Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Feb 07, 2008 3:42 pm
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
Prawo Kopernika się kłania.
Tego nie znam. Przybliż mi .
"Gorszy pieniądz wypiera lepszy". Kopernik myślał o pieniądzach
ale prawo dotyczy całej gospodraki.
I co, może jeszcze był kobietą? Litości, umarli nie mogą się sami
bronić. Nie przypisujmy autorstwa jakichś komunałów człowiekowi,
któremu udało się sformułować prawo ekonomii uzawane za ważne
również i dzisiaj. A dotyczy ono *pieniądza*. I *tylko* pieniądza.
W czasach Kopernika dotyczyło tylko pieniądza. W obecnych pieniądza
dotyczy w małym stopniu.
[... bezsensowne, osobiste wycieczki ...]
Nie ja jeden uważam, że prawo Kopernika dotyczy całej gospodarki.
Tak, już dawno to zauważyłem. Właśnie dlatego zabrałem głos. Wystarczy
napisać w Usenecie, że trawa nie jest już tak zielona jak kiedyś, zaraz
ktoś przytoczy "naukowe" poparcie, że to prawo Kopernika, które przewiduje,
że trawa mniej zielona wypiera trawę bardziej zieloną. Usenet generuje
olbrzymią liczbę 'urban legends', żeby się w nich wszystkich połapać,
warto je ponazywać. Dlatego taką opaczną interpretację prawa Kopernika
ośmieliłem się nazwać "prawem Mandziejewicza" -- na zasadzie pierwszeństwa.
Natomiast w ekonomii dalej uważa się tak, jak uważał Kopernik. Ekonomiści
są szczególnie dumni z osiągniecia księdza kanonika, bowiem jest to rzadki
przypadek, kiedy to tej nauce udało się coś przewidzieć i to na 500 lat
z góry, a nie tylko opisać lokalne przemijające zjawiska.
Kopernik obserwował zjawisko 'psucia pieniądza' występujące w jego epoce,
polegajace na malejącej wartości kruszcu w monetach. Więcej, on to zjawisko
*wytłumaczył*. W wieku XV pieniądz nie odbiegł bardzo daleko od 'dobrego
pieniądza' (w sensie kopernikańskim), czyli monety która warta jest tyle,
ile złoto w niej zawarte. W dzisiejszych czasach pieniądz został 'zepsuty'
do końca, mamy jakieś elektroniczne zapisy przywiązane do kawałka plastiku.
To właśnie zostało przewidziane przez prawo Kopernika, które jak widać
dotyczy pieniądza tak samo dzisiaj jak i kiedyś.
Określenia dobry/zły w odniesieniu do pieniądza wzięte z prawa Kopernika
nie muszą pokrywać się z naszymi praktycznymi odczuciami. Kartę VISA
możemy znajdować jako pieniądz lepszy (bo praktyczniejszy) od sakiewki
ze złotymi talarami. Zdaje się, że tak sądzą również wyznawcy 'prawa
[Mandziejewicza] dotyczącego całej gospodarki', które mówi, że wszystko
jest gorsze niż kiedyś.
Jarek
--
Matematyka nie może wypełnić życia, ale nieznajomość matematyki już
niejednemu wypełniła. (Ex. gratum: dendrometrzy i ekonomiści).
[Hugo Steinhaus]
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Feb 07, 2008 3:42 pm
entroper napisał:
Quote:
"W całej gospodarce lepsze jest wypierane przez gorsze, świat schodzi
na psy, a tylko patrzeć jak wszystko będzie do całkiem dupy" -- to
*nie* jest prawo Kopernika.
ale jest to prawda, do której urzeczywistniania się, być może, sam się
dokładasz
Ale na takim poziomie ogólności należy to wyłącznie do prawd ludowych
kryjących się zazwyczaj w rozmaitych przysłowiach. Podobny zapis można
niewątpliwie znaleźć również gdzieś na glinianych tabliczkach sumeryjskich
i wśród hieroglifów egipskich. Nie mylmy tego z prawem Kopernika, które
dotyczy bardzo konkretnego zjawiska.
Jarek
--
Istnieją trzy prawdy: święta prawda, tyz prawda i gówno prawda.
[ks. Józef Tischner]
Xaveri
Guest
Thu Feb 07, 2008 4:26 pm
Użytkownik "Darek" <darek2311@op.pl> napisał w wiadomości
news:fodi5d$824$1@news.onet.pl...
Quote:
orion512 wrote:
Przemys?owy instytut automatyki i pomiar?w poszukuje
wykwalifikowanych pracownik?w na stanowisko: elektronik.
Do zada? zatrudnionej osoby b?dzie nale?a?a projektowanie, testowanie
oraz uruchamianie uk?ad?w mikrokontrolerowych.
Kolejna firma krzak, która nie potrafi skonfigurować czytnika.
Wymagania:
Brakuje "Oferujemy:".
PIAP to nie firma krzak.
Faktycznie brakuje oferujemy

.
J.F.
Guest
Thu Feb 07, 2008 6:47 pm
On Thu, 7 Feb 2008 15:13:37 +0100, Greg(G.Kasprowicz) wrote:
Quote:
mysle ze masz sporo racji..
Tutaj opowiam swoje doswiadczenia jesli chodzi o jezyki opisu sprzetu i
informatykow piszacych bloki IP...
Ale to masz przypadek odwrotny - informatycy zabrali sie za
elektronike :-)
Quote:
siadlo kilku informatykow, podobnoc dobrych, i napisal kontroler pamieci
DDR2, symulacje smigaja az milo (funkcjonalne) - ale uklad nawet nie ruszyl
na 125MHz.
Dopeiro jak przesiedli sie na nowa, duzo bardziej wypsiona rodzine FPGA
(Virtex 5) udalo sie odpalic, ale i tak mieli bledy w odczycie. Nawet nie
probowali debugowac JTAGiem, ba, nawet nie wyprowadzili go na PCB. Dla nich
symulacje byly w zupelnosci wystarczajace.
Zasadniczo producenci do tego przyzwyczajaja - ma dzialac tak jak w
symulacji.
Quote:
Spogladam na RTL - i wlos stanal deba
5 multiplekserow, jeden za drugim, i na nim wymuszony constraint tp = 1ns
kompilator myslal nad tym ukladem 2 godziny czasami trzeba bylo zmienic
seed, by wogole ruszyl.
troche pooglo reczne poukladanie zasobow. Zajetosc FPGA to ok 1000 slice'ow,
od groma sumatorow, komparatorow, itd... Oczywiscie speed grade najlepszy
jaki byl.
Ale .. kompilator powinien sobie z tym poradzic.
No chyba ze go elektronicy pisali :-)
Quote:
Oczywiscie nie mowie ze wszyscy tacy sa,. jednakze w przypadku jezykow
opisu sprzetu trzeba calkowicie zmienic myslenie. W moim przypadku piszac
glupi licznik czy sumator wyobrazam sobie jego fizyczna implementacje w LB.
Zanim siade do pisania rozrysowuje sobie schemat blokowy. Zanim napisze
automat tak koduje stany by ulatwic prace syntezerowi.
Pytanie kiedy syntezer okaze sie madrzejszy i zrobi to lepiej niz
czlowiek :-)
J.
JanuszK
Guest
Thu Feb 07, 2008 10:39 pm
Krzysztof Rudnik wrote:
Quote:
JanuszK wrote:
Widac że kiepskich informatyków miałeś, bo prawda jest taka że żeby
napisać dobrze program który będzie używany (a kilka już napisałem ) to
sie trzeba niestety głęboko w daną dziedzinę 'wgryść'.
Trzeba zostać specjalistą, wtedy dobiero można pisać program bo wiemy do
czego ma służyć.
Wlasnie o tym piszemy - latwiej specjaliste nauczyc programowania
(w odpowiednim do zastosowania jezyku) niz informatyka nauczyc
specjalistycznej wiedzy z jakiejs dziedziny.
Tylo że efekt tego jest najczęściej żałosny, niestety widzę dosyć często
takie kwiatki.
Quote:
Krzysiek Rudnik
PS. Podobnie postapiono w czasie proby przelotu miesniolota przez kanal
La Manche. Kontruktor tego pojazdu uznal ze latwiej kolarza nauczyc latac
niz wytrenowac odpowienio jakiegos pilota.
Ale tam to wynikało z odpowiedniej wytrzymałości tego kolarza, której
choćbyś
nie wiem co robił nie zdobędziesz w pół roku czy rok, na to się pracuje
latami a pilotowanie to trzymiesięczny kurs i po sprawie, ale jego chyba
w 6 tyg nauczyli latać.
--
Pozdr
Janusz
Krzysztof Tabaczynski
Guest
Thu Feb 07, 2008 11:30 pm
Użytkownik "JanuszK" <Janusz_k@malpa.o2.pl> napisał w wiadomości
news:foftou$g8s$1@news.dialog.net.pl...
Quote:
Krzysztof Rudnik wrote:
JanuszK wrote:
Widac że kiepskich informatyków miałeś, bo prawda jest taka że żeby
napisać dobrze program który będzie używany (a kilka już napisałem ) to
sie trzeba niestety głęboko w daną dziedzinę 'wgryść'.
Trzeba zostać specjalistą, wtedy dobiero można pisać program bo wiemy do
czego ma służyć.
Wlasnie o tym piszemy - latwiej specjaliste nauczyc programowania (w
odpowiednim do zastosowania jezyku) niz informatyka nauczyc
specjalistycznej wiedzy z jakiejs dziedziny.
Tylo że efekt tego jest najczęściej żałosny, niestety widzę dosyć często
takie kwiatki.
Krzysiek Rudnik
W tam przypadku najlepszym rozwiązaniem jest współpraca
elektronika i informatyka.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
TJE
Guest
Sat Feb 09, 2008 10:19 am
Krzysztof napisał(a):
Quote:
Użytkownik <rudnik@kki.net.pl> napisał w wiadomości
news:00ee7715-5e54-4880-8732-e12e5a483ff8@j20g2000hsi.googlegroups.com...
Zasadniczo lekarz, ktory poznal troche programowanie napisze lepszy
merytorycznie program z dziedziny medycyny niz informatyk, ktory
poznal troche medycyne. Analogicznie w innych branzach.
No tutaj to juz chyba troche przesadziles, naprawde chcialbys zeby Twoje
zycie bylo uzaleznione od jakiegos programu napisanego przez lekarza, ktory
tak do konca nie wie co napisal i dlaczego to cos dziala?
Krzysztof
To nie musi być przesada. Ja znam lekarza który przerabia dekodery
płatnych telewizji, koryguje liczniki, deaktywuje poduszki i alarmy
w samochodach i oczywiście leczy ludzi.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5