Mam! Otrębusy.
32AB i te pier* w *.* nibyrejestry... litościwie zanadto nie wypytywałem
kolegi.

32AB i PZRy Sad

Ano, tak to w rozmowach określaliśmy, że ni pies to ni wydra. Zastanawiam
się, czy byłbym w stanie opracować urządzenie lepiej działające, może
wząłbym przeróbkę takiego KACC-a zrobił?

Quote:

Gdzieś w sieci znalazłem inne oszczędzanie (na zasadzie five pe... a może
to
samo, ale już nie miałem zdrowia rozkminiać, że jak Ab.A zaczął kręcić,
to
równolegle z jego lokalnym wybierakiem startował równoważny mu WG w
centrali
nadrzędnej i jeśli ruch był lokalny, to połaczenie z centralą nadrzędną
było
zrzucane i komutowane już lokalnie.

Nie znam takiego rozwiązania.

No właśnie, też nie bardzo, ale padło w sieci, że stosowano taki wybieg (w
sumie nienajgłupszy, ale IMHO mało oszczędny), może źle zrozumiałem...

Quote:

A jak było inaczej, to odwrotnie... Miało to złe skutki, gdy pyknęło
połączenie z centralą węzłową - dana miejscowość nie wyszła nigdzie
poza ruch lokalny.

Ale i tak w takiej sytuacji nigdzie dalej byś nie wyszedł.

Wiadomo. A jak ktoś coś poknocił w aranżacji, a nie myli się tylko ten, co
nic nie robi... Heh... mam nadzieję, że nie musiano po nocach zrywać "pana
Henia", żeby się o 3 w nocy ładował w najbliższy pekaes (tak, wiem,
absurdalne), bo centrala stoi...? Albo co gorsza, zapętla się, aż zarzyna
łącza i o 3 w nocy nikt się nie dodzwoni, bo sąsiada zapętliło... Miałem
takie rzeczy, na szczęście pod kontrolą, jak przełączano z innej mojej
centrali, już nie ACMM, ale 9xx, część służb przejęła ACMM EWSD, gdzie
szybko się okazało, że nie jest w stanie udźwignąć niektórych służb i w
trybie niemal pożarowym postawiono jakiegoś cyfrowego Ericssona. Ale
wracając do sprawy - miałem przeskanować, co się dobrze przełączyło, co źle.
I parę chochlików znalazłem, po 20 razy potrafiło zapętlić, ale dałem znać
kolegom i poprawili.

Quote:

Ale chyba wszystkie Strowgery 5xxxxx i 7xxxxx były z z pseudorejestrami.
Mnie już sporo pouciekało, bo to jednak ponad 20 lat nie pracuję już na
centrali.

Ja 30 lat...

Żal ściska to i owo, ale nawet inżynierów wysokiej klasy z
przeproszeniem, bez masła załatwili, jak niby miała być realokacja
zasobów
ludzkich. Więc nawet nie bardzo mam kogo podpytać o szczegóły.

Uciekłem zanim się bagno zaczęło. I brakło mi kilku miesięcy, żeby
akcje TPSA dostać Sad Gdybym wiedział, to na szpilkach bym
wysiedział...

Warto było.
Choć i tak byś płacił 19% od każdej spylonej akcji, bo komuś było mało i
podatek wprowadzili. A jeszcze tak to zrobili, ze w rezultacie nie tylko
łącznościowcy, ale i pocztowcy, kolokwialnie mówiąc, zostali wykiszkowani,
mając przez to ok. 4 razy mniej, niż by normalnie dostali. Ale, skoro
dawali, to się brało, niektórzy nawet całkiem nieźle zyskali. Jako, ze w
naturze nie ma próżni, to pewnie to, co odkapało, znalazło się, tyle, że w
innych kieszeniach...
Na pocieszenie powiem ci, że mnie brakło hmm... na pewno mniej niż rok, a
może nawet pół roku, żeby przeskoczyc z działki "10 lat" do działki "15
lat", co dało by sporo akcji więcej... Akcje dawno spylone, ale biuro
maklerskie do dziś daje mi znać o sobie, że mają mnie w ... no, w pamięci,
bo jakby co, to mi służą, na szczęście za nicnierobienie nie biorą prowizji,
bo już by byli pogonieni na szczaw.

Tyle na razie, coś tam pewnie jeszcze dopiszę... aha, byłbym zapomniał -
wspomnienie o KACC100 nie jest oftopiczne, bo lącznica ta jest oparta o
wybierak jwt, czyli WK610 właśnie.

--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

HF5BS
Guest

Tue Aug 02, 2016 12:08 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:57a0517d$0$15194$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nnnsnt$m9c$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Po to wymyslili ten "wybierak krzyzowy", ze jego realizacja za pomoca
zwyklych przekaznikow byla kosztowna.

Tylko przekaźniki będą lżejsze i mobilniejsze. Oraz łatwiej serwisować
taki zestaw.

Tylko wiesz - to potrafilo zestawic np 10 dowolnych polaczen miedzy 10
liniami.
Czyli zastepowalo 100 przekaznikow.

Ale i tak było cięższe. Są zalety i wady, po obu stronach.

Quote:

Przekaźniki my na centrali sami robiliśmy, w sensie wymiana, czy
regulacja, a do wybieraków przychodził do nas specjalny technik. W
Poznaniu podobno nie konserwowano wybieraków i tam ze sprawnością
centrali było gorzej, też Pentaconta-GCI.

Jak dobrze zrobione, to nie trzeba serwisowac Smile

Nie tak bardzo - tu również występuje problem sklejania kotwica-rdzeń,
minimalizowany nie przekładkami antymagnetycznymi, lecz specjalnym
kształtowaniem kotwicy - z rdzeniem styka się ledwie kawalątek, ale i to się
sklepuje w końcu i trzeba dać nową kotwicę, a jako, że w PC jest to jeden
wielki kawał grubej blachy (parę mm), ściśle wykształtowanej, to wymienia
się całość, a stara na żyletki. Ja z tym technikiem, ze swoim kierownikiem,
sporo się na ten temat nagadałem i niestety, to trzeba regularnie
obsługiwać, na szczęście na długo to wystarcza.

Quote:
Ale nie ma takiej rzeczy, ktorej nie dalo by sie zrobic na duzym atmelku
Smile
I setce przekaznikow zwyklych :-)

A po co mi Atmel ze zwykłymi przekaźnikami? To już nie lepiej 4067?
Pójdzie ci przepięcie z centrali i usmażysz swojego procka...

a 4067 to nie usmazysz ?

Wszystko się da usmażyć. Mi się świetlówka w podświetleniu matrycy usmażyła
i muszę spróbować ją ręcznie wyjąć...

Quote:
To ma laczyc sygnaly analogowe, wiec przekazniki jak najbardziej zasadne.
A atmelek do sterowania nimi.

Cokolwiek, co by zrobiło to należycie, choćby i Krasnoludki ze spółki
"Królewna Śnieżka Sp. z o.o."

Quote:

I potem sie nie zmiesci w przewidziane miejsce.
Zmieści się, ale3 bez zbędnych "przydasi",

40 przekaznikow ? Moze i sie zmiesci, teraz male robia Smile

Kontaktronów trochę, się zmieszczą. Musiałbym dobrze poszperać po różnych
typach, aby znaleźć coś miniaturowego, co dało by się pospinać w zestawy, a
nie kosztować jak voodoo. Poza tym, skoro gościu zrobił zegar, co dopiero
był tu pokazany, bez jednegi nawet scalaka, to i ja spróbuję zestawić sobie
taki zamiennik, albo coś zupełnie nowego, szczegóły pewnie jeszczse sie
"dopieszczą".
Skoro ktoś taki zegar zrobił:
https://www.youtube.com/watch?v=1it3kjIgocc
https://www.youtube.com/watch?v=YajwGdbXV1w
To ja sobie wybieraczka na przekaźnikach nie machnę? :)

Quote:
A te K66 to nie byla Pentaconta ?

Łączy je tylko krzyżowość wybieraków i ewentualnie łącze międzycentralowe.
Nawet konstrukcja wybieraków, choć z zewnątrz może wiele się nie różni na
oko, to wewnątrz jest zupełnie inaczej.

Ja tylko wiem, ze kupilismy licencje na Pentaconte, wiec ciekawe -
opracowalismy cos wczesniej na wzor, zrobilismy racjonalizacje pozniej,
czy licencje nam sprzedali, a sami zaczeli robic wersje 1.2.

Myślę, że przyczyny były dwie conajmniej:
1. K66 działa dużo wolniej, niż PC, choć nie sam wybierak, bo tu istotnej
różnicy w szybkości nie ma, są inaczej sterowane. Dopiero modernizacje
przyspieszyły działanie, wzięto zapewne to, co działa szybciej, choć może
jest droższe, bo na licencji. Do K66 trzeba by dorabiać R2, a PC już to
miała konstrukcyjnie. Dość dobrze poznałem K66 z Rembertowa (109xxx),
później dołożono 6118xxx i zmieniono 109xxx na 6119xxx, Kordiana 78, kolega
tam pracował i często u niego bywałem.
2. Pewnie polityka, Francja, to kraj taki dość komunizujący, swój ze swoim,
ten tego... To i później powolną E10A wzięliśmy (choć mało brakowało, a E10
wąchalibyśmy jedynie na fotografiach), a dużo szybsze dopiero przy odwilży.
Pewnie parę innych rzeczy by się znalazło, ale te dwie wydają mi się
najbardziej prawdopodobne.

Quote:
Ale ja nie chcę wybieraka robić, jeno zamiennik jego. Trafię oryginał, to
spożytkuję, z pewnością, nie trafię, przekaźników w handlu od pyty, tylko
kasy i cierpliwości trzeba będzie zebrać, by nie dać się nabić na

Taz mowilem - setka przekaznikow i atmelek.

Ale to wtedy tak samo atmel do WK610 - choć kusi rozwiązanie z elektroniką,
jednak chodzi mi o to, by elektrycznie nie dało się to odróżnić. Zresztą
daleko nie szukać - SPC100, szeroko zachwalana w mediach, jako hmm... polski
(?) wynalazek, pierwsza połowa lat 80., sterowana mikroprocesorem, w środku
jeden wybierak, dość spory. Podobno takie podejście wymagało 1/3 ilości
wybieraków, koniecznych przy sterowaniu tradycyjnym.

Quote:
Ty masz cos, inny ma cos, zrobic centrale wspolnie, oddac do muzeum.

Podobno w Norblinie stoi Strowger, nie wiem, w jakim stanie, oczywiście,
jako okaz muzealny.

Quote:
Choc lepiej wypozyczyc Smile

Wolałbym własny cyrk, własne małpy :)

--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

J.F.
Guest

Tue Aug 02, 2016 1:03 pm   



Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Tylko przekaźniki będą lżejsze i mobilniejsze. Oraz łatwiej
serwisować taki zestaw.

Tylko wiesz - to potrafilo zestawic np 10 dowolnych polaczen miedzy
10 liniami.
Czyli zastepowalo 100 przekaznikow.
Ale i tak było cięższe. Są zalety i wady, po obu stronach.

Watpie. Jakby bylo lepiej na zwyklych przekaznikach, to by zrobili na
zwyklych.

Zreszta - zrob, to sie dowiesz :-)

Quote:
Przekaźniki my na centrali sami robiliśmy, w sensie wymiana, czy
regulacja, a do wybieraków przychodził do nas specjalny technik. W

Jak dobrze zrobione, to nie trzeba serwisowac :-)

Nie tak bardzo - tu również występuje problem sklejania
kotwica-rdzeń, minimalizowany nie przekładkami antymagnetycznymi,
lecz specjalnym

Kojarze jeszcze rozwiazanie z miedzianym nitem w kotwicy.

Quote:
kształtowaniem kotwicy - z rdzeniem styka się ledwie kawalątek, ale i
to się sklepuje w końcu i trzeba dać nową kotwicę, a jako, że w PC
jest to jeden wielki kawał grubej blachy (parę mm), ściśle
wykształtowanej, to wymienia się całość, a stara na żyletki. Ja z tym
technikiem, ze swoim kierownikiem, sporo się na ten temat nagadałem i
niestety, to trzeba regularnie obsługiwać, na szczęście na długo to
wystarcza.

No coz, chetnie bym sie dowiedzial jak to na zachodzie wygladalo.
Dali troche lepsze materialy, gwarancja na 10 lat, i 99% 10 lat
wytrzymywalo ?
A reszte sie wymienialo w calosci ?

Quote:
I potem sie nie zmiesci w przewidziane miejsce.
Zmieści się, ale3 bez zbędnych "przydasi",
40 przekaznikow ? Moze i sie zmiesci, teraz male robia Smile
Kontaktronów trochę, się zmieszczą. Musiałbym dobrze poszperać po
różnych typach, aby znaleźć coś miniaturowego,

mam gdzies radzieckie subminiaturowe.
przekaznik DPDT (2 przelaczne) ma wymiary ~5x10x10mm.
Kontaktrony sie chowaja.

Swoja droga ciekawe - to musiala byc wysoka technologia, jak na Rosjan
.... a moze ich nie doceniamy ?

Quote:
co dało by się pospinać w zestawy, a nie kosztować jak voodoo. Poza
tym, skoro gościu zrobił zegar, co dopiero był tu pokazany, bez
jednegi nawet scalaka, to i ja spróbuję zestawić sobie taki
zamiennik,

A Ty chcesz zrobic zamiennik, czy zrobic zamiennik bez jednego scalaka
? :-)

Quote:
Skoro ktoś taki zegar zrobił:
https://www.youtube.com/watch?v=1it3kjIgocc

Interesujace. Wychodza mu 3 przekazniki na przerzutnik.
Kiedys tu konkurs rozpisalem - potrzeba IMO 4 lub 5 na taki "hazard
free".

Quote:
To ja sobie wybieraczka na przekaźnikach nie machnę? Smile

Komputer Zuse sobie machnij
https://en.wikipedia.org/wiki/Konrad_Zuse

Swoja droga - bylo cos takiego jak arytmometr czy maszyna do
ksiegowania.
Urzadzenia nie widzialem, ale przekaznikow bylo ponoc w tym pelno - do
tej pory mam chyba w szufladzie.
niektore o 7 zestykach.

Aritma ? Czeskie to bylo, albo NRD.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Maszyna_do_ksi%C4%99gowania
https://en.wikipedia.org/wiki/Accounting_machine

Quote:
A te K66 to nie byla Pentaconta ?
Ale ja nie chcę wybieraka robić, jeno zamiennik jego. Trafię
oryginał, to spożytkuję, z pewnością, nie trafię, przekaźników w
handlu od pyty, tylko kasy i cierpliwości trzeba będzie zebrać, by
nie dać się nabić na
Taz mowilem - setka przekaznikow i atmelek.

Ale to wtedy tak samo atmel do WK610 - choć kusi rozwiązanie z
elektroniką, jednak chodzi mi o to, by elektrycznie nie dało się to
odróżnić.

No przeciez do tego zmierzam.
Potrzebujesz zamiennik WK610 ? To zrob. Przekazniki na "wyjsciu",
przekazniki lub transoptory na wejsciu, a w srodku atmelek do
sterowania :-)

Quote:
Zresztą daleko nie szukać - SPC100, szeroko zachwalana w mediach,
jako hmm... polski (?) wynalazek, pierwsza połowa lat 80., sterowana
mikroprocesorem, w środku jeden wybierak, dość spory. Podobno takie
podejście wymagało 1/3 ilości wybieraków, koniecznych przy sterowaniu
tradycyjnym.

A to nie znam, ale rozwiazanie naturalne - komutacja zestykami, bo tak
prosciej, sterowanie procesorem, bo tak prosciej Smile
Tylko ze biurowych centralkach to raczej zwykle przekazniki byly, a
nie jakies wybieraki.
Widac czasy juz sie zrobily takie, ze wybieraki byly za drogie Smile
Albo ograniczenia centralki powodowaly, ze przekaznikow wystarczalo
mniej.

Quote:
Choc lepiej wypozyczyc Smile
Wolałbym własny cyrk, własne małpy Smile

Dlatego wypozyc muzeum. Zawsze mozna odebrac.

J.

HF5BS
Guest

Tue Aug 02, 2016 5:12 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:57a09a41$0$12546$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Tylko przekaźniki będą lżejsze i mobilniejsze. Oraz łatwiej serwisować
taki zestaw.

Tylko wiesz - to potrafilo zestawic np 10 dowolnych polaczen miedzy 10
liniami.
Czyli zastepowalo 100 przekaznikow.
Ale i tak było cięższe. Są zalety i wady, po obu stronach.

Watpie. Jakby bylo lepiej na zwyklych przekaznikach, to by zrobili na
zwyklych.

No i robili, włala:
https://www.youtube.com/watch?v=QgB0KSjC2zg
https://www.youtube.com/watch?v=IbTGVN2VMnQ
Pierwszy Komertel (PRX205) był takim przekaźnikowym krosbarem (nadużywam
trochę tego pojęcia w sensie, że połaczenia realizoweane są przez
skrzyżowanie) wlaśnie. (chyba nawet pojawia się ten symbol na filnmie, to są
2 części). Oczywiście, sterowanie już cyfrowe, ale komutacja jak najbardziej
analogowa.


Quote:
Jak dobrze zrobione, to nie trzeba serwisowac :-)

Nie tak bardzo - tu również występuje problem sklejania kotwica-rdzeń,
minimalizowany nie przekładkami antymagnetycznymi, lecz specjalnym

Kojarze jeszcze rozwiazanie z miedzianym nitem w kotwicy.

Ale piszesz o kotwicach zwykłych przekaźników, czy o kotwicach mostków, bo
tu uwarunkowania są daleko różne...?

Quote:
No coz, chetnie bym sie dowiedzial jak to na zachodzie wygladalo.
Dali troche lepsze materialy, gwarancja na 10 lat, i 99% 10 lat
wytrzymywalo ?

Ja tam nie mierzyłem, na ile starczało. Robiliśmy, ZANIM się popsuło.

Quote:
A reszte sie wymienialo w calosci ?

Nie pamiętam, czy drążki były wymieniane, 6 lat przepracowałem i nie
kojarzę, ale tam, to choć to długie, to jednak bliżej uwarunkowaniami było
do zwykłego przekaźnika raczej, vchoćby ze wazględu na niewielkie siły
wymagane. A mostek to jednak kawał mela musiał być, bo drążek, to tylko
wąsika podstawiał, by ten wszedł w zaczep, cała robota. Mostek zaś musiał to
jeszcze pociagnąć i utrzymać.

Quote:
mam gdzies radzieckie subminiaturowe.
przekaznik DPDT (2 przelaczne) ma wymiary ~5x10x10mm.
Kontaktrony sie chowaja.

Swoja droga ciekawe - to musiala byc wysoka technologia, jak na Rosjan ...
a moze ich nie doceniamy ?

Z pewnościa nie doceniamy. Może w znacznej części z powodów
historyczno-politycznych, ale subiektywnie. Rosjanie to całkiem niegłupi
naród, choć jak wszędzie, są i ludzie, i taborety. Komu Warszawa zawdzięcza
jedną z najstarszych sieci wodociagowych, z urządzeniami do dziś sprawnie
działającymni? Tak, Rosjanom, Starynkiewicz nie znający nawet naszego
języka, był otwarty dla obywateli i każdy mógł do niego przyjść, porozmawiać
o problemach.

Quote:

co dało by się pospinać w zestawy, a nie kosztować jak voodoo. Poza tym,
skoro gościu zrobił zegar, co dopiero był tu pokazany, bez jednegi nawet
scalaka, to i ja spróbuję zestawić sobie taki zamiennik,

A Ty chcesz zrobic zamiennik, czy zrobic zamiennik bez jednego scalaka ?
Smile

Bez scalaka właśnie.

Quote:

Skoro ktoś taki zegar zrobił:
https://www.youtube.com/watch?v=1it3kjIgocc

Interesujace. Wychodza mu 3 przekazniki na przerzutnik.
Kiedys tu konkurs rozpisalem - potrzeba IMO 4 lub 5 na taki "hazard free".

To ja sobie wybieraczka na przekaźnikach nie machnę? :)

Komputer Zuse sobie machnij
https://en.wikipedia.org/wiki/Konrad_Zuse

Dał Konrad radę w '37? dał. No i ch...achacha Razz :)

Quote:
Ale to wtedy tak samo atmel do WK610 - choć kusi rozwiązanie z
elektroniką, jednak chodzi mi o to, by elektrycznie nie dało się to
odróżnić.

No przeciez do tego zmierzam.
Potrzebujesz zamiennik WK610 ? To zrob. Przekazniki na "wyjsciu",
przekazniki lub transoptory na wejsciu, a w srodku atmelek do sterowania
Smile

OK, spoko, to też. Ale chcę najpierw bez elektroniki, a potem może nawet
pneumonicznie? :)

Quote:

Zresztą daleko nie szukać - SPC100, szeroko zachwalana w mediach,
(wczesne lata '80)

....
Quote:
Widac czasy juz sie zrobily takie, ze wybieraki byly za drogie Smile
Albo ograniczenia centralki powodowaly, ze przekaznikow wystarczalo mniej.

Bardziej mi się wydawało, że raczej chęć pokazania Zgniłemu Zachodowi, że
"my tesz potrafimy" (nie poprawiać orta)?
Podobno te centrale miewały problemy wynikające z nienajwyższej mocy
procesora...

Quote:

Choc lepiej wypozyczyc Smile
Wolałbym własny cyrk, własne małpy :)

Dlatego wypozyc muzeum. Zawsze mozna odebrac.

Do Muzeum Techniki, będą mieli co na złom spylić, na pokrycie długów...

--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

J.F.
Guest

Tue Aug 02, 2016 6:03 pm   



Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nnqka2$edn$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Tylko wiesz - to potrafilo zestawic np 10 dowolnych polaczen
miedzy 10 liniami.
Czyli zastepowalo 100 przekaznikow.
Ale i tak było cięższe. Są zalety i wady, po obu stronach.

Watpie. Jakby bylo lepiej na zwyklych przekaznikach, to by zrobili
na zwyklych.

No i robili, włala:
https://www.youtube.com/watch?v=QgB0KSjC2zg
https://www.youtube.com/watch?v=IbTGVN2VMnQ
Pierwszy Komertel (PRX205) był takim przekaźnikowym krosbarem
(nadużywam

No i co - zawojowalo swiat ?

Ale przeciez pisalem - setka przekaznikow i atmelek zastapi crossbara
:-)


Quote:
Nie tak bardzo - tu również występuje problem sklejania
kotwica-rdzeń, minimalizowany nie przekładkami antymagnetycznymi,
lecz specjalnym

Kojarze jeszcze rozwiazanie z miedzianym nitem w kotwicy.

Ale piszesz o kotwicach zwykłych przekaźników, czy o kotwicach
mostków, bo tu uwarunkowania są daleko różne...?

Zwykle przekazniki ... ale czemu rozne ?

Quote:
co dało by się pospinać w zestawy, a nie kosztować jak voodoo. Poza
tym, skoro gościu zrobił zegar, co dopiero był tu pokazany, bez
jednegi nawet scalaka, to i ja spróbuję zestawić sobie taki
zamiennik,

A Ty chcesz zrobic zamiennik, czy zrobic zamiennik bez jednego
scalaka ? :-)

Bez scalaka właśnie.

To bylo pisac od poczatku wymagania :-)

J.

re
Guest

Tue Aug 02, 2016 7:27 pm   



Użytkownik "Tomasz Wójtowicz"

....
Zresztą jeśli chodzi o elektromechanikę, pamiętam jak w wieku 11 lat
dostałem opieprz od rodziców za zepsucie tarczy w telefonie. Rozkręciłem
telefon, żeby dowiedzieć się, jak on działa i jak się zabrałem za
analizę działania tarczy, to po pierwsze wygiąłem jeden ze styków
impulsujących i go nie mogłem wyprostować - pan z poczty też nie dał
rady, założył nowy zestaw styków, dodatkowo, w niewiadomy mi sposób
popsułem to sprzęgiełko załączające hamulec elektrodynamiczny i bez
niego tarcza odkręcała się za szybko. Nawet nie wiem jak to zrobiłem.
---
Nie ma to jak podłączyć telefon do 220. Chyba myślałem, że mam do czynienia
z dzisiejszą komórką Smile

HF5BS
Guest

Wed Aug 03, 2016 12:54 pm   



Użytkownik "re" <re@re.invalid> napisał w wiadomości
news:nnqs6r$5h4$1@mx1.internetia.pl...
Quote:


Użytkownik "Tomasz Wójtowicz"

...
Zresztą jeśli chodzi o elektromechanikę, pamiętam jak w wieku 11 lat
dostałem opieprz od rodziców za zepsucie tarczy w telefonie. Rozkręciłem
telefon, żeby dowiedzieć się, jak on działa i jak się zabrałem za
analizę działania tarczy, to po pierwsze wygiąłem jeden ze styków
impulsujących i go nie mogłem wyprostować - pan z poczty też nie dał

Było mnie zawołać, potrafiłem reanimować takie trupy, że sam się dziwiłem Smile
BTW. Orientujesz się, czy to była tarcza taka starsza, co tak
charakterystycznie cykała przy nakręcaniu?:
http://allegro.pl/telefon-antyk-1971r-i6365567123.html
Tu widać ją w telefonie.
A tu sama tarcza:
http://olx.pl/oferta/tarcza-numerowa-do-aparatu-telefonicznego-CID99-IDgElAR.html#d3e04dde3a

Czy taka:
http://olx.pl/oferta/tarcza-numerowa-telefoniczna-nowa-CID99-IDg7Ynn.html#d3e04dde3a
?

Quote:
rady, założył nowy zestaw styków, dodatkowo, w niewiadomy mi sposób
popsułem to sprzęgiełko załączające hamulec elektrodynamiczny i bez

To jakąś dziwną tarczę miałeś, ze elektrodynamiczny..., hamulce w obu
typach, które nadmieniłem, były wyłącznie mechaniczne, odśrodkowe.
Domyślam się, że chodzi o tarczę nowszego typu, gdzie hamulec jest sprzęgany
o tak: sprzęgiełko, to wałek, przecięty w połowie, owinięty ciasno sprężyną,
przy nakręcaniu idzie pod włos i sprężynka się luzuje, hamulec więc nie
przeszkadza. Jak puścisz palec, idzie z włosem, zaciska się i zakleszcza na
obu częściach, dzięki czemu hamulec działa. To jest rzeczywiście delikatny
element i łatwo go uszkodzić, a układ sprężyn też łatwo połamać.
Zatem domyślam się, że tarcza była tego nowszego typu.

W tarczy starszego typu przy rozbieraniu trzeba uważać na małą zapadkę,
która łatwo było zgubić. Trudniej też było wyregulować stosunek
przerwa-zwarcie, choć sam układ sprężyn wydaje mi się odporniejszy na
obsługę "gówno chłopu nie zegarek, bo kłonicą go nakręci". Po prostu
sprężyny toporniejsze.

Oba typy tarcz miały i zady, i walety, jak to żartobliwie mawiają.

--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

Tomasz WĂłjtowicz
Guest

Wed Aug 03, 2016 7:06 pm   



W dniu 2016-08-03 o 14:54, HF5BS pisze:

Quote:

To jakąś dziwną tarczę miałeś, ze elektrodynamiczny..., hamulce w obu
typach, które nadmieniłem, były wyłącznie mechaniczne, odśrodkowe.
Domyślam się, że chodzi o tarczę nowszego typu, gdzie hamulec jest
sprzęgany o tak: sprzęgiełko, to wałek, przecięty w połowie, owinięty
ciasno sprężyną, przy nakręcaniu idzie pod włos i sprężynka się luzuje,
hamulec więc nie przeszkadza. Jak puścisz palec, idzie z włosem, zaciska
się i zakleszcza na obu częściach, dzięki czemu hamulec działa. To jest
rzeczywiście delikatny element i łatwo go uszkodzić, a układ sprężyn też
łatwo połamać.
Zatem domyślam się, że tarcza była tego nowszego typu.

To był RWT Tulipan. Hamulec to był obrotowy magnes w formie dwóch
połówek w kształcie litery L, obracający się wewnątrz mosiężnego kapsla.

J.F.
Guest

Wed Aug 03, 2016 7:36 pm   



Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nntfb7$hoh$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2016-08-03 o 14:54, HF5BS pisze:
Quote:
To jakąś dziwną tarczę miałeś, ze elektrodynamiczny..., hamulce w
obu
typach, które nadmieniłem, były wyłącznie mechaniczne, odśrodkowe.

To był RWT Tulipan. Hamulec to był obrotowy magnes w formie dwóch
połówek w kształcie litery L, obracający się wewnątrz mosiężnego
kapsla.

Jestes pewien ze magnes ?
IMO - wlasnie cierny odsrodkowy.

Elektrodynamiczny nie mialby za duzego rozrzutu predkosci ?
Centrale pewnie w miare odporne, ale norma ostra :-)

J.

Robert Wańkowski
Guest

Wed Aug 03, 2016 7:47 pm   



W dniu 2016-08-03 o 21:36, J.F. pisze:
Quote:
Centrale pewnie w miare odporne, ale norma ostra
Odporne, bo przyspieszało się wybieranie kręcąc w odwrotną stronę.


Robert

HF5BS
Guest

Wed Aug 03, 2016 8:51 pm   



Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spam.spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:nntfb7$hoh$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Zatem domyślam się, że tarcza była tego nowszego typu.

To był RWT Tulipan. Hamulec to był obrotowy magnes w formie dwóch

A tak, to była ta nowsza tarcza, nie stosowano w nim starszego typu, choćby
z powodu, że tarcze te miałinne mocowanie. Na siłę pewnie by się dało, ale
było by bez sensu.

Quote:
połówek w kształcie litery L, obracający się wewnątrz mosiężnego kapsla.

Ale to był zwykły odśrodkowy hamulec cierny! Zauważ, szczęki miał spięte
sprężynką, przyginając ją, regulowało się szybkość tarczy.

--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

HF5BS
Guest

Wed Aug 03, 2016 9:08 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:57a247cb$0$15191$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
To był RWT Tulipan. Hamulec to był obrotowy magnes w formie dwóch połówek
w kształcie litery L, obracający się wewnątrz mosiężnego kapsla.

Jestes pewien ze magnes ?
IMO - wlasnie cierny odsrodkowy.

Nawet IMVAO. Ile ja się tych tarcz narozpierniczałem... Razz W końcu, Panowie,
to mój zawód! Na ślepo bym chyba złożył, byle trybiki sprawne były.
Nawet ciotce zamontowałem jakoś taką tarczę w miejscu tej starszej, aparat
chyba CB62, nie pamiętam, bo tamta była już w tak kiepskim stanie, że bez
porządnej konserwacji długo by nie pociągnęła.

Quote:

Elektrodynamiczny nie mialby za duzego rozrzutu predkosci ?

Z pewnością były by problemy. Hamowanie prądami wirowymi robi się dopiero
przecież przy wyższych obrotach raczej, np. w silnikach lokomotyw - bez tego
bywały już przypadki, że wskutek awarii przeniesienia napędu silnik
rozkręcał się do takich obrotów (bez obciążenia teoretycznbie do
nieskończoności), że zaliczał engine blow.

Quote:
Centrale pewnie w miare odporne, ale norma ostra Smile

Centrala musi(ała) pracować prawidłowo w granicach częstotliwości
impulsowania 8-12 Hz, oraz stosunku przerwa-zwarcie 1:1-4:1. Najgorzej z tym
radziła sobie E10A.
Gdzieniegdzie na tzw. Zgniłym Zachodzie stosowano impulsowanie 20 Hz. W .pl
oficjalnie tego nie było, acz niektóre centrale się mimo to wyrabiały
(przynajmniej w chwili, gdy sprawdzałem). Jednak oficjalna norma w .pl to 10
Hz i przerwa-zwarcie 2:1. Regulując tarczę NAJPIERW reguluje sie stosunek
przerwa-zwarcie i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego Smile, a POTEM reguluje
sie szybkość impulsowania. Prawie na pewno stosunek ten nieco się rozjedzie,
to wtedy powtarzamy regulację, ale jeśli rozjedzie się niewiele, to można
olać. Pracując na centrali niejedno widziałem, w jakim stanie są/były tarcze
u niektórych abonentów... a mimo to większość połączeń udawała się. Jestem w
stanie, w przybliżeniu, ustawić to na "oko" Smile Zboczenie zawodowe :)

--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak stworzyć fizyczny zamiennik wybieraka WK-610? Ceny, waga i różnice w odmianach

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map